2006-01-18, 15:37 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 079
|
zmiana nazwiska panieńskiego...
Ciekawi mnie wasze zdanie co do zmiany nazwiska po ślubie. Czy jesteście za czy przeciw? Jakie argumenty podacie aby poprzec swoje stanowisko?
|
2006-01-18, 15:40 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja już postanowiłam, że nigdy przenigdy nie zmienię swojego nazwiska, jest ono częścią mnie, bardzo się z nim utożsamiam i cenię jego historyczne pochodzenie
|
2006-01-18, 15:44 | #3 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
ja lubiłam swoje nazwisko panieńskie ale pragnęłam nosić też nazwisko męża- dlatego zdecydowałam się na dwuczłonowe i nie żałuję
|
2006-01-18, 15:45 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
dla mnie nazwisko nie ma wiekszego znaczenia, dlatego nie bede miala oporow zeby je zmienic - bedzie to bardziej rodzinnie wygladalo, a potem nie bedzie problemow ktore nazwisko dac dziecku
ale np. moja siostra nie zmieniala nazwiska ze wzgledow czysto praktycznych - nie chcialo jej sie biegac po urzedach, szczegolnie, ze w Polsce rzadko bywa |
2006-01-18, 16:02 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Moje jest dosyć zabawne, niemieckie, ale czytane po polsku przybiera zabawna formę, więc nie bedę miała wiekszych oporów, żeby je zmienić. Z moim nazwiskiem to w ogóle sa problemy, bo rodzeństwo mojego dziadka, ma inaczej zapisane w akcie urodzenia, jedni z "e", inni z "ch" i jeszcze jakoś inaczej.
__________________
Z charakteru to ja Ruda jestem |
2006-01-18, 16:08 | #6 |
Zadomowienie
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
ja zmieniłam nazwisko i szczerze mówiąc to nie mogłam się już doczekać kiedy będziemy mieć już razem to samo nazwisko
|
2006-01-18, 17:01 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja swojego nazwiska w przyszłości zmienic nie chcę,wolę miec nazwisko dwuczłonowe chyba że nazwisko mojego męża/partnera będzie sie kończyło na
-ska -ski ,to wtedy zostane przy swoim bo np. Kowalska-Bimbalska nazywac bym się nie chciała |
2006-01-18, 17:02 | #8 |
Zadomowienie
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
a ja bym raczej nie zmieniła swojego nazwiska bo ono jest częścią mnie tak samo jak imię więc wolałabym zostać po ewentualnym ślubie przy swoim nazwisku. Ewentualnie mogłabym mieć nazwisko 2 członowe ale to trochę długie i niewygodne przy wypełnianiu jakiś formularzów rozwiązanie...
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
2006-01-18, 17:05 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Na pewno dziwnie bedzie zmienic nazwisko i nagle zaczac sie poslugiwac innym.
Ale chetnie to zrobie bo za swoim obecnym nazwiskiem nie przepadam
__________________
|
2006-01-18, 17:11 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja najchętniej pozostawiłabym sobie stwoje nazwisko, ale chyba skończy się na tym, ze połącze swoje nazwisko z nazwiskiem mojego faceta
|
2006-01-18, 17:17 | #11 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
ja swoje zmienie czemu? bo chociaz w jednej kwestii chce byc tradycjonalistka. zreszta zawsze mi sie marzylo nazywac inaczej
|
2006-01-18, 17:40 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja po slubie przyjelam nazwsko meza i choc mialam wszystkie opcje mozliwe to ja chcialam zebysmy tak samo sie nazywali.
Dwuczlonowe nie dosc, ze bylo by dlugie to jeszcze skomplikowane do zapamietania i wystarczy, ze tubylcy maja problemy z moim imieniem |
2006-01-18, 17:48 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja przyjęłam nazwisko męża, po rozwodzie zostałam przy nim, ze względu na dzieci. Ale nigdy nie czułam , że to "moje" nazwisko. Teraz kiedy moje dzieci sa pełnoletnie zamierzam przy obowiązkowej wymianie dowodu wrócić do panieńskiego. Silnie utożsamiam się z moim rodowym nazwiskiem jak i rodziną.
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
2006-01-18, 17:56 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 776
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
a ja zmieniłam nazwisko i nosze męża.... nie żałuje ... chociaż cięzko było się przyzwyczaić ...
|
2006-01-18, 17:56 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: b-stok
Wiadomości: 906
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
dla mnie nie bylo wiekszej roznicy,ale maz stwierdzil ze nasze nazwiska ladnie sie razem komponuja i zasugerowal zebym zostawila swoje i przyjela jego, spodobal mi sie ten pomysl - byla to dosc spontaniczna decyzja. i jest bardzo ok ;] a dokumentow jescze nie wymienilam...
|
2006-01-18, 18:02 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 157
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
A ja swoje zmieniłam, choć przez moment było mi nieswojo Ale teraz nie żąłuję, bo mam ubaw jak rozmawiam z obcokrajowcami, którzy go nie potrafią wymówić Zresztą nie tylko oni mają problemy z poprawną jego wymową. A w tajemnicy powiem, że jeden z polskich dziennikarzy radiowych ma identyczne I ma cięty język - jak ja
Ale cicho! Obowiązuje ochrona danych osobowych
__________________
Psy mają właścicieli - koty mają służących |
2006-01-18, 18:02 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
dlaczego mialby zmieniac nazwisko?w czym jest gorsze od nazwiska męża?
