zimno

[MaryAnn20]

przeczytalam ostatnio wypowiedz pewnego trenera, ze basen nie jest wskazany osobom odchudzajacym sie, bo zimna woda powoduje ze organizm aby utrzymac odpowiednia temp. wody magazynuje te swoje zapasy tluszczu zamiast je uwalniac. na pewno tak bylo napisane, wiec tym bardziej jestem zdziwniona, bo to powiedzial ktos zwiazany zawodowo ze sportem. czy tak jest rzeczywiscie???
a co w takim razie z zaleceniami zeby w ciagu dnia pic 2litry wody ale najlepiej schlodzonej, bo wtedy przemiana materiii dziala na szybszych obrotach zeby organizm nie stracil optymalnej temperatury.
ja do tej pory czulam ze szybciej burczy mi w brzuchu kiedy pije miedzy posilkami schlodzona wode, ale czy wtedy nie magazynuje mi sie wiecej tluszczu??? zaznaczam ze nie podjadam wiecej, jem tyle samo, tylko czuje ze szybciej pokarm jest przetrawiony ale moze mi sie tylko wydaje?
to jak to jest z tym zimnem??? lepiej pic gorace napoje czy chlodniejsze???
czy moj poranny zimny prysznic tez jest zly???tak sie przyzwyczilam ze juz goraca woda w ogole sie nie myle, a wanny nie mam , wiec niezdrowe gorace moczenie odpada.
to jak to jest z ta zabawa w cieplo/zimno???

[Magilla]

Zawsze było, żeby jeść zimne potrawy, bo wtedy organizm wydatkuje więcej energii na ich spalenie (na ogrzanie się).
Zimny prysznic powoduje, że skóra się napina (przez co lepiej wygląda; różnego rodzaju balsamy powodują napinanie skóry), krew lepiej krąży w naczyniach krwionośnych i usuwają się toksyny.
Uważam, że basen jest najlepszy (!!) na ładną sylwetkę- pięknie rzeźbi ciałko, nie obciąża stawów, jest to przyjemny i łatwy wysiłek fizyczny, spala się dużo kalorii, nie jesteś zlana potem itd, itd..
Ja co jakiś czas spotykam się w gazetach, w necie z "negowaniem starych praw". Wiadomo, jakby wszystko było z góry ustalone i niezmienne, to byłoby nudno i w gazetach "eksperci" nie mieliby o czym pisać.
Więc niechkażdy robi, jak mu pasuje!