Mamusie KWIETNIOWE 2020

[benetta]

Ej ale wiecie, tak naprawdę to nie potrzeba dużo większość rzeczy to wogole się nie przydaje. Wózek najważniejszy chyba a reszta mniej już istotną łóżeczko żeby miało wyciagane szczebelki, przewijakow w ogóle nie będę kupować - to tylko na pierwsze parę tygodni potem to się przewija gdzie bądź na jednorazowych z rossmana albo tych grubych pieluchach, nie tetrowe tylko takie grubsze.
Może leżaczek jakiś - mieliśmy taka ala hustaweczke - super sprawa. No i właściwie to wszystko.
Parę pieluch tetrowych i oo przypomnialo mi się - flanelowych - mózg ciążowy teraz będę testować pieluszki wielorazowe do pupy najtańsze husteczki z Rossa i Linomag, do kąpieli też płyn z Rossa (najprostszy skład) i wyprawka gotowa
A nie - będzie jeszcze dylemat, zastanowię się jeszcze nad monitorem oddechu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

A i jeszcze butelka aventu na wszelki wypadek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Haneczka1122334445]

Napisane przez benetta

4 piętro ja się weekend właśnie przeprowadzam i nie wiem w którym kierunku iść, czy znosić całość, czy trzymać stelaż na klatce na dole, czy w piwnicy wybudować "garaż" (zeby mi szczury nie latały po gondoli). Właśnie nie wiem na pewno chusta będzie w użyciu do odprowadzania starszaka do przedszkola, ale muszę być mobilna bo w domu nie usiedze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja właśnie szukałabym czegoś z odpinaną gondolą. Chciałabym zostawiać sam stelaż w piwnicy a resztę zabierać do domu. Ciekawe jak to wyjdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez benetta

Ej ale wiecie, tak naprawdę to nie potrzeba dużo większość rzeczy to wogole się nie przydaje. Wózek najważniejszy chyba a reszta mniej już istotną łóżeczko żeby miało wyciagane szczebelki, przewijakow w ogóle nie będę kupować - to tylko na pierwsze parę tygodni potem to się przewija gdzie bądź na jednorazowych z rossmana albo tych grubych pieluchach, nie tetrowe tylko takie grubsze.
Może leżaczek jakiś - mieliśmy taka ala hustaweczke - super sprawa. No i właściwie to wszystko.
Parę pieluch tetrowych i oo przypomnialo mi się - flanelowych - mózg ciążowy teraz będę testować pieluszki wielorazowe do pupy najtańsze husteczki z Rossa i Linomag, do kąpieli też płyn z Rossa (najprostszy skład) i wyprawka gotowa
A nie - będzie jeszcze dylemat, zastanowię się jeszcze nad monitorem oddechu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

A i jeszcze butelka aventu na wszelki wypadek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zamiast bujaczka mam ochotę na kosz Mojżesza. I moje marzenie to duży fotel który wstawię do pokoiku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss]

Z przewijaniem się nie zgodzę. Ja kupiłam z Ikea taki stojący wszyscy mowili a to na dwa miesiące tylko. Używałam aż rok. Praktycznie do każdego przewijania przebierania. Przewijanie gdziekolwiek to mało wygodne. Na przewijaku zawsze wszystko było pod reka- pampersy, kremy, chusteczki, jakiś ciuszek jak się okazało że z pampersa coś wyciekło itd. nawet jak syn już wstawał/ chodził to go sadzalam i przebierałam. U mnie przewijak to absolutne must have i to nie taki nakładany na łóżeczko tylko stojący.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

A huśtawki/ bujaczka nie miałam i mieć nie będę na pewno. Z większości opini nadużywany znacznie utrudnia rozwój ruchowy dziecka. Synek od 4 miesiąca większość czasu spędzał leżąc na macie na podłodze (z zalecenia neurologa) natomiast bujaczka mieliśmy zakaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania20bn]

