2020-06-22, 06:33 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 6
|
Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Witam. Chciałabym się poradzić innych kobiet jak to w końcu jest z tą matką faceta, i opiszę tutaj swoją sytuację. Jesteśmy razem z chłopakiem 8 lat, czyli prawie od zawsze, jesteśmy młodzi ja przed 30 on niewiele starszy. Przed tym jak zamieszkaliśmy ze sobą wspólny czas spędzaliśmy głównie u niego w domu, wtedy gdy jeszcze mieszkał ze swoją mamą. On stracił ojca kilka lat temu, jednak jak sam zawsze mówił z matką miał zawsze lepsze relacje i byli też bardziej zżyci. Można powiedzieć że jego matka zawsze była gdzieś w pobliżu gdy jeszcze spotykaliśmy się u niego - w sensie wszelkie kłótnie z moim TŻ często przebiegały na jej oczach, ponieważ w końcu mieszkali ze sobą więc trudno gdyby o nich nie wiedziała. Nie mogę powiedzieć że się do nich wtrącała, co to to nie, sami jakoś zawsze staraliśmy się rozwiązać problemy. Chodzi mi bardziej o to że jego matka ze wszystkim co się u nas dzieje w tamtych czasach była na bieżąco zaznajomiona. Od początku związku tak było. Pozatym często jeździliśmy z nią na wspólne wakacje, wyjazdy - głównie ze względu na to że nie stać nas było na wakacje we dwoje. Byliśmy młodzi, ja nie pracowałam. Owszem zdarzały się wyjazdy jedynie we dwoje, ale częściej odbywały się te we czwórkę (jezdzlismy wszyscy razem z jego młodszym bratem).
A teraz meritum całej tej sprawy - od kiedy zamieszkaliśmy ze sobą 2 lata temu mój facet CODZIENNIE dzwoni do swojej matki, smsuje z nią o różnych ☠☠☠☠☠☠☠ach, zwierza jej się gdy ma problemy ze zdrowiem, informuje gdzie planujemy wychodne itd. Codziennie rano w tygodniu pisze do niej rano informując ją, ze dojechał do pracy. Co wieczór pisze jej dobranoc. Smsuje z nią z pracy. Oczywiście ze mną też pisze, też mi się zwierza z problemów, rozmawia na bieżąco. Czasem, nie zawsze, dzwoni do niego w weekendy i potrafią rozmawiać kilka razy dziennie w sobotę po średnio 15 min. Gdy próbuję to skomentować zawsze z jego strony jest atak, że nie powinnam się wtrącać w takie sprawy, że ze mną jest na codzień i ja mam go też codziennie. Jemu bardzo trudno na początku było pogodzić się z tym że wyprowadza się od niej. Oboje płakali. Nie zrozumcie mnie źle, ja rozumiem że można być zzytym z rodzicami - moja mama też płakała gdy się wtedy wyprowadziłam. Jednak po jakimś czasie każdy sobie z tym radzi. Obecnie mieszkamy od jego matki jakieś 5 km - to jest to samo miasto! Tak samo moi rodzice. On widuje się z matką nawet po kilka razy w tygodniu. Ja dzwonię do rodziców co kilka dni, czasem ich odwiedzam - nie tak często jak on swoją matkę. Jego matka mieszka z jego młodszym bratem. Nie pracuje. To nie tak, że jest samotna. Co najbardziej mnie denerwuje, to to że każdy wyjazd planowany jest z jej właśnie udziałem. Wspólne wakacje, wyjazd w góry. Kiedyś pretekstem były pieniądze, dziś mamy pieniądze i stać nas na wyjazd we dwoje. Ja również jasno to zakomunikowałam, że każde kolejne wakacje planuje tylko i wyłącznie z nim. Problem w tym, że np rok temu jego matka po prostu w ostatniej chwili oznajmiła ze jedzie z nami, apartament wykupiony itd no więc jakże można by nie wziąć ze sobą mamusi? Ustaliłam z chłopakiem ze w tym roku nie ma takiej możliwości - szczerze mówiąc nie wiem jak to wyjdzie, dlatego tak bardzo mnie to frustruje. Ona potrafiła przyjechać w naszą rocznicę do tego samego hotelu w którym zaplanowaliśmy weekend, bez zapowiedzi. Ostatnie wakacje we dwoje z moim TŻ spędziliśmy 4 lata temu. Wszystkie kolejne były z jego matka i bratem. Mój chłopak oczywiście wie, że nie ma opcji na to byśmy znowu spędzili wyjazd w ich gronie. Mówi mi że jestem trochę wredna, bo nie doceniam że oni mnie zabierali na wakacje gdy nie stać nas było na wspólne, ale też rozumie moją decyzję. Wiem że jest mu z tym trudno, przedstawić to swojej mamie. Ona często wypytuje czy ja mam ją za jakąś wiedźme że nie chce już z nimi jeździć. Ja na to oczywiście spokojnie mówię że zależy mi po prostu na tym by spędzić czas z moim TŻ tylko we dwoje. To jest dla mnie trochę patologiczne - tłumaczyć się z takich rzeczy? Tak samo takie kwestie wg mnie powinny być z jego strony jakby jasne i zrozumiałe. Co do końca oczywiście nie jest. Czasem w żartach mi mówi że ja chciałabym odseparować go od jego matki. A nie o to mi oczywiście chodzi... On na każde takie prztyczki co do jego mamusie zawsze reaguje bardzo tym, że wg niego ja nie powinnam się wtrącać w jego relacje z nią. Żeby było jasne - ona nie wtrąca się do naszego związku, nie przyjeżdża do nas do domu. Ja również mam dosyć dobre relacje z nią i jego bratem. Można powiedzieć że wszyscy jesteśmy dosyć dobrze zżyci i dogadujemy się. Napiszcie co sądzicie o jego relacji z matką. |
2020-06-22, 07:53 | #2 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-06-22, 08:15 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 089
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Masakra. Na etapie jak opisywałaś te telefony, to sądziłam, że przesadzasz.
Ale to zdecydowanie nie jest normalne. Postawiłabym ultimatum, z tym zjawieniem się w hotelu, to bym jej zwyczajnie nie otworzyła drzwi i tyle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-06-22, 08:30 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Do hotelu przyjechała do osobnego apartamentu wtedy. Ale wiadomo, na obiad i śniadanie poszliśmy już razem, bo jak tak teraz można by udawać że się nie znamy?... To cała sytuacja była dawno. Ale było mi strasznie przykro. Oczywiście wg mojego chłopaka nie było problemu
|
2020-06-22, 08:33 | #5 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-06-22, 08:54 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Do odstrzalu
Nie wiem na co liczysz |
2020-06-22, 09:07 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 528
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Teraz powinnaś powiedzieć chłopakowi, że z wami koniec. Mamie też, bo jesteście w tym związku we troje.
|
2020-06-22, 09:20 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 535
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Dramat w mojej opinii.
I ze strony faceta który nie odciął pępowiny i ze strony matki, której brak wyczucia skoro uważa za odpowiednie nachodzenie pary w trakcie ich romantycznego rocznicowego weekendu. Ona zawsze będzie częścią waszego związku, zawsze będzie Ci wyskakiwać z lodówki. Nie mogłabym żyć w związku ze świadomością, że matka faceta wie o wszystkim co się u nas dzieje, o każdej klotni, wszystkim co się nam przytrafia. Brakuje jeszcze zeby Pan spowiadał się że swójego życia seksualnego i konsultował to z mamusia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-06-22, 09:22 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Mnie by już denerwował ten wg mnie przesadnie częsty kontakt, a co dopiero jej akcje z przyjazdami. Moje zdanie jest takie, że wiążę się z dorosłymi ludźmi, a nie dziećmi, które bez mamusi godziny nie wytrzymają. Dla mnie to nienormalne, partnerka zawsze w takich układach jest na drugim miejscu, bo szlachetnej matki rodzicielki, nigdy nie przebije w hierarchii. Już to widać, jest wredna, bo nie chce biednej kobiety brać na wakacje z facetem. Tragedia. Dziewczyno, spitalaj z tego związku. Jak koleś nie rozumie pewnych spraw to już nie zrozumie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-06-22, 10:10 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
|
2020-06-22, 10:14 | #11 |
Eternal rebel
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Jego zachowanie jest CHORE. To się leczy. Na terapii.
Poczytaj sobie o schemacie uwikłania/ zależności w psychologii. To Twój facet. Na Twoim miejscu już dawno temu spieprzałabym w podskokach z tego układu. |
2020-06-22, 10:46 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Twój facet ewidentnie nie potrafi odciąć pępowiny. Ma już swój wiek, swoją kobietę, własne życie, a jednak wciąż zbyt bliski i częsty kontakt z matką. Rozumiem troskę o rodzica, ale ciągłe telefony, wspólne wyjazdy, itp..? Zastanów się, czy chcesz żyć w tym miłosnym trójkącie, bo jak dla mnie tego typu facet rzadko się zmienia..
|
2020-06-22, 11:30 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87947047]Do odstrzalu
Nie wiem na co liczysz[/QUOTE] Dokładnie. Dorosły facet nagle się nie zmieni i nie ureguluje stosunków z zaborczą mamusią.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-06-22, 13:38 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Postaw jasne granice, jezeli bedzie je przekraczal to kończ relacje bo nie ma co, mamusia z wiekiem raczej bedzie tylko zagęszczac swoja obecnosc w waszym zyciu.
|
2020-06-22, 15:31 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Ok jasne granice, ale dokładnie z czym? Jak już wspomniałam, postawiłam już sprawę jasno z wspólnymi wakacjami - zarówno on jak i ona wiedzą że nie życzę sobie wspólnych. Ale przecież nie zabronię mi jeździć do matki albo z nią pisac
|
2020-06-22, 15:49 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Cytat:
w tym zwiazku jest zaciasno ,zrob sobie przysluge i odejdz |
|
2020-06-22, 15:55 | #17 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87948154]nie mozesz zmienic doroslych ludzi,mowic im jak maja zyc z kim spedzac wakacje ale mozesz zmienic partnera... na nowego,lepszego
w tym zwiazku jest zaciasno ,zrob sobie przysluge i odejdz[/QUOTE]Ty tam jesteś na doczepkę, główny związek tworzą mamusia z Twoim TŻ. Jeśli Ci się chce być piątym kołem to proszę bardzo, ale im ten związek odpowiada, więc ich podejścia nie zmienisz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-06-22, 16:42 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Wypisz wymaluj mój (na szczęście) były. W twarz mi mówił, z rodzina (mamusia) jest na pierwszym miejscu, ja na drugim. Ciężko się rozstać, kiedy jest się ze sobą taki szmat vczasu ale zastanów się, czy jesteś w stanie zaakceptować, że w waszym związku jet dodatkowa osoba.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-06-22, 19:00 | #19 |
BAN stały
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Jestem w szoku, że można wytrzymać aż 8 lat (!!!) w takim chorym trójkącie.
|
2020-06-23, 06:29 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
8 lat, bo kiedy jeszcze nie mieszkaliśmy razem nie było tego problemu, wiadomo wyszło wszystko teraz. On mieszkając z matką mówił, że nie może doczekać się kiedy zamieszka ze mną, było widać że chce się wyrwać. Sprawdziłam z ciekawości jego rejestr rozmów, choć nigdy tego nie robię... I szok! Może i smsow nie jest tak dużo, ale to są co najmniej 4 telefony dziennie, łącznie ok. 1h, chyba że jest to dzień kiedy ją odwiedza w domu, wtedy do niej nie dzwoni. Co najlepsze, ona dzwoni do niego niemal codziennie też w czasie pracy np. o godz 11 czy 12 i to są rozmowy jakieś 5minutowe. Szok żeby tak zawracać mu cztery litery w robocie, kiedy ja prawie nigdy nie dzwonie do niego w czasie pracy. potem po południu obowiązkowo rozmowa ok. 40minutowa, np w czasie zakupów... Brak mi słów. Dziewczyny, pomijając już te upierdliwe wakacje i wyjazdy, czy wasi mężowie/faceci też tak często rozmawiają ze swoimi rodzicielkami?? Czy to jest normalne?
|
2020-06-23, 06:53 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
|
Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Moj facet ze swoją matka rozmawiają około 1x w tygodniu po 10-15 min
Jak my albo rodzice jesteśmy na wycieszce to jakieś zdjęcia sobie wysyłają i tyle Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
|
2020-06-23, 07:28 | #22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 17
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Cytat:
Wg mnie nie jest. Mój TŻ praktycznie wcale nie dzwoni - może raz na 2 tygodnie, czasem coś piszą z mamą na messengerze (np. jak kupi sobie coś fajnego i chce się pochwalić, albo coś ciekawego się stało w rodzinie lub jak ona ma jakiś problem z kompem/telefonem/drukarką). Nie wyobrażam sobie, żeby dorosły facet wisiał na telefonie z mamusią godzinę dziennie, a z tymi wakacjami to dopiero abstrakcja |
|
2020-06-23, 08:51 | #23 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 502
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Cytat:
Nie. Zwykle raz na kilka dni. Natomiast zdarzało się nam wyjeżdżać z teściami, ale zawsze mieliśmy oddzielne pokoje/apartamenty; mieszkania "na kupie" sobie nie wyobrażam, byłoby to krępujące dla wszystkich zainteresowanych. No i na takich wyjazdach często spędzamy czas zupełnie oddzielnie - my sobie (bardziej aktywnie-wyczynowo), oni sobie (bardziej stacjonarnie) i widujemy się podczas posiłków.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2020-06-23, 09:01 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Okropny trójkąt.
O ile możesz to wytrzymać teraz gdy jesteście tylko we TRÓJKĘ, to pomyśl przyszlosciowo- kto będzie zawsze wiedział lepiej i zawsze miał rację, gdyby pojawiło się dziecko? No wiadomo, że mamusia (nie dziecka czyli ty, ale Twojego faceta- ona zostanie wytypowana na naj-wszechwiedzącą i najmadrzejszą, najlepszą i w ogóle jedyną prawdziwą opiekunkę waszego dziecka). Zechcesz dzieciaka ubrać po swojemu- już będziesz najgorszą matką. Daj sobie szansę na normalny związek. Ten taki nie jest. Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2020-06-23, 09:18 | #25 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Cytat:
|
|
2020-06-23, 09:34 | #26 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Cytat:
Możesz spróbować z nim porozmawiać i zapytać jak on by się odniósł do analogicznych zachowań w Twoim wykonaniu, czy Twoja tak wielka zażyłość z rodzicami by mu nie przeszkadzała, ale sądzę że by nie przeszkadzała. Albo się z tym pogodzisz, olejesz to zwyczajnie i będziesz tylko pilnowała żeby nie było tego wtrącania się w wasz związek, albo zmienisz faceta.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2020-06-23, 09:47 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Nie, mój oddalił się i w ogóle nie dzwoni, a wszystko przez to, kiedy to mamusia podczas wspólnych spotkań, zaczęła aż nadto ''interesować się'' naszym związkiem i naszymi sprawami. Sama oczywiście w ogóle nie dzwoni.. (jest na tyle atencyjna, że to nad nią się powinno skakać)
|
2020-06-23, 10:20 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 089
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Cytat:
Skoro ona się nie wtrąca i nic nie robi złego, tylko jest z synem blisko, to po prostu albo akceptujesz taką relację, albo zmieniasz faceta. Tu nie ma nawet jak ultimatum dać, bo zabronisz mu rozmawiać 5 minut w czasie pracy z mamą? 1 godzina dziennie na telefonie to też nie jest dużo, czy SMS na dobranoc. Jasne, dla mnie za dużo, gdybym ja tak miała ze swoją mamą, ale Ty przecież możesz się zająć czymś innym i nie ma problemu. Chociaż ja jeżdżę do domu na 48 godzin co miesiąc. Więc też spędzam z mamą podobny czas, jeśli rozbijemy na 30 dni. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-06-23, 10:31 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 157
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Dorzucę i ja swoje 3 grosze.
Mam wrażenie że tutaj spadają niektóre gromy niesłusznie na tego chłopaka i jego matkę. 1. Akcja z wyjazdami - według mnie to niedopuszczalne i powinnaś lekko ale z wyczuciem to zasugerować jego matce, że czasami chcecie mieć czas tylko dla siebie we dwoje itd 2 Ja uważam że relacje faceta z rodzicami nie powinnam się wtrącać dopóty dopóki jego (lub moi) rodzice nie wtrącają się z butami do nas. A Przecież autorka napisała "Żeby było jasne - ona nie wtrąca się do naszego związku, nie przyjeżdża do nas do domu. Ja również mam dosyć dobre relacje z nią i jego bratem. Można powiedzieć że wszyscy jesteśmy dosyć dobrze zżyci i dogadujemy się. Napiszcie co sądzicie o jego relacji z matką.". Więc ja nie widzę nic złego w relacji on - jego matka. To, że są dobre relacje z jego matką tylko się cieszyć bo niestety nie zawsze tak jest. Co do wyjazdów trzeba po prostu postawić granicę np oznajmić w marcu że na weekend majowy jedziecie we dwoje i koniec kropka. Jak dla mnie to szukanie problemu tam gdzie go nie ma. Edytowane przez renata_b_1993 Czas edycji: 2020-06-23 o 10:34 |
2020-06-23, 10:58 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?
Jakoś nie wierzę, że człowiek który sam z siebie nie kuma pewnych spraw i nie ma potrzeby spędzić wakacji z partnerką, bo musi ciągnąć mamusię, zachowuje się zdrowo mając potrzebę kontaktowania się matką co dzień po kilka razy. Nikt mi nie wmówi, że to jest normalne u dojrzałych osób. W pewnym wieku puszcza się maminą spódnicę i co innego jest zadzwonie i pogadanie, bo jest co opowiedzieć, albo raz na jakiś czas sprawdzić czy wszystko ok, ale nie coś takiego, że jak mamusi nie powiem dobranoc to się uduszę.
Są ludzie, którym to nie przeszkadza, a są tacy, którym będzie mimo, że może to na nic nie wpływać. Mi by przeszkadzało, bo jak pisałam wcześniej, chce mieć za partnera zdrowego, samodzielnego, rozwiniętego prawidłowo człowieka, a nie kogoś kto się zatrzymał niejako w rozwoju i wszystko nadal obgaduje z mamą jak 10 latek, bo tym to właśnie jest. Nie odcięciem pępowiny. I sory autorko, ale nie ma magicznego sposobu, aby zmienić faceta, nie sprawisz niczym, że przestanie mieć takie potrzeby jakie ma. No bo co zrobisz, zabronisz mu tęsknić za mamusią? A widać tęskni non stop. Albo się dostosujesz albo nie, nie ma innej drogi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:29.