2019-09-28, 20:15 | #3001 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Hej hej, jest tu ktoś?
Tez mam starszego partnera. O 22 lata. niedawno urodziła się nam córeczka. On już ma jedno dziecko, syna prawie w moim wieku. Śmieje się, że ma parkę. Mi jest mniej do śmiechu Pozdrawiam was ciepło dziewczyny |
2019-09-28, 20:17 | #3002 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
Termin na jutro A tu się nic nie zapowiada Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży Mały |
|
2019-09-28, 20:26 | #3003 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Ojej, to życzę powodzenia! a myślałam ze tylko my się zdecydowaliśmy na taki krok.
Jaka jest różnica wieku między Wami? W jakim wieku będzie tata? |
2019-09-28, 21:05 | #3004 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
Ma dwóch Starszych Braci Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży Mały |
|
2019-10-08, 10:54 | #3005 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Nie chce mi się wierzyć, że wracam do tego wątku
O ile poprzednie rozkminy można zamknąć, to teraz mam inne. Bo wciąż u mnie do znajomej jest odczucie "opieki", "troski". Tak zawsze jednak było i jest, nic więcej. Pominę tematykę Ezoteryczną (więź karmiczna, byłem w poprzednim jej Ojcem) Tak teraz wydaje mi się sytuacja odwrotna. Zapisałem się na kolejne studia po 30, wśród 90% osób po LO/Tech. Na coś 50 osób 5 chyba dziewczyn. A tu już sytuacja iście jak ze szkolnej ławki Siedzę sobie w dalszych ławkach, a tu widzę już odwracanie się jednej do tyłu/w bok i powrót jak kątem oka to zobaczę. Czy ja w paranoję w depłem teraz, bo nie chce mi się wierzyć Drugi dzień studiów, a tu już obserwacja, czy może jakieś "pikantne ploteczki"? |
2019-10-09, 11:05 | #3006 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
Chyba fajna opcja takie studia, można się odmłodzić |
|
2019-10-09, 11:13 | #3007 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Wybacz ale to brzmi jak kryzys wieku średniego... ;-)
|
2019-10-18, 16:31 | #3008 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Hej. Co tam u Was słychać? U nas ostatnio minęło 7 lat po ślubie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2020-01-06, 22:56 | #3009 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Hej! Jest tu ktoś jeszcze chętny do popisania? ja świeżynka w temacie, ale sukcesywnie nadrabiam zaległości i w wolnej chwili poczytuje od pierwszej części wątku, bo strasznie mnie interesuje ten temat
Otóż mam zaraz 23 lata i od 3 miesięcy spotykam się ze facetem starszym ode mnie o 10 lat, wcześniej mam za sobą 5 letni związek z rówieśnikiem, wiec totalnie o 180 stopni obrót Od kilku tygodni próbuję pozbierać myśli i szukam, czytam różne watki na ten temat. Jestem osobą, która dość szybko potrafi się zaangażować w relację, ale mam za sobą dość bolesne przejścia miłosne i nie chciałabym znowu przechodzić zbyt dużego zawodu drugą osobą, dlatego staram się hamować i wstrzymywać (wychodzi różnie ). Macie dziewczyny ogromne doświadczenie, większe rozeznanie w temacie, ja nigdy nie pomyślałabym nawet, że zwiąże się z kimś o tyle starszym, więc kompletnie nie wiem jakie są zasady gry A relacja bardzo mi się podoba i z racji mojego bardzo emocjonalnego podejścia do relacji międzyludzkich zaczynam mieć cichą nadzieję, że może wyjdzie z tego coś trwałego? Bardzo na to liczę, ale staram się za dużo do przodu nie myśleć, żeby się nie zawieść Czy znajdzie się tu jakaś dobra duszyczka, która chciałaby przeczytać moją historię, wysłuchać wątpliwości, coś poradzić, czy w dobrym kierunku zmierza nasza relacja? Bo wydaje mi się, że tak, jest świetnie w niemal każdym aspekcie, chociaż kilka kwestii mnie trochę gryzie i nie wiem czy to standard z facetami w tym wieku czy jednak mam się przejmować Bo nie wiem czy tu wątek jeszcze żyje i czy jest sens, żebym się produkowała |
2020-01-07, 16:57 | #3010 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
33-latek to jest tak młody facet, że naprawdę nie rozumiem, o jakim "standardzie w tym wieku" (lol) można mówić. Ja byłam z facetem starszym o 15 lat, ja 23, on 38, ale ja już wtedy pracowałam, a nie studiowałam (za to to on kończył kolejne studia ), więc może dlatego nie widziałam między nami większych różnic. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-07, 19:57 | #3011 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87481847]W innym wątku pisałaś, że nie traktujesz go jak staruszka i że nie przeszkadzaja wam żadne różnice, a tu jednak co innego wychodzi
33-latek to jest tak młody facet, że naprawdę nie rozumiem, o jakim "standardzie w tym wieku" (lol) można mówić. Ja byłam z facetem starszym o 15 lat, ja 23, on 38, ale ja już wtedy pracowałam, a nie studiowałam (za to to on kończył kolejne studia ), więc może dlatego nie widziałam między nami większych różnic. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ooo, super, ze tu trafiłaś Bo strikte różnica wieku sama w sobie problemem nie jest żadnym i charakterem się całkiem dobraliśmy, mamy zarówno wspólne jak i całkiem odmienne zainteresowania. Pod tym względem jest wszystko super Młody owszem, ale jednak już nieco bardziej życiowo ułożony, dlatego jego zachowanie jest w niektórych aspektach odmienne od zachowania czy podejścia moich rówieśników. Przykładowo ma już pewna swoją rutynę dnia, sporo pracuje, jest na własnym, więc czy weekendy czy święta i tak ma co robić. Moi rówieśnicy żyją raczej od kolokwium do kolokwium, ja jako jedna z niewielu łączę studia z pracą i do tego jeszcze pasją, bo kierunek jest ciężki i wymagający, odczuwam to dość mocno i momentami zastanawiam się czy za dużego tempa sobie nie narzuciłam, ale tu nie o tym. Podsumowując - uważam, że mimo wszystko można mówić o jakimś „standardzie” w zachowaniu osób w tym wieku Jest mi łatwo odczytywać sygnały od osób ze zbliżonego do mojego przedziału wiekowego - raczej jestem w stanie określić co się kryje za ciszą na czacie albo krótkimi, zdawkowymi odpowiedziami, bo zwykle ma to przełożenie na realne życie. Tutaj jestem trochę w rozterce, bo wiem, że on ma sporo na głowie, nie chcę mu przeszkadzać ani się w żaden sposób narzucać, wolałabym, żeby to on się bardziej narzucał, czułabym wtedy pewniejszy grunt, ale on z kolei też jest świadomy, ze jestem drastycznie zawalona nauką i nie wiem czy czasami nie czeka aż dam sygnał, że ten czas już mam i mogę w spokoju bez widma zaliczeń porozmawiać / popisać Oboje wyznajemy zasadę, że wszelkie niebezpośrednie formy kontaktu jak smsy czy messenger nie są zobowiązujące dla żadnej ze stron - odpisujesz wtedy, kiedy masz czas, kiedy możesz, jeśli to coś pilnego to druga osoba zadzwoni, jeśli pisze, to nic takiego, co miałoby cię oderwać od aktualnych zadań. Latem zaczęłam trochę inaczej postrzegać niektóre sprawy i wydaje mi się , ze to świetna sprawa, dlatego staram się tego trzymać i nie byc tak jak kiedyś zawsze na zawołanie, rzucając