Choroby - objawy, leczenie, domowe sposoby itp

[MONIKA1850]

Witam kochane mamusie

Przeszukałam Odchowalnie i nie znalazłam podobnego wątku
Otóż chcę abyście tu pisały wszystko co dotyczy chorób u Waszych pociech,ich objawy,sposoby leczenia,przydatne porady itp.
Postaramy się pomóc sobie nawzajem.
Po co zakładać osobny watek skoro tu mogłybyśmy pisać o wszystkim co nas niepokoi i uzyskać odpowiedź na nurtujące nas pytania.
Mam nadzieję że watek będzie się cieszył powodzeniem i będziecie chętnie tu zaglądać


Ja jako pierwsza zadam pytanieSyrop z cebuli i miodu?Która stosowała i czy jest skuteczny?Istnieją różne sposoby jego przyrzadzenia,jakie znacie?

[anulaa]

Witam
Jak powstrzymać u mojej 4-letniej córki katar, który spływa do gardła i powoduje ciągły kaszel?
Euphorbium już nie działa!!!
Pozdrawiam

[paula78]

bylas u lekarza ?

na katar stosuje rutinoscorbin,calcium i jakies krople do nosa plus wieczorem smarowanie mascia Vick plecy , klatka piersiowa i stopy -po kapielu smaruje ,zakladam skarpety i do lozka .
herbata z sokiem malinowym ,cytryna.

wszytsko to dziala najlepiej w poczatkowej fazie kataru .
kidy jest kaszel nalezy isc do lekarza aby osluchal dziecko i wtedy podaje zaleany syrop plus syrop prawoslazowy ktory oslania i nawilza gardlo.

[madaK]

ja od kataru uzywam nasivin,i jak dla mnie najlepszy.a dodatkowo pyrosal,to syropek przeciwzapalny,napotny-jak mi pokasłuje dodatkowo.witaminka c,mascia mozna posmaroawc jak radzi paula78,mozesz zrobic inhalacjie a potem oklepac plecki.ale jak zacznie sie cos dziac to pedz do lekarza by na oskrzela sie nie rzuciło.

[Ata77]

My używamy euphorbium właśnie zamiennie z otrivinem
nawilżam powietrze w pokoju
kładę więcej poduszek pod głowę
temperatura w pokoju nie przekracza 20c
lżej się Jej wtedy oddycha

[menula]

Kochane,może któraś z Was miała podobny problem zdrowotny ze swoją pociechą.Otóż dokladnie przed 2 tygodniami moja mała zachorowała na zapalenie gardla(tak zdiagnozowano)przy okazji powiększyły jej się bardzo węzełki na szyi,do tego zaczęła mieć suchy,uporczywy,wręcz duszący kaszel.Przepisano jej antybiotyk,po upływie 3 dni wylądowaliśmy na pomocy dorażnej,gdyż przez cały czas gorączkowala,do tego kaszel był tak dokuczliwy,że wymiotywała przy każdym napadzie kaszlu.Efektem była zmiana antybiotyku na mocniejszy(zinnat w ,,końskiej"tak mi się wydawało dawce)którego niestety nie tolerowała wogóle,za każdym razem go zwymiotywała.Diagnoza byla już wtedy-zmiany na oskrzelach,co wydaje mi się jednoznaczne z zapaleniem.Kaszel i gorączka nadal nie ustępowały,bo przecież nie było w organiżmie antybiotyku,bo każdorazowo został zwrócony.Po dobie zdecydowałam się szukać pomocy prywatnie,dostałyśmy przepisany następny antybiotyk który na szczęście został przyswojony i zaczął działać,tak mi się wydawalo.Córka wrócila do sił,gorączka ustąpiła,kaszel z suchego,duszącego zamienił się w mokry,ale także napadowy.No i włąśnie z tym kaszlem mam teraz problem-minęło już 14 dni od początku infekcji-corka jest pełna energi,co prawda ma mniejszy apetyt-ale kaszel jest tak mokry,że jak złapie ją porządny atak,przeważnie w godzinach wieczornych to dosłownie dusi się,nie może wyrównać oddechu,cały czas kaszląc,dopiero jak zwymiotuje trochę wydzieliny,to przechodzi na jakiś czas,po czym znow kaszle,ale już nie tak drastycznie.Przed 2 dniami pani doktor osłuchiwała ją,stwierdziła,że osłuchowo jest już dużo lepiej i przepisała syrop eurespal(o którym czytałam wiele niepochlebnych opini)i do tego flegaminę.Zastanawiało mnie to,dlaczego te ataki są teraz takie dokuczliwe i postanowiłam wpierw odstawić eurespal(po 1,5 dobie podawania)a jutro odstawę chyba flagaminę.Pozostanę chyba tylko przy stodalu,bo do lekarza już chyba nie ma sensu iść,znów przepiszą jej coś innego,a ileż można faszerować dziecko lekami??
Zapomniałam dodać,że dostałam także skierowanie do alergologa,gdyż pani doktor podejrzewa,iż początkowy,długotrwały suchy kaszel może mieć podłoże alergiczne.
Od tygodnia corka śpi w pokoju z ultradzwiękowym nawilżaczem powietrza,z funkcją jonizacji,bo myślałam,że to przez suche powietrze w mieszkaniu-przyznam,że w nocy śpi dobrze,zakaszle tylko raz,czasem 2,ale bez żadnych dłuższych atakow.
Proszę,napiszcie coś,jeśli któraś miała lub ma taki problem,bo już ręce opadają

