Czy walczyć o to uczucie? Potrzebuję Waszej rady! ;(

[negraaa]

Chciałabym żebyście wyrazili opinię co do mojej historii, czy- Waszym zdaniem- warto walczyć czy lepiej odpuścić...
Od miesiąca spotykałam się z fantastycznym chłopakiem.
W tym czasie zdążyłam poznać już jego znajomych i część rodziny.

Czułam, że jest ze mną szczęśliwy, że lubi przebywać w moim towarzystwie i spędzać ze mną czas. Widziałam z jakim uczuciem na mnie patrzy. Takie rzeczy po prostu się czuje, przebywając z drugą osobą.
Jednak od pewnego czasu coś zaczęło się psuć, coraz rzadziej się odzywał, zaczął trzymać mnie na dystans.
Nie wytrzymałam i zapytałam o co chodzi.
On jest po 2 letnim nieudanym związku, gdzie dziewczyna go zdradzała i oszukiwała, potem, gdy znów komuś zaufał-po raz kolejny został oszukany. Rozstał się z nią na miesiąc przed tym, kiedy poznał mnie.
Powiedział mi, że to właśnie przez to wszystko boi się znów zaangażować, że znów zostanie zraniony, nie wie czy jest w stanie znów kogoś pokochać, boi się także, że jeśli spróbuje, a to się nie uda to zrani także mnie.
Powiedział, że przemyślał to wszystko i to dla niego za szybko na bycie znów z kimś w związku, że widocznie musi minąć jeszcze sporo czasu.
Nie wiem co robić, bardzo mi na nim zależy. Czy warto na niego czekać? Czy dać mu czas i za jakiś czas spotkać się z nim z nadzieją, że będzie chciał ze mną być?
A możne po prostu jestem naiwna wierząc w jego słowa?

Z góry bardzo dziękuję za jakiekolwiek rady lub spostrzeżenia

[Stefcia24]

może warto poczekać.?

[Myszunia19]

ja tez uwazam ze trzeba dac uczuciu czas

[Mikadoo]

Radziłabym CI nie angażować się za bardzo... dać jemu i sobie czas.

[Gwiazdeczka1978]

Od msca sie spotykacie i od pewnego czasu zaczeło sie cos psuc???Hmmm
Walczyc o uczucie po mscu?? Hmmmm
Wg mnie kiedy facet mowi, ze boi sie, ze zrani, tzn, ze sie chce delikatnie wycofac.
Sama ocen, czy warto.

[elvegirl]

Na początku, jak zaczęliście się spotykać...czy powiedział Ci, że może być taki problem, że on jest po przejściach i boi się zaangażować? Czy dopiero teraz to wyszło?

[Penelopa__]

warto zaczekać, jeżeli to co mówi jest prawdą.
aaa swoją drogą, może warto jakoś to sprawdzić??
Podpytaj jakoś dyskretnie jego znajomych czy siostry/brata ,(o ile takowych posiada, i masz z nimi jakiś lepszy kontakt) czy to co mówił o tych związkach jest prawdą.

[negraaa]

Niestety nie mówił wprost, że może być to problemem, jednak już wcześniej opowiadał mi o tych związkach i o tym jak bardzo je przeżył...

Penelopa__ : jestem pewna, że jeśli chodzi o poprzednie związki to prawda, nawet jego brat z rozmowie ze mną wspomniał kiedyś o tym i cieszył się, że po tym wszystkim zaczął się ze mną spotykać.

Ehh, sama już nie wiem co powinnam myśleć ;(

[take me away]

Chłopak nie zdążył jeszcze ochłonąc po porzednich nieudanych związkach, a tu nagle niespodziewanie pojawiłaś się Ty. Skoro otwarcie Ci o tym powiedział, to widocznie nie jest jeszcze gotowy na nowy poważny związek.


Daj mu czas, bądź blisko, ale nie naciskaj na niego, niech rozwój wydarzeń idzie swoim własym torem.

powodzenia.

