No-buy

[0daff299eefa15f5762663572addb4c5552f87fb_61fc6c8245002]

Napisane przez Koyanskaya

Co do koronek w Lidlu - tak. Najlepsze majtki ever. Jak tylko są, to biorę. Wytrzymałe, dobre jakościowo, nie widać pod sukienką/ legginsami, odporne na temp prania (bieliznę codzienna piorę w 60st)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:35 ---------- Poprzedni post napisano o 06:33 ----------

Ale mieszkacie w cudownym zakątku... Zimno macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mieszkam tu dopiero od ponad roku, więc nie wiem, jak wyglądały poprzednie lata, ale podobno lepiej . W tym roku mielismy może miesiąc pieknego lata, późno się zaczęło i szybko skończyło, od miesiąca tylko deszcz i patrzac na prognozę lato już nie wróci, średnio 16 stopni każdego dnia. Ale fakt- zakątek cudowny, od wielu lat marzyłam, żeby mieszkac nad morzem i mam to



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Dyskusja o majtkach z lidla przypomniała mi w jak opłakanym stanie jest moja codzienna bielizna. Z 5 lat temu kupiłam 15 sztuk białych szortów z poliamidu z elastanem. Szukałam takich samych już od dawna, bo te co mam są co prawda w stanie bardzo dobrym, ale niestety już mocno poszarzały.
Przejrzałam lidla, ale nic mi w oko nie wpadło, albo rozmiaru nie było. W końcu po godzinie przeszukiwania allegro znalazłam moje ukochane szorty. Z jakiegoś outletu z Niemiec...skład mają taki sam, więc mam nadzieję, że będą podobne do moich.



czyli wątek no buy popchnął mnie do zakupów

[Koyanskaya]

Ale to potrzebne zakupy, co byś nie mówiła

W ciągu kilku dni nic nie kupiłam bez sensu. Po za herbata w restauracji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

Napisane przez Koyanskaya

Ale to potrzebne zakupy, co byś nie mówiła

W ciągu kilku dni nic nie kupiłam bez sensu. Po za herbata w restauracji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak pociągniesz tak parę miesięcy, to już będziesz to miała w nawyku.

Dostałam dziś przypomnienie mailem, że zostawiłam sobie dwie sukienki w koszyku sklepu online. Wchodzę tam, żeby usunąć i się wypisać z reklam, a w koszyku dwie ładne sukienki, ale poliester. Podszewka z poliestru. I będę się w tym pocić jak świnia.

Koszyk opróżniłam, usunęłam konto w sklepie.

Cieszą mnie jedynie maile z promocjami i vouchery karty lojalności do supermarketów, bo zapłacę mniej za jedzenie.

[Koyanskaya]

Brawo!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chailleach]

Zgłaszam się i ja.
Nie mam jakiegoś wielkiego problemu z ubraniami - mam ich trochę, część kupiona nieco pochopnie, ale najczęściej to, co kupię jest w użyciu, aż do zdarcia. Od lat gust mi się nie zmienia i jeśli coś mi się podobało 6 lat temu to - o ile nie jest mocno zniszczone - noszę to dalej. Nie chciało by mi się bawić w sprzedaż używanych ciuchów, by mieć na nowe, wolę nie kupować. Abstrakcją jest dla mnie wymiana połowy szafy, bo moda się zmieniła.
Mam słabość do lakierów, ale mocno to ograniczyłam + kupuję tanie. Kupowanie kosmetyków do pielęgnacji twarzy i włosów sprawia mi przyjemność, ale też prawie zawsze zużywam co mam i dopiero kupuję nowe, to dla mnie za drogi interes, by wydać np. 100zł i część z tego miałaby leżeć nieużywana i się zepsuć.

Moją zmorą jest jedzenie. Uwielbiam robić zakupy spożywcze, odpręża mnie to, kocham tę świadomość, że wrócę do domu i będę mieć coś smacznego do jedzenia. Jeśli dodać do tego uzależnienie od słodyczy, to powstaje z tego mieszanka wybuchowa - wydaję masę pieniędzy na produkty pozornie tanie, ale tu 3zł, tu 4zł, następnego dnia tak samo, a pieniądze w głupi sposób uciekają... + niektóre produkty psuły się, zanim je przygotowałam. Od tygodnia walczę z tym, słodycze będę starała się kupować w poniedziałki i piątki i lepiej planować posiłki. Puki co wychodzi, ale właśnie marzę o czymś słodkim

[_medianoche]

Napisane przez Chailleach

Moją zmorą jest jedzenie. Uwielbiam robić zakupy spożywcze, odpręża mnie to, kocham tę świadomość, że wrócę do domu i będę mieć coś smacznego do jedzenia. Jeśli dodać do tego uzależnienie od słodyczy, to powstaje z tego mieszanka wybuchowa - wydaję masę pieniędzy na produkty pozornie tanie, ale tu 3zł, tu 4zł, następnego dnia tak samo, a pieniądze w głupi sposób uciekają... + niektóre produkty psuły się, zanim je przygotowałam. Od tygodnia walczę z tym, słodycze będę starała się kupować w poniedziałki i piątki i lepiej planować posiłki. Puki co wychodzi, ale właśnie marzę o czymś słodkim

A nie możesz robić zakupów raz na dwa tygodnie? Poza takimi produktami jak świeże owoce i warzywa, bo po nie będziesz chodzić co parę dni.

Co ci się najczęściej psuje?

Zanim zrobisz zakupy, poprzeglądaj wszystkie półki i szafki czy naprawdę nie ma co jeść. Często się zdarza, że ktoś ma jakieś sosy i makarony poupychane po szafkach. W zamrażalce jakiś kurczak. I już masz obiad.

Puszki tuńczyka w szafce - możesz sobie zrobić pastę na kanapki.

Sprawdzają się też wszelakie zupy, bo będziesz miała na kilka dni.

Jak kupujesz za dużo chleba, możesz go zamrozić.

Jak pierwszy raz poszłam na swoje to dużo wydawałam na jedzenie i robiłam więcej zakupów niż potrzebowałam.

Na słodycze nie pomogę, też jestem uzależniona. Staram się ich nie kupować albo pozwalam sobie tylko podczas okresu. Zanim kupię czekoladę, napcham się słodkimi owocami. To najczęściej pomaga, ale jak dalej mi się chce czekolady, to po nią idę do sklepu

Możesz sobie wyznaczyć "kieszonkowe" na słodycze. Jak je wydasz to nie kupujesz więcej słodyczy do końca miesiąca.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Poległam. Miałam nic nie kupować, ale budżet ze sprzedanych rzeczy kusi. Wczoraj przejrzałam ulubiony sklep z bielizną, ale stanik, który mi się spodobał - 225 zł Nie kupiłam nic. Przejrzałam eobuwie. Nie kupiłam nic. Siadłam dziś z kawą na vinted i wpadła jedwabna koszula z Zary za 10 zł. Miałam ją w obserwowanych za 60 zł, znalazłam u innej sprzedającej za dyszkę.

Cieszę się bo ładna, ale z drugiej strony smuci mnie ten ciąg do zakupu czegokolwiek, byleby wydać pieniądze.

[Czarna2000]

Ja też poległam. Zamówiłam kilka pierdół z Sinsay (bo promocja i tanio jak barszcz), jak teraz myślę to takie średnie te rzeczy wzięłam. Kilknęłam też spodnie na olx. Akurat one bardzo mi się przydadzą, ale to nie jest tak, że są niezbędne. A dostawa za 1 zł budzi we mnie bestie. Mam wolne, ciągle siedzę i przeglądam vinted.
Postanowiłam, że muszę się zebrać i wystawić rzeczy których nie noszę. Coś nowego będę mogła kupić, dopiero jak inny ciuch znajdzie nowego właściciela.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Czarna2000

. Mam wolne, ciągle siedzę i przeglądam vinted.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nawet nie muszę mieć wolnego, zaglądam tam kilka razy dziennie. To jest zresztą tak "skonstruowane", że nie da się przeglądać po trochu tzn jak wyjdę z apki nawet nawet chwilę, to po powrocie automatycznie przenosi mnie do początku i nie mogę zacząć tam, gdzie przerwałam. No a przynajmniej u mnie tak jest i nie widzę możliwości zmiany ustawień.
To jest bardzo sprytne, bo zachęca do częstego wchodzenia i jednocześnie do wykupowania pozycjonowania na górze wyników.

No i ceny są po prostu nieprzyzwoicie niskie.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Przyszły moje majtki, jestem niezadowolona. Tyle się naszukałam, na zdjęciu na modelce wyglądały jak kopia tych moich ukochanych. Jest mała różnica, nawet zdjęcie zrobiłam Obie sztuki L/XL, tylko gabarytowo trochę się różnią

Wkurzyłam się, bo nie będę płacić za odesłanie do Niemiec, mam nadzieję, że je odsprzedam szybko.
Wygrzebałam od kogo kupiłam 5 lat temu moje szorty. Takich nie mają wystawionych, ale napisałam do nich. Jestem zdeterminowana i dam każde pieniądze za nowe stare majtki

Niby wszystkiego pełno, ale jak chcesz coś konkretnego, to dupa.

[cava]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88880049]Przyszły moje majtki, jestem niezadowolona. Tyle się naszukałam, na zdjęciu na modelce wyglądały jak kopia tych moich ukochanych. Jest mała różnica, nawet zdjęcie zrobiłam Obie sztuki L/XL, tylko gabarytowo trochę się różnią

Wkurzyłam się, bo nie będę płacić za odesłanie do Niemiec, mam nadzieję, że je odsprzedam szybko.
Wygrzebałam od kogo kupiłam 5 lat temu moje szorty. Takich nie mają wystawionych, ale napisałam do nich. Jestem zdeterminowana i dam każde pieniądze za nowe stare majtki

Niby wszystkiego pełno, ale jak chcesz coś konkretnego, to dupa.[/QUOTE]

Przecież to nie kwestia rozmiaru tylko ewidentne inny krój majtek.
Miałaś bez nogawek a kupiłaś z nogawkami.
te co miałaś to nie są szorty, to slipy/bikini z wysokim stanem.
Szorty mają nogawki jak te co kupiłaś.
Slipy/bikini nie maja nogawek jak Twoje stare majtki.

Co było w opisie? Może da się zareklamować?

Zobacz bezszwowe majtki z Gatty.
Np te:

Sory ale wycięłam link, bo źle się wkleja. Powinny być tam bikini bezszwowe z wysokim stanem a wchodzi link do bikini z niskim stanem. Ale na stronie są takie z wższym.

Lub te, jeszcze wyższe.
https://www.gatta.pl/pl/majtki-ciete...lia-softi.html

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Cava, te moje były sprzedawane jako szorty - bokserki, wygrzebałam tą aukcję i zdjęcie sprzed 5 lat
te co kupiłam teraz na modelce wyglądały prawie identycznie jak moje poprzednie i nazywały szorty - majtki - modelce sięgają do połowy brzuszka, a mnie za pępek, taka tam różnica
noż kur...ale jestem zła
powinnam przenieść się z moim problemem na PPŚ i dołączyć w bólu do Chimay, ona też ma problem z majtkami

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88880163]Cava, te moje były sprzedawane jako szorty - bokserki, wygrzebałam tą aukcję i zdjęcie sprzed 5 lat
te co kupiłam teraz na modelce wyglądały prawie identycznie jak moje poprzednie i nazywały szorty - majtki - modelce sięgają do połowy brzuszka, a mnie za pępek, taka tam różnica
noż kur...ale jestem zła
powinnam przenieść się z moim problemem na PPŚ i dołączyć w bólu do Chimay, ona też ma problem z majtkami[/QUOTE]

W Primarku były takie o bardzo podobnym kroju. Tylko jakość wiadomo, dość słaba

[cava]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88880163]Cava, te moje były sprzedawane jako szorty - bokserki, wygrzebałam tą aukcję i zdjęcie sprzed 5 lat
te co kupiłam teraz na modelce wyglądały prawie identycznie jak moje poprzednie i nazywały szorty - majtki - modelce sięgają do połowy brzuszka, a mnie za pępek, taka tam różnica
noż kur...ale jestem zła
powinnam przenieść się z moim problemem na PPŚ i dołączyć w bólu do Chimay, ona też ma problem z majtkami[/QUOTE]

A to jest normalne ze sprzedawcy najczęściej sami nie wiedzą co sprzedają, wypisują pierdoły, a produkt nie jest odpowiednio prezentowany.
Jakby był choć rysunek kroju, albo zdjęcie majtek w rozłożeniu na płasko to byś wyłapała różnicę, bez względu jak wyglada zdjęcie modelki.
Swoją droga modelka ma na sobie szorty na obu aukcjach, to za pierwszym razem ci sprzedali nie to co na zdjęciu i w opisie.
Twoje maja podcięte nogawki w pachwinach a krok jest względem lini cięcia nogawek wyraźnie niżej, a drugie to właściwie spodenki z nogawkami i krok w lini nogawek.

Chyba trzeba stacjonarnie kupować rzeczy które maja być konkretnie jakieś.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Cava, te z pierwszego zdjęcia te te moje stare, właśnie układają się tak jak na zdjęciu i takich szukam. Już mam taki kocioł w głowie, że nie wiem czy to czego szukam to fachowo nazwa się szorty, bokserki, hipstery czy jeszcze inny diabeł. Ale chyba się poddam, wszystko co widzę, to nie to, przecież nie mogę tak się fiksować na majtkach.

Najlepsze jest to, że to była jakaś wyprzedaż i płaciłam za nie 5 lat temu 4,95 zł za sztukę i dalej dobrze się trzymają, chociaż już poszarzały i trochę wstyd w takich chodzić.

[chimay]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88880163]
powinnam przenieść się z moim problemem na PPŚ i dołączyć w bólu do Chimay, ona też ma problem z majtkami[/QUOTE]

Na to wygląda przykro mi.

[cava]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88880431]Cava, te z pierwszego zdjęcia te te moje stare, właśnie układają się tak jak na zdjęciu i takich szukam. Już mam taki kocioł w głowie, że nie wiem czy to czego szukam to fachowo nazwa się szorty, bokserki, hipstery czy jeszcze inny diabeł. Ale chyba się poddam, wszystko co widzę, to nie to, przecież nie mogę tak się fiksować na majtkach.

Najlepsze jest to, że to była jakaś wyprzedaż i płaciłam za nie 5 lat temu 4,95 zł za sztukę i dalej dobrze się trzymają, chociaż już poszarzały i trochę wstyd w takich chodzić.[/QUOTE]

Mnie się one wydają dość popularnym krojem, przeszłabym się do typowego sklepu osiedlowego z bielizną, czy tam jak są jakieś ryneczki z małymi sklepami, albo sportowego większego i tam raczej będą takie . I bawełniane i syntetyczne i mieszane i wiskozowe. Może nie po 4 zeta ale po 7-9 zł będą i to każdy model wystawiony do obejrzenia na wieszaku.
Na 100% widziałam majtki takiego kroju w osiedlowym sklepie z bielizna i piżamami u nas.

[Ingrid80]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88866826]Najwięcej rzeczy kupuję w Zarze. Zostawiam sobie koperty i pudełka, żeby mieć w co pakować sprzedane rzeczy.
Dziś poszłam do piwnicy po kopertę - i znalazłam w niej bluzkę. Nówka z metką, z zimowej wyprzedaży. Nawet nie zauważyłam jej braku przez pół roku.


No, to już naprawdę pora powiedzieć sobie DOŚĆ.[/QUOTE]Ja niedawno poszłam do ciucholandu i kupiłam sobie koszulową bluzkę. Bardzo mi się spodobała. Wyprałam, wieszam w szafie.... a tam taka sama 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Cava, ale mi też o materiał chodzi. To jest taka milutka mikrofibra. Bawełna się przy tym chowa, jak dla mnie oczywiście. Nie mają wszytego klina, nic mnie nie uwiera wiadomo gdzie
Kończąc offtopa, kupiłam od tego sprzedawcy co miał, czyli różowe i fioletowe, kurcze już nie wiem jak nazwać ten fason, hipstery? Po 5,90 zł za sztukę, może będą się dobrze nosiły.

[cava]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88880751]Cava, ale mi też o materiał chodzi. To jest taka milutka mikrofibra. Bawełna się przy tym chowa, jak dla mnie oczywiście. Nie mają wszytego klina, nic mnie nie uwiera wiadomo gdzie
Kończąc offtopa, kupiłam od tego sprzedawcy co miał, czyli różowe i fioletowe, kurcze już nie wiem jak nazwać ten fason, hipstery? Po 5,90 zł za sztukę, może będą się dobrze nosiły.[/QUOTE]



Moim zdaniem to są tzw. brazyliany.
Lubie ten model tylko nosze najczęściej w wersji niższej, czyli tanga.


No to rozumiem Twoją furie, jakby mi ktoś wcisnął bokserki jak oczekiwałam brazylianów, to by mi chyba żyłka pękła normalnie.

[bleuclair]

Z chęcią dołączę i ja.
Z kosmetykami nie mam już żadnego problemu. Kupuję tylko to, co wiem, że zużyję. Lubię mieć takie rzeczy w zapasie przynajmniej w jednej sztuce i kupuje je wtedy na promocji.
Perfumy to samo-wystarcza mi jeden dobrany zapach kupiony w dużej fiolce w atrakcyjnej cenie.
Z ciuchami jednak nadal widzę problem. Co prawda przez okres pandemii kupiłam bardzo mało rzeczy, kilka miesięcy temu wystawiłam około 90 rzeczy na Vinted, za grosze, ale sprzedała się z tego jakaś 1/4. Niektóre ubrania noszę już kilkanaście lat i szczerze mówiąc marzy mi się wymiana większości garderoby na nową, na lepsze gatunkowo, żeby wyeliminować poliester, ale wiadomo, to są wydatki. Głównie przydałaby się całkowita zmiana swetrów z akrylowych na wełniane. Chciałabym mieć dobre,markowe ciuchy, a w ograniczonej ilości. Aktualnie jest tak, że zajmuję trzy ( dość małe ale jednak)szafy w wynajmowanym mieszkaniu, z czego nie przywiozłam jeszcze rzeczy na sezon jesienno-zimowy. Muszę zrobić wymianę, bo wszystkich tutaj nie zmieszczę ( i to mimo wystawienia tych 90 rzeczy)..
Ostatnio też zgubiła mnie promocja w Pandorze i wydałam pierwszy raz od 2 lat na biżuterię 700 zł Wcześniej wydawałam tam naprawdę dużo kasy, ale opamiętałam się i zaprzestałam zakupów na ponad 2 lata. Wiele razy nosiłam się już z pomysłem sprzedaży tej biżuterii, ale z drugiej strony szkoda mi, bo niemal codziennie coś z tego noszę.
Od kwietnia zapisuję wydatki w aplikacji w telefonie.
Myślę jednak, że od września zacznę także prowadzić dziennik co dokładnie kupiłam z ciuchów i kosmetyków oraz na ile taki kosmetyk mi starcza.
Ogólnie widzę dużą poprawę, ale nie jest to jeszcze to, co chciałabym osiągnąć, dlatego z chęcią podczytuję Wasze rady.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez cava

Moim zdaniem to są tzw. brazyliany.
Lubie ten model tylko nosze najczęściej w wersji niższej, czyli tanga.


No to rozumiem Twoją furie, jakby mi ktoś wcisnął bokserki jak oczekiwałam brazylianów, to by mi chyba żyłka pękła normalnie.

Nie, nie - u tego sprzedawcy od tych moich niskich bokserek nie ma już tego modelu, miał za to te fioletowe i różowe brazyliany, to je wzięłam, bo jednak w czymś chodzić muszę

A nabrałam się na te szorty ze zdjęcia, ale u kogoś innego, bo oceniłam je jako podobne do tych moich starych. No teraz to widzę różnicę z tymi nogawkami, a w ogóle to jak jakiś śledczy wpatruję się w zdjęcia majtek na aukcjach allegro


Dobra, koniec offtopa

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Poszłam wczoraj do biedry po mleko. Była promka na szampony Loreal - kup 2 po 11,99 zamiast 15,99. Mam w domu pół - trochę dziadowskiego - szamponu do zużycia, ale obiecałam sobie, że nowe rzeczy kupuję dopiero po wykończeniu starych. Chodziłam z tymi szamponami po biedrze i biłam się z myślami czy kupić. Czułam się jak jakiś alkoholik na głodzie, takie miałam sprzeczne myśli.

Dwa razy je brałam z półki i dwa razy odłożyłam. Dziwne uczucie, nigdy tyle nie rozmyślałam nad zakupem czegokolwiek.

[kaledonia]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88883447]Poszłam wczoraj do biedry po mleko. Była promka na szampony Loreal - kup 2 po 11,99 zamiast 15,99. Mam w domu pół - trochę dziadowskiego - szamponu do zużycia, ale obiecałam sobie, że nowe rzeczy kupuję dopiero po wykończeniu starych. Chodziłam z tymi szamponami po biedrze i biłam się z myślami czy kupić. Czułam się jak jakiś alkoholik na głodzie, takie miałam sprzeczne myśli.

Dwa razy je brałam z półki i dwa razy odłożyłam. Dziwne uczucie, nigdy tyle nie rozmyślałam nad zakupem czegokolwiek.[/QUOTE]
Przecież promocje są prawie cały czas. Tak sobie trzeba mówić

[khloe]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88881163]Nie, nie - u tego sprzedawcy od tych moich niskich bokserek nie ma już tego modelu, miał za to te fioletowe i różowe brazyliany, to je wzięłam, bo jednak w czymś chodzić muszę

A nabrałam się na te szorty ze zdjęcia, ale u kogoś innego, bo oceniłam je jako podobne do tych moich starych. No teraz to widzę różnicę z tymi nogawkami, a w ogóle to jak jakiś śledczy wpatruję się w zdjęcia majtek na aukcjach allegro


Dobra, koniec offtopa[/QUOTE]Takie szorty, jak te ze.zdjwcia są stacjonarnie w kik-u, kupiłam sobie takie do ćwiczeń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88883447]Poszłam wczoraj do biedry po mleko. Była promka na szampony Loreal - kup 2 po 11,99 zamiast 15,99. Mam w domu pół - trochę dziadowskiego - szamponu do zużycia, ale obiecałam sobie, że nowe rzeczy kupuję dopiero po wykończeniu starych. Chodziłam z tymi szamponami po biedrze i biłam się z myślami czy kupić. Czułam się jak jakiś alkoholik na głodzie, takie miałam sprzeczne myśli.

Dwa razy je brałam z półki i dwa razy odłożyłam. Dziwne uczucie, nigdy tyle nie rozmyślałam nad zakupem czegokolwiek.[/QUOTE]Pocieszę Cię, że to żadna promocyjna cena za Elseve czy Garnier - w Hebe na promocji często są po 9 zł.

Praktykuję no buy już od jakiegoś czasu, głównie z powodu przesytu. Zużywam w domu to co mam z kosmetyków, noszę ubrania z szafy, staram się tak ubierać, żeby codziennie sięgać po coś innego, a nie nosić tylko rzeczy z dwóch półek - bo kończy się to tym, że noszę w kółko to samo, piorę i noszę to co jest na suszarce. Nagle okazało się, że nic mi nie brakuje. A jak potrzebuję czegoś bardziej eleganckiego do pracy to kupuję porządny zestaw typu koszula i spodnie, lepsza sukienka. Tak żeby mieć konkretnie w co się ubrać, a nie wezmę bo ładne i może mi się przyda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez aante_e

Pocieszę Cię, że to żadna promocyjna cena za Elseve czy Garnier - w Hebe na promocji często są po 9 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no ja to wiem, że promocje są non stop, tym bardziej mnie przeraził ten mój proces myślowy - tak jakbym potrzebowała kupić sobie cokolwiek, byleby tylko kupić.

[aante_e]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88884838]no ja to wiem, że promocje są non stop, tym bardziej mnie przeraził ten mój proces myślowy - tak jakbym potrzebowała kupić sobie cokolwiek, byleby tylko kupić.[/QUOTE]Ja tak czasami mam, po prostu chciałabym sobie coś kupić coś ładnego na przykład.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarna2000]

Zamówiłam torebkę. Duża promocja i potrzebuję, ale no kurde... Co ja robię w tym wątku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz