2014-07-07, 11:32 | #31 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Na dnie desperacji ,pomocy !
Napisz mu, żeby jej uszył majteczki z guziczkami. Na pewno doceni. Ciocia "dobra rada" z ciebie, szkoda, że rady znów jak z poradnika dla gospodyń domowych.
Porównania banalne do bólu, parsknęłabym śmiechem i większość wizażanek chyba też, na takie grafomańskie porównania. Edytowane przez kalincia Czas edycji: 2014-07-07 o 11:35 |
2014-07-07, 11:37 | #32 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Na dnie desperacji ,pomocy !
Cytat:
__________________
Oddaj głos w ankiecie: Męska dominacja... <ziewa>... znowu? Cytat:
|
||
2014-07-07, 11:38 | #33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Na dnie desperacji ,pomocy !
|
2014-07-10, 15:34 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 48
|
Dot.: Na dnie desperacji ,pomocy !
Nie znalazlem na forum wiec pytam...
Schemat - byly chlopak - przyjaciel - chlopak Ktoras z was to przerabiala? |
2014-07-10, 21:18 | #35 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Na dnie desperacji ,pomocy !
Cytat:
Ja mogę powiedzieć trochę od innej strony, że znam przypadki: 1) Faceta, co rzucił mi koleżankę (nie znam powodu), a po miesiącu było ,,Ale ja się pomyliłem!" 2) Faceta, z którym ja się kolegowałam i chciałam czegoś więcej, ale on chyba wtedy nie. Ponieważ jestem nerwowa, to swoje zainteresowanie okazywałam... kłócąc się z nim Któregoś dnia mocno go zjechalam, on napisał mi, że już nie ma ochoty absolutnie ze mną kiedykolwiek rozmawiać. Nawet list miłosny mu napisałam, ale zero. No po jakimś miesiącu zmienił zdanie i padło pytanie ,,A co się tak ostatnio nie odzywałaś?" I autentycznie sugerował, że chce czegoś więcej. Ale ja już nie chciałam Faceci to jednak idioci chwilami... W drugą stronę to nie znam przykładów. |
|
2014-07-10, 22:39 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź i okolice
Wiadomości: 240
|
Dot.: Na dnie desperacji ,pomocy !
Wszystko jest możliwe. A czas pomaga w ustalaniu priorytetów.
Poczekaj trochę, odpocznijcie od siebie i zobaczysz, czy Twoje uczucie będzie tak samo silne za pół roku, jak jest teraz. I pamiętaj, nic na siłę. |
2014-07-11, 11:19 | #37 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Na dnie desperacji ,pomocy !
Cytat:
Płakałam, prosiłam, chciałam się dla niego zmienić etc. Kontaktu potem nie było, ale ja po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że nawet gdyby on zdecydował się wrócić, to ja bym chyba już nie umiała. Zastanawiałabym się, dlaczego chce wrócić, skoro przecież tego nie czuł (i czy teraz na pewno czuje?) i czy jeżeli powiedzial mi, że to nie już to samo, bo raz się pokłócilismy, to teraz będe musiała się stresować, aby go przypadkiem nie urazić i żeby znowu mnie nie zostawił. Na pewno proszenie jej o cokolwiek niczego nie zmieni, bo wtedy tylko zawracasz głowę, ona się męczy i tylko bardziej chce ucieć, by mieć spokój. Jedyne co możesz zrobić to spróbowac za jakiś czas zbudować jakieś luźne stosunki koleżeńskie. |
|
2014-07-12, 00:59 | #38 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Na dnie desperacji ,pomocy !
Cytat:
Daj jej i sobie czas.
__________________
_________________________ _________ |
|
2014-07-12, 10:40 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 48
|
Dot.: Na dnie desperacji ,pomocy !
|
2014-07-12, 12:44 | #40 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Na dnie desperacji ,pomocy !
Jasne, że może. Na przykład sądowy zakaz zbliżania.
__________________
Oddaj głos w ankiecie: Męska dominacja... <ziewa>... znowu? Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:24.