Stres w pracy - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Pokaż wyniki sondy: jak często odczuwasz stres i strach w pracy
praktycznie nigdy - mam spokojną pracę 3 7,32%
sporadycznie - jak każdy 8 19,51%
często, ale nie przejmuję się tym, bo to nic wielkiego 3 7,32%
często 10 24,39%
codziennie i już nie umiem sobie z tym radzić 17 41,46%
Głosujący: 41. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-11-15, 21:42   #691
iansha
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 5
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

@ally5 Właśnie, ja też już po pierwszym miesiącu wiedziałam, że to nie jest miejsce, które dobrze na mnie wpływa. Teraz pracuję zdalnie, wybieram urlop, bo branża stoi - przez to jest względny spokój i nie jestem tak wszystkim przytłoczona. Mam jednak jakieś takie wrażenie, że jak odpuszczę to tak jakbym przegrała. Ciężko mi jest sobie przetłumaczyć, że moje zdrowie psychiczne jest ważniejsze od pieniędzy. Po studiach długo nie mogłam znaleźć nowej pracy, przez jeszcze dwa lata po ukończeniu pracowałam w galerii handlowej i jedyne co mnie tam trzymało to świetna kierowniczka i awans na jej zastępcę. Zachciało mi się pracy biurowej i mam. Boję się, że jak odejdę nie mając nic nagrane, to znowu zderzę się z rzeczywistością i nie będę mogła nic znaleźć. Oczywiście zaczęłam już szukać i wysyłam CV, ale wszyscy wiemy jaka jest obecnie sytuacja na rynku pracy. Stąd mnóstwo moich wątpliwości.



I też obiektywnie rzecz biorąc uważam, że radzę sobie nieźle, a większość moich błędów wynika z braku odpowiedniego przeszkolenia i kiepskiej komunikacji w firmie. Jednak ja jestem osobą, która potrzebuje pozytywnej motywacji, która chce czasem usłyszeć "dziękuję" czy "dobrze to zrobiłaś". Też kiedyś zarządzałam zespołem, może nie w wielkiej korporacji ale w sklepie, jednak dziewczyny zawsze po zakończonej zmianie słyszały ode mnie podziękowania i to, że doceniam, że się z czymś uwinęły mimo np. dużego ruchu.

Zastanawiam się, czy to może nie jest moja wina? Może po prostu tak wygląda praca w biurze? Że nikogo nie interesuje, że coś Ci się udało? Może po prostu mam jakąś utopijną wizję, a to co mnie spotyka to szara rzeczywistość?
iansha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-16, 10:21   #692
Alekto123
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

iansha nie to nie jest problem z Tobą. Z tego co piszesz, to trafiłaś na Janusza biznesu, który nie potrafi zarządzać ludźmi i tworzyć dobrej atmosfery w zespole.

Masz rację, że obowiązki po dziewczynie, która była na stanowisku wyżej i dłużej powinien przejąć ktoś, kto jest dłużej w firmie.

To o czym piszesz, że się dziękuje się z kawał dobrzej wykonanej roboty, to jest normalne u dobrych kierowników, etc. którzy wiedzą, że nie można kierować tylko batem i zachowywać się jak Pan w stosunku do chłopów pańszczyźnianych/okazywać jawnej niechęci w stosunku do konkretnego pracownika, itd.

No niestety, nie można oczekiwać, że każdy będzie umiał się zachować jak profesjonalista.

Jeśli sama nie chcesz się zwolnić, to może wizyty u psychologa pomogłyby Tobie przetrwać ten trudny okres? Albo pisz tutaj co Ci leży na sercu. Może jak się wygadasz, to będzie Ci trochę lepiej.
Alekto123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-20, 16:13   #693
ally5
Zakorzenienie
 
Avatar ally5
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 029
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Iansha też miałam takie myśli, że może to ze mną jest coś nie tak, ciągle sobie powtarzałam, że jeszcze miesiąc, dwa, bedę bardziej biegła w tym co robię i że na pewno będzie lepiej... Ale nie było, bo to nie była moja wina. A razem ze wzrostem wydajności i jakości mojej pracy rosły też oczekiwania. Pracowałam wcześniej w kilku miejscach, mam duże doświadczenie w pracy biurowej i wiem po prostu, że nie wszędzie panuje taka atmosfera. Mnie tam trzymało głównie to, że zarówno firma, jak i stanowisko było dość prestiżowe i chciałam mieć po prostu przynajmniej fajny wpis w CV na przyszłość, skoro się już tak męczę, ale z perspektywy czasu wiem, że powinnam odejść od razu, kiedy tylko poczułam jak bardzo źle na mnie wpływa to miejsce i ludzie. Szkoda życia, naprawdę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez ally5
Czas edycji: 2020-11-20 o 16:15
ally5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-30, 19:06   #694
iansha
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 5
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Dziewczyny, umówiłam się do lekarza, liczę na to, że pomoże ukoić nerwy. Z tego co wiem, nastroje takie jak mój panują u wszystkich w biurze - każdy ma dość tej atmosfery pogardy i wyszukiwania problemów na siłę, każdy szuka nowej pracy żeby uciec z tego miejsca więc chyba faktycznie to nie jest problem ze mną. Liczę na to, że uda mi się znaleźć jakieś przyjazne miejsce, choć czasy są niesprzyjające. Przykro mi, że trafiło mi się takie doświadczenie, boje się, że będzie rzutować na moje kolejne prace.. straciłam totalnie wiarę w siebie, ale to już pewnie do przegadania z terapeuta . Podjęłam decyzję, że niezależnie od wszystkiego w styczniu się zwolnię - chce domknąć to co zaczęłam, odejść i zapomnieć.
iansha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-03, 08:21   #695
ally5
Zakorzenienie
 
