2023-03-12, 08:22 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-03
Wiadomości: 9
|
Zmieniam cale życie dla miłości?
Tak bardzo potrzebuje porady, wsparcia, wysluchania.
Jestem w dlugoletnim zwiazku. Dobrym i niedobrym. Spokojnym, bezpiecznym. Tylko takim bez ekscytacji. Roznimy sie z partnerem na bardzo wielu plaszczyznach. Poczucie humoru, podejscie do zycia, komunikatywnosc. Wypracowalismy jednak spokojna relacje. Rodzaj bezpiecznej przystani. Moj partner byl moim domem przez tyle lat. I kocham go- jak brata, czlowieka, jak czesc siebie. Ale juz dawno wypalila sie we mnie milosc do niego jako mezczyzny. I tu wchodzi On. Szalone uczucie, ogromne porozumienie- prawie rok emocjonalnej burzy. To osoba z mojej przeszlosci. Nie spotkalismy sie wczesniej, nie chcialam. Zaczynalam wtedy byc z moim obecnym partnerem. Ale ten drugi wrocil rok temu. A ja, zmeczona i znuzona emocjonalnym chlodem I rutyna, poszlam w to jak kazda glupia ges. I przepadlam. Chociaz moze jeszcze nie. Przez dluzszy czas kontakt byl internetowy- mieszkamy w roznych krajach. W koncu niedawno postanowilam sie z nim spotkac. Odwlekalam te decyzje dlugo, wiedzialam, ze to spotkanie zmieni wszystko. I zmienilo. Zobaczylam jak mogloby wygladac nasze zycie. Ze mozna sie do siebie usmiechac a nie wstawac naburmuszonym. Lawina uczyc, od tych pieknych I wznioslych po takie, ktore przynosza mi noca koszmary. Zakochanie I potezne poczucie winy. Ekscytacja I paralizujacy lek. I moment na podjecie decyzji... czy warto przewracac Cale swoje dotychczasowe zycie dla uczucia? Czy stabilizacja powinna byc wartoscia nadrzedna po trzydziestce? Czy poradze sobie kiedykolwiek z wyrzutami sumienia wobec obecnego.partnera. Planuje odejsc. Rozstanie bedzie koszmarnie trudne. Mamy tu wspolne zycie, znajomych. Boje sie panicznie, ze moj partner sie po tym nie podniesie psychicznie. Obawiam sie zycia samej. Mam tu Nadal pewne zobowiazania, nawet wiec jesli rozstane sie z obecnym, nie zamieszkam od razu z tym drugim. Nie mam niczego, mieszkanie, stalej pracy, oszczednosci. Bede zaczynac prawie od zera. Z jednej strony jestem ciekawa ja to bedzie znowu radzic sobie samej. Bez nakazow I zakazow. Z drugiej- okalecze psychicznie nas wszystkich, przynajmniej na jakis czas. Momentami marze, zeby to nigdy sie nie wydarzylo. Zeby udac, ze nic sie nie stalo, zapomniec o tym drugim i zyc sobie- miernie, biernie ale wiernie. Tylko juz po zupie, wydarzylo sie. Musze podniesc konsekwencje, czy mi sie to podoba czy nie. Pogubilam sie, namieszalam. Koszmarnie sie boje. Marzylam w zyciu o stabilizacji, po czym dokonalam autosabotazu. Wlasnie sypie sie kilka lat mozolnie budowanego zycia. Ale zycia bez wiekszych emocji, bez glebokiego porozumienia. Czego od tego watku oczekuje? Do konca nie wiem. Porady, wiadra pomyj, poklepania po pleckach, znaku... Na wlasne zyczenie znalazlam sie w czarnej d. i nie wiem, w ktora strone isc. |
2023-03-13, 15:05 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 814
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
Jak dla mnie "związek" to sfera gdzie rządzą uczucia, a w seksie "emocje". Te 2 strefy powinny się przenikać, powinny też być granice. Gdy wkrada się rutyna, boimy się zmian w łóżku z partnerem, bo mimo, że brakuje pazura, obawiamy się negatywnej reakcji partnera która może rzutować na związek. Kontynuując romans na boku będziesz oddalać się od partnera, i prędzej czy później się pewnie posypie. Odchodząc do gościa z którym jest fajny seks, to silne emocje i hormony, ale nie gwarantuje, że jest materiałem na partnera. A z obecnym będzie Ci brakować udanego seksu, skoro już "poczułaś" że może być lepiej. Patrząc z egoistycznego punktu widzenia, najrozsądniej jest zostać w stabilnym związku ale w kwestii seksu dawać do zrozumienia partnerowi, że oczekuje się zmian, i chcesz inaczej : P Bo faceci lubią sobie pofantazjować, obejrzeć pornosa, seksualizować kobiety co by z nimi nie zrobili, jednak ze swoją również obawiają się większych "zmian" : P Albo małymi krokami zmieniać to w czym jesteś, albo stawiać na 1 kartę z nowym amantem, ale tutaj wizaż nie doradzi, bo zdrady czy rzutowanie swojej przyszłości opierając swą decyzję na czyimś fiucie jest passe |
