Śmieszne historie z dzieciństwa:) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-25, 16:51   #61
headen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 94
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

1. Przyjechała starsza kuzynka. Idąc spać zostawiła na stole kosmetyki. W niedzielę szłam sama do kościoła i do głowy wpadł mi głupi pomysł żeby się pomalować. Zabunkrowałam się w pokoju, oczy i usta pomalowałam kredką i szminką. Szminką zastąpiłam róż na to puder i szybko z domu aby nikt z domowników nie widział. Na drugi dzień sąsiedzi pytali taty co ja się tak wystroiłam

2. Zawsze z kuzynem obiecywaliśmy sobie, że weźmiemy kiedyś ślub, masakra

3. Myślałam, że ze wszystkimi można się całować jak normalne pary. Raz tato daje mi buziaka na dobranoc a ja do niego z jęzorem, popatrzył jak na durnia

4. Rozpłakałam się raz w przedszkolu, że chcę do domu. Nie przestałam dopóki tato mnie nie odebrał, musiał zwalniać się specjalnie z pracy

5. Wyrwałam sobie raz brwi i obcięłam grzywkę tuż przy czole
headen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 17:16   #62
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

1. Jak byłam mała to wzielam pluszaka tygrysa i jak byli goście polozylam sie na srodku pokoju i zaczelam jęczeć, wyć i udawać ze rodzę tygrysa, na koniec wyjęłam go spod bluzki.

2. Byla u nas w bloku taka babcia co wszystkich obgadywała i nikt jej nie lubił. Gdy bawilismy sie z dzieciakami pod blokiem to rzucała w nas szynką, jajkami, lała pomyje itp. I raz jak wylewała pomyje na nas, to akurat mama jednego z dzieciaków, która mieszkała niżej, wyszła by podlać kwiaty na balkonie i dostała tymi pomyjami prosto w głowe.

3. Kiedys sie poklocilam z kolegą z podwórka i zeby sie popisac przed kolegami zacząl spiewac o mnie jakas zmysloną piosenke, ze jestem taka, siaka i owaka. Akurat mój tata w jakimś celu do nas przyszedł, a ze chlopak był tyłem do mojego ojca to nie widział go. Wszyscy zaczeli sie smiac, on myslal ze to z jego wypocin sie smieją, a kiedy sie obejrzał za siebie to zamarł ze strachu

4. Kiedys sie bawiłam z kolezanką w udawanie mrówkojadów i jadłyśmy mrówki - słone są

5. Był u nas na podwórku taki dzieciak z rodziny skrajnie patologicznej. Zawsze jak sie w cos bawilismy, nagle wybiegał z krzaków i np. rzucał w nas kamieniami, bił kijami itp. juz niejedna osoba musiala jechac przez niego do szpitala. Bił i dziewczyny i chłopców, jak ktos szedł z psem to też na psa się rzucał. Kiedyś mnie dotkliwie pogryzł, moją kolezanke gonił z kupą na patyku a siostrę pobił dotkliwie kijem. Do dziś mam sny i to całkiem często i regularnie, ze goni mnie z nożem albo pistoletem i próbuje zabić. I nic sie nie zmienił bo widziałam jego fb i nk, stał się typowym drechem gdy dorosnął. Własciwie to zaczelam to pisac z mysla, ze 'zabawne' było to gonienie z kupą na patyku ale w sumie w jego wypadku to było raczej przerazające.

6. Kiedys tymczasowo wprowadzila sie na osiedle jakas parka z dzieckiem w moim owczesnym wieku, tacy nowobogaccy, przeprowadzili sie czekając na budowe ich nowego domu. Dziecku zapewne wyjaśnili, ze powstał dzięki in vitro, a nam na podwórku rozpowiadał, ze urodził się ze strzykawki

7. To bedzie troche obleśne, ale mysle ze zabawne równiez - gralismy w butelke na wyzwania i młodszemu ode mnie dzieciakowi (swoja droga taki wychowanek babci, typowa ciapa z zachowania) który nie wiedział o co chodzi, powiedziałam, ze jego zadaniem jest kupienie w aptece litr spermy

8. W wakacje jak sie siedziało 3/4 dnia na podwórku to nikt nie chcial wracac do domu i jeden chlopak nam zaczal tlumaczyc co zrobic zeby odechcialo sie kupe zeby nie wracac specjalnie do domu - pokazywal nam jak trzeba uciskać krocze zeby sie odechciało

9. Koleżanka od jedzenia mrówek kiedys chciala nam udowodnić, że ma żołądek brachiozaura (na moim podwórku ze względu na mnie, bo od dziecka interesowalam sie zoologią, dzieciaki ogarniały rozne gatunki egzotycznych zwierząt, czy dinozaurów, bo często o tym gadałam, a brachiozaur to tak kolokwialnie mowiac taki z dlugą szyją, ktory podobnie jak ptaki dzisiejsze, polykal kamienie do ścierania pokarmu w żołądku) i zaczęła połykać kamienie. W ogóle ona była taka, ze zawsze chciała udowodnic wszystkim, ze jest najlepsza przez co często odwalała rózne takie akcje :P

Edytowane przez 201605161006
Czas edycji: 2013-07-25 o 17:28
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 17:49   #63
patiasym
Zakorzenienie
 
