Staraczki 2019 cz.5

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez NotreDame

Moja kolezanka nie mogą przez dwa lata zajść i zaszła właśnie w 3 cyklu po hsg.
Dzień dobry. Bez okresu i bez ciazy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Może nie wszystko stracone Jeszcze trzymam kciuki.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[orzeszkova]

Jak spędzacie święto? My wczoraj wróciliśmy z krótkiego urlopu, dochodzę dzisiaj do siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez orzeszkova

Jak spędzacie święto? My wczoraj wróciliśmy z krótkiego urlopu, dochodzę dzisiaj do siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie padam z przejedzenia :p
Ogólnie to w domu, mój trochę pracował, a tak to przed tv.
Nie ruszamy się za bardzo, bo u nas na osiedlu panuje covid, wiec unikamy ludzi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ulotnamelodia]

Napisane przez orzeszkova

Jak spędzacie święto? My wczoraj wróciliśmy z krótkiego urlopu, dochodzę dzisiaj do siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My dzisiaj spotkaliśmy się z moim bratem i moją bratanicą. Podjedliśmy a potem poszłam na rolki rozgrzeszyć się i spalić zjedzone kalorie. Powiem wam, że mała bardzo mnie rozczula i mam olbrzymią przyjemność bawiąc się z nią, obce dzieci zupełnie mnie nie interesują, wręcz w większości są dla mnie irytujące.


Przy okazji podpytam was jakie macie podejście do alkoholu podczas starań? Całkowicie odstawiłyście, czy podczas @ pozwalacie sobie? Jak wasi TZ?

[Ewelinatir]

Napisane przez ulotnamelodia

My dzisiaj spotkaliśmy się z moim bratem i moją bratanicą. Podjedliśmy a potem poszłam na rolki rozgrzeszyć się i spalić zjedzone kalorie. Powiem wam, że mała bardzo mnie rozczula i mam olbrzymią przyjemność bawiąc się z nią, obce dzieci zupełnie mnie nie interesują, wręcz w większości są dla mnie irytujące.


Przy okazji podpytam was jakie macie podejście do alkoholu podczas starań? Całkowicie odstawiłyście, czy podczas @ pozwalacie sobie? Jak wasi TZ?

Mój TŻ nie pije od miesiąca, bo jest na diecie. Wcześniej ograniczał i pił okazjonalnie. Ja raz piję, raz nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

Napisane przez ulotnamelodia

My dzisiaj spotkaliśmy się z moim bratem i moją bratanicą. Podjedliśmy a potem poszłam na rolki rozgrzeszyć się i spalić zjedzone kalorie. Powiem wam, że mała bardzo mnie rozczula i mam olbrzymią przyjemność bawiąc się z nią, obce dzieci zupełnie mnie nie interesują, wręcz w większości są dla mnie irytujące.


Przy okazji podpytam was jakie macie podejście do alkoholu podczas starań? Całkowicie odstawiłyście, czy podczas @ pozwalacie sobie? Jak wasi TZ?

ja od owulacji nie piłam nawet łyka alkoholu, ale to tak chyba przede wszystkim dla swojego spokoju psychicznego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[echme]

Ja nie pije ale dlatego że nie lubię wiec to dla mnie nie problem żeby z tego zrezygnować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Ja sobie pozwalam na alkohol. Wiadomo, nie jest to kwestia upijanie się, tylko ewentualnie lampka wina, czy jakiś radler.
Czasem pije więcej, ale to jak wiem, ze nie jestem w ciazy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez echme

Ja nie pije ale dlatego że nie lubię wiec to dla mnie nie problem żeby z tego zrezygnować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ulotnamelodia]

To u mnie wygląda to dosyć podobnie. Nie ciągnie mnie do alkoholu, sporadycznie pozwolę sobie na małą ilość przed owulacją.



A jak sytuacja wygląda u waszych facetów? Przyznam, że ostatnio zrobiłam awanturę mężowi o "nadużywanie" i nie wiem czy nie przesadziłam (bardzo możliwe). On sobie najczęściej piwkuje (2x tydz max) i bardziej okazjonalnie (2-3 x/mies) drinkuje ze znajomymi, większe ilości alkoholu. O ile w normalnych okolicznościach nie widzę w tym nic złego, tak teraz przy pełnej mobilizacji wkurza mnie to. W szczególności, że natknęłam się na jakiś artykuł, w którym było info że spożywanie więcej niż jednego piwa/ jednego kieliszka wódki ma już wpływ na parametry nasienia.