Napisane przez benetta

Ej ale wiecie, tak naprawdę to nie potrzeba dużo większość rzeczy to wogole się nie przydaje. Wózek najważniejszy chyba a reszta mniej już istotną łóżeczko żeby miało wyciagane szczebelki, przewijakow w ogóle nie będę kupować - to tylko na pierwsze parę tygodni potem to się przewija gdzie bądź na jednorazowych z rossmana albo tych grubych pieluchach, nie tetrowe tylko takie grubsze.
Może leżaczek jakiś - mieliśmy taka ala hustaweczke - super sprawa. No i właściwie to wszystko.
Parę pieluch tetrowych i oo przypomnialo mi się - flanelowych - mózg ciążowy teraz będę testować pieluszki wielorazowe do pupy najtańsze husteczki z Rossa i Linomag, do kąpieli też płyn z Rossa (najprostszy skład) i wyprawka gotowa
A nie - będzie jeszcze dylemat, zastanowię się jeszcze nad monitorem oddechu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

A i jeszcze butelka aventu na wszelki wypadek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też się nie zgodzę co do przewijaka bo mimo że miałam nakładany na łóżeczko to bardzo się przydał. Dopóki córka po roku nie zaczęła uciekać z niego to tylko tam przebierałam.
Buhaczkow nie będę kupować bo to się nie sprawdza, głównie leżenie na macie. Natomiast mogę bardzo polecić łóżeczko turystyczne z zastosowaniem na stałe w mieszkaniu. Super się sprawdza. Dziecko się nie obija o szczebelki a i można go szybko ze sobą zabrać. Dokupiłam tylko dobry materac do niego.
Teraz nie wiem gdzie maluch będzie spal. Jak córka przeniesie się do starszego łóżeczka to odda swoje ale nie wiem czy przed urodzeniem to się uda bo też szukamy mieszkania i mamy w planie przeprowadzkę jeszcze.
Kiedyś myślałam o koszu Mojżesza bo mi się bardzo podobają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[benetta]

Napisane przez triss

Z przewijaniem się nie zgodzę. Ja kupiłam z Ikea taki stojący wszyscy mowili a to na dwa miesiące tylko. Używałam aż rok. Praktycznie do każdego przewijania przebierania. Przewijanie gdziekolwiek to mało wygodne. Na przewijaku zawsze wszystko było pod reka- pampersy, kremy, chusteczki, jakiś ciuszek jak się okazało że z pampersa coś wyciekło itd. nawet jak syn już wstawał/ chodził to go sadzalam i przebierałam. U mnie przewijak to absolutne must have i to nie taki nakładany na łóżeczko tylko stojący.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

A huśtawki/ bujaczka nie miałam i mieć nie będę na pewno. Z większości opini nadużywany znacznie utrudnia rozwój duchowy dziecka. Synek od 4 miesiąca większość czasu spędzał leżąc na macie na podłodze (z zalecenia neurologa) natomiast bujaczka mieliśmy zakaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jasne! Bujaczek to z umiarem! Mi się bardzo przydał jak musiałam coś zrobić w kuchni czy załadować pralkę, synek już był ruchomo czołgajacy, wpinalam go w hustawke, wlaczalam muzyczke i lapal maskotki przywieszone i wiedziałam że jest bezpieczny, mogłam gu ustawić w drzwiach łazienki (tycie mieszkanie) i był spokojny. Ale to tak jak mówisz - okazjonalnie, a tak to mata i podłoga

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwiak854]

Ja powiem Wam jedno: jestem przerażona tym wszystkim co piszemy

Curly - dzisiaj wizyta ? Trzymam kciuki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[benetta]

Synek się bardzo wiercil przy przebieraniu czy zmianie pieluszek więc szybko się ewakuowalam z przewijają na niższe piętra - wolałam żeby nie daj Boże spadł z niskiego łóżka niż z wysokiego przewijaka, a później to już się całkiem na podłogę przeniosłam, kilku koleżankom właśnie dzieciaki pospadaly, jeden miał nawet cząszke peknieta a ten mój to wiercil się przy tym niemiłosiernie więc to też by pewnie była kwestia czasu. Na szczęście z wiekiem mu przeszło i teraz całkiem ogarnięty chlopaczek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sugar cube]