Avatar patiasym
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Kiedyś byłam z rodzinką na wsi latem i strasznie dużo much było. Przechodziłam z mamą obok kapliczki, a tam jakieś modły się odbywały. Nie widziałam wcześniej modlących się ludzi, więc gdy się zaczęli żegnać głośno skomentowałam: "popatrz, jak się ci ludzie od much opędzają" Rzucili nam wilcze spojrzenia, a mama zaczęła im tłumaczyć, że jesteśmy niewierzący - co rozsierdziło ich jeszcze bardziej

Nie moja historia, ale zabawna. Do mojej przyjaciółki w odwiedziny przyjechała z innego miasta moherowa ciotka, która suszy jej ciągle głowę że że żyje z facetem bez ślubu a ma dzieci, itp. No i córka przyjaciółki zaczęła ciotkę po domu oprowadzać. Weszły do łazienki i mówi: to jest moja półka - mój szampon, grzebień, etc. To jest taty - dezodorant, golarka.. To Leosia (młodszy brat) - oliwka, puder.. To mamy - płyn do kąpieli, perfumy, golarka.. Ciotka zamiast zostawić sprawę zaczęła drążyć: "a do czego mamie golarka? goli sobie buzię tak jak tata?" na co dostała natychmiastową odpowiedź "nie, cipkę" Ciotka o mało nie dostała zawału; zachłysnęła się, zrobiła oczy jak spodki i brnęła: "ależ Marysiu, ty się mylisz, kto tobie takich rzeczy naopowiadał"? Na co rezolutna Marysia: "nikt nie naopowiadał, sama widziałam"
patiasym jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 17:52   #64
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez patiasym Pokaż wiadomość
Kiedyś byłam z rodzinką na wsi latem i strasznie dużo much było. Przechodziłam z mamą obok kapliczki, a tam jakieś modły się odbywały. Nie widziałam wcześniej modlących się ludzi, więc gdy się zaczęli żegnać głośno skomentowałam: "popatrz, jak się ci ludzie od much opędzają" Rzucili nam wilcze spojrzenia, a mama zaczęła im tłumaczyć, że jesteśmy niewierzący - co rozsierdziło ich jeszcze bardziej

Nie moja historia, ale zabawna. Do mojej przyjaciółki w odwiedziny przyjechała z innego miasta moherowa ciotka, która suszy jej ciągle głowę że że żyje z facetem bez ślubu a ma dzieci, itp. No i córka przyjaciółki zaczęła ciotkę po domu oprowadzać. Weszły do łazienki i mówi: to jest moja półka - mój szampon, grzebień, etc. To jest taty - dezodorant, golarka.. To Leosia (młodszy brat) - oliwka, puder.. To mamy - płyn do kąpieli, perfumy, golarka.. Ciotka zamiast zostawić sprawę zaczęła drążyć: "a do czego mamie golarka? goli sobie buzię tak jak tata?" na co dostała natychmiastową odpowiedź"nie, cipkę" Ciotka o mało nie dostała zawału; zachłysnęła się, zrobiła oczy jak spodki i brnęła: "ależ Marysiu, ty się mylisz, kto tobie takich rzeczy naopowiadał"? Na co rezolutna Marysia: "nikt nie naopowiadał, sama widziałam"
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 18:41   #65
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Pati - golenie cipki wygrało
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 18:59   #66
white_bear
Pani żona :)
 
Avatar white_bear
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Codzienna 2/3
Wiadomości: 8 082
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

To i ja się dołączę Ale się uśmiałam przy waszych historiach

1. Byłam strasznym niejadkiem i w 1 klasie podstawówki mama zapisala mnie na szkolne obiady. Po lekacjach szło się na świetlicę, a potem Panie sprowadzały nas na stołówkę. Oczywiście bardzo nas pilnowały, żebyśmy jedli. Ja nie mogłam zjeść kotleta mielonego, a one nie pozwoliły mi odnieść talerza dopóki nie zjem tego kotleta. Nie wiedziałam co mam zrobić, ale uświadomilam sobie, że mam kieszonke na bluzeczce z przodu i wpakowałam tam kotleta. Jak wyszłam ze stołówki to czekała na mnie już mama, żeby mnie odebrać, kiedy zobaczyła kotleta w mojej kieszonce (a bluzka była z cienkiego płócienka i trudno było nie zauważyć tego kotleta i tłustej plamy) to widok jej miny bezcenny

2. Jak mialam ze 4 latka to byłam wielką fanką piłkarza Marka Citko (mówiłam na niego Marek Sitko, bo byłam przekonana, że tak się nazywa :P), wyznawałam mu miłość do telewizora itp :P Kiedyś jak nie chciałam się ubrać, a w tv leciały wywiady z piłkarzami i za chwile miał być wywiad z nim, to rodzice mi powiedzieli, że jak sie nie ubiore za chwile to Marek zobaczy mnie gołą :P Rozbeczałam się oczywiście, ale w końcu ubrałam :P A potem zostało mi to, że myślałam przez jakiś czas, że Panie z wiadomości z tv mnie widzą przez telewizor
__________________
Kiedy Cię pierwszy raz ujrzałam, nigdy nie pomyślałam, że mogłabym Cię kochać ♥
Na zawsze Twoja
Na zawsze Mój
Na zawsze MY

white_bear jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 19:04   #67
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Haha
Co do miłostek - w przedszkolu byłam zakochana w Chucku Norrisie (oglądałam Strażnika Teksasu) i wszystkim mówiłam że weźmiemy ślub
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-25, 19:06   #68
patiasym
Zakorzenienie
 
