2020-05-25, 12:13 | #3181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Jest teraz promocja w rossmannie może tam coś wyszukasz z tuszy.
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
2020-06-29, 09:02 | #3182 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Kupiłam sobie w ciemno tusz Ephoric z Avonu, kurde ale sztosz
Jestem zachwycona! https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...t-mascara.html Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2020-06-29, 09:40 | #3183 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Uzywam aktualnie Max Factor False lash effect, 12-13 lat temu na studiach szalalam za tym tuszem, a teraz nie powala mnie na kolana. Masterpiece Max z tej samej marki o wiele lepiej sie u mnie sprawdza obecnie.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-06-30, 07:06 | #3184 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Cytat:
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
|
2020-06-30, 09:24 | #3185 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Mnie nigdy zaden kosmetyk z Avonu nie zachwycil.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-06-30, 09:53 | #3186 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Ja od kilku lat uzywam tuszy z max factora i uwielbiam, świetnie wydłużają rzęsy, oko od razu lepiej wygląda
|
2020-06-30, 10:40 | #3187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Ja takze zawsze wracam do 1000 Calorie i Masterpiece. Co jakis czas kupuje inne, ale sa to jednorazowe zakupy. Poza efektem, jaki daja oba te tusze, cenie je tez za dostepnosc w innych kolorach niz czarna czern, a niestety w tej kwestii nie ma duzego wyboru na rynku.
|
2020-06-30, 11:27 | #3188 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
W towarzystwie eyelinera False lash effect wyglada dosc biednie, Masterpiece max duzo lepiej podkresla rzesy.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-07-01, 18:32 | #3189 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Jeszcze kiedyś zamawiałam z avonu perfumy.
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
2020-07-04, 20:10 | #3190 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 19 967
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Mam to samo ostatnio! Może coś w nim zmienili, bo u mnie efekt też jakiś taki średni, a kiedyś był super!
__________________
" – Pani Iwonko! Pani wytrze tę szminkę, bo klient znów się będzie pieklił ... " NA PEWNO piszemy NA PEWNO oddzielnie! NAPRAWDĘ piszemy NAPRAWDĘ łącznie! |
2020-07-04, 20:52 | #3191 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Mnie False Lash Effect w ogóle nie pasuje, za to Masterpiece i 2000 Calorie bardzo. Kiedyś też bardzo lubiłam IsaDorę Build Up extra volume i chcę do niego wrócić.
|
2020-07-04, 22:24 | #3192 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Właśnie wróciłam do maskary loreala unlimited, od biedy używałam daglasowskiej w czarno-żółtym opakowaniu (z kalendarza adwentowego) i o dziwo jest bardzo fajna, jeśli ktoś lubi duże szczoteczki.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2020-07-05, 11:46 | #3193 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
SZUKAM ANASTASIA BEVERLY HILLS Loose Setting Powder |
|
2020-07-05, 14:12 | #3194 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Masterpiece lubie ten w czarnym opakowaniu, ten w zlotym mi nie pasuje
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-07-05, 17:59 | #3195 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
* Loreal Volume Million Lashes,
* Loreal Bambi Eye False Lash, * Benefit Roller Lash, * Benefit Badgal, * Chanel Le Volume, * Lancome Hypnose Doll Eyes. Najlepsze, używam ich na zmianę, ale najczęściej i najchętniej tych z pierwszych dwóch miejsc. |
2020-07-05, 19:27 | #3196 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 19 967
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Ja też tylko ten
__________________
" – Pani Iwonko! Pani wytrze tę szminkę, bo klient znów się będzie pieklił ... " NA PEWNO piszemy NA PEWNO oddzielnie! NAPRAWDĘ piszemy NAPRAWDĘ łącznie! |
2020-07-06, 09:12 | #3197 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-06, 10:03 | #3198 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;87980207]A czym się różnią?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Maja rozne szczoteczki, u mnie ten zloty daje wyraznie bardziej delikatny efekt, co jest dla mnie sporym minusem.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-07-06, 10:21 | #3199 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-06, 13:56 | #3200 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Polska, Warszawa
Wiadomości: 9
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Ja jestem absolutnie zakochana w tuszu od Maybelline, a dokładniej w the Colossal Spider Effect. Mam dość proste rzęsy i on mi je bardzo ładnie podnosi i rozdziela.
|
2020-12-25, 09:01 | #3201 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
A z kolei u mnie rzęsy najładniej wyglądają w tuszu z Oriflame (Wonderlash Mascara, 5w1 czy jakoś tak się nazywa, nigdy nie pamiętam, ale chodzi o ten ich najbardziej znany, klasyczny tusz w podstawowej wersji).
Próbowałam też wersji tego tuszu z błyszczącymi drobinkami i extra black (taka edycja świąteczna kiedyś była). Wygląda na moich oczach tak samo (w sensie rozdzielenia, wydłużenia, upiększenia rzęs). Ale jest jednak zbyt czarna. A przede wszystkim ma inną szczoteczkę, bardziej puszystą i włochatą, przez co trudniej mi go używać. Szczoteczka w klasycznej wersji jest idealna. Klasyczna wersja u mnie sprawdza się najlepiej. Ma taki idealny odcień czerni, gładko sunie po rzęsach, rozdziela je w idealny wachlarzyk, bardzo wydłuża. A przy tym nie robi efektu taniej tandety ani postarzenia. Do tego jest totalnie tani (ok. 22 zł na Allegro) i mega wydajny. Co do tuszy z Max Factor - no u mnie kompletnie nie to. Rzęsy po nich są sztywne, wydłużenia nie ma, opakowania i szczoteczki są z reguły wielkie i nieporęczne, szybko wysychają. Mam wrażenie, że ich formuły zatrzymały się w latach 90. w złym znaczeniu tego słowa. Kocham ich podkłady, mam słabość do marki, ale zawsze jak miałam jakiś ich tusz, zmęczałam go na siłę bez przyjemności używania. Co do L'Oreala, wszystko super, ale zauważyłam, że ich formuły są jakieś strasznie napakowane agresywną chemią (wiem, że to nie jest stwierdzenie naukowe, ale inaczej nie umiem tego opisać). Po tuszach z serii Telescopic oczy mi łzawią, mimo że żaden inny tusz ever ich nie podrażniał. Po innych tuszach z L'Oreala (takich w zielonym i fioletowym opakowaniu) moje rzęsy... stawały się coraz krótsze. Z biegiem czasu dosłownie się skracały, jakby ich końce uległy zniszczeniu... Po prostu nie mogę używać tych tuszy i tyle. Eveline, Lovely, Wibo itp. dają z kolei taki tandetny efekt, jakoś nie wyglądają ładnie. Mam wrażenie, że są mocno przereklamowane na YouTubie. Fakt, że są tanie, i to jest spoko, ale przecież za tą samą cenę kupimy w Internecie właśnie L'Oreala (jeśli ktoś lubi akurat te tusze), MaxFactora, Bourjois... Które działają o niebo lepiej. Odnośnie do Bourjois, to kiedyś kochała taki ich tusz odżywczy, w białym opakowaniu z czarną nakrętką, ale wycofali go ze sprzedaży Seria Twist Up The Wolume jest dla mnie nie do przejścia. Znowu: Oriflame robi lepszy efekt, a nie ma tak nieporęcznego opakowania i szczoteczki. Co do Lancome - kiedyś używałam i lubiłam, ale ostatnio do nich wróciłam i szału nie było. Tusz z Oriflame za 20 zł wygląda na moich rzęsach po prostu ładniej i daje efekt wow. Jedyne, co mnie kusi, to jeszcze tusz z Maybelline i Estee Lauder. Co do Maybelline, to naczytałam się wielu pozytywnych recenzji, a z Estee Lauder dostałam kiedyś próbkę i pamiętam, że moje rzęsy wyglądały wtedy przepięknie. No ale... tyle pieniędzy na tusz do rzęs to jednak trochę bez sensu... Zobaczę. |
2020-12-26, 16:09 | #3202 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;88383628]A z kolei u mnie rzęsy najładniej wyglądają w tuszu z Oriflame (Wonderlash Mascara, 5w1 czy jakoś tak się nazywa, nigdy nie pamiętam, ale chodzi o ten ich najbardziej znany, klasyczny tusz w podstawowej wersji).
Próbowałam też wersji tego tuszu z błyszczącymi drobinkami i extra black (taka edycja świąteczna kiedyś była). Wygląda na moich oczach tak samo (w sensie rozdzielenia, wydłużenia, upiększenia rzęs). Ale jest jednak zbyt czarna. A przede wszystkim ma inną szczoteczkę, bardziej puszystą i włochatą, przez co trudniej mi go używać. Szczoteczka w klasycznej wersji jest idealna. Klasyczna wersja u mnie sprawdza się najlepiej. Ma taki idealny odcień czerni, gładko sunie po rzęsach, rozdziela je w idealny wachlarzyk, bardzo wydłuża. A przy tym nie robi efektu taniej tandety ani postarzenia. Do tego jest totalnie tani (ok. 22 zł na Allegro) i mega wydajny. Co do tuszy z Max Factor - no u mnie kompletnie nie to. Rzęsy po nich są sztywne, wydłużenia nie ma, opakowania i szczoteczki są z reguły wielkie i nieporęczne, szybko wysychają. Mam wrażenie, że ich formuły zatrzymały się w latach 90. w złym znaczeniu tego słowa. Kocham ich podkłady, mam słabość do marki, ale zawsze jak miałam jakiś ich tusz, zmęczałam go na siłę bez przyjemności używania. Co do L'Oreala, wszystko super, ale zauważyłam, że ich formuły są jakieś strasznie napakowane agresywną chemią (wiem, że to nie jest stwierdzenie naukowe, ale inaczej nie umiem tego opisać). Po tuszach z serii Telescopic oczy mi łzawią, mimo że żaden inny tusz ever ich nie podrażniał. Po innych tuszach z L'Oreala (takich w zielonym i fioletowym opakowaniu) moje rzęsy... stawały się coraz krótsze. Z biegiem czasu dosłownie się skracały, jakby ich końce uległy zniszczeniu... Po prostu nie mogę używać tych tuszy i tyle. Eveline, Lovely, Wibo itp. dają z kolei taki tandetny efekt, jakoś nie wyglądają ładnie. Mam wrażenie, że są mocno przereklamowane na YouTubie. Fakt, że są tanie, i to jest spoko, ale przecież za tą samą cenę kupimy w Internecie właśnie L'Oreala (jeśli ktoś lubi akurat te tusze), MaxFactora, Bourjois... Które działają o niebo lepiej. Odnośnie do Bourjois, to kiedyś kochała taki ich tusz odżywczy, w białym opakowaniu z czarną nakrętką, ale wycofali go ze sprzedaży Seria Twist Up The Wolume jest dla mnie nie do przejścia. Znowu: Oriflame robi lepszy efekt, a nie ma tak nieporęcznego opakowania i szczoteczki. Co do Lancome - kiedyś używałam i lubiłam, ale ostatnio do nich wróciłam i szału nie było. Tusz z Oriflame za 20 zł wygląda na moich rzęsach po prostu ładniej i daje efekt wow. Jedyne, co mnie kusi, to jeszcze tusz z Maybelline i Estee Lauder. Co do Maybelline, to naczytałam się wielu pozytywnych recenzji, a z Estee Lauder dostałam kiedyś próbkę i pamiętam, że moje rzęsy wyglądały wtedy przepięknie. No ale... tyle pieniędzy na tusz do rzęs to jednak trochę bez sensu... Zobaczę.[/QUOTE] Mam odwrotne odczucia co do tuszy Max Factor, L'Oreal i Lancome (tych ostatnich wyjatkowo nie lubie). Eveline to w ogole jedne z najgorszych kosmetykow, z jakimi mialam w zyciu do czynienia - kazdy kosmetyk pielegnacyjny robil mi krzywde, a kolorowy byl fatalnej jakosci i podklady i pudry byly strasznie ciemne, nawet te teoretycznie transparentne. Maybelline, Revlon i Rimmel to tez IMO bardzo slabe tusze.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-12-27, 11:38 | #3203 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 246
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Na tą chwilę u mnie najlepiej wypada od lat tusz z Maybelline Lash Sensational. Pogrubia wystarczająco rzęsy i nie skleja ich, nie robi grudek i wygląda ładnie nawet przy kilku warstwach.
Za to moim rozczarowującym na tą chwilę pierwszym wrażeniem jest tusz z Tarte Lights, Camera Lashes. Dostałam go pod choinkę co prawda, więc jeszcze nie wydaję wyroku, bo być może jak przyschnie to będzie okej, ale on u mnie tworzy takie mini grudeczki juz przy jednej cienkiej warstwie, a jeżeli chodzi o jakieś wydłużenie/pogrubienie, to tak jakby tego tuszu w ogóle nie było. |
2020-12-27, 13:40 | #3204 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2020-12-28, 02:19 | #3205 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 317
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
kiedyś byłam zachwycona efektem, jaki dawał tusz Lancome Hypnose Doll, ale chyba coś zmienili w składzie, bo teraz mi nie służy. obecnie jestem zadowolona z żółtego Lovely. stosuję go na bazę z Givenchy. rewelka.
__________________
Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna. Eckhart Tolle
|
2020-12-28, 02:39 | #3206 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
W tuszach Lancome nie lubie tego, ze sie osypuja w ciagu dnia i zasychaja po kilku tygodniach uzywania. I mam tu na mysli 2-3 tygodnie, podczas gdy tusze Benefit czy Tarte spokojnie sluza mi przez 2 miesiace. Rekordzista w tym temacie jest jednak tusz Baby Roll od L'Oreal, ktory zgestnial i zasechl po kilku dniach
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-12-28, 07:42 | #3207 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Jeden z Rimmela ale nie pamiętam nazwy, bo zawsze kupuję inne. XD
|
2020-12-28, 14:09 | #3208 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Max Factor lubię 2000 kalorii, teraz używam z Maybelline Lash Sensational ale juz sie kruszy
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
2020-12-30, 17:31 | #3209 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach. |
|
2020-12-31, 08:35 | #3210 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 65
|
Dot.: Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)
Kiedyś kochałam żółty z lovely, ale mam wrażenie, że ostatnio szczoteczka jest bardziej sztywna i skrobie po rzęsach. Za to maybelline falsies lash spisuje mi się rewelka
|
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:44.