Bierzemy tabletki antykoncepcyjne i NIE jesteśmy w ciąży- wątek ANTYschizowy ;) cz.VI

[Frutti]

Takie rozłąki właściwie weryfikują prawdziwość tego związku i czy chłop jest warty zachodu

[anulka1321]

tak dokladnie ale ja radzilabym sprawdzac chlopa ;P na przyklad jesli uzywa gadu gadu czy cos w tym stylu bo maga wyjsc naprawde ladne kwiatki

[Frutti]

To jest akurat dla mnie głupie i chore Jak się komuś nie ufa i ma się potrzebę sprawdzania go, to o dupę rozbić taki związek Go się buduje na zaufaniu, a jak tego nie ma, to po co w ogóle to ciągnąć i się oszukiwać?

[bahe]

mogę o coś spytac? dzięki. Rzucacie się jak ktoś piszę odnośnie tabsów jakies dziwne pytania, a Wy tu o związku piszecie, to chyba nie od tego jest wątek by jak to mówicie go 'zaśmiecac' ; >

[fiska]

Napisane przez bahe

mogę o coś spytac? dzięki. Rzucacie się jak ktoś piszę odnośnie tabsów jakies dziwne pytania, a Wy tu o związku piszecie, to chyba nie od tego jest wątek by jak to mówicie go 'zaśmiecac' ; >

Rzucamy się, kiedy ktoś na siłę szuka problemów
To jest wątek, w którym możemy plotkować, wiem nie rozumiem po co się rzucasz

[jasne_jasne]

Przejrzyj kilka wcześniejszych części wątku i zobacz, że była tam naprawdę bardzo fajna atmosfera, można było pogadać o wszystkim, a głupie pytania odnośnie tabletek mogłaś policzyć na palcach jednej ręki. Poza tym nazwa wątku została zmieniona właśnie po to, by tą starą, dobrą atmosferę na nowo odbudować. WĄTEK ANTYSCHIZOWY- to mówi samo za siebie.

[fiska]

kurcze, widzę tu same zmiany awatarów na letnie!

[jasne_jasne]

Nie mogłam się oprzeć, potrzebowałam jakiejś forumowej zmiany.

[kasiarzynaa]

Napisane przez Frutti

To jest akurat dla mnie głupie i chore Jak się komuś nie ufa i ma się potrzebę sprawdzania go, to o dupę rozbić taki związek Go się buduje na zaufaniu, a jak tego nie ma, to po co w ogóle to ciągnąć i się oszukiwać?

Napisane przez bahe

mogę o coś spytac? dzięki. Rzucacie się jak ktoś piszę odnośnie tabsów jakies dziwne pytania, a Wy tu o związku piszecie, to chyba nie od tego jest wątek by jak to mówicie go 'zaśmiecac' ; >

Wątek też nie jest zrobiony, aby odpowiadać tylko na pytania z serii 'zjadłam owsiankę, mogę być w ciąży?', a raczej łączy dziewczyny biorące tabsy, które niekoniecznie ciągle muszą rozmawiać na ich temat

[Serenely]

Napisane przez jasne_jasne

Podziwiam, rozłąka na 5 miesięcy... Ja bym nie dała chyba rady.

Mój ojciec pływa, nie widziałam go pół życia, no i...? Kwestia przyzwyczajenia. Siostra mojego TŻ też ma pływającego i na początku było jej ciężko (rejsy po pół roku). A teraz? Dostał kontrakt, pływa 5tygx5 i jest luz. Ona się już przyzwyczaiła zresztą. Jak ktoś nie lubi rozłąki to jest możliwość pływania na krótkie kontrakty. A jak ktoś lubi promy pasażerskie... to już jego sprawa.

Co do sprawdzania przez Gadu-Gadu i inne bajery... Popieram Frutti - zachowanie typowej nastolatki dzisiejszych czasów.

bahe, a Ty z racji bycia tu "świeżakiem" chyba nie ogarnęłaś, że od samego początku tego wątku tabletki zajmowały niski piedestał. Tu się bardziej o życiu gadało niż o problemach z tabletkami. Dlatego powstał klub, bo miałyśmy dosyć tych chorych schiz, a tam możemy poplotkować o wszystkim.

[jasne_jasne]

Jżeli kobieta decyduje się na związek z mężczyzną, który większość swojego życia spędził na morzu, to siłą rzeczy musi zaakceptować fakt, że czeka ją długa rozłąka. Ale dla osoby takiej jak ja, gdzie Tżta mam praktycznie na wyciągnięcie ręki taki okres jest dosyć spory. Jak wyjechal na 2 tygodnie do pracy za granicę, gdzie nie mieliśmy praktycznie żadnego kontaktu ze sobą- przeżyłam to i naprawdę bardzo tęskniłam. A to było tylko 14 głupich dni. Nie porównuję tego nawet do tych 5 miesięcy...

[2018070520180950]

Musze znów tu sie zacząć udzielać to mnie tez schizy mina
Bo czasem mi odwala

[jasne_jasne]

Tutaj nie ma miejsca na takie rzeczy!

[2018070520180950]

Także witam ja, ponownie, w którejś części sie udzielalam, potem podczytywalam, bo schiz nie bylo tyle, Tz widzialam raz na jakis czas, wiec przyznaje sie bez bicia


Teraz mieszkam z Tż więc Korzystamy z tabsow anty i ufamy im

Napisane przez Frutti

To jest akurat dla mnie głupie i chore Jak się komuś nie ufa i ma się potrzebę sprawdzania go, to o dupę rozbić taki związek Go się buduje na zaufaniu, a jak tego nie ma, to po co w ogóle to ciągnąć i się oszukiwać?

Racja. Zaufanie to podstawa.

[Serenely]

Napisane przez jasne_jasne

Jżeli kobieta decyduje się na związek z mężczyzną, który większość swojego życia spędził na morzu, to siłą rzeczy musi zaakceptować fakt, że czeka ją długa rozłąka. Ale dla osoby takiej jak ja, gdzie Tżta mam praktycznie na wyciągnięcie ręki taki okres jest dosyć spory. Jak wyjechal na 2 tygodnie do pracy za granicę, gdzie nie mieliśmy praktycznie żadnego kontaktu ze sobą- przeżyłam to i naprawdę bardzo tęskniłam. A to było tylko 14 głupich dni. Nie porównuję tego nawet do tych 5 miesięcy...

Moja szwagierka też była ze swoim partnerem w takim związku, on zaczął pływać jakoś 2 lata później.

[2018070520180950]

Napisane przez jasne_jasne

Tutaj nie ma miejsca na takie rzeczy!

Zazwyczaj jest ok ale nie raz mi sie coś wkreci trzeba więc temu zapobiec

[jasne_jasne]

Dlatego cieszę się, że Tżta nie ciągnie do takich rzeczy i mogę spać spokojnie.

[Serenely]

Myślę, że prościej jest ludziom, którzy w najbliższej rodzinie mają taki przykład - np. ja. Chociaż nie ukrywam, że co innego pływanie, a co innego praca stała za granicą.

[jasne_jasne]

Napisane przez Kachaaa

Zazwyczaj jest ok ale nie raz mi sie coś wkreci trzeba więc temu zapobiec

Pięknie zwalczamy wszelkie schizy, możesz na nas liczyć jakby co.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez Serenely

Myślę, że prościej jest ludziom, którzy w najbliższej rodzinie mają taki przykład - np. ja.

Dokładnie. Frutti sama z resztą przyznała, że jest jej strasznie ciężko, w klubie też podczytywałam o kladzie, więc doskonale je rozumiem, gdzie Tżci musieli nagle na dłużej wyjechać.

[Serenely]

Tak w ogóle kto tu ma najdłuższy staż w związku? Jest ktoś 3 lata wzwyż?

[2018070520180950]

Napisane przez Serenely

Tak w ogóle kto tu ma najdłuższy staż w związku? Jest ktoś 3 lata wzwyż?

Ja świeżak więc sie nie odzywam

Napisane przez jasne_jasne

Pięknie zwalczamy wszelkie schizy, możesz na nas liczyć jakby co.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------


Dokładnie. Frutti sama z resztą przyznała, że jest jej strasznie ciężko, w klubie też podczytywałam o kladzie, więc doskonale je rozumiem, gdzie Tżci musieli nagle na dłużej wyjechać.

Dzięki

[jasne_jasne]

Napisane przez Serenely

Tak w ogóle kto tu ma najdłuższy staż w związku? Jest ktoś 3 lata wzwyż?

U mnie w czerwcu 2 lata stuknęły.

[mandragona]

U mnie w listopadzie 4 lata.

Meldują się w wątku

[giovanna92]

A my 2,5 roku razem Nawet nie wiem kiedy ten czas tak zleciał

[glaza13]

czesc dziewczyny , mam mały problem i chciałabym zasięgnać waszej opini. biore tabletki novyette około 1.5 roku zawsze bylo wszystko okej , ale dzisiaj dostałam lekkiego plamienia koloru brązowego a zostały mi 3 tabletki i okres powinnam dostac dopiero za tydzien w niedziele z odstawienia , oczywiscie zrobiłam dzisiaj test ciązowy był negatywny , miesiaczki miałam za kazdym razem i ilosc tabletek rowniez sie zgadzała i zgadza , miałam obsuniecia w godzinach max 2-3 wiec bez paniki , nie wiem czy to ma cos istotnego w tej sprawie ale dostałam pare dni wczesniej zapalenia pecharza i zazywam urofuraginum ,. co to waszym zdaniem moze byc , czy mam dalej swirować ze to jednak ciaza , czy takie odchylenia moga wystapic po tak długi czasie zarzywania tabsów
. z góry dziekuje za odpowiedzi

[Serenely]

Nie rozumiem dlaczego plamienie miałoby być skutkiem ciąży? To jest objaw nietrzymanego cyklu (douczam, że to nie oznacza, że tabletki nie działają!), możliwe że jednorazowy. Jeśli będzie się to powtarzać, konieczna będzie zmiana tabletek.

[glaza13]

poprostu doszły mnie takie słuchy ze jesli wystepuje plamienie to moze oznaczac ciąze , ale widocznie ktos mi nagadał głupot

[Serenely]

Nie słuchaj się idiotów. Najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy nic na dany temat nie wiedzą.

[alarunka]

Dokładnie

Ja schizowałam strasznie na początku. Wiedziałam, że jak plamienie przyjdzie raz, drugi to wyluzuję. Potem byłam na USG kontrolnym i jak lekarz powiedział, że tabletki działają jak trzeba i faktycznie; wyluzowałam. Nie zawracam sobie głowy już niepotrzebnymi schizami, bo wiem, że przecież przyjmuję regularnie i przestrzegam podstawowych zasad

[kasiarzynaa]

My z Tż jesteśmy 2 lata

I możliwe, że też będę miała Tż pływającego. Trochę mnie ten fakt przeraża, bo widzimy się codziennie, więc będzie pewnie nie łatwo Ale jakoś damy radę