Avatar patiasym
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Pati - golenie cipki wygrało
Jak przyjaciółka mi to opowiedziała w kawiarni to musiałam wyjść na chwilę, bo dosłownie ryczałam ze śmiechu
Cytat:
Napisane przez white_bear Pokaż wiadomość
Kiedyś jak nie chciałam się ubrać, a w tv leciały wywiady z piłkarzami i za chwile miał być wywiad z nim, to rodzice mi powiedzieli, że jak sie nie ubiore za chwile to Marek zobaczy mnie gołą :P
Ja w ogóle baardzo gołe dzieciństwo miałam i na maksa wyluzowanych rodziców, więc różne historie z tym bywały
patiasym jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 19:07   #69
white_bear
Pani żona :)
 
Avatar white_bear
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Codzienna 2/3
Wiadomości: 8 082
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Przypomniało mi się jeszcze

Jak byłam mała miałam problem z uszami, po katarze zawsze miałam zatkane uszy i rodzice musieli ze mna chodzić do laryngologa na przetykanie, a robiło się to taką wielką strzykawą. Moja mama zabrała kiedyś na taką wizytę też moją starszą siostrę, która wszytsko obserwowała. Kiedyś jak rodzice nie widzieli zamknęła się ze mną w łazience i wzięła małą strzykawkę, która nam została po zastrzykach i powiedziała, że mi zrobi tak jak Pani doktor i przetka mi uszy. Ja naiwna się zgodziłam, ona nalała do strzykawki wodę i z pełnym impetem wstrzyknęła mi ją do ucha, na mój krzyk przybiegła mama z pokoju i siostrze się oberwało :P a ból niesamowity.

Poza tym moja siostra wmawiała mi zawsze, że mam przyklejone włosy i jak będę niegrzeczna i nie bede jej słuchała to mi je odkeli i będę łysa
__________________
Kiedy Cię pierwszy raz ujrzałam, nigdy nie pomyślałam, że mogłabym Cię kochać ♥
Na zawsze Twoja
Na zawsze Mój
Na zawsze MY

white_bear jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 20:29   #70
Navika
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 277
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Dziewczyny, jak tak czytam to przypomniało mi się mnóstwo historii moich i cudzych

Mój brat kiedyś zmontował małą bombę: do plastikowej butelki napsikał dezodorantu i podpalił. Na szczęście nic mu się nie stało, spalił sobie tylko grzywkę,brwi i rzęsy.

Innym razem moi bracia zrobili mały pożar na polu nieopodal stogu siana i zwiali. Dobrze, że sąsiad zauważył to i ugasił.

Miałam taką przyjaciółkę- sąsiadkę. Z nią było związanych mnóstwo historii, bo byłyśmy nierozłączne do pewnego momentu. Wszyscy nam zawsze powtarzali, że jesteśmy do siebie podobne jak siostry, więc kiedyś zamieniłyśmy się ubraniami i próbowałyśmy oszukać jej dziadka, że ja to ona, a ona to ja.

Moja mama pracowała często na nocną zmianę i później w ciągu dnia kładła się, żeby trochę odespać. Ja w tym czasie wychodziłam do tej koleżanki, o której wcześniej pisałam, a później wracałam i udawałam, ze cały czas byłam w domu. Czasami moja mama obudziła się wcześniej i przychodziła po mnie, a kiedy widziałam ją przez okno to biegłam tylnym wyjściem i wracałam do domu również tylnym wyjściem, przyjaciółka mówiła mojej mamie, że mnie u niej nie ma i nie było, a ja później też udawałam, że cały czas siedziałam w domu.

Zawsze chciałyśmy z tą przyjaciółką u siebie nawzajem nocować, ale nasze mamy się nie zgadzały na to. Tzn. moja mama zgadzała się, żeby ona spała u mnie, a jej mama, żebym ja spała u niej, nigdy odwrotnie. Jej mama pracowała w sądzie i kiedyś, jak była ona u swojej mamy w pracy to wykradła jej jakąś pieczątkę i na jakimś druczku urzędowym zmontowałyśmy oświadczenie,że moja mama zgadza się, żebym u niej nocowała i podstępem zdobyłam podpis mamy na nim. Oczywiście mama stwierdziła, że oświadczenie nie ma mocy prawnej.

Kiedyś przyjechał do mnie na wakacje mój kuzyn, który ogłosił, że jest najstarszy z naszej bandy (ja, moi bracia, dzieci z sąsiedztwa) i w związku z tym mamy go słuchać, a on będzie nami rządził. Po czym z moją przyjaciółką wykradłyśmy mu legitymację szkolną, żeby sprawdzić, czy naprawdę jest najstarszy i okazało się, że jest o dwa dni młodszy od niej

Co do dziecięcych przekonań: kiedy byłyśmy w drugiej czy trzeciej klasie podstawówki to miałyśmy szczepienie na różyczkę, takie szczepienie przechodzą tylko dziewczynki, moja przyjaciółka miała starszą kuzynkę, która właśnie wchodziła w okres dojrzewania i przy okazji szczepienia na różyczkę moja przyjaciółka uświadomiona właśnie przez tę kuzynkę wykoncypowała, że ta różyczka to straszna choroba, na którą chorują tylko dziewczynki i polega na tym, że leci im krew między nogami.

Pamiętam też, jak mój brat zażarcie kłócił się z kolegą, który twierdził, że dziewczynki mają inną pupę niż chłopcy, mój brat twierdził, że taką samą.

Moja mama jako dziecko bardzo chciała mieć młodsze rodzeństwo, pewnego razu więc porwała wózek z dzieckiem, który jakaś pani zostawiła na chwilę koło sklepu

Mój brat cioteczny kiedy był malutki, stale przebywał ze mną i z moimi braćmi i za każdym razem, kiedy my opowiadaliśmy o czymś, czego on z racji wieku jeszcze nie doświadczył (np. o szkole),wtrącał się i mówił np.: "Kiedy ja byłem duży i chodziłem do szkoły to...", więc zaczęliśmy go podpuszczać i opowiadać niestworzone historie, wtedy zaczął opowiadać np. "Kiedy ja byłam duży to widziałem takiego wielkiego dinozaura..."

Moja koleżanka za to z kolegami w dzieciństwie zrobili eksperyment polegający na tym, że zakopali zdechłą kurę i za tydzień odkopali, żeby zobaczyć, czy to prawda, że kurę robaki zjedzą, podobno widok zapadał w pamięć na długo
Navika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 20:41   #71
patiasym
Zakorzenienie
 
Avatar patiasym
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez Navika Pokaż wiadomość
Moja koleżanka za to z kolegami w dzieciństwie zrobili eksperyment polegający na tym, że zakopali zdechłą kurę i za tydzień odkopali, żeby zobaczyć, czy to prawda, że kurę robaki zjedzą, podobno widok zapadał w pamięć na długo
Zawsze lubiłam eksperymenty, widok (i zapach) musiał być niezły
Cytat:
Napisane przez Navika Pokaż wiadomość
różyczka to straszna choroba, na którą chorują tylko dziewczynki i polega na tym, że leci im krew między nogami

Cytat:
Napisane przez Navika Pokaż wiadomość
Pamiętam też, jak mój brat zażarcie kłócił się z kolegą, który twierdził, że dziewczynki mają inną pupę niż chłopcy, mój brat twierdził, że taką samą.
Ja kiedyś uświadomiłam kolegę, który coś niecoś już tam wiedział, bo twierdził że dzieci rodzą się z brzucha pupą. Ja twierdziłam stanowczo, że waginą. W końcu nie wytrzymał i spytał co to jest ta wagina Rozebrałam się, rozchyliłam pośladki i dokładnie pokazałam mu gdzie mam pupę, a gdzie waginę. Przyznał mi w tej sprawie rację. Został po prostu, parafrazując Gombrowicza, zgwałcony przez oczy
patiasym jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-25, 20:53   #72
wybuchowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 86
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Haha. Niezle się tu usmialam


1) jak byłam mała to miałam prosta grzywke. Chyba musiała mi bardzo przeszkadzac bo sobie ja obcielam nawet nie patrzac w lustrze jak to robię.
Mina rodziców bezcenna.
od tamtej pory nigdy nie miałam grzywki


2) kiedyś myślałam że jak będę kopać długi dol w ziemi to się dokope do Afryki. )
wybuchowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 21:00   #73
otako
Zakorzenienie
 
Avatar otako
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11 587
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Miałam ze 3 lata. Ciocia szła do znajomego księdza cośtam załatwić i wzięła mnie ze sobą. Ksiądz poczęstował mnie ciastkami. Po powrocie mama zagaduje mnie gdzie byłam. Odpowiedziałam, że u pana piekarza.

Chyba ten sam wiek. Bawiłam się z braćmi na podwórku, sąsiad się coś na nich zdenerwował. Lecę do domu i drę się: "Maaaamo, maaaamo! Pan (powiedzmy, że Nowak) o☠☠☠☠☠☠☠ił chłopaków! " mama w ciężkim szoku patrzy na mnie z taką miną Na co wyjaśniam: "No to znaczy nakrzyczał!" [do dzisiaj nie wiadomo skąd znałam to słowo, bo w domu nikt tak nie mówił, może bracia przeżywali między sobą, że ich o☠☠☠☠☠☠☠ił ]


Mój trzyletni bratanek na spacerze z babcią zobaczył śpiącego na ławce pijaczka. Podbiegł do niego, zaczął go trącać i krzyczeć: "Wstawaj śpiochu!"


Poszłam z mamą nad rzekę, stałam na kładce, zobaczyłam płynące piórko, schyliłam się po nie i wpadłam do wody. Nic mi się nie stało, tylko się "skąpałam". A mój starszy brat, świadek zdarzenia, pobiegł do babci i jej oznajmił, że się utopiłam w Wieprzu.
__________________
Notorycznie padam ofiarą własnej wyobraźni.




