Prosze o pomoc z walką z potworami(wypryskami)

[~Viviana~]

Witam,
Nie jestem jeszcze dobrze rozeznana w forum, więc proszę o wyrozumiałość
Mam kłopoty z moją cerą mieszaną. Od 4 klasy podstawówki zmagam się z wypryskami. Teraz nieco zelżał, ale blizny po ówczesnej wojnie zostały do dziś. Używałam praktycznie wszystkie dostępne kosmetyki dla nastolatków, ehh...żaden dostatecznie nie pomógł Miałam nawet specjalna miksture robioną przez farmaceutke, stosowałam Acne Derm ( który pogorszył stan). Obecnie moja cera wygląda tak:
czoło, nos i broda zaczyna się łuszczyć, używam peeling enzymatyczny, aby zetrzec martwy naskórek. Do tego pojawia się mnóstwo czarnych wągrów. Policzki blade i szorstkie jak tarka ( cera sucha), strefa T cała w bliznach i gdzieniegdzie wypryski biorę od roku leki homeopatyczne, trochę mi pomogły, ale chciałabym wybielić buzię i jakoś pozbyć się bądź zamaskować te potwory. Nie znam się na filtrach a ni innych kosmetykach, więc prosze o pomoc

[Selekcjonerka]

No tak... Acne Derm pogorszył Ci cerę właśnie dlatego, że nie znasz się na filtrach. W wypadku stosowania kwasów bez filtrów - tak to się kończy.

Kosmetyki dla nastolatków z supermarketu to aktywny zespół wysuszaczy, obliczonych na niedoświadczonych klientów, którzy nie mając bladego pojęcia o dermatologii i kosmetologii, kierują się schematem: wysusza=>niszczy pryszcze. Tymczasem schemat wygląda tak: wysusza=>niszczy skórę=>pogarsza jej stan+zwiększa wydzielanie sebum=>zwiększa ilość pryszczy.

Na Twoim miejscu (o ile nie uda Ci się znaleźć dobrego dermatologa) postąpiłabym tak:
1. Na jakieś 2 tygodnie odstawiłabym wszystkie peelingi, złuszczacze i agresywne kosmetyki. Używałabym delikatnego żelu i kremu nawilżającego. Do tego oczywiście - żadnego wyciskania!
2. Przeprowadziłabym kurację kwasami. Może na początek Effaclar K?
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=220
Na dzień filtr. Co najmniej SPF 30 (jakiś stabilny).

[~Viviana~]

Selekcjonerka dziękuję tylko ta cena odstrasza...

[Selekcjonerka]

Ech, niestety - jest to chyba najtańszy specyfik z kwasami BHA na polskim rynku. Może poszukaj jakiejś promocji? Polecam artykuł:
http://www.mediweb.pl/beauty/wyswietl_vad.php?id=988

Aha... Wspomniany przez Basię Pharmaceris został, zdaje się, wycofany.

[~Viviana~]

Selekcjonerka spadłaś mi z nieba, może wreszcie uda mi się doprowadzić buzię do ładu

[Selekcjonerka]

Ojej, aż się zawstydziłam. Mam nadzieję, że moje rady naprawdę Ci pomogą. Pisz na bieżąco, jak Ci idzie.

[ewelinnka]

a moze trzeba tez zadziałać od wewnątrz? Dużo się słyszy o dobroczynnym wpływie drożdży, gdyż zawierają wszystkie witaminy B, a także białko. Można zrobić sobie maseczkę ale może lepsza będzie kuracja drożdzowa od wewnątrz? Odpowiednia dieta też przecież jest ważna, ja od dziś zaczynam stosować tą kuracje, zobaczymy co zdziała <innym pomaga>, Jest prosta w przyrządzeniu:
Rozkruszyć 3 dag świeżych drożdży piekarskich. 2 duże łyżki cukru wsypać do naczynia o objętości 3/4 l, wlać jedną szklankę przegotowanej, przestudzonej wody i wsypać rozkruszone drożdze. Wszystko razem dobrze wymieszać i pozostawić w ciepłym miejscu do sfermentowania. Po półgodznienie jeszcze raz rozmieszać i ponownie postawić w cieple na 2 do 2,5 godz. Pijemy to 3 godz. po jedzeniu (po wypiciu staramy się przez godz nie przyjmować innych napojów). Należy to pić przez 5 dni raz dziennie szklankę. Po 5 dniach przerwa na 8-10 dni i pić znow przez kolejne 5 dni. Cała kuracja powinna trwac 34 dni. |Wzmacnia to również system nerwowy, czyści krew, poprawia pamięc, uodparnia organizm. Wiec chyba nie zaszkodzi spróbować... chyba ze sa jakies przeciwwskazania. Mi wpadl w rece poradnik ziołowy O. Grzegorza Franciszka Sroki wiec sluze radą;P pozdrawiam i powodzenia.

