Co ostatnio sobie uszyłyście?

[Wisnia]

Napisane przez hihi

No właśnie ja się zastanawiam... mam takie 3 kupione gotowe i normalnie w tym latam na co dzień, trzyma się, nic nie spada, ale czy jak ja się sama za to wezmę to mi nie będzie spadało? Mam zamiar szyć biust z rozmiaru 40 i talię dopasować do rozmiaru 36 (bo ja oczywiście wybitnie wymiarowa, 93w cycku, a 60kilka w talii )

No to jestes podobnie wymiarowa jak ja
W zyciu nie mialam sukienki gorsetowej, mialam jedno bluzke i chyba dlatego sie tak dobrze trzymala, ze gora byla paskudnie ciasna. Ale bluzka byla z jeansu nieelastycznego, a sukienke bede szyc z lekko elastycznego... hmm, ciekawe czy to sie uda?

[betty_b]

Napisane przez Wisnia

aaa... no to zgwałciłam TZ... niech się chłop do czegoś przyda

Bluzka skorzana, jest ze skór różnej grubosci, co niestety utrudniło szycie. dodatkowo, jak się za nią zabierałam to miałam chyba płyn mózgowy w stanie wrzesnia, bo pierwsza rzecz (głupia) jaka zrobilam to zaszyłam tylny szew!! Masakra a tam miał byc zamek
A że skóry pruć nie można to zamek wszyłam z boku, ponadto się lekko rozjechały szwy z boku, ale nie razi mnie to - doszłam do wniosku, ze jak na pierwszy skórzany ciuch to i tak poszło nieźle

a druga to biała tunika po skończeniu - skrócenie wg mnie dużo jej pomogło. pognieciona bo nosiłam ją już, a wiadomo co się dzieje z lnem np w samochodzie jak trzeba pasy zapiać

Super Ci wyszły - ta skórzana bluzka rewelacja, tak pięknie się układa, że aż trudno uwierzyć, że to skóra. Gdzie ją kupiłaś? No i tuniczka piękniejsza niż się zapowiadała i wyrównanie dołu faktycznie jej wyszło na dobre.

Ten wykrój co pokazujesz tez mi się bardzo podoba - kiedyś się do niego przymierzałam, ale wtedy jakoś nie wyszło. Pokombinujesz zaszewkami i powinna dobrze leżeć.

Napisane przez hihi

O chryste jaka piękna
Co to za wykrój, bo ja o identycznej wręcz marzę Materiał mam, tylko wykroju nie mogę znaleźć...

No właśnie ja się zastanawiam... mam takie 3 kupione gotowe i normalnie w tym latam na co dzień, trzyma się, nic nie spada, ale czy jak ja się sama za to wezmę to mi nie będzie spadało? Mam zamiar szyć biust z rozmiaru 40 i talię dopasować do rozmiaru 36 (bo ja oczywiście wybitnie wymiarowa, 93w cycku, a 60kilka w talii )

Wykrój - jak zwykle kombinowany. Góra z sukni wieczorowej dla niskich z burdy 11/2009. Ponieważ wykrój dla niskich to musiałam dodać ze 4 cm na wysokość, z przodu nawet więcej. Dół to pokazywana już tutaj spódnica tulipanowa z burdy 5/2009. Ja też mam problem z rozmiarami, bo biust u mnie o jeden większy niż dół. Kiedyś górę brałam 38, a dół 36, ale teraz po dzieciach trochę się bardziej wyrównało (tylek i talia się rozrosły, a biust trochę skurczył - a może sklapciał ), teraz biorę 38 na całość i tylko samą okolicę w biuście powiększam - zaszewki, szwy łączące - trochę wszerz i wzdłuż - w burdach czasami są wskazówki jak to robić, ja tak bardziej na oko i potem dopasowuję mierząc.

I dziękuję wszystkim za miłe słowa.

