Nie potrafię stworzyć związku

[MmeMechante]

Nie chodzi o to, że to facet bo gdyby podobnie napisała kobieta to też zostałaby skrytykowana. To podejście jest po prostu dziwne i nieżyciowe, chcę kogoś mieć, ale takiego fajnego jak sobie założyłem/am, ale nie chce mi się starać, żadne tam rozmowy czy inne pierdoły...

[PleaseChangeMyMind]

Potem ludzie mają zdziwienie skąd biorą się takie nieprzyjemne statystyki w Polsce jak w obrazku poniżej. Widać nie tylko kobiety mają swoje piekło w tym kraju. Ze mną wszystko w porządku i dalej będzie. Pójdę do specjalisty, postaram się o drugą osobę i fajnie spędzimy życie niezależnie jak bardzo kto będzie mi chciał dogryźć. Dzięki za rady tym co chcieli pomóc. A co do krytyki to też nie zawiodłem się na Was i byłem na to przygotowany, że wiele osób komentuje rzeczy pod wpływem emocji nie wnosząc zbyt wiele konstruktywnego w końcu to tylko internet. h8htwlmu0u341%20(2).jpg

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

[MmeMechante]

Napisane przez PleaseChangeMyMind

Potem ludzie mają zdziwienie skąd biorą się takie nieprzyjemne statystyki w Polsce jak w obrazku poniżej. Widać nie tylko kobiety mają swoje piekło w tym kraju. Ze mną wszystko w porządku i dalej będzie. Pójdę do specjalisty, postaram się o drugą osobę i fajnie spędzimy życie niezależnie jak bardzo kto będzie mi chciał dogryźć. Dzięki za rady tym co chcieli pomóc. A co do krytyki to też nie zawiodłem się na Was i byłem na to przygotowany, że wiele osób komentuje rzeczy pod wpływem emocji nie wnosząc zbyt wiele konstruktywnego w końcu to tylko internet. Załącznik 7731984

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Co ma do tego załączony obrazek? Krytyka, w tym przypadku zasłużona ma się przyczynić do czyjegoś samobójstwa albo problemów emocjonalnych? Jeśli tak to muszą być słabe jednostki.
Napisałeś taki post, w którym się żalisz, że nie możesz znaleźć dziewczyny i zastanawiasz się czy nie być z kimś z braku laku jeśli nie znajdziesz miłości albo, że wszystkie fajne zajęte, chociaż masz dopiero 26 lat. Prawie nie udzielasz się we własnym wątku i nie opisałeś już czemu rozmowy z dziewczynami cię nudzą i jak w ogóle podchodzisz do tych, które ci się podobają, więc czego się spodziewasz? Dogłębnej analizy twoich relacji międzyludzkich?

[PleaseChangeMyMind]

Napisane przez MmeMechante

Co ma do tego załączony obrazek? Krytyka, w tym przypadku zasłużona ma się przyczynić do czyjegoś samobójstwa albo problemów emocjonalnych? Jeśli tak to muszą być słabe jednostki.

Napisałeś taki post, w którym się żalisz, że nie możesz znaleźć dziewczyny i zastanawiasz się czy nie być z kimś z braku laku jeśli nie znajdziesz miłości albo, że wszystkie fajne zajęte, chociaż masz dopiero 26 lat. Prawie nie udzielasz się we własnym wątku i nie opisałeś już czemu rozmowy z dziewczynami cię nudzą i jak w ogóle podchodzisz do tych, które ci się podobają, więc czego się spodziewasz? Dogłębnej analizy twoich relacji międzyludzkich?

Napisane przez MmeMechante

Co ma do tego załączony obrazek? Krytyka, w tym przypadku zasłużona ma się przyczynić do czyjegoś samobójstwa albo problemów emocjonalnych? Jeśli tak to muszą być słabe jednostki.

Napisałeś taki post, w którym się żalisz, że nie możesz znaleźć dziewczyny i zastanawiasz się czy nie być z kimś z braku laku jeśli nie znajdziesz miłości albo, że wszystkie fajne zajęte, chociaż masz dopiero 26 lat. Prawie nie udzielasz się we własnym wątku i nie opisałeś już czemu rozmowy z dziewczynami cię nudzą i jak w ogóle podchodzisz do tych, które ci się podobają, więc czego się spodziewasz? Dogłębnej analizy twoich relacji międzyludzkich?

