Zaginiona Katarzyna Kobiela!

[Ayrine]

Nie rzucił mi się jeszcze taki wątek w oczy, jedynie post na jednym z wątków, więc zakładam całkowicie nowy wątek - niżej podam link do wydarzenia na fb, na nim pojawiają się na bieżąco różne informacje.

"UWAGA!!! Zwracamy się z wielką prośbą ZAGINĘŁA KATARZYNA KOBIELA 20 lat brunetka, kręcone włosy, szczupła 184 cm wzrostu. Jeśli ktokolwiek wie cokolwiek w sprawie zaginionej Kasi proszony jest o informacje lub kontakt z najbliższą jednostką Policji.

Ostatnio widziano ją we wtorek 21.06.2011 na peronie w Sieradzu czekającą na pociąg do Wrocławia ( Pociąg TLK, wyjazd o 12:49, dojechał do Wrocławia z ok. jednogodzinnym opóźnieniem ) Na razie nie ma informacji o tym, żeby ktoś widział jak wysiadała. Postronne osoby mówią, że nie widziały aby wysiadła w Ostrowie Wielkopolskim ( gdyż tam był 1.5 h postój ).


Zabrała ze sobą niewiele rzeczy jedynie torbę na ramię i książkę. Policja została powiadomiona i toczą się działania, aby pozyskać bilingi z telefonu(który obecnie jest wyłączony).


Podejmowana jest także próba uzyskania nagrań z monitoringu na dworcu.
Na koncie w banku miała max 200zł więc rodzinie wydaje się, że to NIE JEST UCIECZKA. Z myślą wyjazdu do koleżanki rodzina przeszukała historię przeglądarki, archiwum rozmów w komunikatorach, portale społecznościowe, konta pocztowe, przeprowadzono odzyskiwanie danych na komputerze, nie przyniosło to poszlak nic co mogło wskazywać na to, że Kasia rzeczywiście postanowiła opuścić dom na dłużej.

Czeka na nią zmartwiona rodzina bardzo prosimy o prawdziwe informacje oraz o nagłośnienie sprawy jak tylko się da.Telefon pod który można dzwonić o każdej porze 798 798 722"

link do artykułu: http://fiatowiec.nowyekran.pl/post/1...nam-jej-szukac

link do fb: http://www.facebook.com/event.php?eid=242728365742086

na powyższych stronach są zdjęcia Kasi, za chwilę postaram się coś wrzucić.

[doloresd]

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artyk...o-niej-zaginal

też mnie ta historia poruszyła.
Ciekawe czy dziewczyna w ogóle dotarła do Wrocławia skoro nikt jej nie widział ...

[wszełka]

Podobno ostatnie logowanie telefonu do sieci było we Wrocławiu we wtorek, czyli prawdopodobnie dotarła

Śledzę akcje na facebooku i mam nadzieję, że dziewczyna się szybko znajdzie.

[doloresd]

Napisane przez wszełka

Podobno ostatnie logowanie telefonu do sieci było we Wrocławiu we wtorek, czyli prawdopodobnie dotarła

Śledzę akcje na facebooku i mam nadzieję, że dziewczyna się szybko znajdzie.

rzeczywiście, przegapiłam tę informację. Oby się odnalazła ...

[skazana_na_bluesa]

a mnie sie wydaje, ze to jednak jest ucieczka. mimo tych 200zl w portfelu. moze miala wiecej odlozonej kasy...poza tym na fb zastanawiaja mnie niektore pomysly - np. sprawdzic polaczenia wroclaw-niemcy... przeciez tych 200zl to pewnie by jej nawet nie wystarczylo na bilet... o_O
tak czy siak, mam nadzieje, ze dziewczyna sie znajdzie. z tego co widze to pol miasta jest zajete pomoca.

[Ayrine]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a mnie sie wydaje, ze to jednak jest ucieczka. mimo tych 200zl w portfelu. moze miala wiecej odlozonej kasy...poza tym na fb zastanawiaja mnie niektore pomysly - np. sprawdzic polaczenia wroclaw-niemcy... przeciez tych 200zl to pewnie by jej nawet nie wystarczylo na bilet... o_O
tak czy siak, mam nadzieje, ze dziewczyna sie znajdzie. z tego co widze to pol miasta jest zajete pomoca.

jeżeli miała więcej odłożonej kasy, to mogłaby mieć na bilet. w sumie pieniądze odkładane nie na konto, ale gdzieś do starego portfela, pudełka czy nawet do jakiejś kieszeni łatwo jest ukryć przed rodziną.