[aaaaniaaaa]

Napisane przez anulaa

Witam
Jak powstrzymać u mojej 4-letniej córki katar, który spływa do gardła i powoduje ciągły kaszel?
Euphorbium już nie działa!!!
Pozdrawiam

anulaa, proponuję Ci stary sprawdzony sposób pokrój dużą cebulę w plasterki, włóż do małego słoiczka i zasyp ją warstwowo cukrem, odstaw na parę godzin i podawaj dziecku syrop. Nie jest on zły w smaku, tylko po prostu słodki, a efekty daje rewelacyjne. Dużo zdrówka dla dziecka

[-agniesia-]

Napisane przez menula

Kochane,może któraś z Was miała podobny problem zdrowotny ze swoją pociechą.Otóż dokladnie przed 2 tygodniami moja mała zachorowała na zapalenie gardla(tak zdiagnozowano)przy okazji powiększyły jej się bardzo węzełki na szyi,do tego zaczęła mieć suchy,uporczywy,wręcz duszący kaszel.Przepisano jej antybiotyk,po upływie 3 dni wylądowaliśmy na pomocy dorażnej,gdyż przez cały czas gorączkowala,do tego kaszel był tak dokuczliwy,że wymiotywała przy każdym napadzie kaszlu.Efektem była zmiana antybiotyku na mocniejszy(zinnat w ,,końskiej"tak mi się wydawało dawce)którego niestety nie tolerowała wogóle,za każdym razem go zwymiotywała.Diagnoza byla już wtedy-zmiany na oskrzelach,co wydaje mi się jednoznaczne z zapaleniem.Kaszel i gorączka nadal nie ustępowały,bo przecież nie było w organiżmie antybiotyku,bo każdorazowo został zwrócony.Po dobie zdecydowałam się szukać pomocy prywatnie,dostałyśmy przepisany następny antybiotyk który na szczęście został przyswojony i zaczął działać,tak mi się wydawalo.Córka wrócila do sił,gorączka ustąpiła,kaszel z suchego,duszącego zamienił się w mokry,ale także napadowy.No i włąśnie z tym kaszlem mam teraz problem-minęło już 14 dni od początku infekcji-corka jest pełna energi,co prawda ma mniejszy apetyt-ale kaszel jest tak mokry,że jak złapie ją porządny atak,przeważnie w godzinach wieczornych to dosłownie dusi się,nie może wyrównać oddechu,cały czas kaszląc,dopiero jak zwymiotuje trochę wydzieliny,to przechodzi na jakiś czas,po czym znow kaszle,ale już nie tak drastycznie.Przed 2 dniami pani doktor osłuchiwała ją,stwierdziła,że osłuchowo jest już dużo lepiej i przepisała syrop eurespal(o którym czytałam wiele niepochlebnych opini)i do tego flegaminę.Zastanawiało mnie to,dlaczego te ataki są teraz takie dokuczliwe i postanowiłam wpierw odstawić eurespal(po 1,5 dobie podawania)a jutro odstawę chyba flagaminę.Pozostanę chyba tylko przy stodalu,bo do lekarza już chyba nie ma sensu iść,znów przepiszą jej coś innego,a ileż można faszerować dziecko lekami??
Zapomniałam dodać,że dostałam także skierowanie do alergologa,gdyż pani doktor podejrzewa,iż początkowy,długotrwały suchy kaszel może mieć podłoże alergiczne.
Od tygodnia corka śpi w pokoju z ultradzwiękowym nawilżaczem powietrza,z funkcją jonizacji,bo myślałam,że to przez suche powietrze w mieszkaniu-przyznam,że w nocy śpi dobrze,zakaszle tylko raz,czasem 2,ale bez żadnych dłuższych atakow.
Proszę,napiszcie coś,jeśli któraś miała lub ma taki problem,bo już ręce opadają