Mi sie przewijak przydal tylko na poczatku. Mam pietrowe mieszkanie i nie chcialo mi sie biegac po schodach za kazdym razem
Mata edukacyjna to must have i potem puzzle piankowe na podloge. Bujaczek tez nam sie sprawdzil, wiadomo ze za duzo nie mozna, ale uzywalam.
Lozeczko turystyczne stanelo potem na stale w salonie i dzialalo jako kojec na pelzajacego dziecia.
Zaluje ze nie mialam lozeczka-dostawki. Teraz bede kombinowac czy da sie lozeczko tak przerobic. I tym razem chce sprobowac z chusta, bo przy starszaku sie pewnie przyda malucha zamotac i miec wolne rece.

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

[triss]

Sugar ja też rozważam łóżko dostawke- syn właściwie dopiero teraz się wyprowadził z naszego łóżka dostawka przy karmieniu piersią będzie myślę idealna. A chusty polecam ja jestem chustoswirka i noszę synka do dziś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sugar cube]

Napisane przez triss

Sugar ja też rozważam łóżko dostawke- syn właściwie dopiero teraz się wyprowadził z naszego łóżka dostawka przy karmieniu piersią będzie myślę idealna. A chusty polecam ja jestem chustoswirka i noszę synka do dziś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No moj sie jeszcze nie wyprowadzil. ale we wrzesniu malujemy mu pokoj i bedziemy probowac. Moze chociaz czesc nocy pospi sam. Ale licze sie z tym, ze pewnie bedziemy spac we czworke, wiec dostawka bedzie niezbedna.

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

[triss]

Od wczoraj mam mdłości. Mój sposob- podgryzam w pracy słone paluszki właśnie odkryłam- na razie pomaga

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Napisane przez sugar cube

No moj sie jeszcze nie wyprowadzil. ale we wrzesniu malujemy mu pokoj i bedziemy probowac. Moze chociaz czesc nocy pospi sam. Ale licze sie z tym, ze pewnie bedziemy spac we czworke, wiec dostawka bedzie niezbedna.

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

My już czasem spimy we czwórkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Witajcie ,

Napisane przez sylwiak854

Curly - dzisiaj wizyta ? Trzymam kciuki

Tak, dzięki ;-).
Wizyta o 15.15. Boję się strasznie. Mdli mnie niesamowicie od rana i jeszcze stresik .

Napisane przez sylwiak854

Dzień dobry
W ogóle to uważacie ze lepiej kupić wózek „głęboki” a później spacerówkę ? Czy 2w1 ?
Czy któraś miała do czynienia z wózkami Stokke ?

Ja miałam wózek 3 w 1. Nie polecam takiego zakupu. Kosztował majątek jak na tamte czasy. Wózek kupiła teściowa-pierwsza wnuczka...,więc nie odczuliśmy tego wtedy, ale kosztował ze 3,5tyś. 10lat temu. Teutonia. Gdybym teraz miała kupować sama to zdecydowanie kupiłabym używaną gondolę na gwarancji w stanie bardzo dobrym, osobno nowy fotelik do auta i osobno nową, lekką spacerówkę składaną jednym ruchem ;-).Musiałam to wielkie zawalisko wnosić i znosić z 2-giego piętra.Chciałabym sprzedać to wszystko i kupić coś nowego, lekkiego, zwrotnego, ale nie wiem jak to wyjdzie..Jak go nie sprzedam, to będzie ten co był ;-).

Jeżeli chodzi o przewijak, to mieliśmy komodę i na niej przewijak. Było to dla mnie dobre rozwiązanie. Pod ręką miałam wszystko. Ubranka w szufladach, kosmetyki itp. Ale teraz nie mam miejsca z pokoju i nie wiem jak to urządzić.Nie mam nawet miejsca na łóżeczko.

[sugar cube]

Curly, kciuki za wizyte!

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

[kami_165]

Napisane przez sugar cube

Curly, kciuki za wizyte!

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

Również trzymam kciuki ️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwiak854]

Napisane przez Curly81

Witajcie ,





Tak, dzięki ;-).

Wizyta o 15.15. Boję się strasznie. Mdli mnie niesamowicie od rana i jeszcze stresik .





Ja miałam wózek 3 w 1. Nie polecam takiego zakupu. Kosztował majątek jak na tamte czasy. Wózek kupiła teściowa-pierwsza wnuczka...,więc nie odczuliśmy tego wtedy, ale kosztował ze 3,5tyś. 10lat temu. Teutonia. Gdybym teraz miała kupować sama to zdecydowanie kupiłabym używaną gondolę na gwarancji w stanie bardzo dobrym, osobno nowy fotelik do auta i osobno nową, lekką spacerówkę składaną jednym ruchem ;-).Musiałam to wielkie zawalisko wnosić i znosić z 2-giego piętra.Chciałabym sprzedać to wszystko i kupić coś nowego, lekkiego, zwrotnego, ale nie wiem jak to wyjdzie..Jak go nie sprzedam, to będzie ten co był ;-).



Jeżeli chodzi o przewijak, to mieliśmy komodę i na niej przewijak. Było to dla mnie dobre rozwiązanie. Pod ręką miałam wszystko. Ubranka w szufladach, kosmetyki itp. Ale teraz nie mam miejsca z pokoju i nie wiem jak to urządzić.Nie mam nawet miejsca na łóżeczko.

Ja tez nie mam miejsca i myśle jak to wszystko zrobić


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ania20bn]

Curly kciuki za wizytę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Dziękuję za kciuki .
Zaczęły mnie nachodzić czarne myśli, co będzie jeśli będzie coś nie tak..Tak to już jest jak było poronienie . Serce mi wali na samą myślę,że tam dzisiaj pójdę. Jest 5+6, serce już być powinno.

[kami_165]

Napisane przez Curly81

Dziękuję za kciuki .
Zaczęły mnie nachodzić czarne myśli, co będzie jeśli będzie coś nie tak..Tak to już jest jak było poronienie . Serce mi wali na samą myślę,że tam dzisiaj pójdę. Jest 5+6, serce już być powinno.

Ja się tak stresowalam że miałam ciśnienie 140/90 u lekarza, mając zawsze niskie, aż nawet za.
Jak robił usg to patrzyłam na niego i na monitor naprzemian czy jest wszystko dobrze. Masz rację tak to już jest po poronieniu. Dobrze ze mam wyzyte już za 12 dni u Ciebie też będzie dobrze, jeszcze chwila i będziesz spokojniejsza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Haneczka1122334445]

Napisane przez Curly81

Dziękuję za kciuki .
Zaczęły mnie nachodzić czarne myśli, co będzie jeśli będzie coś nie tak..Tak to już jest jak było poronienie . Serce mi wali na samą myślę,że tam dzisiaj pójdę. Jest 5+6, serce już być powinno.

Trzymam kciuki będzie dobrze

Napisane przez kami_165

Ja się tak stresowalam że miałam ciśnienie 140/90 u lekarza, mając zawsze niskie, aż nawet za.
Jak robił usg to patrzyłam na niego i na monitor naprzemian czy jest wszystko dobrze. Masz rację tak to już jest po poronieniu. Dobrze ze mam wyzyte już za 12 dni u Ciebie też będzie dobrze, jeszcze chwila i będziesz spokojniejsza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się tak stresowałam przy robieniu usg że jak zobaczyłam serduszko na ekranie to się rozpłakałam. A położna jak mierzyła mi ciśnienie to się pytała czym się tak stresuje. Jeszcze jedno usg będzie dla mnie takie stresujące. Dzisiaj mam 7+0 na liczniku a ostatnio serduszko zatrzymało się na 7+2. Usg za tydzień będzie dla mnie sądnym dniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sugar cube]

Napisane przez Haneczka1122334445

Trzymam kciuki będzie dobrze Ja się tak stresowałam przy robieniu usg że jak zobaczyłam serduszko na ekranie to się rozpłakałam. A położna jak mierzyła mi ciśnienie to się pytała czym się tak stresuje. Jeszcze jedno usg będzie dla mnie takie stresujące. Dzisiaj mam 7+0 na liczniku a ostatnio serduszko zatrzymało się na 7+2. Usg za tydzień będzie dla mnie sądnym dniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podobnie u mnie...
Mam kolejne usg 16.09, bedzie mniej wiecej 9+1. Ostatnio serduszko mi sie zatrzymalo na 8+3. Zwariuje przed ta wizyta chyba..

