Kłótnia o spotkanie - kto ma rację? - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-05-15, 08:21   #121
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89220306]Po pierwsze nawet nie byłaś zaproszona więc niczego nie odmawialas.
Po drugie wiele osób już Ci wytłumaczylo dlaczego nie było to wcale grzeczne

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk[/QUOTE]

To jak miałam odmówić? Powiedzieć wprost, że go nie lubię?

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Overcooked Pokaż wiadomość
Tyle że nie. Tamta sytuacja nie była "do przyjęcia" i trwanie przy odmowie gdy inny świeży chłopak przyszedł świadczyło że są toksyczni, podają lewe powody i nie mają do ciebie szacunku dając ci jakiś gówniane wytłumaczenie żebyś łyknęła. A ty jesteś zaskoczona że odmowy nie przyjęli jak normalni ludzie. A największy problem w tym że gdyby przypadkiem zachowali fałszywy takt i odpowiedzieli "spoko" to nadal byś się z nimi kolegowała. Kilka fałszywych słów wystarczyłoby żebyś puściła mimo uszu pierwotną sytuację polegającą na wciskaniu ci fałszywych argumentów.

A dla ciebie widać normalka bo ten sam mechanizm występuje w tej sytuacji. Wciskasz panu furiatowi trącające fałszem i hipokryzją "argumenty" i uważasz że "były do przyjęcia".
Nie wiem czy ich argumenty były fałszywe czy nie. To jest fakt, że to ich dom i mogli mieć co do gości jakiekolwiek 'widzimisię'. Nikogo na chatę do kogoś nie przyprowadzę na siłę. Natomiast gdyby nie mieli pretensji, że w takim razie po prostu nie przyjdę to nie miałabym z tym problemu. Oczywiście, byłoby mi przykro nadal, ale nie uważałabym to za toxic. A oni postąpili tak, że mam przyjść sama i koniec, nie ma odwoływania w ogóle przyjścia do nich. I o to była cała afera.
Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 09:45   #122
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość
To jak miałam odmówić? Powiedzieć wprost, że go nie lubię?.
Najprościej to byłoby wymyslic jakakolwiek wymówkę (masz już plany, nie możesz tego dnia), zamiast zaczynać wymyślać rzeczy z tyłka (o nie byciu zaproszoną, o ciasnym pokoiku i strasznych rodzicach). To właśnie odbieram jako bycie drama queen, dobrze wiedziałaś że to wzbudzi dyskusję.
Ale osobiście nie widzę nic złego w powiedzeniu przyjacielowi wprost, że za kimś nie przepadasz, nie dogadujecie, nie czujesz z nim wspólnego języka itd. Nie odebrałabym osobiście tego jako chamskie. Przyjaciele są ze sobą szczerzy. Poza tym, zazwyczaj i tak można wyczuć. Tylko poruszyłabym ten temat szybciej niż po dwóch latach.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 10:09   #123
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Przykre jak wsiada się tu na autorkę.

MIAŁA PRAWO nie chcieć iść do tego faceta, nieważne z jakich względów.
MIAŁA PRAWO być na tej grupce jednocześnie nie czując wielkiej sympatii do tego gościa. Nikt chyba nie zastrzegł, że to grupa wyłącznie dla przyjaciół forever.
MIAŁA PRAWO w rozmowie prywatnej powiedzieć znajomemu, dlaczego nie ma ochoty tam iść.

Znajomy NIE MIAL PRAWA jej wyzywać ani się na niej wyżywać w inny sposób za jej wyrażenie zdania. Bliższe znajomości i związki nie są polem minowym, gdzie jak saper trzeba uważać, żeby przypadkiem nie powiedzieć czegoś niewłaściwego, bo bomba wybuchnie i będzie afera. Jeśli tak właśnie jest, że trzeba przesadnie uważać na słowa, bo rozmówca wybucha, to jest to znajomość toksyczna.

Nie widzę tu żadnej winy autorki, a chyba niektórzy tu koniecznie chcą dowalić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 10:16   #124
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez this_witch Pokaż wiadomość
Najprościej to byłoby wymyslic jakakolwiek wymówkę (masz już plany, nie możesz tego dnia), zamiast zaczynać wymyślać rzeczy z tyłka (o nie byciu zaproszoną, o ciasnym pokoiku i strasznych rodzicach). To właśnie odbieram jako bycie drama queen, dobrze wiedziałaś że to wzbudzi dyskusję.
Ale osobiście nie widzę nic złego w powiedzeniu przyjacielowi wprost, że za kimś nie przepadasz, nie dogadujecie, nie czujesz z nim wspólnego języka itd. Nie odebrałabym osobiście tego jako chamskie. Przyjaciele są ze sobą szczerzy. Poza tym, zazwyczaj i tak można wyczuć. Tylko poruszyłabym ten temat szybciej niż po dwóch latach.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk
Jemu powiedziałam tylko, że słabo go znam i o rodzicach. I to nie była wymówka, a po części prawda. Widziałam go raz w życiu, jakaś pisanina raz na tydzień nie znaczy dla mnie, że kogoś znam, a jego rodzice w mieszkaniu to dla mnie dodatkowy stres. Ale ok, mogłam sobie darować argumentację. Ciasny pokoik to już między nami na wizażu i reszta rzeczy. Czemu nie mówiłam, że go nie lubię? Bo to też nie jest tak, że dostaję gorączki na jego widok, mi on na tej grupce nie przeszkadzał, ale jednak przed tym domem czuję opór i nie umiem tego wyjaśnić
Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 10:17   #125
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość
To jak miałam odmówić? Powiedzieć wprost, że go nie lubię?

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------



Nie wiem czy ich argumenty były fałszywe czy nie. To jest fakt, że to ich dom i mogli mieć co do gości jakiekolwiek 'widzimisię'. Nikogo na chatę do kogoś nie przyprowadzę na siłę. Natomiast gdyby nie mieli pretensji, że w takim razie po prostu nie przyjdę to nie miałabym z tym problemu. Oczywiście, byłoby mi przykro nadal, ale nie uważałabym to za toxic. A oni postąpili tak, że mam przyjść sama i koniec, nie ma odwoływania w ogóle przyjścia do nich. I o to była cała afera.
Czułaś że ich argumenty są fałszywe i założyłaś wtedy wątek, nazwałaś hipokryzją. To że mogli mieć prawo do widzimisię to jedno - jak najbardziej można te widzimisię ocenić i wyciągnąć wnioski o tych osobach. I znowu wychodzi że zadajesz się z ludźmi co nie dość że mają swoje "widzimisię" które polega na braku szacunku do ciebie to przy pinie wylewają na ciebie wiadro pomyj. Dlatego że ignorujesz te micro zachowania tłumacząc sobie że "bla bla ktoś miał prawo" i "niewiadomo kto ma rację" to zacieśniasz więzi z ludźmi co potem mają wyrzuty, pretensje, wiadra pomyj. I przejmujesz ich zachowania - wyskakujesz z argumentami z tyłka i się dziwisz że ktoś nie wzrusza ramionami jak ty wtedy tylko czuje fałsz. W tym przypadku furiat zachował się nagannie i wypłynęła z niego toksyna. Ale gdyby to był normalny człowiek i przyjął to z klasą tak jak oczekiwałaś to prawdopodobnie by się od ciebie odsunął. Nie za to że nie przyszłaś ale za to w jakim stylu - obgadywania za plecami że cieszysz się z braku zaproszenia i serii absurdów o poznawaniu rodziców, byciu w obcym domu i teorii cięższym niż z miasta zmywaniu się ze spotkania.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 10:34   #126
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość
Nie wiem czy te starcia ze znajomymi są moją sprawką czy po prostu to ja jestem 'ofiarą' i trafiam na ludzi jakich trafiam.
Nie uważam, żebyś zrobiła coś nagannego w tej sytuacji. Ale faktycznie skoro to nie pierwsza taka twoja sytuacja to bym się zastanowiła również nad swoim zachowaniem. Ani na grono przyjaciół, ani na partnera się nie trafia, tylko wybiera takich, a nie innych. Trafić słabo to można na współpracowników, bo nie masz wpływu kogo zatrudnia twój pracodawca (a i tak wypadałoby mieć z nimi poprawne stosunki). Natomiast najbardziej mnie dziwi, że z tego co piszesz koleś był wybuchowym, despotycznym bucem nie od dziś, a tobie dopiero teraz zapaliła się lampka. Osoba z takim usposobieniem po prostu nigdy nie zostałby dopuszczona do bycia moim przyjacielem. Z własnej woli utrzymywałaś z nim i jego dziewczyną bliski kontakt. Tak jak pisałam wcześniej, u ciebie chyba ogromnym problem jest to, że desperacko czepiasz się różnych znajomości ze strachu przed samotnością. A czasem lepiej mieć jednego dobrego znajomego, albo w ogóle, niż zadawać się z jakimiś sfrustrowanymi przegrywami na siłę.
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 11:10   #127
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89220456]Przykre jak wsiada się tu na autorkę.

MIAŁA PRAWO nie chcieć iść do tego faceta, nieważne z jakich względów.
MIAŁA PRAWO być na tej grupce jednocześnie nie czując wielkiej sympatii do tego gościa. Nikt chyba nie zastrzegł, że to grupa wyłącznie dla przyjaciół forever.
MIAŁA PRAWO w rozmowie prywatnej powiedzieć znajomemu, dlaczego nie ma ochoty tam iść.

Znajomy NIE MIAL PRAWA jej wyzywać ani się na niej wyżywać w inny sposób za jej wyrażenie zdania. Bliższe znajomości i związki nie są polem minowym, gdzie jak saper trzeba uważać, żeby przypadkiem nie powiedzieć czegoś niewłaściwego, bo bomba wybuchnie i będzie afera. Jeśli tak właśnie jest, że trzeba przesadnie uważać na słowa, bo rozmówca wybucha, to jest to znajomość toksyczna.

Nie widzę tu żadnej winy autorki, a chyba niektórzy tu koniecznie chcą dowalić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie zauważyłam, żeby ktokolwiek chciał tu dowalić.

Wszyscy jak jeden mąż piszą, że zachowanie przyjaciela od "wypchaj się" było kompletnie niewłaściwe i czy aby przypadkiem autorka nie nadużywa tu słowa "przyjazn".

Ale jednak co do funkcjonowania tej grupki kilka osób jest zdziwionych. Nikt tu nie mówi o przyjaźni forever, ale jednak chyba mało kto siedzi na czteroosobowej grupce, w której nie lubi jednej z osób, a jednak dwa lata sobie piszą razem jak gdyby nigdy nic. Moim zdaniem rada dla autorki, która tu kilka razy padła - żeby nie tworzyła pozorów sympatycznej znajomości z osobami, których nie lubi - jest bardzo sensowna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-05-15, 11:45   #128
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89220456]Przykre jak wsiada się tu na autorkę.

MIAŁA PRAWO nie chcieć iść do tego faceta, nieważne z jakich względów.
MIAŁA PRAWO być na tej grupce jednocześnie nie czując wielkiej sympatii do tego gościa. Nikt chyba nie zastrzegł, że to grupa wyłącznie dla przyjaciół forever.
MIAŁA PRAWO w rozmowie prywatnej powiedzieć znajomemu, dlaczego nie ma ochoty tam iść.

Znajomy NIE MIAL PRAWA jej wyzywać ani się na niej wyżywać w inny sposób za jej wyrażenie zdania. Bliższe znajomości i związki nie są polem minowym, gdzie jak saper trzeba uważać, żeby przypadkiem nie powiedzieć czegoś niewłaściwego, bo bomba wybuchnie i będzie afera. Jeśli tak właśnie jest, że trzeba przesadnie uważać na słowa, bo rozmówca wybucha, to jest to znajomość toksyczna.