Produktywny kaszel jest objawem zdrowienia i nie można go hamować, trzeba ułatwić odkrztuszanie wydzieliny i robią to te leki, które przepisała lekarka- eurespal i flegamina, dlatego nie powinnaś ich odstawiać. Dodatkowo można zastosować inhalacje z wilgotnego powietrza i oklepywanie plecków wieczorem, żeby mała miała spokojną noc. Stodal możesz jej podawać, chociaż jest to lek homeopatyczny, więc działa jak placebo.

[menula]

Dziękuję ślicznie za poradę,tylko że widzisz,dzisiejsza noc i właściwie poranek do teraz to koszmar,ona co 1-0,5 godz.ma te napady duszności i normalnie dusi się kaszlem.Jadę dzisiaj znow do lekarza,ale dopiero popołudniu przyjmuje,musi być coś na te napady duszności.

[aaaaniaaaa]

Napisane przez menula

Kochane,może któraś z Was miała podobny problem zdrowotny ze swoją pociechą.Otóż dokladnie przed 2 tygodniami moja mała zachorowała na zapalenie gardla(tak zdiagnozowano)przy okazji powiększyły jej się bardzo węzełki na szyi,do tego zaczęła mieć suchy,uporczywy,wręcz duszący kaszel.Przepisano jej antybiotyk,po upływie 3 dni wylądowaliśmy na pomocy dorażnej,gdyż przez cały czas gorączkowala,do tego kaszel był tak dokuczliwy,że wymiotywała przy każdym napadzie kaszlu.Efektem była zmiana antybiotyku na mocniejszy(zinnat w ,,końskiej"tak mi się wydawało dawce)którego niestety nie tolerowała wogóle,za każdym razem go zwymiotywała.Diagnoza byla już wtedy-zmiany na oskrzelach,co wydaje mi się jednoznaczne z zapaleniem.Kaszel i gorączka nadal nie ustępowały,bo przecież nie było w organiżmie antybiotyku,bo każdorazowo został zwrócony.Po dobie zdecydowałam się szukać pomocy prywatnie,dostałyśmy przepisany następny antybiotyk który na szczęście został przyswojony i zaczął działać,tak mi się wydawalo.Córka wrócila do sił,gorączka ustąpiła,kaszel z suchego,duszącego zamienił się w mokry,ale także napadowy.No i włąśnie z tym kaszlem mam teraz problem-minęło już 14 dni od początku infekcji-corka jest pełna energi,co prawda ma mniejszy apetyt-ale kaszel jest tak mokry,że jak złapie ją porządny atak,przeważnie w godzinach wieczornych to dosłownie dusi się,nie może wyrównać oddechu,cały czas kaszląc,dopiero jak zwymiotuje trochę wydzieliny,to przechodzi na jakiś czas,po czym znow kaszle,ale już nie tak drastycznie.Przed 2 dniami pani doktor osłuchiwała ją,stwierdziła,że osłuchowo jest już dużo lepiej i przepisała syrop eurespal(o którym czytałam wiele niepochlebnych opini)i do tego flegaminę.Zastanawiało mnie to,dlaczego te ataki są teraz takie dokuczliwe i postanowiłam wpierw odstawić eurespal(po 1,5 dobie podawania)a jutro odstawę chyba flagaminę.Pozostanę chyba tylko przy stodalu,bo do lekarza już chyba nie ma sensu iść,znów przepiszą jej coś innego,a ileż można faszerować dziecko lekami??
Zapomniałam dodać,że dostałam także skierowanie do alergologa,gdyż pani doktor podejrzewa,iż początkowy,długotrwały suchy kaszel może mieć podłoże alergiczne.
Od tygodnia corka śpi w pokoju z ultradzwiękowym nawilżaczem powietrza,z funkcją jonizacji,bo myślałam,że to przez suche powietrze w mieszkaniu-przyznam,że w nocy śpi dobrze,zakaszle tylko raz,czasem 2,ale bez żadnych dłuższych atakow.
Proszę,napiszcie coś,jeśli któraś miała lub ma taki problem,bo już ręce opadają

A ja poleciłabym żebyś zamiast flegaminy podała dziecku syrop Herbapect lub Prawoślazowy, są zdecydowanie bardziej polecane dla dzieci i odksztuszanie nie jest tak męczące dla dziecka.

