2016-06-22, 07:54 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Też usłyszałam taką rewelację jak autorka wątku i co - i nico. To normalne że sobie chłopy wyobrażają to i owo, ale na bogini pewnych rzeczy nie powinni mówić
|
2016-06-22, 18:52 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 44
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Jaka gówno burza się tu zrobiła
|
2016-06-22, 19:21 | #63 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
Od nowego faceta też nie. Na szczęście nie trafiło mi się. A na balkonie ukrywam się teraz za rozwieszonym praniem. |
|
2016-06-22, 19:33 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ---------- Wg mnie nic i nie rozumiem oburzenia większości osób w wątku. |
|
2016-06-22, 19:37 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Ja też nie rozumiem, ok, gdybym usłyszała to od obcego faceta, albo na samym początku znajomości, to raczej poczułabym się nieswojo. Ale skoro są razem 2 tyg, to jakiś etap spotkań i randek już przeszli.
__________________
Magrat znowu bloguje, ostatni post:Jak oszczędzać w kuchni Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61) 03.10.2015 |
2016-06-22, 19:44 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Może to i dosyć szybko, te 2 tygodnie, sprawa indywidualna. Ale samo "wyznanie" jak najbardziej w porządku, nic zdrożnego w nim nie widzę Wszystko zależy od kontekstu, okoliczności, jakości relacji i tak dalej.
|
2016-06-22, 21:58 | #67 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Nie wiem, co facet chciał tym wyznaniem osiągnąć. Zwykła gafa? Czy może dla niego takie wyznania są normalne? A może chciał usłyszeć odpowiedź "Po co się masturbujesz myśląc o mnie, skoro możesz mnie mieć tu i teraz?" Zatkałoby mnie, potem możliwe że zaczęłabym się śmiać i zapytałabym czy tym wyznaniem chciał zrobić na mnie wrażenie? Ale komplement? Jako komplement, to ja traktuje słowa "Pięknie wyglądasz w tej sukience kochanie"
|
2016-06-22, 22:31 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 269
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
|
2016-06-23, 11:51 | #69 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 33
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
My kobiety oczekujemy jednak większej delikatności w kwestii rozmów o seksie. To dla nas normalne, nie jesteśmy facetami żeby otwarcie i wulgarnie, bezpośrednio gadać o takich rzeczach. Oni potrafią przy każdym spotkaniu ot tak o tym gadać i myślą, że z nami to przejdzie. Ich rozum myśli, że jak już się nami podniecają to to jest komplement. No chyba jak z nami są to to jest naturalne że ich podniecamy. Zresztą czasami nic nie trzeba robić aby im stanął, vide przykład z opalaniem na balkonie. Takie teksty są nie na miejscu, kiedyś przeczytałam "waliłbym cię całą noc taka jesteś zaje....sta", szybko uciekłam z tej relacji. faceci, skupcie się na emocjach, a nie tylko na ciele, będzie ciekawiej i mniej przewidywalnie.
|
2016-06-23, 11:51 | #70 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
2016-06-23, 13:12 | #71 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 686
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
__________________
Hello young woman that I love Pretty punk rock mamma that I'm thinking of Hold me naked if you will In your arms in your legs in your pussy I'd kill |
|
2016-06-23, 13:25 | #72 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Ja to bym się cieszyła, że o mnie wtedy myśli a nie o innej
|
2016-06-23, 13:38 | #73 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 33
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
To może wy tak lubicie, jednak ja i znane mi kobiety nie lubią, gdy ich mężczyzna traktuje je jak swoich kumpli od piwa. Facet ma mieć inne zachowanie do kolegów, inne do swojej kobiety, a jeszcze inne do rodziny itp. Jeśli mówi mi takie rzeczy jak kumplom, to coś tu jest nie tak w moim mniemaniu. Przy nich może nawet pierdzieć, oni będą się śmiać jak to faceci, ale gdyby robiłby to przy mnie, to bym go upomniała albo zerwała. Tak samo z masturbacją, seksem. Z kumplami może gadać, że całą noc robił sobie dobrze, ale do mnie takie teksty? Bez przesady. Związek ma być też oparty na przyjaźni, no ale są granice. Tak samo nie chcę, aby przy mnie oddawał mocz albo defekował, jak to czynią niektórzy na kumpelskich męskich wyjazdach.