[Asiczka]

Jak na razie pewnie nie można wykluczyć żadnej opcji - ani ucieczki, ani porwania, ani też dużo gorszego scenariusza
Mam jednak nadzieję, że dziewczyna szybko się odnajdzie, chociaż niestety tak jak w przypadku Iwony Wieczorek nadzieję mieliśmy długa a mija już prawie rok i po dziewczynie ani śladu
Nadzieja umiera jednak zawsze ostatnia.....

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Artykuł z wiadomości 24:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/z...75-1--1-d.html

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Ayrine

jeżeli miała więcej odłożonej kasy, to mogłaby mieć na bilet. w sumie pieniądze odkładane nie na konto, ale gdzieś do starego portfela, pudełka czy nawet do jakiejś kieszeni łatwo jest ukryć przed rodziną.

ale nie mialaby za co zyc.

Napisane przez Asiczka

Jak na razie pewnie nie można wykluczyć żadnej opcji - ani ucieczki, ani porwania, ani też dużo gorszego scenariusza
Mam jednak nadzieję, że dziewczyna szybko się odnajdzie, chociaż niestety tak jak w przypadku Iwony Wieczorek nadzieję mieliśmy długa a mija już prawie rok i po dziewczynie ani śladu
Nadzieja umiera jednak zawsze ostatnia.....

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Artykuł z wiadomości 24:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/z...75-1--1-d.html

wiesz... porwanie to nie bylo... dziewczyna sama podrozowala pociagiem, sama do niego wsiadla... kwestia, co sie dzialo/dzieje we wroclawiu.

[Asiczka]

Napisane przez skazana_na_bluesa

wiesz... porwanie to nie bylo... dziewczyna sama podrozowala pociagiem, sama do niego wsiadla... kwestia, co sie dzialo/dzieje we wroclawiu.

Niestety takiej opcji nie jesteś w stanie wykluczyć, bo nie wiesz co stało się we Wrocławiu
A równie dobrze tam mogła wysiąść i spotkać kogoś na swojej drodze kto przyczynił się do jej zaginięcia, bo jak wiadomo z bilingów do Wrocławia dotarła.....

[Ayrine]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ale nie mialaby za co zyc.

to na pewno, bo musiałaby odkładać bardzo długo, żeby móc się utrzymać gdzieś przed znalezieniem pracy. poza tym na taki wyjazd nie brałaby raczej tylko torebki... może jutro coś więcej się okaże, kiedy policja będzie mogła uzyskać dostęp do konta i bilingów.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Asiczka

Niestety takiej opcji nie jesteś w stanie wykluczyć, bo nie wiesz co stało się we Wrocławiu
A równie dobrze tam mogła wysiąść i spotkać kogoś na swojej drodze kto przyczynił się do jej zaginięcia, bo jak wiadomo z bilingów do Wrocławia dotarła.....

czytaj w calosci to, co pisze. jej dzialania wskazuja na ucieczke z domu - podanie mylnej informacji, gdzie jedzie, kasowanie zdjec, wylacznie telefonu. to, co sie dzialo/dzieje we wrocku to inna para kaloszy, tak? nikt jej przeciez nie porwal z ulicy w sieradzu i nie wpakowal na sile do pociagu. przeciez rozmawiala z kolezankami na dworcu pkp, ze jedzie do wro.

[kasica123]

Może do ucieczki nie musiała mieć własnej kasy, bo ktoś się nią "zaopiekował" ..... jeżeli oczywiście to jest ucieczka

Oby się szybko odnalazła, bo rodzina pewnie przeżywa koszmar

[Asiczka]

Napisane przez skazana_na_bluesa

czytaj w calosci to, co pisze. jej dzialania wskazuja na ucieczke z domu - podanie mylnej informacji, gdzie jedzie, kasowanie zdjec, wylacznie telefonu. to, co sie dzialo/dzieje we wrocku to inna para kaloszy, tak? nikt jej przeciez nie porwal z ulicy w sieradzu i nie wpakowal na sile do pociagu. przeciez rozmawiala z kolezankami na dworcu pkp, ze jedzie do wro.

