2021-03-06, 08:38 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88550932]Treść usunięta[/QUOTE]
mieszkałam w takiej dzielnicy w Chicago strzelaniny na mojej ulicy odbywały się cyklicznie, tak ze dwa, trzy razy w tygodniu no nieciekawy element miałam za sąsiadów, dość szybko się stamtąd wynieśliśmy |
2021-03-06, 09:43 | #62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88558537]mieszkałam w takiej dzielnicy w Chicago strzelaniny na mojej ulicy odbywały się cyklicznie, tak ze dwa, trzy razy w tygodniu no nieciekawy element miałam za sąsiadów, dość szybko się stamtąd wynieśliśmy [/QUOTE]
Prawdopodobnie uciekłabym po tygodniu . |
2021-03-06, 17:25 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 173
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
O, Częstochowa
Okolice mojej pracy są nieciekawe, ul Krakowska, Katedralna, kamienice, ludzie z typu tych, co robić nie lubią. "Mój" kawałek jest na szczęście cywilizowany (blisko Katedry, Galerii Jurajskiej), za to ulicę dalej zdarzyło się zabójstwo https://czestochowa.naszemiasto.pl/z.../ar/c1-7452629 oraz w biały dzień jakiś zdenerwowany dżentelmen dźgnął przechodnia nożem https://plus.dziennikzachodni.pl/mor...em/ar/12966166 Stary Raków to nieciekawy kawałek, dzielnica robotnicza, tereny Muńka Staszczyka i mojej koleżanki. Tam, gdzie pracuję to już mi starcza atrakcji, w samej bramie , wiadomo, zdarzają się menele, raz zadzwoniłam na Straż Miejską (byłam sama w pracy, jakiś mężczyzna przysiadł na schodach do pracy i nic, nie reagował. Zgodnie z prawdą zgłosiłam, że jestem sama, obawiam się, pan może odstraszać klientów). Szef, jak jest, nie ma oporów do wyskakiwania do podejrzanych ludzi. Wczoraj jakiś pan pił piwo. Sikanie nagminne. Gdyby nie Jasna Góra to nikt by nie kojarzył Częstochowy, nijakie miasto |
2021-03-06, 19:05 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Przypomnialo mi sie ze jak bylam z 2 lata temu przejazdem na pare godzin we Wroclawiu jak jechalismy z chlopakiem do Szklarskiej Poreby to chyba tego samego dnia byla wiadomosc ze ktos kogos na ulicy w bialy dzien pchnal nozem. Nie pamietam szczegolow, musze poszukac. To bylo as przerazajace. To bylo we wrzesniu. Wtedy sobie chodzilismy po Wroclawiu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-03-06, 20:38 | #65 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Nigdy nie lubiłam Szklarskiej, ale chyba już o tym pisałam...Mam takie odczucie, że Dolny Sląsk zrobił się mocno kryminogenny - ta sprawa Igora Stachowiaka, "samobójstwo" tej modelki Karoliny w hotelu Mercure w Karpaczu, jak i rzekome przestępcze powiązania z klubem muzyczynym Grey. Sporo złych rzeczy się działo w ostatnich latach...Nie tylko we Wrocławiu, ale w generalnie mam na myśli cały Dolny Śląsk. Ja i tak kocham ten region kraju, ale jeśli to prawda, że stał się bardziej niebezpieczny - to mnie to nie dziwi. Podobnie Poznań - też podobno nie jest taki "spokojny", jak był wcześniej... Częstochowy nie znam - nigdy nie jawiła mi się jako ciekawe miasto. W Katowicach to kiedyś słyszałam od koleżanki, że jest średnio bezpiecznie. Zawsze słyszałam same złe rzeczy o ich dworcu, że taaaki paskudny, brzydki i w ogóle trzeba uważać, ale który dworzec jest bezpieczny? Zawsze kręcą się po nim jakieś "męty", do tego w dużym tłoku i ogólnym zamieszaniu jakie zawsze tam panuje i dotyczy większości podróżnych po prostu łatwiej kogoś okraść/obrabować, zwłaszcza kiedy ma wszystkie ręce zajęte turystycznym majdanem. Ale faktycznie Katowice nie zrobiły na mnie wrażenia bezpiecznego miasta - to oczywiście może być tylko wrażenie, bo nie poznałam tego miasta dobrze, ale czasem pierwsze wrażenie jest właściwie... Miałam kiedyś okropny sen i jego miejscem akcji było własnie to miasto |