Granica kobieta vs kumple ma być zachowana. |
2016-06-23, 13:40 | #74 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
2016-06-23, 13:50 | #75 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 686
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
__________________
Hello young woman that I love Pretty punk rock mamma that I'm thinking of Hold me naked if you will In your arms in your legs in your pussy I'd kill |
|
2016-06-23, 13:55 | #76 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Znaczy ja to jednak wolałabym żebym to ja była częścią jego seksualnego uniwersum a nie jego koledzy (ej, Kuba, całą noc se dobrze robiłem!). xD
|
2016-06-23, 14:00 | #77 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 686
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
No ja tak samo. Zostałam jednak oświecona, że mój związek jest z kosmosu, skoro nie chowamy się z żadnymi fizjologicznymi sprawami i w dodatku możemy rozmawiać o wszystkim! Naprawdę, wizaż uświadamia.
__________________
Hello young woman that I love Pretty punk rock mamma that I'm thinking of Hold me naked if you will In your arms in your legs in your pussy I'd kill |
2016-06-23, 14:55 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Ja kobieta, świntuszę ile wlezie, także podczas seksu. Jestem również wulgarna. Rozmawiam o seksie z mężczyznami. Co z tego? Wszystko można powiedzieć ,trzeba tylko wyczuć ,co ,kiedy i do kogo wypada i można .U autorki nie zniesmaczyło mnie ,że to powiedział ale ,że powiedział nie będąc na etapie aż takiej intymności.Przecież oni nawet nie sypiają jeszcze ze sobą. Dlatego zabrzmiało to tak jakby chciał ten proces urabiania przyspieszyć.
|
2016-06-23, 16:41 | #79 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 44
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
,,Przy nich może nawet pierdzieć, oni będą się śmiać jak to faceci, ale gdyby robiłby to przy mnie, to bym go upomniała albo zerwała." haha serio byś zerwała z powodu pierda?? A wiesz co ja uważam? że jeśli facet może ze mną CZASEM czuć się jak z dobrym kumplem - to bardzo fajna relacja. Ostatnio usłyszałam właśnie takie słowa od swojego faceta i uważam to za komplement. Myślisz, że ten Twój facet będzie się cieszył , gdy wychodząc na spotkanie z Tobą będzie musiał zakładać sztywny garnitur, mankieciki kołnierzyki wyprasowane, i czuć się skrępowanym, uważać na słowa, na zachowanie itp? Będzie się czuł, jak na spotkaniu z królową angielską, a nie swoją kobietą Nie wnikam, ile jesteście razem i w wasz związek, ale masz specyficzne podejście. Oczywiście są sytuacje, w których naprawdę , naprawdę powinno się mieć wyczucie i takt, miałam tak. że podczas seksu mój były dochodząc, spierdział mi się na cycki. Na początku bardzo się z tego śmiałam, ale później doszła do mnie fala obrzydzenia .... no i smrodu no cóż XD jesteśmy tylko ludźmi, ale w takiej chwili to mógł się powstrzymać Edytowane przez BiliLili Czas edycji: 2016-06-23 o 16:47 |
|
2016-06-23, 18:24 | #80 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
|
|
2016-06-23, 18:25 | #81 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
Dla mnie to zresztą zbyt intymny temat, bym chciała o tym rozmawiać. A słuchać o cudzej, to już w ogóle. |
|
2016-06-23, 19:03 | #82 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
I niech sypia też z kumplami, z partnerką to nie przystoi. |
|
2016-06-23, 19:11 | #83 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
A Wasi teżeci defekują z kolegami czy pozwalacie im w domu? I jeśli to pierwsze, to jak oni to robią na tych męskich wyjazdach, skoro robią to przy innych? Mają takie wspólne toalety czy w krzakach?
|
2016-06-23, 20:14 | #84 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
mój chodzi do centrum handlowego jak ja jestem w domu, toć to wstyd tak, zapowiedziałam że jak się wysika podczas mojej obecności w mieszkaniu to z nami koniec
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
2016-06-23, 20:27 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
eee, ten watek zaczął wymiatać: defekowanie, pierdzenie, bekanie, jako przejaw zwiazkowej wspólnoty, porozumienia i wielkiej love krove forever.