Raz na jakiś czas konstruktywna krytyka na pewno nikomu nie zaszkodzi. Tutaj również taką otrzymałem. Mimo wszystko jak przejrzysz posty wyżej uważam, że niektóre posty nie były ani konstruktywne, ani za specjalnie miłe, na przykład "xdd" nie jest nawet próbą jakiejś wnikliwej analizy, ale takie uroki naszego polskiego społeczeństwa. Zdążyłem się do tego przyzwyczaić i odechciało mi się odpisywać.









Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

[MmeMechante]

To nie przejmuj się pojedyńczymi dziwnymi komentarzami i napisz reszcie, która starała się coś poradzić coś więcej.
Czemu nudzą cię te rozmowy? Na jakie są tematy?
Jak się zachowujesz jak już poznasz kogoś kto ci się podoba?
Bo w ten sposób nie dostaniesz konkretnej odpowiedzi.

[rybeczkawizaz]

poanalizie ->>

powiem Ci że z frogface byłbyś niezła parą,,
możecie się spiknąc,chocby internetowo,,jedną fankę widziszjuz masz

[frogface]

Napisane przez rybeczkawizaz

poanalizie ->>

powiem Ci że z frogface byłbyś niezła parą,,
możecie się spiknąc,chocby internetowo,,jedną fankę widziszjuz masz

Wtf? X D



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[kielczanin]

Napisane przez dominika152

No właśnie, wymieniasz kilka podstaw, to nawet nie są zalety. Dobra praca, mieszkanie? Prawie każdy może się tym pochwalić, to jeszcze nie powód, żeby wejść z tobą w związek.

1. Jesteś wysoki? Dbasz o sylwetkę? Masz dobrze dopasowane i eleganckie ubrania, fryzurę? Zakładasz garnitur i inne eleganckie ubrania częściej niż na wesela i pogrzeby?

2. Masz liczne grono znajomych? Czy może przesiadujesz tylko w domu.

3. Potrafisz rozmawiać z ludźmi, jesteś duszą towarzystwa, jesteś rozmowny? Czy nie potrafisz się odezwać, rozruszać towarzystwa, jesteś zamkniętym w sobie introwertykiem?

4. Masz ciekawe zainteresowania, potrafisz czymś zaimponować kobiecie, jesteś w czymś lepszy od innych? Kobiety są znudzone całą masą przeciętniaków, którzy je podrywają i zagadują. Wystarczy, że będziesz w jednym detalu pozytywnie wyróżniał się na tle innych i twoje szanse drastycznie wzrastają.

To są ważniejsze rzeczy niż dobra praca niż mieszkanie, które ma prawie każdy. Chyba nie chcesz żeby kobieta kochała cię za prace i mieszkanie.



Męczą cię bo nie prowadzisz atrakcyjnego życia i musisz grać. W głębi siebie wiesz, że ciężko ci będzie zainteresować kogoś, bo mało się dzieje w twoim życiu i nie masz o czym rozmawiać z ludźmi.



Dokładnie, schodzenie z wymagań to desperacja. Jeżeli związałbyś sie z kobietą, która byłaby dla ciebie drugą opcją, tylko dlatego że pierwsza cię olała to tak jakbyś poniżał tą kobietę. To byłoby oszustwo, bo podświadomie pragnąłbyś lepszej, a ją miał za gorszą.
Zawsze powinno się być z kimś wymarzonym zamiast zmuszać się do bycia z byle kim.



Niby jak cię zniszczył? Teraz takie czasy, że wszyscy przenieśli się do internetu. Pandemia to tylko napędziła. To nie jest tak, że siedzą tu same zaburzone osoby. Tam siedzą też twoje kuzynki, siostry, koleżanki ze szkoły, pracy, siłowni. Mnóstwo młodych singlii ma tindera i są całkowicie zdrowi i normalnii. Jeżeli dla ciebie na tinderze każdy jest jakiś taki zły to chyba masz poważne problemy i rzeczywiście terapia wskazana.

