2008-02-03, 14:35 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
tak z Marcinem rozmawialam.Tylko ze to ja go zostawilam i to on cierpi przezze mnie...nikt tak o mnie nie dbal jak on...przynosil mi szczescie..potrafil przegadac wiele spraw na ktore innnym nie pozwolilabym nawet wyrazic swojego zdania...mial na mnie niesamowicie dobry wlyw...wiem ze bylabym z nim szczesliwa...bo jest taki dobry,ale co z tego jak ja go ne kocham...tzn kocham ale tylko jak przyjaciela...
__________________
"Just come to see me everyday and let me remind you how much I care" I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you... |
2008-02-03, 14:54 | #32 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: El Maresme
Wiadomości: 1 063
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Cytat:
Iza- oby tym razem i Ciebie wzięło ( ) pokaż tego B. Julka - szkoda, że bywa tak, że nie umiemy pokochać tych, którzy tak wiele by dla nas zrobili. Ehhhhhh... |
|
2008-02-03, 14:57 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Wróciłam
Zaraz sie szykuję na spotkanie z kumpelą ze studiów Impreza udana, było bardzo sympatycznie. Miałam 2 kontrolne smsy od M. seseses Rany to mamy III częśc wątku Niezłe jesteśmy |
2008-02-03, 15:12 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
plina dzieki...ja zawijam do koscila ,potem z kolezanka na kawe,ptem do sandry farbowac wlosy,a potem do Kingi na mecz
papapa
__________________
"Just come to see me everyday and let me remind you how much I care" I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you... |
2008-02-03, 15:23 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Zapomniałam dodać ze na imprezie był również obecny pewien fajny pies- chart rosyjski, sama nie wiem czy mi się podobał czy nie, ale pies robił wrażenie.
Wkleje potem jego zdjęcia, bo kilka zrobiłam Ja mykam na spotkanie z kumpelą (fajnie że taki intensywny weekend). |
2008-02-03, 16:08 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Kamila z M. będą ludzie a to o tym psie rozłozyło mnie na łopatki. Bo czytam czytam.. " na imprezie obecny był fajny[...]" tu pomyślałam oczywiście FACET- chart rosyjski
W czwartek rozmowa z S. na temat dzisejszych łyzew, no i że pojedziemy. Puścił mi tylko sygnała dzisiaj, na którego odpusciłam. Po jakiś 2h pusciłam ja mu sygn, już nie odpuścił. Jestem strasznie zła. Na łyzwy tak czy siak się wybieram, i mam nadzieję że go tam nie spotkam |
2008-02-03, 16:31 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Jamaica, może zapomniał albo czekał na esa od Ciebie?
Jadę zaraz do koleżanek, bo zanudzę się w tym domu. Z M się zobaczymy dopiero we wtorek, bo dzisiaj naprawia jakieś kompy komuś a jutro to jż ustawowo wolny poniedziałek :P Wiem, że on nie ma kiedy co zrobić, bo wraca późno. Co drugi dzień się widzi ze mną no ale myślałam szczerze mówiąc, że dzisiaj się zobaczymy. Jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza, ale zauważyłam pewne błędy u siebie. Może to i dobrze, bo od dzisiaj już będę ich unikać.
__________________
"Zabawnie tak oddychać przez różową słomkę...cudownie tak rozmawiać bez niemiłych wspomnień..." |
2008-02-03, 16:32 | #38 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Veiovis:jupi:.Nawet nie wiesz jak cieszy mnie to co napisałaś.Cieszę się,że jeszcze takie rzeczy się zdarzają
Jamaica,no łyżwiarz troche d... dał z tym nie odzywaniem się,ale jeszcze się obaczy,moze jaką dobrą wymówkę będzie miał?Na zapas się nie martw Izuś,ja mam dobre przeczucia co do B.Dystans zrozumiały,chjyba nikt tak jak my lepiej go nie pojmie,ale i tak wydaje mi się,ze z tego pieca jakiś chleb wyjdzie A Ł z imprezy napisał SMSa.Fajnie,ucieszyłam się,ale...jakiegoś spotkania nie zaproponował ani nic Camilla,M zazdrosny.Tak ma być Astra,ale że jakie błędy u siebie? Wiecie,a ja stwierdziłam,jeszcze po rozmowie z kumplem się utwierdziłam(takim co mi czasem męski punkt widzenia na różne sprawy przedstawi),że rzadko istnieje miłośc obustronnaKobie ty się zakochują,a faceci...cóż,jak laska jest ładna i nie wkurza ich,jest im dobrze to sobie z nią są,a nawet się zaręczają..."Zaklepują" sobie panne,bo lepszej mogą nie spotkaćA jak już jest nadzwyczaj śliczna to tym bardziejWiem,ze to dziwnie brzmi,ale dotarło do mnie,ze naprawde tak jest,a nie sa to wymysły kumpla. Ten koleś co go na n-k znalazłam ma arcypiękną dziewczyne.Myślałam-kocha skoro sie zaręczył,ale w takim razie PO CO zdradza.I własnie kumpel mnie oświecił,ze jak się ma TAKĄ laske to się mozna zaręczyć wcale nie z miłości. Smutne to. W ogóle ja się jednak nie nadaje naprawde do facetów,randek,zakochań.N o się nie nadaje i cóz. Nie uwierze nigdy,ze facet naprawde mógłby mnie kochać Za dużo wiem o życiu. Nie oznacza to niestety,ze umiem zrezygnować z facetówAle nie potrafie już wierzyć,ze coś jest na zawsze,że cos jest szczere z obu stron.Że są faceci,którzy nie zdradzają. I chyba nawet lepiej mi będzie samej,się już jakoś tam przyzwyczaiłąm,lubie swobodne i niezależność(dlatego pytania P z kim,gdzie,jak długo itp byłam tak mnie wyprowadzają z równowagi). Czasem tylko jakoś smutno Ale to chyba dlatego,ze świat wcale tak nie wygląda jak się wmawia ludziom od małego Dobra,nie smędze już |
2008-02-03, 16:34 | #39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 768
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Mam kryzys - chcę się zakochać, mam dość samotności-chce mi się wyć, co mi się razdko zdarza.