Avatar ally5
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 029
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Będzie dobrze ja po odejściu z tej toksycznej pracy dochodziłam do siebie psychicznie przez trzy tygodnie. Bałam się, że już nikt mnie nie zatrudni, że jestem beznadziejna i do niczego się nie nadaję. Nadal byłam zestresowana i codziennie jeszcze śniła mi się praca. W końcu się uspokoiłam, dotarło do mnie, że już mnie nic nie wiąże z tym miejcem.Wiara w siebie sama powoli wracała. Czytałam artykuły, książki, oglądałam motywacyjne filmy na YouTube i mnie to bardzo pomogło miałam też wsparcie męża, który patrzy na mnie bardziej obiektywnie. Jego wsparcie też bardzo mi pomogło. Ciągle przypominał mi jak dobrze radziłam sobie w poprzednich pracach, podkreślał ciągle moje zalety. Pozytywną stroną tego wszystkiego jest dla mnie to, że wyciągnęłam naukę na przyszłość - uciekać z toksycznego miejsca/ od toksycznych ludzi od razu, nie oszukiwać siebie, że będzie lepiej, bo można sobie tylko mocno zaszkodzić. Pracy na świecie jest mnóstwo. Nie musi być prestiżowa, ważne żeby tam się dobrze czuć, bo w końcu spędzamy w niej 1/3 życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ally5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-04, 06:11   #696
iansha
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 5
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

@ally5 tak z ciekawości, po jakim czasie odeszłaś?
iansha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-04, 09:09   #697
ally5
Zakorzenienie
 
Avatar ally5
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 029
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Przepracowałam tam dokładnie rok i jeden miesiąc, ale gdyby nie było pracy zdalnej raz na jakiś czas, to odeszłabym dużo wcześniej, nie wytrzymałabym po prostu. Po okresie próbnym już czułam, że powinnam stamtąd uciekać - tylko akurat wtedy zaczął się covid, czasem praca zdalna ratowała sytuację, jak przez parę dni odpoczęłam psychicznie w domu, to się łudziłam głupia, że będzie lepiej.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
ally5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-12-11, 10:44   #698
Diameenttowwa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 72
Rada, wygadanie się, wsparcie słowem

Cześć! Zaczne bez owijania w bawełnę!

Jestem kosmetyczką z odpowiednimi kwalifikacjami i 2letnim doświadczeniem. Ostatnio zrobilam również kurs upoważniający mnie do rejestracji ludzi w jakimś punkcie medycznym. Do sedna. Z mojej ostatniej pracy, w której pracowałam 1.5 roku musialam się zwolnić, ponieważ nie było dla mnie pracy z powodu braku klientów. Zaznacze, że od początku tego roku złożyłam milion cv zeby poprawic swoją sytuacje. Myslalam co dalej zrobić, czy iść zapisac sie na bezrobocie, co było gorsze według mnie, bo u nas teraz czeka sie około 2mies na wezwanie, a w zyciu nie siedzialabym 2 mies w domu! Czy przyjąć nową oferte pracy również w salonie. Niby fajnie bo umowa o prace, ale niestety mam tylko 800 zl podstawy plus 20 procent. Niby spoko, bo przy wiekszej klienteli można spoko zarobic, ale niestety jestem tu od miesiąca, jest grudzien, a i tak jest lipa! Nie ma klientów! Moja wypłata będzie wynosić 1000zl. Nie ma innych ofert pracy, bo mieszkam w małym mieście, same dla facetów. Niby moglabym iść do jakiejś spożywki na siłę gdyby się coś pojawiło, ale boje sie, że juz nigdy nie wrócę do tego co kocham, bo wiecie jak jest. Nie chodzi o to, ze mi uwłacza praca w spożywce. Tylko ciężko mi sie bedzie przestawić na np kasę w Carefourze.. Czy ktoś również ma taką sytuacje? Prosze o zrozumienie, jest mi na prawde źle, mam stany depresyjne i nie chce mi sie żyć 😓😓😓
Diameenttowwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-12, 07:03   #699
Alekto123
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
Dot.: Rada, wygadanie się, wsparcie słowem

Cytat:
Napisane przez Diameenttowwa Pokaż wiadomość
Cześć! Zaczne bez owijania w bawełnę!