znam przypadek gdzie mąz przyjął nazwisko żony. mam takie jak moj tata ,moja córka jak jej tata. gdybym wyszla za mąż zostałbym przy swoim ,dwuczlonowe odpada ze wzgledu na długosc (oba nazwiska maja 20 liter) |
2006-01-18, 18:03 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
nie chce sie rozstawac z moim nazwiskiem - jestem ostatnia osoba z mlodego pokolenia w naszej galezi rodziny i bede sie starac zachowac nazwisko jak najdluzej.
po slubie bede miala nazwisko dwuczlonowe, ale zastanawiam sie jak rozwiazac sprawe z dziecmi... Edytowane przez nekome Czas edycji: 2006-06-08 o 07:04 |
2006-01-18, 18:13 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 665
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja też jestem bardzo przywiązana do mojego nazwiska i nie chcę go zmieniać po ślubie. Ewentualnie dwuczłonowe, ale nigdy nie zmieniłabym na nazwisko męża. Chyba, że moje by mi się bardzo niepodobało i podobnie jak nekome, zastanawiam się jak to będzie z naszymi dziećmi. Niby powinno być nazwisko ojca, ale nie mam pojęcia czemu
|
2006-01-18, 18:28 | #20 |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
A ja zamierzam zmienic Nazwisko TŻ'eta podoba mi się, co prawda do swojego się juz przyzwyczaiłam , ale nie ma dla mnie szczególnego znaczenia zostawienie swojego.
|
2006-01-18, 18:39 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja zostaję przy swoim. Mam długie imię i długie nazwisko, pasują do siebie. Mój obecny TŻ ma nazwisko 3literowe, z moim imieniem komponuje się śmiesznie. No ewentualnie, gdyby mój mąż jakieś wyjątkowo fajne, wtedy mogłabym ewentualnie przyjąć jego.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2006-01-18, 19:11 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja będę zmieniała nazwisko. Moje obecne nie jest najgorsze ale jak przyjdzie co do czego to nawet się nie będę zastanawiała - zmiana Jeśli będzie to nadal ten chłopak co, teraz to różnicy w długości nazwiska nie odczuję. Może jedyniena początku ciężko mi się będzie przestawić
|
2006-01-18, 19:16 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: niedaleko TG
Wiadomości: 3 878
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja przyjęłam nazwisko męża i jestem zadowolona. Zresztą u nas to było tak:poszliśmy do Urzędu Stanu Cywilnego z tymi wszystkimi papierami i tam Pani się mnie po prostu zapytała jakie nazwisko będę nosiła po ślubie, strasznie mnie to pytanie zaskoczyło, jakoś zupełnie o tym zapomniałam, że przecież muszę wybrać, zdecydowałam się na nazwisko męża z czego jestem bardzo zadowolona. Zresztą ja uważam, że nieważne jak się dana osoba nazywa, ważne jakim jest człowiekiem .
|
2006-01-18, 19:40 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: piekna okolica blisko Stuttgartu
Wiadomości: 490
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja mam nazwisko dwuczlonowe, a poniewaz moj maz nie jest Polakiem wiec fajnie te dwa nazwiska sie lacza. Poczatkowo wahalam sie czy nie przyjac jego nazwiska, ale jak ktoras z Was juz tu wspomniala, nasze panienskie nazwisko jest czescia nas i mnie byloby przykro je po prostu porzucic, w obec czego postawilam na dwuczlonowe nazwisko i juz
|
2006-01-18, 19:42 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Moj kuzyn przejął nazwisko żony. Jego wlasne kojarzyło mu się z ojcem alkoholikiem
|
2006-01-18, 19:48 | #26 |
Zadomowienie
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja postanowiłam, że po ślubie przyjmę nazwisko męża, śmieszny wydaje mi się zwyczaj nazwisk dwuczłonowych, no ale oczywiście każdy wybiera tak jak mu sie podoba.
Fajnie jak będziemy nazywać sie tak samo , nie wyobrażam sobie rodziny w której mąż, żona i dzieci nie nazywają się tak samo, a jak jedno ma nazwisko dwuczłonowe to nie ma mozliwości, żeby wszyscy nazywali się tak samo. Lubię swoje nazwisko i jestem do niego przywiązana ale już ćwicze nowe podpisy bo wychodze za mąż za 7 miesięcy * masło maślane wyszło ale po 12 godzinach pracy jestem i juz nie mam siły się poprawiać |
2006-01-18, 20:02 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
ja po slubie zdecydowanie przyjme nazwisko meza, chce poprostu nazywac sie tak jak on, zreszta wydaje mi sie ze jakos tak bardziej rodzinnie to brzmi jak i maz i zona nazywaja sie tak samo.
|
2006-01-18, 20:05 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
rodzinnie? to dlaczego faceci nie przyjmuja nazwisk żon?
|
2006-01-18, 20:09 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Cytat:
|
|
2006-01-18, 20:15 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: zmiana nazwiska panieńskiego...
Ja nie chciałabym rozstawać się ze swoim nazwiskiem (w końcu to część mnie, mam ją porzucić?), a mój obecny chłopak ma do tego fajne podejście i twierdzi, że nie ma prawa odbierać mi mojego nazwiska. Dlatego kieeeedyś będzię dwuczłownowe a dzieci będą mieć nazwisko tatusia, żeby nie męczyły się z długim na klasówkach
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:25.