[chomikowa92]

Witam serdecznie wszystkie staraczki, czasem wam podczytuje ale nie chce już tego robić z ukrycia
Wracam tu po raz trzeci bodajże... W grudniu 2018 poronienie w 7tyg. Starania odpuszczania, starania i odpuszczania i tak od dwóch lat a ciąży jak nie było tak nie ma...
Od 2018 lekarz zmieniony już 3 raz tym razem idziemy już w diagnostykę
Mam za sobą badania fsh, LH i prolaktynę ( wszystko w normie) , na dniach pójdę na testosteron i TSH. Mężowi sama zleciłam zrobić testosteron i prolaktynę bo parę lat temu miał podwyższona i teraz również wyszła podwyższona . Poza tym gin zlecił mu badanie nasienia. Teraz mam wizytę 23 czerwca . Boje się strasznie... Boje się że będziemy długo szukać przyczyny...
Dodam że w pierwsza ciążę zaszliśmy w 1cs...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez chomikowa92

Witam serdecznie wszystkie staraczki, czasem wam podczytuje ale nie chce już tego robić z ukrycia
Wracam tu po raz trzeci bodajże... W grudniu 2018 poronienie w 7tyg. Starania odpuszczania, starania i odpuszczania i tak od dwóch lat a ciąży jak nie było tak nie ma...
Od 2018 lekarz zmieniony już 3 raz tym razem idziemy już w diagnostykę
Mam za sobą badania fsh, LH i prolaktynę ( wszystko w normie) , na dniach pójdę na testosteron i TSH. Mężowi sama zleciłam zrobić testosteron i prolaktynę bo parę lat temu miał podwyższona i teraz również wyszła podwyższona . Poza tym gin zlecił mu badanie nasienia. Teraz mam wizytę 23 czerwca . Boje się strasznie... Boje się że będziemy długo szukać przyczyny...
Dodam że w pierwsza ciążę zaszliśmy w 1cs...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj!
Tutaj wszystkie zajdziemy albo już niektóre zaszły w ciążę, więc jesteś w dobrym miejscu Nie zasiedź się za długo

Od czegoś trzeba zacząć, więc badanie nasienia jest dobrym kierunkiem Masz lekarza ginekologa 'zwyklego' czy od niepłodności?

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[kejtiCe]

Napisane przez orzeszkova

Jak spędzacie święto? My wczoraj wróciliśmy z krótkiego urlopu, dochodzę dzisiaj do siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My byliśmy cały dzień w domu, bo bardzo padało, dziś jestem w pracy, jutro też pójdę na godzinkę lub dwie. Jakiś wypad nie wchodził w grę, bo mąż mial umówionych klientów i na dziś i na jutro.

Napisane przez ulotnamelodia

My dzisiaj spotkaliśmy się z moim bratem i moją bratanicą. Podjedliśmy a potem poszłam na rolki rozgrzeszyć się i spalić zjedzone kalorie. Powiem wam, że mała bardzo mnie rozczula i mam olbrzymią przyjemność bawiąc się z nią, obce dzieci zupełnie mnie nie interesują, wręcz w większości są dla mnie irytujące.


Przy okazji podpytam was jakie macie podejście do alkoholu podczas starań? Całkowicie odstawiłyście, czy podczas @ pozwalacie sobie? Jak wasi TZ?

Nie odstawilam całkowicie, ale pije znacznie mniej. Wcześniej zdarzyło mi się wypić coś bez okazji, a to trochę winka, a to jakieś piwko do filmu. A teraz wypije trochę przy jakiejś konkretniejszej okazji. Generalnie bardzo mało.

Napisane przez ulotnamelodia

To u mnie wygląda to dosyć podobnie. Nie ciągnie mnie do alkoholu, sporadycznie pozwolę sobie na małą ilość przed owulacją.