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

[sylwiak854]

Napisane przez sugar cube

Podobnie u mnie...
Mam kolejne usg 16.09, bedzie mniej wiecej 9+1. Ostatnio serduszko mi sie zatrzymalo na 8+3. Zwariuje przed ta wizyta chyba..

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

O kurczę
Przykro mi dziewczyny, ale wszystko będzie w porządku
To moja pierwsza ciąża i mam mega stresa, każdego dnia boje się ze coś się stanie
Ja mam 12.09 tez będę wariować jak już nie wariuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Haneczka1122334445]

Napisane przez sugar cube

Podobnie u mnie...
Mam kolejne usg 16.09, bedzie mniej wiecej 9+1. Ostatnio serduszko mi sie zatrzymalo na 8+3. Zwariuje przed ta wizyta chyba..

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

Jakoś musimy wytrzymać już przeszłyśmy swoje i teraz musi być dobrze

Napisane przez sylwiak854

O kurczę
Przykro mi dziewczyny, ale wszystko będzie w porządku
To moja pierwsza ciąża i mam mega stresa, każdego dnia boje się ze coś się stanie
Ja mam 12.09 tez będę wariować jak już nie wariuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Staraj się nie myśleć o tym. Przecież nie jest powiedziane że musi być coś nie tak. Ciesz się tą ciąża bo będzie wszystko ok, czas będzie leciał bardzo szybko i ani się obejrzymy a będziemy tulić nasze maluszki. Szkoda by było potem sobie pomyśleć że zmarnowałyśmy ten piękny czas na zamatrwianie się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Dziewczyny a bierzecie jakieś leki? Gin Wam coś zalecał?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwiak854]

Napisane przez Haneczka1122334445

Jakoś musimy wytrzymać już przeszłyśmy swoje i teraz musi być dobrze Staraj się nie myśleć o tym. Przecież nie jest powiedziane że musi być coś nie tak. Ciesz się tą ciąża bo będzie wszystko ok, czas będzie leciał bardzo szybko i ani się obejrzymy a będziemy tulić nasze maluszki. Szkoda by było potem sobie pomyśleć że zmarnowałyśmy ten piękny czas na zamatrwianie się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj pięknie Haneczka mówisz
Oby tak było
W ogóle u nas jak będzie dziewczynka, jak wszystko będzie dobrze to będzie Hania tak nawiazując do Twojego nicku
Mi tylko witamy, acard i kwas foliowy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Juliette88]

Napisane przez Haneczka1122334445

Dziewczyny a bierzecie jakieś leki? Gin Wam coś zalecał?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja biorę Duphaston z powodu krwiaka podkosmówkowego.


Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[triss]

Ja biorę euthyrox 150, femibion i acard.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buli_szufla]

W odpowiedzi na pytanie, w którym tygodniu jest najgorzej. Ja do 8 tygodnia miałam lekkie mdlosci, ale znośne. Moglam w miare normalnie funkcjonować. A od 9 zaczal się dramat co prawda nie przytulam kibelka, ale mdli mnie po otworzeniu oczu, caly dzień i wieczor… Oby w 10-11 tyg. była jakas poprawa bo zwariuje.
Udalo mi się przelozyc wizyte na jutro ale mam stresa!! Będzie 9+0. Teraz jak czytam to waszych stających serduszkach to się jeszcze bardziej boje. Pocieszam się ze objawy się zwiekszyly, wiec to dobry znak.
A jeśli mogę zapytać, czy jak stanely serduszka waszych aniolkow to dalej mialyscie objawy?

