Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XVI

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez aante_e

Peeling enzymatyczny, mam już drugie opakowanie. I krem pod oczy z serii anti age.
Miałam też żel z kwasem, jakiś oczyszczajacy, ale niczym się nie wyróżniał. Nie polecam kremu z kwasem hialuronowym, był dziwnie twardy, jakby zjełczały, nie chciał się rozsmarować - a z daty produkcji wynikało, że jest świeży, był też oryginalnie zamknięty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dasz mi konkretne linki? Bo sa rozne kolorki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kusum]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88059424]Kupiłam tonik z kwasem migdałowym ale zastanawiam sie właśnie czy cos jeszcze kupić. Czy jakis żel będzie fajny



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


Miałam ten tonik, jest ok Tylko pojemność jak dla mnie nie do zużycia w 6m.
Od wielu lat kupuje ich kremy na cellulit. Jeśli się używa to działają. Piszę jeśli, bo ja jestem mało systematyczna. Twarz smaruję religijnie wręcz. Ciało dwa razy w miesiącu Też tak macie?

[elizka1987]

Napisane przez Kusum

Miałam ten tonik, jest ok Tylko pojemność jak dla mnie nie do zużycia w 6m.
Od wielu lat kupuje ich kremy na cellulit. Jeśli się używa to działają. Piszę jeśli, bo ja jestem mało systematyczna. Twarz smaruję religijnie wręcz. Ciało dwa razy w miesiącu Też tak macie?

Ja jestem pełna konserwa . Codziennie smaruje kazda części ciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kusum]

Napisane przez elizka1987

Ja jestem pełna konserwa . Codziennie smaruje kazda części ciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tak powinno być.

[aante_e]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88059546]A dasz mi konkretne linki? Bo sa rozne kolorki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
O tych mówię:
https://www.douglas.pl/Piel%25C4%259...000076726.html


https://www.douglas.pl/Beauty%20Arou...000076715.html

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez aante_e

O tych mówię:
https://www.douglas.pl/Piel%25C4%259...000076726.html


https://www.douglas.pl/Beauty%20Arou...000076715.html

Dzieki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[chimay]

Napisane przez elizka1987

Ja jestem pełna konserwa . Codziennie smaruje kazda części ciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też, mam różne konsystencje smarowideł do ciała, bo u mnie dół jest bardzo suchy (stopy i lydki), w gore tylko sucho, gdzieś w okolicach dekoltu normalnie, a głowa tłusta.
Robię wyjątek jak są upały i smaruję wtedy tylko łydki, ale reszta ciała już mi się zrobiła sucha bez balsamów, tylko że jest parno, więc nie czuje ściągnięcia czy swędzenia.

[Linka25]

Napisane przez Kusum

Miałam ten tonik, jest ok Tylko pojemność jak dla mnie nie do zużycia w 6m.
Od wielu lat kupuje ich kremy na cellulit. Jeśli się używa to działają. Piszę jeśli, bo ja jestem mało systematyczna. Twarz smaruję religijnie wręcz. Ciało dwa razy w miesiącu Też tak macie?

Niestety. Ostatnio miałam okazję spojrzeć u dermatologa na swoją skórę w powiększeniu (przy okazji kontroli pieprzykow). No i jest przesusz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

Napisane przez Kusum

Miałam ten tonik, jest ok Tylko pojemność jak dla mnie nie do zużycia w 6m.
Od wielu lat kupuje ich kremy na cellulit. Jeśli się używa to działają. Piszę jeśli, bo ja jestem mało systematyczna. Twarz smaruję religijnie wręcz. Ciało dwa razy w miesiącu Też tak macie?

Niestety muszę się smarować częściej, zimą codziennie, teraz że względu na upały co 2-3 dni, bo inaczej wszystko mnie swędzi... Nieraz już ratowałam się w pracy kremem do rąk.
Tak samo z dłońmi, kilka dni luzu i zaraz pęka mi skóra. Za to na twarz w te upały na noc używam tylko serum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kusum]

Napisane przez aante_e

Niestety muszę się smarować częściej, zimą codziennie, teraz że względu na upały co 2-3 dni, bo inaczej wszystko mnie swędzi... Nieraz już ratowałam się w pracy kremem do rąk.
Tak samo z dłońmi, kilka dni luzu i zaraz pęka mi skóra. Za to na twarz w te upały na noc używam tylko serum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dłonie tez mam suche. Przez pandemie nawet latem.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja zapomniałam balsamu do ciała zabrać i musiałam kupić. Padło na Mokosh żurawinowy

[Haggat]

Napisane przez Linka25

Niestety. Ostatnio miałam okazję spojrzeć u dermatologa na swoją skórę w powiększeniu (przy okazji kontroli pieprzykow). No i jest przesusz.