[~Viviana~]

Ewelinnka tak podobno drożdżce są dobre na trądzik, ale czy da się je wypić? no nie wiem...trochę śmierdzą.
Ale co tam, zobaczymy czy to dobre

[ewunia2]

O tak Selekcjoerka dobrze ci napisałą, wierz mi kwasy mogą cuda zdziałać. Poczytaj o nich tu na forum bo naprawdę jest tutaj mnóstwa na ten temat.
mogłabyś też spróbować maseczki aspirynowej.

[ewelinnka]

oj tam gadasz... ja wlasnie pije... da sie wy3mac prawie nigdy nie mialam syfow a teraz?? cala geba w jakichs.. bleee wiec pije, na zdrowie. Probowac nigdy nie zaszkodzi, zwłaszcza ze z tego co mówisz Twoja walka na zewnątrz nie daje efektów. A jak nie wy3masz to po prostu zatkaj nos i nie mysl ze to jest takie...hmmm pyszne :P dzialaj

[~Viviana~]

Napisane przez ewunia2

O tak Selekcjoerka dobrze ci napisałą, wierz mi kwasy mogą cuda zdziałać. Poczytaj o nich tu na forum bo naprawdę jest tutaj mnóstwa na ten temat.
mogłabyś też spróbować maseczki aspirynowej.

Słyszałam kiedyś o dobroczynnym działaniu maseczki aspirynowej. Raz nawet spróbowałam zrobić. Cera była wspaniała, gładka i miękka, tylko, że nie nie bardzo mi ona wychodziła, bo aspiryna ledwo co rozpuszczała się w wodzie. Może to mój błąd, pewnie coś źle zrobiłam
Wystarczy woda i jedna tabletka tak?
Ewelinnka chyba trzeba będzie zatykać nos. Wiesz wprawdzie biorę homeopaty, już tak nie wychodzą jak kiedyś, no ale jednak blizn ani wągrów nie zakryją ani nie zwalczą.

[Selekcjonerka]

ewelinnka, bez urazy, ale drożdże zawsze przed wypiciem trzeba zalać wrzątkiem - inaczej, o ile mi wiadomo, są szkodliwe. W Twoim przepisie brakuje tego punktu...

[ewelinnka]

ja tylko przepisalam tak jak bylo w ks. "Przegotowana i przestudzona woda" -jak cos to nie moj blad

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez ~Viviana~

Słyszałam kiedyś o dobroczynnym działaniu maseczki aspirynowej. Raz nawet spróbowałam zrobić. Cera była wspaniała, gładka i miękka, tylko, że nie nie bardzo mi ona wychodziła, bo aspiryna ledwo co rozpuszczała się w wodzie. Może to mój błąd, pewnie coś źle zrobiłam
Wystarczy woda i jedna tabletka tak?

Na maseczkę najlepiej nadaje się ok. 5 tabletek aspiryny. Trzeba dać na nie kroplę wody, żeby napuchły, rozkruszyć, dobrze jest dodać łyżeczkę naturalnego jogurtu. Ja wkrapiam jeszcze 5 kropli olejku herbacianego.

[lukrecja222]

ok, a jaki filtr dla zupelnie początkujących? Czy zawsze koniecznie te 2ml trzeba nalozyc?? Bo to mnie najbardziej jednak przeraża... juz kiedys probowalam i za nic nie moglam wsmarowac tego w twarz. Czy filtr koniecznie apteczny?

[Selekcjonerka]

Niekoniecznie apteczny, ale koniecznie stabilny. Z nieaptecznych na pewno stabilny jest L'Oreal. Przejrzyj KWC, poczytaj recenzje, a przede wszystkim spróbuj zaopatrzyć się w próbki. Choć wiem, że to graniczy często z cudem.
2,5 ml trzeba nałożyć na twarz i szyję, na samą twarz wychodzi trochę mniej, niż 2 ml. Najlepiej nałożyć przepisową ilość, ale jak już masz w ogóle nie używać filtrów, to lepiej nałożyć np. 1 ml, niż wcale. Wtedy, jeżeli np. nasmarujesz się faktorem spf 50, będziesz chroniona, jak przy 25. Przy czym w tym wypadku lepiej przygodę z kwasami przełożyć na zimę.

[lukrecja222]

no tak, też pomyślałam, że lepiej zimą... mam zamiar zacząć ale chyba odłoże to na zimę.
Trochę czytałam o tych filtrach, ale przeraża mnie to. Filtr może sie zetrzeć i już po ochronie.
Jednak jak zaczynać kwasy to lepiej zrobić to dobrze, albo nie robić w cale.
A to że filtr jest stabilny to co to znaczy? Wszystkie z apteki typu Vichy, LRP itp są stabilne?
Wiem, ze wątkow o filtrach jest mnostwo, ale ciężko znaleźć w tym natłoku coś konkretnego.

[~Viviana~]

Również chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej może konkretne nazwy kosmetyków?

[Selekcjonerka]

To, że filtr jest stabilny znaczy, że pod wpływem promieniowania UV nie traci swoich właściwości i się nie trzeba powtarzać aplikacji. Genetalnie filtry dzielimy na fizyczne i chemiczne - tylko te pierwsze łatwo zetrzeć ze skóry; chociaż teoretycznie są fotostabilne - w istocie tak jakby nie były.

Specyfiki sprzedawane tylko w aptece są stabilne. Co do nazw konkretnych firm - na pewno: La Roche Posay, Avene, BioDerma, Iwostin, SVR, Vichy, L'Oreal.

Polecam artykuł:
http://www.wizaz.pl/basia_opalanie_cz7_filtry.php

[azzis]

Ja mam taki problem: lekarz zabronił mi peelingów kwasami (oczyszczania i mikrodermabrazji również), ale mam jeszcze sporo podskórnych grudek (obecnie stosuję Differin i stan skóry się poprawił, nie mam już ropnych syfów, trochę zniknęły podskórne, ale jeszcze ich sporo zostało). Czy pomógłby na to Effaclar K? I kiedy go stosować? Rano filtry, po powrocie z pracy używam kremu na blizny, na noc Differin. To kiedy ewentualnie Effaclar?
Proszę o radę.

[Selekcjonerka]

Substancją czynną w Effaclarze K jest właśnie kwas. No, ale to nie peeling. Najlepiej zapytać lekarza, co dokładnie miał na myśli. Co do tego, kiedy... może pod filtr rano?
Jeśli chodzi o działanie kwasu salicylowego, w poście nr 4 podałam link do artykułu.

[azzis]

Pytałam lekarki o peeling kwasami, nie o kremy z kwasami (wydaje mi się, że kremy mogłabym stosować z razji niskiego stężenia kwasów). Własnie nie wiem czy pod filtry jeszcze coś pchać. Wolę dać sam filtr żeby mi się dobrze wchłonął.
Za niedługo idę do lekarza, to zapytam.

[ewelinnka]

Viviana lookalam szukalam i znalazlam cos jeszcze jesli chodzi o walke wewnetrzna;P mianowicie CYNK, podobno "dieta cynkowa" m.in. likwiduje uporczywy trądzik, zalecza choroby skórne, przyspiesza gojenie sie ran. Wiec CYNK CYNK CYNK!!! )

[Selekcjonerka]

Napisane przez ewelinnka

Viviana lookalam szukalam i znalazlam cos jeszcze jesli chodzi o walke wewnetrzna;P mianowicie CYNK, podobno "dieta cynkowa" m.in. likwiduje uporczywy trądzik, zalecza choroby skórne, przyspiesza gojenie sie ran. Wiec CYNK CYNK CYNK!!! )

Osobiście eksperymenty żywieniowe pozostwawiłabym na koniec - gdy inne metody zawiodą. Jeżeli zmieni się dobrą dietę na nie-wiadomo-co, można sobie tylko zaszkodzić.

[~Viviana~]

Ewelinnka tak jak napisała Selekcjonerka te metody można zostawić na koniec. Czy to prawda, że jeżeli je się mnie białego pieczywa to trądzik nieco ustępuje?
W ogóle jaką dietę stosowac aby te potwory tak nie wyskakiwały?

[Selekcjonerka]

Co do bezpośredniego wpływu białego pieczywa na trądzik - wątpię. Szybki i wyraźnie zauważalny wpływ diety na nasilenie trądziku będziesz miała tylko wtedy, gdy jesteś na coś uczulona i to odstawisz. (Dlatego często odradza się czekoladę - wiele osób jest na nią po prostu uczulonych; ja ogromną poprawę zauważyłam po odstawieniu truskawek )

Co do antypotoworowej diety - najlepsza będzie dieta po prostu zdrowa: różnorodna, jak najmniej przetworzona, nietłusta i z jak najmniejszą ilością słodyczy, alkoholu i innych używek. Dużo warzyw, produktów zbożowych (jak najmniej przetworzonych), nabiału, trochę mniej owoców, ryb i chudego mięsa. Ale nie popadajmy w skrajności.

Natomiast bardzo ważne jest dostarczanie odpowiedniej ilości płynów, najlepiej w postaci wody i zielonej herbaty. Co najmniej 1,5-2 l dziennie, ale jak dasz radę 4 l - polecam. Ułatwia to usuwanie toksyn z organizmu. Niektóre dziewczyny chwalą sobie ziołowe napary z bratka, łopianu, rumianku. Mnie swego czasu też pomogło codzienne picie rano na czczo wody z cytryną.

[ewelinnka]

Napisane przez Selekcjonerka

Osobiście eksperymenty żywieniowe pozostwawiłabym na koniec - gdy inne metody zawiodą. Jeżeli zmieni się dobrą dietę na nie-wiadomo-co, można sobie tylko zaszkodzić.

bez obrazy ale jesli Twoim zdaniem dieta bogata w cynk, witaminy to nie-wiadomo-co to nie wiem czym jest dobra dieta. Ja nie kaze sie faszerowac jakimi eksperymentami, po prostu dieta jest bardzo wazna. Co z tego ze mozna smarowac twarz najlepszymi kosmetykami skoro moze skora potrzebuje jakichś witamin, minerałów wewnątrz. Można oczywiście próbować eksperymentów z maseczkami ale uwazam ze dobrym katalizatorem do sukcesu jest dobra dieta, co szkodzi częściej podjadać sobie nasiona słonecznika, dyni, kiełki, orzechy itd itd. cynk to przeciez nie trucizna

[Selekcjonerka]

Napisane przez ewelinnka

bez obrazy ale jesli Twoim zdaniem dieta bogata w cynk, witaminy to nie-wiadomo-co to nie wiem czym jest dobra dieta. Ja nie kaze sie faszerowac jakimi eksperymentami, po prostu dieta jest bardzo wazna. Co z tego ze mozna smarowac twarz najlepszymi kosmetykami skoro moze skora potrzebuje jakichś witamin, minerałów wewnątrz. Można oczywiście próbować eksperymentów z maseczkami ale uwazam ze dobrym katalizatorem do sukcesu jest dobra dieta, co szkodzi częściej podjadać sobie nasiona słonecznika, dyni, kiełki, orzechy itd itd. cynk to przeciez nie trucizna

Z Twojej wypowiedzi nie wynikało, że owa dieta ma być też bogata w witaminy i minerały. Nazwałaś ją "dietą cynkową" - i zabrzmiało to właśnie tak, jakby miała się ona skupić na cynku pomijając inne niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu składniki. Sama przecież napisałam, żeby nie zmianiać dobrej diety!

Na marginesie: dlaczego zakładasz, że ~Viviana~ źle się odżywia?

[ewelinnka]

wcale tak nie zakladam. Mysle ze przyczyna klopotów ze skórą moze tkwic w diecie, nawet jesli dobrze sie odzywiamy to i tak czesto jestesmy narazeni na brak jakichs waznych skladnikow, moze Vivianie po prostu czegoś brakuje co jest niezbedne do prawidlowego "rozwoju" skory

Na marginesie: czy Ty chcesz sie jakos pokłócić udawadniając swoje racje, chcesz coś udowodnic? Ja naprawde chce dobrze i nie ma sie co denerwować droga Selekcjonerko

[Selekcjonerka]

Napisane przez ewelinnka

Na marginesie: czy Ty chcesz sie jakos pokłócić udawadniając swoje racje, chcesz coś udowodnic? Ja naprawde chce dobrze i nie ma sie co denerwować droga Selekcjonerko

To chyba naturalne, że w dyskusji ludzie próbują udowodnić swoje racje.
Skąd wyciągnęłaś wnioski, że:
1. Chcę się pokłócić;
2. Denerwuję się?