Jestem kosmetyczką z odpowiednimi kwalifikacjami i 2letnim doświadczeniem. Ostatnio zrobilam również kurs upoważniający mnie do rejestracji ludzi w jakimś punkcie medycznym. Do sedna. Z mojej ostatniej pracy, w której pracowałam 1.5 roku musialam się zwolnić, ponieważ nie było dla mnie pracy z powodu braku klientów. Zaznacze, że od początku tego roku złożyłam milion cv zeby poprawic swoją sytuacje. Myslalam co dalej zrobić, czy iść zapisac sie na bezrobocie, co było gorsze według mnie, bo u nas teraz czeka sie około 2mies na wezwanie, a w zyciu nie siedzialabym 2 mies w domu! Czy przyjąć nową oferte pracy również w salonie. Niby fajnie bo umowa o prace, ale niestety mam tylko 800 zl podstawy plus 20 procent. Niby spoko, bo przy wiekszej klienteli można spoko zarobic, ale niestety jestem tu od miesiąca, jest grudzien, a i tak jest lipa! Nie ma klientów! Moja wypłata będzie wynosić 1000zl. Nie ma innych ofert pracy, bo mieszkam w małym mieście, same dla facetów. Niby moglabym iść do jakiejś spożywki na siłę gdyby się coś pojawiło, ale boje sie, że juz nigdy nie wrócę do tego co kocham, bo wiecie jak jest. Nie chodzi o to, ze mi uwłacza praca w spożywce. Tylko ciężko mi sie bedzie przestawić na np kasę w Carefourze.. Czy ktoś również ma taką sytuacje? Prosze o zrozumienie, jest mi na prawde źle, mam stany depresyjne i nie chce mi sie żyć 😓😓😓
Nawet jakbyś musiała iść do pracy z nie swojej branży, to pamiętaj, że to praca na przeczekanie trudnego okresu. Myślę, że sporo osób szybko wróci do fryzjerów i kosmetyczek, kiedy zagrożenie minie i będziemy poszczepieni. Wtedy idziesz na rozmowę do salonu i mówisz jak było, że niestety pracy w salonie kosmetycznym w czasie pandemii nie było z powodu braku klientów. Myślę, że każdy będzie sobie doskonale zdawał z tego sprawę, że nie było w tym żadnej Twojej winy, że w tym czasie nie mogłaś pracować w zawodzie.
Alekto123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-28, 13:51   #700
Ewa13a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 36
problem w pracy

Cześć. Chciałabym prosić was o poradę - co mam zrobić i czy cokolwiek, czy zostawić sprawę swojemu biegowi.
Pracuję w branży związanej z analizami liczbowymi jako kierownik działu i jedna z moich koleżanek za kilka miesięcy odchodzi z pracy. Trzeba zatrudnić kogoś nowego. Stanowisko odpowiedzialne, na którym trzeba znać lub chociaż dosyć szybko załapać rożne programy (m.in. program płatnik), trzeba umieć czytać zmieniające się wciąż przepisy, wypadałoby tez mieć wiedze branżową. Problem w tym, że szef ma pomysł, żeby zatrudnić na tym stanowisku osobę, która już pracuje u nas na stanowisku gospodarczym, ostatnio przez kilka tygodni zastępowała kogoś z mojego działu i miała takie proste rzeczy do zrobienia, dosyć niewiele. Osoba ta ma wykształcenie całkiem z innego zawodu (średnie), takiego, który nawet nie stał obok tego potrzebnego, nie zna nawet podstawowego programu pakietu biurowego (potrafi tylko przepisać cyfry z papieru, żadnego kopiowania komórek,arkuszy czy formuł), nie potrafi znaleźć po sobie błędów przez długi czas szukania. Musiałam raport, który miał zrobić, zrobić sama od początku i te błędy wynaleźć, bo termin gonił. Osoba jest fajna, sympatyczna, potrafi zrobić dobre wrażenie, umiejętności interpersonalne wysokie, no ale na tym stanowisku praca z ludźmi to margines, trzeba przed wszystkim być starannym, w miarę bezbłędnym, umieć liczyć i mieć spora wiedzę skąd i jak te wyniki maja wychodzić, ze tak to nazwę. Jej błędy obciążą w pewnym sensie mnie, z tym, że żeby je wyłapać – z tego poziomu jej umiejętności – to musiałabym chyba wszystkie czynności zrobić po niej. No nie mam czasu na drugi etat. Szefa z pewnym względów jej błędy nie obciążą wcale i trochę chyba nie ma pojęcia do końca na czym ta praca polega (to nie firma prywatna). Nie mam pojęcia czemu jej to zaproponował, póki co nic nie wskazywało , że to bliższa znajoma - tak z rozmów i obserwacji, a osoba ta sporo gada, bo większość czasu przy biurku nie miała co robić. Widzę jak przyswaja nowe rzeczy- mocno średnio, nie pracował nigdy na nawet zbliżonym stanowisku (a młody nie jest). Wolałabym sto razy jakiegoś absolewenta technikum. Ja się zwyczajnie boję, że porobi błędy (a nie jestem w stanie niektórych wyłapać, bo bym musiała za plecami stać ciągle), a ja będę potem kupę czasu i nerwów to musiała odkręcać. Najgorsze, że polubiłam, no i nie wiem co mam teraz zrobić. Postraszyć odpowiedzialnością karną za błędy (jest taka na tym stanowisku)? Szefa jakoś nawrócić, wyperswadować? Ale to nie wiem czy potem się relacje w pracy nie popsują. Poprosić osobę trzecią o pomoc – mam taka możliwość. Czy nic nie robić i czekać jak to wyjdzie w praniu? Może się jakoś apgrejduje?
Ewa13a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-28, 14:07   #701
new_me
Zadomowienie
 