Nie widzę tu żadnej winy autorki, a chyba niektórzy tu koniecznie chcą dowalić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No chociaż ktoś rozumie ideę tej grupki. Gość był mi neutralny, nie nadawaliśmy na tych samych falach, ale nie przeszkadzało mi to, że on wgl istnieje. Nawet wcześniej się nie zastanawiałam czy on powinien być na tej grupce. Był, bo był. To, że sobie coś tam napisał mi nie przeszkadzało.

I to też nie tak, że go obgaduje. Każdy widzi co z nim jest nie tak, że nie wychodzi do ludzi. Mój przyjaciel sam wychodził z inicjatywą rozmowy o nim, że trzeba go w końcu zmusić do spotkania. Wtedy też mówiłam co sobie myślę o nim, że mi go szkoda. Ale to nie na zasadzie hahaha jaki przegryw tylko autentycznie mimo braku jakiejś większej sympatii było mi szkoda, że facet sobie marnuje życie, ale ok, może mu tak odpowiada.

A co do przyjaciela to racja, nigdy nie wiadomo kiedy on wybuchnie. Mogę podać przykłady innych sytuacji. Kiedyś napisałam, że nie lubię sama chodzić do kina to wybuchł, że jestem ograniczona. Kiedyś przez pracę nie miałam czasu się spotkać to dostałam pomyje, że pewnie czas mam, ale z facetem wolę się tylko widzieć. I takich sytuacji było wiele. A potem wielkie pogodzenie się i znowu best friends.
Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 11:48   #129
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość
A co do przyjaciela to racja, nigdy nie wiadomo kiedy on wybuchnie. Mogę podać przykłady innych sytuacji. Kiedyś napisałam, że nie lubię sama chodzić do kina to wybuchł, że jestem ograniczona. Kiedyś przez pracę nie miałam czasu się spotkać to dostałam pomyje, że pewnie czas mam, ale z facetem wolę się tylko widzieć. I takich sytuacji było wiele. A potem wielkie pogodzenie się i znowu best friends.
Według mnie takich ludzi powinno się po prostu od razu usuwać ze swojego otoczenia, bo są toksyczni. Po co komu taki 'przyjaciel'?
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 11:55   #130
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość
No chociaż ktoś rozumie ideę tej grupki. Gość był mi neutralny, nie nadawaliśmy na tych samych falach, ale nie przeszkadzało mi to, że on wgl istnieje. Nawet wcześniej się nie zastanawiałam czy on powinien być na tej grupce. Był, bo był. To, że sobie coś tam napisał mi nie przeszkadzało.

I to też nie tak, że go obgaduje. Każdy widzi co z nim jest nie tak, że nie wychodzi do ludzi. Mój przyjaciel sam wychodził z inicjatywą rozmowy o nim, że trzeba go w końcu zmusić do spotkania. Wtedy też mówiłam co sobie myślę o nim, że mi go szkoda. Ale to nie na zasadzie hahaha jaki przegryw tylko autentycznie mimo braku jakiejś większej sympatii było mi szkoda, że facet sobie marnuje życie, ale ok, może mu tak odpowiada.

A co do przyjaciela to racja, nigdy nie wiadomo kiedy on wybuchnie. Mogę podać przykłady innych sytuacji. Kiedyś napisałam, że nie lubię sama chodzić do kina to wybuchł, że jestem ograniczona. Kiedyś przez pracę nie miałam czasu się spotkać to dostałam pomyje, że pewnie czas mam, ale z facetem wolę się tylko widzieć. I takich sytuacji było wiele. A potem wielkie pogodzenie się i znowu best friends.
Chwalisz się czy żalisz? Bo przypomnę założyłaś wątek bo nie wiedziałaś kto ma rację - furiat (co teraz wyciągasz jak z kapelusza jego odpały w identycznym stylu) czy ty? Tak się użalasz nad tym singlem że marnuje życie a jak dla mnie ty marnujesz swoje na swoje znajomości z takimi ludźmi, nazywanie to przyjaźnią. Znajomy singiel ma przynajmniej spokojne życie a nie wiaderko pomyj co jakiś czas
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 12:01   #131
Calla_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 556
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość
No chociaż ktoś rozumie ideę tej grupki. Gość był mi neutralny, nie nadawaliśmy na tych samych falach, ale nie przeszkadzało mi to, że on wgl istnieje. Nawet wcześniej się nie zastanawiałam czy on powinien być na tej grupce. Był, bo był. To, że sobie coś tam napisał mi nie przeszkadzało.

I to też nie tak, że go obgaduje. Każdy widzi co z nim jest nie tak, że nie wychodzi do ludzi. Mój przyjaciel sam wychodził z inicjatywą rozmowy o nim, że trzeba go w końcu zmusić do spotkania. Wtedy też mówiłam co sobie myślę o nim, że mi go szkoda. Ale to nie na zasadzie hahaha jaki przegryw tylko autentycznie mimo braku jakiejś większej sympatii było mi szkoda, że facet sobie marnuje życie, ale ok, może mu tak odpowiada.

A co do przyjaciela to racja, nigdy nie wiadomo kiedy on wybuchnie. Mogę podać przykłady innych sytuacji. Kiedyś napisałam, że nie lubię sama chodzić do kina to wybuchł, że jestem ograniczona. Kiedyś przez pracę nie miałam czasu się spotkać to dostałam pomyje, że pewnie czas mam, ale z facetem wolę się tylko widzieć. I takich sytuacji było wiele. A potem wielkie pogodzenie się i znowu best friends.
Tylko, że właśnie część osób tutaj jest zdziwiona tym, że póki pisaliście na grupce to mogłaś go traktować neutralnie, a jak w końcu przychodzi do tego, że chłopak, o którym piszecie cały czas, że jest zamknięty i że go szkoda, proponuje spotkanie to nie chcesz jednak do niego iść (pomijam wątek, że nie zostałaś zaproszona, bo wątpię by to coś w twoim podejściu zmieniło) Tu jest wyraźny dysonans i dlatego tyle osób pisze, żebyś nie udawała sympatii czy nawet neutralności, jeśli nie mają za tym iść czyny.

M jest do odstrzału. Dla mnie on jest najgorszą postacią z tej całej historii. Dla mnie przyjaźnie powinny być bardzo stabilnymi relacjami - nazywam tak tylko ludzi, których znam latami i wiele razem przeżyliśmy. To co opisujesz nazwałabym koleżeństwem i to też nie jakimś super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Calla_
Czas edycji: 2022-05-15 o 12:03
Calla_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-05-15, 13:13   #132
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość



A co do przyjaciela to racja, nigdy nie wiadomo kiedy on wybuchnie. Mogę podać przykłady innych sytuacji. Kiedyś napisałam, że nie lubię sama chodzić do kina to wybuchł, że jestem ograniczona. Kiedyś przez pracę nie miałam czasu się spotkać to dostałam pomyje, że pewnie czas mam, ale z facetem wolę się tylko widzieć. I takich sytuacji było wiele. A potem wielkie pogodzenie się i znowu best friends.
I serio uważałaś go cały czas za przyjaciela? Nie powiedziałaś mu nigdy, że nie podoba Ci się jak Cię traktuje i że nie życzysz sobie takich tekstów? Rozumiem, że każdemu zdarzy się czasem coś palnąć, pokłócić się o coś, to się przeprasza, wyciąga wnioski na przyszłość i żyje dalej. Ale tutaj masz gościa koło którego musisz chodzić na paluszkach. Wobec innych też się tak zachowuje?

Sent from my SM-G996B using Tapatalk
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 13:44   #133
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Ja bym mogła się z nim spotkać, ale na mieście. A na nagłą propozycje w domu to włączyło mi się takie nieee i od razu napisałam co mi siedzi na języku.

A co do nazywania go przyjacielem. Ciężko mi to wyjaśnić. Po prostu zawsze sobie mówiłam, że to koniec, ostatni raz to akceptuje. A potem on przepraszał, tłumaczył swoje zachowanie, znowu była sielanka długi czas i tak schemat się powtarza. Jak już przeprosił to u mnie szło w zapomnienie.
Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 14:19   #134
bloom26
Raczkowanie
 
Avatar bloom26
 
Zarejestrowany: 2021-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 443
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

To ten kolega jest ci obojętny czy go nie lubisz?

Jak na moje to jak ten kolega wyszedł z propozycją spotkania i myślałaś że nie chciał zaprosić Ciebie to poczułaś się urażona jak i Twoje ego dlatego wyrzuciłaś swoje żale do swojego "przyjaciela", że w sumie to dobrze, że Cię nie zaprosił bo i tak byś nie poszła itp.
bloom26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 14:44   #135
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez bloom26 Pokaż wiadomość
To ten kolega jest ci obojętny czy go nie lubisz?

Jak na moje to jak ten kolega wyszedł z propozycją spotkania i myślałaś że nie chciał zaprosić Ciebie to poczułaś się urażona jak i Twoje ego dlatego wyrzuciłaś swoje żale do swojego "przyjaciela", że w sumie to dobrze, że Cię nie zaprosił bo i tak byś nie poszła itp.
Nie było tak, było mi to na rękę. Ale finalnie okazało się, że mnie jednak zaprosił.
Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-15, 21:37   #136
bloom26
Raczkowanie
 
Avatar bloom26
 
Zarejestrowany: 2021-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 443
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość
Nie było tak, było mi to na rękę. Ale finalnie okazało się, że mnie jednak zaprosił.
Gdyby tak było to byś w ogóle nie poruszała tego tematu z tym "przyjacielem" tylko byś to olała jak koleś Ci jest tak obojętny.

Sama mam dwie grupy ze znajomymi na fb na których się udzielam i jak ktoś pisze o spotkanie kto jest mi totalnie obojętny i z kim nie czuję czy tam nawet mi się nie chce spotykać to nie poruszam z nikim tego tematu. Nie czuję potrzeby udowadniać, że dobrze że mnie nie zaproszono personalnie bo i tak bym nie poszła. Co miało to na celu? Mogłaś to olać i tyle a jakby ktoś zapytał wprost czy wpadniesz to napisać nie dzięki mam inne plany czy cokolwiek. A tak to no podałaś argumenty totalnie z d**y i cóż wyszedł z tego kwas. I być może Twojego przyjaciela uderzył fakt, że udawałaś sympatię do kolesia, którego jak się okazało nie trawisz. Stąd jego reakcja (oczywiście totalnie przesadzona co już tutaj ustalono).

Także rada na przyszłość jak pisały wizażanki uważniej dobieraj sobie towarzystwo i trochę refleksji nad swoim zachowaniem by się przydało również.
bloom26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-16, 16:20   #137
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez bloom26 Pokaż wiadomość
Gdyby tak było to byś w ogóle nie poruszała tego tematu z tym "przyjacielem" tylko byś to olała jak koleś Ci jest tak obojętny.

Sama mam dwie grupy ze znajomymi na fb na których się udzielam i jak ktoś pisze o spotkanie kto jest mi totalnie obojętny i z kim nie czuję czy tam nawet mi się nie chce spotykać to nie poruszam z nikim tego tematu. Nie czuję potrzeby udowadniać, że dobrze że mnie nie zaproszono personalnie bo i tak bym nie poszła. Co miało to na celu? Mogłaś to olać i tyle a jakby ktoś zapytał wprost czy wpadniesz to napisać nie dzięki mam inne plany czy cokolwiek. A tak to no podałaś argumenty totalnie z d**y i cóż wyszedł z tego kwas. I być może Twojego przyjaciela uderzył fakt, że udawałaś sympatię do kolesia, którego jak się okazało nie trawisz. Stąd jego reakcja (oczywiście totalnie przesadzona co już tutaj ustalono).