A jak sytuacja wygląda u waszych facetów? Przyznam, że ostatnio zrobiłam awanturę mężowi o "nadużywanie" i nie wiem czy nie przesadziłam (bardzo możliwe). On sobie najczęściej piwkuje (2x tydz max) i bardziej okazjonalnie (2-3 x/mies) drinkuje ze znajomymi, większe ilości alkoholu. O ile w normalnych okolicznościach nie widzę w tym nic złego, tak teraz przy pełnej mobilizacji wkurza mnie to. W szczególności, że natknęłam się na jakiś artykuł, w którym było info że spożywanie więcej niż jednego piwa/ jednego kieliszka wódki ma już wpływ na parametry nasienia.

Mój mąż też mało pije. Zdarza się, ale rzadko.

Napisane przez chomikowa92

Witam serdecznie wszystkie staraczki, czasem wam podczytuje ale nie chce już tego robić z ukrycia
Wracam tu po raz trzeci bodajże... W grudniu 2018 poronienie w 7tyg. Starania odpuszczania, starania i odpuszczania i tak od dwóch lat a ciąży jak nie było tak nie ma...
Od 2018 lekarz zmieniony już 3 raz tym razem idziemy już w diagnostykę
Mam za sobą badania fsh, LH i prolaktynę ( wszystko w normie) , na dniach pójdę na testosteron i TSH. Mężowi sama zleciłam zrobić testosteron i prolaktynę bo parę lat temu miał podwyższona i teraz również wyszła podwyższona . Poza tym gin zlecił mu badanie nasienia. Teraz mam wizytę 23 czerwca . Boje się strasznie... Boje się że będziemy długo szukać przyczyny...
Dodam że w pierwsza ciążę zaszliśmy w 1cs...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej hej będzie dobrze, wszystkie będziemy w ciąży


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Hej
@ dalej nie ma.
Ładnie mi się musiała owu przesunąć, chociaż wydawało mi się, ze zaobserwowałam szczyt śluzu.
Pewnie gdzieś w weekend zrobię test jeszcze, a jak nie będzie ani @ ani ciazy to się umówie do gina w przyszyły tygodniu.
Trochę się martwię, bo nic nie wskazuje, żeby @ miała nadejść, a zawsze miałam bardzo regularne cykle i boje się, że coś jest nie tak
Nawet po poronieniu dostałam @ po 28 dniach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kejtiCe]

Napisane przez NotreDame

Hej
@ dalej nie ma.
Ładnie mi się musiała owu przesunąć, chociaż wydawało mi się, ze zaobserwowałam szczyt śluzu.
Pewnie gdzieś w weekend zrobię test jeszcze, a jak nie będzie ani @ ani ciazy to się umówie do gina w przyszyły tygodniu.
Trochę się martwię, bo nic nie wskazuje, żeby @ miała nadejść, a zawsze miałam bardzo regularne cykle i boje się, że coś jest nie tak
Nawet po poronieniu dostałam @ po 28 dniach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie stresuj się, wszystkie wiemy, że ogromnie dużo czynników ma wpływ na nasz cykl. Na pewno wszystko jest ok. Ja mam nadzieję, że to ciąża



Ja we wtorek miałam zastrzyk, przewiduję że owu była w środę, choć nie robiłam żadnych testów, a monitoring mam w poniedziałek. Staraliśmy się we wtorek i w środę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[orzeszkova]

Napisane przez NotreDame

Hej
@ dalej nie ma.
Ładnie mi się musiała owu przesunąć, chociaż wydawało mi się, ze zaobserwowałam szczyt śluzu.
Pewnie gdzieś w weekend zrobię test jeszcze, a jak nie będzie ani @ ani ciazy to się umówie do gina w przyszyły tygodniu.
Trochę się martwię, bo nic nie wskazuje, żeby @ miała nadejść, a zawsze miałam bardzo regularne cykle i boje się, że coś jest nie tak
Nawet po poronieniu dostałam @ po 28 dniach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A który dzisiaj dzień u Ciebie?
Może to coś z prolaktyna, badalas ostatnio?

