jak pokonać wstyd przed wizytą u ginekologa?

[Delice1992]

Myślałam, że to troll... Sama poszłam do gina pierwszy raz jak miałam 19 lat i to było dość późno. Mama wcześniej próbowała mnie wyciągnąć, ale nie chciałam, ale suszyła mi głowę o to od 16 r.z. W końcu chciałam zacząć brać tabletki to poszłam do lekarza-kobiety. Byłam bardzo miło zaskoczona.

Nie ma się czego bać. Serio. Poczytaj wcześniej opinie, może idź prywatnie (lekarza bywają milsi i dokładniejsi w badaniu)? Jak się boisz to poproś mamę/siostrę aby Ci towarzyszyły (btw. mama ani żadna inna kobieta z bliskiego otoczenia nie poruszała z Tobą tego tematu?).

[kot123x]

siostry nie mam, a mamy nawet nie pytam w tej kwestii bo u mnie w domu, do jakiego lekarza bym nie szła to jest "po co chcesz isć, nic ci nie jest, pieniędzy nie masz na co wydać" i razem z ojcem tak, a jak wróce to jest "noi co ci mówił itp." a ja nienawidzę się nikomu tłumaczyć z tego co robię, dlatego od tego czasu jak ide do jakiegoś lekarza to jest że idę na basen albo do dentysty, bo oczywiście zawsze się musze tłumaczyć w tym wieku jeszcze gdzie i po co idę, wk.wia mnie to no ale co. ona normalnie chodzi do gina, ale do jakiejś starej baby. ja zamierzam iść do młodego faceta, chyba przy nim będę się mniej krępować, nie mam ochoty żeby mnie dotykało jakieś stare babsko. a on to w ogóle chyba po lekarzach nie chodzi, nigdy nie słyszałam żeby do jakiegoś jechał, słyszałam kiedyś w nocy jak mówił do mamy że jemu nic nie jest i nie musi chodzić, bo skoro ma jeszcze ochote na seks (w wieku 56 lat!) to wszystko jest OK, wk.wia mnie to bo często słyszę jak się bzykają bo "on musi" bo ma jeszcze testosteron..

[bozenaanna]

Jeżeli się wstydzisz spróbuj zmienić lekarza. Musi być zaufanie Ja chodzę do mężczyzny (chociaż kiedyś myślałam, że tylko kobieta może być moim lekarzem)

[DracarysDragon]

Podpowiem Ci, jak ja sobie z tym radzę.



Myślę o ginekologu jak o mechaniku - do mechanika nie podchodzisz emocjonalnie. Po prostu idziesz na rutynowy przegląd swojego auta, trochę się krzywisz na cenę, ale ok - trzeba to trzeba. On zajrzy pod maskę, poświeci latarką, stwierdzi, że jest ok i puści do domu.



A jeśli pojawiają się jakieś niepokojące objawy, to idziesz do mechanika, aby Cię naprawił. Mówisz mu, że zepsuło się to i to, więc on to reperuje, wystawia rachunek, a Ty wychodzisz jak nowa. Bez nawiązywania żadnej intymnej relacji, wstydu, czy innych emocji.


Lekarz, w tym ginekolog, jest mechanikiem naszego ciała - robi rutynowe przeglądy i naprawia usterki. Nie wstydzisz się chodzić do mechanika, prawda?

[kot123x]

Napisane przez DracarysDragon

Podpowiem Ci, jak ja sobie z tym radzę.



Myślę o ginekologu jak o mechaniku - do mechanika nie podchodzisz emocjonalnie. Po prostu idziesz na rutynowy przegląd swojego auta, trochę się krzywisz na cenę, ale ok - trzeba to trzeba. On zajrzy pod maskę, poświeci latarką, stwierdzi, że jest ok i puści do domu.



A jeśli pojawiają się jakieś niepokojące objawy, to idziesz do mechanika, aby Cię naprawił. Mówisz mu, że zepsuło się to i to, więc on to reperuje, wystawia rachunek, a Ty wychodzisz jak nowa. Bez nawiązywania żadnej intymnej relacji, wstydu, czy innych emocji.


Lekarz, w tym ginekolog, jest mechanikiem naszego ciała - robi rutynowe przeglądy i naprawia usterki. Nie wstydzisz się chodzić do mechanika, prawda?

Świetne porównanie
Pół roku temu "odważyłam" się w końcu do niego iść. Wybrałam mężczyznę. Doszłam do wniosku, że łatwiej mi będzie się rozebrać przy mężczyźnie, niż przy kobiecie. Tak bardziej naturalnie ;p I szczerze? Żałuję, że tak późno się wybrałam. Gość jest rewelacyjny, wszystko wytłumaczy, odpowie na nawet najbardziej głupie pytanie (chociaż jak on to mówi "nie ma głupich pytań"). Byłam już u niego parę razy, i za każdym razem idę z uśmiechem, i może to głupio zabrzmi ale cieszę się jak do niego idę.

[mariamalaria]

Napisane przez kot123x

to nie chodzi o to że się boję badania przez wziernik, tylko właśnie tak chciałabym być badana. a boję się że jak powiem, że nigdy nie współżyłam to mnie będzie badał przez odbyt a to chyba mało komfortowe.
a co do opinii, że wszystkie kobiety mają złą. nie wszystkie, ale nie pójdę do takiej która ma koło "50" lub wiecej bo mnie odraża ze takie stare baby mi mają grzebać, a właśnie te młodsze mają nie najlepsze opinie. tak samo z facetami, do starego dziadka tez nie pojdę, znalazłam ginekologa mężczyznę który ma bardzo dobre opinie, wydaje mi się że kiedyś kolezanka z pracy mówiła że do niego chodzi, w miarę młody jest. więc się do niego chyba zapisze.

