Ile czasu trwał u Was wysyp związany z piciem zielonej herbaty oraz herbaty z fiołka?

[MagicDreams]

Cześć

Tydzień temu zacząłem dość intensywnie popijać herbatę z zieloną oraz te z fiołka trójbarwnego. No i wysypało mnie... Mam z 10 pryszczy na czole .

Samopoczucie po herbatach mam genialne .

Napiszcie mi proszę, po jakim czasie przestało Was wysypywać, pijąc powyższe herbaty w wg. n/w wzoru :
-Zielona Herbata - x czasu
-Herbata z fiołka trójbarwnego - x czasu

Bardzo mi (być może nie tylko w ten sposób pomożecie, ponieważ ciekawość mnie zżera...

Z góry BAAAARDZO dziękuję! ( ;

[Joan1987]

zielona herbata - ok 3-4 tygodni
fiolka trójbarwnego nie piłam, ale piłam kiedyś mieszankę ziół oczyszczających krew, wtedy wysyp trwał u mnie jakieś 3-4 miesiące, ale efekty później były rewelacyjne. Warto przecierpieć ten okres wysypywania, później widać efekty

[aktaga13]

właśnie mnie olsniło.. zastanawiałam się skąd u mnie taka paskudna cera, a przez całą sesję piłam litry zielonej herbaty no fajnie....

[kinga15p]

Zieloną herbatę oraz fiołka piję od dawna około 3 lata , na początku myślałam że to coś da a teraz robię to z przyzwyczajenia, ale nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób że po tym piciu tego mnie wysypuje, ponieważ pryszcze wyskakują mi cały czas (od około 4 lat)

ogólnie nie widziałam większej różnicy po piciu tych ziół na twarzy,jednak pojawił się u mnie inny problem natomiast nadmierne pocenie się, (fiołek jest moczopędny) i w zasadzie nie wiem czy to od tego. Ogólnie gdzieś kiedyś przeczytałam że "nadmiernemu poceniu zazwyczaj towarzyszy trądzik" czy jakoś tak.

Od tej chwili odstawiam picie fiołka dam znać czy się coś zmieniło. )

[karmazynka99]

ja brałam co prawda pod postacia tabletek bratka i wysypu nie miałam żadnego..;P

[MagicDreams]

Napisane przez kinga15p

Zieloną herbatę oraz fiołka piję od dawna około 3 lata , na początku myślałam że to coś da a teraz robię to z przyzwyczajenia, ale nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób że po tym piciu tego mnie wysypuje, ponieważ pryszcze wyskakują mi cały czas (od około 4 lat)

ogólnie nie widziałam większej różnicy po piciu tych ziół na twarzy,jednak pojawił się u mnie inny problem natomiast nadmierne pocenie się, (fiołek jest moczopędny) i w zasadzie nie wiem czy to od tego. Ogólnie gdzieś kiedyś przeczytałam że "nadmiernemu poceniu zazwyczaj towarzyszy trądzik" czy jakoś tak.



Od tej chwili odstawiam picie fiołka dam znać czy się coś zmieniło. )

Detoksykacja polega na usuwaniu z organizmu toksyn. Zakładam, że pijesz herbaty, a mimo to jesz niezbyt zdrowo, palisz fajki, lub mieszkasz w bardzo zanieczyszczonej strefie (spaliny, chemikalia). Reasumując - Dostarczasz organizmowi toksyn, które fiołek wydala przez skórę i tak na okrągło...
Druga prawdopodobna opcja, to trądzik na tle hormonalnym. Czy zauważyłaś, aby dieta wpływała na stopień nasilania się zmian skórnych, pogorszenie cery czy cokolwiek?

Napisane przez aktaga13

właśnie mnie olsniło.. zastanawiałam się skąd u mnie taka paskudna cera, a przez całą sesję piłam litry zielonej herbaty no fajnie....