Edytowane przez otako
Czas edycji: 2013-07-25 o 21:03
otako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 21:27   #74
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez otako Pokaż wiadomość
Mój trzyletni bratanek na spacerze z babcią zobaczył śpiącego na ławce pijaczka. Podbiegł do niego, zaczął go trącać i krzyczeć: "Wstawaj śpiochu!"
haha uroczy
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 22:29   #75
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

1. Razem z bratem w wieku 12 lat przechodziliśmy okres wielkiego buntu i nigdy nie chciało nam się sprzątać swoich pokoi o co z mamą zawsze były kłótnie. Pewnego razu mama się bardzo zdenerwowała, poszła z siostrą (3 letnia) na zakupy i przed wyjściem powiedziała: "jak wrócę to ma się tutaj błyszczeć!". Podczas gdy mamy nie było oczywiście bawiliśmy się zamiast robić porządki i niestety rozsypało nam się na dywan całe pudełko brokatu. Nie udało się tego zebrać, a ścieranie powodowało tylko roznoszenie po całym pokoju... po dosłownie 5 minutach wchodzi mama i mówi "dzieci co wyście narobili cały dywan jest brudny!" a moja mała siostrzyczka uradowana, pełna śmiechu weszła do pokoju i mówi "ojej jaki piękny dywan! no o co Ci chodzi mamo? Przecież w końcu tak posprzątali że aż się błyszczy!"

2. Jak byłam mała (5 lat, mój brat 3) to oglądaliśmy bajkę Scooby Doo, gdzie był fragment jak dzieci weszły do piramidy i zobaczyły mumię, a następnie trzymając za kawałek bandaża rozwinęły ją i tak się fajnie kręciła. Chciałam zrobić to samo, więc zawinęłam brata w koc, który jednak był dość mały (owinął się nim półtora raza) i tak pociągnęłam za końcówkę koca, że brat się wywrócił, spadł buzią na fotel i wybił zęby. A ja zamiast mu pomóc to płakałam, że się nie kręcił tak długo i tak szybko jak ta mumia w bajce

3. Kiedyś razem z bratem byliśmy wyśmiewani przez trójkę znajomych (trójkę rodzeństwa) i niestety zawsze wszelkie batalie, potyczki przegrywaliśmy. Mieliśmy tego dość, a że oni byli starsi od nas to i trochę bardziej rozgarnięci, szybsi, mieli lepsze pomysły, więc zawsze udało im się wygrać słownie lub podczas przepychanek. Pewnego razu znowu w przedszkolu zaczęło się naśmiewanie i popychanie nas jako słabszych przez tamte dzieci. Zaczęły nas gonić, pobiły nas ale udało nam się uciec z bratem za taką bramkę od przedszkola, zwykła ze szczebelkami i te dzieci nie mogły nas stamtąd "wydostać", więc chciały nas obrazić pokazując języki ale nie wiem czemu cała trójka rodzeństwa trzymała się szczebelek tej bramki i włożyła głowy między te szczebelki. Wkurzyliśmy się z bratem, popłakaliśmy się bo tego gnębienia przez tyle czasu było już za wiele, a nie mieliśmy jak uciec zza tych bramek bo to był ślepy zaułek. Ale za chwilę okazało się, że im się te głowy między szczebelkami zaklinowały ! więc szybko urwaliśmy pokrzywy rosnące koło bramki i "pogłaskaliśmy" ich nimi po tych zaklinowanych głowach a oni krzyczeli w niebogłosy! Zaraz pojawiły im się takie bąble na buziach a my uciekliśmy. Nigdy więcej nas już nie dotknęli, nie chcieli nas bić ani przezywać.

4. Kiedyś były takie pilniczki z Avonu w kształcie pięknych czerwonych, kolorowych truskawek a moja mama zamówiła ich kilka i położyła na stoliku. Moja mała siostra (2,5r) zobaczyła je i się zakochała! Wzięła je, zaczęła głaskać, wąchać - na nic się zdało mówienie, że to nie są prawdziwe truskawki, tylko pilniczki. Nie wiem czemu tak jej się spodobały, ale zaczęła je przytulać, całować i "miziać" nimi po policzku i dopiero po chwili zorientowała się, że to boli ale miała już całą skórę zdarta. Siedziała i płakała, mówiąc do tych pilniczków "nie martwcie się to nie Wasza wina, że mam buzię podrapaną, Wy jesteście piękne".

5. Jak miałam 4 latka to nie wiedziałam dlaczego tylko mężczyźni się golą. Obserwowałam czasem jak tata to robi i nie trafiały do mnie tłumaczenia rodziców, że żeby się golić to trzeba być : a) dużym b) mężczyzną c) mieć brodę. Pewnego dnia wstałam szybko przed rodzicami i poszłam do łazienki, wzięłam maszynkę taty i się ogoliłam... za chwilę cała buzia we krwi, ja płaczę a rodzice w szoku. Mama mi przemywa buzię, rodzice mówią "to już nigdy więcej tego nie zrobisz, tak?" a ja za chwilę stwierdziłam, że nie poddam się tak szybko i tym maszynkom trzeba dać jeszcze jedną szansę bo może były po prostu za mocno naostrzone!