|
2023-03-13, 15:35 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Nie odchodzisz ze zwykłego i paskudnego egoizmu - boisz się utraty tej Twojej bezpiecznej przystani opartej na kłamstwie. Ja jestem bardzo liberalna, wiem, że zdarza się zakochać i odejść do kogoś innego - niestety, rok czegoś takiego jest dla mnie czymś niewybaczalnym, uważam, że jeśli ktoś przez rok miał jaja oszukiwać to jest zwyczajnie podly i wygodnicki. Zakochać się, odejść - przełknę. Kłamać przez rok? Nie. Wmawiasz sobie jakieś bajki, że Twój partner się może nie podnieść, a prawda jest wyłącznie taka, że Ci wygodnie i boisz się utraty wygodnego gniazda i tego, że zostaniesz na lodzie, a jesteś już w sędziwym wieku 30+. Kobieto ludzie z kredytami, dziećmi, domami, zwierzętami potrafią stanąć w prawdzie i się rozwieść, a Ty się zasłaniasz jakimiś bajaniami nie wiadomo w sumie o czym?
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2023-03-13, 15:48 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
podejrzewam ze z tym drugim nie wypali bo cala relacja jest oparta tylko na twoich wyobrazeniach i seksalnych uniesieniach ale nie widze sensu pozostawania w tym zwiazku w ktorym jestes teraz
jesli martwisz sie ze twoj terazniejszy partner sie nie podniesie to po co sie do tego przykladasz,o wiele latwiej byloby mu sie pogodzic z tym ze zwiazek sie wypalil i chcesz go zakonczyc niz z tym ze przez rok mial dowalane rogi zacznij sie rozgladac za nowym lokum i zakoncz ten nie rokujacy zwiazek przedewszystkim dla dobra twojego teraznieszego partnera ps,ten facet w ktorym sie zakochalas wie ze jestes w zwiazku z kims innym i mu nie przeszkadza ze dzielisz lozko z terazniejszym partnerem? |
2023-03-13, 16:07 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 263
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Moim zdaniem twój aktualny związek chyba nie jest za fajny, fukanie na siebie od rana, nakazy i zakazy (?!), No nie za bardzo…
Tylko z tego powodu bym się rozstała. Co do tego drugiego, hmmm tu może być różnie, na pewno bym się nie rzucała od razu w ramiona, co mimo twoich zapewnień byłoby dla ciebie wygodne, wiec jest możliwe ze tak się stanie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-03-13, 16:08 | #6 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Powinnaś zakończyć aktualny związek niezależnie od tego, czy będziesz z tym drugim, czy nie.
Nie jesteś w nim szczęśliwa i trzyma Cię w nim tylko przyzwyczajenie i wygoda. Jesteś rozdarta, bo masz romans na boku, hormony szczęścia zalewają Ci mózg i wyłączają logiczne myślenie. Może będziesz z nim szczęśliwa, może nie, nie wiadomo. Czy "ten drugi" wie, że jesteś w związku i że chcesz dla niego zostawić partnera? Jest świadomy, że jesteś skłonna postawić wszystko na jedną kartę?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2023-03-13, 16:30 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Emocje, emocje, emocje... Ty nawet nie piszesz za bardzo o jakimś porozumieniu dusz z tym drugim człowiekiem, tylko raczej wygląda na to, że brakowało Ci w dotychczasowym związku ekscytacji i zrobiło się dla Ciebie zbyt nudno.