Napisane przez kejtiCe

Nie stresuj się, wszystkie wiemy, że ogromnie dużo czynników ma wpływ na nasz cykl. Na pewno wszystko jest ok. Ja mam nadzieję, że to ciąża



Ja we wtorek miałam zastrzyk, przewiduję że owu była w środę, choć nie robiłam żadnych testów, a monitoring mam w poniedziałek. Staraliśmy się we wtorek i w środę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak to jest z tym zastrzykiem dokładnie, czy trzeba zastrzyk żeby mieć pewność w który dzień celować, czy tylko się go bierze jeśli pęcherzyk sam nie pęka? Czy sama go sobie robisz? A czy jeśli masz cykl stymulowany, to owu jest wcześniej niż w naturalnym cyklu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez orzeszkova

A który dzisiaj dzień u Ciebie?
Może to coś z prolaktyna, badalas ostatnio?A jak to jest z tym zastrzykiem dokładnie, czy trzeba zastrzyk żeby mieć pewność w który dzień celować, czy tylko się go bierze jeśli pęcherzyk sam nie pęka? Czy sama go sobie robisz? A czy jeśli masz cykl stymulowany, to owu jest wcześniej niż w naturalnym cyklu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

31dc, 4 dzień spóźnienia.
Nie badałam prolaktyny, zawsze było wszystko Ok.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ulotnamelodia]

Napisane przez NotreDame

31dc, 4 dzień spóźnienia.
Nie badałam prolaktyny, zawsze było wszystko Ok.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja ciągle wierzę, że u Ciebie może coś być na rzeczy . Robiłaś testy owulacyjne w tym cyklu? Jeśli tak, to wychodziły tak jak zazwyczaj? U mnie już na testach wyszła owu opóźniona o 4 dni, na usg wyszło, że jej w ogóle nie było, więc wiedziałam, że jakiś dziwaczny cykl mi się trafił.

[NotreDame]

Napisane przez ulotnamelodia

Ja ciągle wierzę, że u Ciebie może coś być na rzeczy . Robiłaś testy owulacyjne w tym cyklu? Jeśli tak, to wychodziły tak jak zazwyczaj? U mnie już na testach wyszła owu opóźniona o 4 dni, na usg wyszło, że jej w ogóle nie było, więc wiedziałam, że jakiś dziwaczny cykl mi się trafił.

Nie robiłam. Jakoś tak nie chcieliśmy się spinać.
Wydawało mi się, ze zaobserwowałam szczyt śluzu w 14dc. Ale wtedy już test by wyszły pozytywnie w środę. Tzn. Jakby była ciąża z przytulanek przed 14dc. Potem mieliśmy przerwę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kejtiCe]

Napisane przez orzeszkova

A który dzisiaj dzień u Ciebie?
Może to coś z prolaktyna, badalas ostatnio?A jak to jest z tym zastrzykiem dokładnie, czy trzeba zastrzyk żeby mieć pewność w który dzień celować, czy tylko się go bierze jeśli pęcherzyk sam nie pęka? Czy sama go sobie robisz? A czy jeśli masz cykl stymulowany, to owu jest wcześniej niż w naturalnym cyklu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zastrzyk daje pewność, że pęcherzyk pęknie. Ja nie miałam nigdy stymulacji bez zastrzyku. Tzn spokojnie mogłabym mieć, ale nie chciałam, bo wolałam mieć pewność. No żeby wiedzieć kiedy wziąć zastrzyk to muszę mieć monitoring, np w poniedziałek pęcherzyk miał 19 mm, więc zastrzyk we wtorek.
Z tą owu to nie takie proste, bo ja nie miałam wcześniej owulacji przez kilka miesięcy, więc rozpoczęłam od razu stymulacje clostilbegytem, wtedy miałam owulacje w 18-19 dc, później się tak utrzymywało, a teraz po lametcie miałam w 12 dc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[orzeszkova]

Napisane przez kejtiCe

Zastrzyk daje pewność, że pęcherzyk pęknie. Ja nie miałam nigdy stymulacji bez zastrzyku. Tzn spokojnie mogłabym mieć, ale nie chciałam, bo wolałam mieć pewność. No żeby wiedzieć kiedy wziąć zastrzyk to muszę mieć monitoring, np w poniedziałek pęcherzyk miał 19 mm, więc zastrzyk we wtorek.
Z tą owu to nie takie proste, bo ja nie miałam wcześniej owulacji przez kilka miesięcy, więc rozpoczęłam od razu stymulacje clostilbegytem, wtedy miałam owulacje w 18-19 dc, później się tak utrzymywało, a teraz po lametcie miałam w 12 dc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie ja teraz jestem na lamettcie, a clostilbegyt z kolei zażywa mój tz na poprawę nasienia. Mało brakło a mielibyśmy te same tabletki we wtorek mam właśnie monitoring, to będzie 10 dzień cyklu. Ciekawe co powie, mam nadzieję że nie każe przychodzić co parę dni tylko coś konkretnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kejtiCe]

