komunia

[pilk]

witajcie, wybieram się jutro na komunię siostry mojego chłopaka. Jego druga siostra jest zakonnicą i stąd mój problem jak się do niej odnoscić. Mam się przywitać normalnym ,,cześć,, czy może ,,szczęść Boże,,? I podczas rozmowy powinnam do niej mówić na ty czy raczej siostro lub jeszcze jakoś inaczej? Bardzo proszę o rady

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Ja miałam kiedyś problem, jak nazywać osobę prowadzącą pewne... kółko zainteresowań, nazwijmy to Więc po prostu unikałam jak ognia bezpośredniego zwracania się do tej osoby, przykładowo zamiast "jak Ci się podoba ten film" używałam "Całkiem niezły ten film, nie?" : Myślę, że możesz obrać taką taktykę na początek a potem podpatrzeć jak do niej zwracają się inni.
Ale ogólnie nie wydaje mi się, żeby miała coś przeciwko zwracaniu się na "ty".

[201605161006]

Jeśli jesteś katoliczką, to mysle, ze ''Szczęść Boże'', a jesli nie, to normalnie jak do nowej znajomej.

[Gwiazdeczka223]

A nie możesz zadać tego pytania swojemu TŻ?
On chyba najlepiej wie jaka jest jego siostra, i czy mówienie do niej na "ty" będzie przez nią mile widziane czy nie.
No i jeszcze jest kwestia w jakim kobieta jest wieku?

[grubella]

Do zakonnicy mówi się "proszę siostry " lub "siostro" nieważne w jakim jest wieku. Po imieniu i na ''ty" mogą mówić osoby z rodziny i mocno zaprzyjaźnione.

[chwast]

może spytaj swojego chłopaka jak ona by wolała, chyba będzie wiedział? :P

[charsi]

Jeśli jest od Ciebie starsza, to automatycznie zwracanie się na "ty" odpada. Wydaję mi się, że "siostro" to odpowiednia forma, ale najlepiej będzie jak zapytasz o to chłopaka.

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez grubella

Do zakonnicy mówi się "proszę siostry " lub "siostro" nieważne w jakim jest wieku. Po imieniu i na ''ty" mogą mówić osoby z rodziny i mocno zaprzyjaźnione.

Ale jeśli autorka jest np. niewierząca i nie chce mówić "proszę siostry" to też ma to robić? W imię czego?
Jak bym poznała zakonnicę w wieku zbliżonym do mojego to bym mówiła na "ty".

[charsi]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Ale jeśli autorka jest np. niewierząca i nie chce mówić "proszę siostry" to też ma to robić? W imię czego?
Jak bym poznała zakonnicę w wieku zbliżonym do mojego to bym mówiła na "ty".

Ja tu bardziej rozpatrywałabym "siostro" jako nazwę pewnej wykonywanej funkcji przez tę osobę, to raczej nie podchodzi pod kwestie wiary. Do rabina też zwróciłabym się "rabinie", tak jak do profesora zwracam się "profesorze", bo taki ma tytuł.

[grubella]

Do pielęgniarki w szpitalu też często się zwracamy "siostro".
Tak jest ogólnie przyjęte, że do zakonnic tak się mówi.Tu nie chodzi o sprawy wiary.To jej funkcja.
Do księdza nawet młodszego znacznie ode mnie , nie powiedziałabym "ty".
Być może sama zaproponuje mówienie jej po imieniu ale póki co to mówienie na "TY'' to sygnał od nas ,że ignorujemy jej drogę życiową.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Ta zakonnica to być może przyszła szwagierka? autorki.
Może być źle odebrane przez nią i jej rodzinę jeśli nie będzie się przestrzegać obowiązujących zasad. Może ktoś ze starszych ciotek czy babć tam obecnych zwrócić uwagę o niewłaściwości zwracania się do zakonnicy na "ty'.I będzie nieprzyjemnie.
Po co sobie sprawiać problemy i wchodzić w zatarg z rodziną chłopaka?
Oni są wierzący skoro jedna córka do komunii a druga zakonnica.
Udawanie ,że się nie wie jak się zwracać do zakonnicy to ryzykowne.

[charsi]

Z resztą, nie do końca rozumiem ten argument "niewiary", no chyba że ktoś w siostry zakonne nie wierzy

[coffee_candy]

Przedstaw się jej i zwróć uwagę na to, jak ona się przedstawi - "Hej, jestem X" to mów jej po imieniu, "Siostra X" to per "siostro".

Podpytaj chłopaka, a jeżeli nic Ci nie podpowie to zwracaj się do niej bez używania imienia/nazwy funkcji/czasowników w 2. os. l. poj. :P

.