Szczerze mówiąc uważam, że robisz głupotę, ale to Twoje życie, więc whatever. Szkoda tylko, że zdradzasz swojego chłopaka. I to od roku. To jest właśnie obrzydliwe. I jeszcze robisz z siebie siostrę miłosierdzia, bo niby z nim nadal jesteś, a nie poradziłby sobie bez Ciebie. Naprawdę myślisz, że gdyby wiedział, jak go zdradzasz z ekscytacją, byłby Ci wdzięczny, że z nim jesteś? Jak dla mnie, Twoje zachowanie to żenada. I to taka wyjątkowo paskudna. Zrób swojemu chłopakowi prezent i odejdź od niego dla tego drugiego. Przynajmniej nie będzie dalej żył z kłamczuchą. |
2023-03-13, 17:58 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Niektórzy zaczynają od nowa i po 40stce.
Masz tylko jedno życie, zamierzasz je w takiej atmosferze przeżyć? Z człowiekiem, do którego czujesz wyraźną niechęć (choć ukrywasz ją między wierszami)? Stabilizacja... nie jest dla każdego. Nie ma sztywnych reguł pt: "po 30stce musisz się ustabilizować". Niby dlaczego "musisz" i dla kogo? Ja bym się rozstała. I wcale nie po to, żeby wchodzić w drugi związek - ta relacja może być czysto seksualna, na chwilę. Ja bym po takim długoletnim, wypranym z emocji związku chciała zostać na jakiś czas singielką. |
2023-03-13, 18:18 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 814
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
Stabilizacja jest wygodna dla siebie ; ) Bo to przewidywalny pewniak, a z innym nie wiadomo jak będzie, a jeżeli nie będzie, to czy znajdzie kolejnego który będzie i "stabilny" w związku i "gorący" w łóżku. |
|
2023-03-13, 18:19 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Mieszkacie w dwóch róznych krajach?
Kto do kogo mialby się przeprowadzić, co z językiem, z pracą, czy macie dzieci? |
2023-03-13, 19:33 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-03
Wiadomości: 9
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Dzieki za odpowiedzi.
Czesc z Was ma racje. Stabilizacja i spokoj d. jest komfortowy. I oczywiscie, ze po czesci tkwie w tej sytuacji z wygodnictwa i innych egoistycznych pobudek. Nie zmienia to faktu, ze- nie robiac z siebie siostry milosierdzia, jak ktos powyzej mi zarzucil, nie chce ranic obecnego partnera. Jasne, ze mleko sie wylalo. Zdaje sobie sprawe z tego, ze przeciaganie tego przez prawie rok to zwyczajne ku.s.wo. Wiem. I niewiele mnie w tej sytuacji tlumaczy. Odpowiadajac na inne pytania. Relacja z tym drugim nie jest oparta na seksie. Zdazylo sie, owszem. Ale nie od tego sie zaczelo. Nie poruszalam tematu 'pokrewienstwa dusz' w pierwszym poscie, bo chcialam tylko zarysowac sytuacja na bardziej przyziemnym poziomie. To nie tylko ekscytacja nowym facetem. To jest pokrewienstwo dusz. Porozumienie jakiego nigdy do tej pory nie zaznalam. Jestem jednak na tyle staraa, zeby zdawac sobie sprawe z faktu, ze to co wydaje mi sie miloscia zycia moze byc zwykla burza hormonow i dorabianiem sobie do niej odpowiedniej ideologii. Ten drugi wie, ze jestem w zwiazku. Czeka na moj ruch. Nie naciska, ale zdaje sobie sprawe z tego, ze tez pewnie cierpi. Nie zamierzam rzucic mu sie od razu w ramiona. Musze odejsc dla dobra Nas wszystkich. Sama tez juz nie potrafie funkcjonowac w takim ukladzie. Musze poradzic sobie tu sama. Tylko strasznie sie boje wykonac pierwszy ruch. |
2023-03-13, 19:47 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
piszesz ze mieszka w innym kraju niz ty,ile razy z nim sie widzialas ile dni z nim spedzilas w ciagu tego roku?jakie masz perspektywy na prace w jego kraju?czy on moze planuje przyjazd do polski? wedlug mnie ty go nie znasz wogole,wyobrazasz sobie jakim jest czlowiekiem,na odleglosc latwo o porozumienie dusz,zycie wszystko zweryfikuje |
|
2023-03-13, 20:07 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
Niby jak? Edytowane przez wiekanka Czas edycji: 2023-03-13 o 20:08 |
|
2023-03-13, 20:08 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Nie chcesz ranić obecnego partnera, ale od roku go zdradzasz? Łał.
|
2023-03-13, 20:14 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-03
Wiadomości: 9
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Oczywiscie mozesz miec racje. Widzielismy sie krotko, zaledwie kilka dni. Jak widze rozwoj tego zwiazku? Widze go tak, ze poki co nie bedziemy razem mieszkac. Przynajmniej przez kolejny rok. Musze stanac na nogi, sama. Przeanalizowac czego naprawde chce i co spieprzylam w tej relacji. Mam tu tez swoje zobowiazania, z ktorych nie zamierzam zrezygnowac w najblizszym czasie.
Chcemy byc razem, z tym drugim mezczyzna. On wie, ze kiedy definitywnie rozstane sie z obecnym partnerem nie zamieszkamy ze soba od razu. Sprobujemy zwiazku na odleglosc. Nie wiem co wydarzy sie pozniej. ---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ---------- Tak. I rozumiem jak to brzmi i jak moze byc odebrane. Moze jestem zwykla idiotka, ale licze, ze nigdy sie o tym nie dowie. Taka wiedza niczego dobrego my nie przysporzy. A rozstanie i tak zaargumentuje moja wina. Bo to moja wina. To ja sie wypalilam, to ja podjelam zla decyzje. Szczegolow natomiast nigdy mu nie wyjawie. |
2023-03-13, 20:14 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
To nawet nie analizuj, jak ty będziesz stawać sama na nogi. |
|
2023-03-13, 20:17 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
A nie powiesz obecnemu o zdradzie, żeby w razie czego móc wrócić? |
|
2023-03-13, 20:20 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-03
Wiadomości: 9
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Nie. Nie powiem mu o tym Bo ta zdrada nie byla przyczynkiem do rozstania tylko efektem mojego wczesniejszego juz wypalenia. Kur.twem, tak. Ale takim, z ktorym ja bede musiala zyc. On tego na klate brac nie musi. Ta informacja nie wniesie w jego zycie nic wiecej poza dodatkowym cierpieniem. Taka jest moja decyzja.
|
2023-03-13, 21:26 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
|
|
2023-03-13, 21:33 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-03
Wiadomości: 9
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Tak? Rozumiem, ze mozesz miec o mnie jak najgorsze zdanie. Chociaz niepowazne jest wydawanie az tak radykalnych sadow na temat kogos, kogo 'zna' sie z czterech internetowych postow. Co natomiast, twoim zdaniem, taka wiedza wnioslaby w jego zycie? Wiecej goryczy? Wiekszy bol? Mnie chcialbys zranic czy jego?
|
2023-03-13, 21:37 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
A wiedza na ten temat pomogłaby mu kopnąć Cię w 4 litery i zapomnieć. Tyle. Może kiedyś połączy kropki i się zorientuje. Oby. |
|
2023-03-13, 21:46 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-03
Wiadomości: 9
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Tak. Wiem co robie i co zrobilam. Wydaje mi sie jednak, ze niebardzo rozumiesz o czym piszesz. Wieksza krzywda stalaby sie jemu niz mi, gdyby sie o tym dowiedzial. Ja z koszmarnym poczucie winy bede zyla. On nie musi mnie kopac w du.e bo sama podjelam decyzje, ze odejde. Nie zrzucajac na niego ani grama odpowiedzialnosci. Na chlodno zastanow sie co dobrego ta informacja wnioslaby wnjego swiadomosc. Jesli bedziesz w stanie mnie przekonac, byc moze mu o tym powiem.
|
2023-03-13, 21:59 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
I naprawdę nie musisz pisać o swoim "koszmarnym poczuciu winy", bo widać, że Ci to zwisa i powiewa, co robisz tak naprawdę swojemu facetowi. Rok zdradzania człowieka, który Ci ufa. Wyjątkowo słaba akcja. |
|
2023-03-13, 22:00 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 07:13 |
2023-03-13, 22:11 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 269
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Ta emocjonalna burza nie wróży dobrze. Cokolwiek zdecydujesz, bądź ostrożna w stosunku do nowego partnera.
