2014-07-31, 08:05 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Suszarka to najlepszy wynalazek na świecie. Ta automatyczna. Według mnie pracować należy jedynie męskie koszule i garnitury (czyli nie mój problem), ja żadnych innych ciuchów nie prasuje. Raz na rok może coś dosłownie, jakiś obrus na święta.
__________________
27.08.2016 |
2014-07-31, 08:07 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
To też, ale porządnego w znaczeniu porządnickiego, nie olał sprawy i nie będzie chodził w pogniecionych ubraniach, tylko sam sobie wypracuje. Mój mąż też prasuje, ale tylko wtedy kiedy naprawdę musi, normalnie to chodzi w nieuprasowanych, jak ja. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
2014-07-31, 08:55 | #63 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
ee
Edytowane przez enzunio Czas edycji: 2014-08-30 o 23:05 |
2014-08-06, 19:35 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 33
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Jak to nikt nie lubi prasować?? halllo! ja kocham prasowanie!! przyślijcie mi swoje ubrania
|
2014-12-09, 17:55 | #65 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
My nic nie mamy podzielone, jak nam się chce, to sprzątamy, jak nam się nie chce, to jest burdel, nic nie prasujemy, grunt to się dobrać. Mąż pranie uwielbia robić, ale nie lubi zmywać, więc częściej zmywam. Po pracy nie prasowałabym za nic, nawet w tygodniu sprzątam, dla mnie szkoda życia na takie czynności, no ale jak ktoś lubi mieć na co dzień porządek i wszystko na cacy to nie ma wyjścia, musi harować
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8d8p0av055.png |
2014-12-11, 23:53 | #66 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Cytat:
|
|
2014-12-12, 15:56 | #67 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 805
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Dzięki ci Wizażu! Olśniło mnie, że kurtka w pralce na wypranie czeka. Dziś kolega mnie uświadomił, że on nie wyjdzie w niewyprasowanych dżinsach, bo nie wypada. Prasuje sam.
|
2014-12-12, 16:17 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Wiele kobiet w dłuższych związkach albo małżeństwch zaczyna narzekać, że to czy tamto musi robić, bo chłop nie chce, bo chłop twierdzi że to robota dla bab! Tylko ja się pytam: po co od początku związku nadskakiwałaś takiemu i wszystko robiłaś Ty, nienawidziłaś prasować ale mu prasowałaś - nie dziw się więc, że się facet przyzwyczaił i teraz od Ciebie tego oczekuje.
Dla mnie takie nadskakiwanie, robienie Panu rzeczy których się po prostu niecierpi to desperacja jakaś. nie wiem kobiety się boją, że jak nie będą wypełniać "obowiązków kobiety" to zostaną same czy co?? U mnie nie ma starodawnego podziału ról i nie będzie. Prasować nienawidze, mój facet też, więc każdy prasuje sobie lub jeśli razem mamy coś do wyprasowania przed wyjściem to któreś prasuje. Raz ja raz on. Ja sprzątam łazienke, facet pokój. Facet też odkurza zawsze i przeważnie on zmywa. Ja lubie gotować i lepiej gotuje niż partner więc gotuje - ale gary po gotowaniu mnie nie interesują. Teraz chwilowo nie pracuje, więc większość rzeczy robie w domu ja - ale wynika to po prostu z braku pracy. |
2014-12-12, 17:50 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Cytat:
Dokładnie!!! Ja nauczyłam, sama wiem - biję się w pierś, też robię wyrzuty a potem myślę: Matka nauczyła, ja kontynuowałam to mam! Cóż. Czasem weźmie się ten mój Mąż i spodnie uprasuje, bo to jedyny element garderoby, które po Jego prasowaniu można założyć
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
|
2014-12-12, 18:45 | #70 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Też się zgadzam, ale ja nie uczyłam i nie uczę niczego takiego. Razem robimy wszystko. Albo jedno to, a drugie tamto. Albo na przemian. "Jedyny element garderoby, który po jego prasowaniu można nałożyć"? To niech pan nosi takie, jak wyprasował.
|
2014-12-12, 21:15 | #71 |
Zadomowienie
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
U mnie mężczyzna gotuje, chodzi czasem na zakupy, zmywa i hmm
... wynosi śmieci! Tak, to chyba tyle Ja wrzucam pranie do pralki (bo on nie wie co z czym), sprzątam łazienkę (zawsze), odkurzam, prasuje jego koszule bo on nienawidzi :p Wiele razy się o to kłóciliśmy i nie zmusiłam go do prasowania :c
__________________
You are not alone dear loneliness. |
2014-12-12, 21:46 | #72 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Cytat:
|
|
2014-12-12, 21:55 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Mój facet też nie umiał prasować, z żelaskiem wygladał jak dziecko we mgle. Był wychowany w domu gdzie mama robiła za niego wszystko, typowy dawny model rodziny. I przy mnie musiał się nauczyć, bo ja po prostu mu pokazałam jak ma to robić i że nie ma w tym filozofii. Kilka razy wyszedł z domu w pół pomietej koszulce i się w końcu nauczył.