Magda mam podobne odczucia co do Ciebie, podpisuje się pod wszystkim co napisałaś, a jednak brak mi tego uczucia, bleh-może trzeba zejść na ziemie i podchodzić do związków jak faceci? |
2008-02-03, 16:36 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Gwen.Może na chwile obecną Cię to nie pocieszy,ale kiedyś tak:przejdzie Ci.Będzie dobrze.
|
2008-02-03, 16:45 | #41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
no to żeby sie nie przeliczył z tym czekaniem na sms. A może ja się w to za bardzo zaangażowałam, a on traktował to od początku tak luźno, może jestem mu obojętna/nie chce się ze mną spotykać/może kogoś ma.
Głupieję. I najbardziej prawdpodobne wydaje mi się to, że nie chce wdawać się ze mną w jakąś poważniejszą znajomośc. Znowu za 2 tygodnie dostane sms- "pati czemu się nie odzywasz?" gwen |
2008-02-03, 16:47 | #42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Magda, za bardzo przyzwyczajam się do dobego, do tego że on jest ze mną zawsze kiedy chcę, że jeszcze nigdy mi niczego nie odmówił. Jak dzisiaj mi powiedział, że chciałby zrobić te kompy bo nie ma kiedy to poczułam się jakby chciał mnie już rzucić. Urojenia jakieś mam jak nic. Musze się tego wyzbyć, bo wykorkuje jak tak dalej pójdzie. Im dłużej jestesmy ze sobą tym bardziej się przywiązuje - to logiczne tylko, że boję się, że przywiążę się zbyt mocno i potem będę cierpieć (wiem, wiem...od razu zakładam, ze się rozstaniemy, no ale jakoś tak ciężko mi myślec inaczej )
Gwen, będzie lepiej
__________________
"Zabawnie tak oddychać przez różową słomkę...cudownie tak rozmawiać bez niemiłych wspomnień..." |
2008-02-03, 16:49 | #43 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Jamaja,a Twoja fotka na tapecie to niby co?A może on czuje,że tylko on się starać musi,pierwszy pisac itp?Może teraz się gryzie w domu,że Ty traktujesz to luźno,bo nie napiszesz pierwsza,nie pokażesz,ze Ci zależy?
|
2008-02-03, 16:50 | #44 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Magda ten Twój kumpel chyba ma rację. W ogóle dużo ludzi jest z kimś, bo tak jest wygodnie... Ale chcę wierzyć, że są wyjątki
Wczoraj moja szefowa na imprezie prawie by zawału dostała... Zobaczyła jak facet jej przyjaciółki zwyczajnie ją zdradza z jakąś laską. Podeszła tylko, wyciągnęła go za kudły. On oczywiście pijany. Do tamtej laski mówię, że co ona robi, przecież on jest zaręczony... Dziewczyna przeprosiła, nie wiedziała i poszła. Winę widzę tylko w tym dupku. Wielce pozaręczani, a na imprezach takie cyrki. Zdjęcie B. pokażę w późniejszym czasie. Jeśli coś teges Teraz nie ma sensu. Generalnie jest przystojny (chociaż na początku mi się nie podobał). Jaki on ma uśmiech Te białe ''amerykańskie'' ząbki Ale musiałabym nad nim popracować w pewnych kwestiach I nie o wygląd chodzi, ale o spojrzenie na świat, na stosunki damsko-męskie, na podejście do życia. Czasem ma takie ''lekkie''. Wkurza mnie tym |
2008-02-03, 16:52 | #45 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
ajj napisze czy jedzie na łyzwy,zobaczymy,
|
2008-02-03, 16:55 | #46 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Cytat:
A ja chyba juz nie chce wierzyć w wyjatki...Owszem,jak się takie ewenementy jak Astra i jej M,Nina czy teraz nasza Veiovis zdarzają to az miło Ale chyba nie chce się już łudzić.Większe cierpienie. A historia zaręczonego kolesia od tej przyjaciółki Twojej szefowej-po prostu STANDARD.Przykro mi,ale...po prostu normalka |
|
2008-02-03, 16:59 | #47 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
jaki głąb. Odpisał ze nie wie czy bedzie na łyzwach , bo nie wie czy ktos bedzie jechał, a sam nie chce i smutna buzka. Nie wiem co o tym myslec
co ja mam mu napisac, że ze mna jedzie czy co ,on taki nie kumaty czy udaje |
2008-02-03, 17:06 | #48 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Cytat:
Dobrze,że napisałas.Trzeba byc zołzą,ale tez trzeba wiedzieć kiedy odpuścić-czasem szybciej się wszystko wyjasni jesli sie czasem zrobi urlop od zołzowania. A weź mu napisz szczerze co sądzisz o tym.Co się masz czaić. |