Mnie, starą pięćdziesięcioletnią babę za to śmieszy do łez dwudziestosześciolatka, która zachowuje się jak pietnastolatka, co to wstydzi się lekarza.

Oraz odraża i budzi politowanie jej pogardliwy stosunek do "starych pięcdziesiecioletnich bab".

Za to nigdy nie poszłabym do dwudziestoszescioletniej lekarki szczeniary uż po studiach, która jest pozbawiona wszelkiego doświadczenia. Zresztą takiej panienki nawet sama bym na żadnym stanowisku nie zatrudniła.

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez kot123x

no bo ginekolog mnie przecież nie zna, nie wie co robię. Jeżeli powiem, że nie współżyłam to założy że mam błonę. Przecież nie wyjadę mu z tekstem, seksu nie uprawiałam ale się masturbuję często, że nie wspomnę czym... chyba, że.... jakbym powiedziała, że do tej pory był tylko petting?

nie ma reguły, że zobacząc rok urodzenia założy że nie jestem dziewicą, tak jak ktoś kiedyś powiedział, zdarzają się dziewice w różnym wieku...

A co do błony... faktycznie mogę już jej nie mieć? bo krew mi nigdy nie leciała, a przy probie włożenia wibratora dałam radę włożyć tylko główkę i dalej był opór...

Weź lusterko i obejrzyj się, to będziesz wiedzieć, jak wygląda twoja błona.

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez kot123x

a co z depilacją? bo ja np. zawsze golę się na tzw. "zero", ale słyszałam że niektórzy ginekolodzy opieprzają że się nie powinno, bo włosy to ochrona przed bakteriami. Jakoś tak wstydziłabym się iść taka 'zarośnięta'. A co z włosami między pośladkami? nigdy ich nie depilowałam i jakoś się tak wstydzę, że miałabym się przed nią wypiąć i jeszcze z włosami pomiędzy.

Twoje włosy, twoja sprawa.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez kot123x

a jeśli chodzi o współżycie, jeśli zapyta czy współżyję a ja mu powiem, że do tej pory był tylko petting, to 'weźmie' mnie za dziewicę czy nie-dziewicę?

Po co wymyślać kłamstwa, zamiast powiedzieć prawdę, że nie wiesz, czy jesteś dziewicą, ale stosunku regionalnego nigdy nie odbyłaś? Po co kręcić?

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez kot123x

siostry nie mam, a mamy nawet nie pytam w tej kwestii bo u mnie w domu, do jakiego lekarza bym nie szła to jest "po co chcesz isć, nic ci nie jest, pieniędzy nie masz na co wydać" i razem z ojcem tak, a jak wróce to jest "noi co ci mówił itp." a ja nienawidzę się nikomu tłumaczyć z tego co robię, dlatego od tego czasu jak ide do jakiegoś lekarza to jest że idę na basen albo do dentysty, bo oczywiście zawsze się musze tłumaczyć w tym wieku jeszcze gdzie i po co idę, wk.wia mnie to no ale co. ona normalnie chodzi do gina, ale do jakiejś starej baby. ja zamierzam iść do młodego faceta, chyba przy nim będę się mniej krępować, nie mam ochoty żeby mnie dotykało jakieś stare babsko. a on to w ogóle chyba po lekarzach nie chodzi, nigdy nie słyszałam żeby do jakiegoś jechał, słyszałam kiedyś w nocy jak mówił do mamy że jemu nic nie jest i nie musi chodzić, bo skoro ma jeszcze ochote na seks (w wieku 56 lat!) to wszystko jest OK, wk.wia mnie to bo często słyszę jak się bzykają bo "on musi" bo ma jeszcze testosteron..

Tak! Stare baby i dziady też lubią się bzykać. Do późnego wieku. Niech chociaż ktoś w tej rodzinie ma udane życie seksualne.

Życzę twoim rodzicom dużo dobrego seksu. A tobie, żebyś sobie przypomniała , jak się o osobach w średnim wieku wyrażałaś, gdy będziesz mieć 50 lat, a jakiś prostak cię nazwie starym babskiem.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Ja nie wiem co ma w ogóle wiek czy płeć lekarza do jego wiedzy i profesjonalizmu. Obie jak dla mnie zaprezentowałyście poziom dna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87355878]Ja nie wiem co ma w ogóle wiek czy płeć lekarza do jego wiedzy i profesjonalizmu. Obie jak dla mnie zaprezentowałyście poziom dna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To nie ja wyrażałam się kilkakrotnie z pogardą o osobach w wieku około 50 lat i współżyciu seksualnym w tym wieku, tylko autorka. Postanowiłam więc odwrócić sytuację.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez mariamalaria

To nie ja wyrażałam się kilkakrotnie z pogardą o osobach w wieku około 50 lat i współżyciu seksualnym w tym wieku, tylko autorka. Postanowiłam więc odwrócić sytuację.

A czym się od niej różnisz jak zniżasz się do jej poziomu i w odwecie piszesz o gówniarach zaraz po studiach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87356586]A czym się od niej różnisz jak zniżasz się do jej poziomu i w odwecie piszesz o gówniarach zaraz po studiach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jak pisał mistrz Mickiewicz: "gwałt niech się gwałtem odciska". A może dziewczę się zastanowi, ci wypisuje.

[lifjaa]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87355878]Ja nie wiem co ma w ogóle wiek czy płeć lekarza do jego wiedzy i profesjonalizmu. Obie jak dla mnie zaprezentowałyście poziom dna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

O to to. Ja jeszcze szukam opinii sobie o lekarzach i to takich zweryfikowanych. Szukam zawsze osoby otwartej i która jest prokobieca a nie przeciwko kobietom.