Zapuszczam włosy :)

[mertyfr]

Hej wszystkim
Jest to mój pierwszy temat tutaj wiec zacznę od początku.Mam 21 lat i Od zawsze chciałem zapuścić długie włosy jednak ze względu na gęstość moich włosów zazwyczaj szybko to się kończyło dlaczego? Zawsze odpadalem nawet nie w okresie przejściowym tylko po prostu scinalem je bo się zbyt szybko poddawalem dodatkowe muszę dodać że mam te włosy czarne nieco falowane a z tyłu włosów mam słynne ,,koguciki'' co zawsze po przebudzeniu wyglądały okropnie i by wyglądac jak człowiek musiałem przed wyjściem te włosy umyć by wyglądać jak człowiek. Ostatni raz byłem u fryzjera we wrześniu i wtedy fryzjerka ścięła mi włosy tak jak zazwyczaj czyli tył i boki na zero z powodu wygody a górę trochę skróciła potem pewnie wstawię zdjęcie jak aktualnie wyglądam a teraz przechodzę do meritum i liczę na Wasze zdanie i pomoc dodam jeszcze tylko że moim celem na teraz będzie zapuszczenie włosów do ramion.
1) Czy jest jakiś sposób by poradzić sobie z tymi,, kogucikami'' czy zostaje mi to przeboleć?
2) Powinienem co jakiś czas podcinac te włosy czy zostawić je samej sobie? Bo różne słyszę opinie na ten temat a myślę że ze mną byłoby tak że gdybym poszedł do fryzjera to znowu bym wrócił do momentu startowego : D
3) jak przetrwać ten nieszczęsny moment którego jeszcze nie zaznalem ? Będzie to na pewno już jakąś świadomość tego : D
4) Co wy sądzicie o dłuższych włosach u faceta?
Czekam na wasze opinie i rady a potem prześle może jakaś fotkę jak to wygląda aktualnie : ) jeżeli do złego działu dałem swój post to prosiłbym o przeniesienie go w prawidłowe miejsce)
pozdrawiam Gabriel.


Wysłane z mojego HTC One A9s przy użyciu Tapatalka