[hihi]

Ja mam sukienkę gorsetową batystową Poważnie cieniutki batyst z na batyście (podwójnie szyte), totalnie nieelastyczna tkanina, a jak zapnę, to siedzi i moge w niej calutki dzien chodzić bez poprawiania, nawet tańczyć i nic się nie dzieje to co kupiłam na taką kieckę jest ciutkę elastyczne, więc podejrzewam, że będzie jeszcze fajniej, bo się samo lekko dopasuje do ciała

No.. zobaczymy, jak mi betty nie pomoże, to nie pozostanie mi nic innego jak łączyć 2 różne wykroje, bo nie mogę znaleźć nigdzie dokładnie takiego modelu jaki mi się marzy

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Aha, no to wychodzi, że będę robiła to samo Bo góre z sukni wieczorowej, jaką kiedyś ściągnęłam ze strony burdy, a dół to chyba sama będę musiała poprzerabiać, bo dokładnie tego co chcę jeszcze nie widziałam Ale możliwe, że doł z sukienki gorsetowej z burdy 03/2010 się nada, jeśli zakładki podszyję, a nie tylko założę

Bo ja świeżak, burdy kupuję dopiero od stycznia

I jeszcze raz gratulacje, bo efekt po prostu powalający

[Wisnia]

Napisane przez betty_b

Super Ci wyszły - ta skórzana bluzka rewelacja, tak pięknie się układa, że aż trudno uwierzyć, że to skóra. Gdzie ją kupiłaś? No i tuniczka piękniejsza niż się zapowiadała i wyrównanie dołu faktycznie jej wyszło na dobre.

Ten wykrój co pokazujesz tez mi się bardzo podoba - kiedyś się do niego przymierzałam, ale wtedy jakoś nie wyszło. Pokombinujesz zaszewkami i powinna dobrze leżeć.

skorki standarodowo na allegro, taki gosc jest co ma fajne skory i czasem tez dobre ceny ehhh... jak go tak bede reklamowac to niedlugo bede miec sporo konkurencje przy kupowaniu ;-) ale faktyznie, skorka cieniutka i miekka, mile to jest w noszeniu ale niestety dosc oporne w szyciu - taka skora jednak zle sie szyje.

Napisane przez hihi

Ja mam sukienkę gorsetową batystową Poważnie cieniutki batyst z na batyście (podwójnie szyte), totalnie nieelastyczna tkanina, a jak zapnę, to siedzi i moge w niej calutki dzien chodzić bez poprawiania, nawet tańczyć i nic się nie dzieje to co kupiłam na taką kieckę jest ciutkę elastyczne, więc podejrzewam, że będzie jeszcze fajniej, bo się samo lekko dopasuje do ciała

Hmmm.... no to jest szansa, ze kiecka sie uda Zycze i Tobie i sobie powodzenia w szyciu

[hihi]

Napisane przez Wisnia

Bluzka skorzana, jest ze skór różnej grubosci, co niestety utrudniło szycie. dodatkowo, jak się za nią zabierałam to miałam chyba płyn mózgowy w stanie wrzesnia, bo pierwsza rzecz (głupia) jaka zrobilam to zaszyłam tylny szew!! Masakra a tam miał byc zamek
A że skóry pruć nie można to zamek wszyłam z boku, ponadto się lekko rozjechały szwy z boku, ale nie razi mnie to - doszłam do wniosku, ze jak na pierwszy skórzany ciuch to i tak poszło nieźle

a druga to biała tunika po skończeniu - skrócenie wg mnie dużo jej pomogło. pognieciona bo nosiłam ją już, a wiadomo co się dzieje z lnem np w samochodzie jak trzeba pasy zapiać

Tunika jest cudowna Wiedziałam

a bluzka magiczna, szalenie mi się podoba, sama marzę o uszyciu skórzanej kurteczki, ale póki co to się nie podejmę, mimo, że skórkę już mam

[Wisnia]

dziekuje za słowa uznania.

ja też marze o uszyciu kurtki skórzanej ale brak mi odwagi. Po tym co przeszłam przy torebce i tej bluzce to tym bardziej brak mi tej odwagi.
Jesli mam byc szczera to gdybym sie kiedykolwiek zabrała za takie przedsięwzięcie to pewnie byłyłby tydzień planowania, potem bym wycięla i kolejny tydzień myślenia czy wiem co robie

[hihi]

Hahaha, no ja kupiłam skórę i narazie się nad nią modlę Dosłownie. Bo piękna jest i jeśli rzeczywiście udałoby mi się uszyć to co mi się marzy - byłoby pięęęęęknie, ale boje sie strasznie i zrobię tak jak radzą najpierw skroje i uszyje z czegoś taniego, żeby zobaczyć jak to się szyje, co należałoby zmienić, a później będę kupowała akcesoria

PS
Jaką fliselinę do skóry trzeba kupic? Bo czytałam, że musi być inna, jakaś specjalna, ale nie wiem ani jaka ani gdzie ją kupić

[Wisnia]