Robiłaś niedawno kontrolę ? Na NFZ czy prywatnie (nie wiem czy mieszkasz w PL, dlatego pytam)? Ja mam pecha i ciągle trafiam na dziwnych dermatologów a mam ogrom pieprzyków, musiałabym iść na porządną kontrolę.


Co do balsamów to ja się smaruję po każdej kąpieli, latem lekkie konsystencje a zimą bardzo lubię masła. Często mam suchą skórę na łydkach i ramionach - to pewnie od pocierania materiałem. Na punkcie kremów do rąk mam bzika, to mój must have.

[k@rolineczka]

Napisane przez aante_e

O tych mówię:
https://www.douglas.pl/Piel%25C4%259...000076726.html


https://www.douglas.pl/Beauty%20Arou...000076715.html

Kiedyś mi poleciłaś ten peeling i faktycznie jest bardzo fajny, nareszcie widzę jakieś efekty :róża:


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beeets]

Dobiłam do 2000 zł na wydatki kosmetyczne w tym roku. Teraz muszę się pilnować.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez beeets

Dobiłam do 2000 zł na wydatki kosmetyczne w tym roku. Teraz muszę się pilnować.

Ja nie liczyłam az tak bardzo. chociaz sie pilnowalam. ale w samej Polsce juz wydałam Ok 400zl a gdzie koniec wakacji
Po wakacjach podlicze moje zakupy kosmetyczne w Polsce i w UK

[Persefona_12]

Napisane przez Haggat

Co do balsamów to ja się smaruję po każdej kąpieli, latem lekkie konsystencje a zimą bardzo lubię masła. Często mam suchą skórę na łydkach i ramionach - to pewnie od pocierania materiałem. Na punkcie kremów do rąk mam bzika, to mój must have.
[/COLOR]

U mnie kremy do rąk to podstawa pielęgnacji ciała
A balsamy dopiero od niedawna zaczęłam regularnie używać, bo zauważyłam, że wtedy moja skóra jest bardziej odporna. Teraz mam znowu dużą wysypkę alergiczną na ramionach, ale pyli bylica... Poza tym regularnie wieczorem staram się smarować łydki, bo często mam zapalenie mieszków po depilacji. Jak nie smaruję, to problem jest większy. Ostatnio pofolgowałam z tym, bo a to jeden wyjazd a to drugi, a to gorąco itd. A nogi coraz gorzej wyglądają.

A w ogóle to przypaliłam wczoraj plecy
Byłam z córką na kąpielisku miejskim i generalnie siedziałam w cieniu. Pleców nie smarowałam, bo po co, przecież się nie opalam. Tylko córce zachciało się coś zjeść, więc stałam w kolejce po jakiś fast food- godzinę na słońcu! Masakra.

[Linka25]

Napisane przez Haggat

Robiłaś niedawno kontrolę ? Na NFZ czy prywatnie (nie wiem czy mieszkasz w PL, dlatego pytam)? Ja mam pecha i ciągle trafiam na dziwnych dermatologów a mam ogrom pieprzyków, musiałabym iść na porządną kontrolę.


Co do balsamów to ja się smaruję po każdej kąpieli, latem lekkie konsystencje a zimą bardzo lubię masła. Często mam suchą skórę na łydkach i ramionach - to pewnie od pocierania materiałem. Na punkcie kremów do rąk mam bzika, to mój must have.

Mieszkam w Polsce, byłam prywatnie z miesiąc temu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Haggat]

Napisane przez Linka25

Mieszkam w Polsce, byłam prywatnie z miesiąc temu.

O to fajnie że w dobie pandemii przyjmują. A mogę zapytać ile kosztowała Cię ta wizyta ?

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

A w ogóle to przypaliłam wczoraj plecy

Byłam z córką na kąpielisku miejskim i generalnie siedziałam w cieniu. Pleców nie smarowałam, bo po co, przecież się nie opalam. Tylko córce zachciało się coś zjeść, więc stałam w kolejce po jakiś fast food- godzinę na słońcu! Masakra.

Mnie też trochę spiekło na urlopie, zwlaszcza z tyłu, ale szybko posmarowałam skórę aloesem i następnego dnia już była ładna, brązowa opalenizna.



Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Mnie też trochę spiekło na urlopie, zwlaszcza z tyłu, ale szybko posmarowałam skórę aloesem i następnego dnia już była ładna, brązowa opalenizna.



Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

A ja nie mam aloesu- nie wiem jak to się stało

Będę się chwalić- usłyszałam wczoraj, że nie wyglądam na swoje 37 lat i mam ładną cerę bez zmarszczek od dwóch osób niezależnie. Więc chyba ta dokładność w pielęgnacji twarzy coś daje

[minitasia]

Napisane przez Persefona_12

A ja nie mam aloesu- nie wiem jak to się stało

Będę się chwalić- usłyszałam wczoraj, że nie wyglądam na swoje 37 lat i mam ładną cerę bez zmarszczek od dwóch osób niezależnie. Więc chyba ta dokładność w pielęgnacji twarzy coś daje

Ja tez tam slyszalam wczoraj, ze nie wygladam na swoje 28.. Ale u mnie to zasluga pewnie retinoidow, chociaz pielegnacja tez cos na pewno daje. W Polsce to w ogole nie jestem w stanie powiedziec czy dziewczyna ma 16, 18 czy 30 lat

Jedyne co kupilam to szampon i odzywke z Alterry granat i aloes. Nic nie kupuje z kosmetykow bo mam duzo zapasow w domu. Duzo tez wzielam do Polski. Najgorsze bylo to, ze na lotnisku okazalo sie, ze jest tylko jedna mala plastikowa torebka kosmetykow na osobe i musialam pozegnac sie z paroma rzeczami Zawsze byly dwie.

[elizka1987]

Napisane przez minitasia

Ja tez tam slyszalam wczoraj, ze nie wygladam na swoje 28.. Ale u mnie to zasluga pewnie retinoidow, chociaz pielegnacja tez cos na pewno daje. W Polsce to w ogole nie jestem w stanie powiedziec czy dziewczyna ma 16, 18 czy 30 lat

Jedyne co kupilam to szampon i odzywke z Alterry granat i aloes. Nic nie kupuje z kosmetykow bo mam duzo zapasow w domu. Duzo tez wzielam do Polski. Najgorsze bylo to, ze na lotnisku okazalo sie, ze jest tylko jedna mala plastikowa torebka kosmetykow na osobe i musialam pozegnac sie z paroma rzeczami Zawsze byly dwie.

Od dłuższego czasu jest wymóg max 1 litr płynów, każda butelka max 100ml włożone do przezroczystej torebki. Nie słyszałam o tych dwóch torebkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[minitasia]

Napisane przez elizka1987

Od dłuższego czasu jest wymóg max 1 litr płynów, każda butelka max 100ml włożone do przezroczystej torebki. Nie słyszałam o tych dwóch torebkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Siostra leciała na początku lipca i miała dwie.

[Apsik13]

Napisane przez Persefona_12

Będę się chwalić- usłyszałam wczoraj, że nie wyglądam na swoje 37 lat i mam ładną cerę bez zmarszczek od dwóch osób niezależnie. Więc chyba ta dokładność w pielęgnacji twarzy coś daje

Extra!
A ja lubię wyraz twarzy ludzi, którym mówię ile mam lat.
Powinnam im wtedy robić zdjęcia
Zawsze mówiłam, że moja niedoskonała cera mnie odmładza

Persefona, w takim razie chwal się od razu czym pielęgnujesz twarz
Ja właśnie czekam na kolejną paczunię z ZSK.

[chimay]

Napisane przez Persefona_12

Będę się chwalić- usłyszałam wczoraj, że nie wyglądam na swoje 37 lat i mam ładną cerę bez zmarszczek od dwóch osób niezależnie. Więc chyba ta dokładność w pielęgnacji twarzy coś daje

Też czasami to słyszę, ale raczej nie wierzę Uważam, że wyglądam na mój wiek, a takie uwagi wynikają raczej z tego, że niektórzy mają problem z określeniem go, co jednak nie oznacza automatycznie, że wyglądam młodziej. Chociaż nie powiem, że nie robi się miło od takiego komentarza, ale ja tam wiem swoje

[Persefona_12]

Napisane przez Apsik13

Extra!
A ja lubię wyraz twarzy ludzi, którym mówię ile mam lat.
Powinnam im wtedy robić zdjęcia
Zawsze mówiłam, że moja niedoskonała cera mnie odmładza

Persefona, w takim razie chwal się od razu czym pielęgnujesz twarz
Ja właśnie czekam na kolejną paczunię z ZSK.