Avatar new_me
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
Dot.: problem w pracy

Widocznie szef miał jakiś powód żeby akurat tej osobie zaproponowac stanowisko. Jest mase szkoleń z płatnika, excela - moze zaproponuj szefowi żeby wysłała pracownika na jakies kursy teraz, kiedy jeszcze koleżanka nie odeszła. Jestes kierownikiem działu więc zakładam że pod soba masz wiecej niz jedną osobę nie może tego chłopaka ktoś wdrażać? Nawet obecnie, po np 1-2 h dziennie? Obecny pracownik zna firme, ludzi, czesto przyspiesza to wdrozenie i dzala motywujavco na innych prfacowników ktorzy tez chcieliby awansowac. Mysle ze powinnas spojrzec na to w ten sposob.
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid"


new_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-02-28, 14:18   #702
IronWidow
Raczkowanie
 
Avatar IronWidow
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
Dot.: problem w pracy

Ja porozmawiałabym o sprawie z szefem - nie musisz mu przecież perswadować, by tego stanowiska tej osobie nie dawał, ale zaznaczyc, jakie błędy popełniała ostatnio i że powinno się go podszkolić. Na pewno nie poprawiaj za niego tych błędów, bo się ludzie przyzwyczają do tego, że robisz wszystko za nich i wejdą Ci na głowę.
IronWidow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-28, 14:52   #703
Ewa13a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 36
Dot.: problem w pracy

Cytat:
Napisane przez new_me Pokaż wiadomość
Widocznie szef miał jakiś powód żeby akurat tej osobie zaproponowac stanowisko. Jest mase szkoleń z płatnika, excela - moze zaproponuj szefowi żeby wysłała pracownika na jakies kursy teraz, kiedy jeszcze koleżanka nie odeszła. Jestes kierownikiem działu więc zakładam że pod soba masz wiecej niz jedną osobę nie może tego chłopaka ktoś wdrażać? Nawet obecnie, po np 1-2 h dziennie? Obecny pracownik zna firme, ludzi, czesto przyspiesza to wdrozenie i dzala motywujavco na innych prfacowników ktorzy tez chcieliby awansowac. Mysle ze powinnas spojrzec na to w ten sposob.
Na szkolenia nie ma pieniędzy i sie do końca roku znikąd nie znajdą, specyfika zakładu pracy. Musiałam błędy poprawic, bo termin gonił.
Ewa13a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-28, 20:53   #704
Alekto123
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
Dot.: problem w pracy

Cytat:
Napisane przez Ewa13a Pokaż wiadomość
Na szkolenia nie ma pieniędzy i sie do końca roku znikąd nie znajdą, specyfika zakładu pracy. Musiałam błędy poprawic, bo termin gonił.
Czy ta osoba dostała potem jakieś feedback od Ciebie, że patrz ‘tutaj są błędy, których nie powinno być, z ich powodu musiałam zrobić cały raport od nowa’? Jeśli nie, to może myśli, że wszystko jest w porządku i się sprawdza?
Alekto123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-01, 08:06   #705
Ewa13a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 36
Dot.: problem w pracy

Cytat:
Napisane przez Alekto123 Pokaż wiadomość
Czy ta osoba dostała potem jakieś feedback od Ciebie, że patrz ‘tutaj są błędy, których nie powinno być, z ich powodu musiałam zrobić cały raport od nowa’? Jeśli nie, to może myśli, że wszystko jest w porządku i się sprawdza?
Oczywiście. No raczej nie powinna tak myśleć, skoro co chwilę mnie woła, żebym jej cos pokazała jak np. ma skopiować komórke w excelu itp. Co do wdrożenia teraz (po 1-2 h), to też z pewnych wzgledów nierealne. To nie jest taka firma, że siedzi sobie jakiś pracownik, który ma 2 h wolnych mocy przerobowych dziennie, na nadgodziny nie ma kasy, a obecnie to w ogóle jest tzw. gorący okres w pracy.
Zreszta - tak jakbyście to Wy były szefem, to zatrudniłybście np. na stanowisko analityka bankowego osobę z wykształceniem np. kucharza, zerowym doświadczeniem w pracy z liczbami i ocenami miernymi z przedmiotów ścisłych?
Ewa13a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-01, 09:27   #706
Alekto123
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
Dot.: problem w pracy

Cytat:
Napisane przez Ewa13a Pokaż wiadomość
Oczywiście. No raczej nie powinna tak myśleć, skoro co chwilę mnie woła, żebym jej cos pokazała jak np. ma skopiować komórke w excelu itp. Co do wdrożenia teraz (po 1-2 h), to też z pewnych wzgledów nierealne. To nie jest taka firma, że siedzi sobie jakiś pracownik, który ma 2 h wolnych mocy przerobowych dziennie, na nadgodziny nie ma kasy, a obecnie to w ogóle jest tzw. gorący okres w pracy.
Zreszta - tak jakbyście to Wy były szefem, to zatrudniłybście np. na stanowisko analityka bankowego osobę z wykształceniem np. kucharza, zerowym doświadczeniem w pracy z liczbami i ocenami miernymi z przedmiotów ścisłych?
No to faktycznie słabo. Dziwne w sumie, że dziewczyna, która nawet Excela nie ogarnia pcha się na takie stanowisko, no ale wiem, że ludzie mają fantazję. Znajomy mi opowiadał jacy ludzi wysyłają do jego firmy CV na programistę, więc mogę uwierzyć.