Napisane przez hihi

Hahaha, no ja kupiłam skórę i narazie się nad nią modlę Dosłownie. Bo piękna jest i jeśli rzeczywiście udałoby mi się uszyć to co mi się marzy - byłoby pięęęęęknie, ale boje sie strasznie i zrobię tak jak radzą najpierw skroje i uszyje z czegoś taniego, żeby zobaczyć jak to się szyje, co należałoby zmienić, a później będę kupowała akcesoria

PS
Jaką fliselinę do skóry trzeba kupic? Bo czytałam, że musi być inna, jakaś specjalna, ale nie wiem ani jaka ani gdzie ją kupić

tak najlepiej - uszyc z czegos taniego, dopasowac wykroj, rozpruc i zniego zrobisz poprawny wykroj.
co do flizeliny to nie kupowalam zadnej specjalnej, mialam sztywnik taki tyopu klejka lub czasem mowia na to klejonka. Skore mozna prasowac od lewej strony zelazkiem ustawionym na jedwab przez szmatke, ale jak doszywalam sztywnik to prasowalam bez szmatki i ustawilam zelazko na wełne.
nigdy nie prasuj skory od prawej strony!

jezeli chodzi o szycie to swietnie sprawdza sie klej do skor, ja kupilam firmy bizon w markecie budowlanym, niestety nie mozna skor fastrygowac a czasem ciezko szyc bez fastrygi wiec zostaje klej, poza tym igły do skory maszynowe. No i stopki: albo taka z rolkami albo z gornym transportem - to zalezy od skory.

poza tym, trzeba dokaldnie przemyslec kolejnosc szycia i dokladnie pamietac, ze kiedy raz sie zaszyje to prucie nie wchodzi w gre. Szycie skory niestety jest procedura, ktora nie wybacza błedow. Raz sie pomylisz i zostaje ślad. ja zrobilam kilka wpadek w tej bluzce. Jedna to pisalam - zamek, mial byc na plecach, zapomnialam i zaszylam szew tylny wiec zamek jest z boku. nie jest zle, ale nie lubie zamkow pod pacha.
Druga jest podkroj szyji - zszywajac szwy na ramionach, a szew przodu z racji fasonu dekoltu byl podwojny, wiec nie wymagal wykanczania, zapomnialam, ze tyl trzeba wykonczyc i klops - jest tyl bez wykonczenia bo zaszylam zle - nie zostawiajac miejsca na lamowke.
Jednak skora ma swoje pozytywy, nie trzeba obrzucaca, mozna nie wykanczac niektorych szwow. I swietnie wszywa sie zamki kryte, lepiej niz w ubrania z tkanin. Wkleilam, wszylam i zamek lezy swietnie, a u mnie zamki w szwach bocznych lubia sie zle ukladach ze wzgledu na mocne wciecie w talii.

Musze powiedziec, ze szycie ze skory to jest wielkie wyzwanie. Jestem z siebie dumna, choc wiem, ze mogłam lepiej uszyc. Ale przy nastepnej bede madrzejsza

No i wszytsko zalezy od skomplikowania - owszem mozna uszyc bardzo skomplikowany ciuch ze skory, ale to trzeba miec specjalna maszyna i duzo wieksza wiedza niz ja.
W lipcowej burdzie jest piekna skorzana kurtka. Cudny fason, ale nigdy nie odwaze sie uszyc jej ze skory 0 zbyt skomplikowana, jezeli kiedykolwiek wezme sie za kurtke to bedzie prosta, bez zadnych bajerow.

Gdybys chciala moge zeskanowac ze starej burdy poradnik taki podstawowy o szyciu skór. Duzo mi pomogl jak na poczatek, mimo ze to tylko 1 strona

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Kobity umarłam wlasnie!!!!
jakos trafilam na ta strone: http://www.burdastyle.com/projects/i...oject-shot-all
szukajac wykroju znalazlam taka strone http://voguepatterns.mccall.com/

i znalazlam ten wyrkoj!!

ale kosztuje 16,5 USD!!
no chyba ze wykupie czlonkostwo w klubie za 15USD/rok i wtedy za wykroj zaplace 4,90 USD....

jesuuu.. czemu to takie drogie - pikeny jest ten wykroj... i zastanawiam sie teraz czy daloby sie go jakos skopiowac?

bo dla mnie to wyglada jak prosta bluzka z dekoltem w litere V i ma doszyte falbany z koła wzdluz dekoltu i przodu.... a potem to kwestia kombinowania z zapinaniem guzikow.... hmmmm kuszace kuszace, ale czemu takie drogie? ;-)