[-agniesia-]

Napisane przez menula

Dziękuję ślicznie za poradę,tylko że widzisz,dzisiejsza noc i właściwie poranek do teraz to koszmar,ona co 1-0,5 godz.ma te napady duszności i normalnie dusi się kaszlem.Jadę dzisiaj znow do lekarza,ale dopiero popołudniu przyjmuje,musi być coś na te napady duszności.

Napad duszności to coś innego niż napad kaszlu. Generalnie nie wiem, czy dobrze zrozumiałam. Jeśli chodzi o to, że po prostu zanosi się od kaszlu i odkasłuje duże ilości wydzieliny, to niestety trzeba to przejść i wprowadzić leczenie ułatwiające jej to odkrztuszanie. Bo jeżeli np. kaszel jest suchy i mała ma problemy z oddychaniem w trakcie takiego napadu to już jest zupełnie inna sprawa. Najlepiej będzie właśnie, jak odwiedzisz lekarza, bo bez zobaczenia tych napadów i zbadania dziecka ciężko coś doradzić.

[menula]

Właśnie co dziwne,przed kilkoma dniami kaszel był mokry,a teraz jak pojawiły się wlaśnie te ataki duszącego kaszlu,to odnoszę wtedy wrażenie że ten kaszel jest wlaśnie suchy i corka probuje coś odkaszleć,tylko ma z tym trudności,a przy tym łzawią jej oczy,momentalnie pojawia się wydzielina w nosku no i z trudem łapie powietrze.

[aaaaniaaaa]

Napisane przez menula

Właśnie co dziwne,przed kilkoma dniami kaszel był mokry,a teraz jak pojawiły się wlaśnie te ataki duszącego kaszlu,to odnoszę wtedy wrażenie że ten kaszel jest wlaśnie suchy i corka probuje coś odkaszleć,tylko ma z tym trudności,a przy tym łzawią jej oczy,momentalnie pojawia się wydzielina w nosku no i z trudem łapie powietrze.

Herbapect i Prawoślazowy

[anka23]

Ja na katarek zawsze stosuje , za namowal naszej lekarki kropelki SULFACETAMIDUM , sa one dla niemowlat na stany zapalne spojowek sa bardzo delikatne i rewelacyjnie lecza ropny gesty katarek , kosztuja cos ok 3zl w aptece naprawde polecam , jezeli kaszel jest bardzo gesty ciezko odksztusic ta wydzielne wiec trzeba ja troche rozpuscic , polecam syrop PectoDrill , niech dziecko duzo pije nawilzaj powietzre w pokoju i powinno byc lepiej .

[Karolina2211]

Moja córcia ma 19 miesięcy od dwóch tygodni zmagamy się z uporczywym mokrym kaszlem, który praktycznie przyszedł z dnia na dzień.
Kaszel ma tylko jak zaśnie, słychać jak oddycha noskiem i zbiera jej się gęsty
śluz. Budzi się co jakieś 3-4 godziny i dławi się aż wymiotuje flegmą.
Na pierwszej wizycie pani doktor stwierdziła zapalenie zatok sitowych
Zapisała Euphorobium do noska, kropelki Zyrtec i syrop Levopront, po tygodniu poleciałam znów do lekarza ponieważ poprawy nie było rzadnej. Dostała antybiotyk Sumamed forte, Pulneo i Euphorobium krople robione, a pani doktor w sumie nie powiedziała czy to dalej zatoki czy co innego.
Antybiotyk bierze 3 dzień poprawy rzadnej nie ma nadal krztusi się w nocy i wymiotuje wydzieliną, mam wrażenie że dostała normalny katar mokry w nosku. Czeka nas pewnie następna wizyta u lekarza.Mamy nawilżone powietrze w pokoju, nigdy alergii nie miała więc myślę że to nie to. Zauwarzyłam że ma rozpulchnione dziąsła ponieważ nie wyszły jej jeszcze górne 2 i 3 czy może to byc powód tego zbierania wydzieliny?Czy moż któraś z mam też przez coś podobnego przechodziła i podpowie co to może być?

