2019-10-22, 16:19 | #1951 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 1 890
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Dobrze pamiętam 37+1 dziecko jest donoszone??? |
|
2019-10-22, 16:23 | #1952 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 682
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
23.08.2014 MIKOŁAJEK : love: 21.08.2017 TYMEK : love: 15.02.2020 MAŁY KTOŚ |
|
2019-10-22, 16:41 | #1953 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 1 890
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
|
|
2019-10-22, 21:10 | #1954 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Mamy luty 2020
Bylismy dzis na drugim usg, mlody znow w dziwnej pozycji, ale pomierzyli co mieli pimierzyc i wszystko wyglada ok.
Natomiast moje lozysko jest dosc nisko, wiec wracamy w 32tyg zeby sprawdzic, czy poszlo w gore czy w dol. Moze sie wiec okazac, ze bede musiala miec cc ze wskazan medycznych. Dziwne, ze poprzednia lekarka nic nie wspomniala o niskim polozeniu, tylko o tym, ze jest z przodu... No coz, bonusowe usg, a juz i tak bedziemy wiedzieli wczesniej po planuje na swieta 3D/4D z rodzina. Dostalismy torbe nowych rzeczy dla noworodka od znajomych, ktorych mlody nigdy nie uzyl rodzac sie juz duzym Lozeczko prawdopodobnie dostaniemy od rodziny, wiec kolejna rzecz z glowy. Mimo, ze duzo rzeczy brakuje, to zrobienie i trzymanie sie listy mysle ze daje duzo spokoju i poczucia kontroli. Dzis u fryzjera zjadlam cala torbe maoams strips, mysle ze to 6-7 pelnych paczek gumy rozpuszczalnej |
2019-10-23, 11:24 | #1955 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Sama żyję w podobnym zawieszeniu, co do sposobu przyjścia na świat synka. Byłam u okulisty i lekarce nie podobało się jedno miejsce w oku, więc muszę w grudniu powtórzyć badanie i zobaczyć, czy zwyrodnienia zadecydują również o cc. W moim przypadku trombofilia jest przeciwwskazaniem do cc, więc już sama nie wiem, jak ten mój maluch się wydostanie na świat haha |
|
2019-10-23, 12:00 | #1956 |
Różowy Jednorożec
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 417
|
Dot.: Mamy luty 2020
Będziesz go nosiła do 18stki. Potem sam zadecyduje jak chce wyjść
__________________
Tęcza, brokat, jednorożce. Jeste mamą! (Wito, 22.01.2020 ) |
2019-10-23, 12:51 | #1957 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Mamy luty 2020
No ja ‘chce’ cc ze wzgledu na tokofobie, caly proces proszenia i wyjasnienia tego byl bardzo stresujacy, a ostateczna decyzja zostanie podjeta na kolejnej wizycie u konsultanta w 32tyg wlasnie. Wiec ta informacja hmm ‘ucieszyla’ mnie o tyle, ze jest szansa, ze nie beda mogli odmowic w ostatniej chwili (lub przekonywac mnie do zmiany decyzji). Nie zrozumcie mnie zle, po pierwsze tylko 10% szans na obnizenie sie tego lozyska no i wcale nie cieszy mnie wizja mozliwosci wykrwawienia sie czy innych krwawych plamien podczas ostatnich miesiecy, do tego taka cesarka jest robiona wczesniej (38tydz), co tez mnie martwi. To wszystko jeszcze bardziej mnie przeraza...
Ojej, fajtycznie, Hartman, bedziesz nosic do 18 Dzis mnie tak bola sciegna i miesnie przy biodrach, po wewnetrznej str nog i w okolicach intymnych, ze ledwo wrocilam ze spaceru z psem. Tak jakbym miala zakwasy, az lzy w oczach mialam :/ i jeszcze musze isc do pracy na pare godzin i zakupy, bo nie ma nic do jedzenia |
2019-10-23, 13:44 | #1958 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
bezpaniki, doskonale Cię rozumiem, z tym, że ja się panicznie boję cc i wciąż lekarzy wypytuję o zielone światło dla porodu sn. Mam nadzieję, że wszystko się nam poukłada i każda z nas sprowadzi na świat maleństwo w taki sposób, jaki będzie dla nas i dla nich najlepszy. Wspieram mocno i mam nadzieję, że lekarze będą przychylni dla Twoich wyborów, a los będzie sprzyjał i sytuacja pomyślnie się ułoży Współczuję dolegliwości! Ja w chwilach, gdy nic mnie nie boli tak bardzo próbuję nacieszyć się tym na zapas! Ale zaraz kręgosłup wysiada, albo brzuch pobolewa. Ale cieszę się, że i tak całkiem sprawnie mi to idzie, ta cała mityczna ciąża |
|
2019-10-24, 21:02 | #1959 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mamy luty 2020
Hej. Melduję się po drugich polowkowych. Wszystko czego nie udało się zobaczyć poprzednio tym razem było widać, dziecko zdrowe, nadal jest dziewczynką, więc chyba tak juz zostanie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-25, 10:17 | #1960 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Jak się czujecie dziewczyny? Maluszki dokazują? Czas pędzi teraz jak szalony, a zaraz Święta i nim się obejrzymy będziemy odliczać dni |
|
2019-10-25, 13:31 | #1961 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Co do porodu, to rozumiem obie dziewczyny, bo ja boję się zarówno porodu naturalnego, jak i przez cc. Jestem panikarą i nie widzę siebie w tej sytuacji. Dobrze, że mój mąż jest bardziej opanowany Wasi partnerzy będą Wam towarzyszyć? Selena_62442, gratuluję córeczki |
|
2019-10-25, 15:12 | #1962 |
Różowy Jednorożec
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 417
|
Dot.: Mamy luty 2020
Pokamina, ja tez sie okropnie boje porodu. Mowie sobie że będzie źle, najgorzej i najstraszniej, wole chyba w ta stronę niz wmawiać sobie ze bedzie łatwo a potem zonk.
Męża bym chciała miec obok ale jedynie do 'wlasciwej akcji porodowej'. Zawsze takie nastawienie miałam, wole być wtedy sama by maksymalnie skupić sie na sobie i dziecku a nie na tym że Maż mi mdleje. :P a pewnie tak by było bo on mdleje nawet na pobieraniu krwi. A chłop jak dąb. I to mamy już dogadane. Mnie w porodzie chyba najbardziej przeraża jedna wielka niewiadoma. Ja jestem bardzo zorganizowaną osoba i planuje wszystko zawsze na rok czy dwa z góry. A tu nie dość ze nie wiadomo kiedy sie zacznie, niewiadomo ile portwa, nie wiadomo jak pojdzie. No nic nie wiadomo. i to mnie paraliżuje bardziej niż wizja bólu.
__________________
Tęcza, brokat, jednorożce. Jeste mamą! (Wito, 22.01.2020 ) |
2019-10-25, 15:13 | #1963 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Gratulacje Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2019-10-25, 15:18 | #1964 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Mamy luty 2020
Cytat:
Zapytam o możliwość żeby mąż był ze mną, ale chyba się nie zgodzą przy cc. Przy pierwszej nie był, ale nie wiedziałam co się dzieje i nie zapytałam nawet czy może być Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk ---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ---------- A ja właśnie się nastawiłam do pierwszego porodu, że musi być dobrze. U tylu kobiet jest dobrze to niby czemu u mnie miałoby być źle. I jak na początku ciąży myślałam jaki poród wolę to zdecydowanie chciałam SN, ale przy mojej chorobie są wskazania więc w sumie już od połowy ciąży wiedziałam, że będzie cc więc nie zastanawiałam się już nad tym. Potraktowałam to zadaniowo. Musi tak być i już. Jedynie co mnie zaskoczyło to termin bo Kornelka postanowiła wyjść wcześniej więc akcja porodowa się zaczęła i trwała 7h zanim mi tę cesarkę zrobili i nie powiem, skurcze bolały. To była noc więc ja nie spałam ponad dobę wtedy i byłam już zmęczona, ale cieszę się ogromnie, że chociaż część porodu SN mogłam przeżyć Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Edytowane przez gazelamon Czas edycji: 2019-10-25 o 15:20 |
|
2019-10-25, 16:37 | #1965 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mamy luty 2020
Ja prawdę mówiąc nie mogę się już porodu doczekać! Martwię się, że jednak będzie cc, ale nie warto nastawiać się na żaden scenariusz, bo nawet bez wcześniejszych wskazań może pojawić się taka konieczność, a nie chcę przez to stracić poczucia wyjątkowości tej chwili - nie ważne jak, maluszek pojawi się na świecie i będzie już z nami! Czytam piękne i poruszające historie porodowe kobiet, za mną też lektura książki położnej o porodach - płakałam ze wzruszenia przy niej nie raz. Polecam Wam grupę na fb Błękitny poród - pokazuje, jak możemy realnie nastawić się na piękne, choć wymagające chwile. Codziennie przed snem próbuję wyobrazić sobie ten moment jako coś wymagającego, ale cudownego. To bardzo pomaga!
pokamina, też mnie przeraża ten upływający czas...Przez to, ze tak malo rzeczy kupiłam sama, mam poczucie, że czegoś wciąż brakuje, że nie jestem gotowa. Jak tylko skończymy remont zakończę temat wyprawki, bo to nie daje mi spokoju. Póki co, wszystko staram się spisywać i odciążyć tym sposobem głowę |
2019-10-25, 17:12 | #1966 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 61
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ---------- Cytat:
Ja lubię nowe rzeczy, ale nie mam nic przeciwko używanym. W poprzedniej ciąży nakupilam mnóstwo ubranek 1zł/szt, większość w stanie bardzo dobrym lub wręcz idealnym. Przez to że były to kolory uniwersalne to większość z nich użyje dla synka. Z imieniem jeszcze nie wiemy, ale jestem dobrej myśli, że się dogadamy. Nie wiem czy mały ma swój rytm, bo czuje go dopiero wieczorem jak już leżę. Wcześniej nie ma się kiedy skupić na brzuchu Coraz ciężej mi z brzuchem i moją malejącą efektywnością, dlatego też chciałabym już być po porodzie. Mam jeszcze przed sobą sporządzenie listy czego nam brakuje. Czas biegnie jak szalony i wciąż wydaje mi sie, ze jeszcze kupa czasu na to. A niebawem zacznie się siódmy miesiąc, a to już brzmi poważnie... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
MY od 1.06.2010 "Zostaniesz moją żoną?" 8.04.2012 Mężu, mogę powiedzieć Ci od 15.06.2013 Edytowane przez gougou Czas edycji: 2019-10-25 o 17:54 |
||
2019-10-25, 19:03 | #1967 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 517
|
Dot.: Mamy luty 2020
Dziewczyny ja jutro zaczynam 7 miesiąc a gdyby moja poprzednia ciąża się utrzymała to już bym była w 36 tygodniu miałam termin na koniec listopada ale cieszę się z tego że teraz jest wszystko ok i że na sam koniec stycznia /początek lutego przywitamy Zosię ( mam nadzieję że się imię nam nie zmieni bo nie jest jeszcze pewne ) ja mam chyba za dużo ciuszkow a jeszcze znajoma ma podobno ze 3 lub 4 worki dać ;D nie będę musiała może tak często prać
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-25, 20:43 | #1968 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Też lubię mieć wszystko pod kontrolą i zaplanowane w drobnych szczegółach dlatego czuję dyskomfort z powodu tej niewiadomej. A bólu nie boję się tak bardzo, bo jeszcze nie wiem co to za ból Angelija1237, wspolczuję straty. Super, że udało Wam się tak szybko zajść |
|
2019-10-26, 09:35 | #1969 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 124
|
Dot.: Mamy luty 2020
Ja przed pierwszym porodem naogladalam się filmikow o porodach a potem życie swoje bo miałam szybki poród ale za to bolacy. Nie dali mi nic na znieczulenie bo szybko akcja szła
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-26, 10:20 | #1970 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 682
|
Dot.: Mamy luty 2020
Hej dziewczyny. Ja już bym chciała urodzić bo tak szczerze nie chce mi się być w ciąży Dokucza mi bardzo rwa kulszowa i szlag mnie już trafia bo czuje się jak emerytka. Dobrze, że czas szybko płynie i ani się obejrzymy a będzie sylwester
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
23.08.2014 MIKOŁAJEK : love: 21.08.2017 TYMEK : love: 15.02.2020 MAŁY KTOŚ |
2019-10-26, 10:22 | #1971 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Też mam problemy z rwą na szczęście to jedyna dolegliwość ciążowa. Z Kornelką tak nie miałam, ale to też ko e wynik tego, że teraz nie dość że dźwigam brzuch to jeszcze roczne dziecko I z jednej strony też już bym chciała być po porodzie, ale jeszcze nie wszystko mamy załatwione. Jeszcze przeprowadzka przed nami i zakup wózka i fotelika do samochodu więc niech sobie tam spokojnie czeka młoda na luty Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2019-10-26, 10:53 | #1972 |
Różowy Jednorożec
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 417
|
Dot.: Mamy luty 2020
Rwa to masakra. Mnie teżłapie raz na kilka tygodni i trzyma parę dni.
Zapisałam się już na usg 28-32 Tc. Masakra jak ten czas leci. Zapisałam się na 27.11, trochę późno bo to będzie akurat 32 Tc. Ale nie ma wcześniejszych terminów do lekarki do której chce iść. Ale poluje, może się zwolni coś szybciej.
__________________
Tęcza, brokat, jednorożce. Jeste mamą! (Wito, 22.01.2020 ) |
2019-10-26, 10:54 | #1973 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Cieszę się, że nie mam większych zobowiązań w ciągu dnia, bo nocami nie mogę spać. Wam też dokucza bezsenność? Dziś od 4.30 do prawie 8 nie spałam i na koniec, jak już dałam sobie ostatnią szansę, zasnęłam. Obudziłam się obolała i w złym humorze. Ale nie narzekam, to naprawdę nic w porównaniu z innymi rzeczami, które mogą doskwierać w ciąży Przynajmniej mam czas na rozmowy z maluchem - w nocy jest bardzo aktywny, to też trochę nie daje mi zasnąć. |
|
2019-10-26, 12:02 | #1974 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 682
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
23.08.2014 MIKOŁAJEK : love: 21.08.2017 TYMEK : love: 15.02.2020 MAŁY KTOŚ |
||
2019-10-26, 14:11 | #1975 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 682
|
Dot.: Mamy luty 2020
Dziewczyny doradzcie lepiej jak hamować apetyt. W tym tygodniu siedzę w domu bo młody miał angine i bardzo bardzo nie służy mi dostęp do lodówki. Calu czas jem. Wydaje mi się nawet, że robię to dla zabicia czasu... Masakraaaa
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
23.08.2014 MIKOŁAJEK : love: 21.08.2017 TYMEK : love: 15.02.2020 MAŁY KTOŚ |
2019-10-26, 15:20 | #1976 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Wydaje mi się, że ja też ciągle jem. Pocieszam się, że nie ciągnie mnie raczej do słodkiego i niezdrowych rzeczy. Myślę, że na to chyba nie ma rady |
|
2019-10-26, 15:28 | #1977 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mamy luty 2020
Dzięki dziewczyny
Mi też czas za szybko leci, muszę zacząć ogarniać tą wyprawkę w końcu. Planów dużo a czasu coraz mniej. Szczególnie że w pierwszej ciąży pod koniec to już się ledwo mogłam ruszać Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-26, 19:28 | #1978 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cytat:
Ja tak mam od kilku tygodniu Tzn niby kładę się do łóżka ok 20/21, ale coś oglądam czy czytam i zasypiam ok 22. Potem ok 3 budzi mnie kot lub pęcherz i potem już nie mogę zasnąć, do conajmniej 5. A zazwyczaj o 7 trzeba już wstać do pracy ;/ Co prawda mimo tego przerywanego snu czuję się wyspana, przynajmniej do popołudnia, dopiero później mnie dopada zmęczenie. Dziś mając wolne też tak miałam, sama obudziłam się po 8 rano i miałam tylko krótką drzemkę w ciągu dnia. Dziś zmiana czasu, więc może będzie trochę lepiej Masz rację, że kopniaki i ruchy w nocy są o wiele bardziej intensywne, od kilku dni jednak nawet w ciągu dnia mi już daje popalić, wyraźnie widać i czuć z zewnątrz. Zauważyłam, że właśnie rano kiedy się budzę do pracy (między 7 a 9) i wieczorem po 21 jest najaktywniejszy, ale dziś np spędziłam niemal cały dzień leżąc i tak szczerze, to przerwy żadnej nie zrobił Co do jedzenia, to w domu zawsze jem prawie cały dzień 'z nudów', dziś miałam straszną ochotę na rosół i zjadłam sama cały gar a w zeszły wtorek u fryzjera wchłonęłam ogromną ilość maoams (jak rozpuszczalna mamba), aż wstyd! Ogólnie też mnie raczej nie ciągnie do innych słodkich czy niezdrowych rzeczy, nawet mcdonalds nie jest tak kuszący. Ale jeśli mam na coś ochotę to jem to cały dzień, trochę nie patrząc na wartości odżywcze (np. miałam fazę na surową marchewkę czy sałatę polaną oliwą i sokiem z cytryny i potrafiłam nic innego nie zjeść cały dzień). My dostaliśmy ubranka dla noworodka, najmniejszy rozmiar, myślę, że będę się powoli przymierzać do zakupu brakujących i kolejnych rozmiarów. Jutro może przysiądę do zrobienia listy do torby do szpitala... |
|
2019-10-27, 08:32 | #1979 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy luty 2020
Cześć w niedzielę. Ja wczoraj przesadziłam i przepracowałam się chyba. Odkąd mieszkam u rodziców czekając na przeprowadzkę to dzieliłam się z mamą sprzątaniem, ja robiłam dół a ona górę lub odwrotnie. Ale w ten weekend moich rodziców nie ma, ja zaczęłam nas już pakować do przeprowadzki i postanowiłam posprzątać cały dom. Niby robiłam przerwy i starałam się odpoczywać, ale chyba mało to dało bo całą noc męczyły mnie skurcze. Już wiem, że do lutego nie sprzątam! wystraszyłam się bardzo bo to ewidentnie skurcze krzyżowe i kurde tak bolesne, że już miałam jechać na IP. Po kilku godzinach weszłam dk wanny i na szczęście wyciszyły się, ale chyba dzisiaj będę leżeć cały dzień co by losu nie kusić. 24tc to zdecydowanie za wcześnie na takie skurcze
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2019-10-27, 08:55 | #1980 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mamy luty 2020
Gazelamon dobrze, że Ci przeszło, odpoczywaj i nie szalej już tak
Mnie dzisiaj boli jak na okres, to normalne na tym etapie? Na samym początku czasem mnie tak bolało, ale już długo nic i nie wiem... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:12.