|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2020-01-19, 23:54 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1
|
Przerzedzające się włosy od okresu dojrzewania
Hej, to mój pierwszy wpis tutaj, więc liczę na wyrozumiałość. Mam 21 lat.
Otóż od około 6 lat mam problem z włosami. Konkretniej, z ich brakiem. Jako dzieciak miałam gęste, proste włosy. Gdy zaczęłam dojrzewać, ich liczba na głowie systematycznie zaczęła maleć. Z roku na rok jest gorzej. Nie dość, że włosy zrobiły się cienkie i przyklapnięte, to jeszcze poszerza mi się przedziałek, a na czubku głowy mam takie łyse gniazdko. Nie zauważyłam do tej pory wypadania garściami, raczej dzieje się to powoli. Nigdy włosów nie farbowałam, prostowałam, etc. Od dziecka mam łupież, ale niezbyt intensywny. Włosy myję codziennie ze względu na przetłuszczanie skóry głowy. Może pomożecie mi znaleźć przyczynę zaistniałego stanu rzeczy. 1) Genetyka? Prawdopodobne, rodzina ojca: gęste, puszyste kędziory (i moja siostra też takie posiada); rodzina matki: faceci typowo łysienie na czubku głowy i duże zakola już od 50-tki; moja matka cienkie, oklapłe włosy, nie chcą rosnąć i ma teraz takie piórka do ramion (też nigdy ich nie stylizowała specjalnie). Jeśli to genetyka (ku temu się skłaniam) to jak sobie pomóc? 2)Hormony? Wiem, muszę się przebadać. Ostatnie badania miałam 2 lata temu, podstawowa morfologia i hormony tarczycy, wszystko w normie, ale podejrzewam, że wielu rzeczy to takie badania nie sprawdzają i zamierzam w lutym iść kompleksowo, pytanie czego szukać? 3) Stres? Cóż jestem DDA, mam zniszczoną psychikę, jestem choleryczką, dużo rzeczy mnie drażni i mam problemy z agresją. Moja matka też wiele się w życiu nerwów najadła, co na pewno stanowi jej włosów nie pomogło. Całkiem możliwe, że wszystkie te czynniki sprzężają się ze sobą Ogólnie to płakać mi się chce codziennie przy czesaniu i zaczynam nawet rozważać kupno peruki. Może ktoś miał podobnie z tym łysieniem od dojrzewania, czy coś i mógłby doradzić np. pielęgnację, badania, zabiegi? Dołączam zdjęcia mojej łysinki. |
2020-01-23, 08:00 | #2 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 358
|
Dot.: Przerzedzające się włosy od okresu dojrzewania
Tak, stres może mieć na to wpływ, ale zaczęłabym od tego, żeby faktycznie się przebadać, może masz jakieś niedobory, może kwestia hormonów. Dopiero wówczas będziesz wiedziała, co dalej robić.
|
2020-01-27, 19:50 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Przerzedzające się włosy od okresu dojrzewania
Witaj podobno, niestety również dla mnie, geny odpowiadające za włosy dziedziczy się od strony mamy. U mnie jest podobnie, wszyscy bracia mamy są łysi, a kobiety mają rzadkie włosy. Ja nigdy w życiu nie pomyślałabym, że będę mieć problemy z włosami, aczkolwiek mój koszmar z włosami trwa półtorej roku (mam 29 lat). Czasem wydaje mi się, że to zły sen
Radzę Ci udać się do dobrego dermatologa, który zleci odpowiednie badania i przepisze kurację. Ja swoją rozpoczęłam lekko ponad miesiąc temu i liczę na efekty
__________________
|
2020-05-27, 15:23 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Przerzedzające się włosy od okresu dojrzewania
U mnie były podobne dolegliwości - dopiero szampon Dermocare mi pomógł.
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:15.