[kasiagora23]

Zapraszam do dyskusji / wymiany doświadczeń na temat chorowitych dzieci.

Mam nadzieję, że znajdę tutaj kogoś kto był w podobnej sytuacji.
Nie oczekuje że przez forum ktoś zdiagnozuje moje dziecko. Jednak może doradzi u jakich specjalistów szukać pomocy. Może przeczytam jakąś historię po której mnie oświeci. Więc mój 3-letni syn dużo choruje. Zaczęło się w kwietniu minionego roku. W skrócie wygląda to tak:

-kwiecień- zapalenie płuc (leczenie domowe)
-wrzesień- zapalenie oskrzeli
-październik- II zapalenie oskrzeli
-listopad/grodzień-zapalenie płuc (szpital)
-grudzień/styczeń-zapalenie płuc (szpital) + złapany w szpitalu ratowirus
-luty- zapalenie spojówek + katar, kaszel,... Dostawał antybiotyk
-luty/marzec- zapalenie płuc (szpital)
-marzec- kaszel, katar wymagajacy antybiotyku ze skutkiem uczulenia na niego i wysypką na całym ciele
-kwiecień-zapalenie płuc (leczenie domowe na moją prośbę). No i tu dluga lista leków

Między czasie występowały u niego okresowo katar i kaszel nie wymagajace większej interwencji. Zaznaczę że przez okres letni (5 miesięcy) nie chorował. Jednak od wrzesnia do dnia dzisiejszego mam wrażenie że chory był w 50% dni. Gdy jest zdrowy chodzi do przedszkola. Często bywało tak że po powrocie do przedszkola po chorobie mijało kilka dni i znowu na cos chorował mimo tego że po pełnym wyzdrowieniu jeszcze przez tydzień zostawał w domu. Przy wypisie ze szpitala w domu kontynuowaliśmy leczenie w domu. Wizyty kontrolne potwierdzaly wyzdrowienie. Podawałam mu też Bioaron C i tran żeby zwiekszyć odporność- skutek żaden. Przyznam, że na początku kwietnia byłam pełna entuzjazmu. Syn nie chorował przez prawie miesiąc (ani kataru nawet)- spodziewałam się że przeczekaliśmy już zimę i że teraz będzie juz wszystko ok a tu w piątek znowu zdiagnozowali mu zapalenie płuc. Starałam się też eliminować potencjalne źródła choroby przez np nawilżanie pomieszczenia w okresie grzewczym czy zakup infalatora (żeby nie faszerować go antybiotykami które jak wiadomo odpornośc zmniejszają). Dodam też że w domu w którym mieszkam jest drugie dziecko. Nie choruje tak często jak mój syn ale jednak zdarzalo się że wzajemnie sie zarażali. Dodam że ogólnie jest bardzo żywym, wesołym dzieckiem- nawet teraz przy zapaleniu płuc rodzina mówi że nie wygląda na chorego.
Jutro planuje umówic go na wizytę do immunologa- może to wniesie coś nowego.
Teraz moje pytania:
1) czy któraś z was miała podobną sytuacje i ewentualnie jak sobie z nią poradziła
2) czy to możliwe że po prostu syn z tego 'wyrośnie' tzn. że z biegiem lat jego odporność będzie coraz większa?
3) czy wiadomo wam coś na temat szczepionek zwiekszających odporność dla dzieci? To może głupie porównanie ale mąż mówil że jak poszedł do wojska to na dzień dobry wszystkich szczepili i nikt przez rok na nic nie chorował. Może jest jakis odpowiednik dla dzieci i co wazne z potwierdzona skutecznością?
4) czy prócz immunologa powinnam jeszcze szukać przyczyn u innego specjalisty?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas było mocne podejrzenie refluksu żołądkowo - przełykowego i zarówno moja pediatra, jak kilku lekarzy w szpitalu dokładnie sprawdzali, czy mała nie ma problemów z chorobami płuc, gardła i tak dalej - bo to bardzo częste przy refluksie, zalegający i cofający się płyn takie cuda robi. Może w tym kierunku?