Niekoniecznie
Podanie mylnej miejscowości może oznaczać np. że nie chciała by bliscy wiedzieli gdzie jedzie ( ja niejednokrotnie w jej wieku mówiłam że jadę do koleżanki a w rzeczywistości byłam zupełnie gdzie indziej- w miejscu np. w które rodzice by mnie nie puścili )
Natomiast Ty przeczytaj sobie to co jest napisane na profilu na facebooku :
"Podejmowana jest także próba uzyskania nagrań z monitoringu na dworcu.
Na koncie w banku miała max 200zł więc rodzinie wydaje się, że to NIE JEST UCIECZKA. Z myślą wyjazdu do koleżanki rodzina przeszukała historię przeglądarki, archiwum rozmów w komunikatorach, portale społecznościowe, konta pocztowe, przeprowadzono odzyskiwanie danych na komputerze, nie przyniosło to poszlak nic co mogło wskazywać na to, że Kasia rzeczywiście postanowiła opuścić dom na dłużej. "

Nigdzie nie ma nic napisane o kasowaniu zdjęć itp....więc nie rób zamętu..portal na facebooku prowadzony jest przez jej brata więc informacje pochodzą od rodziny a nie z gazet w których jak wiadomo można napisać wszystko

Natomiast wstawiona jest wypowiedź z ostatniej chwili :
Bartosz Kobiela :
mamy juz informacje, ze nie była zbyt miła dla znajomych, z ktorymi normalnie rozmawialaby

[_chocolate]

Ja mam przeczucie, że to ucieczka - może poznała jakiegoś faceta? Czy była może modelką? Jest taka wysoka, szczupła?

Wydaje mi się, że monitoringi mogłyby coś pomóc, np. czy ktoś czekał na nią tam na dworcu. Może rodzinie by udostępniono, gdyby popytali.

[Madia]

Napisane przez Asiczka

Nigdzie nie ma nic napisane o kasowaniu zdjęć itp....więc nie rób zamętu..portal na facebooku prowadzony jest przez jej brata więc informacje pochodzą od rodziny a nie z gazet w których jak wiadomo można napisać wszystko

Jej brat napisał, że w poniedziałek wykasowała zdjęcia z fb, a w poniedziałek zaginęła.

[Ayrine]

Napisane przez _chocolate

Ja mam przeczucie, że to ucieczka - może poznała jakiegoś faceta? Czy była może modelką? Jest taka wysoka, szczupła?

Wydaje mi się, że monitoringi mogłyby coś pomóc, np. czy ktoś czekał na nią tam na dworcu. Może rodzinie by udostępniono, gdyby popytali.

gdzieś na tablicy wydarzenia na fb było kilka wspominek o koncie na portalu związanym z modelingiem.

[_chocolate]

Może właśnie tam kogoś poznała? Ktoś zaproponował jej sesję?

To tylko luźne domysły oczwywiście, bo przeczytałam, że komputer był sprawdzony.

[kobietasukcesu]

Napisane przez Asiczka

Niekoniecznie
Podanie mylnej miejscowości może oznaczać np. że nie chciała by bliscy wiedzieli gdzie jedzie ( ja niejednokrotnie w jej wieku mówiłam że jadę do koleżanki a w rzeczywistości byłam zupełnie gdzie indziej- w miejscu np. w które rodzice by mnie nie puścili )

No dokładnie, robiłam tak samo

[tobiaszowa]

A mnie zastanawia to,że przed zaginięciem usunęła fotki z facebooka. Może właśnie taki był jej zamiar,ucieczka,chciała mieć jak najmniej danych/zdjęć na kontach,żeby ludzie z internetu o niej tak dużo nie wiedzieli. No nie wiem jak to wytłumaczyć,chyba rozumiecie co mam na myśli,bo trzeba przyznać,że to dość dziwne.

[_chocolate]

Myślę podobnie. Udzielałam się kiedyś na forum gp24 o zaginionej Iwonie i tam była też opisana taka sprawa. Dziewczyna przed zaginięciem wykasowała fotki, jej rodzice musieli pożyczyć od kogoś zdjęcia, żeby zgłosić zaginięcie na policji. Była też bardzo atrakcyjna, miała profile na portalach dla fotomodelek.
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,90280,9...astolatek.html

Rozwiązanie:
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,90280,9...rzeczonym.html
Okazało się, że poznała jakiegoś faceta przez internet.

Dlatego wydaje mi się, że Kasia też mogła kogoś poznać - może to taka "wakacyjna przygoda"? Może wykasowała konto na jakimś portalu?

[czijo]

Jak widzę takie tematy, akcje, to żałuję, że nie podjęłam się tylu działań, kiedy mój tata zaginął. Co prawda wtedy nie było Facebooka itp., ale przecież nie był to też środek średniowiecza.
Mam nadzieję, że Kasia się znajdzie, a nawet jeśli nie - to że wszystko z nią w porządku i jest szczęśliwa.