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Możesz też po prostu zwracać się do niej "Siostro X", a jeżeli będzie chciała, żebyś używała wyłącznie jej imienia to da Ci znać. W ten sposób będziesz miała jasną sytuację i unikniesz ewentualnej wtopy.

[grubella]

Zakonnice po złożeniu ślubów często przybierają sobie imię swojej duchowej patronki ,którą zamierzają naśladować. I tak np.Ewelina staje się "siostrą Teresą" a Monika "siostrą Bernadettą".
I miło im jest gdy ten ich wybór się akceptuje i zwraca do nich nowym imieniem poprzedzonym słowem "siostra"
Zapytaj chłopaka czy jego siostra już ma nowe imię.
Bo największą gafą będzie zwrócenie się do niej po imieniu ale tym przybranym bez "siostry"wcześniej.

[pilk]

Pytałam oczywiście chłopaka ale nie potrafił mi odpowiedzieć

Dziękuję Wam, myślę że będę się do niej zwracać po prostu w formie bezosobowej a jak już trzeba będzie to chyba mniejszym złem jest powiedzenie siostro niż po imieniu

[cherry_flamme]

O ile nie jest to rodzina dewotów, to mów po imieniu Mam w rodzinie księdza i nikt nie mówi do niego ''ojcze''

[201604181004]

.... przecież to siostra twojego faceta myślisz że mama zwracała się do papieża per papieżu?

[overmind]

Napisane przez drabineczka

.... przecież to siostra twojego faceta myślisz że mama zwracała się do papieża per papieżu?

dobre.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez cherry_flamme

O ile nie jest to rodzina dewotów, to mów po imieniu Mam w rodzinie księdza i nikt nie mówi do niego ''ojcze''

dokładnie, też mam wujka - księdza i nikt nigdy nie mówił o nim inaczej niż po prostu wujek

[laisla]

Poproś chłopaka aby przedstawił Was sobie na początku i od tej pory będzie to raczej oczywiste, że mówicie do siebie po imieniu. Chyba, że ona faktycznie jest dużo starsza, to wtedy bardziej oficjalnie.

[201604190949]

Napisane przez charsi

Z resztą, nie do końca rozumiem ten argument "niewiary", no chyba że ktoś w siostry zakonne nie wierzy

To "proszę pani" czy "proszę pana" jest już złe? Jeśli ktoś jest niewierzący a do tego antyklerykalny to dlaczego ma się zwracać "proszę siostry"? To nie jest jej tytuł naukowy, to nie jest urzędnik państwowy, to jest jej zawód.
"Dzień dobry panie budowlańcu/prawniku!" "Ładny dziś dzień, nie uważa dentysta?"



Autorko ja bym trzymała się paniowania lub siostrowania jeśli Tobie to odpowiada. Jak nie jest nadęta to sama zaproponuje przejście na ty. Jak jest nadęta to nie zaproponuje ale Ty nie narobisz sobie tyłów u rodziny chłopaka. Jak jest mega nadęta i mimo Twojego paniowania/siostrowania będzie się do Ciebie zwracała na ty to ja bym się nie wahała i też od razu przeszła na ty.

[K1987]

Używanie w stosunku do osób duchownych zwrotu per „pan” jest niestosowne, wbrew etykiecie. W naszej kulturze jest raczej pewnego rodzaju manifestacją – albo jakiejś postawy, którą można wybaczyć lub nie, albo demonstracją negatywnego stosunku. Zasadniczo, używanie takiej formy zwrotu jest czymś nieprzyjemnym – mówi prof. Bralczyk.

moim zdaniem powinnaś się zwracać siostro bądź bezosobowo (bezpieczniej). Jeśli będzie chciała byś zwracała się po imieniu sama zaproponuje.

Co do komentarzy o tytułowanie innych, mówi sie przecież panie mecenasie, pani doktor, dawniej pani magister do pań w aptece (dzisiaj pracownicy aptek to niekoniecznie magistrzy więc trochę się od tego odchodzi), panie prezydencie czy panie komendancie... przykładów można by mnożyć.
Nie chodzi tu o wiarę czy poglądy ale wykonywane funkcje i ogólnie przyjęte normy.

[201605161006]

Dla wielu osób ''zawód'' ksiedza, zakonnicy itp. jest niehonorowany, zwlaszcza dla niewierzących, dla takich osób to nie jest zaden ojciec i siostra czy niewiadomo co (moze i z wiara ma to niewiele wspólnego, ale z religią, jak najbardziej), dlatego ja uwazam ze jak ktos jest niewierzący to nie ma obowiązku etycznego mowic do takich osob per bracie, siostro, ojcze, szczęść Boże itp., tylko normalnie, jak do każdego innego człowieka.

[ulicznica]

Napisane przez drabineczka

.... przecież to siostra twojego faceta myślisz że mama zwracała się do papieża per papieżu?

A nie najprościej po prostu zapytać samej zainteresowanej, jak masz się do niej zwracać, w związku z tym, że występuje na imprezie w dwóch rolach?

[Dotka90]

Ja mam znajomego księdza i NIGDY nie przyszło mi do głowy mówić do niego szczęść boże, ojcze, tato czy nie wiem co tam jeszcze
normalnie po imieniu mówię.

Zapytaj chłopaka, a nie nas, bo skąd my mamy wiedzieć:
- ile ona ma lat
- czy przyjęła imię typu Bernadeta itp.
- czy przedstawia się swoim imieniem

[charsi]

Napisane przez 1000days

To "proszę pani" czy "proszę pana" jest już złe? Jeśli ktoś jest niewierzący a do tego antyklerykalny to dlaczego ma się zwracać "proszę siostry"? To nie jest jej tytuł naukowy, to nie jest urzędnik państwowy, to jest jej zawód.
"Dzień dobry panie budowlańcu/prawniku!" "Ładny dziś dzień, nie uważa dentysta?"

Nie widzę nic złego w "pani" jeśli kogoś bardzo gryzie to "siostro", natomiast automatyczne przejście na "ty" niekoniecznie będzie grzeczne (wiadomo, z rodziną nie ma tego problemu) - ale to też zależy w jakim wieku jest ta osoba, jak inni się do niej zwracają itd. Myślę, że co do tych zwrotów nie ma sensu się jakoś spinać, po prostu przyjęło się tak, że do zakonnicy mówi się "siostro" - ja niestety też niektórych moich wykładowców muszę tytułować "doktorze/profesorze" a uważam ich za totalnych bęcwałów

[coffee]

Napisane przez ulicznica

A nie najprościej po prostu zapytać samej zainteresowanej, jak masz się do niej zwracać, w związku z tym, że występuje na imprezie w dwóch rolach?

To samo pomyślałam. Chłopak przedstawia "to moja siostra Ania, a to moja dziewczyna Zosia". Mówisz "miło mi poznać. Szczerze mówiąc mam zagwozdkę. Jak się do ciebie zwracać? Aniu, siostro, siostro Anno? Jak jest dla ciebie najbardziej komfortowo?". Pewnie zrozumie Twój problem.
Odpowiedzi ludzi z inernetu są mniej wiarygodne niż odpowiedź zainteresowamej.

[simsa22]

Napisane przez grubella

Do pielęgniarki w szpitalu też często się zwracamy "siostro".
Tak jest ogólnie przyjęte, że do zakonnic tak się mówi.Tu nie chodzi o sprawy wiary.To jej funkcja.
Do księdza nawet młodszego znacznie ode mnie , nie powiedziałabym "ty".
Być może sama zaproponuje mówienie jej po imieniu ale póki co to mówienie na "TY'' to sygnał od nas ,że ignorujemy jej drogę życiową.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Ta zakonnica to być może przyszła szwagierka? autorki.
Może być źle odebrane przez nią i jej rodzinę jeśli nie będzie się przestrzegać obowiązujących zasad. Może ktoś ze starszych ciotek czy babć tam obecnych zwrócić uwagę o niewłaściwości zwracania się do zakonnicy na "ty'.I będzie nieprzyjemnie.
Po co sobie sprawiać problemy i wchodzić w zatarg z rodziną chłopaka?
Oni są wierzący skoro jedna córka do komunii a druga zakonnica.
Udawanie ,że się nie wie jak się zwracać do zakonnicy to ryzykowne.

Podpisuję się pod tym

Napisane przez K1987

Używanie w stosunku do osób duchownych zwrotu per „pan” jest niestosowne, wbrew etykiecie. W naszej kulturze jest raczej pewnego rodzaju manifestacją – albo jakiejś postawy, którą można wybaczyć lub nie, albo demonstracją negatywnego stosunku. Zasadniczo, używanie takiej formy zwrotu jest czymś nieprzyjemnym – mówi prof. Bralczyk.

moim zdaniem powinnaś się zwracać siostro bądź bezosobowo (bezpieczniej). Jeśli będzie chciała byś zwracała się po imieniu sama zaproponuje.

Co do komentarzy o tytułowanie innych, mówi sie przecież panie mecenasie, pani doktor, dawniej pani magister do pań w aptece (dzisiaj pracownicy aptek to niekoniecznie magistrzy więc trochę się od tego odchodzi), panie prezydencie czy panie komendancie... przykładów można by mnożyć.
Nie chodzi tu o wiarę czy poglądy ale wykonywane funkcje i ogólnie przyjęte normy.

Pod tym też