[andziutek]

Dokładnie: czas, czas i jeszcze raz czas. I nie napieraj go pod tym względem, np. nie obrażaj się, że nie odzywa się kilka dni z rzędu, nie obsypuj go pytaniami dot. tego czy co z tego będzie, bo go to tylko zrazi. Ewidentnie widać, że jemu ten czas jest potrzebny, by być w pełni gotowym na nowy związek. Jednocześnie możesz mu pokazywać subtelnie, że podoba Ci się, że zależy Ci na nim, tak, żeby widział, że jest ktoś taki kto na prawdę go bardzo lubi i żeby był pewny, że może Ci zaufać, aby sytuacja się nie powtórzyła jak to było w jego poprzednich nieudanych związkach.

[trelem0rele]

q

[elvegirl]

Skoro nie mówił wprost, to nie był uczciwy. No sorry, robił Ci nadzieję przez miesiąc, a teraz raptem zwrot o 180 stopni? Nieładnie, tak się nie robi.
Gdyby Ci powiedział na początku co i jak, to wiedziałabyś w co się pakujesz, a tak...świństewko Ci zafundował. Ni z tego ni z owego mu się odwidziało - ciekawe czy ów ból po rozstaniu (w co wierzę) nie jest po prostu wygodną wymówką...

Chcesz, zależy Ci - czekaj. Ale nie rób sobie jakiś obłędnych nadziei. I nie pozwól mu na świadomość, że przybiegniesz zawsze jak zawoła.
Najwyżej się bardzo przyjemnie rozczarujesz

[negraaa]

Dziękuję bardzo za te słowa i obiektywne spojrzenie na tę sprawę.

elvegirl-masz rację, nie był uczciwy od początku, ale mimo wszystko miałam wrażenie, że mówi prawdę. Chodź możliwe tez, że wierzę w to co chcę wierzyć...

[elvegirl]

Może i mówi prawdę, ale tak czy siak jego postępowanie jest nieuczciwe. Mówi, że boi się, że Ciebie zrani jak nie wyjdzie itd. Tylko, że Ciebie JUŻ boli. Już Cię skrzywdził. Nie wiem, może przydałoby mu się to uświadomić...? Tchórzostwo i ,nie ukrywajmy, egoizm (jego boli, on jest niepewny, on nie wie co czuje, on się boi zaangażować...a gdzie w tym Ty? i Twoje uczucia?), jakie on teraz prezentuje wcale nie są wyjściem...

(z drugiej strony w sumie dobrze, że Ci powiedział to po miesiącu, a nie po roku np )

[trelem0rele]

q

[elvegirl]

Trelemorele, a co ma robić? Podjąć decyzję za niego? To on musi dorosnąć, zdecydować czego chce.

[Penelopa__]

zrób krótką piłkę. ; ))
zapytaj go wprost.
powiedz że Ci zależy i że go nie zranisz jak tamte dziewczyny.
bo takie czekanie jest chyba gorsze, niż gdyby Ci powiedział wprost że nic z tego nie będzie. Ty się będziesz męczyła czekając, i on też - rozmyślając o poprzednich nieudanych związkach, i czy zaufać kolejnej dziewczynie, czy też nie.

[trelem0rele]

q

[Gomra]

WALCZ i jeszcze raz walcz jezeli czujesz ze kochasz i ze warto...

ja na twoim miejscu podeszlabym do tego z dystansem.. tzn, powiedzialabym mu ze choc tak krotko sie znacie to chcesz przy nim byc chociaz jako przyjaciolka i wspierwac go w tych trudnych chwilach, powiedziec mu ze jezeli bedziesz cierpiec to na wlasna odpowiedzialnosc.. a wiadomo od przyjazni do milosci jest niewiele i wkoncu chlopak ulegnie, ale musisz go stopniowo przekonywac do sibie nie dajac mu powodow to watpien...ja bym walczyla o to uczucie, sama mialam podobie a teraz jestem szczesliwa zona

[studi]

Facet powiedział jasno,że boi sie zaangażowac i tu plus dla niego, więc nie naciskaj i czekaj na rozwój wypadków, jeśli mu będzie zależeć napewno będzicie razem!