[Haneczka1122334445]

Napisane przez buli_szufla

W odpowiedzi na pytanie, w którym tygodniu jest najgorzej. Ja do 8 tygodnia miałam lekkie mdlosci, ale znośne. Moglam w miare normalnie funkcjonować. A od 9 zaczal się dramat co prawda nie przytulam kibelka, ale mdli mnie po otworzeniu oczu, caly dzień i wieczor… Oby w 10-11 tyg. była jakas poprawa bo zwariuje.
Udalo mi się przelozyc wizyte na jutro ale mam stresa!! Będzie 9+0. Teraz jak czytam to waszych stających serduszkach to się jeszcze bardziej boje. Pocieszam się ze objawy się zwiekszyly, wiec to dobry znak.
A jeśli mogę zapytać, czy jak stanely serduszka waszych aniolkow to dalej mialyscie objawy?

Będzie dobrze tak naprawdę to nie zdarza się aż tak często. Po prostu osoby które przez to przechodzą częściej pojawiają się na forach.
Jedynymi objawami jakie miałam w tamtej ciąży były bardzo bolące piersi i smaki mi się pozmieniały np. Ciasteczka smakowały plastikiem.. Jak się serduszko zatrzymało to dalej było to samo tylko trochę słabiej.
Ja biorę duphaston, acard i folik. Myślałam że ciąża po poronieniu jest jakoś specjalnie traktowana ale widzę że wasi lekarze nic nadzwyczajnego nie zalecają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sugar cube]

Napisane przez buli_szufla

W odpowiedzi na pytanie, w którym tygodniu jest najgorzej. Ja do 8 tygodnia miałam lekkie mdlosci, ale znośne. Moglam w miare normalnie funkcjonować. A od 9 zaczal się dramat co prawda nie przytulam kibelka, ale mdli mnie po otworzeniu oczu, caly dzień i wieczor… Oby w 10-11 tyg. była jakas poprawa bo zwariuje.

Udalo mi się przelozyc wizyte na jutro ale mam stresa!! Będzie 9+0. Teraz jak czytam to waszych stających serduszkach to się jeszcze bardziej boje. Pocieszam się ze objawy się zwiekszyly, wiec to dobry znak.

A jeśli mogę zapytać, czy jak stanely serduszka waszych aniolkow to dalej mialyscie objawy?

Mi trudno powiedziec, bo w zadnej ciazy nie mialam jakis bardzo dokuczliwych objawow.

Niepotrzebnie tu reszte stresujemy, juz nie bede wracac do tej smutnej historii. Popanikuje przed sama wizyta.

Dla rownowagi, pierwsza ciaze mialam zupelnie bezproblemowa, bez zadnych klopotow po drodze, porod spoko, dziecko zdrowe, kp bez problemow. takze moze byc zupelnie dobrze

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

Co do lekow to ja nic nie biore poza witaminami.

[Angel7891]

Napisane przez buli_szufla

W odpowiedzi na pytanie, w którym tygodniu jest najgorzej. Ja do 8 tygodnia miałam lekkie mdlosci, ale znośne. Moglam w miare normalnie funkcjonować. A od 9 zaczal się dramat co prawda nie przytulam kibelka, ale mdli mnie po otworzeniu oczu, caly dzień i wieczor… Oby w 10-11 tyg. była jakas poprawa bo zwariuje.
Udalo mi się przelozyc wizyte na jutro ale mam stresa!! Będzie 9+0. Teraz jak czytam to waszych stających serduszkach to się jeszcze bardziej boje. Pocieszam się ze objawy się zwiekszyly, wiec to dobry znak.
A jeśli mogę zapytać, czy jak stanely serduszka waszych aniolkow to dalej mialyscie objawy?

Tak, nawet się zwiększały w szpitalu jak czekałam, co więcej, beta dalej rosła, była już na poziomie 200 tys a jeszcze ciut się zwiększyła przed zabiegiem. Skończyło się 7+1. Niestety nic nie daje pewności...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz