Jak przestać o nim myśleć, potrzebuję rad i trzeźwego spojrzenia. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-02-13, 12:27   #31
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez ItsPiranhaBay Pokaż wiadomość
Moje pytanie dotyczy tego, czy to ja zwariowalam myslac, ze ogolnie rozpad zwiazku to moja wina, bo on tak mowi, czy to on wszystko zepsul, zakochujac sie w innej. Bo teraz nie wiem, czy powinnam czuc sie winna, czy ja nic takiego nie zrobilam, a to on sie zakochal.
Ma prawo robic co chce, ale to slabe traktowanie chyba, wmawiasz komus, ze jest fajnie i nagle twierdzisz, ze nie jest, podajac jakis nielogiczny powod. Kiedy ktos cie prosi o szczerosc, unikasz, a prawda i tak okazuje sie inna. Chyba komus, z kim sie bylo pare lat nalezy sie prawda i troche szacunku?
Kłóciliście się zanim pojawiła się ta koleżanka, więc to nie ona jest powodem rozstania.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 12:29   #32
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Kłóciliście się zanim pojawiła się ta koleżanka, więc to nie ona jest powodem rozstania.
powodem nie, ale bodźcem do rozstania już mogła być. niestety często widzę to, że ktoś nie ma odwagi się rozstać dopóki nie będzie miał pewności, że za moment znów będzie kogoś miał.
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 12:34   #33
ItsPiranhaBay
Raczkowanie
 
Avatar ItsPiranhaBay
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Do wszystkich, ktorzy o tych klotniach.
Tak, klocilismy sie, ale normalnie, nie non stop. W sumie to rzadko. Bywalo, ze nie bylo zadnej sprzeczki przez pare miesiecy, nawet o drobnostke. Byly ze dwie-trzy mocniejsze w naszym zwiazku (nie o poglady!!!), czasem jakies drobne niesnaski, ale ja bym nie nazwala tego "klocilismy sie". Napisalam o tych klotniach, ze jakies bywaly, bo chodzilo mi o to, ze on nagle znikad uznal, ze sie klocimy mimo, ze na dobra sprawe nie moge sobie przypomniec, kiedy ta ostatnia klotnia (poza ta o te dziewczyne) byla. Moze w kwietniu ubieglego roku?

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Poza tym to bylo takie znienacka. Wielka milosc, kocha mnie i wysyla mi czule "dobranoc", pozniej jakas sprzeczka o te dziewczyne, moje odkrycie, ze z nia duzo pisze i nawet sugerowal jakies spotkanie (do ktorego nie doszlo), wieksza klotnia o to i on nagle mnie przestal kochac. Zaczal "nie wiedziec, czy mu zalezy", "nie wiedziec co z nami bedzie", ale "to nie z jej powodu". Zonk.
ItsPiranhaBay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 12:41   #34
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8649550 4]powodem nie, ale bodźcem do rozstania już mogła być. niestety często widzę to, że ktoś nie ma odwagi się rozstać dopóki nie będzie miał pewności, że za moment znów będzie kogoś miał.[/QUOTE]

Dokładnie. Męczy się w związku, jest źle, ale nie chce być sam/sama więc się trzyma. Potem "magicznie" tydzień po rozstaniu już jest w związku i się okazuje że kręcili od tygodni/miesięcy. Tak już jest, nie ma co się rozczulać nad tym.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 12:41   #35
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

No tak bywa, nic z tym nie zrobisz. Mnie facet zostawił z dnia na dzień, też - dla mnie - znienacka i bez powodu. Im szybciej przejdziesz nad tym do porządku dziennego, tym lepiej będzie dla ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 12:47   #36
ItsPiranhaBay
Raczkowanie
 
