Związek z przyjacielem - tak czy nie?

[kingala]

Znacie się już długo, wiecie o sobie prawie wszystko, czujesz się przy nim swobodnie i bezpiecznie. Ale co jeśli coś nie pójdzie? Warto ryzykować?
Co o tym sadzicie?

[Julkaaa777]

warto, jak najbardziej warto
sama jestem teraz na chwile obecna w 7-miesiecznym zwiazku z przyjacielem. przyjaźń wielka. to, czego o sobie dowiedzieliśmy wcześniej procentuje cały czas - znamy się świetnie, kazdy wiedział 'w co się pakuje'. pytasz co jesli coś nie pójdzie... ryzyko jest zawsze. czy przyjaciel, czy nie. a skoro ktoś już ktoś zasłużył na miano Twojego przyjaciela, to przeciez musi być wyjątkowy... jeżeli cos już zaczęło iść w tym kierunku.. to nie zatrzymacie tego

[kingala]

słyszałam opinie, że nie warto, bo szkoda zaprzepaścić to, co już się ma.

[Ines131]

Tak, warto. Czujecie cos do siebie, wiec i tak juz nie bedzie relacji przyjaciel/przyjaciolka tylko cos wiecej. Jak ktos wczesniej tam napisal, nie powstrzymacie tego.

[vicky_]

skoro ma sie już dużo za sobą to nic nie powinno iść źle
a nawet jeśli cos nie pojdzie to przeciez nie warto wszystkiego zepsuc tylko dlatego ze bycie razem wam nie wyszło. jedno niepowodzenie nie skreśla całej przyjazni.
przeciez jak nie sprobujecie to nie bedziecie wiedzieli czy jestescie dla siebie stworzeni czy nie
wiec jeśli sie kochacie, to jak najbardziej zaryzykowac

[Julkaaa777]

Napisane przez kingala

słyszałam opinie, że nie warto, bo szkoda zaprzepaścić to, co już się ma.

pomyśl też, co możecie zaprzepaścić jeśli nie spróbujecie

[Jamajkaa101]

Napisane przez kingala

Znacie się już długo, wiecie o sobie prawie wszystko, czujesz się przy nim swobodnie i bezpiecznie. Ale co jeśli coś nie pójdzie? Warto ryzykować?
Co o tym sadzicie?

Ja w ten sposób straciłam przyjaciela...

[Babcia Jaga]

mozna powiedziec, że mam bardzo podobny dylemat i zastanawia mnie czy w sytuacji, której dwie osoby już się tak dobrze znają jest jeszcze coś co można sobie zaoferować i czymś się zaskoczyć...
a dobrze wiem, że jak związek się kończy to przyjaźń zazwyczaj też...

[aktaga13]

przeżywałam podobne rozterki kilka lat temu pamietam, ze z nikim nie czułam sie tak dobrze, nikt mnie tak nie rozumiał i stało się najgorsze - zakochałam sie. ależ miałam do siebie żal. walczyłam z tym uczuciem, ale nic już nie było takie jak kiedyś. na spotkaniach wlepiałam w niego gały, miękły mi nogi na jego widok i miałam ochotę nie wypuszczać go z rąk. wkurzałam się, kiedy opowiadał mi o innych dziewczynach i kiedy się z nimi spotykał. wiedziałam, że z mojej strony to nie jest już wyłącznie przyjaźń. podjęłam ryzyko i zrobiłam krok w przód (na zasadzie wszystko, albo nic). mogłam stracić przyjaciela, albo zyskac miłość. na szczęście okazało się, że mój przyjaciel też czuł do mnie coś więcej i tak rozpoczął się nasz (trwający do dziś) związek czy warto? sama nie wiem, chyba tak. znamy sie jak łyse konie, mamy solidną podbudowę tej miłości. owszem, można stracić wiele.. ale zyskać chyba jeszcze więcej

[mag_rat]

A dlaczego z góry zakładacie, że taki związek musi się skończyć? Ja jestem w takim związku i nigdy z nikim nie czułam się tak dobrze, jak właśnie teraz z nim. Co prawda, przejście od przyjaźni o poziom wyżej jest trudne, początki były delikatnie mówiąc nieporadne. No i jak wcześniej nie myślałam zbytnio przy nim co mówię, co robię tak od chwili kiedy zdecydowaliśmy się być razem każde się zamartwiało czy to co robi/mówi nie będzie jakoś źle odebrane... Ale po krótkim czasie wszystko wróciło do normy i jedyne czego mogę żałować to, że nie zdecydowałam się na ten krok wcześniej

[Li O]

Ja znałam się z moim przyjacielem 5 lat i w tym czasie parokrotnie dałam mu do zrozumienia, że interesuje mnie coś więcej. Niestety on mnie nie chciał... Raz mi uległ i próbowaliśmy być razem, ale po miesiącu go rzuciłam bo było strasznie drętwo. Mimo to nasza przyjaźń przetrwała. Potem przyszedł czas, kiedy i on zechciał mnie Jesteśmy w związku już prawie 4 lata i bardzo się kochamy. Ja wiem, że to TEN JEDYNY i z wzajemnością