[kasiagora23]

kurcze tak sobie myślę że refluks to by się raczej objawial częstymi wymiotami/ulewaniem. On nic takiego nie ma. Wymiotuje bardzo rzadko- ostatnio to chyba w marcu jak zlapał tego ratowirusa. Tez dziwne że badania krwi te podstawowe ma w porządku. Tzn. przy przyjeciu do szpitala byly nieprawidłowości ale przy wypisie juz nie. Myślalam też że może na tle alergicznym ale... alergie głównie nasilaja sie latem a właśnie całe lato nie chorował.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie, Kasiu, istnieje tzw.refluks utajony, i wówczas są "tylko" takie cyrki jak opisujesz właśnie. Polecam wizytę u gastroenterologa dziecięcego, pewnie najpierw prywatnie, państwowo czeka się ponad 2 mce...

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

http://www.forumzdrowia.pl/id,189,ar...a-leczenia.htm

Jeden z dokładniejszych, na które trafiłam.

[oolong]

uczulenie na pyłki? a zima na roztocza? może w domu jest zwierzak?
palicie papierosy?

badania krwi w normie?

[kasiagora23]

Z tym refluksem utajonym to faktycznie moze być jak tak czytam o tym. Wiadomo, nie chce sobie dobierać bo na upartego to pewnie wiele chorób by pasowało ale... to warto sprawdzić bo prócz tych chorób co pisałam to jeszcze skojarzyłam kilka rzeczy co do refluksu pasują:
1) bóle górnej części brzucha- lekarze tlumaczyli że to może od kaszlu albo od antybiotyku
2) jak był mały to prawie do roku mu sie ulewało
3) czasami/często ma 'straszny' zapach z ust i do tego zeby mu sie psuja dośc szybko. Ten zapach taki wlaśnie kwaśny jest.

Dziękuje bardzo szajajaba

Jak myślę o alergii to jakoś mi to nie pasuje. Raz że ani w mojej rodzinie ani w męża nie ma alergii, jedynie syn się uczulil na antybiotyk. Poza tym tak jak pisałam wczesniej całe lato byl spokój z chorobami a wtedy to chyba najwięcej jest tych różnych pyłków.

Badania krwi ma w porzadku.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

odnośnie refluksu jeszcze napisze że jak to wszystko analizuje to mniej wiecej w kwietniu zeszłego roku (kiedy zaczęły się te choroby) odstawiłam go od jedzania typowo dla dzieci tzn. sloiczków. Od tego momentu jadł to co my. A przecież przy refluksie dieta ma ogromne znaczenie

[oolong]

pyłki zależą od pory roku - wiosną drzewa, potem bliżej lata trawy, zboża, grzyby

rozumiem, że nie palicie?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kasiu, jeśli aż do roku ulewał, to lekarz na to nie zwrócił uwagi??? Pediatra mojej córki określiła, że dziewczynki do ok 4 miesiąca ulewają, chłopcy nieco dłużej, ok 6, i to jest norma. +/- 2 miesiące, rzecz jasna, ale dłuższe ulewanie aż woła o diagnozę dokładną, bo normą nie jest.

CO jeszcze - pierwszym badaniem jest usg jamy brzusznej, potem ew. phmetria przełyku (moja córa nie miała, bo okazało się, że jednak nie refluks, ale ponoć nie boli), ew. scyntygrafia. Doraźnie - na pewno spanie na podwyższeniu, tj. głowa wyżej, masz coś podłożone pod materacem/łóżeczkiem? Zaleca się kąt 30stopni. Do jedzenia- mniejsze porcje, ale częściej, to samo z piciem. Najczęściej przy pierwszej diagnozie podaje się leki, moja córka (gdy jeszcze było podejrzenie) dostawała gasprid - 1/5 dawki, lek robiony, za 30 tabletek 10zł, ale ogólnie sporo leków jest, gasprid jest jednym z popularniejszych.

Tu jeszcze fajny opis: http://www.mp.pl/artykuly/index.php?...CD00CD6CCFC626

[kasiagora23]

co do ulewania to powiem ci że lekarze mnie uspokajali mówiąc że czasem tak bywa, mówili że owszem jest norma która on przekracza ale że takie rzeczy sie rozpatruje indywidualnie. Kazali sie nie martwic i czekać az minie. Tak jak pisalam ok roku przestal ulewać. Jeszcze sie teraz zastanawiam czy takie przypadlości moga być dziedziczne. Mój ojciec miał takie problemy, w najgorszym okresie przez ok rok spał na siedząco, miał straszne wrzody, zgagę itp. Moja mama z kolei ma epizody z cofającą się żółcią.
Od wczoraj troche poczytałam o tym i jedna rzecz budzi moje przerażenie- phmetria. Nie wiem czy tylko z opisu tak groźnie wygląda czy rzeczywiście jest sie czego bać. Pamiętam że podobne obawy miałam jak mieli mu robić sondowanie oka- z opisów ten zabieg strasznie wygladał.
No i pytanie mam jeszcze do ciebie- do jakiego lekarza mam isc żeby rozpatrzył ewentualny refluks? Do gastrologa?