Ciekawe, ciekawe... Celestin oburzała się, że faceci mają ogromne wymagania a wy robicie to samo. Chociaż zauważyłem tę tendencję jedynie u nieatrakcyjnych kobiet. Chcą się po prostu odgryźć. Oczywiście facetów na swoim SMV odrzucają bo przecież każda zasługuje na najlepszego z najlepszych z ligi najlepszych.

[dominika152]

Napisane przez kielczanin

Ciekawe, ciekawe... Celestin oburzała się, że faceci mają ogromne wymagania a wy robicie to samo. Chociaż zauważyłem tę tendencję jedynie u nieatrakcyjnych kobiet. Chcą się po prostu odgryźć. Oczywiście facetów na swoim SMV odrzucają bo przecież każda zasługuje na najlepszego z najlepszych z ligi najlepszych.

Nie, będę wybierała faceta, który mi się totalnie nie podoba tylko po to, żeby spełniać humorki wizażanek. Zrozumcie w końcu, że nie ma czegoś takiego jak lepsza i gorsza liga. Po prostu znam dwóch facetów i jednemu się podobam, a drugiemu nie i pech chce, że ten który mi się podoba mnie oleje to nie zwiąże się z tym, który mi się nie podoba. Bo jakby to wyglądało? "Hej, A mnie olał więc możemy być razem". No super, każdy facet rozumiem że chce być tak traktowany? "Tamten mnie olał to bądźmy razem, ale gdyby mnie nie olał to bym z nim była". Na pewno chciałbyś takiego związku?
Bo ja nie. Chce być dla faceta tą pierwszą opcją w jego wyborze i facet musi być również moją pierwszą opcją, a nie drugą czy czwartą. W skrócie - lepiej być z osobą która naprawdę mi się podoba niż z byle kim z desperacji. Tutaj panuje podejście, że bycie samemu to najgorsze co może być i trzeba wybierać byle kogo.

Potrafię przyznać, że nie mam zbyt wiele do zaoferowania ale od faceta wiele wymagam, bo tylko wtedy związek będzie trwały, nie będzie żadnego ryzyka zdrady, skoków w bok, myśli o innych. Te biorą się właśnie z waszego podejścia - zmuszania się do bycia z kimś, kto w gruncie rzeczy do końca się nie podoba, bo tak na wizażu na pisali. Nie możesz mieć wymagań, bierz pierwszego lepszego. Męcz się z nim i znoś go, co tam że ci się nie podoba, co tam, że nie jest wymarzony. Z obniżania wymagań, strachu przed samotnością i brania do związku pierwszego lepszego. W imię czego sobie robicie krzywdę, wyższej idei?

[rybeczkawizaz]

kielczanin,

przecież większość facetów, i tak sie nie przyzna ze głownie wybiera pod katem wyglądu,, a nie patrzy na reszte cech , ani na charakter, ani na nic...

chynba że jestes wyjatkiem od reguły, jeśli tak to super ...

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez rybeczkawizaz

kielczanin,

przecież większość facetów, i tak sie nie przyzna ze głownie wybiera pod katem wyglądu,, a nie patrzy na reszte cech , ani na charakter, ani na nic...

chynba że jestes wyjatkiem od reguły, jeśli tak to super ...

No właśnie. Jak facetowi nie spodoba się twoj wygląd, to kaplica. Chyba, że ktoś jest chętny na związki z litości/braku laku, w których partner zmylby się do innej, "lepszej" gdyby tylko mógł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MmeMechante]

Napisane przez rybeczkawizaz

kielczanin,

przecież większość facetów, i tak sie nie przyzna ze głownie wybiera pod katem wyglądu,, a nie patrzy na reszte cech , ani na charakter, ani na nic...

chynba że jestes wyjatkiem od reguły, jeśli tak to super ...