Ja tam ogarniam że ludzie maja jak mają, mój partner też, ale jednak wolę jak mi nie opowiada o swoich wypróżnieniach, spuszczaniach z krzyża i w dodatku wolę jak "się przedemną kryje" i jednak zamyka drzwi do WC jak idzie na siku czy inne, a bąki wole jak puszcza gdzies indziej niz obok i nie bardzo mnie interesują (mało powiedziane, kompletnie sobie nie zyczę) opowieści o tym. Co innego porozmawiac o fizjologii owej, jak się ma problem a co innego raczyć się tym na codzień. Co innego gorące chwile i gorace opowieści, a co innego walnąc dziewczynie z którą się jeszcze nie sypia nawet takim kulomiotem. Co innego przewijać i sprzątać po chorym partnerze, a co innego łazić razem na kupę. No ale, pewniemamdobanizwiązekchy basiępochlastam. Kady ma prawo nie akceptować co mu się podoba i to wcale nie znaczy ze ma do bani zwiazek, zycie seksualne, jest zacofany, inne pierdoły wizazowe. Nie ma obowiazku kwiczeć ze szczęścia i brać za wielki mi komplement opowieści o masturbacji, kalpy w tyłek, szczypy w cycka czy inne tego typu seksualne atrakcje które innych, owszem mogą cieszyć.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2016-06-23, 20:33 | #86 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
My się właśnie przez to rozstaliśmy. Coś tam się tłumaczył ale powiedziałam mu: spadaj, nie umiesz powstrzymać się od sikania do mojej toalety, to skąd mam mieć pewność że mnie nie zdradzasz? Typ ewidentnie nie panował nad sobą!
Rock ja się zgadzam i nie. To zależy od dynamiki konkretnej relacji. A o samej masturbacji rozmawiać mogę jak o każdym innym przejawie seksualności. tylko właśnie nie z każdym, i nie z każdym tak samo, ot voila. Cava ale koleżanka sugerowała że chłop w ogóle nie powinien mówić o fizjologi. Czyli rozumiem że nawet stwierdzeni, że czekaj żabciu nie teraz, idę siku i wracam do Ciebie to już chamstwo, bo to są zachowania dla kolegów! I tez nie uważam że tu opisany przypadek jest spoko ale to nie oznacza że w ogóle rozmowa o "spuszczaniu z krzyża" to coś złego, i wcale nie koniecznie w kontekście "gorącej akcji". Edytowane przez 201607111003 Czas edycji: 2016-06-23 o 20:36 |
2016-06-23, 20:34 | #87 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
nikt tak nie twierdzi.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
2016-06-24, 06:09 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
Poza tym brzmisz jakbyś mówiła z ambony. Masz patent na prawdę :p |
|
2016-06-24, 06:26 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Cytat:
Ambonę też. I co teraz? A serio. Skoro dziewczyna pyta, to znaczy że jakaś jej sfera intymności została przekroczona. A skoro została przekroczona, to znaczy ze ten chłopak albo nie umie tego wyczuć jak daleko moze się na danym etapie posunąc bez bycia natretnym, albo w ogóle nie ma wyczucia, albo jak ktos tu sugerował, tym sposobem próbował "podgonić" tempo zwiazku. jakby nie było, ona nie musi tego akceptować ani brać za komplement. Co to miaz aielka zazyłosc po 2 tygodniach zwiazku? Ludzie potrafią znać się 2 tygodnie przez internet i sobie powiedzieć ze w zwiazku sa.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2016-06-24, 06:40 | #90 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
|
Dot.: Mój nowy facet przyznał się, że...
Bo teraz to zauważam, że w ogólności ludzie mało subtelni są
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:13.