[kochanowska]

Moje uczucia są mieszane co do związków z przyjacielem.. Z jednej strony jestem na 'tak', bo wie o Tobie wszystko - zna Twoje wady i zalety akceptuje Cie (bo w końcu jest Twoim przyjacielem) więc łatwiej jest zbudować związek.. Jednakże jeśli coś nie wyjdzie i się rozstaniecie to trzeba się liczyć z tym, że to już nie będzie to samo co wcześniej a możliwe, że już w ogóle nie będziecie się przyjaźnić. Ja tak niestety miałam. Przyjaźniliśmy się rok, wiedzieliśmy o sobie wszystko, powoli próbowaliśmy zbudować coś głębszego, jakieś uczucie, no ale nam nie wyszło i teraz nie dość, że jestem singielką to jeszcze bez przyjaciela, bo nie rozmawiamy ze sobą.. Jak go gdzieś widzę albo że jest dostępny na gg, a się nie odzywa (zawsze pisał pierwszy) to serduszko mnie boli.. Próbuję się po tym powoli, powoli pozbierać, ale naprawdę jest ciężko.
Reasumując moją wypowiedź ciężko jest mi określić jednoznacznie czy jestem na 'tak' czy na 'nie'. Trzeba bardzo uważać, to jest pewne.

[maszToCoChcesz]

nie warto!

[Claudysable]

Najlepiej na początku się upewnić, czy twój przyjaciel coś do Ciebie czuje, bo jeśli nie nie należy nawet zaczynać tematu, wtedy koniec 'przyjaźni' w 100 % murowany, chłopak nie umie przyjaźnić się z dziewczyną, mając świadomość, że ona się w nim podkochuje mam parę przykładów. Ja ogólnie nie wieżę w przyjaźń między chłopakiem i dziewczyną. Prędzej, czy później któreś poczuje coś do drugiego. Oczywiście są też nieliczne szczęśliwe przypadki kiedy obydwoje się w sobie zakochują i wszystko kończy się happy endem.
Czy warto ? hmm.. myślę, że tak. Jeśli powiesz mu co do niego czujesz bez względu na odpowiedź możesz tylko zyskać, nic nie stracisz, chyba, że wolałabyś mieć przyjaciela u boku i złamane serce.

[mad_woman]

Fajna sprawa według mnie warto spróbować . Chyba każda dziewczyna chciałaby , żeby chłopak , z którym jest był jej przyjacielem

[tibbidabo]

nie warto. jak bedziesz sie czuc jak on sobie znajdzie. albo ty?

[kingala]

Chyba jednak racja. Nie można myśleć zbyt optymistycznie jak mała dziewczynka pragnącą happy endu...Życie to nie bajka i trzeba podejmować odpowiedzialne decyzje.
Wolę mieć przyjaciela, bez względu na to jaką cenę będę za to płacić.

[katrinkapraga]

ale meczyc sie bedziecie i Ty i On- może spróbować nic nie zaszkodzi... potem mozna załować, że sie nie spróbowało...a wasza przyjazn może tylko ucierpiec na tym jak bedziecie kryli przed sobą swoje uczucia (o ile są prawdziwe)

powodzenia!

[xxgroszek07xx]

tak, jeśli dwie strony są pewne swoich uczuć, a nie na zasadzie "możemy spróbować, zobaczyć co będzie."

[_Aneta]

Miałam taką sytuację dwa razy Za pierwszym razem miałam takie obawy, że coś może nie pójść i po przyjaźni i tak niestety się stało. Związek trwał 19 miesięcy. Chłopak powiedział, że nie da rady spotykać się ze mną na stopie przyjacielskiej. Nie mamy kontaktu (oprócz "cześć" na ulicy). A drugi trwa teraz i naprawdę jesteśmy szczęśliwi! Ale zdajemy obydwoje sobie sprawę, że jeśli coś by się nie udało, to już nie będzie tak jak kiedyś... Ale tego nie zakładamy, bo jest pięknie

[notsoexciting]

Ja odradzam. Ze swojego doświadczenia wiem, że jak już nie wyjdzie, nic nie jest jak przedtem.

[vicky_]

Napisane przez notsoexciting

Ja odradzam. Ze swojego doświadczenia wiem, że jak już nie wyjdzie, nic nie jest jak przedtem.

ale nie we wszystkich przypadkach tak jest.

[Baby14]

Napisane przez Jamajkaa101

Ja w ten sposób straciłam przyjaciela...

Napisane przez notsoexciting

Ja odradzam. Ze swojego doświadczenia wiem, że jak już nie wyjdzie, nic nie jest jak przedtem.

Podpisuje się pod tym.
Przez pół roku byłam z chłopakiem z którym się przyjaźniłam kilka lat.
Z początku się zapierałam , nie dopuszczałam myśli że my moglibyśmy być kiedykolwiek parą ,ale później jakoś tak wyszło że byliśmy razem
Powiem tak. Było cudownie. Nie dość że miałam kogoś kogo kochałam najbardziej na świecie to jeszcze mogłam mu o wszystkim powiedzieć , a on mi. Było idealnie.
Teraz niestety nie mamy żadnego kontaktu. Chociaż pewnie się odbuduje za jakiś czas bo mamy wspólnych znajomych itp.to już na pewno nie będzie tak samo jak przed związkiem.

Ale na pewno zdarzają się też wyjątki Warto spróbować , ja nie żałuję mimo wszystko.

[Almariel]

Napisane przez Claudysable

Najlepiej na początku się upewnić, czy twój przyjaciel coś do Ciebie czuje, bo jeśli nie nie należy nawet zaczynać tematu, wtedy koniec 'przyjaźni' w 100 % murowany,

Zgadzam się z tym. Najważniejsze jest to, czy jesteś pewna, że On odwzajemnia Twoje uczucie. Jeżeli oboje czujecie coś do siebie, to może tak właśnie miało być ? U mnie było trochę inaczej, bo szybko zostaliśmy parą, ale od początku nadawaliśmy na tych samych falach. I dlatego uważam, że przyjaźń jest bardzo mocnym fundamentem dla miłości. Ja i mój narzeczony jesteśmy dla siebie najlepszymi przyjaciółmi i wiem na 100 %, że nigdy nie skończą nam się wspólne tematy, a jesteśmy ze sobą już dobrych kilka lat, mieszkamy razem. I na pewno przyjaźń, zaufanie jest silnym spoiwem w naszym związku. Ale oczywiście, nie ma jednoznacznej odpowiedzi ani recepty na udany związek. To jest życie... i potoczyć się może różnie. Jak nie spróbujesz, to się nie przekonasz. A jeżeli oboje czujecie do siebie coś więcej, to dlaczego się przed tym bronić ?

[DestinyH0pe]

Ja może powiem coś innego. Chodziłam razem z chłopakiem do klasy, wszystko dobrze, nawet nie byliśmy przyjaciółmi, i jakoś si stało że się w sobie zakochaliśmy (długa historia ). Niestety, nie wyszło nam, przez jakiś czas się do siebie nie oddzywalismy (jeszcze dłuższa historia ) ale nagle ni stąd ni zowąd znów się zeszliśmy. Potem po jakimś czasie się znow rozstaliśmy (tak, wiem, dziwne :P) i teraz on jest moim najlepszym przyjacielem ) Nie wiem, czy Ci się przyda moja wypowiedz, ale może akurat
Pozdrawiam, Destiny.

[MalutkaGwiazdka]

Zadam Ci pytanie a Ty sama sobie na nie odpowiedz.
Wolisz zaryzykować i wiedzieć czy było warto , czy wolisz siedzieć cicho i zastanawiać się cały życie co by było gdyby ?

[aaluniaa88]

Napisane przez MalutkaGwiazdka

Wolisz zaryzykować i wiedzieć czy było warto , czy wolisz siedzieć cicho i zastanawiać się cały życie co by było gdyby ?

Wg. mnie również powinnaś odpowiedzieć sobie na to pytanie..

Moim zdaniem- warto spróbować, bo jeśli nie spróbujesz to się nie przekonasz!

Życzę powodzenia!

[Butterflyy11]

Jak najbardziej warto

Ja obecnie jestem w 9cio miesięcznym związku ze swoim TŻ.
Znamy się już 5 lat, i byliśmy przyjaciółmi dopóki się nie zakochaliśmy, teraz jesteśmy dla siebie wszystkim. Znamy siebie od A do Z, i wiemy czego pragniemy, czego potrzebujemy

Nie ukrywam, cholernie ryzykowaliśmy, bo ja na początku też się bałam "Co On na to? Czy się uda?".

Kochana "Raz kozie śmierć". Wiem że strata okropnie boli, ale moim zdaniem lepiej ryzykować i nie żałować, niż olać i potem bić się z myślami "A mogło być tak pięknie". Do odważnych świat należy... a co Ty z tym zrobisz kochana, to Twoja decyzja.

Życze powodzenia

[moon_light]

Ja również jestem jak najbardziej zdania, że warto spróbować. Co prawda sama nie jestem w związku z Przyjacielem, ale mam nadzieję, że wszystko jest na dobrej drodze do tego. Znając się długi okres czasu, wiedząc o sobie bardzo wiele rzeczy, sprawdzając nieraz do siebie zaufanie, etc., ma się solidne fundamenty do budowania związku. Mój Przyjaciel wie o tym, że ja chciałabym czegoś więcej, ale to nie przeszkadza nam (ani mnie, ani jemu) w kontynuowaniu relacji. To, czy taka więź przetrwa, zależy tylko i wyłącznie od dwojga ludzi, nigdy nie można uogólniać.

[Anthia]

w taki właśnie sposób straciłam przyjaciela- powiedział że mnie kocha, nagle, niespodziewanie. Ja nie byłam gotowa, nie chciałam go ranić, wystraszyłam się! zerwaliśmy kontakt na okrągły rok. Teraz próbujemy odbudować naszą przyjaźń ale oczywiście jest zupełnie inaczej nie przytulę go spontanicznie, nie opowiem o chłopaku którego mam na oku, to już nie to samo.... A więc spróbujcie jeśli oboje NAPRAWDĘ tego chcecie.