[karolinaP103]

Skąd jesteś? Ja mogę polecić cudownego gastrologa dziecięcego-dr Maliszewska. przyjmuje w sosnowcu-nie wiem jak daleko masz do tego miasta.

[paula78]

Dzieci maja prawo chorować ,niestet nawet 12 razy w roku , my w wieku 6 lat po przebyciu zapalenia płuc (szpital) zażywaliśmy Broncho -vaxom,szczepionka i od tego czasu dziecko nie choruje ale nie wiem czy zwyczajnie wychorowała sie i wyrosła czy szczepionka zadziałała.

Przed ww zapaleniem płuc córka chorowała kaszel,katar leczone od domowych sposobów do antybiotyków ,zaczęło się o dziwo nie od momentu pojscia do przedszkola ale w 2-3 grupie .

Faktycznie badania w kierunku alergii ,warto zrobić.

Znajomi mają dziecko wiecznie kaszlące ,okazało się alergiia ,bierze leki i kaszel nie atakuje tak czesto.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kasiu, gastroenterolog dziecięcy. Uprzedzam, że mało takich, dlatego niestety długie kolejki są (np. Sosnowiec, centrum pediatrii, czas oczekiwania 2 miesiące, a takich lekarzy tam 2 tylko), więc od razu warto równocześnie prywatnie szukać. Phmetria groźnie wygląda, ale ponoć nie jest bolesna.

[kasiagora23]

no wlasnie 'obdzwoniłam' gastrologów w swoim mieście no i nic z tego nie będzie. Ale znalazłam w Krakowie gastrologa dziecięcego. Jeszcze raz dziękuje

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie ma za co, w sumie nie wiem czego życzyć - potwierdzenia "diagnozy" (bo wyjaśnią się przyczyny chorób), czy.... nie potwierdzenia...

Powodzenia w każdym razie

[Sonia11]

Napisane przez kasiagora23

Teraz moje pytania:
1) czy któraś z was miała podobną sytuacje i ewentualnie jak sobie z nią poradziła
2) czy to możliwe że po prostu syn z tego 'wyrośnie' tzn. że z biegiem lat jego odporność będzie coraz większa?
3) czy wiadomo wam coś na temat szczepionek zwiekszających odporność dla dzieci? To może głupie porównanie ale mąż mówil że jak poszedł do wojska to na dzień dobry wszystkich szczepili i nikt przez rok na nic nie chorował. Może jest jakis odpowiednik dla dzieci i co wazne z potwierdzona skutecznością?
4) czy prócz immunologa powinnam jeszcze szukać przyczyn u innego specjalisty?

Jestem mamą 3 letniego chłopca, który od ok roku też ma ciągła nawracające infekcję. Na szczęscie u nas jest to "tylko" katar za to ma go prawie cały czas. Prawdopodobnie jest alergikiem, ale już od ponad 6 miesięcy jest na stała na zytecu i spray-ach antyalergicznych do nosa a poprawy nie widać.

W ramch diagnozy robiliśmy wymaz z gardła i z nosa - w nosie nawet coś wyszło, był leczony antybiotykami aplikowanymi do nosa i doustnymi - chwilowa poprawa była a potem znowu to samo.

Ostatnio byliśmy u laryngologa na badaniu 3 migdała, jest powiększony i to też może być przyczyną częstych infekcji. Dziecko nie oddycha przez nos przez co wdycha powietrze buzią a takie jest nieocieplone i może być przyczyną choroby. Nam larynogolog zalecił wycięcie migdała. Cały czas się nad tym zastanawiam bo to jednak interwencja chirurgiczna pod pełną narkozą, wiec postanowiliśmy najpierw spróbować szczepionki uodporniającej. Na razie podajemy isoprinosine a po 2 serii mamy zamiar podać buccalin - to bardzo zachwalana szczepionka na odporność niestety nie jest dostępna w Polsce, ale wiele osób ją sprowadza.

wiem że u nas inne problemy niż u Ciebie, ale może coś z tego co napisałam Tobie lub komuś innemu się przyda