Avatar ItsPiranhaBay
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;86495555]No tak bywa, nic z tym nie zrobisz. Mnie facet zostawił z dnia na dzień, też - dla mnie - znienacka i bez powodu. Im szybciej przejdziesz nad tym do porządku dziennego, tym lepiej będzie dla ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No tak, ale jezeli ja juz nigdy z nikim nie bede, bo jest w moim charakterze cos takiego, ze sie nie da? Jezeli jestem skazana na samotnosc, bo nie nadaje sie do zycia? Przeciez skoro ktos mnie zostawil z powodu "charakteru", a ja nie wiem jak to jest naprawde, to nawet nie wiem nad czym pracowac, co ulepszac. Co, jezeli mojeg o charakteru nikt nie zaakceptuje...
ItsPiranhaBay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 12:48   #37
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez ItsPiranhaBay Pokaż wiadomość
No tak, ale jezeli ja juz nigdy z nikim nie bede, bo jest w moim charakterze cos takiego, ze sie nie da? Jezeli jestem skazana na samotnosc, bo nie nadaje sie do zycia? Przeciez skoro ktos mnie zostawil z powodu "charakteru", a ja nie wiem jak to jest naprawde, to nawet nie wiem nad czym pracowac, co ulepszac. Co, jezeli mojeg o charakteru nikt nie zaakceptuje...
Użalając się nad sobą właśnie do tego doprowadzasz.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-02-13, 12:52   #38
ItsPiranhaBay
Raczkowanie
 
Avatar ItsPiranhaBay
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86495583]Użalając się nad sobą właśnie do tego doprowadzasz.[/QUOTE]

To tak nie dziala. Chodzi o to, ze czlowiek po rozstaniu chce wyciagnac wnioski. A jak ma je wyciagnac, jesli nie ma zadnego feedbacku od drugiej strony, jaki powinien byc, zeby mu bylo lepiej? Jakie bledy popelnil. Jaka byc na przyszlosc, zeby uniknac takich sytuacji. Ja nawet nie wiem, co mam w sobie zmienic, zeby nastepny zwiazek sie udal, bo tak naprawde on nie podal zadnych moich cech do zmian. Poza tym, ze byly jakies klotnie (naprawde rzadko) i ze zwiazek byl fajny, a ja jestem swietna osoba.

Edytowane przez ItsPiranhaBay
Czas edycji: 2019-02-13 o 12:54
ItsPiranhaBay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 12:58   #39
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez ItsPiranhaBay Pokaż wiadomość
To tak nie dziala. Chodzi o to, ze czlowiek po rozstaniu chce wyciagnac wnioski. A jak ma je wyciagnac, jesli nie ma zadnego feedbacku od drugiej strony, jaki powinien byc, zeby mu bylo lepiej? Jakie bledy popelnil. Jaka byc na przyszlosc, zeby uniknac takich sytuacji. Ja nawet nie wiem, co mam w sobie zmienic, zeby nastepny zwiazek sie udal, bo tak naprawde on nie podal zadnych moich cech do zmian. Poza tym, ze byly jakies klotnie (naprawde rzadko) i ze zwiazek byl fajny, a ja jestem swietna osoba.
nie sadze ze tutaj chodzi o jakas konkretna ceche charakteru czy zachowanie ani nawet o to, ze ta dziewczyna byla w czyms lepsza. po prostu rozłąka, nowa osoba obok... no i wydalas sie mniej atrakcyjna.

a co on, bóg objawiony, ze jego słowa są wyrocznią, jedyne i niepodważalne? NIE.
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 13:03   #40
ItsPiranhaBay
Raczkowanie
 
Avatar ItsPiranhaBay
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8649563 1]nie sadze ze tutaj chodzi o jakas konkretna ceche charakteru czy zachowanie ani nawet o to, ze ta dziewczyna byla w czyms lepsza. po prostu rozłąka, nowa osoba obok... no i wydalas sie mniej atrakcyjna.

a co on, bóg objawiony, ze jego słowa są wyrocznią, jedyne i niepodważalne? NIE.[/QUOTE]

No niby tak, ale czlowiek szuka odpowiedzi, co sie stalo, dlaczego tak nagle zwlaszcza, kiedy jej nie otrzymuje. Po prostu probuje zrozumiec, co sie stalo. Moze latwiej byloby mi sie z tym pogodzic.
Nie jest bogiem objawionym, ale jezeli jest we mnie jakas jedna trudna cecha, to moze warto nad nia pracowac, zeby nikomu wiecej nie przeszkadzala.
ItsPiranhaBay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 13:05   #41
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez ItsPiranhaBay Pokaż wiadomość
No niby tak, ale czlowiek szuka odpowiedzi, co sie stalo, dlaczego tak nagle zwlaszcza, kiedy jej nie otrzymuje. Po prostu probuje zrozumiec, co sie stalo. Moze latwiej byloby mi sie z tym pogodzic.
Nie jest bogiem objawionym, ale jezeli jest we mnie jakas jedna trudna cecha, to moze warto nad nia pracowac, zeby nikomu wiecej nie przeszkadzala.
tez myslalam, ze jak uslysze dlaczego nie wyszło to będzie mi lepiej. nie było. a w sumie to nie uslyszala konkretow i zyje. ale wiem, ze czesto szuka sie winy w sobie... tylko, ze niepotrzebnie.

macie ze soba nadal kontakt?
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-13, 13:06   #42
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez ItsPiranhaBay Pokaż wiadomość
No niby tak, ale czlowiek szuka odpowiedzi, co sie stalo, dlaczego tak nagle zwlaszcza, kiedy jej nie otrzymuje. Po prostu probuje zrozumiec, co sie stalo. Moze latwiej byloby mi sie z tym pogodzic.
Nie jest bogiem objawionym, ale jezeli jest we mnie jakas jedna trudna cecha, to moze warto nad nia pracowac, zeby nikomu wiecej nie przeszkadzala.
No to przecież Paula ci napisała, co się stało. Nie przetrwaliście rozłąki, pojawił się na horyzoncie ktoś inny. Jaką jeszcze odpowiedź chcesz uzyskać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 13:09   #43
ItsPiranhaBay
Raczkowanie
 
Avatar ItsPiranhaBay
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;86495663]No to przecież Paula ci napisała, co się stało. Nie przetrwaliście rozłąki, pojawił się na horyzoncie ktoś inny. Jaką jeszcze odpowiedź chcesz uzyskać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No tak, ale jest jakis powod, dla ktorego nie przetrwalismy. Jakby mnie kochal tak naprawde mocno, to bysmy przetrwali i nie zainteresowalby go nikt. Dlatego nie wiem, czemu zainteresowal. Czemu mnie nie kochal. Po prostu, zastanawiam sie, co jest takiego we mnie/co zrobilam/co sie stalo, ze przestal mnie kochac mimo, ze te milosc deklarowal
ItsPiranhaBay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 13:11   #44
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez ItsPiranhaBay Pokaż wiadomość
No tak, ale jest jakis powod, dla ktorego nie przetrwalismy. Jakby mnie kochal tak naprawde mocno, to bysmy przetrwali i nie zainteresowalby go nikt. Dlatego nie wiem, czemu zainteresowal. Czemu mnie nie kochal. Po prostu, zastanawiam sie, co jest takiego we mnie/co zrobilam/co sie stalo, ze przestal mnie kochac mimo, ze te milosc deklarowal
ale nie musiałaś nic robić. może zmiana zaszła w nim i tyle. ty całe życie jestes taka sama i ciagle chcesz tego samego? NIE.
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 13:21   #45
ItsPiranhaBay
Raczkowanie
 
Avatar ItsPiranhaBay
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Pewnie macie racje, ale na razie nie umie to do mnie jeszcze dotrzec. Wciaz mam takie mysli, ze moze gdybym czasem czegos nie zrobila, zachowala sie inaczej, byla inna to nadal bylibysmy w szczesliwym zwiazku a on nie mialby potrzeby ogladac sie za innymi. A tak to nie jestesmy razem, byc moze przeze mnie i nie wiem nawet, czy jeszcze kiedykolwiek bede w stanie byc w jakiejs relacji
ItsPiranhaBay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 13:29   #46
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Minęły dopiero 2 tygodnie, daj sobie czas. Ja przez pierwsze dwa tygodnie non stop ryczałam i nie jadłam dzisiaj mija 9,5miesiąca, a w poniedziałek idę na randkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 13:42   #47
NazrecSieWyspacSie
Raczkowanie
 