Wiesz co, nie mam jakiejś ustalonej pielęgnacji, raczej występuje u mnie metoda prób i błędów Na ogół podstawą jest dla mnie hydrolat i coś lekkiego do nawilżenia. Na noc trochę więcej nakładam, ale moja skóra nie lubi zbyt odżywczych formuł.
1. Używam na zmianę hydrolatu lawendowego albo różanego.
2. Rano Eliksir Vianek, bo tylko jak na razie ten kosmetyk z wit C sprawdza mi się w pielęgnacji (już kończę, nie mam nic w jego miejsce na razie).
3. Serum SoBio Perfecting Skin (też kończę, jak dla mnie jest rewelacyjne, ale na razie w jego miejsce wejdzie serum Delidea rozjaśniające i dlatego na razie nie kupuję nic w miejsce eliksiru Vianka, bo może ten jeden kosmetyk mi wystarczy).
4. Krem Clochee rozświetlający SPF 30 (bardzo go polubiłam i chyba zostanę z tym kremem na dłużej).
5. Krem pod oczy mam teraz z Madary Smart, ale właśnie skończyłam mój ulubiony Kivvi. Oprócz tego genialne jak dla mnie serum Madary ReGene (kilka razy w tygodniu na noc).
6. Wieczorem generalnie zużywam to co jeszcze mi zostało do wykończenia, więc na zmianę używam serum Sensum Mare (nie lubię), krem Madara Time Miracle (rzadziej, bo jest dość odżywcze a latem mi to nie odpowiada, ale ogólnie jest świetny), olej z malin, olejek Madary z bisabololem i czasami tonik z kwasem glikolowym.
7. Mam sporo maseczek, ale wszystkie są oczyszczające: Clochee z glinką ghassul, z białą glinką, Marilou Bio i Feel Free.
8. Po zakupie szczoteczki sonicznej z Dermofuture zauważyłam, że skóra jest lepiej oczyszczona, ale używam jej jakieś 2-3 razy w tygodniu. Oprócz tego do większego oczyszczania stosuję ostatnio pastę z Iossi węglową- skórę oczyszcza dobrze, ale nie będzie to kosmetyk do którego będę chciała wrócić, ponieważ mnie podrażnia jak chwilę za długo pomasuję skórę.

[Kusum]

Napisane przez Persefona_12

Wiesz co, nie mam jakiejś ustalonej pielęgnacji, raczej występuje u mnie metoda prób i błędów Na ogół podstawą jest dla mnie hydrolat i coś lekkiego do nawilżenia. Na noc trochę więcej nakładam, ale moja skóra nie lubi zbyt odżywczych formuł.
1. Używam na zmianę hydrolatu lawendowego albo różanego.
2. Rano Eliksir Vianek, bo tylko jak na razie ten kosmetyk z wit C sprawdza mi się w pielęgnacji (już kończę, nie mam nic w jego miejsce na razie).
3. Serum SoBio Perfecting Skin (też kończę, jak dla mnie jest rewelacyjne, ale na razie w jego miejsce wejdzie serum Delidea rozjaśniające i dlatego na razie nie kupuję nic w miejsce eliksiru Vianka, bo może ten jeden kosmetyk mi wystarczy).
4. Krem Clochee rozświetlający SPF 30 (bardzo go polubiłam i chyba zostanę z tym kremem na dłużej).
5. Krem pod oczy mam teraz z Madary Smart, ale właśnie skończyłam mój ulubiony Kivvi. Oprócz tego genialne jak dla mnie serum Madary ReGene (kilka razy w tygodniu na noc).
6. Wieczorem generalnie zużywam to co jeszcze mi zostało do wykończenia, więc na zmianę używam serum Sensum Mare (nie lubię), krem Madara Time Miracle (rzadziej, bo jest dość odżywcze a latem mi to nie odpowiada, ale ogólnie jest świetny), olej z malin, olejek Madary z bisabololem i czasami tonik z kwasem glikolowym.
7. Mam sporo maseczek, ale wszystkie są oczyszczające: Clochee z glinką ghassul, z białą glinką, Marilou Bio i Feel Free.
8. Po zakupie szczoteczki sonicznej z Dermofuture zauważyłam, że skóra jest lepiej oczyszczona, ale używam jej jakieś 2-3 razy w tygodniu. Oprócz tego do większego oczyszczania stosuję ostatnio pastę z Iossi węglową- skórę oczyszcza dobrze, ale nie będzie to kosmetyk do którego będę chciała wrócić, ponieważ mnie podrażnia jak chwilę za długo pomasuję skórę.