Moim zdaniem jedyne co możesz zrobić, to zbierać przykłady jej błędów, żeby pokazać szefowi twarde dowody, że ona sobie na tym stanowisku nie radzi z zadaniami, robi dużo błędów, itd.

Tylko zacznij jakoś dyplomatycznie, że uważasz, że ta osoba ma wysokie zdolności interpersonalne, ale sądzisz, że na stanowisku analitycznym się nie sprawdzi z powodu małej wiedzy, braku umiejętności matematycznych, braku staranności, itd. Tylko jak chcesz iść z czymś takim do szefa, to mówię, moim zdaniem musisz mieć twarde dowody.
Alekto123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-01, 10:00   #707
new_me
Zadomowienie
 
Avatar new_me
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
Dot.: problem w pracy

Cytat:
Napisane przez Alekto123 Pokaż wiadomość
No to faktycznie słabo. Dziwne w sumie, że dziewczyna, która nawet Excela nie ogarnia pcha się na takie stanowisko, no ale wiem, że ludzie mają fantazję. Znajomy mi opowiadał jacy ludzi wysyłają do jego firmy CV na programistę, więc mogę uwierzyć.

Moim zdaniem jedyne co możesz zrobić, to zbierać przykłady jej błędów, żeby pokazać szefowi twarde dowody, że ona sobie na tym stanowisku nie radzi z zadaniami, robi dużo błędów, itd.

Tylko zacznij jakoś dyplomatycznie, że uważasz, że ta osoba ma wysokie zdolności interpersonalne, ale sądzisz, że na stanowisku analitycznym się nie sprawdzi z powodu małej wiedzy, braku umiejętności matematycznych, braku staranności, itd. Tylko jak chcesz iść z czymś takim do szefa, to mówię, moim zdaniem musisz mieć twarde dowody.

jezeli ma ambicje to sama moze sobie kurs wykupic i cwiczyc po pracy..


moze zaproponuj szefowi ze ta nowa osoba bedzie miala okres probny a w przypadku pomylek, duzych niedociagniec straci szanse na to stanowisko. Powiedz jej ze nie masz czasu na wdrozenie a jezeli sie podejmuje tej pracy to sama ma w domu podstawy pojac... Reszte jej pokazesz. W miedzyczasie prowadz rekrutacje zewnetrzna - zaproponuj to szefowi.
Chociaz troche mi tu ogolnie zgrzyta to autorko ze piszesz ze albo powiesz ze ona sie nie nadaje, bedziesz straszyla odpowiedzialnoscia albo pozostawisz sprawe i bedziesz czekala... specyfiuczne podejscie jak na kierownika... osobiscie wolalabym zostac z taka osoba nawet po godzinach wytlumaczyc jej poprozmawiac, pokazac wszystko a nie czekac - bo jak bedziesz czekala to po 1 nagle praca sama sie nie zrobi jezeli ta nowa osoba nic nie potrafi a 2 bedziesz musiala poprawiac mase bledow - wiec i tak pracy przybedzie a po 3 nowa osobe nawet super doswiadczona tez nalezy wdrozyc - inna firma to czesto inne programy, procedury itd itp
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid"


new_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-01, 10:22   #708
Alekto123
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
Dot.: problem w pracy

Cytat:
Napisane przez new_me Pokaż wiadomość
jezeli ma ambicje to sama moze sobie kurs wykupic i cwiczyc po pracy..
Szczerze, raczej nie wygląda na to, żeby sobie jakiekolwiek kursy robiła, skoro pyta się o takie podstawowe rzeczy.

Cytat:
Napisane przez new_me Pokaż wiadomość
Chociaz troche mi tu ogolnie zgrzyta to autorko ze piszesz ze albo powiesz ze ona sie nie nadaje, bedziesz straszyla odpowiedzialnoscia albo pozostawisz sprawe i bedziesz czekala... specyfiuczne podejscie jak na kierownika...
Też mi się do wydaje dziwne. Autorko na Twoim miejscu zgłosiłabym wątpliwości szefowi choćby po to, żeby jak się okaże, że narobi błędów, których np. nie zdążysz poprawić, żebyś mogła pokazać, że od początku miałaś wątpliwości i cała wina nie spadła na Ciebie jako kierowniczkę. Skoro szef chce jej dać szanse, a Ty masz wątpliwości i obiekcje, to daj mu o tym znać, żeby w razie czego nie wyszło, że to Twoja wina.

Może zaproponuj, że skoro na tym stanowisku trzeba znać Excela, to Ty chcesz sprawdzić znajomość Excela u kandydata i zrobić test ze znajomości Excela? Może też jakiś test na zdolności analityczne. Jakieś logiczne, matematyczne problemy do rozwiązania? Jeśli dziewczyna jest słaba tak jak mówisz, to tego nie przejdzie i na tym sprawa się skończy.
Alekto123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-01, 10:44   #709
Ewa13a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 36
Dot.: problem w pracy

Pomysł na czekanie - na razie- jest dlatego, że jeszcze kilka miesiecy do wymiany na stanowisku, a po drugie- sam szef mi jeszcze tego nie powiedział, nie skonsultował ze mną pomysłu (takiego mam szefa niestety, przypominam, że to nie jest prywatna firma). Nowa osoba będzie przeszkolona, ale to za jakis czas, jak sie skonczy gorący okres.
Ewa13a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-03-01, 11:37   #710
Alekto123
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
Dot.: problem w pracy

No to może napisz maila w stylu, że myślałaś nad szukaniem nowego kandydata na stanowisko pracownika, który odchodzi i uważasz, że dobrym pomysłem byłoby sprawdzić analityczne zdolności nowego kandydata oraz znajomość Excela, ponieważ tego wymaga stanowisko i co Twój szef o tym sądzi? Czy da Ci zielone światło i możesz zacząć o tym myśleć i przygotowywać zadania, które sprawdzałby potrzebne umiejętności?

Jeśli szef wyskoczy wtedy z propozycję tej dziewczyny jako kandydatki, to powiesz, że ma co prawda wysokie kompetencje interpersonalne, ale masz wątpliwości, czy sobie poradzi na takim stanowisku analitycznym, bo dotychczas potrzebowała sporego wsparcia przy prostych zadaniach i robiła dużo błędów. (I jak coś miej pod ręką ten raport z błędami, żeby nie było, że oczerniasz bez dowodów)

Edytowane przez Alekto123
Czas edycji: 2021-03-01 o 11:39
Alekto123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-01, 12:19   #711
new_me
Zadomowienie
 
Avatar new_me
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
Dot.: problem w pracy

Cytat:
Napisane przez Ewa13a Pokaż wiadomość
Pomysł na czekanie - na razie- jest dlatego, że jeszcze kilka miesiecy do wymiany na stanowisku, a po drugie- sam szef mi jeszcze tego nie powiedział, nie skonsultował ze mną pomysłu (takiego mam szefa niestety, przypominam, że to nie jest prywatna firma). Nowa osoba będzie przeszkolona, ale to za jakis czas, jak sie skonczy gorący okres.
jezeli to nie jest prywatna firma to nie ma odgornych wymagan odnosnie doswiadczenia;>? i działów HR które prowadza rekrutacje w scisle okreslony sformalizowany sposob;>?
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid"


new_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-03-05, 15:31   #712
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: problem w pracy

Cytat:
Napisane przez new_me Pokaż wiadomość
jezeli to nie jest prywatna firma to nie ma odgornych wymagan odnosnie doswiadczenia;>? i działów HR które prowadza rekrutacje w scisle okreslony sformalizowany sposob;>?
A daj spokój, w takich miejscach jak ktoś ma kontakty to go przesuwają i 'się nauczy' a nowy szef pozostaje z problemem. HR nic poza urlopem i płacami niewiele zrobi, a standardy rekrutacji to wymysły (takie są moje doświadczenia).

Świetny pomysł to test lub zadania sprawdzające jak na rekrutacji, skoro stanowisko tego wymaga to trzeba to zrobić i tyle. I należy o tym poinformować szefa jak najszybciej, że oczekiwane wymagania to jeśli nie doświadczenie x to:
średni Excel, umiejętności syntezy i analizy, sprawdzanie po sobie czy weryfikacja wyników w innym źródle. Jakby ta osoba chciała się uczyć i coś zmienić, to coś by tam sama próbowała, a nie tak jak to opisujesz.
No i prawdopodobnie nie zda sprawdzianu, więc będzie po problemie.

Uważaj jedynie, aby się nie obróciło przeciwko tobie że 'źle ją uczyłaś' bo widziałam taką sytuację (a skoro ma jakieś przywileje czy znajomości, to nie jest to wykluczone)..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-23, 07:42   #713
niespodzianka55
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 24
Dylemat zyciowy - ryzykowac czy nie?

Witajcie,



Pracuje 5 lat☠w jednej firmie. Praca spokojna, pewna itp. Lecz po tylu latach pracy i patrzac na to ze jest to wielkie miadto zarabiam 2800 na reke.. Smieszne pieniadze jak sie wynajmuje mieszkanie i to jak wszystko jest drogie. Zaczelam z ciekawosci przegladac ogloszenia☠i widze ze w innych firmach bym mogla minimum te 3000 wyciagnac na poczatek. Wiec zastanawiam sie czy ryzykowac i sprobowac zmienic prace (nie chce wysylac cv tak bez namyslu, z ciekawosci i potem rozkminiac co zrobic jak sie odezwa tylko☠chce byc pewna czy chce zmienic prace czy nie). Z 1☠strony mam chec zmienic otoczenie, poznac nowych ludzi, miec 2 razy blizej do pracy bo sporo dojezdzam i po tylu latach doswiadczenia miec wiecej kasy i mozliwosc rozwoju a tu nie mam. Ciagle robie to samo. Ale z 2 strony boje sie, ze mi potem nie przedluza☠umowy, no i wiadomo stres bo wszystko nowe itp. Za 2-3 lata chce miec dziecko i nie wiem czy przeczekac tu do tego czasu bezpiecznie, czy wlasnie potem bedzie mi ciezej sie zatrudmic majac male dziecko.. Oszczednosci mam na ponad pol roku przezycia ale mam kredyt (bledy mlodosci) wiec nie chce ich przejesc tylko miec zabezpieczenie. Tylko czuje ze sie☠ nie rozwijam, wypalilam sie itp. Co☠mi radzicie? Co byscie zrobili na moim miejscu?
niespodzianka55 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-23, 10:33   #714
niespodzianka55
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 24
Dot.: Dylemat zyciowy - ryzykowac czy nie?

Up
niespodzianka55 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-23, 18:10   #715
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: Dylemat zyciowy - ryzykowac czy nie?

Cytat:
Napisane przez niespodzianka55 Pokaż wiadomość
Witajcie,



Pracuje 5 lat☠w jednej firmie. Praca spokojna, pewna itp. Lecz po tylu latach pracy i patrzac na to ze jest to wielkie miadto zarabiam 2800 na reke.. Smieszne pieniadze jak sie wynajmuje mieszkanie i to jak wszystko jest drogie. Zaczelam z ciekawosci przegladac ogloszenia☠i widze ze w innych firmach bym mogla minimum te 3000 wyciagnac na poczatek. Wiec zastanawiam sie czy ryzykowac i sprobowac zmienic prace (nie chce wysylac cv tak bez namyslu, z ciekawosci i potem rozkminiac co zrobic jak sie odezwa tylko☠chce byc pewna czy chce zmienic prace czy nie). Z 1☠strony mam chec zmienic otoczenie, poznac nowych ludzi, miec 2 razy blizej do pracy bo sporo dojezdzam i po tylu latach doswiadczenia miec wiecej kasy i mozliwosc rozwoju a tu nie mam. Ciagle robie to samo. Ale z 2 strony boje sie, ze mi potem nie przedluza☠umowy, no i wiadomo stres bo wszystko nowe itp. Za 2-3 lata chce miec dziecko i nie wiem czy przeczekac tu do tego czasu bezpiecznie, czy wlasnie potem bedzie mi ciezej sie zatrudmic majac male dziecko.. Oszczednosci mam na ponad pol roku przezycia ale mam kredyt (bledy mlodosci) wiec nie chce ich przejesc tylko miec zabezpieczenie. Tylko czuje ze sie☠ nie rozwijam, wypalilam sie itp. Co☠mi radzicie? Co byscie zrobili na moim miejscu?
zmienilabym.
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-25, 18:09   #716
kaewso
Rozeznanie
 
Avatar kaewso
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 576
Dot.: Dylemat zyciowy - ryzykowac czy nie?

Cytat:
Napisane przez niespodzianka55 Pokaż wiadomość
Witajcie,



Pracuje 5 latw jednej firmie. Praca spokojna, pewna itp. Lecz po tylu latach pracy i patrzac na to ze jest to wielkie miadto zarabiam 2800 na reke.. Smieszne pieniadze jak sie wynajmuje mieszkanie i to jak wszystko jest drogie. Zaczelam z ciekawosci przegladac ogloszeniai widze ze w innych firmach bym mogla minimum te 3000 wyciagnac na poczatek. Wiec zastanawiam sie czy ryzykowac i sprobowac zmienic prace (nie chce wysylac cv tak bez namyslu, z ciekawosci i potem rozkminiac co zrobic jak sie odezwa tylkochce byc pewna czy chce zmienic prace czy nie). Z 1strony mam chec zmienic otoczenie, poznac nowych ludzi, miec 2 razy blizej do pracy bo sporo dojezdzam i po tylu latach doswiadczenia miec wiecej kasy i mozliwosc rozwoju a tu nie mam. Ciagle robie to samo. Ale z 2 strony boje sie, ze mi potem nie przedluzaumowy, no i wiadomo stres bo wszystko nowe itp. Za 2-3 lata chce miec dziecko i nie wiem czy przeczekac tu do tego czasu bezpiecznie, czy wlasnie potem bedzie mi ciezej sie zatrudmic majac male dziecko.. Oszczednosci mam na ponad pol roku przezycia ale mam kredyt (bledy mlodosci) wiec nie chce ich przejesc tylko miec zabezpieczenie. Tylko czuje ze sie nie rozwijam, wypalilam sie itp. Comi radzicie? Co byscie zrobili na moim miejscu?
Zmieniłabym pracę. Z tego co piszesz, to w obecnej firmie nie ma zbyt dużo perspektyw, dojazdy te długo zajmują, także zaczęłabym rozglądać się za czymś innym. Wysyłaj CV, bierz udział w rekrutacji, a jak dostaniesz ofertę, to wtedy zrezygnuj z obecnej pracy. Lepiej teraz zmienić niż czekać kilka lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kaewso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-06, 13:55   #717
Chore_Ceny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 10
Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Mam poważny, być może najpoważniejszy dylemat życiowy w swoim życiu, jestem mężczyzną, lat 29 i piszę to bo potrzebuję obiektywnego spojrzenia na swoją sytuację, sam już nie potrafię zdecydować o swojej zawodowej przyszłości. Od 5 lat po studiach pracuję w oddziale wielkiej korporacji, po pięciu latach dostałem awans, tylko że stanowisko wyższe, a kasa taka sama, czyli fatalna. Nie wiem jaką podjąć teraz decyzję, awans otworzył mi ścieżkę rozwoju, praca jest ciekawa, ludzie w porządku, mój kierownik kompetentny człowiek, od którego mogę się wiele nauczyć, ale wypłata jest tragiczna. Jestem między młotem a kowadłem. Patrzę jak ludzie, którzy kopią rowy i walą młotkiem (nie umniejszam im i szanuję), ale zarabiają wielokrotność mojej pensji tylko dlatego, że jest deficyt pracowników fizycznych na rynku. W mojej firmie pracownicy produkcyjni najniższego szczebla zarabiają więcej od umysłowych, bo mają dodatki i nadgodziny, a umysłowi pracują dla idei i korporacyjnej kariery. I teraz mój dylemat, czy zostać w pracy za beznadziejną stawkę, ale z perspektywami w długim terminie dalszego awansu, czy rzucić tym i wyjechać. Lubię tą pracę stawia wyzwania, rozwija, choć czasami mam tyle stresu i natłok obowiązków, że boli mnie żołądek, ale mimo wszystko wiele się tam nauczę i stymuluje intelektualnie, a z drugiej strony widzę jak ludzie sobie domy stawiają, zarabiają godziwe pieniądze i czasem myślę, że pracuje się dla pieniędzy, a nie dla skrótu przed nazwiskiem, tytułu i jakichś wyzwań. Proszę spójrzcie na to swoim okiem, bo jestem w impasie. Dodam, że mam kilkaset tysięcy oszczędności, które zarobiłem na inwestowaniu i to jest kolejny ambaras, bo nie chcę już inwestować i te oszczędności zżera inflacja, bo nic z obecnej wypłaty do nich nie dokładam, więc tracę systematycznie, daje mi to poczucie regresu finansowego.
Chore_Ceny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-06, 15:01   #718
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Nie da się tego ocenić dopóki nie powiesz jaka to branża, jakie zarobki i gdzie mniej więcej mieszkasz.
Poza tym jakoś nie spina mi się, że patrzysz z zazdrością jak ludzie stawiają domy, a sam trzymasz na koncie setki tysięcy zżerane przez inflację. To nie wiem, może też sobie za to postaw dom? Po co ci większe zarobki skoro i tak nic nie robisz z kasą?

Edytowane przez 18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Czas edycji: 2021-05-06 o 15:04
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-06, 15:24   #719
Chore_Ceny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 10
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Nie chcę pisać takich szczegółów, żeby nie zostać zidentyfikowanym. Ujawnię cześć, branża to logistyka, miasto średniej wielkości. Trzymam te pieniądze, bo nie chcę brać kredytu, a nie wystarczy ta suma jeszcze na realizację moich planów. Wbrew pozorom to nie jest wcale duża kwota w obecnych realiach i przy galopującej inflacji (która jest częściowo tuszowana). Chciałbym, żeby po zakupie jakiejś nieruchomości coś mi zostało. Nie wiem na co postawić, rozwój i dalsza kariera, czy wyjazd za granicę, gdzie od razu moje wynagrodzenie się potroi/począwszy. Tu nie ma szans na podwyżkę, bo zawsze znajdzie się inna ambitna osoba na moje miejsce, a firma ma politykę walki z podwyżkami za wszelką cenę.
Chore_Ceny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-06, 15:31   #720
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zostać w obecnej pracy, czy emigrować?

Jak niby miałbyś zostać zidentyfikowany po branży, zarobkach i regionie?
Z opisu twoja praca wygląda bardziej jak Januszex na zadupiu, a nie korporacja.

Jeśli chcesz podstawić na emigrację, to dokąd konkretnie i co chciałbyś tam robić? Bierzesz pod uwagę także wzrot kosztów życia? Nie przeszkadza ci porzucenie znajomych i wszystkiego co znasz? Chciałbyś tam zostać na trochę czy na zawsze?
W sumie bardzo mało informacji podałeś, nic o tobie nie wiadomo, a więc i każda rada będzie nieco z kosmosu.

Co do oszczędności - za kilkaset tysięcy mógłbyś kupić mieszkanie w mieście wojewódzkim i np. je wynająć na czas kiedy będziesz za granicą. Albo po prostu mieszkać w nim i zmienić pracę na coś poważniejszego niż Januszex walczący z podwyżkami.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-02-06 20:17:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:43.