[hihi]

Ja mam taki poradnik, teoretycznie WSZYSTKO to wiem, ale teoria to jedno, a praktyka.. sama wiesz

Klej do skór juz mam, nici specjalne mocniejsze też, igły kupiłam tylko na fliselina jeszcze mnie zastanawia i stopka. Czy i gdzie ja to kupię

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez Wisnia

Kobity umarłam wlasnie!!!!
jakos trafilam na ta strone: http://www.burdastyle.com/projects/i...oject-shot-all
szukajac wykroju znalazlam taka strone http://voguepatterns.mccall.com/

i znalazlam ten wyrkoj!!

ale kosztuje 16,5 USD!!
no chyba ze wykupie czlonkostwo w klubie za 15USD/rok i wtedy za wykroj zaplace 4,90 USD....

jesuuu.. czemu to takie drogie - pikeny jest ten wykroj... i zastanawiam sie teraz czy daloby sie go jakos skopiowac?

bo dla mnie to wyglada jak prosta bluzka z dekoltem w litere V i ma doszyte falbany z koła wzdluz dekoltu i przodu.... a potem to kwestia kombinowania z zapinaniem guzikow.... hmmmm kuszace kuszace, ale czemu takie drogie? ;-)

Piękny taki, że aż bym się złożyła na ten wykrój i byłoby taniej, tylko teraz jestem absolutnie spłukana

[Wisnia]

Napisane przez hihi

Ja mam taki poradnik, teoretycznie WSZYSTKO to wiem, ale teoria to jedno, a praktyka.. sama wiesz

Klej do skór juz mam, nici specjalne mocniejsze też, igły kupiłam tylko na fliselina jeszcze mnie zastanawia i stopka. Czy i gdzie ja to kupię

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

stopki kupilam na allegro, sa tacy panowie co maja stopki z łucznika i one pasuja do maszyn z mocowaniem stopek w systemie Matic, co do flizeliny to u mnie mozna ja kupic w pasmanterii

Napisane przez hihi

Piękny taki, że aż bym się złożyła na ten wykrój i byłoby taniej, tylko teraz jestem absolutnie spłukana

no ja tez jestem spłukana, wiec tym bardziej cierpie, ale jakbym nie byla to nie wiem czy dalabym 17USD za wykroj....

kuzwa cholerne remonty, przymusowo musiala kupic kafelki na 5,5mkw balkonu bo mi popsuli podczas remontu elewacji a ja juz nierwow nie mam na dochodzenie swoich racji...

kurcze a jakby tak poskladać sie w kilka na to roczne czlonkostwo? 15USD na kilka osob to nie wychodzi tak duzo.. a potem bysmy mialy wykroje za 4,5USD od sztuki

co myslicie o tym?

[hihi]

Napisane przez Wisnia

stopki kupilam na allegro, sa tacy panowie co maja stopki z łucznika i one pasuja do maszyn z mocowaniem stopek w systemie Matic, co do flizeliny to u mnie mozna ja kupic w pasmanterii

A u mnie z fliselinami jest ciężko tylko jedna grubość w ogóle, praktycznie żadnego wyboru, a właśnie w burdzie czytałam, że do skóry musi być specjalna fliselina i tak mi głupio pisać do sprzedawców na allegro z pytaniem czy mają fliselinę do skóry

dasz na PW namiar?

Napisane przez Wisnia

no ja tez jestem spłukana, wiec tym bardziej cierpie, ale jakbym nie byla to nie wiem czy dalabym 17USD za wykroj....

kuzwa cholerne remonty, przymusowo musiala kupic kafelki na 5,5mkw balkonu bo mi popsuli podczas remontu elewacji a ja juz nierwow nie mam na dochodzenie swoich racji...

kurcze a jakby tak poskladać sie w kilka na to roczne czlonkostwo? 15USD na kilka osob to nie wychodzi tak duzo.. a potem bysmy mialy wykroje za 4,5USD od sztuki

co myslicie o tym?

Ja myslę, że to głupi pomysł nie jest tylko kilka osób by trzeba jednak zebrać Narazie jest nas 2

[Wisnia]

Napisane przez hihi

A u mnie z fliselinami jest ciężko tylko jedna grubość w ogóle, praktycznie żadnego wyboru, a właśnie w burdzie czytałam, że do skóry musi być specjalna fliselina i tak mi głupio pisać do sprzedawców na allegro z pytaniem czy mają fliselinę do skóry

dasz na PW namiar?

Ja myslę, że to głupi pomysł nie jest tylko kilka osób by trzeba jednak zebrać Narazie jest nas 2

dam, zaraz poszukam i Ci wysle.
ja bym napisala i spytala, co w tym glupiego?
a mozesz poszukać w necie, sa pasmanterie internetowe i miewaja rozne flizeliny, ale jestem pewna, ze jak bys kupila taka klejke - to jest raczej tkanina taka cieniutka bawelna z klejem - to tez bedzie dobrze.


o tutaj poparz: http://www.polimex.net/sklep/index.p...FcPozAodE2Ru3Q


a tu tez cos jest: http://www.agasc.com.pl/?a=assortment&b=20020501

wrzucilam w google i wywalilo kilka wynikow

No a co do czlonkostwa w klubie vouge to moze sie ktos jeszcze zglosi

[hihi]

Napisane przez Wisnia

dam, zaraz poszukam i Ci wysle.
ja bym napisala i spytala, co w tym glupiego?
a mozesz poszukać w necie, sa pasmanterie internetowe i miewaja rozne flizeliny, ale jestem pewna, ze jak bys kupila taka klejke - to jest raczej tkanina taka cieniutka bawelna z klejem - to tez bedzie dobrze.

o tutaj poparz: http://www.polimex.net/sklep/index.p...FcPozAodE2Ru3Q

No a co do czlonkostwa w klubie vouge to moze sie ktos jeszcze zglosi

Hmm... tę klejkę to ja chyba znam - to wygląda jak plecione płótno? takie mięciutkie, wyraźnie plecione?

Na polimexie to się ostatnio strasznie zawiodłam... ale to nie na forum do pisania

edit:
Poza tym wiem jak to może absurdalnie brzmieć, ale ja wolę pewne rzeczy pomacać, obejrzeć, zanim kupię

[Wisnia]

Napisane przez hihi

Hmm... tę klejkę to ja chyba znam - to wygląda jak plecione płótno? takie mięciutkie, wyraźnie plecione?

Na polimexie to się ostatnio strasznie zawiodłam... ale to nie na forum do pisania

no ja nic nie mialam z nimi do czynienia, tak mi wpadlo link w googlach.

ale ta klejonka czy tez klejka to takie wlasnie wyraznie plecione plotno, miekkie sa i sztywne, zalezy jaki efekt chcesz uzyskac i do czego stosujesz. moja krawcowa rodzinna (zreszta to juz byla rodzina ;-)) mowila, ze lepsza jest klejka od flizeliny. I pamietam, ze jak ona szyla skore to uzywala takiej samej jak do ubran. Tylko kwestia doboru gubosci do celow. Ale do czarnej torebki to ja mialam taka wlasnie miekka. Zalezalo mi zeby zachowac miekkosc zamszu ale nie chcialam zeby sie naciagal jak cos ciezkiego zapakuje

[hihi]

No ja chcę osiągnąć efekt miękkości, więc raczej ta wersja delikatna byłaby chyba odpowiedniajsza

Co do tych stopek, to oglądam i jestem przerażona, bo ja nie wiem czy w mojej maszynie to się w ogóle da zainstalować, bo ja mam takiego podstawowego łucznika, Ewę chyba

[Wisnia]

ale to sa wlasnie stopki łucznika wiec powinny pasowac. mi tylko pan zadał pytanie jaka mam odleglosc na tym ramieniu do mocowania stopki chyba od śrubki do dolu i wyszlo, ze pasuje, a mam maszyne firmy toyota.

[hihi]

no mam nadzieję, że będzie pasować wyczytałam, że te stopki to są do szycia wszystkiego, nawet cienkie materiały ułatwiają... więc może poczekam z szyfonem na nią

[Wisnia]

dokaldnie, przydaja sie nie tylko do skór

[hihi]

Jak już jesteśmy przy szyciu i była mowa o sukienkach gorsetowych, to spotkała sie któraś z Was może gdzies z gumą podsilikoniwaną? Taką jak w stanikach strapless? bo jedną sukienke gorsetową mam wykończona taką gumą i byłoby genialnie, gdyby udało mi się taks gumę gdzies dorwać i zrobić tak samo jak tę gotowa

[Wisnia]

Napisane przez hihi

Jak już jesteśmy przy szyciu i była mowa o sukienkach gorsetowych, to spotkała sie któraś z Was może gdzies z gumą podsilikoniwaną? Taką jak w stanikach strapless? bo jedną sukienke gorsetową mam wykończona taką gumą i byłoby genialnie, gdyby udało mi się taks gumę gdzies dorwać i zrobić tak samo jak tę gotowa

Wiem o jaka gumke Ci chodzi, ale nie widzialam jej w zadnej pasmanterii. Ale tez moze dlatego, ze nie szukalam ;-)

Za to sie pochwale. Uszylam kiecke gorsetowa.
Sie do niej zbieralam 3 miesiace chyba.
Wykroj jest fajny, moge skakac, podnosic łapki do gory i jest ok Udało sie go dobrze dopasować, choc gora byla za duza o poltora rozmaru. Jak widac roznice miedzy dolem a gora mam spora... Ale ja to zrzuce
Na razie nie wykonczony doł bo ciagle mysle nad długoscia. I chyba podobalaby mi sie taka dokladnie do kolan - tzn zakrywajaca kolano i nie wiecej

Hihi i glupia mine zrobilam do fotki, wybaczcie

[hihi]

Napisane przez Wisnia

Wiem o jaka gumke Ci chodzi, ale nie widzialam jej w zadnej pasmanterii. Ale tez moze dlatego, ze nie szukalam ;-)

Za to sie pochwale. Uszylam kiecke gorsetowa.
Sie do niej zbieralam 3 miesiace chyba.
Wykroj jest fajny, moge skakac, podnosic łapki do gory i jest ok Udało sie go dobrze dopasować, choc gora byla za duza o poltora rozmaru. Jak widac roznice miedzy dolem a gora mam spora... Ale ja to zrzuce
Na razie nie wykonczony doł bo ciagle mysle nad długoscia. I chyba podobalaby mi sie taka dokladnie do kolan - tzn zakrywajaca kolano i nie wiecej

Hihi i glupia mine zrobilam do fotki, wybaczcie

Gratulacje!!!

wykończ u pokaż

Ja bym robiła ciutkę za kolano, taką dziewczęcą

Nooo... teraz pora na moją sukienkę, więc prosze trzymać kciuki

[misio8625]

dziewczyny obserwuję wasze dzieła i jestem pełna podziwu dla wszystkich a po prostu Betty b wymiata
ja też szyłam jedną sukienkę gorsetową na wesele w tamtym roku ale niestety na moim marnym oddychaniu zsuwała się a jak pytałam u mnie w pasmanteriach o taśmę silikonową to kobity patrzyły na mnie ze zdziwieniem

ja aktualnie mam niemoc twórczą uszyłam jedynie torebkę ze skórki podobną do jednej którą zobaczyłam w jakimś sklepie internetowym ale cena była jak dla mnie za wysoka a w domu miałam pociętą kurtkę skórzaną więc zaczęłam działać połamałam niezliczoną ilość igieł, nie miałam tak jak Wisnia odpowiedniej stopki i smarowałam wazeliną( nie śmiać się ) każdy szew ale warto było

poniżej wspomniana sukienka i torebka

[betty_b]

Napisane przez Wisnia

Wiem o jaka gumke Ci chodzi, ale nie widzialam jej w zadnej pasmanterii. Ale tez moze dlatego, ze nie szukalam ;-)

Za to sie pochwale. Uszylam kiecke gorsetowa.
Sie do niej zbieralam 3 miesiace chyba.
Wykroj jest fajny, moge skakac, podnosic łapki do gory i jest ok Udało sie go dobrze dopasować, choc gora byla za duza o poltora rozmaru. Jak widac roznice miedzy dolem a gora mam spora... Ale ja to zrzuce
Na razie nie wykonczony doł bo ciagle mysle nad długoscia. I chyba podobalaby mi sie taka dokladnie do kolan - tzn zakrywajaca kolano i nie wiecej

Hihi i glupia mine zrobilam do fotki, wybaczcie

To Ty taka szybka jesteś? Niedawno pokazujesz wykroj a dziś już masz kieckę - niemożetobyć. Widzę, że przerób też masz niezły, a sukienka udana i długość faktycznie taka równa z kolankiem będzie idealna, zresztą słyszałam, że jest bardzo korzystna .

Napisane przez misio8625

dziewczyny obserwuję wasze dzieła i jestem pełna podziwu dla wszystkich a po prostu Betty b wymiata
ja też szyłam jedną sukienkę gorsetową na wesele w tamtym roku ale niestety na moim marnym oddychaniu zsuwała się a jak pytałam u mnie w pasmanteriach o taśmę silikonową to kobity patrzyły na mnie ze zdziwieniem

ja aktualnie mam niemoc twórczą uszyłam jedynie torebkę ze skórki podobną do jednej którą zobaczyłam w jakimś sklepie internetowym ale cena była jak dla mnie za wysoka a w domu miałam pociętą kurtkę skórzaną więc zaczęłam działać połamałam niezliczoną ilość igieł, nie miałam tak jak Wisnia odpowiedniej stopki i smarowałam wazeliną( nie śmiać się ) każdy szew ale warto było

poniżej wspomniana sukienka i torebka

O kurcze - aż trudno uwierzyć, że ta torebka jest samodzielnie uszyta - niesamowite.
Sukienusia też śliczna i wygląda na taką co się trzyma i jeszcze na taką co ma na czym się trzymać. A materiał elastyczny? Bo do mojej to mam grubą elastyczną bawełnę i na podszewkę części gorsetowej też niecieńką elstyczną bawełnę satynowaną, więc może dlatego u mnie się nie zsuwa.

aha - no i przestańcie mnie zniechęcać do szycia ze skóry.
Bo jak tak dalej będzie, to mi tą moją skórę na kurtkę mole zjedzą

[Wisnia]

Napisane przez betty_b

To Ty taka szybka jesteś? Niedawno pokazujesz wykroj a dziś już masz kieckę - niemożetobyć. Widzę, że przerób też masz niezły, a sukienka udana i długość faktycznie taka równa z kolankiem będzie idealna, zresztą słyszałam, że jest bardzo korzystna .

hehe, no wiesz jakos tak mialam wczoraj dziwny dzien. po weekendzie kiedy zrobilam z 50km (w tym upale) na rowerze bylam padnieta na maksa (dla mnie to duzo bo rower mam od 3 miesiecy i ciagle nie bylo kiedy jezdzic) myślałam, ze bede lezec i umierac. Ale TZ powiedzial, ze bedzie pozno, dzieci mi w domu nie placzą to cos musialam zrobić z czasem. I wyszlo, ze poza zaszewkami sukienka jest prosta i swietnie sie szyje
Zaraz ją bede podwijać i zrobie fotke jak wyglada po wykończeniu

Napisane przez betty_b

O kurcze - aż trudno uwierzyć, że ta torebka jest samodzielnie uszyta - niesamowite.
Sukienusia też śliczna i wygląda na taką co się trzyma i jeszcze na taką co ma na czym się trzymać. A materiał elastyczny? Bo do mojej to mam grubą elastyczną bawełnę i na podszewkę części gorsetowej też niecieńką elstyczną bawełnę satynowaną, więc może dlatego u mnie się nie zsuwa.

aha - no i przestańcie mnie zniechęcać do szycia ze skóry.
Bo jak tak dalej będzie, to mi tą moją skórę na kurtkę mole zjedzą

Taaak, tez patrzyłam na torebke i oczom nie mogłam uwierzyć - swietnie uszyta. Nie moj fason, ale podoba mi sie wykonanie

I my cie nie zniechęcamy tylko piszemy, ze skórę jednak trzeba szyc z duza dozą dystansu do niej. Niestety to nie jest proste, ale ja jestem pewna ze Ty sobie na 100% pooradzisz

[kociczek]

Napisane przez misio8625

dziewczyny obserwuję wasze dzieła i jestem pełna podziwu dla wszystkich a po prostu Betty b wymiata
ja też szyłam jedną sukienkę gorsetową na wesele w tamtym roku ale niestety na moim marnym oddychaniu zsuwała się a jak pytałam u mnie w pasmanteriach o taśmę silikonową to kobity patrzyły na mnie ze zdziwieniem

ja aktualnie mam niemoc twórczą uszyłam jedynie torebkę ze skórki podobną do jednej którą zobaczyłam w jakimś sklepie internetowym ale cena była jak dla mnie za wysoka a w domu miałam pociętą kurtkę skórzaną więc zaczęłam działać połamałam niezliczoną ilość igieł, nie miałam tak jak Wisnia odpowiedniej stopki i smarowałam wazeliną( nie śmiać się ) każdy szew ale warto było

poniżej wspomniana sukienka i torebka

No rzeczywiście było warto Torebka jest świetna, też bym w życiu nie zgadła, że szyta własnoręcznie i smarowana wazeliną hihi, wygląda super profesjonalnie. Sukienka też piękna

[M0N1K4]

Witajcie.

Mam nadzieję,że mogę zadać moje pytanie w tym wątku A jak nie to proszę mi powiedzieć gdzie mogę zapytać, bo tak żaden inny wątek mi nie pasował do mojego zapytania.

Niedawno kupiłam suknię za parę groszy, żeby mieć ją na sesje zdjęciowe dla modelek. Okazało się,że suknia ma pod spodem halkę i jest bardzo rozłożysta. Postanowiłam więc wypruć halkę i zrobić z niej oddzielną część sukni oraz wszyć w nią 2 koła. Przedłużyłam trochę halkę tuilem i na dole zrobiłam tunelik na fiszbin ( o ile o to mi właśnie chodzi). Poszłam do pasmanterii i Pani powiedziała,że może być ten fiszbin ( taki płaski, materiałowy w nylonowymi żyłkami w środku). Dumna z siebie, że zrobiłam to w dwa dni ( szyję ręcznie) wkładam w tunelik fiszbin i.... wielkie rozczarowanie..... fiszbin się "kręci" i robi się z niego falbana a nie koło

Tyle pracy już w to włożyłam,że żal mi żeby poszło to na marne. Dodam,że halka ma być ogromna - na dole ma mieć obwód ok 3,5 m metra i chcę wyżej dodać 1 lub 2 koła mniejsze. Takie halki w sprzedaży kosztują z przesyłką ok 90 zł.

Doradźcie, czy taki okgrągły, plastokowy fiszbin jak z tej aukcji http://allegro.pl/item1126778766.html nada się i utworzy mi koło?? oczywiście są do niego też końcówki ,więc też kupię jakby co bardzo proszę o podpowiedź i pomoc

[Wisnia]

czy ja dobrze mysle, chcialas zeby ten fiszbin (nigdy nie wiem czy to nie jest przupadkiem ta fiszbina ;-) ) byla wciągnięta na dole sukienki i zrobiła z niej koło?

[M0N1K4]

Napisane przez Wisnia

czy ja dobrze mysle, chcialas zeby ten fiszbin (nigdy nie wiem czy to nie jest przupadkiem ta fiszbina ;-) ) byla wciągnięta na dole sukienki i zrobiła z niej koło?

Dokładnie tak, chciałabym aby utworzyło się coś takiego http://allegro.pl/item1143070612.html Tunelik na fiszbin zrobiłam w halce zakładanej pod suknię Może być to i fiszbina - nie znam się

[Wisnia]

chyba obie formy sa poprawne tak przynajmniej wyczytałam w necie, ale nie o tym tu piszemy.
nie wiem jaka ta fiszbinę kupiłaś w pasmanterii, bo nie używam, ale wydaje mi sie, że jak byłam płaska to ona się może nie ułożyć w koło. Ta z allegro, co dałaś linka, jest w przekroju okrągła jeżeli też maja łączniki do nich, tak żę końce można połączyć to myśle, ze uzyskasz oczekiwany efekt.
Ale najlepiej spytać chce Ci sie ręcznie tyle szyć

[M0N1K4]

Napisane przez Wisnia

chyba obie formy sa poprawne tak przynajmniej wyczytałam w necie, ale nie o tym tu piszemy.
nie wiem jaka ta fiszbinę kupiłaś w pasmanterii, bo nie używam, ale wydaje mi sie, że jak byłam płaska to ona się może nie ułożyć w koło. Ta z allegro, co dałaś linka, jest w przekroju okrągła jeżeli też maja łączniki do nich, tak żę końce można połączyć to myśle, ze uzyskasz oczekiwany efekt.
Ale najlepiej spytać chce Ci sie ręcznie tyle szyć

Dziękuję

Czy chce?? nie chce, ale muszę Jestem antytalenciem maszynowym Moja maszyna rwie nici i nie chce się ze mną dogadać Co śmieszniejsze, jak moja ciocia szyła na tej maszynie, było wszystko ok, ale jak ja ją tylko dostałam okazuje się,że nici które prędzej były dobre, teraz się rwą.

Poza tym, już mi niewiele zostało - wsadzić fiszbin w tunelik, zrobić drugi tunelik od razu doszywając go do halki To już tylko z 2 godzinki

Zaryzykuję i wezmę ten fiszbin z aukcji. Mam nadzieję,ze teraz się uda