5. Uwielbialiśmy z bratem rosól i kiedyś naszła nas ogromna chęć właśnie na tą zupkę. Niestety mama powiedziała, że będzie jakaś inna zupa. Strasznie nam było smutno, zupa zaczęła się już gotować (cały garnek na dwa dni). Mama poszła do łazienki a ja szybko wzięłam takiego gumowego, kolorowego kurczaka (zabawkę, taką do wanny jak to dzieci mają, piszczące kaczki/kurki itd) i wrzuciłam go do garnka. Brat przyniósł mi stołek bo byłam za mała żeby widzieć co w garnku się dzieje, dał mi taką dużą, drewnianą łyżkę do mieszania, dzielnie stałam przy kuchence i "robiłam zupę". Za 10 min wchodzi mama -łapie się za głowę co my robimy, bo cała farba zeszła z tej zabawki,a zupa zabarwiła się tak tęczowo jak czasem paliwo na drodze jak wycieknie...my nie rozumiejąc czemu mama jest zła było nam smutno i zastanawialiśmy się nad tym mnóstwo czasu, czemu nikt tej zupy nie chciał bo byliśmy przekonani, że robimy wszystkim taką przysługę, że ta zupa będzie pyszna ...

Edytowane przez kwiatek101
Czas edycji: 2013-07-25 o 22:34
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 23:13   #76
killka
Rozeznanie
 
Avatar killka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Poprawia humor ten wątek

Dopóki pamiętam to napiszę moje historie

1. Kiedyś w coś tam bawiłam się z siostrą, miałam może z 5 lat i ona zaczęła machać mocno torebką naszej mamy, która była zrobiona z wielu metalowych rzeczy no i tą torebką mnie trafiła w głowę na tyle mocno, że mi ją rozwaliła. Nie wiedziałam jeszcze o tym, głowa zaczęła mnie boleć i przytkałam ją do poduszki, która zrobiła się nagle czerwona Ja panicznie bałam się krwi, więc siostra zaczęła mi wmawiać, że to mazaki mi tak pomazały głowę i zabrała mnie cichaczem na górę do łazienki i zaczęła mi myć głowę w zlewie oczywiście oberwało jej się nieźle

2. Kiedyś pilnowała mnie babcia i ja ciekawska dotknęłam gorącej płytki i całą rękę sobie poparzyłam a że babcia bardzo spieszyła się do miasta, to nalała do kubka (takiego jak sie pije herbatę czy kawę) lodowatej wody, kazała mi w nim trzymać rękę i tak z tą ręką w kubku chodziłam po mieście

3. Kiedyś z moją przyjaciółką z dzieciństwa umówiłyśmy się w nocy, żeby szukać wampirów. Byłyśmy przekonane, że nocą po dworze chodzą wampiry a nie ludzie

4. Z tą samą przyjaciółką szukałyśmy martwych zwierząt, zbierałyśmy je na kupkę a potem robiłyśmy im groby i stawiałyśmy krzyżyki z patyków


A jeszcze mi się przypomniało, że jak wymiotowałam to zawsze ale to zawsze zatykałam uszy i zamykałam oczy bo nie chciałam tego ani widzieć ani słuchać

Edytowane przez killka
Czas edycji: 2013-07-25 o 23:15
killka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 15:00   #77
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Mi się jeszcze przypomniało,że jak byłam w 2 klasie podstawówki , miałam do zrobienia taką pracę domową,że trzeba było podpisać obrazki. Jeden przedstawiał juhasa, mi coś dzwoniło-i owszem , tylko że nie do końca, wynikiem czego-podpisałam -hujas Nauczycielka nakreśliła koło tego trzy wykrzykniki do tej pory mam tą książkę-pokażę kiedyś swoim dzieciom jaka mamusia była zdolna
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 15:10   #78
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez bleuclair Pokaż wiadomość
Mi się jeszcze przypomniało,że jak byłam w 2 klasie podstawówki , miałam do zrobienia taką pracę domową,że trzeba było podpisać obrazki. Jeden przedstawiał juhasa, mi coś dzwoniło-i owszem , tylko że nie do końca, wynikiem czego-podpisałam -hujas Nauczycielka nakreśliła koło tego trzy wykrzykniki do tej pory mam tą książkę-pokażę kiedyś swoim dzieciom jaka mamusia była zdolna
Haha ja pamiętam kiedyś na jakimś przedmiocie w podstawówce mieliśmy odpowiedzieć na jakieś pytania w książce i później mieliśmy czytać Tzn wiadomo nie każdy tylko kogo babka wybierze.
No i ja odpowiedziałam teraz już nie pamiętam co, ale coś w stylu dupa, dupsko nie wiem haha I niestety nie spodobało się nauczycielce moje zachowanie i do mnie, że mam przyjść jej pokazać ile zrobiłam
No to poszłam.... cisza cisza - co tutaj pisze?
- NIE WIEM

Jezu jaki wstyd a koleżanki to w ogóle przez kolejny tydzień ze mnie lały
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 15:29   #79
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
3. Kiedyś razem z bratem byliśmy wyśmiewani przez trójkę znajomych (trójkę rodzeństwa) i niestety zawsze wszelkie batalie, potyczki przegrywaliśmy. Mieliśmy tego dość, a że oni byli starsi od nas to i trochę bardziej rozgarnięci, szybsi, mieli lepsze pomysły, więc zawsze udało im się wygrać słownie lub podczas przepychanek. Pewnego razu znowu w przedszkolu zaczęło się naśmiewanie i popychanie nas jako słabszych przez tamte dzieci. Zaczęły nas gonić, pobiły nas ale udało nam się uciec z bratem za taką bramkę od przedszkola, zwykła ze szczebelkami i te dzieci nie mogły nas stamtąd "wydostać", więc chciały nas obrazić pokazując języki ale nie wiem czemu cała trójka rodzeństwa trzymała się szczebelek tej bramki i włożyła głowy między te szczebelki. Wkurzyliśmy się z bratem, popłakaliśmy się bo tego gnębienia przez tyle czasu było już za wiele, a nie mieliśmy jak uciec zza tych bramek bo to był ślepy zaułek. Ale za chwilę okazało się, że im się te głowy między szczebelkami zaklinowały ! więc szybko urwaliśmy pokrzywy rosnące koło bramki i "pogłaskaliśmy" ich nimi po tych zaklinowanych głowach a oni krzyczeli w niebogłosy! Zaraz pojawiły im się takie bąble na buziach a my uciekliśmy. Nigdy więcej nas już nie dotknęli, nie chcieli nas bić ani przezywać.
świetny pomysł z tymi pokrzywami!
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-26, 16:55   #80
nadijka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez fdhgfhjhkghgfdh Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy to jest takie śmieszne, raczej straszne dla mojego ojca

Kiedyś, miałam 7 czy 8 lat, usłyszałam takie słowo jak "molestować". Nie wiem czemu sobie ubzdurałam, że to znaczy "zmuszać dziecko do sprzątania, uczenia się" i inne. I idę do mamy, która robiła pranie, mówię "Tata mnie molestuje".

Pamiętam, jak matce ciuchy z rąk wyleciały
Pyta się mnie, "a co Ci robi" a ja "no każe mi sprzątać"

Z tego się śmieje teraz,ale czy to śmieszne było to nie wiem
Ja z kolei, jak miałam też z 7-8 lat, wyznałam na cały głos mamie, że moja o 3 lata starsza kuzynka (która ciągle mnie wkurzała), jest DZIWKĄ. Byłam przekonana, że to jakieś połączenie dziewczyny i idiotkiDodam jeszcze, że cała sytuacja miała na cmentarzu i z okazji Wszystkich Świętych było masa ludzi.
nadijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 17:34   #81
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez nadijka Pokaż wiadomość
Ja z kolei, jak miałam też z 7-8 lat, wyznałam na cały głos mamie, że moja o 3 lata starsza kuzynka (która ciągle mnie wkurzała), jest DZIWKĄ. Byłam przekonana, że to jakieś połączenie dziewczyny i idiotkiDodam jeszcze, że cała sytuacja miała na cmentarzu i z okazji Wszystkich Świętych było masa ludzi.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-26, 18:14   #82
patiasym
Zakorzenienie
 
Avatar patiasym
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez kwiatek101 Pokaż wiadomość
szybko urwaliśmy pokrzywy rosnące koło bramki i "pogłaskaliśmy" ich nimi po tych zaklinowanych głowach a oni krzyczeli w niebogłosy! Zaraz pojawiły im się takie bąble na buziach a my uciekliśmy
przypomniało mi to własną historię z pokrzywami, którą już tu opisałam
patiasym jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 16:16   #83
Asiulek87
Raczkowanie
 
Avatar Asiulek87
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 323
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

1) Pewnego dnia bawiąc się w pokoju uderzyłam się głową o szufladę. Nabiłam sobie guza na czole. Siedziałam w szoku na dywanie... Moja matka szybko poszła do kuchni. Nagle patrzę, a ona idzie z wielkim kuchennym nożem. Zaczęłam się drzeć w niebogłosy, myśląc, iż matka chce mi wyciąć tego guza Im bliżej się do mnie zbliżała tym większa była moja rozpacz. Boże, jakie myśli mi wtedy przychodziły do głowy
A mamusia ładnie przyłożyła tylko nóż do guza i było po wszystkim

2) Byliśmy pewnego razu całą rodzinką u wujostwa na wsi. Wieczorem wyglądałam przez okno i nasłuchiwałam zwierząt. Hukała sobie sowa gdzieś w oddali. Spytałam się mamuni jakie to zwierzę. A ona rozbawiona powiedziała, że to krowa
Do dziś jej to wypominam

Edytowane przez Asiulek87
Czas edycji: 2013-07-27 o 16:21
Asiulek87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 16:45   #84
Amaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 143
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

A macie może jakieś historie pt. "Jak przyszłam na świat"? Rodzice potrafią to bardzo pokrętnie tłumaczyć. Mi mój szanowny tatuś wmówił, że zanim się urodziłam, on poszedł wybrać mnie do raju aniołków i że ja go tak prosiłam, błagałam, żeby mnie wziął, więc mnie wziął. Byłam taka dumna, że to właśnie mnie wybrał i chwaliłam się wszystkim dzieciom... tłumaczyłam im też, że łopatki to ślady po straconych skrzydełkach

Edytowane przez Amaa
Czas edycji: 2014-01-20 o 11:38
Amaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 16:49   #85
patiasym
Zakorzenienie
 
