W czym myjecie włosy (pytanie NIE o szampon)

[chimay]

Napisane przez Caudofemoralis

Jak chcesz tylko zmyć brud z włosów, to nie ma potrzeby trzymać. Ale większość szamponów, które mają za zadanie zwalczać jakiś problem (łupież, łojotok, wypadające włosy), potrzebuje minimum trzy minuty, żeby coś zdziałać na skórze głowy.

Ja prawie zawsze przetrzymuję. A dokładnie przy drugim myciu, bo za pierwszym myję włosy i skórę głowy, a za drugim nakladam szampon na sam skalp i zostawiam na czas mycia ciała. Doradził mi to trycholog i okazało się skuteczne w przypadku mojej tłustej skóry głowy.

[Rena]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88458707]z tymże raczej nie do mycia samemu, a ktoś musiałby myć nam włosy [/QUOTE]


Moze taki robot? Skoro dzisiaj odkurzacz moze sam jezdzic, naczynia wystarczy wlozyc do zmywarki, nawet do zebow sa szczoteczki elektryczne, to dlaczego do mycia wlosow nadal nic nie ma?

[chimay]

Napisane przez Rena

Moze taki robot? Skoro dzisiaj odkurzacz moze sam jezdzic, naczynia wystarczy wlozyc do zmywarki, nawet do zebow sa szczoteczki elektryczne, to dlaczego do mycia wlosow nadal nic nie ma?

Kiedyś o tym myślałam. Wracałam wtedy późno wieczorem z pracy i zmęczona musiałam się przymuszać do pójścia pod prysznic.i jakieś dodatkowe ruchy tam jeszcze wykonywać. I wymyśliłam, że chciałabym taką kabinę, gdzie się siada albo kładzie i wszystko się samo w niej robi, szczotki myją ciało, jest osobny system do mycia włosów i nałożenia odżywki. Może jakieś dodatkowe funkcje typu masaż głowy?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Finlora

Mnie jest zawsze na myjkach niewygodnie. Pewnie wiąże się to z odchyleniem głowy do tyłu.

Mnie też. I jeszcze ten ucisk w potylicę od opierania się jest okropny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88459311]Mnie też. I jeszcze ten ucisk w potylicę od opierania się jest okropny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Znam osoby, ale to raczej starsze pokolenie, które nigdy nie myły samodzielnie włosów tylko właśnie raz w tygodniu u fryzjera plus dodatkowo stylizacja. Raz nawet pytałam jedną panią czemu właśnie tak, to powiedziała, że miała już jako dziecko bardzo grube włosy i mama nie miała czasu ani cierpliwości pomagać jej w myciu i suszeniu, więc wysyłała ją raz w tygodniu do fryzjera. I jako dorosła także ten zwyczaj przejęła.

[Limonka2738]

Napisane przez Rena

O to jakie masz? Geste i do pasa?

Wysokoporowate, kręcone i do ramion...


Nie wiem, czemu, wszelka nauka zaprzecza temu, żeby długo schły, ale one uparcie nie chcą słuchać.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez Rena

Moze taki robot? Skoro dzisiaj odkurzacz moze sam jezdzic, naczynia wystarczy wlozyc do zmywarki, nawet do zebow sa szczoteczki elektryczne, to dlaczego do mycia wlosow nadal nic nie ma?

A teraz przeproś Japończyków.


https://www.youtube.com/watch?v=aWxF_ZXs-_o

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez Limonka2738

Wysokoporowate, kręcone i do ramion...


Nie wiem, czemu, wszelka nauka zaprzecza temu, żeby długo schły, ale one uparcie nie chcą słuchać.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------




A teraz przeproś Japończyków.


https://www.youtube.com/watch?v=aWxF_ZXs-_o

świetne urządzenie

[chimay]

Napisane przez Limonka2738

A teraz przeproś Japończyków.


https://www.youtube.com/watch?v=aWxF_ZXs-_o

To ja chcę taką kabinę do mycia całego ciała z tą myjką do włosów. Do mycia samych włosów to mi się nie chce kłaść, jak przed albo po musiałabym samodzielnie umyć ciało. Chociaż to pewnie wymyślone raczej z myślą o salonach fryzjerskich niż o leniwych bułach.

[9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81]

A sądziłam, że mnie już niewiele w życiu zdziwi

Jak byłam dzieckiem to nie mieliśmy ciepłej wody w kranie, więc włosy było się nad miską, polewało wodą z garnka.

Ale rozumiem, że większości Was to nie dotyczy

Swoją drogą i zupełnie nie na temat, pochwalę się, że mnie przestawienie się na rzadsze mycie włosów (thank you, covid!) wyszło na dobre. Wcześniej nie wyobrażałam sobie nie myć codziennie, bo się przetłuszczały a nawet skalp mnie swędził. Obecnie myję co 2-4 dni i jest ok.

Ma może ktoś patent na peeling skóry głowy? Próbowałam cukru, kawy i kupnych peelingów mechanicznych, ale to nie działa. Próbowałam enzymatycznego i działa znacznie lepiej, ale nawet wtedy nie wszystko schodzi przy myciu.

[Finlora]

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88459705]
Jak byłam dzieckiem to nie mieliśmy ciepłej wody w kranie, więc włosy było się nad miską, polewało wodą z garnka.

Ale rozumiem, że większości Was to nie dotyczy
[/QUOTE]Ja tak myłam włosy przez 19 lat, bo nie mieliśmy łazienki Może też dlatego tak niewygodne jest dla mnie mycie włosów na stojąco, bo jestem przyzwyczajona do mycia z głową w dół. Nawet kiedy myję włosy pod prysznicem (w sensie w środku), to nigdy na stojąco.
Co do peelingu to słyszałam dobre opinie o trychologicznym z Bandi. Mam w planach zakup, tylko czekam na jakąś promocję.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88459705]

Ma może ktoś patent na peeling skóry głowy? Próbowałam cukru, kawy i kupnych peelingów mechanicznych, ale to nie działa. Próbowałam enzymatycznego i działa znacznie lepiej, ale nawet wtedy nie wszystko schodzi przy myciu.[/QUOTE]

co ci nie schodzi przy myciu? złuszczony naskórek czy preparat?

[chimay]

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88459705]A sądziłam, że mnie już niewiele w życiu zdziwi

Jak byłam dzieckiem to nie mieliśmy ciepłej wody w kranie, więc włosy było się nad miską, polewało wodą z garnka.

Ale rozumiem, że większości Was to nie dotyczy
myciu.[/QUOTE]

Znam te klimaty i dlatego też nie rozumiem, że ktoś wyczynia takie akrobacje na strusia czy na czworaka z własnej woli.

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88459705]


Ma może ktoś patent na peeling skóry głowy? Próbowałam cukru, kawy i kupnych peelingów mechanicznych, ale to nie działa. Próbowałam enzymatycznego i działa znacznie lepiej, ale nawet wtedy nie wszystko schodzi przy myciu.[/QUOTE]

To zależy jakie enzymatyki miałaś.

[Finlora]

Napisane przez chimay

Znam te klimaty i dlatego też nie rozumiem, że ktoś wyczynia takie akrobacje na strusia czy na czworaka z własnej woli.

To tak samo jak ja nie mogę pojąć jak dla kogoś może być wygodne mycie włosów na stojąco

[sublips]

Jejku tak, dla mnie mycie włosów u fryzjera zawsze było okropne (albo trzymanie farby przez kilkadziesiąt minut), po prostu tak mnie boli głowa, że masakra. Aż się cieszę, że ostatni raz u fryzjera byłam rok temu.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja nawet całe ciało myję pod prysznicem zawsze w pozycji na klęczkach Nie wiem, jakoś na stojąco mi tak dziwnie i niewygodnie. A tak to biorę słuchawkę prysznicowa, ochlapię się, odstawie słuchawkę szybko na "ziemię" i namydlę, potem dalej tę słuchawkę biorę i odstawiam... A na stojąco musiałabym ja ciągle wkładać w to zapięcie od niej, co jednak zajmuje czas, bo trzeba w nie wycelować itp. XD I nie muszę się bać, że stracę równowagę stojąc na jednej nodze, bo chce umyć stopę czy coś.
Jako dziecko myłam się w wannie, więc leżałam w wodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Ja z kolei w wannie lubię wstawać, trudno mi się inaczej spłukać. Włosy też wolę płukać na stojąco. W ogóle nie lubię wanien. A do mycia stóp czy golenia nóg zamontowałam sobie składane siedzisko, znalazłam takie, które nie wygląda ortopedycznie.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[sublips]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88460095]Ja nawet całe ciało myję pod prysznicem zawsze w pozycji na klęczkach Nie wiem, jakoś na stojąco mi tak dziwnie i niewygodnie. A tak to biorę słuchawkę prysznicowa, ochlapię się, odstawie słuchawkę szybko na "ziemię" i namydlę, potem dalej tę słuchawkę biorę i odstawiam... A na stojąco musiałabym ja ciągle wkładać w to zapięcie od niej, co jednak zajmuje czas, bo trzeba w nie wycelować itp. XD I nie muszę się bać, że stracę równowagę stojąc na jednej nodze, bo chce umyć stopę czy coś.
Jako dziecko myłam się w wannie, więc leżałam w wodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ja się tak samo myję, tyle że w wannie; jak się myję u kogoś, kto ma prysznic, to też na klęczkach.

[Limonka2738]

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88459705]A sądziłam, że mnie już niewiele w życiu zdziwi

Jak byłam dzieckiem to nie mieliśmy ciepłej wody w kranie, więc włosy było się nad miską, polewało wodą z garnka.

Ale rozumiem, że większości Was to nie dotyczy
[/QUOTE]


Ja miałam taką "przyjemność" myć się nad miską i nie rozumiem, czemu miałabym to robić z własnej woli.

[chimay]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88460095]Ja nawet całe ciało myję pod prysznicem zawsze w pozycji na klęczkach Nie wiem, jakoś na stojąco mi tak dziwnie i niewygodnie. A tak to biorę słuchawkę prysznicowa, ochlapię się, odstawie słuchawkę szybko na "ziemię" i namydlę, potem dalej tę słuchawkę biorę i odstawiam... A na stojąco musiałabym ja ciągle wkładać w to zapięcie od niej, co jednak zajmuje czas, bo trzeba w nie wycelować itp. XD I nie muszę się bać, że stracę równowagę stojąc na jednej nodze, bo chce umyć stopę czy coś.
Jako dziecko myłam się w wannie, więc leżałam w wodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja albo w ogóle nie zdejmuję słuchawki albo jak zdejmuję to odkładam na uchwyt z zaworem wody, który jest akurat na wygodnej wysokości i i tak go dotykam, żeby zakręcić wodę (nie puszczam wody na cały czas prysznica).

Z tego co słyszałam na kanale pewnej Amerykanki, w USA w ogóle nie ma zdejmowanych słuchawek prysznicowych.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sublips

Ja się tak samo myję, tyle że w wannie; jak się myję u kogoś, kto ma prysznic, to też na klęczkach.

W wannie też się tak myję

Napisane przez chimay

Ja albo w ogóle nie zdejmuję słuchawki albo jak zdejmuję to odkładam na uchwyt z zaworem wody, który jest akurat na wygodnej wysokości i i tak go dotykam, żeby zakręcić wodę (nie puszczam wody na cały czas prysznica).

Z tego co słyszałam na kanale pewnej Amerykanki, w USA w ogóle nie ma zdejmowanych słuchawek prysznicowych.

No tak, zdarzyło mi się "spotkać" prysznice, które nie miały zdejmowanej słuchawki, to wtedy niestety nie miałam wyjścia i musiałam się myć na stojąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88460114]Ja z kolei w wannie lubię wstawać, trudno mi się inaczej spłukać. Włosy też wolę płukać na stojąco. W ogóle nie lubię wanien. A do mycia stóp czy golenia nóg zamontowałam sobie składane siedzisko, znalazłam takie, które nie wygląda ortopedycznie.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

To tak jak ja. Miewałam wcześniej wanny w mieszkaniach i używałam ich jak prysznica, na stojąco, bo to mi się wydaje najlogiczniejsze.

Napisane przez Limonka2738

Ja miałam taką "przyjemność" myć się nad miską i nie rozumiem, czemu miałabym to robić z własnej woli.

Otóż to. Tak samo nie ma mowy, żebym prała coś ręcznie. Wystarczająco się naszorowałam ciuchy w zlewie w mieszkaniach bez pralek.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez chimay

Z tego co słyszałam na kanale pewnej Amerykanki, w USA w ogóle nie ma zdejmowanych słuchawek prysznicowych.

Nie wiem, jak w USA, ale w latynoskich krajach się spotkałam z brakiem zdejmowanej słuchawki, ale to takie obserwacje hotelowe... Można się przyzwyczaić, ale nie lubię.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez chimay

Otóż to. Tak samo nie ma mowy, żebym prała coś ręcznie. Wystarczająco się naszorowałam ciuchy w zlewie w mieszkaniach bez pralek.

No to za moich czasów już pralki były normą, dość młoda jestem.


Myłam się w misce u babci, więc też nie cały rok, bo powiedzmy odwiedzałam ją na miesiąc, czy dwa (wakacje). Ale to też już były czasy, że na wsi ktoś tam miał już wannę, więc się zawsze raz na tydzień/dwa można było dogadać i umyć jak człowiek.


Ale pralka to była taka, że trzeba było wąż odpływowy do zlewu wsadzić przed włączeniem prania, bo nie było pełnej instalacji.


I wychodek za domem. A potem taka prywatna publiczna toaleta rodem z Kiepskich. (Dwie różne babcie.)