|
2008-02-03, 17:10 | #49 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
To podsumowanie - ''jaki głąb''
Kurde nie wiem... Z jednej strony - albo bym się wkurzyła i napisała mu co tym wszystkim myślę i że jego zachowanie jest pipk***te albo bym napisała tylko, że ''No ok. Pa'' i zamilkła. Być może już na zawsze. Sesese |
2008-02-03, 17:14 | #50 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
A ja bym napisała "Aha.To rozumiem,ze myśląc,ze planujemy razem to wyjście coś nie trafiłam:/.No to miłego wieczoru,ja ide na łyżwy.pa"
|
2008-02-03, 17:14 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Ja bym napisała 'Aha no ok, w takim razie jade sama. Pa'
Sugerowane odpowiedzi: 'ok. pa' - łyzwiarzowi mowimy papa ' a nie no jak ty jedziesz, to ja tez' - ewentualnie Jamaica moze przemyslec sprawe |
2008-02-03, 17:21 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 768
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
W ogóle wkurza mnie to,że wciąż interesują się mną osoby, które mnie interesują(nie chcę powtarzać tego co było z eksem), eks wciąż nalega na spotkanie(chyba też pamięta o tym,że to juz rok minął...)Spławiam nieodpowiednich w moim mniemaniu i chce mi sie wyć potem w poduszkę z samotności...
Nie wiem-może ja jestem za wybredna czy cuś, ale nie umiem się przełamać i spotykać z kimś jeśli wiem od początku,że nic z tego... Ogólnie mam dziś wszystkiego dość, a chyba najbardziej siebie teraz i swojego obecnego życia... |
2008-02-03, 17:28 | #53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Gwen Masz po prostu teraz gorszy okres, stąd to myślenie. Przyjdzie czas, że inaczej na to spojrzysz. Uwierz mi - miałam podobnie.
Ale z czasem powoli się otworzyłam. |
2008-02-03, 17:43 | #54 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
2 raz pozwoliłam żeby się mną zabawił dlaczego ja mam takiego pecha
|
2008-02-03, 17:51 | #55 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 768
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Jamaica to Ty dzięki niemu spędzilaś miłe chwile, Ty skozystałaś, a teraz olać palanta jeśli nim jest.
Izaluka gratuluje udanej randki z B. Magda poszłabym z Toba na jakieś łowy |
2008-02-03, 18:02 | #56 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
gwen,że ze mną?A po co nam chopy w sumie,olać.zawsze mam takie założenie,a i tak się przypałetają na imprezie
|
2008-02-03, 18:15 | #57 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 768
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Magda - a chłopy atrakcyjne po to żeby ich zbałamucić
|
2008-02-03, 18:24 | #58 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
|
2008-02-03, 19:50 | #59 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Jamaica, ręce opadają On na serio taki niekumaty czy takiego tylko udaje? Na te łyżwy jeździł z jakims kolegą zawsze czy sam?
Wróciłam od koleżanek. Fajnego mają psa, dawno nie widziałam tak mądrej bestii.
__________________
"Zabawnie tak oddychać przez różową słomkę...cudownie tak rozmawiać bez niemiłych wspomnień..." |
2008-02-03, 20:03 | #60 |
Rozeznanie
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Jamaica i co?
Zrobiłaś jak Ci Shewa napisała? Ciekawe... No a my wróciliśmy z turnieju... Oczywiście musiałam się pomylić, bo z wrażenia wcale nie słyszałam muzyki Dobrze, że Ł. mnie rozśmieszał mówiąc "i tak jesteśmy najlepsi" A tam zawodowe pary z całej Polski... Ale pierwsze koty za płoty (inne koty ) I dyplom dostaliśmy Ale taki dyplom "za nic" , za chodzenie, ale i tak miło... EDIT: Kamil..no nie wiem, nie chcę być "tą która psuje Ci radość" ale tak po prostu jak piszesz, że czasem w weekend odzywa się dopiero jak Ty coś napiszesz... No i ta odległośc...może moje własne doświadczeniec podpowiada mi, że związki na odległość to tysiące możliwości kombinowania...Ale nie patrz na te moje wywody, bo najpewniej się mylę i bądź szczęśliwa, bo na to zasługujesz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:09.