Napisane przez orzeszkova

Właśnie ja teraz jestem na lamettcie, a clostilbegyt z kolei zażywa mój tz na poprawę nasienia. Mało brakło a mielibyśmy te same tabletki we wtorek mam właśnie monitoring, to będzie 10 dzień cyklu. Ciekawe co powie, mam nadzieję że nie każe przychodzić co parę dni tylko coś konkretnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jaką masz dawkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[orzeszkova]

Napisane przez kejtiCe

Jaką masz dawkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam 2 tabletki dziennie od 3 do 7 dnia cyklu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewelinatir]

Napisane przez orzeszkova

Mam 2 tabletki dziennie od 3 do 7 dnia cyklu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ile miałaś pęcherzyków przy takiej dawce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Dzień dobry w 1 dc.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kejtiCe]

Napisane przez orzeszkova

Mam 2 tabletki dziennie od 3 do 7 dnia cyklu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja tez taka dawka, tylko od 2 do 6 dc.

Napisane przez NotreDame

Dzień dobry w 1 dc.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oj nie ściskam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[orzeszkova]

Napisane przez Ewelinatir

Ile miałaś pęcherzyków przy takiej dawce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem na razie w siódmym dniu, ciekawa jestem jak to wyjdzie. Zwłaszcza że wcześniej miałam stwierdzona owulację, ale miesiąc później się już coś rozregulowało i nie było. Później dopiero było stwierdzone PCO

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ulotnamelodia]

Napisane przez NotreDame

Dzień dobry w 1 dc.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Przykro mi . To walczymy razem od nowa.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez orzeszkova

Jestem na razie w siódmym dniu, ciekawa jestem jak to wyjdzie. Zwłaszcza że wcześniej miałam stwierdzona owulację, ale miesiąc później się już coś rozregulowało i nie było. Później dopiero było stwierdzone PCO

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Często pojawiały się u Ciebie cykle bezowulacyjne? Wiem, że lekarze raczej nie chcą stymulować przy pojawiającej się naturalnej owulacji. Pytam, bo zastanawiam się czy w moim przypadku też nie powinnam mieć stymulacji, w szczególności, że będę po hsg, więc szansa na sukces wzrośnie.

[NotreDame]

Napisane przez ulotnamelodia

Przykro mi . To walczymy razem od nowa.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------




Często pojawiały się u Ciebie cykle bezowulacyjne? Wiem, że lekarze raczej nie chcą stymulować przy pojawiającej się naturalnej owulacji. Pytam, bo zastanawiam się czy w moim przypadku też nie powinnam mieć stymulacji, w szczególności, że będę po hsg, więc szansa na sukces wzrośnie.

Moja przyjaciółka dwa lata się starała i po hsg zaszła. Niby lekarka chciała ja już umawiać na inseminacje, ale ona się wkurzyła i stwierdziła, że będą jeszcze próbować naturalnie i się udało.

Jakoś się bardzo nie przejęłam ta @. Chyba już za bardzo się zastanawiałam, czy przypadkiem nie jest coś nie tak.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ulotnamelodia]

Napisane przez NotreDame

Moja przyjaciółka dwa lata się starała i po hsg zaszła. Niby lekarka chciała ja już umawiać na inseminacje, ale ona się wkurzyła i stwierdziła, że będą jeszcze próbować naturalnie i się udało.

Jakoś się bardzo nie przejęłam ta @. Chyba już za bardzo się zastanawiałam, czy przypadkiem nie jest coś nie tak.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też mam duże nadzieje i chyba to jedyna możliwość na naturalne zajście u mnie. Plan jest taki żeby dać sobie czas 3-4 cykle po hsg, a jak się nie uda to inseminacja, a później in vitro. W sukces inseminacji średnio wierzę ale bez próby nie będzie można przejść do procedury in vitro..


W poniedziałek chyba spróbuję z tym zabiegiem w szpitalu. Wczoraj wieczorem zaczęło się u mnie plamienie, więc jest duża szansa, że do wieczora jutro się już wyciszy. Bardzo na to liczę, bo jednak 650 zł drogą nie chodzi, a na badania do tej pory już i tak dużo wydaliśmy.