Mieszkam w mieście i jestem dość majętna i młoda, więc ludzie rzadko sobie zdają sprawę z tego, że rozumiem te czasy i je doskonale pamiętam.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Ja nie umiem się myć w obcym miejscu. Inny układ, inne urzadzenia i już mam trudności. Rzadko wyjeżdzam, a na wyjazdach w ogóle nie myję wlosów przy krótkim wyjeżdzie.

[Finlora]

Napisane przez Limonka2738

Ja miałam taką "przyjemność" myć się nad miską i nie rozumiem, czemu miałabym to robić z własnej woli.

No ale mycie włosów z pochyloną głową, to jednak coś innego niż mycie w misce. Ja pół życia myłam w misce i teraz myję z pochyloną głową, w życiu nigdy mycie na stojąco, bo mi niewygodnie.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Ja się czasem myję w misce, jak nie ma ciepłej wody, co roku zdarza się kilka takich dni. Stoję wtedy w kabinie i mam pół łazienki zachlapane. A z włosami mam wtedy jeszcze trudniej, ale również przez to, że więcej wody trzeba...
W rękach jeszcze niedawno prałam staniki, jak dobrze było odkryć, że z pralki też wyjdą w całości.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Limonka2738

No to za moich czasów już pralki były normą, dość młoda jestem.

To nie jest kwestia czasów. Mieszkania bez pralki miewałam jeszcze 5 lat temu, bo pracodawca mi ich szukał, a pralka bynajmniej nie jest obwiazkowym wyposażeniem mieszkań na krótki czas najmu w DE.
Tak samo nie była w mieszkaniach studenckich. Wynajmujący najprawdopodobniej wychodzili z założenia, że większość studentów jezdzi na weekendy do rodziców, to się tam opiera, a nie rachunki będą zawyżać.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Kiedyś myłam włosy podczas prysznica, ale za każdym razem potrzebuję 10-15 minut na rozczesanie ich, więc to marznięcie w kabinie w tym czasie było wspaniałym doświadczeniem. Poza tym mokre włosy robią się przeraźliwie zimne w sekundzie i dostać takimi lodowatymi strąkami po gołej skórze, brrrr! Teraz myję włosy osobno i do rozczesywania zawijam się w szlafrok i odpalam sobie jakiś serial

Napisane przez chimay

Znam osoby, ale to raczej starsze pokolenie, które nigdy nie myły samodzielnie włosów tylko właśnie raz w tygodniu u fryzjera plus dodatkowo stylizacja. Raz nawet pytałam jedną panią czemu właśnie tak, to powiedziała, że miała już jako dziecko bardzo grube włosy i mama nie miała czasu ani cierpliwości pomagać jej w myciu i suszeniu, więc wysyłała ją raz w tygodniu do fryzjera. I jako dorosła także ten zwyczaj przejęła.

Ta, chwaliła się tym jedna z moich nauczycielek w gimnazjum. Ale nie robiła tego raz w tygodniu, tylko CODZIENNIE.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88460095]Ja nawet całe ciało myję pod prysznicem zawsze w pozycji na klęczkach [/QUOTE]

Kiedyś śmiałam się z Tż i mówiłam mu, że napewno nikt tak nie robi


Ja trochę rozumiem autorkę, bo wolę myć włosy oddzielnie nad wanną. Mam długie i kręcone i moje mycie czasem wyglądało tak:
- namoczyć trochę włosy, nałożyć olej
- za jakiś czas umyć włosy, nałożyć odżywkę
- za jakiś czas poczesać, spłukać odżywkę

Od jakiegoś czasu mam tylko prysznic do dyspozycji to zaprzestałam tych rytuałów i odżywka jest na włosach tylko na czas mycia, golenia itp. I zawsze myję głową w dół, jakoś mi tak wygodniej.
Wygibasy typu stanie przed prysznicem i mycie słuchawką nie sprawdziły się. Przestawiłam się na mycie w czasie prysznica.
Wolam myć włosy w czasie innym niż prysznic, bo nie dosuszam ich do końca, a wilgotnymi średnio iść spać.

[Finlora]

To ja z kolei nie wyobrażam sobie mycia na klęczkach (bolą mnie kolana i jest niewygodnie). Pamiętam, że kiedyś myłam się u kogoś w wannie i ciężko było, zwłaszcza, że wpadłam na pomysł, że umyję też włosy. Nigdy więcej
Mój mąż z kolei, który też ma długie włosy myje się pod prysznicem na siedząco
Myślę, że nawet jeśli miałabym krótkie włosy, to i tak bym je myła z głową w dół