Avatar NazrecSieWyspacSie
 
Zarejestrowany: 2019-01
Lokalizacja: trujmiajsto
Wiadomości: 71
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez ItsPiranhaBay Pokaż wiadomość
Po paru dniach zrywa z toba twierdzac, ze nie pasujecie do siebie charakterami, zwiazek byl super, ale za duzo bylo w tym zwiazku klotni i on sie zmeczyl. Probujesz mu powiedziec, ze bywaly klotnie jak w kazdym zwiazku, niektore niepotrzebnie, ale ze jakos przed moim wyjazdem sie nie meczyl, uwazal, ze wszystko jest fajnie. I ze moim zdaniem chodzi o te dziewczyne, ze czemu tego nie powie.
On ci usilnie wmawia, ze to nie tak, nie chodzi o te dziewczyne, tylko o roznice charakterow. Mowi tez, ze nie bedzie cie usilowal przekonywac ani podawac argumentow, bo to nie ma sensu, bo i tak nie uwierze, bo juz duzo sie naprzekonywal w trakcie trwania zwiazku i nic z tego nie wyszlo. Zrywacie.
Okazuje sie, ze on sie zaczyna zaraz spotykac z ta dziewczyna po waszym zerwaniu. Dwa tygodnie pozniej jest z nia w zwiazku, oficjalnie. Wtedy mowisz mu, ze mialas racje, a on, ze wcale nie. Mowisz, ze gdyby zerwal z powodu roznicy charakterow, to potrzebowalby troche czasu na nowy zwiazek, a na pewno nie pisalby z kims bedac ze mna i pozniej nie bylby z tym kims. On natomiast mowi ci, ze nie masz racji, ze to sa twoje domysly i on nie uwaza, ze jest winny i ze powinien ci sie z tego tlumaczyc. Nie zerwal z powodu innej i nigdzie nie jest powiedziane, ze po jednym rozstaniu trzeba odczekac okreslona liczbe dni czy miesiecy, zeby wejsc w nowy zwiazek.

Tak wlasnie okolo dwoch tygodni temu stracilam chlopaka, tuz po powrocie z Erasmusa. Powiedzcie mi, czy to ja zwariowalam i mam jakas paranoje, powinnam czuc sie winna, czy on? Bo mam wrazenie, ze on, ale tak bardzo idzie w zaparte, ze juz nie potrafie sie odnalezc.
Nie wiem, kto ostatnio użył tego sformułowania na Wizażu, ale zapadło mi w pamięć. A szło mniej więcej tak: "klasyka gatunku, woli zrobić z Ciebie czarownicę zamiast przyznać, że chodzi o inną".

Byłam w życiu "po obu stronach barykady", bo kilka lat temu zrywałam z pewnym osobnikiem na rzecz innego i też się nie przyznałam, że ktoś nowy jest na horyzoncie, z czego dziś dumna nie jestem, bo oczywiście wina tkwiła też po jego stronie i nieraz mu zgłaszałam swoje obiekcje, ale powinnam była zebrać się na odwagę i wyjawić całą prawdę. Innym razem to mnie w taki sposób kopnięto w dupsko, w dodatku jak byłam przewlekle chora, aby było milej .

Moim zdaniem ten Twój ex jest tchórzofretką pospolitą. Mój były też się zapierał, że to ja zła kobieta jestem i musimy się rozejść, chociaż wcześniej ani razu nie zgłaszał żadnego problemu. W sumie mi na nim aż tak bardzo nie zależało, a on to wyczuł już wcześniej, ale chyba nie miał odwagi zgłosić zażalenia, dopóki się ktoś nowy nie pojawił na horyzoncie. Z tym, że mi to od razu jakoś śmierdziało, bo on nie był na tyle bystry, by umieć sprawnie kogoś oszukać. Aż pewnego dnia jego nowa "znajoma" wstawiła z nim na fejsa post, który został przez niego skasowany z prędkością światła, ale zdążyłam go zarejestrować. Później mu powiedziałam przy rozmowie w cztero oczy, że chyba nawiązał interesującą znajomość to się speszył i wił jak ten węgorz, byle tylko w oczy nie spojrzeć. Twój przynajmniej ma odwagę kłamać, ale ten mój był na to chyba za głupi, bo jedyne na co go stać to schować łeb w piach .

Moim zdaniem masz prawo do zniesmaczenia.
__________________

2018: 92/52
2019: 7/52

Edytowane przez NazrecSieWyspacSie
Czas edycji: 2019-02-13 o 13:46
NazrecSieWyspacSie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 15:23   #48
mikolajkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 312
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez ItsPiranhaBay Pokaż wiadomość
Pewnie macie racje, ale na razie nie umie to do mnie jeszcze dotrzec. Wciaz mam takie mysli, ze moze gdybym czasem czegos nie zrobila, zachowala sie inaczej, byla inna to nadal bylibysmy w szczesliwym zwiazku a on nie mialby potrzeby ogladac sie za innymi. A tak to nie jestesmy razem, byc moze przeze mnie i nie wiem nawet, czy jeszcze kiedykolwiek bede w stanie byc w jakiejs relacji
W kazdej trudnej sytuacji w zyciu takie uczucia sa bardzo normalne - chcesz sobie zapewnic poczucie kontroli, czyli przekonac sama siebie, ze 'gdybys zachowala sie inaczej, on by sie tak nie zachowal' i tym podobne. Tymczasem, w zyciu rzeczy po prostu sie dzieja - dobre i zle, i wiekszosc jest poza nasza kontrola. Im predzej sie z tam pogodzisz, tam predzej ruszysz do przodu. Bardzo mi przykro ze to przezywasz, ale wierz mi, bedzie lepiej
mikolajkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-13, 21:25   #49
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Dziewczyno, olej palanta i nie rozpaczaj, bo nie masz za kim. Skoro facetowi wystarczyło, że zniknęłaś z horyzontu, aby startować do innej, to ja dziękuję za takie cudo. Gość perfidnie zdradził Cię emocjonalnie już na Twoim wyjeździe, a teraz będzie szedł w zaparte i robił z Ciebie debila. Ta. Ciebie nie było, on pisał namiętnie z laską, nagle z Tobą zrywa i po 2 tyg. są oficjalną parą, nie no wcale nie zerwał z Tobą dla niej. Nie doszukuj się winy w sobie, bo nic nie dało się zrobić, facet zauroczył się w innej i nic nie poradzisz. Szkoda, że jest taką miękką fają, że nawet nie potrafi tego przyznać, tylko woli zrzucić winę na jakąś mityczną różnicę charakterów. Nie zwariowałaś, facet jest łajzą.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-13, 21:47   #50
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Dziewczyno, olej palanta i nie rozpaczaj, bo nie masz za kim. Skoro facetowi wystarczyło, że zniknęłaś z horyzontu, aby startować do innej, to ja dziękuję za takie cudo. Gość perfidnie zdradził Cię emocjonalnie już na Twoim wyjeździe, a teraz będzie szedł w zaparte i robił z Ciebie debila. Ta. Ciebie nie było, on pisał namiętnie z laską, nagle z Tobą zrywa i po 2 tyg. są oficjalną parą, nie no wcale nie zerwał z Tobą dla niej. Nie doszukuj się winy w sobie, bo nic nie dało się zrobić, facet zauroczył się w innej i nic nie poradzisz. Szkoda, że jest taką miękką fają, że nawet nie potrafi tego przyznać, tylko woli zrzucić winę na jakąś mityczną różnicę charakterów. Nie zwariowałaś, facet jest łajzą.
Dokładnie.

Autorko, sprawa świeża, czekają Cię różne etapy żałoby po tym związku. Prawdy i tak się nie dowiesz, ale intuicja Ci jednak dobrze podpowiadała.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-14, 00:50   #51
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Odkochał się, ani twoja wina ani jego.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-14, 07:12   #52
NinaZgor
Raczkowanie
 
Avatar NinaZgor
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 324
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Autorko: czy naprawdę feedback po związku jest Ci aż tak potrzebny?

Czasem serio nie robisz nic krytycznie złego i nie ma za bardzo co poprawiać. Wyłazi jedynie różnica oczekiwań, z których może dojść do nieporozumień (np. wg. jednego exa powinnam była zacząć pić alkohol bo robię mu wstyd przy znajomych - zwykle nie przepadam za % i dla mnie to był nonsens i nie uznaję kompromisu w tym zakresie. Plus z jakiegoś niedorzecznego powodu regularnie przeszkadzało mu moje chodzenie spać po 22 jego zdaniem powinnam chodzić spać duuużo później, a wstaję koło 05:00. Albo naciskał kiedy zacznę sympatyzować z jego "jedyną słuszną" partią polityczną - był lekkim fanatykiem pod tym względem)

Czy uważasz, że biorąc pod uwagę jego refleksje byłabym lepszą partią dla następnej drugiej połowy? Obrazek: pijąca mocny alkohol fanatyczka jedynej "słusznej" partii chodząca jak zombie z powodu niewysypiania się może tylko trochę przerysowałam ten obrazek

Nie analizuj za bardzo - stało się i tyle


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
NinaZgor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-14, 12:49   #53
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez NinaZgor Pokaż wiadomość
Czy uważasz, że biorąc pod uwagę jego refleksje byłabym lepszą partią dla następnej drugiej połowy? Obrazek: pijąca mocny alkohol fanatyczka jedynej "słusznej" partii chodząca jak zombie z powodu niewysypiania się może tylko trochę przerysowałam ten obrazek

Nie analizuj za bardzo - stało się i tyle

No dla mnie byłabyś okropną partią, bo o 5 to ja się kładę, więc byśmy sobie nie pozwiązkowały za długo w ciągu dnia.


Dlatego ludzie są różni i to jest super. Jak nie gra w związku, to nie gra, po co się męczyć?
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-14, 16:08   #54
NinaZgor
Raczkowanie
 
Avatar NinaZgor
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 324
Dot.: Kto tu zwariował, ja czy on?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
No dla mnie byłabyś okropną partią, bo o 5 to ja się kładę, więc byśmy sobie nie pozwiązkowały za długo w ciągu dnia.


Dlatego ludzie są różni i to jest super. Jak nie gra w związku, to nie gra, po co się męczyć?
Haha okropna ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
NinaZgor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 09:42   #55
ItsPiranhaBay
Raczkowanie
 
Avatar ItsPiranhaBay
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
Czy powinnam udać się do psychologa?

Po tym rozstaniu zaczelam sie zastanawiac nad swoimi zwiazkami, jak to wszystko wygladalo i odkrylam pewna zaleznosc. Przesledzilam tez relacje nie bedace zwiazkami stricte, ale tez po prostu spotykaniem sie. Chodzi o to, ze interesuja sie mna mezczyzni nie posiadajacy zbyt duzego doswiadczenia z kobietami. Przy mojej pierwszej relacji bylo to normalne, bo kilkunastoletni chlopcy rzadko maja jakies doswiadczenia, chociaz tez nigdy nie podobalam sie typowi podrywacza, ktory calowal dziewczyny na imprezach. Pozniej bylam w zwiazku z chlopakiem, ktory mial 21 lat wowczas i tez nie mial doswiadczen z dziewczynami, w sumie zadnych. Nigdy nie byl w zwiazku, calowal sie moze ze dwa razy, zadnego seksu, a ja bylam jego pierwsza partnerka. Poza tym umawialam sie z chlopakiem, ktory rowniez byl prawiczkiem i z jeszcze jednym, ktory co prawda prawiczkiem (podobno) nie byl, ale w wieku 25 lat nigdy nie mial zadnej dziewczyny na powaznie (dwa zwiazki po 3 miesiace, brak niezobowiazujacych relacji, szukal milosci zycia). Podobali mi sie tez mezczyzni z doswiadczeniem, ktorzy mieli juz partnerki przede mna, ale tak na dobra sprawe zaden nie zwrocil na mnie uwagi. Z jednym z nich byl flirt, ale nawet nie doszlo do jakichs spotkan, wiec nie mozna tego nazwac relacja.