wszystko byle by tylko odpisać komuś lub rozwiązać problem danej osoby. Jednak ze starymi nawykami cieżko zerwać i czasami troszkę mnie irytuje, że nie możemy nawiązać jakiejś dłuższej sensownej konwersacji, kiedy ja mam zwyczajnie ochotę popisać o wszystkim i niczym i trochę odsapnąć w tym czasie od wszystkiego wokół. Nie ma tu żadnej zasady, bo raz piszemy i jest super, innym razem cisza. Fakt, ze na początku momentów ciszy raczej nie było i byc może sam częściej inicjował kontakt. Ja ciszy bardzo nie lubię, na dłuższą metę mnie zwyczajnie męczy, dlatego wbrew woli ja przerywam zagadując. Jednak czuję się wtedy jakbym mu się narzucała, czego bardzo nie chcę. Nigdy nie dał mi tego odczuć, że kontakt mu nie pasuje, ale bardziej bym się ucieszyła jakby sam częściej go inicjował Dlatego zastanawiam się czy mężczyźni w tym wieku naprawdę nie przykładają jakiejś szczególnej wagi do takiej niebezpośrednie komunikacji? Moi rówieśnicy najcześciej chcą byc w stałym kontakcie jak się nie widzą to non stop na czacie , wiec po prostu nie wiem czy to reguła czy kwestia charakteru bardziej? Co innego oczywiście w kontakcie bezpośrednim - jak się widzimy, rozmawiamy poświęcamy sobie całą uwagę, wtedy żadnych wątpliwości nie mam. Możemy rozmawiać na wiele różnorodnych tematów, oglądać razem seriale, układać puzzle Jednak brakuje mi nieco tej ciągłości kontaktu w momencie jak się nie widzimy. Na początku było to mniej odczuwalne - wiadomo, że w dużej mierze było to zasługą wzajemnej fascynacji - teraz czasami kontakt jest, czasami go nie ma Jednocześnie niejednokrotnie daje mi jasne sygnały, że myśli o tej znajomości długoterminowo, rozmawiamy o tym, ze na wiosnę gdzieś wyskoczymy na city break na weekend, podkreśla, ze będziemy mieć jeszcze wiele okazji na różne rzeczy. Często też zaznacza jak fajnie jest stopniowo mnie poznawać, że dowiaduje się kolejnych rzeczy, nawet tych banalnych, ze nie lubię ostrych potraw Ale tak jak wyżej pisałam mam skłonność do tego, że jeśli kogoś lubię to naprawdę staram się w pełni angażować w relację i wręcz ciężko mi samej mnie powstrzymać od tego Nie znamy sie Antyle długo, żeby odbywać rozmowy o przyszłości i niewiadoma czym, bo tak naprawdę dopiero sie docieramy, ja nie chciałabym go jakoś tym przestraszyć, ale czułabym się lepiej jakbym stała na nieco pewniejszym gruncie. Opowiadał mi kiedyś jak to jego kolega chodzi do klubów i wyrywa jakieś tam laski, o określonym typie urody itd. Skwitował to słowami „no cóż... no taką ma fazę po prostu”. Od tamtego czasu chodzi mi po głowie czy ja też jestem tylko jego „fazą” ? Chciałabym zapytać go o to wprost, ale trochę nie wiem jak ugryźć temat, bo tak nagle z tym wyskoczyć to głupio Ale standardowo jest też druga strona medalu - poznaliśmy się na tinderze (ah wiem co niektórzy o tej aplikacji myślą, ale nie demonizujmy :P) Ja raczej nie przywykłam do nawiązywania kontaktów w ten sposób, więc już w profilu zamieściłam notkę, ze zamiast tygodniami pisać, wolę się spotkać na żywo. Dlatego po nawiązaniu kontaktu dwa dni później widzieliśmy się już na żywo Od tamtego momentu nieprzerwanie aż do teraz regularnie się spotykamy. Z mniejszą i wiekszą intensywnością w zależności od ciążących na nas obowiązków. Wzmianka o tinderze dążę jednak do faktu, że ostatnio chciałam zerknąć i wrócić do naszej pierwszej rozmowy, bo w sumie była całkiem zabawna, a ja lubię takie wspominki :P I jak się okazało, on już aplikację usunął. Traktuję to jako dobry znak Ja aktualnie jeśli mam czas to korzystam z niej w celu znalezienia ludzi do pogadania, poszerzenia trochę grona znajomych (przyjechałam w październiku do obcego miasta, zupełnie sama i zerwałem dawne kontakty w poprzednim mieście, więc jestem na etapie asymilacji i budowania kręgu znajomych), więc mimo wyszatkowana czasami tam zerkam, więc wiem, że stało się to gdzieś na przestrzeni ostatnich 3 tygodni jakoś. Chodzi mi po głowie, żeby kiedyś zagaić, czego tak w sumie na tym tinderze szukał. Bo ja osobiście szukałam w tamtym okresie relacji, która miałaby szansę przerodzić się w coś stałego i zastanawia mnie czy on tez wychodzi z podobnego założenia czy to raczej „taka faza” i myśli tylko w kontekście najbliższych miesięcy... No dobra, trochę moich wypocin się tu nazbierało, ale ja z reguły gadułą jestem i krótko nie potrafię chcę też naświetlić sprawę w miarę dokładnie, żeby nie było nieporozumień. Masz może jakieś spostrzeżenia? Podziel się nimi proszę |
2020-01-07, 20:21 | #3012 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Cytat:
Jesli zależy ci na większym kontakcie między spotkaniami, to mu o tym powiedz, bo może to tylko kwestia dogadania się. Do pozostałych kwestii ciężko się odnieść, bo to trochę takie wróżenie z fusów i bezpodstawne zgadywanie, co komu w głowie siedzi, ale nie masz co się zamartwiac na zapas. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2020-01-07 o 20:24 |
|
2020-01-07, 21:35 | #3013 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87482480]Myślę, że ludzie nie są odlani z jednej matrycy, więc trudno mówić o jakichś regulach. Poza tym naprawdę, mam sporo znajomych w okolicach 30. i po, wszyscy moi znajomi tez sami się utrzymują, i wiszenie na komunikatorach/portalach społecznościowych to nie jest domena tylko 20-latków, serio xd. Mój były wręcz częściej potrzebował takiego kontaktu między spotkaniami, niż ja, więc się dostosowalam, zresztą na dłuższą metę było to miłe. Codziennie ze sobą pisaliśmy /dzwonilismy do siebie, i w sumie gdybym teraz weszła w nowy związek, to chciałabym tego samego, bo rzeczywiście pokazuje to zaangażowanie. Ja też w niektóre dni jestem zajęta od 6 rano do 21, ale przecież wysłanie wiadomości typu "co tam, myślę o tobie" to sekunda. Może nie zawsze jest czas na jakieś dlugie konwersacje, ale nie wierzę, że cały dzień nie mozna poświęcić nawet chwili, chyba, że pracuje się w jakimś kolchozie.
Jesli zależy ci na większym kontakcie między spotkaniami, to mu o tym powiedz, bo może to tylko kwestia dogadania się. Do pozostałych kwestii ciężko się odnieść, bo to trochę takie wróżenie z fusów i bezpodstawne zgadywanie, co komu w głowie siedzi, ale nie masz co się zamartwiac na zapas. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] No właśnie tez jestem zdania, że czas na jakąś tam wiadomość zawsze się znajdzie, widzę często, że akurat swieci się jako aktywny czyli gdzieś na te social media zagląda . No w kołchozie nie pracuje, ale czasami ma naprawdę niezły zpaierdziel, w ostateczności wyłącza wszystkie powiadomienia, jak widzę, że „ostatnio aktywny 13 godzin temu” to dobrze wiem, że zatonął w pismach procesowych i zwyczajnie musi się ze wszystkim wyrobić. Ale mimo wszystko uważam, że jak się chce, to krótką chwile można wygospodarować na jakaś krótką notkę do drugiej osoby, bo to zwyczajnie miłe i rzeczywiście czuć wtedy większe zaangażowanie... Ale wydaje mi sie, ze to może byc moje trochę staczanie, bo na social mediach spędzam bardzo dużo czasu, a wydaje mi się,ze on tego aż tak nie potrzebuje. Ale postaram się zagaić następnym razem o to i wpleść ten wątek w rozmowę , zobaczymy jak będzie Mimo wszystko trochę mi ulżyło, bo może rzeczywiście za dużo próbuje analizować... Niestety taka już moja natura Zwyczajnie zaczyna mi na nim zależeć, a jako emocjonalna osoba, nie chcę popłynąć za mocno i za wcześnie :P Na razie przedłużam moment ciszy, w sumie jestem ciekawa gdzie jest jego granica, bo jakaś przecież musi mieć Chociaż mam wielką ochotę napisać czy zadzwonić, ale jak mi tylko to przychodzi do głowy to siadam z powrotem do nauki On wie, że do jutrzejszego popołudnia jestem nieco wyłączona z życia, przez wzgląd na ważne zaliczenia (chociaż łatwiej byłoby mi się skupić na tym na czym muszę jakby tej ciszy nie było, bo ciągle mnie kusi, żeby napisać ), ale mam nadzieje, ze jutro się do mnie odezwie Nie chciałabym znowu pisać pierwsza, ale nie wiem czy się powstrzymam, bo w sumie ostatnio pisaliśmy w niedzielę wieczorem, więc trzy dni to w sumie już trochę dużo, przynajmniej dla mnie... Chociaż planowaliśmy już wcześniej wyskoczyć w tym tygodniu na saunę albo łyżwy, ale nie ustalaliśmy żadnej konkretnej daty, wiec czekam na jego ruch, to chyba nie brzmi jak głupi plan, no nie? |
2020-01-07, 21:40 | #3014 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
Jak dla mnie brak kontaktu od niedzieli to też długo. Ja bym się nie odzywała pierwsza. Ale najlepiej porozmawiać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-07, 22:05 | #3015 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) Cz. 3
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87482710]Jak dla mnie brak kontaktu od niedzieli to też długo. Ja bym się nie odzywała pierwsza. Ale najlepiej porozmawiać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] No właśnie nie zamierzam pierwsza i mam nadzieję dzielnie i silnie trwać w tym postanowieniu. Nigdy nie dopuszczałam do takiej ciszy, bo zwyczajnie łamałam się pierwsza i coś tam zagadywałam, albo podsyłałam coś zabawnego, co mi się rzuciło w oczy w internecie niby mimochodem, żeby jakoś zaaranżować kontakt. Wiem, ze ta cisza nie oznacza zerwania naszej znajomości, bo to nie o to tutaj chodzi, także z jego strony tego jestem akurat pewna Ale chcę go wziąć na przeczekanie, bo nie chce popełniać błędu z przeszłości - wiem, ze z czasem zwyczajnie zacznę tracić szacunek do samej siebie przez takie zachowanie i nie mam zamiaru do tego dopuścić. Już kilka miesięcy temu postanowiłam sobie kilka rzeczy i staram się je realizować, ale zerwać z przyzwyczajeniami jest oczywiście cieżko, ale wiem, że gra jest warta świeczki, bo własny spokój psychiczny i dobre samopoczucie jest najważniejsze, a nie znajdę go jeśli sytuacja będzie tak ciągle wygladała. Przy najbliższym spotkaniu postaram się trochę moje watpliwości delikatnie zaakcentować, zobaczymy jak zareaguje... Edytowane przez Livivi Czas edycji: 2020-01-07 o 22:18 |
2020-05-06, 17:13 | #3016 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 35
|
Duża różnica wieku w związku
Hej wszystkim!
Jak wyglądają Wasze związki ze sporo starszymi mężczyznami? Nie macie problemów? Co na to otoczenie? |
2020-05-06, 21:23 | #3017 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Nie wypowiem się jak to jest być ze starszym mężczyzną. Ale byłem, to znaczy starałem się z ponad 6 lat starszą.
Jej wiek (33) w tamtym momencie mi nie przeszkadzał. Ale za 3 lata czy 5 na pewno zacząłby. Mimo iż była piękną kobietą. |
2020-05-06, 22:47 | #3018 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Cytat:
Ja nie rozumiem czegoś takiego. Faktycznie coś się tam traci z wiekiem część urody, może faceci np. traca sprawność seksualna , kobiety możliwość ciąży ale zyskuje się tez więcej wiedzy, mądrości, doświadczenia. Nie rozumiem, ze np. mogłabym powiedzieć miałam 5 lat starszego faceta bylamz nim do jego 40stki bo potem wylysial albo rzadziej mogl w lozku. Jakby nie było uczucia i emocji tylko jakiś związek dla lansu ..czy własnego 'widzi mi sie' -spełnienia ambicji. Ja bym nie chciała faceta co jest ze mną dla urody czy po to,zebym dzieci na potęge co rok rodzila , albo jest przy mnie szczęśliwy albo niech szuka szczęścia gdzie indziej. ---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ---------- Nie , ja akceptuje roznice do 10 lat . Potem to już często inna mentalność, trudno się dogadać. Uwazam,ze generalnie wiek nie ma znaczenia pomijać jednak jakieś duże roznce co do zasady.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... Edytowane przez dekko27 Czas edycji: 2020-05-06 o 22:43 |
|
2020-05-06, 22:59 | #3019 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Jest cały, kilku częściowy wątek o takich związkach, dziwne ze taka cholernie ambitna i naddojrzala studentka nie radzi sobie z lupką na forum
|
2020-05-07, 00:15 | #3020 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 503
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Cytat:
Nie. Jakie problemy masz na myśli? A co otoczenie myśli o moim związku, zawsze wisiało mi kalafiorem. Zresztą, nikt się specjalnie nie dziwił naszemu związkowi.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2020-05-07, 11:55 | #3021 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 35
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Według mnie to nie jest problem
Ale raczej pytam o bardzo dużą różnicę (typu inne pokolenie). Czy to po jakimś czasie nie będzie olbrzymią przeszkodą? |
2020-05-07, 12:01 | #3022 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Cytat:
Tu: |
|
2020-05-07, 12:04 | #3023 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-05-07, 12:36 | #3024 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Cytat:
Chyba każdy zrozumiał, że chodzi o dużą różnicę, napisałaś to dwa razy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-05-07, 14:07 | #3025 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Cytat:
|
|
2020-05-07, 14:19 | #3026 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-05-07, 15:28 | #3027 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Cytat:
To, że czules się jak z opiekunka pewnie wynikało z jej charakteru, może Ci matkowała, sprzatala,zalatwiala za Cioebie sprawy i nie czules się meski tylko jak chlopiec. Aha, najlepszy związek wynika z roznicy wieku , tak samo jak z grupy krwi lub koloru oczu. 6 lat to nie jest roznica wieku jak dla mnie. W sumie pesel można podmienić...xd albo kogos oszukać co do wieku. myśle,ze niektórzy sa w stanie się odmlodzic o 10 lat i ludzie uwierzą. a niektórzy postarzeć i tak samo. ---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87828427]Opiekunką i ogromna bariera, bo starsza o 6 lat? Przecież tych kilku lat roznicy między ludźmi często nawet nie widać. Niektórzy to mają przedziwne myślenie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Po prostu niektórzy mezczyzni maja obsesje na punkcie jędrnego tylka i wmawiają sobie, ze oni mogą być grubi i starzy a podrywac nastolatki. Które oczywiście za nim polecą. I to niy normalne , bo człowiek nie ma umysłu tylko ciagle myśli o tym, by zaplodnic jak najwieksza liczbe samic...a czym młodsze tym bardziej płodne. Mysle,ze ważniejszy jest wyrównany poziom intelektualny w związku. Ktos z ograniczonym mysleniem nie będzie z kimś kto ogarnia co jest ważne , a co jest wytworem jakiś wypaczonych poglądów przypominające w wiare w latającego potwora spaghetti.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... Edytowane przez dekko27 Czas edycji: 2020-05-07 o 15:31 |
|
2020-05-07, 20:52 | #3028 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87828427]Opiekunką i ogromna bariera, bo starsza o 6 lat? Przecież tych kilku lat roznicy między ludźmi często nawet nie widać. Niektórzy to mają przedziwne myślenie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] relacja 15latka z 21latką może wyglądać jak związek dzieciaka z opiekunką. |
2020-05-07, 21:17 | #3029 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87829656]relacja 15latka z 21latką może wyglądać jak związek dzieciaka z opiekunką.[/QUOTE]OK, ale chyba mówimy o sytuacji, kiedy wszyscy są dorośli, wtedy 6 lat to żadna różnica.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-07, 21:24 | #3030 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
|
Dot.: Duża różnica wieku w związku
Jezus.... Panują sobie.. Trochę maili wymienili... A tu juz wątek o roznicy wieku w zwiazku jak na wyrozniajaca sie studentkę i mega dojrzałą to masz mega infantylne podejście
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:16.