[mon88]

Napisane przez _chocolate

Myślę podobnie. Udzielałam się kiedyś na forum gp24 o zaginionej Iwonie i tam była też opisana taka sprawa. Dziewczyna przed zaginięciem wykasowała fotki, jej rodzice musieli pożyczyć od kogoś zdjęcia, żeby zgłosić zaginięcie na policji. Była też bardzo atrakcyjna, miała profile na portalach dla fotomodelek.
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,90280,9...astolatek.html

Rozwiązanie:
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,90280,9...rzeczonym.html
Okazało się, że poznała jakiegoś faceta przez internet.

Dlatego wydaje mi się, że Kasia też mogła kogoś poznać - może to taka "wakacyjna przygoda"? Może wykasowała konto na jakimś portalu?

Z drugiej strony, jejbrat pisał, że przywrócili dane z komputera... Wydaje mi się, że historię internetową też można przywrócić, więc skoro nie napotkali nic podejrzanego typu casting, sesja, jakiś portal randkowy itd. to raczej można odrzucić te hipotezy...

Tak jak dziewczyny wyżej też wielokrotnie okłamywałam rodziców, że jedę w miejsce X a jechałam w miejsce Y. Jednak zawsze komuś mówiłam gdzie naprawdę jadę np. przyjaciółce czy bratu... więc dziwne, że naprawdę nikt nie wie w jakim celu jechała dziwne jest też uciekanie z domu z małą torebką i książką...
a sądzenie, że skoro miała mało pieniędzy na koncie to nie uciekła jest nietrafione, bo przecież jakby chciała uciec to nie posługiwałaby się kartą, bo od razu by ją namierzyli... więc myślę, że i tak jakby chciała uciec to nazbierałaby sobie gotówkę

[Brunnetkka]

Napisane przez mon88

Z drugiej strony, jejbrat pisał, że przywrócili dane z komputera... Wydaje mi się, że historię internetową też można przywrócić, więc skoro nie napotkali nic podejrzanego typu casting, sesja, jakiś portal randkowy itd. to raczej można odrzucić te hipotezy...

Tak jak dziewczyny wyżej też wielokrotnie okłamywałam rodziców, że jedę w miejsce X a jechałam w miejsce Y. Jednak zawsze komuś mówiłam gdzie naprawdę jadę np. przyjaciółce czy bratu... więc dziwne, że naprawdę nikt nie wie w jakim celu jechała dziwne jest też uciekanie z domu z małą torebką i książką...
a sądzenie, że skoro miała mało pieniędzy na koncie to nie uciekła jest nietrafione, bo przecież jakby chciała uciec to nie posługiwałaby się kartą, bo od razu by ją namierzyli... więc myślę, że i tak jakby chciała uciec to nazbierałaby sobie gotówkę

Moim zdaniem mogła uciec, pamiętacie Ewelinę M. też uciekła praktycznie tak jak wyszła z domu niby do szkoły, więc ja wersji z ucieczką nie wykluczam, tym bardziej, że pojawiają się informacje że była widziana np. w Poznaniu więc krąży

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Asiczka

Niekoniecznie
Podanie mylnej miejscowości może oznaczać np. że nie chciała by bliscy wiedzieli gdzie jedzie ( ja niejednokrotnie w jej wieku mówiłam że jadę do koleżanki a w rzeczywistości byłam zupełnie gdzie indziej- w miejscu np. w które rodzice by mnie nie puścili )
Natomiast Ty przeczytaj sobie to co jest napisane na profilu na facebooku :
"Podejmowana jest także próba uzyskania nagrań z monitoringu na dworcu.
Na koncie w banku miała max 200zł więc rodzinie wydaje się, że to NIE JEST UCIECZKA. Z myślą wyjazdu do koleżanki rodzina przeszukała historię przeglądarki, archiwum rozmów w komunikatorach, portale społecznościowe, konta pocztowe, przeprowadzono odzyskiwanie danych na komputerze, nie przyniosło to poszlak nic co mogło wskazywać na to, że Kasia rzeczywiście postanowiła opuścić dom na dłużej. "

Nigdzie nie ma nic napisane o kasowaniu zdjęć itp....więc nie rób zamętu..portal na facebooku prowadzony jest przez jej brata więc informacje pochodzą od rodziny a nie z gazet w których jak wiadomo można napisać wszystko