Chyba dla nikogo nie jest tajemnicą, że obie płcie patrzą na wygląd, tylko jak mi się wydaje faceci trochę bardziej

Znam to z własnego podwórka bo był moment, że byłam nieco nieśmiała jak kogoś poznawałam i do tego wyglądałam w najlepszym razie przeciętnie. Zdaniem osób które mnie dobrze znały mam dobry charakter, poczucie humoru i jest o czym ze mną rozmawiać i co? I nic zero adoratorów bo widocznie za mało "zjawiskowa" byłam

Parę lat później kiedy zaczęłam interesować się bardziej wyglądem, poprawiłam to i owo co oczywiście zwiększyło moją pewność siebie to nagle się trafia dwóch zainteresowanych, przypadek?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[kielczanin]

Napisane przez dominika152

Nie, będę wybierała faceta, który mi się totalnie nie podoba tylko po to, żeby spełniać humorki wizażanek. Zrozumcie w końcu, że nie ma czegoś takiego jak lepsza i gorsza liga. Po prostu znam dwóch facetów i jednemu się podobam, a drugiemu nie i pech chce, że ten który mi się podoba mnie oleje to nie zwiąże się z tym, który mi się nie podoba. Bo jakby to wyglądało? "Hej, A mnie olał więc możemy być razem". No super, każdy facet rozumiem że chce być tak traktowany? "Tamten mnie olał to bądźmy razem, ale gdyby mnie nie olał to bym z nim była". Na pewno chciałbyś takiego związku?
Bo ja nie. Chce być dla faceta tą pierwszą opcją w jego wyborze i facet musi być również moją pierwszą opcją, a nie drugą czy czwartą. W skrócie - lepiej być z osobą która naprawdę mi się podoba niż z byle kim z desperacji. Tutaj panuje podejście, że bycie samemu to najgorsze co może być i trzeba wybierać byle kogo.

Potrafię przyznać, że nie mam zbyt wiele do zaoferowania ale od faceta wiele wymagam, bo tylko wtedy związek będzie trwały, nie będzie żadnego ryzyka zdrady, skoków w bok, myśli o innych. Te biorą się właśnie z waszego podejścia - zmuszania się do bycia z kimś, kto w gruncie rzeczy do końca się nie podoba, bo tak na wizażu na pisali. Nie możesz mieć wymagań, bierz pierwszego lepszego. Męcz się z nim i znoś go, co tam że ci się nie podoba, co tam, że nie jest wymarzony. Z obniżania wymagań, strachu przed samotnością i brania do związku pierwszego lepszego. W imię czego sobie robicie krzywdę, wyższej idei?

Już tyle czasu o tym piszesz, że 1) albo jesteś nieatrakcyjna i wyższa liga cię nie chce, 2) masz problem ze sobą. Coś co w tobie odpycha. Bycie ładną to naprawdę za mało dla atrakcyjnych kolesi. Oni mają kilkadziesiąt jak nie kilkaset zaliczonych panien. Znają babskie sztuczki bardzo dobrze.
Reszta to wybacz, mijający się z celem bełkot. Ja nic nie napisałem o tym, że bycie samotnym jest złe. Ale jeżeli chcesz faceta 8/10+ a sama jesteś 5/10 no to, jak szukanie grzybów w okresie zimowym. Popis naiwności i braku pragmatyzmu. Samotność, albo jak kto woli singielstwo powoduje rozrost wymagań z powodu zbytniego skupienia na sobie i na swoich potrzebach. To owocuje egocentryzmem, który aż bije po oczach w twoich postach.
Facet ani nikt inny na świecie nie jest po to, żeby spełniać twoje wymagania.

Napisane przez rybeczkawizaz

kielczanin,

przecież większość facetów, i tak sie nie przyzna ze głownie wybiera pod katem wyglądu,, a nie patrzy na reszte cech , ani na charakter, ani na nic...

chynba że jestes wyjatkiem od reguły, jeśli tak to super ...

Pewnie, że wygląd jest ważny. Ale takie podstawy jak: szczupła sylwetka, zadbane włosy, kobieca budowa ciała to nie są ogromne wymagania. Problemem są wieczne singielki, bujające w obłokach o przystojnych (i najlepiej zamożnych facetach). Coś jak chłopy uzależnione od porno, których nie kręcą zwykłe, normalne i zadbane kobiety tylko aktorki porno.
Chcę żeby kobieta była na tyle pewna swojej wartości, żeby nie przelewała kompleksów na innych.