Fajna pielegnacja. Jesienia pewnie tez wroce do tego kremu Madary, bo bardzo go lubie.

[Grajmi]

Fajny zestaw kosmetyków, ten vianek równeiż musze wypróbować bo szukam dla siebie czegos z witaminą C

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez Grajmi

Fajny zestaw kosmetyków, ten vianek równeiż musze wypróbować bo szukam dla siebie czegos z witaminą C

W moim odczuciu to serum jest nieco lepkie; z reguły nie mam z tym problemu, ale musiałam jednak mieszać z czymś innym, żeby pozbyć się tego wrażenia, zwłaszcza gdy używałam go na dzień.

Co do działania to nie kojarzę jakichś spektakularnych efektów (ale dość dawno je miałam)- raczej przyjemnie się używało i dosyć wydajne było, chociaż ma tylko 15ml.

Muszę jednak przyznać, że moja skóra jakoś nie reaguje entuzjastycznie na wit. C w żadnej postaci; najbardziej znośne są te wodne sera, ale efekty, zarówno po nich, jak i po olejowych mam porównywalne, czyli prawie żadne (nie ma tego rozjaśnienia, rozświetlenia itp. fajerwerków ).

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez mhm0808

niezły, rozważałabym
chociaż dla mnie booster retinolowy z BU (stjuningowany przeze mnie jest nie do pobicia
wiele lat używałam na zmianę z Olejem Wspaniałym a teraz stjuningowałam sobie nawet olej wspaniały (tzn. zrobiłam go sama od podstaw i ulepszyłam vit.A vit.E, koenzymem i bakuchiolem)

Już u mnie (służę próbką, jakby co ).
O, a czym go podrasowujesz, bo miałam chyba kiedyś i nie kojarzę zbytnio efektów, więc pewnie nieszczególnie działał (chyba już gdzieś pisałaś- olej z róży zamiast tego silikonu roślinnego ).
Kiedyś Olej Wspaniały miał inny skład i pojemność https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...wspanialy.html i wtedy miałam okazję go używać (taki kosmetyk wielofunkcyjny dla mnie), ale teraz zmienili zarówno skład jak i pojemność http://biolander.com/alepia-wspanial...ncji-figowej-/- na którym się wzorujesz, bo ten dawny miał właśnie jeszcze olej i chyba też ekstrakt z róży (nie mogę teraz znaleźć dokładnego składu).

[Persefona_12]

Napisane przez Kusum

Fajna pielegnacja. Jesienia pewnie tez wroce do tego kremu Madary, bo bardzo go lubie.

Dziękuję, choć do Twojej mi daleko

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;88070684]W moim odczuciu to serum jest nieco lepkie; z reguły nie mam z tym problemu, ale musiałam jednak mieszać z czymś innym, żeby pozbyć się tego wrażenia, zwłaszcza gdy używałam go na dzień.

Co do działania to nie kojarzę jakichś spektakularnych efektów (ale dość dawno je miałam)- raczej przyjemnie się używało i dosyć wydajne było, chociaż ma tylko 15ml.

Muszę jednak przyznać, że moja skóra jakoś nie reaguje entuzjastycznie na wit. C w żadnej postaci; najbardziej znośne są te wodne sera, ale efekty, zarówno po nich, jak i po olejowych mam porównywalne, czyli prawie żadne (nie ma tego rozjaśnienia, rozświetlenia itp. fajerwerków ).[COLOR="Silver"]
[/QUOTE]

Dla mnie lepkie raczej nie jest, ale na pewno taki kosmetyk co muszę coś na niego nałożyć inaczej ściąga. Ale potwierdzam Twoją opinię, że fajerwerków nie ma.

U mnie z tymi serami z wit C właśnie jest podobnie. Jakiś czas temu kupiłam Basic Lab (wersja do cery naczynkowej) i to była totalna wtopa. Niby serum wodne, ale tak się lepiło i śmierdziało, że odechciało mi się wit C na dłużej. Ten Vianek miałam już wcześniej i z nim miałam raczej pozytywne doświadczenia. Z reguły mam wrażenie, że kosmetyki z wit C bardzo obciążają mi skórę.