czy da się coś z tym zrobić??? :(

[zuzaw005]

Witam wszystkich
Praktycznie całe życie wyglądam tak samo... Chciałabym w końcu zmienić coś w swoim wyglądzie... No i kompletnie nie wiem jak się malować!! Mam dość tłusta cerę z wypryskami, piegi pod oczami, co w ogóle jest dla mnie niezrozumiałe przy moim typie urody, gdyż mam ciemniejszą karnację. Mam rozbrajająco proste włosy i chcę coś z nimi zrobić.... Pomóżcie proszę!!!
Z góry dziękuję

Pierwsze zdjęcie jest oczywiście obrobione przez fotografa ;P reszta to już niestety smutna rzeczywistość... No i ten przerażający duży nos... :/

[szmyrk]

Na pierwszym zdjeciu najmniej mi sie podobasz

Jesli naprawde masz tak bardzo proste wlosy (jak np. ja) to racze Ci zostawic taka fryzure jaka masz (mozesz ewentualnie podciac zniszczone koncowki, jesli takowe posiadasz, cieniowanie zdecydowanie odradzam, zwlaszcza, jesli Twoje wlosy sa tez ciezkie) i skupila sie na pielegnacji, zeby wydobyc ich naturalne atuty (proste wlosy tez moga byc piekne). Jesli jednak nie masz az tak sztywnych wlosow, to moze warto pomyslec nad jakas delikatna trwala (jesli przeszkadza Ci to, ze Twoje wlosy sa proste).
Zastanowilabym sie na Twoim miejscu nad delikatnym ozywieniem koloru wlosow (przyciemniem i poglebieniem, jakies takie nijakie sie wydaja (mysle, ze dobrze wygladalabys np. w Palonej kawie Joanny).

Piegi sa super i dodaja uroku Duzo bym dala, zeby miec wiecej, niz tylko pare slabo widocznych pod oczami i w okolicach nosa.

Jesli masz problemy z cera, to wybierz sie do deramtologa i kosmetyczki oraz poczataj sobie odpowiednie watki na wizazu. Cos w koncu zadziala, tylko musisz wziac sie za siebie (zreszta Twoja cera nie jest w jakims mega strasznym stanie, tak przynajmniej wynika ze zdjec, ktore zalaczylas do swojego posta)
Co do makijazu, to mysle, ze dobrze dobrany podklad, delikatny cien na powiece, dobrze wytuszowane rzesy i podkreslone usta (masz ladne, wiec warto je podkreslic) oraz roz na policzkach to byloby to

[zuzaw005]

Dziękuję bardzo za rady
Włosy raczej ciężko mi się układają, jest ich dużo, ale są cienkie :/ i zawsze marzyłam o kręconych! ale z ich kondycją to po trwałej już całkiem by mi powypadały a poza tym to strasznie mi opadają, nie jestem w stanie niczym ich podnieść, a w przylizanych wyglądam okropnie :/ no i nie chcę całe życie wyglądać tak samo... do dermatologa już chodziłam i nic mi nie pomógł :/ i żeby nie było, że nie staram się dbać o siebie to stan mojej cery i włosów wynika niestety z niedoczynności tarczycy... co do moich piegów to nie lubię ich i zawsze staram się je zatuszować... A jakie proponowałabyś kolory cieni??
Na pewno jutro pobiegnę do sklepu przyjrzeć się temu kolorowi, o którym wspomniałaś Bo mój naturalny naprawdę jest taki nijaki.... :/

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

a jeszcze co do ust
zawsze używałam błyszczyków bezbarwnych lub w kolorach bordo, czy to dobry wybór?? chciałabym w końcu zacząć używać jakiejś szminki, ale nie wiem który kolor byłby odpowiedni....

[Merys]

A co powiesz na taka zmiane?

[zuzaw005]

wątpię żeby coś takiego wyszło na moich włosach....

[Merys]

Mi chodzilo o caloksztalt, czyli kolor wlosow, fryzure i makijaz.

[red high heels]

Sama mam bardzo gęste włosy, ale niestety od pewnej długości stają się zbyt ciężkie i przez to oklapnięte. Dlatego wybieram fryzury z włosów średniej lub krótszej długości, stawiam na dobre strzyżenie, które pokaże, że rzeczywiście mam gęstą czuprynę.
Popieram - podkreśl głębię koloru. I postaw na szampony i inne kosmetyki, które dodają objętości włosom. Nie wszystkie spełniają obietnice producenta, ale czasem udaje się znaleźć cudeńko
A makijaż? Jesteś brunetką, a my - brunetki mamy ten komfort, że jest nam dobrze w większości intensywnych kolorów

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

P.S. Z Twoim nosem jest wszystko w porządku

[zuzaw005]

oki dzięki z kolorem na pewno coś zrobię a jeśli chodzi o fryzurę, to próbowałam juz cieniowania, pianki, lakierów, ale nicnie pomogło.... tzn na chwilę, a za pół godziny od odejścia od lustra znowu były oklapnięte i przylizane może polecicie jakieś konkretne produkty drogie Wizażanki??

[red high heels]

Pianki i lakiery ja sama mogę sobie wsadzić w buty, bo po ich użyciu wyglądam jakby mnie krowa polizała
Używam dobrego szamponu (aktualnie John Frieda Luxurious Volume), żadnych odżywek (na szczęście nie potrzebuję, bo mam zdrowiutkie włosy), aby włosów nie obciążać. Suszę włosy i układam na szczotce. I w moim wypadku to - plus oczywiście regularne wizyty u fryzjera - wystarczy

[Skarb90]

moze jakies jasniejsze refleksy? albo taki kolorek

[Skarb90]

a makijaz moze taki

[łezia]

Napisane przez szmyrk

Palonej kawie Joanny)

na Twoim miejscu zainwestowała bym w lepszą farbę. Mam złe doświadczenia z Joanną, bardzo zniszczyła mi włosy.
Ale prawdą jest, że musisz ożywić kolor, ale wydaje mi się, że najlepiej będzie Ci w ciepłej barwie brązu jaśniejszego. Im ciemniejszy kolor tym bardziej będą widoczne niedoskonałości.
Co do jakości włosów... polecam odżywkę do włosów Kallos z proteinami mleka (1 l - ok 25 zł) rewelacyjna!.
Podcięłabym je do ramion na równo. Jeśli są cienkie i nie podatne na stylizację cieniowanie za dużo nie poprawi ich wyglądu.
Zrezygnowała bym z niebieskich kolczyków.
Co do cery, domowy sposób na wypryski i tłustą cerę : mąka ziemniaczaka i zrobić ją jak kisiel. Jak przestygnie to wieczorem czyścić nią twarz. Mi pomogło rewelacyjnie.
No i makijaż. Dobry podkład do podstawa, do tłustej cery idealnie nadaje się sypki puder z drobinkami złota np Inglot (35 zł)
czarna kresna na górze i dole optycznie otworzy i powiększy oko...

[zuzaw005]

Skarb90: dziękuję!!! super propozycje szczególnie włoski
łezia: a czy puder z drobinkami złota nie sprawi, że twarz nie będzie jeszcze bardziej się świecić?? a z mąką ziemniaczaną na pewno spróbuję
nie no dziewczyny jesteście super!!!
gorące pozdrowienia i podziękowania dla pomysłodawców tej strony!!

[Skarb90]

kolorki

[Skarb90]

makijaz

[Skarb90]

cd.

[łezia]

ten puder ingota ma tendencję do wysuszania skóry, więc nie nadaje się dla osób, które mają już suchą, ale dla nas jest idealny. Pochłania nadmiar sebum, wystarczy raz w ciągu dnia delikatnie poprawić
wg mnie jest idealny.
a co do kolorów, wydaje mi się, że powinny wpadać bardziej w brąz, bursztyn niż te zaproponowane

[szmyrk]

Napisane przez zuzaw005

Dziękuję bardzo za rady
Włosy raczej ciężko mi się układają, jest ich dużo, ale są cienkie :/ i zawsze marzyłam o kręconych! ale z ich kondycją to po trwałej już całkiem by mi powypadały a poza tym to strasznie mi opadają, nie jestem w stanie niczym ich podnieść, a w przylizanych wyglądam okropnie :/ no i nie chcę całe życie wyglądać tak samo...

Ja mam zupelnie odwrtotnie - grube, ale niezbyt geste wlosy

Skoro masz wlosy w zlej kondycji, to pora wziac sie za nie, zapraszam na podforum o pielegnacji wlosow na fryzjerskim.
Skoro moza Ci sie krecone wlosy, trwalej sie boisz, a piszesz, ze sa cienkie, t0 moze pomogloby zawijanie ich w slimaczki, czy krecenie warkoczykow na mokro na noc Poza tym, nie musisz nosic rozpuszczonych wlosow, zawsze mozesz pokombinowac z roznymi fryzurami

do dermatologa już chodziłam i nic mi nie pomógł :/

Idz do innego, czasem znalezienie dobrego lekarza to nie lada sztuka. Zerknij tez na wizazowe watki poswiecone tej tematyce.

i żeby nie było, że nie staram się dbać o siebie to stan mojej cery i włosów wynika niestety z niedoczynności tarczycy...

Da sie cos z tym zrobic? Skoro masz problemy z tarczyca, to chyba jestes pod opieka jakiegos lekarza... Nie znam sie niestety na tarczycy, ale podejrzewam, ze dopuki nie zalatwisz sprawy z tarczyca, tro raczej mierne skutki bedziesz osiagala probujac wlosy i cere ratowac...

co do moich piegów to nie lubię ich i zawsze staram się je zatuszować...

No to Cie chyba nie przekonam, zebys polubila te swoje piegi. A szkoda.

A jakie proponowałabyś kolory cieni??

Beze, roze (ale nie te najbardziej krzykliwe), szarosci a takze granat, lekki fiolet i jasny braz. Jestes typowym latem, patrze na Twoje zdjecia i mysle, ze te kolory bardzo by Ci pasowaly

Na pewno jutro pobiegnę do sklepu przyjrzeć się temu kolorowi, o którym wspomniałaś Bo mój naturalny naprawdę jest taki nijaki.... :/

Tylko teraz nie przezywaj tej nijakosci swojego koloru Jesli nie chcesz farbowac wlosow, to mozesz je np. plukac w naparze z kory debowej (do kopienia w aptekach lub sklepach zielarskich) - delikatnie przyciemnia i intensyfikuje kolor cimnych wlosow. Podobno wlasciwosci przyciamniajaco-podkreslajace kolor ma rowniez olej z orzecha wloskiego.

Na Twoim miejscu nie rozjasnialaybm wlosow i tak masz z nimi problemy, po co je dodatkowo niszczyc? No i nie idz w cieple odcienie - jestes chlodnym typem, wiec we wlosach o cieplym ocieniu nie bedzie Ci do twarzy.

a jeszcze co do ust
zawsze używałam błyszczyków bezbarwnych lub w kolorach bordo, czy to dobry wybór?? chciałabym w końcu zacząć używać jakiejś szminki, ale nie wiem który kolor byłby odpowiedni....

Bezbarwny blyszczyk to zawsze dobry wybor A jak chcesz mocniej podkerslic usta (w Twoim przypadku warto), to proponuje jakies delikatne kolory o raczej chlodnym odcieniu, albo, jakies cimne bordo, na wieksze wyjscie

Napisane przez łezia

na Twoim miejscu zainwestowała bym w lepszą farbę. Mam złe doświadczenia z Joanną, bardzo zniszczyła mi włosy.

To, ze Ty masz zle doswiadczenia z ta farba, nie znaczy, ze jest to zla farba Znam mnostwo osob, ktore farbowaly wlosy farbami Joanny i chwalilo je sobie. Sama jej przez jakis czas uzywalam (ale teraz calkowicie przerzucilam sie na henne) i bylam zadowolona.

Ale prawdą jest, że musisz ożywić kolor, ale wydaje mi się, że najlepiej będzie Ci w ciepłej barwie brązu jaśniejszego.

Osoba o chlodnym typie urody nie bedzie sie dobrze prezentowala we wlosach o cieplym odcieniu...

Im ciemniejszy kolor tym bardziej będą widoczne niedoskonałości.

Klocilabym sie... Moze jesli mowa o bardzo ciemnych wlosach, czarnych, albo prawie czarnych.

Co do cery, domowy sposób na wypryski i tłustą cerę : mąka ziemniaczaka i zrobić ją jak kisiel. Jak przestygnie to wieczorem czyścić nią twarz. Mi pomogło rewelacyjnie.

Mozesz cos wiecej o tym napisac?

No i makijaż. Dobry podkład do podstawa, do tłustej cery idealnie nadaje się sypki puder z drobinkami złota np Inglot (35 zł)

Nie jestem przekonana do zlota na twarzach osob o chlodnej karnacji ani do swiecacych sie drobinek na tlustej cerze, co sie sama od siebie wystarczajaco blyszczy

[>Angel<]

szmyrk dała Ci naprawdę dobrych informacji i rad

Ja sądzę że:

Jeśli chodzi o fryzurę.
Może trochę podetnij włoski? Ja bym Cię widziała w czymś z pazurem. Takiej fryzurze, która wyostrzyła by ci rysy twarzy. Z pewnością z lekko nachodzącą na czoło grzywką - koniecznie na bok. Moja koncepcja to mniej więcej, fryz. z 1 fotki Z kolorem bym nic nie robiła . Naturalność jest teraz w modzie

Nie jestem pewna czy dobrze oceniłam, ale możliwe że masz opadającą powiekę. Jeśli tak, zanim zrobisz makijaż zerknij na ten filmik http://www.youtube.com/watch?v=qiSe8HxCUOo
Według mnie mistrzostwo świata!!!

Polecam Ci zainwestować w dobry róż do policzków i tusz do rzęs ( 2 rzeczy a naprawdę potrafią dużo zdziałać z wyglądem ) + korektor i podkład dobrze dobrane do skóry - na buzi nie oszczędzaj

Nosek, możesz optycznie przy makijażu zmniejszyć tu > http://www.papilot.pl/uroda/5695/Por...-duzy-nos.html znajdziesz artykuł na ten temat.

I walcz jak tylko się da z cerą. Za dobre rezultaty, trzymam mocno kciuki!!!

I proszę cię ... wyrzuć tą tanią i kiczowatą biżuterie i okulary. Czasem lepiej nic nie zakładać. Ona ma zdobić a nie szpecić. Nie każę ci od razu kupować prawdziwego złota ani nic w tym stylu. Cacka np. z H&M już są całkiem w porządku

A na koniec, nie mogę się powstrzymać... Masz GENIALNE brwi!!! Zazdroszczę



[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/HK/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot-10.png[/IMG][IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/HK/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot-9.png[/IMG]

[>Angel<]

Zapomniałam o fotce

[łezia]

tak jak mówiłam Inglot pochłania nadmiar sebum i twarz nie świeci się"naturalnie", co do joanny to prawda, że niektórym nie szkodzi, ja miałam popalone włosy, ale dzisiaj np rozjaśniałam joanną i jest ok,

może i racja o tym ciepłym odcieniu...

co do mojego domowego sposobu, proporcję tak jak do kisielu (w sumie zależy kto jak robi kisiel, ta miksura ma być rzadsza, nie wodnista ale też nie gęsta, jak nabierzecie na łyżeczkę i przechylicie do góry nogami to ma spłynąc), tak samo się go robi (chyba jedną łyżkę mąki ziemniaczanej rozrabia się w mniej niż 1/3 szklanki zimnej wody, zalewa wrzątkiem i czeka aż wystygnie.) Potem na oczyszczoną i umytą twarz nakłada się tą papkę, masuje trochę. Najlepiej potrzymać to na twarzy ok 5 minut.
mi pomogło w okresie największego nasilenia trądziku, nic innego nie pomagało...

[zuzaw005]

jeśli chodzi o robienie makijażu, to ja dopiero "raczkuję" w tym temacie, więc wasze rady i uwagi sa dla mnie bardzo cenne

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Zgadzam się, że z tym złotem to chyba nie najlepszy pomysł...
A co do mojego typu urody, to słyszałam różne opinie... Na zdjęciu niezbyt dobrze widać, ale mam ciemniejszą karnację, szybko się opalam, oczy mam brązowo-zielone.
Prawda- mam opadającą powiekę gratulacje spostrzegawczości
Z moją tarczycą na razie nie da się nic zrobić, to przewlekła choroba, a ja jestem na początku leczenia...
O lekkiej grzywce na bok też myślałam może się na nią zdecyduję
a jeśli chodzi o moje brwi... dziękuję za komplement pierwszy raz spotkałam się z takim stwierdzeniem zawsze się zastanawiałam, czy nie są za grube