Kłótnie sąsiadów

[Czesc345]

Czy u Was też sąsiedzi od rana kłócą się? Czy też macie taki sąsiadów którzy kłócą się prawie codziennie ?

[shiava]

Nie.

[slodka_jak_malinka]

Napisane przez Czesc345

Czy u Was też sąsiedzi od rana kłócą się? Czy też macie taki sąsiadów którzy kłócą się prawie codziennie ?

Na wsi miałam takich sąsiadów. Chociaż był to dom niżej położony, za płotem, tak się wydzierali, że szok.
W bloku na szczęście nie słyszę takich kłótni.
Gdybym słyszała postarałabym się zrobić ile bym mogła (nie wiem czy w praktyce cokolwiek...) żeby ich uciszyć, bardzo mnie stresują podniesione głosy... W ramach ostateczności wyciszyłabym dom albo wyniosła się.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Miałam w pierwszym studenckim mieszkaniu. Myślałam, że właśnie robią sobie przemeblowanie, dopóki nie usłyszałam "ty c%&#u, ukradłeś mi 6 tysięcy!". Obecni też ostatnio rzucali talerzami czy coś, ale gdybym musiała znosić coś takiego codziennie to bym ich powystrzelała.

[kennedy]

kiedys mój były mial takich sąsiadów. Nie bili nie ale byli mocno patologiczni- takie kur.y leciały codziennie ze wstydziłam sie sic do łazienki bo wszystko było slychac.

millions dwoje dzieciaków, biedne chłopaki pewnie teraz z maczetami latają bo normalne to nie było.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Borowko]

Tez mam takich sąsiadów, co w nocy mięchem rzucają, mają małe dziecko, masakra

[Nimfa20Melman]

Na dzień dzisiejszy mogę rzec, że miałam takich. Mieszkam w domu jednorodzinnym na wsi (ale nie zabitej dechami, taka cywilizowana), ale naprzeciwko mam kamienicę, dużo rodzin mieszka.

Jesienią i zimą okna pozamykane, ale wiosna i lato... Koszmar
Oboje pili, dziecko w domu 11 lat i 2 letnia wnuczka...(wnuczka od córki 23 letniej). Ojciec darł się na młodszą córkę, ona mu odpyskiwała. Z mamą miały niebieską kartę, więc do rękoczynów nie dochodziło, ale słownictwo...Żona raz siedziała na parapecie 1p i pytała go czy ma skoczyć...
Teksty :
-Idź się powieś.
-Sama się powieś.

2 razy dzwoniłam na policję, bo ta mała tak krzyczała.

To lato było chyba ostatnie pod tym względem, bo ten sąsiad zmarł 5 dni temu.
Aby było sprawiedliwie, jak był trzeźwy to bardzo opiekował się córką i wnuczką, widać i słychać było, że je kocha.

[Czesc345]

Czy też się pokłóciłyście z kimś dzisiaj ?

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

? Nie. Czy założyłaś wątek, bo to ty jesteś tą sąsiadką, co się codziennie kłóci?

[Nimfa20Melman]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;88324995]? Nie. Czy założyłaś wątek, bo to ty jesteś tą sąsiadką, co się codziennie kłóci? [/QUOTE]

Ha, ha, dobre pytanie

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Nimfa20Melman

(...)
To lato było chyba ostatnie pod tym względem, bo ten sąsiad zmarł 5 dni temu.
Aby było sprawiedliwie, jak był trzeźwy to bardzo opiekował się córką i wnuczką, widać i słychać było, że je kocha.

Tak kochał, że nie przestał chlać. To żadna miłość, jeżeli jest tylko na trzeźwo.

[Sariah]

Na poprzednim mieszkaniu tak, teraz na szczęscie mieszkamy wśród niemal samych emerytek

[Nimfa20Melman]

Napisane przez Ellen_Ripley

Tak kochał, że nie przestał chlać. To żadna miłość, jeżeli jest tylko na trzeźwo.

Może i tak, ale nie znam powodów jego picia. Czy lubił, czy miał inne powody...

[DarkChocolate666]

Sasiedzi sie nie kloca, ale chyba bym wolala, zeby to robili niz sluchac ich wyjacego psa przez okolo 8h, gdy sa w pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czesc343]

Czy też macie takich sąsiadów którzy codziennie się kłócą?

[mylady21]

Napisane przez DarkChocolate666

Sasiedzi sie nie kloca, ale chyba bym wolala, zeby to robili niz sluchac ich wyjacego psa przez okolo 8h, gdy sa w pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To im zaproponuj żeby siedział u Ciebie.

[Lapis_Lazuli]

Ściana naszej sypialni jest chyba z tektury, więc słyszymy często sobotnie posiadówy do 3 w nocy, ale nie nazwałabym tego kłótnią.

[Pani_Mada]

Napisane przez mylady21

To im zaproponuj żeby siedział u Ciebie.

to chyba właściciele psa powinni go ogarnąć, a nie sąsiadka, której (słusznie) przeszkadza długotrwały hałas