Tak siedze i mysle, skoro to sie powtarza, tzn. przyciagam niesmialych, niedoswiadczonych i cichych mezczyzn, to moze jest we mnie jakis problem i potrzebuje udac sie do psychologa, zeby pomogl mi go wskazac. A moze wy macie jakies sugestie?

Mysle nad tym w kontekscie moich przyszlych relacji, bo zauwazylam, ze jestem ta pierwsza dla mezczyzn bez doswiadczenia, ktorzy pozno zaczeli swoja przygode ze zwiazkami i powtorzyla sie taka sytuacja, ze w relacji ze mna nauczyli sie jak dziala zwiazek, a pozniej, po paru latach zapragneli byc jeszcze z kims innym, wiec odeszli. A moze z doswiadczonym mezczyzna, ktory mial wiecej partnerek i jakies porownanie byloby mi latwiej stworzyc dlugotrwala relacje.
ItsPiranhaBay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 10:18   #56
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Czy powinnam udać się do psychologa?

Według mnie to czysty przypadek, że tak a nie inaczej się dzieje - nie doszukiwałabym się tutaj jakiejś reguły, zwłaszcza, jeśli jesteś młodą osobą.



Niemniej jednak, jeśli czujesz taką potrzebę to udaj się do psychologa. Ja jestem generalnie zdania, że każdy człowiek raz na jakiś czas powinien się udać do tego specjalisty bo wszyscy jesteśmy trochę bardziej lub trochę mniej, ale popier__eni.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 10:20   #57
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Czy powinnam udać się do psychologa?

Od razu do psychologa... A może po prostu sprawiasz wrażenie tez raczej cichej, skromnej dziewczyny, i dlatego ci mało doświadczeni się do ciebie garna, a ci podrywacze nie. Może wystarczy popracować trochę nad swoim wizerunkiem, np. zacząć się ubierać trochę bardziej z pazurem, mocniej malować i bardziej flirciarsko rozmawiać z facetami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 10:42   #58
NinaZgor
Raczkowanie
 
Avatar NinaZgor
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 324
Dot.: Czy powinnam udać się do psychologa?

Cytat:
Napisane przez ItsPiranhaBay Pokaż wiadomość
Po tym rozstaniu zaczelam sie zastanawiac nad swoimi zwiazkami, jak to wszystko wygladalo i odkrylam pewna zaleznosc. Przesledzilam tez relacje nie bedace zwiazkami stricte, ale tez po prostu spotykaniem sie. Chodzi o to, ze interesuja sie mna mezczyzni nie posiadajacy zbyt duzego doswiadczenia z kobietami. Przy mojej pierwszej relacji bylo to normalne, bo kilkunastoletni chlopcy rzadko maja jakies doswiadczenia, chociaz tez nigdy nie podobalam sie typowi podrywacza, ktory calowal dziewczyny na imprezach. Pozniej bylam w zwiazku z chlopakiem, ktory mial 21 lat wowczas i tez nie mial doswiadczen z dziewczynami, w sumie zadnych. Nigdy nie byl w zwiazku, calowal sie moze ze dwa razy, zadnego seksu, a ja bylam jego pierwsza partnerka. Poza tym umawialam sie z chlopakiem, ktory rowniez byl prawiczkiem i z jeszcze jednym, ktory co prawda prawiczkiem (podobno) nie byl, ale w wieku 25 lat nigdy nie mial zadnej dziewczyny na powaznie (dwa zwiazki po 3 miesiace, brak niezobowiazujacych relacji, szukal milosci zycia). Podobali mi sie tez mezczyzni z doswiadczeniem, ktorzy mieli juz partnerki przede mna, ale tak na dobra sprawe zaden nie zwrocil na mnie uwagi. Z jednym z nich byl flirt, ale nawet nie doszlo do jakichs spotkan, wiec nie mozna tego nazwac relacja.

Tak siedze i mysle, skoro to sie powtarza, tzn. przyciagam niesmialych, niedoswiadczonych i cichych mezczyzn, to moze jest we mnie jakis problem i potrzebuje udac sie do psychologa, zeby pomogl mi go wskazac. A moze wy macie jakies sugestie?

Mysle nad tym w kontekscie moich przyszlych relacji, bo zauwazylam, ze jestem ta pierwsza dla mezczyzn bez doswiadczenia, ktorzy pozno zaczeli swoja przygode ze zwiazkami i powtorzyla sie taka sytuacja, ze w relacji ze mna nauczyli sie jak dziala zwiazek, a pozniej, po paru latach zapragneli byc jeszcze z kims innym, wiec odeszli. A moze z doswiadczonym mezczyzna, ktory mial wiecej partnerek i jakies porownanie byloby mi latwiej stworzyc dlugotrwala relacje.
Omg, wszystko jest ok u Ciebie.

Jeśli powtarzałabyś schemat wyboru ćpunow z kłopotem z prawem to byłoby się czym martwić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
NinaZgor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 15:27   #59
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Czy powinnam udać się do psychologa?

Yyyy... może po prostu wydajesz się wrażliwa, delikatna czy sympatyczna, więc się ciebie nie boją. A jeśli uważasz że te cechy to coś złego, to faktycznie, psycholog się przyda.

Masz 21 lat, pewna część ilość twoich rówieśników nie będzie miała za sobą garstki partnerek. Jeśli chcesz faceta z doświadczeniem to podbijaj do trzydziestolatków.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 23:31   #60
ItsPiranhaBay
Raczkowanie
 
Avatar ItsPiranhaBay
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
Tkwię w związku, bo boję się samotności.

Nie chodzi nawet o bycie singlem, bo w mojej obecnej sytuacji o nowym zwiazku nawet nie marze (bo jak, bo skad?), ale o samotnosc ze pozostanie bez bliskich osob wokol. Po rozstaniu z eks-facetem nasza paczka sie rozpadla, czesc ludzi sie ode mnie odwrocila, mam tak na prawde 2 kolezanki, w tym jedna wyjechala teraz na studia do innego miasta, wiec to kontakt bardziej przez fb niz w realnym zyciu. Z druga gadam i sie widuje, ale przeciez ona tez ma swoje zycie, swoich znajomych. Moje przyjaciolki jeszcze z czasow gimnazjum mieszkaja w innych krajach. Sa ludzie ze studiow i pracy, ale to tak na czesc-czesc i pare slow. Mam tez chlopaka od pewnego czasu, na poczatku bylo super, ale w ktoryms momencie stwierdzilam, ze to nie jest do konca to (uczuciowo), ale jest tak naprawde moim najlepszym przyjacielem. Ludzi poznac nie mam jak, bo wszelkie kola zainteresowan i nowe miejsca w tej chwili odpadaja, nawet na imprezy nie mam sily. Z powodu obecnej sytuacji finansowej w domu musze pracowac, sporo, jezeli chce skonczyc studia, wiec cale dnie mam wypelnione od gory do dolu, a jak juz znajde czas dla siebie, to czesto nie mam sily sie ruszyc, taka jestem zmeczona. Wiem, ze studia wiecznie trwac nie beda, ze moze trzeba to przetrwac, ale obecnie czuje sie wykonczona i zrezygnowana. Nie wiem, co robic z tym zwiazkiem, bo boje sie zostac prawie sama, bez praktycznie zadnych ludzi wokol. Pierwszy raz w zyciu mam taka sytuacje. A samotnosci boje sie okropnie, bo mialam okazje pracowac kilka miesiecy za granica, gdzie nie znalam nikogo (poza osobami z pracy, duzo starszymi), wiec wiekszosc czasu po pracy po prostu chodzilam sama po obcym miescie i to bylo okropnie przytlaczajace. Jak sobie radzic?
ItsPiranhaBay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-12-09 18:31:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:49.