|
2014-12-12, 22:26 | #74 | |
Zadomowienie
|
Problem ;;; mąż i prasowanie
Cytat:
Właśnie nie pamiętam kiedy ostatnio prasowałam, bo zazwyczaj było tak, że mnie o to pytał. Koszulę jedną lub dwie, góra cztery bo tylko tyle ma do pracy. Zakładam, że chodzi w pomiętej albo tak długo nosi aż jest czarna :p Przestałam się tym przejmować. No i prać też muszę przestać bo inaczej się nie da nauczyć. Nie mam już siły ^^
__________________
You are not alone dear loneliness. |
|
2014-12-12, 22:33 | #75 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 13
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Mój mąż sam prssujee swoje ubrania, w pracy często koszulę. Dodatkowo treningu więc ma tego sporo gdy nie było dziecka to ja prasowalam bo stwierdziłam,ze jest on poniekąd moja wizytówka
|
2014-12-12, 22:34 | #76 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Jak czytam, to gdybym była wierząca, to na kolanach bym poszła z pielgrzymką do Częstochowy, że mój chłop taki idealny.
|
2014-12-12, 22:44 | #77 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Cytat:
Gdzie takich hodują? :p Moim zdaniem dużo daje środowisko rodzinne: jak tata autorytet wielki pan i mama służąca to syn ma to samo w głowie:/ u mnie tylko mama się zaharowywała za dwóch i mnie poganiała do porządków to i ja tak robię. Kaplica!
__________________
You are not alone dear loneliness. |
|
2014-12-12, 22:51 | #78 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
To nie rób. Mój tata był z rodziny, w której ojciec pracował w kopalni a matka dwojgu synom służyła do tego stopnia, że im buty czyściła, że nie wspomnę o praniu, prasowaniu i takich tam.
Mama szybko to zmieniła...Obowązki były dzielone, a tata całe swoje życie (40 lat) się tego trzymał i jej kawę i śniadanie do łóżka przynosił. |
2014-12-12, 23:00 | #79 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
U mnie Tz od wielkiego dzwonu cos wstawi do pralki, o zmywamiu naczyn to chyba nawet nie pamięta jak to sie robi, ale wynosi śmieci
Obecnie nie pracuje, wiec mi to nie przeszkadza, ale zaznaczyłam,ze jak zacznę prace to nie ma czegoś takiego ze ja ugotowalam,ja pozmywalam, posprzatalam, wstawilam pranie ( nie prasuje ubrań,chyba ze potrzebują żelazko to wtedy " okazujnie "sięgam, większość ubrań po odpowiednim wytrzepaniu i powięszeniu nie Gnieźnie sie ) odkurzylam, zmylam podłogę, umylam okna, podlalam kwiatki itd itd.. Wtedy obowiązki bedą rozłożone na nas obydwoje. Teraz- ja sie wszystkim zajmuje jesli chodzi o dom, pózniej juz tak nie bedzie bo nie cierpię sprzątać... A zwiazalam sie z pedantem jak se okazało xD Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-12-12, 23:09 | #80 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Ale on się jż przyzwyczaił...Będzie trudno.
A mój ideał od początku się brał i nie pokazuje, jaki to jest wieli, że to robi. No ideał! |
2014-12-13, 16:20 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Moj TZ sam prasuje swoje koszule, nawet jak ja mam wiecej czasu a on robi to kosztem snu. Kilka razy mi proponowal bym go odciazyla, ale uparcie go utrzymuje w tym, ze nie umiem, ale przeciez moze zanosic do punktu gdzie prasuja. To on nie bo za drogo (biora chyba 2 euro za jedna koszule) i koniec koncow sam prasuje od razu 10 jesli nie kilkanascie tych koszul to ma spokoj czasem na dwa tygodnie bo w weekendy nie nosi koszul tylko tshirty. Bywa ze moje koszule tez wyprasuje, bo on chyba naprawde wierzy, ze nie umiem z tym ze rzadko nosze koszule tylko na niektore spotkania, ale jedna lub dwie wyprasowane przez TZta wisza w mojej szafie.
Oczywiscie inne rzeczy w domu juz robie normalnie. Ale wiem ze jak cos zaczne czy raz mu ustapie to on potem stale bedzie chcial. Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk |
2014-12-14, 19:11 | #82 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 805
|
Dot.: Problem ;;; mąż i prasowanie
Ja z domowych zajęć uprawiałam tylko gotowanie w weekendy. I to wszystko. Reszta jakoś sama się robiła. Aż nagle niespodziewanie zmarła moja mama i zostałam z praniem, gotowaniem i prasowaniem oraz ojcem w depresji. Gotowanie z weekendowej przyjemności stało się obowiązkiem, przeczytałam instrukcje i opanowałam trudną sztukę sypania proszku do pralki i zaczęłam prasować koszule, bo nawet nie przyszłoby mi do głowy dać ojcu do ręki żelazko, bo zamyślał się i odpływał. Jeszcze by coś sfajczył.
Przez to wszystko u mnie w głowie zalęgło się przekonanie - "ja to zrobię lepiej". I niemal na własne życzenie stałam się służącą. Bo moja mama może nie wymagała, ale oczekiwała, że ojciec coś zrobi. A ja wszystko wzięłam na siebie. Błąd. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:35.