Także rada na przyszłość jak pisały wizażanki uważniej dobieraj sobie towarzystwo i trochę refleksji nad swoim zachowaniem by się przydało również.
Znając ich to by wtedy dopasowali termin do mnie, dlatego już wolałam uprzedzić, że nie przyjdę. Ale może faktycznie trzeba było się po prostu nie odzywać i się martwić jak już padnie konkretny termin.
Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-17, 09:16   #138
Alekto123
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Dziwi, że ten temat dalej się ciągnie.

Nie trzeba każdego w grupie lubić dokładnie tak samo.

Autorka ma swoje przyjaźnie do przemyślenia, zwłaszcza z wybuchowym panem i w sumie to tyle.
Alekto123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 06:59   #139
133e0625674cbae259b1434db9f6b2eb057ff862_6556adfa91426
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 991
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Dawać przez dwa lata komuś odczuwać sympatię, w jakis sposob go wspierać w wychodzeniu ze swojej strefy komfortu - na tyle, że typ ma poczucie, że jesteśmy znajomymi i zaprasza do siebie, w potem wypisywać na zmianę (w zależności do posta i tego czy sie wypadnie w danej chwili korzystnie), raz że jest mi obojętny, raz że go nie lubię.

Narzekać, że ma sie kiepskich znajomych (co jest prawdą) i jednocześnie samej być osobą kiepska i nieuczciwą w swoich sympatiach.

Najlepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
133e0625674cbae259b1434db9f6b2eb057ff862_6556adfa91426 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-05-19, 07:52   #140
tynka888
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 250
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Sorry, ale to brzmi jak problemy grupki licealistów, a nie dorosłych ludzi
tynka888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 10:36   #141
minttee
Zadomowienie
 
Avatar minttee
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 102
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

[1=133e0625674cbae259b1434 db9f6b2eb057ff862_6556adf a91426;89225347]Dawać przez dwa lata komuś odczuwać sympatię, w jakis sposob go wspierać w wychodzeniu ze swojej strefy komfortu - na tyle, że typ ma poczucie, że jesteśmy znajomymi i zaprasza do siebie, w potem wypisywać na zmianę (w zależności do posta i tego czy sie wypadnie w danej chwili korzystnie), raz że jest mi obojętny, raz że go nie lubię.

Narzekać, że ma sie kiepskich znajomych (co jest prawdą) i jednocześnie samej być osobą kiepska i nieuczciwą w swoich sympatiach.

Najlepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Podpisuję się.
minttee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 12:02   #142
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez tynka888 Pokaż wiadomość
Sorry, ale to brzmi jak problemy grupki licealistów, a nie dorosłych ludzi

A co to jest dorosły człowiek? Dorośli ludzie nie są niedojrzali? Oj są…


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 12:14   #143
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez tynka888 Pokaż wiadomość
Sorry, ale to brzmi jak problemy grupki licealistów, a nie dorosłych ludzi
No tak, bo jak kończysz magiczne 18 lat to nagle człowiek staje się dojrzały, taki poważny i problemy z psychiką się kończą
Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 13:00   #144
tynka888
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 250
Dot.: Kłótnia o spotkanie - kto ma rację?

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
A co to jest dorosły człowiek? Dorośli ludzie nie są niedojrzali? Oj sąâ€Ś


Sent from my iPhone using Tapatalk
Nie, bardziej chodziło mi to, że jakbym nie wiedziała ile bohaterowie tego wielkiego dramatu mają lat to bym zgadywała, że 15-16

Edytowane przez tynka888
Czas edycji: 2022-05-19 o 13:01
tynka888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-05-19 14:00:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:51.