Do tego stres i zła dieta... Często przez stres i brak czasu wcinamy, co mamy pod ręką . Najczęściej czekoladę zważając na to, iż pobudza pracę mózgu

Napisane przez Joan1987

zielona herbata - ok 3-4 tygodni
fiolka trójbarwnego nie piłam, ale piłam kiedyś mieszankę ziół oczyszczających krew, wtedy wysyp trwał u mnie jakieś 3-4 miesiące, ale efekty później były rewelacyjne. Warto przecierpieć ten okres wysypywania, później widać efekty

Fajnie by było, gdyby wysyp nie trwał u mnie dłużej, niż miesiąc... Chcę wrócić w końcu do normalnego życia . W sumie od dawna zdrowo się odżywiam... U mnie głównym czynnikiem wywołującym trądzik, było (chyba) palenie (pomijając słodycze i wyroby mleczne).
Paliłem równy rok... Piję masę herbaty. Zaparzam nawet potencjalnie zużyte saszetki, ponieważ dowiedziałem się, że one jeszcze "działają", a w przypadku zielonej nawet lepiej, niż po pierwszym zaparzeniu

Napisane przez karmazynka99

ja brałam co prawda pod postacia tabletek bratka i wysypu nie miałam żadnego..;P

Pomijając ziółka, to także łykam suplement zawierający wyciąg z fiołka ^^

[90agnieszka90]

To po zielonej herbacie wysypuje? Dobra,więcej jej juz nie piję

A co do fiołka to nie próbowałam i próbować nie będę.Łykałam kedyś Belissę,a ona zawiera bratek,tylko zauważyłam pogorszenie stanu cery to to odstawiłam.I od razu było lepiej

[MagicDreams]

No tak, bo fiołkowaty oczyszczał Twój organizm przez skórę

[90agnieszka90]

Ale cały czas brakuje mi pewności,ze oczyści raz,ale na stałe :P

A tak w ogóle wysnułam dziwne wnioski,że moja cera była w najlepszym stanie jak byłam w maju 5 dni w górach.O ile mnie pamięć nie myli nie wyskoczyło mi tam NIC! a to co było stare ładnie się goiło.Chyba muszę zmienić miejsce zamieszkania

[nicole697]

o jeny piję herbatę zieloną od roku czy dwóch ale nie zauważyłam żadnego wysypu, pewnie gdyby doszły do mnie takie informacje o możliwym wysypie nie zaczęłabym jej pic w cale
a może to faktycznie ten fiołek tylko tak działa?

[Joan1987]

Napisane przez MagicDreams

Fajnie by było, gdyby wysyp nie trwał u mnie dłużej, niż miesiąc... Chcę wrócić w końcu do normalnego życia . W sumie od dawna zdrowo się odżywiam... U mnie głównym czynnikiem wywołującym trądzik, było (chyba) palenie (pomijając słodycze i wyroby mleczne).
Paliłem równy rok... Piję masę herbaty. Zaparzam nawet potencjalnie zużyte saszetki, ponieważ dowiedziałem się, że one jeszcze "działają", a w przypadku zielonej nawet lepiej, niż po pierwszym zaparzeniu

u mnie te 4 miesiące wysypu po mieszance ziołowej trwało dłużej, bo miałam wtedy bardzo zaśmiecony organizm, głownie przez śmieciowe jedzenie, chipsy itp. Zieloną herbatę piłam jakiś czas po odstawieniu tych ziół i wtedy byłam już względnie oczyszczona, więc podejrzewam, że to z tego trwał krócej i był mniej intensywny

[MagicDreams]

Napisane przez Joan1987

u mnie te 4 miesiące wysypu po mieszance ziołowej trwało dłużej, bo miałam wtedy bardzo zaśmiecony organizm, głownie przez śmieciowe jedzenie, chipsy itp. Zieloną herbatę piłam jakiś czas po odstawieniu tych ziół i wtedy byłam już względnie oczyszczona, więc podejrzewam, że to z tego trwał krócej i był mniej intensywny

Czyli mam szanse na lżejszy przebieg .

Joan1987, te serca w avatarze, to czekoladki? Cholera... Mam taką ochotę na czekoladę białą, mleczną ciemną, na chałwę i na placek marchewkowy, który dzisiaj zrobiłem dla rodzinki z polewą czekoladową (smakuje, jak piernik )
Musiałem to napisać

P.S
Jestem skłonny wygryźć tę czekoladkę z avatara

[Joan1987]

Napisane przez MagicDreams

Czyli mam szanse na lżejszy przebieg .

Joan1987, te serca w avatarze, to czekoladki? Cholera... Mam taką ochotę na czekoladę białą, mleczną ciemną, na chałwę i na placek marchewkowy, który dzisiaj zrobiłem dla rodzinki z polewą czekoladową (smakuje, jak piernik )
Musiałem to napisać

P.S
Jestem skłonny wygryźć tę czekoladkę z avatara

heheh....nie wiem czy to czekoladki, avatar znaleziony przypadkiem na jakimś portalu Ale nie próbuj tych serduszek wygryzać ;p;p

A co do czekolady to uważaj, ja nie jem jej już od ok. 1,5 roku (no czasem zdarza mi się zgrzeszyć małą kostką :P ), u mnie powodowała zawsze pojawianie się twardych grudek, trudnych do pozbycia się. Nie u każdego oczywiście czekolada ma takie działanie, ale warto zaobserwowac to u siebie, ja odkąd ją porzuciłam, pozbyłam się tych najgorszych grud

[MagicDreams]

Mam tak samo i właśnie dlatego się jej wyrzekam .
Mogę jeść białą, ale cukrów też nie spożywam :P

[paulina.t11]

Mam pytanie: czy po tym wysypie jest już koniec, czy te problemy mogą się pojawić dugi raz?

[Joan1987]

Napisane przez paulina.t11

Mam pytanie: czy po tym wysypie jest już koniec, czy te problemy mogą się pojawić dugi raz?

hmmm wszystko zależy od przyczyny trądziku, jeśli przyczynia się do tego "zaśmiecony" organizm to po oczyszczaniu powinno być już lepiej, zakładając, że kończysz ze śmieciowym jedzeniem.
U mnie po zakończeniu picia mieszanki ziół (piłam ją ok 1 roku) długo nic się nie pojawiało, teraz krostki pojawiają się co jakiś czas, ale nie jest to już to co było wcześniej. Teraz moim celem jest likwidacja przebarwień, jakie mi pozostały

[kinga15p]

[QUOTE=MagicDreams;2061477 0]Detoksykacja polega na usuwaniu z organizmu toksyn. Zakładam, że pijesz herbaty, a mimo to jesz niezbyt zdrowo, palisz fajki, lub mieszkasz w bardzo zanieczyszczonej strefie (spaliny, chemikalia). Reasumując - Dostarczasz organizmowi toksyn, które fiołek wydala przez skórę i tak na okrągło...
Druga prawdopodobna opcja, to trądzik na tle hormonalnym. Czy zauważyłaś, aby dieta wpływała na stopień nasilania się zmian skórnych, pogorszenie cery czy cokolwiek?



Nie Palę. i ogólnie mam więcej pryszczy przed okresem oraz gdy jem zbyt dużo słodyczy ;/ ,lub ogólnie kiedy zdarza mi się zjeść więcej niż zwykle(czyli często ;P)

[paulina.t11]

Joan1987 Dziękuję bardzo za odpowiedź. Ile należy pić herbaty zielonej dzinnie, żeby oczyścić się z toksyn? (Oczywiście przy jednoczesnym zdrowym odżywianiu?)

[Joan1987]

Napisane przez paulina.t11

Joan1987 Dziękuję bardzo za odpowiedź. Ile należy pić herbaty zielonej dzinnie, żeby oczyścić się z toksyn? (Oczywiście przy jednoczesnym zdrowym odżywianiu?)

ja piłam zieloną herbatę co najmniej 3-4 razy dziennie, zresztą piję ją do dzisiaj jako zamiennik do zwykłej herbaty, owocowej itp Wbrew pozorom doskonale chłodzi organizm w upały, jakie mamy teraz

[BrigitteBardot]

Piję zieloną herbatę od ponad roku i nigdy mnie po niej nie wysypało, a mam cerę mieszaną ze skłonnością do niespodzianek. Obstawiałabym tego bratka jako winowajcę.

Przy okazji - piszesz, że popijasz je dosyć intensywnie. Nie wiem jak w przypadku bratka, ale z zieloną nie można aż tak przesadzać. Po pierwsze odwadnia organizm, a po drugie zawiera pewną ilość kofeiny i po odstawieniu można przeżyć szok. Jedna dziennie wystarczy.

Jeśli chcesz oczyścić organizm spróbuj też otrębów owsianych, ale przed, po i w trakcie trzeba pić dużo wody, żeby pod jej wpływem napęczniały i zebrały wszystkie "śmieci" z jelita.

[poziomkakj]

No i właśnie znalazłam winowajcę mojego wysypu na twarzy :/ Jesli to porfafo trwać 3,4 miesiące, to nie dziękuję, ale nie dam rady tyle wytrzymać z taką cerą.... Słyszałam o takim efekcie przy piciu pokrzywy czy bratka, ale ze zielona herbata może mi tak napsocić, to niezłe zaskoczenie :/

[Ja4000]

ja kiedyś nałogowo piłam zieloną herbatę, bo mi smakowała, nie wiedziałm nic o jej właściwościach...no i tak mniej więcej piłam z litr dziennie bo 4 szklanki. W rezultacie po 4-5 miesiącach miałam pryszcze na czole, to nie było 5 pryszczy to były setki pryszczy + podskórna "kaszka"...nie mogłam sobie z tym poradzić. Nigdy w życiu nie miałam na czole pryszczy (i już znów nie mam), więc byłam zdziwiona, niezadowolona ale nie miałam pomysłu skąd się pojawiają. Później jakoś przyszły wakacje i przestałam pić, zapomniałam o tym moim starym przyzwyczajeniu i po 3 miesiącach wszystko zniknęło. Teraz piję sporadycznie raz na tydzień, dwa i nie ma takich efektów ;-)

[evelinka88]

Hej odnośnie tego popijania ziół, od hmm nie całych dwóch tygodni
to będzie 7.01 do do wczoraj tj. 19.01 - piłam sobie raz dziennie jedną herbatkę z pokrzywy, własnym oczom nie wierze, ale pojawiły mi się na buzi jakieś krostki, nic w sobie nie mają, nic się tam nie zbiera, chyba że tak mi się tylko wydaje. Czasami zaswędzi, ale najgorsze jest to iż, te krostki utrzymują się jakiś czas i są hmm dość widoczne, to denerwuje bo nigdy nie miałam takiego czegoś, ogólnie czuję się po piciu tej herbatki dobrze, naprawdę fajnie, nie żeby jakieś cuda ale no po prostu tak hmm fajnie,

Mam pytanie czy wam też się takie coś zdarzyło... ?

dodam iż co wiosnę mam problemy z zatokami, przypuszczam że mogę być po prostu uczulona, mam świnkę morską i kiedy kupuję jej sianko i gdy ono jest otwarte, a akurat ma intensywny zapach zaraz mnie zatoki pobolewają, sytuacja się zmienia gdy zapach wywietrzeje. Setki razy miałam iść zrobić testy alergiczne, ale tak się zbieram i dojść nie mogę. Dodam też, np szampon z pokrzywy czy jakieś ziołowe wynalazki na mojej głowie kończą się przesuszeniem, włosy jak siano, łupież oprócz tego ze zaraz pojawiają się jakieś bąbelki swędzące, miałam tak np po tej wcierce z jantaru. Więc dlatego postanowiłam pić herbatce z pokrzywy i na głowie nic nie zauważyłam, ale to na buzi i gdzie nie gdzie czerwone swędzące malutkie plamki czy co to jest uświadomiły mnie żeby przestać ja pić i sprawdzić co będzie dalej, i czy wsio po znika.

[Antymionka]

Napisane przez evelinka88

Hej odnośnie tego popijania ziół, od hmm nie całych dwóch tygodni
to będzie 7.01 do do wczoraj tj. 19.01 - piłam sobie raz dziennie jedną herbatkę z pokrzywy, własnym oczom nie wierze, ale pojawiły mi się na buzi jakieś krostki, nic w sobie nie mają, nic się tam nie zbiera, chyba że tak mi się tylko wydaje. Czasami zaswędzi, ale najgorsze jest to iż, te krostki utrzymują się jakiś czas i są hmm dość widoczne, to denerwuje bo nigdy nie miałam takiego czegoś, ogólnie czuję się po piciu tej herbatki dobrze, naprawdę fajnie, nie żeby jakieś cuda ale no po prostu tak hmm fajnie,

Mam pytanie czy wam też się takie coś zdarzyło... ?

dodam iż co wiosnę mam problemy z zatokami, przypuszczam że mogę być po prostu uczulona, mam świnkę morską i kiedy kupuję jej sianko i gdy ono jest otwarte, a akurat ma intensywny zapach zaraz mnie zatoki pobolewają, sytuacja się zmienia gdy zapach wywietrzeje. Setki razy miałam iść zrobić testy alergiczne, ale tak się zbieram i dojść nie mogę. Dodam też, np szampon z pokrzywy czy jakieś ziołowe wynalazki na mojej głowie kończą się przesuszeniem, włosy jak siano, łupież oprócz tego ze zaraz pojawiają się jakieś bąbelki swędzące, miałam tak np po tej wcierce z jantaru. Więc dlatego postanowiłam pić herbatce z pokrzywy i na głowie nic nie zauważyłam, ale to na buzi i gdzie nie gdzie czerwone swędzące malutkie plamki czy co to jest uświadomiły mnie żeby przestać ja pić i sprawdzić co będzie dalej, i czy wsio po znika.

Mojej mamie herbata z pokrzywy jako płukanka pomogła na łupież, ale niestety po dostawieniu wracał. Jeśli swędzą, to myślę że masz alergie, odstaw i zobacz co się będzie działo.

[evelinka88]

Napisane przez Antymionka

Mojej mamie herbata z pokrzywy jako płukanka pomogła na łupież, ale niestety po dostawieniu wracał. Jeśli swędzą, to myślę że masz alergie, odstaw i zobacz co się będzie działo.

dajesz wiarę że przestały wychodzić mam jeszcze ślady małe ale znikają

[Slawek127]

Wiem że temat jest już stary, ale wciąż wyskakuje w wyszukiwarkach więc dla tych co go czytają wyjaśnię:
- NIEPRAWĄ jest że ziele bratka pomaga w trądziku. Kiedyś myślano że trądzik jest wynikiem zaburzeń przemiany materii. Dziś już wiemy że to nieprawda – trądzik jest zaburzeniem pracy gruczołów łojowych. Bratek działa moczopędnie i dlatego jest stosowany do detoksykacji organizmu – ale to nie ma wpływu na trądzik. Bratek działa też napotnie i w ten sposób może powodować nasilenie trądziku.
- ktoś tu napisał że w górach trądzik zniknął. PRAWDĄ jest że w górach problemy z trądzikiem są mniejsze. Jest tak dlatego że w górach w kranach jest miękka woda. W miastach mamy zazwyczaj wodę twardą która podrażnia skórę, powoduje jej przesuszanie, nasila trądzik, nie jest też korzystana dla osób z cera naczyńkową. Jednak nasze Sanepidy twierdzą że twarda woda jest zdrowa ponieważ zawiera sporo magnezu, zaś brak magnezu to ryzyko chorób układu krążenia.

[MalloryKnoxx]

Napisane przez Slawek127

Jednak nasze Sanepidy twierdzą że twarda woda jest zdrowa ponieważ zawiera sporo magnezu, zaś brak magnezu to ryzyko chorób układu krążenia.

Bo twarda woda nie jest niezdrowa, dopóki nie masz skłonności do kamieni. Twarda woda człowiekowi szkodzi akurat najmniej - zmiękcza się ją po to, aby nie musieć wymieniać pralki albo nie daj boże kotła grzewczego za parę lat. A jeżeli chodzi o wodę pitną, to sama twardość w żaden sposób nie przeszkadza, twardość powodowana jest faktycznie przez chlorki magnezu i żelaza, ale sam magnez i żelazo w kranówce nie czynią z niej dobrej wody pitnej. Pomijając smak i zapach, wartości tych pierwiastków w wodzie wodociągowej nie są wystarczające, a jeżeli ktoś ma starą instalację w budynku (np. łódzkie kamienice z tego słyną) to finalnie w takiej wodzie może mieć nawet bakterie i grzyby. Są już dziś rozwiązania na wodę pitną z magnezem i bez ryzyka skażenia, najlepsze to wg mnie odwrócona osmoza z mineralizacją, ale są i tacy co wolą zainwestować więcej i od razu kupić jonizator. Dla mnie to trochę przesada, ale nie oceniam - wolnoć Tomku w swoim domku. Co do samego tematu - nie zgadzam się z tym, że to miękkość wody, ale zgadzam się, że woda. Mam bardzo problematyczną skórę i z trądzikiem zmagałam się 12 lat. Mnie na trądzik pomogła nie zmiana twardości (jak wspomniałam mam osmozę z jonizacją, więc twardość może być nawet wyższa niż wyjściowa) lecz.... zmiana pH! do swojej osmozy zakupiłam wkład Elixir, który nie tylko wzbogaca moją wodę w magnez i wapń, ale właśnie reguluje jej pH. Konkretnie nadaje jej właściwości wody alkalicznej. Wkład nazywa się Ecoperla Elixir a w filtrze mamy go już 3 miesiące. Starcza na rok - mam nadzieję, że po tym czasie napiszę kolejną recenzję, równie pozytywną. Na ten moment - oznak trądziku brak.

[sylwiaklo1990]

Ja ogólnie mam cerę mieszaną, więc wysypuje mnie dość często, zwłaszcza przed ''tymi'' dniami Mój wysyp pryszczy po tej herbacie trwał jakieś3 tygodnie z przerwami, potem bylo w miare ok, choc czasami jeszcze sie pojawiły, ale nie wiem czy to akurat bo ją piłam czy po prostu że mam tendencje do wysypywania.