Avatar patiasym
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez Amaa Pokaż wiadomość
A macie może jakieś historie pt. "Jak przyszłam na świat"? Rodzice potrafią to bardzo pokrętnie tłumaczyć. Mi mój szanowny tatuś wmówił, że zanim się urodziłam, on poszedł wybrać mnie do raju maciejosiek (od imienia mojego brata) i że ja go tak prosiłam, błagałam, żeby mnie wziął, więc mnie wziął. Byłam taka dumna, że to właśnie mnie wybrał i chwaliłam się wszystkim dzieciom... tłumaczyłam im też, że łopatki to ślady po straconych skrzydełkach
U mnie akurat dokładnie odwrotnie, bo wiedziałam wszystko od maleńkości. Rodzice są bardzo liberalni i uważali, że nic nie należy owijać w bawełnę. To ja więc uświadamiałam swoich rówieśników, co już tutaj opisałam
patiasym jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 17:00   #86
Amaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 143
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez Asiulek87 Pokaż wiadomość
1) Pewnego dnia bawiąc się w pokoju uderzyłam się głową o szufladę. Nabiłam sobie guza na czole. Siedziałam w szoku na dywanie... Moja matka szybko poszła do kuchni. Nagle patrzę, a ona idzie z wielkim kuchennym nożem. Zaczęłam się drzeć w niebogłosy, myśląc, iż matka chce mi wyciąć tego guza Im bliżej się do mnie zbliżała tym większa była moja rozpacz. Boże, jakie myśli mi wtedy przychodziły do głowy
A mamusia ładnie przyłożyła tylko nóż do guza i było po wszystkim

2) Byliśmy pewnego razu całą rodzinką u wujostwa na wsi. Wieczorem wyglądałam przez okno i nasłuchiwałam zwierząt. Hukała sobie sowa gdzieś w oddali. Spytałam się mamuni jakie to zwierzę. A ona rozbawiona powiedziała, że to krowa
Do dziś jej to wypominam
W klasie mojego brata ksiądz spytał się kiedyś, co jest symbolem chrześcijan, jakie zwierzę, i wybrał takiego chłopaka, kolegę mojego brata. Mój brat mu dla żartu powiedział, że krowa, i ten kolega walnął to przy całej klasie. Klasa w śmiech, a mina księdza ponoć bezcenna

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Cytat:
Napisane przez patiasym Pokaż wiadomość
U mnie akurat dokładnie odwrotnie, bo wiedziałam wszystko od maleńkości. Rodzice są bardzo liberalni i uważali, że nic nie należy owijać w bawełnę. To ja więc uświadamiałam swoich rówieśników, co już tutaj opisałam
W sumie mieli fajne podejście, żeby Cię na samym początku uświadomić. Bo im później się odbywa ta rozmowa, tym bardziej jest dla obu stron krępująca. Ze mną rodzice o tym nie rozmawiali, dowiedziałam się, sama nie wiem, jak, ale dość wcześnie.
Amaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 17:15   #87
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Rozmowa dzis uslyszana u mnie pod oknem:
Mala dziewczynka(okolo 5-6 lat): Mamo mamo! Zrobilam cos strasznego! Zniszczylam slimaczkowi domek, ale naprawde niechcacy, nie zauwazylam go, gdzie on teraz bedzie spal?? Bo na pewno nie w moim lozeczku!
__________________
Bartuś
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 17:15   #88
patiasym
Zakorzenienie
 
Avatar patiasym
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Cytat:
Napisane przez Amaa Pokaż wiadomość
W sumie mieli fajne podejście, żeby Cię na samym początku uświadomić. Bo im później się odbywa ta rozmowa, tym bardziej jest dla obu stron krępująca. Ze mną rodzice o tym nie rozmawiali, dowiedziałam się, sama nie wiem, jak, ale dość wcześnie.
Oprócz wspomnianego już "gwałcenia przez oczy" pamiętam też inną uświadamiającą historię. W grupce rówieśników starszy ode mnie przemądrzały chłopiec opowiadał jak to dzieci biorą się z brzucha mamy (nie precyzując jak się tam znalazły) a potem brzuch trzeba rozciąć by dziecko wydobyć (jego mama pokazała mu bliznę po cesarce). Na co powiedziałam mu, że moja mama nie ma takiej blizny.
- No to jak ty się urodziłaś?
- Sposobem naturalnym.
- A którędy?
- Przez waginę.
- Co?!
- Przez cipkę
Chłopiec nie zadawał więcej pytań, a potem poszedł z tym do swojej mamy. Przyparta do muru musiała przyznać mu rację, o czym on powiedział mi później. Pewnie nie była zbyt szczęśliwa z tego powodu, że przyspieszyłam nieco tok jego edukacji seksualnej
patiasym jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 18:06   #89
Outlanderka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 523
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Przekomarza się para para przedszkolaków:

Chłopiec: "A mój tata ma laptopa"
Dziewczynka:" To co ? moja mama też ma."

Chłopiec :" A mój tata ma auto terenowe.''
Dziewczynka:' Phi, moja mama też ma."

Chłopiec:' A mój tata ma wielkiego penisa."
Dziewczynka:''Moja mama też ma penisa"
.
Chłopiec: "Kłamiesz , mamy nie mogą mieć penisa".
Dziewczynka:" Nie kłamię, widziałam , że ma. W szufladzie leży."
Outlanderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 20:08   #90
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

Z racji tego, ze mam 2 braci i 2 kuzynow, mama mi opowiadala, ze majac kilka lat siusialam na dworze jak chlopcy tzn na stojaco, rozkrok sukieneczka do gory i siuu
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln

Edytowane przez Mija62
Czas edycji: 2013-07-27 o 20:10
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-14 20:33:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:52.