dodatki do muślinowej sukni ślubnej

[ciabatka]

Nie ma co, muszę poprosić Was o pomoc, bo sama chyba za chwilę zwariuję, a czas goni.

Suknia wybrana: http://www.elizabethpassion.com/kole...n-2014/e-2852t

Nic poza tym jeszcze nie mam, może poza pomysłem na fryzurę (możliwie luźny kok, upięty nieco z boku).

Trzy moje główne problemy, przy których potrzebuję ogromnie Waszej rady:

1. Czy do tej sukni w ogóle pasuje jakiś kolor bardziej wyrazisty? W jasnych i pastelowych mi niestety średnio, dobrze wyglądam w granatowym i bordo, ale nie chcę, żeby całość zrobiła się przez to bardzo ciężka, bo sukienka jest naprawdę delikatna.

2. Co na głowę (nie welon)? Kwiat? Opaska? Spinka biżuteryjna?

3. Co z biżuterią? Można poszaleć, skoro suknia sama w sobie jest mało ozdobna, czy lepiej postawić na coś równie delikatnego?

Chciałabym, żeby było możliwie naturalnie, trochę romantycznie. Pomożecie coś wymyślić...?

[Hanako]

znaczy, sukienkę masz w jasnym, czyli w bieli rozumiem że rozchodzi się głównie o kwiaty? - tyle tylko że tam problem nie jest aż tak wielki, bo bukietu raczej nie przykłada się bezpośrednio do twarzy.
czy chodzi ci o jakieś dodatki więcej?

sukienka jest delikatniusia (wiem, kretyńsko to brzmi, ale tak myślę jak na nią patrzę), bordo moim zdaniem w ogóle tu nie będzie grało - ciężko przemycić ten kolor bez wrażenia przaśności i mody roku 2000, poza tym jest faktycznie ciężki i stłumi całą sukienkę. ciemny granat też nie jest najtrafniejszym wyborem, ale na pewno ciut mniej się rzuca w oczy. natomiast raz jeszcze - co ty chcesz w tych kolorach? sweter? biżuterię? kwiaty?

sukienka jest romantyczna, do tego ma być romantycznie, więc ja trzymałabym się stylistyki aplikacji na sukni. jeśli chcesz coś we włosy, to spinka/opaska/fascynator z aplikacją w tym stylu, biżuteria myślę, że mogłaby być spora i wyraźna - ale delikatna w wydźwięku, taka właśnie kryształkowa, eso-floresowa. jakieś duże, geometryczne formy, gładkie opaski, wielkie kamienie, stroszone materiały mi tu nie pasują.

czy bukiet chcesz koniecznie kolorowy? może białe kwiaty? jaka jest stylistyka wesela? ma być bardziej pod kryształową salę czy pod wiejską chatę? co lubisz, co ci się podoba, o czym myślisz?

[ciabatka]

Napisane przez Hanako

znaczy, sukienkę masz w jasnym, czyli w bieli rozumiem że rozchodzi się głównie o kwiaty? - tyle tylko że tam problem nie jest aż tak wielki, bo bukietu raczej nie przykłada się bezpośrednio do twarzy.
czy chodzi ci o jakieś dodatki więcej?

Tak, sukienka jest w śmietankowej bieli myślałam głównie o biżuterii, może jakimś akcencie we włosach, buty chyba mimo wszystko odpadają... Problem w tym, że początkowo chciałam krótką sukienkę, taką bardziej retro. Wyszło inaczej, a marzenia o dodatkach, które wtedy zaplanowałam, zostały

Bordo oczywiście odpada, napisałam o nim tylko po to, żeby zarysować jakoś mój problem z kolorami natomiast o granacie myślałam całkiem na poważnie, może jeszcze ewentualnie turkus...?

Napisane przez Hanako

sukienka jest romantyczna, do tego ma być romantycznie, więc ja trzymałabym się stylistyki aplikacji na sukni. jeśli chcesz coś we włosy, to spinka/opaska/fascynator z aplikacją w tym stylu, biżuteria myślę, że mogłaby być spora i wyraźna - ale delikatna w wydźwięku, taka właśnie kryształkowa, eso-floresowa. jakieś duże, geometryczne formy, gładkie opaski, wielkie kamienie, stroszone materiały mi tu nie pasują.

Myślisz, że fascynator pasuje? Musiałby być chyba naprawdę delikatny. Z ozdobą do włosów mam największy problem...

Napisane przez Hanako

czy bukiet chcesz koniecznie kolorowy? może białe kwiaty? jaka jest stylistyka wesela? ma być bardziej pod kryształową salę czy pod wiejską chatę? co lubisz, co ci się podoba, o czym myślisz?

Wolałabym z jakimś akcentem kolorystycznym jednak. Generalnie mam bardzo jasną karnację i nie chcę wyglądać blado, chciałabym to czymś ożywić - ale oczywiście z umiarem, żeby nie przesadzić.

Stylistyka? Określiłabym ją może jako skromna elegancja (każdy pewnie łudzi się, że umie osiągnąć taki efekt ). Sala jest nieduża, jasna, z lustrami i małym ogrodem. Ja chciałabym wyglądać naturalnie i dziewczęco - cokolwiek to znaczy poszukam w necie jakichś zdjęć z inspiracjami, może coś z tego pomożecie mi wybrać

[Saaheli]

Bardzo ładna sukienka, można do niej dobrać dużo fajnych dodatków Ja bym zachowała taką romantyczną stylizację, ale nie za delikatną, żeby nie było za mdło.
Pierwsze co mi przyszło na myśl to mały bukiet i niebieska hortensja. Kolor dość żywy, ale nie za ciemny do tej sukni i ładnie się komponuje z jasną karnacją. Podoba mi się też połączenie niebieskiego i fioletu, albo niebieskiego i różowego. Wtedy uzyskujesz dwa kolory przewodnie i możesz poszaleć z paznokciami czy butami, np różowe paznokcie i błękitne buty, tak żeby wszystko nie było zbyt monotonne i w jednym kolorze.
Biżuterię dobrałabym też delikatną, ale np. można by założyć jakąś grubszą albo bogatszą bransoletkę.
Co do włosów widzę tu albo kwiat, albo jakąś delikatna ozdobę, opaskę. Fascynator jakoś mi tutaj nie pasuje.
Wrzucam kilka zdjęć poglądowych o co mi chodzi i jak ja to widzę

[ciabatka]

Saaheli, ogromne dzięki za inspiracje! Bardzo podoba mi się ten pierwszy bukiet, taki odcień niebieskiego myślę, że spokojnie może być. Piękny jest też ten jaśniejszy z różowymi akcentami. Chociaż trochę się boję dodawać dwóch kolorów, trzeba mieć do tego naprawdę niezłe wyczucie, a ja nie chcę przesadzić.

Wklejam zdjęcie bukietu, na który gdzieś tam trafiłam, zdjęcie mniej więcej oddające fryzurę, o jakiej myślę, i naszyjnik, który spodobał mi się naprawdę nie wiedzieć czemu

Do włosów najbliższa jestem spince albo opasce, ale takiej, którą byłoby widać też z przodu (kok na boku ma szansę to ułatwić). Długo marzyłam też o czymś z delikatną woalką. Myślicie, że do tej sukienki jakakolwiek ma szansę pasować...?

[valaquenta]

Napisane przez Hanako

co ty chcesz w tych kolorach? sweter? biżuterię? kwiaty?

Na myśl o swetrze parsknęłam śmiechem

Napisane przez Hanako

delikatna w wydźwięku, taka właśnie kryształkowa, eso-floresowa. jakieś duże, geometryczne formy, gładkie opaski, wielkie kamienie, stroszone materiały mi tu nie pasują.

Popieram!

Napisane przez ciabatka

Do włosów najbliższa jestem spince albo opasce, ale takiej, którą byłoby widać też z przodu (kok na boku ma szansę to ułatwić). Długo marzyłam też o czymś z delikatną woalką. Myślicie, że do tej sukienki jakakolwiek ma szansę pasować...?

Nie widzę tu woalki, niestety
Za to poszłabym w opaskę.

Coś TAKIEGO albo TAKIE, albo TAKIE, ewentualnie TO.

Druga opcja to kwiat (biały) we włosy, do takiego koka jak pokazałaś to doskonale pasuje

Wspieram niebieską hortensję! I ogólnie poszłabym w odcienie niebieskiego, ale nie turkus, bo to za bardzo zielone, tylko raczej błękit, kobalt. Odradzałabym zarówno kolorowe buty, jak i kolorowe paznokcie Chyba że w pastele, których nie lubisz.

[skazana_na_bluesa]

woalka nie będzie pasować.

a co do kolorystyki to ja bym uderzała w miętę albo czerwień. albo właśnie pastele :P (beż+brudny róż)

tak sobie pomyślałam, że jeszcze srebrny/szary by pasował i nadawał takiej elegancji

[ciabatka]

Dzięki, Dziewczyny! Coś zaczyna mi się krystalizować

Napisane przez valaquenta

Na myśl o swetrze parsknęłam śmiechem

Podobno coraz modniejsze są kolorowe sweterki do ślubu (przykład 1, przykład 2). Ale u mnie to chyba jednak byłoby przegięcie...

Nie widzę tu woalki, niestety
Za to poszłabym w opaskę.

Druga opcja to kwiat (biały) we włosy, do takiego koka jak pokazałaś to doskonale pasuje

Spoko, tak czułam. A ładna opaska nie jest złym pomysłem i może będzie mi w stanie to wynagrodzić

Te sutaszowe są po prostu śliczne! Chociaż nie wiem, czy bezpieczniej nie jest znaleźć coś ze wzorem podobnym do aplikacji sukienki. Może coś w tym stylu? (uprzedzę pytanie: nie, nie boję się pereł na sukience też chyba jakieś malutkie są). Tylko gdzie na polskim rynku szukać takich cudeniek?

Kwiat też rozważam - to byłoby najprostsze.

Wspieram niebieską hortensję! I ogólnie poszłabym w odcienie niebieskiego, ale nie turkus, bo to za bardzo zielone, tylko raczej błękit, kobalt. Odradzałabym zarówno kolorowe buty, jak i kolorowe paznokcie Chyba że w pastele, których nie lubisz.

Błękit chyba mniej, ale kobalt - bardzo! Z kolorowych butów też już zrezygnowałam... No chyba żeby udało mi się dostać jakieś delikatne niebieskie spinki do butów - może to byłby kompromis?

Pastele lubię! Bardzo! Tylko wyglądam w nich jak zwłoki

Napisane przez skazana_na_bluesa

a co do kolorystyki to ja bym uderzała w miętę albo czerwień. albo właśnie pastele :P (beż+brudny róż)

tak sobie pomyślałam, że jeszcze srebrny/szary by pasował i nadawał takiej elegancji

Mięta za blada niestety, czerwień - wręcz przeciwnie Pastele niestety odpadają z powodów wymienionych wyżej

Za to o srebrze myślałam - jakieś srebrne elementy biżuteryjne jak najbardziej

A co z ramionami? Miałybyście pomysł? Niby środek sierpnia, ale nigdy nie wiadomo, zresztą potem wieczorem i tak zrobi się chłodno. Tradycyjne bolerka raczej jednak nie, koronkowe mierzyłam i też nie bardzo pasują.

[valaquenta]

Napisane przez ciabatka

Podobno coraz modniejsze są kolorowe sweterki do ślubu (przykład 1, przykład 2). Ale u mnie to chyba jednak byłoby przegięcie...

Chyba by trochę przytłoczyły Twoją sukienkę

Opaski, które wrzuciłam, są ze sklepów Art-Madam i DaWanda. Znajdziesz podobne albo zlecisz wykonanie na veil.pl, Decolove, Pakamerze... no i na Etsy, tylko tam trzeba się liczyć z wysyłką z zagranicy.

Też nie boję się pereł Są piękne!
Jedyny minus przy naturalnych to to, że trzeba je potem nosić, bo inaczej ciemnieją czy matowieją, czy coś takiego.

Tak naprawdę pastele wchodziłyby w grę u Ciebie jako dodatki, bo przecież bukietu ani tym bardziej butów nie nosisz przy twarzy A można by to wtedy postopniować i pastelowy bukiet + buty, a ten sam kolor, tylko mocniejszy, we wstążce na bukiecie, kwiatach we włosach. Biżuterię jednak delikatną, białą. Perły

W kwestii ramion - ja bym widziała etolę albo szal. Coś TAKIEGO.

[ciabatka]

Ok, trochę sobie poukładałam i przedstawiam wstępny zestaw, co myślicie?

Buty są niby ecru, ale nie wiem, czy nie za ciemne jednak (wyraźnie kilka tonów ciemniejsze od sukienki). Ale porządne i wygodne, bardzo klasyczne i wierzę, że jeszcze mi się nieraz przydadzą.

Posłuchałam Was z hortensjami, rzeczywiście są super, a w sierpniu to nawet jest szansa na nasze polskie co myślicie o wersji z różami i gipsówką?

Najbardziej liczę na Waszą opinię o opaskach. Która z tych dwóch lepsza? Czy w ogóle się nadają? Czy ta druga nie byłaby wygodniejsza? I co wtedy z biżuterią? Do pierwszej jest w zestawie bransoletka (przedostatnie zdjęcie). Biżuterię bym dała srebrną z perłami, bardzo delikatną: delikatne wiszące klipsy (nie przekłuję uszu! ) LUB pojedyncza perełka w klipsie i jakiś naszyjnik (np. taki, jak na ostatnim zdjęciu). Będzie to jakoś wyglądało? Co wybrać, żeby nie przesadzić?

[valaquenta]

Buty - wydaje mi się, że są OK. Sukienka jest długa, nie powinny się odznaczać Prawdopodobnie będziesz jedyną osobą, która będzie wiedzieć, że mają inny odcień

Hortensje z gipsówką wydają mi się niezbyt trafionym zestawem. Gipsówka jest lekka i eteryczna, a hortensje dostojne i eleganckie. Zostawiłabym z różami.

Naszyjnik będzie super pasował, ale opaskę musisz wybrać sama kierując się kształtem swojej głowy Ja noszę tylko takie nakładane, bo te na gumce zawsze mi się zsuwają. Dodatkowo może być kłopot z nałożeniem takiej gumkowej na gotową już fryzurę. Ale niektórych od nakładanych boli głowa Musisz sprawdzić. Obie są śliczne

Na uszy już może nic, zwłaszcza jeśli nie masz przekłutych, z opaską to może stworzyć niepotrzebny tłok. Za to bransoletka na tak!

[gabriell1982]

Napisane przez ciabatka

Ok, trochę sobie poukładałam i przedstawiam wstępny zestaw, co myślicie?

Buty są niby ecru, ale nie wiem, czy nie za ciemne jednak (wyraźnie kilka tonów ciemniejsze od sukienki). Ale porządne i wygodne, bardzo klasyczne i wierzę, że jeszcze mi się nieraz przydadzą.

Posłuchałam Was z hortensjami, rzeczywiście są super, a w sierpniu to nawet jest szansa na nasze polskie co myślicie o wersji z różami i gipsówką?

Najbardziej liczę na Waszą opinię o opaskach. Która z tych dwóch lepsza? Czy w ogóle się nadają? Czy ta druga nie byłaby wygodniejsza? I co wtedy z biżuterią? Do pierwszej jest w zestawie bransoletka (przedostatnie zdjęcie). Biżuterię bym dała srebrną z perłami, bardzo delikatną: delikatne wiszące klipsy (nie przekłuję uszu! ) LUB pojedyncza perełka w klipsie i jakiś naszyjnik (np. taki, jak na ostatnim zdjęciu). Będzie to jakoś wyglądało? Co wybrać, żeby nie przesadzić?

mnie bukiet się bardzo podoba, choć zupełnie nie "moja" kolorystyka.
Suknia jest piękna, taka delikatna.
Butki też bardzo ładne (wydaje mi się, że to gino rossi, przynajmniej ja mam butki z tej firmy niemalże identyczne zakupione do letnich sukienek), ale ja wolałabym delikatniejsze (nie tak zabudowane) i bardziej zbliżone kolorem do sukni ślubnej albo poszłabym w kolor. Nie bardzo podoba mi się połączenie jasnej sukni z butami ciemniejszymi o kilka tonów. Nieprawdą jest, że nie będzie tego widać - przy chodzeniu, wchodzeniu i schodzeniu ze schodów, przy siadaniu itd. widać jak najbardziej buty.

Mnie opaski w tym stylu nie bardzo się podobają, no ale to kwestia gustu.