|
2021-03-06, 20:47 | #66 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88559962]
W Katowicach to kiedyś słyszałam od koleżanki, że jest średnio bezpiecznie. Zawsze słyszałam same złe rzeczy o ich dworcu, że taaaki paskudny, brzydki i w ogóle trzeba uważać, ale który dworzec jest bezpieczny? Zawsze kręcą się po nim jakieś "męty", do tego w dużym tłoku i ogólnym zamieszaniu jakie zawsze tam panuje i dotyczy większości podróżnych po prostu łatwiej kogoś okraść/obrabować, zwłaszcza kiedy ma wszystkie ręce zajęte turystycznym majdanem. [/QUOTE] Dla mnie katowicki dworzec to jeden z ładniejszych i ciekawszych w Polsce |
2021-03-06, 20:49 | #67 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Ja też ogólnie jakoś tak źle się czuję we Wrocławiu, z bardzo różnych względów. A czasami jestem zmuszona, żeby tam bywać .
|
2021-03-06, 21:11 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88559962]Nigdy nie lubiłam Szklarskiej, ale chyba już o tym pisałam...Mam takie odczucie, że Dolny Sląsk zrobił się mocno kryminogenny - ta sprawa Igora Stachowiaka, "samobójstwo" tej modelki Karoliny w hotelu Mercure w Karpaczu, jak i rzekome przestępcze powiązania z klubem muzyczynym Grey. Sporo złych rzeczy się działo w ostatnich latach...Nie tylko we Wrocławiu, ale w generalnie mam na myśli cały Dolny Śląsk. Ja i tak kocham ten region kraju, ale jeśli to prawda, że stał się bardziej niebezpieczny - to mnie to nie dziwi.
Podobnie Poznań - też podobno nie jest taki "spokojny", jak był wcześniej... Częstochowy nie znam - nigdy nie jawiła mi się jako ciekawe miasto. W Katowicach to kiedyś słyszałam od koleżanki, że jest średnio bezpiecznie. Zawsze słyszałam same złe rzeczy o ich dworcu, że taaaki paskudny, brzydki i w ogóle trzeba uważać, ale który dworzec jest bezpieczny? Zawsze kręcą się po nim jakieś "męty", do tego w dużym tłoku i ogólnym zamieszaniu jakie zawsze tam panuje i dotyczy większości podróżnych po prostu łatwiej kogoś okraść/obrabować, zwłaszcza kiedy ma wszystkie ręce zajęte turystycznym majdanem. Ale faktycznie Katowice nie zrobiły na mnie wrażenia bezpiecznego miasta - to oczywiście może być tylko wrażenie, bo nie poznałam tego miasta dobrze, ale czasem pierwsze wrażenie jest właściwie... Miałam kiedyś okropny sen i jego miejscem akcji było własnie to miasto [/QUOTE]Ok rozumiem. Szklarska Poreba to chyba ogolnie Ci sie nie podoba z wygladu jezeli dobrze pamietam? Mnie sie bardzo podoba. Generalnie tam jest spokojnie i pewnie ciezko znalezc by tam wiele afer kryminalnych (no albo sie myle i nie wniknelam). Zycie tam toczy sie powoli. Pociagi jezdza tam rzadko, autobusy raczej tez, nie ma jakichs zakladow pracy za bardzo, tylko male sklepiki, restauracje. Ludzie zyja raczej z turystyki. Jednak jezeli ogolnie chodzi o Dolny Slask to tak troche rzeczy kryminalnych sie zadzialo. Nie da sie ukryc. W Poznaniu i Katowicach jeszcze nie bylam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-06, 21:50 | #69 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88559995]Dla mnie katowicki dworzec to jeden z ładniejszych i ciekawszych w Polsce [/QUOTE]
OK, nie kłócę się z tym, bo ja poznałam Katowice tylko pobieżnie i nie potrafię sobie nawet przypomnieć kiedy tam ostatnio byłam - a to już niestety przemawia na moją niekorzyść Słyszałam, że Katowice się zmieniają i rosna w siłę ---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ---------- Cytat:
To ciekawe...Wrocław wydaje się być przyjaznym miastem, ale to dla mnie dość oczywiste, że skoro zalicza się do do dużych/większych miast, to będą w nim i mniej bezpieczne miejsca, i przestępczość i zakamarki, w które lepiej się nie zagłębiać Teraz przypomniało mi się, że jak jeździłam do Wrocławia pociągiem, to faktycznie...Wspominany przez ciebie Brzeg robił na mnie koszmarne wrażenie... Ale to było lata temu. Cytat:
Serio nigdy nie byłaś w Poznaniu? Ok, nie wiem skąd pochodzisz w PL, dla mnie Poznań to najbliższe większe miasto, do jakiego mogę się wybrać Edytowane przez 4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc Czas edycji: 2021-03-06 o 22:17 |
||
2021-03-06, 22:14 | #70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Dla mnie Wrocław jest już po prostu zbyt duży, przytłacza mnie jakoś. No i te wieczne problemy ze znalezieniem miejsca, żeby zaparkować. Oj nie, to chyba nie jest dla mnie miasto.
|
2021-03-06, 22:22 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88560084]OK, nie kłócę się z tym, bo ja poznałam Katowice tylko pobieżnie i nie potrafię sobie nawet przypomnieć kiedy tam ostatnio byłam - a to już niestety przemawia na moją niekorzyść Słyszałam, że Katowice się zmieniają i rosna w siłę
---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ---------- To ciekawe...Wrocław wydaje się być przyjaznym miastem, ale to dla mnie dość oczywiste, że skoro zalicza się do do dużych/większych miast, to będą w nim i mniej bezpieczne miejsca, i przestępczość i zakamarki, w które lepiej się nie zagłębiać Teraz przypomniało mi się, że jak jeździłam do Wrocławia pociągiem, to faktycznie...Wspominany przez ciebie Brzeg robił na mnie koszmarne wrażenie... Ale to było lata temu. Tak, Szklarska wydaje mi się taka...dośc zapyziała?! Sorry za to wyrażenie, no po prostu nie przypadła mi do gustu, nie uważam jej za brzydką tak naprawdę, po prostu takie mam odczucia i są one nawet dla mnie samej trudne do zrozumienia...Może mylnie oceniam to miejsce, ja po prostu zawsze bardziej lubiłam Karpacz Serio nigdy nie byłaś w Poznaniu? Ok, nie wiem skąd pochodzisz w PL, dla mnie Poznań to najbliższe większe miasto, do jakiego mogę się wybrać [/QUOTE]Ok rozumiem. No kazdy ma prawo do swoich odczuc. Ja to rozumiem. Ja wlasnie odwrotnie wole Szklarska Porebe od Karpacza takze przez ten spokoj i cisze i piekne miejsca, mimo ze malo sie w nim dzieje to lubie to i podoba mi sie. Karpacz moze mniej, ale tez nie jest zly. Kosciol Wang i Sniezka mimo ze zawsze jest duzo ludzi tez sa swietne. Ja jestem spod Warszawy. Wiesz jako dziecko nie podrozowalam tak duzo, rodzicow niekoniecznie bylo stac. Moze takie podroze nie sa drogie, ale patrzac juz na ceny czy edukacji dzieci czy ogolnego utrzymania to juz na wiele nie starczalo. Wiecej zwiedzam jako dorosla. No i bardziej te gory wiec wyszlo ostatnio ze wracam w te same miejsca Jednak te duze i znane miasta jak Poznan i Katowice tez musze zwiedzic. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-07, 00:09 | #72 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-07, 10:05 | #73 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Też jeszcze nigdy nie byłam w Warszawie. Ogólnie duże miasta mnie z jednej strony ciekawią (mnóstwo zabytków i tak dalej), ale z drugiej właśnie ich nie lubię tak na dłużej, bo ten wieczny tłok, a latem ukrop, bo się beton nagrzewa.
W temacie wątku napiszę jeszcze, że, chociaż tak was wypytuję o te najbardziej niebezpieczne okolice, to wcale nie jest tak, że gdy tylko jestem gdziekolwiek poza domem, to zaraz obsesyjnie myślę o tym, że ktoś mnie za chwilę okradnie, zgwałci i zamorduję . |
2021-03-07, 11:38 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 477
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Wrocław trudno teraz jakoś jednoznacznie zmapować, bo o ile są miejsca źle się kojarzące, np. wspomniany Trójkąt czy Nadodrze, to miejsca te zmieniają ostatnio procesy rewitalizacji i gentryfikacji (zwłaszcza na Nadodrzu pojawiło się sporo artystów, drobnych przedsiębiorców itd.).
Chociaż co do Trójkąta, to pamiętam, jak przyjaciel się stamtąd wyprowadził, i dwa dni po przeprowadzce dowiedział się, że akurat w tych dniach w sąsiednim budynku zamordowano dwie prostytutki (pamiętna sprawa z ul. Więckowskiego, morderstwo miało miejsce bodajże w 2015 r.). Ja natomiast jeździłam tam często do Muzeum Etnograficznego, i cóż, dzielnica jak dzielnica. Tylko te stare kamienice z charakterystycznymi podwórkami mogą straszyć, ale ich wszędzie sporo. Sama najbardziej boję się nocnej komunikacji i zielonych terenów przy rynku – blisko fosa, trochę krzaków... w ogóle jak ktoś tu ginie, to zwłoki zazwyczaj wyławiają albo z fosy, albo z Odry. W sumie jedyny raz, gdy ktoś mnie zaatakował, miał miejsce w biały dzień, w centrum, między Arkadami a Renomą (centra handlowe) – jakaś Romka zaczęła mnie szarpać za rękaw, bo nie chciałam jej dać kasy. Mojego byłego dwukrotnie skroili, a raz też dotkliwie pobili również w okolicach rynku, na przystankach tramwajowych, chociaż to akurat wieczorem. |
2021-03-07, 12:41 | #75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
No to rzeczywiście dosyć nieciekawie.
|
2021-03-07, 13:24 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Wiadomo tez ze tu dyskutujemy ale bedac w ladnym miejscu nie analizujemy co chwile czy ktos nam zaraz nie zrobi krzywdy. Wtedy myslimy o tej chwili i widokach. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-07, 13:45 | #77 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Chociaż nawet w moim malutkim miasteczku mama ma w ręce gaz pieprzowy, gdy wieczorem wychodzi z pracy. A parkuje bardzo blisko. No i w pobliżu jest knajpka, a tylko nieco dalej baza miejscowej straży pożarnej, sporo bloków, więc żadne to wygwizdowie, a praktycznie centrum osiedla. Ale jednak jest tam trochę ciemnawo, sporo zakamarków, w których można by się całkiem nieźle zaczaić.
|
2021-03-07, 13:46 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-07, 14:58 | #79 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
|
|
2021-03-07, 15:18 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-07, 15:41 | #81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Plaża w Sopocie i jej okolice. 2 albo 3 lata temu zaczepiali mnie jakieś karki, żeby z nimi pójść do klubu kogoś poznać, potem ktoś za mną szedł i zawrócił jak wyjęłam gaz pieprzowy. Mój były, który pochodzi z Sopotu, opowiadał mi, że to są średnio ciekawe tereny dla kobiet.
|
2021-03-07, 15:50 | #82 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Tez tak myśle .Może nawet tylko to ze mógłby zdezorientować napatstnika .Muszę sobie kupić bo często biegam wieczorami .Ale staram się biegać w miejscach dobrze oświetlonych i raczej tam gdzie chodzą ludzie czyli po uliczkach osiedlowych No i nie bardzo późno. W drugiej połowie lat 90 studiowałam na Śląsku i często musiałam przesiadać się w Katowicach ,na mnie ten dworzec robił zawsze jak najgorsze wrażenie .Pełno bezdomnych i takich dziwnych typów .Ale to było dawno ,teraz podobno dużo zmieniło się w tym mieście na lepsze .W ogóle lata 90 w porównaniu do dzisiejszych czasow to było chyba niebo a ziemia jeśli chodzi o bezpieczeństwo i ilość przestępstw. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2021-03-07, 15:55 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-07, 16:08 | #84 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Wysokie kamienice, ciągnące się sznurem wzdłuż ulicy. Cała dzielnica jakby spowita przygnębiająca szaroscia. Wiem, ze takich kamienic to akurat we Wrocławiu jest pewnie sporo, ale jestem niemalże pewna, ze to Nadodrze...Nie znam dobrze Wrocławia, wtedy nie przywiazywalam też takiej wagi do nazw miejsc, ale mam wręcz fotograficzną pamięć. Pamiętam, ze wieczorem poszłyśmy na imprezę do kilku klubów na pasażu Niepolda i po x godzin tam jeszcze nocą przechodzilysmy przez most i mam wrażenie, że to trwało wieki - być może to był Most Pomorski ? Nie wiem, bo tylko raz tam bylam . Przejście przez most właśnie zajęło nam sporo czasu, ale cała droga do domu nie była długa...Byłam zaskoczona, ze dotarliśmy tak szybko, więc to by chyba pasowało, jeśli chodzi o bliskość dzielnic (?). Ale jak z mostu wylądowaliśmy w tej jej dzielnicy, to trochę tak jakbyśmy się znalazły w innym świecie...Ta kamienica...Nie chcę pisać, że była obskurna, bo kiedys to pewnie miała swoje czasy świetności, ale była taka szara i zaniedbana, no wiadomo. Pamiętam te ogromne drzwi wejsciowe do niej i jak w nocy sie zdenerwowalysmy, bo nie mogłyśmy ich otworzyć - koleżanka się męczyła i była przerażona, bo nie chciała budzić wspollokatorki, ale w koncu jakoś sie udało...Te drzwi to w zasadzie sprawiały wrazenie bramy, no naprawdę ciężko je było sforsowac. Mieszkanie bardzo mi się podobało, bo było duże (to chyba zaleta takich kamienic) i przestronne, ogromne okna, na których wewnętrznym parapecie można było sobie siedzieć. Sporo pomieszczeń, ogromny salon i kuchnia, do tego duża łazienka - jak dla mnie ideal. Ale bardzo specyficzny, wydłużony układ tego mieszkania i to,że było na parterze chyba juz nie każdemu by przypadło do gustu...I co zapamiętałam najbardziej - obskurne podwórko z ogromnym kominem na środku, który sama moja koleżanka nazywała "Oświęcim". No nie powiem, robiło to wrażenie... . Pamiętam, że okna kuchni wychodzily właśnie na to podwórko i potem koleżanka mi opowiadała, że miały ciekawy incydent w nocy - któregoś razu po dlugim czasie mieszkania tam, ktoś zaczął szarpać za klamkę do drzwi wejściowych mieszkania i świecić latarkami w okno kuchenne, te od wewnetrzej strony,czyli podwórza Wlasciciel miał podobno jakieś zatargi i ktoś go próbował zastraszyć...Taka historia właśnie. Czy to było Nadodrze? Historii o zabójstwie tych prostytutek nigdy nie słyszałam...Znaleźli sprawców? Pewnie nie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-07, 16:24 | #85 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
|
|
2021-03-07, 16:47 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 477
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88561349]
Czy to było Nadodrze? Historii o zabójstwie tych prostytutek nigdy nie słyszałam...Znaleźli sprawców? Pewnie nie. [/QUOTE] Nadodrze by pasowało, na Niepolda się z niego idzie właśnie albo Mostem Pomorskim, albo Sikorskiego i Mieszczańskimi, a kamienice, wąskie ulice i duże podwórka też brzmią nadodrzańsko. Przy czym ja z Nadodrzem mam raczej dobre wspomnienia, często bywałam w CRK (taki klub/centrum kultury "alternatywnej"), zdarzyło mi się samej w środku nocy stamtąd wracać do mieszkania na Podwalu i wszystko było ok. W sumie przypomniałam sobie też, że jedyna próba kradzieży, której byłam świadkiem miała miejsce wieczorem w samym centrum rynku (pusty plac) – szłam z dwiema koleżankami, jedna z nich trzymała telefon, nagle podbiegł nie wiadomo skąd jakiś koleś i spróbował jej ten telefon wyrwać. Na szczęście ona ten telefon tak upuściła, że spadł, a gość nie próbował go podnieść, tylko uciekł. A co do tego podwójnego morderstwa, to sprawcę, jednego, znaleziono. Gość koło 18 lat miał wtedy, po prostu poszedł do tych prostytutek, z nożem w plecaku, po stosunku z jedną z dziewczyn rzucił się na nią z tym nożem, druga próbowała pomóc, to i ją zabił... nie wiem, czy udało się ustalić, co stało się dokładnie, bo sprawca zmieniał zeznania, na początku coś mówił, że próbowały go okraść, ale w sumie to nie wie, bo był naćpany; też ten nóż nosił niby "dla ochrony przed uchodźcami", także no. "Ciekawy" człowiek. Sąd mu wymierzył 25 lat, ale miała być sprawa apelacyjna i walka o dożywocie, nie wiem, czy ostateczny wyrok już zapadł. Jak tak myślę, to generalnie nieciekawe miasto dla prostytutek, w 2002 też była głośna sprawa, klient się z jedną pokłócił, też ją zadźgał i próbował podpalić ciało. Dostał 25 lat, chociaż ostatnio miał przedterminowo wyjść... |
2021-03-07, 17:18 | #87 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Ale ten ostatni przypadek dziewczyny, która o 23 chyba wyszła z psem na spacer i jej ciało znaleziono w wodzie...Chyba warunki atmosferyczne były wtedy fatalne, kiedy już nie żyje pozostaje mi mieć nadzieję, że to byl nieszczęśliwy wypadek - padało, do tego ograniczona widoczność z powodu pory dnia i opadów, dziewczyna poslizgnela sie i wpadła do wody. Dziwny był też wiele lat temu ten przypadek tej Agaty, która sama przyjechala do Trójmiasta i tam gdzieś w lesie czy w parku została dzgnieta nożem. Potem wyszło niby, że ona z kimś tam się umówiła korespondencyjnie i to nie z tajemniczym wielbicielem, ale jakimis dziewczynami ?! Dziwna historia... Trójmiasto zawsze było kryminogenne i to się chyba nigdy nie zmieni - to miejsce jest do tego predysponowane. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-07, 17:36 | #88 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Dworzec w Katowicach jest teraz nowy i to nie jest już to co było kiedyś. Kiedyś ten dworzec straszył pod każdym względem. Mieszkałam w centrum Katowic i takiej patoli jak tam nie widziałam nigdzie. Ale są też nieciekawe dzielnice np. Szopienice. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-07, 18:08 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Cytat:
Ja powiem szczerze nigdy nie zostalam okradziona ani nic z tych rzeczy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-07, 19:43 | #90 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Najbardziej niebezpieczne miejsca w różnych miejscowościach
Na studiach mieszkałam w Łodzi na Struga. Średnio ciekawa ulica, ale 'swoich' nie zaczepiali
W moim rodzinnym mieście są dwie ulice o których pamiętam, że od zawsze miałam mówione że tam samemu się nie chodzi, a już wieczorem to w ogóle... Na jednej sama patologia mieszkała, wysiadujaca przed drewnianymi jeszcze domami i pijąca. A na drugiej mieszkali sami cyganie... Którzy nawet w dzień potrafili ludzi niezbyt miło zaczepiać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:26.