Natomiast wstawiona jest wypowiedź z ostatniej chwili :
Bartosz Kobiela :
mamy juz informacje, ze nie była zbyt miła dla znajomych, z ktorymi normalnie rozmawialaby

fb czytalam wczoraj od poczatku, jak tylko pojawilo sie wydarzenie. dziewczyna jest z moich okolic, wiec mamy wspolnych znajomych. o tych zdjeciach pisal jej brat, wiec nie sieje zametu. wystarcy sie wglebic w to, co bylo pisane hektar czasu temu. jak dla mnie byla to przemyslana ucieczka, nawet jesli rodzice w to nie wierza. jesli nikomu faktycznie nie powiedziala o tym, to znaczy, ze nie chciala nikogo psychicznie obciazac. sa tacy ludzie, ktorzy potrafia/chca stosowac zasade :ktoregos dnia rzuce to wszystko i wyjde rano niby po chleb". nikt tak na prawde nie moze byc pewny, co jej siedzialo w glowie. a rodzina moze nie chciec przyjac do wiadomosci, ze to ucieczka. ale taki jest wlasnie schemat dzialania

[Stromanthe]

Właśnie weszłam na wizaż z zamiarem założenia takiego wątku.

Pierwsze, co mi się nasunęło na myśl, to to, że Kasia poznała jakiegoś faceta, oczy jej zaszły mgłą i postanowiła do niego (czy z nim) uciec. Do tego nie były jej potrzebne pieniądze- 200 zł na koncie spokojnie by wystarczyło, dalej zaopiekowałby się nią wybranek, dlatego teoria "mało pieniędzy=to nie ucieczka" wydaje mi się być mocno na wyrost.
Niemniej dziewczynę trzeba znaleźć. Jeśli tylko stosunki z rodziną miała dobre, a nie patologiczne, nie ma powodu do myślenia, że ucieczka była czymś innym niż zwykłą fanaberią.
Popisałam maile do znanych blogerów z prośbą o zamieszczenie notki na temat Katarzyny, mam nadzieję, że pomogą.

[mon88]

Napisane przez Stromanthe

Właśnie weszłam na wizaż z zamiarem założenia takiego wątku.

Pierwsze, co mi się nasunęło na myśl, to to, że Kasia poznała jakiegoś faceta, oczy jej zaszły mgłą i postanowiła do niego (czy z nim) uciec. Do tego nie były jej potrzebne pieniądze- 200 zł na koncie spokojnie by wystarczyło, dalej zaopiekowałby się nią wybranek, dlatego teoria "mało pieniędzy=to nie ucieczka" wydaje mi się być mocno na wyrost.
Niemniej dziewczynę trzeba znaleźć. Jeśli tylko stosunki z rodziną miała dobre, a nie patologiczne, nie ma powodu do myślenia, że ucieczka była czymś innym niż zwykłą fanaberią.
Popisałam maile do znanych blogerów z prośbą o zamieszczenie notki na temat Katarzyny, mam nadzieję, że pomogą.

myślę podobnie, ale dziwi mnie, że nie znaleźli żadnego śladu w jej komputerze... skoro sprawdzili skrzynkę, portale, komunikatory...

pomysł z blogerami bardzo dobry

[Duszaniola]

Też wpadłam założyć ten wątek.
Ale to że nie znaleźli nic w komputerze o facecie to akurat nie jest bardzo dziwne. Mogła się z nim kontaktować tylko telefonicznie. Mam kilku znajomych z którymi nie rozmawiam inaczej niż tylko przez telefon czy sms-ując. Dalej nie każdy w dzisiejszych czasach ma gg/fb/nk.

[biedronka91]

Poruszyło mnie bardzo to wydarzenie, jutro mam ciężki egzamin i mimo to od wczoraj sprawdzam co 5 minut fejsbuka. Oczy mam dookoła głowy, a nóż gdzieś ją spotkam.. Mam nadzieję, że dziewczyna się odnajdzie. Oby to była ucieczka..

[Lubell]

Też mnie poruszyła sprawa Kasi. Dziwne jest to , że okłamała rodzine i że była taka oschła dla znajomych...

Kurcze, niech się znajdzie.

[xxmoonlightxx]

Moim zdaniem ,Ona uciekła do faceta... / jakoś nie mam złudzeń... Może siedzi na wizażu pośród nas - więc prośba do Niej ,żeby się chociaż odezwała do rodziny ,że żyje i jest jej dobrze... i wtedy może zrywać kontakt, jak tak Jej lepiej....