|
2023-03-13, 23:44 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-03
Wiadomości: 9
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Moze rzeczywiscie jestem takim potworem. Zaczelam ten watek chyba po to, zeby poznac opinie osob z boku. I boje sie, ze mozecie miec racje. Boli zderzenie z rzeczywistoscia. Ale zasluzylam. Macie racje. Oszukuje kogos kto mi ufa. Wiem, ze zrobilam straszna rzecz. Myslalam, ze chce byc przez chwile szczesliwa. A to juz od dawna nie daje mi szczescia. I jeszcze zniszcze dobrego czlowieka. Moze nawet dwoch.
|
2023-03-14, 05:46 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
A ty wszystko stracisz. I on stanie się twoim całym światem. Nie dziwię się, ze ciebie nie pospiesza. Przecież to twoje życie, twój wybór i odpowiedzialność. |
|
2023-03-14, 06:25 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
Pal licho ze odejdziesz od tego faceta z ktorym jestes teraz skoro nie jestes z nim szczęśliwa to i tak by nie wypalilo na dluzsza mete ale te gornolote teksty o porozumieniu dusz z gosciem ktorego widzialas pare razy w zyciu,ktorego praktycznie nie znasz brzmia przerazajaco naiwnie Caly twoj plan przucen8a wszystkiego co masz jest stworzony na bazie marzen i wyobrazen wez troche przyhamuj bo zdetzenie z rzeczywistoscia bedzie ciezkim doswiadczeniem Zwiazek na odległość nigdy nie da ci tego co potrzebujeesz ,nie poznasz człowieka na odleglosc a co z przyszloscia? Tak jak wiekanka napisala wyjezdajac do niego stawiasz sie w bardzo niewygodnej sytuacji a twoj nowy facet nie traci nic.do tego siedzi i czeka od roku ? Nie przeszkadza mu ze mieszkas, z innym facetem ze walisz go po rogach ,ze sypiasz z nim ? Co to za typ człowieka ktoremu to nie przeszkadza ?a moze dla niego to tez jest wygodna sytuacja pobajdurzy przez smsy nie bierze za nic zadnej odpowiedzialnosci ,ma tylko zabawe a ty sie wkrecilas w ren alternatywny swiat w swojej glowie ze stracilas zdolnosc logicznego myslenia,wez sie zastanow jak to wyglada z boku na jakiej podstawie mowisz tu o milosci twojego zycia i porozumieniu dusz?nie uwazasz ze te słowa to troche na wyrost Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2023-03-14 o 06:28 |
|
2023-03-14, 08:50 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 309
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Takie posty jak ten są przykre.
Są przykre bo pokazują jak złudne jest życie i jak uczucia wiele ale mało znaczą. ---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ---------- Odkryłem ogólnie, że w zasadzie takie zasady panują wszędzie. Jak wszystko co przeżywamy jest ważne, tak rzeczy dzielimy na bardziej lub mniej ważne. Myślałem sobie, że świat bez seksu byłby cudowny. Gdybyśmy byli czymś innym niż tym, kim jesteśmy. Jakbyśmy mieli możliwość skupić się tylko na emocjach, miłości bez seksualności. I wiecie co? Wtedy psuło by się przez sferę tylko emocjonalną lub znalazło by się punkt oparcia o aspekty które są tylko dla dwóch osób. Jesteśmy zwierzętami tylko więcej myślącymi i więcej czującymi. Nic poza tym. Dlaczego? Bo popełniamy te same błędy które w gruncie rzeczy w naturze są naturalne. To dlatego Adam i Ewa zostali wygnani ponieważ został zerwany owoc i to wszystko nad czym tak myślimy w każdym praktycznie poście i rozterkach to właśnie zniewolenie umysłu większości ludzi na całym świecie. Sorki za te kminy ale to ma sens. Adam i Ewa mają sens. I autorka właśnie zerwała jabłko. |
2023-03-14, 08:58 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Zmieniam cale zycie dla milosci?
Cytat:
Reszta to jakiś bełkot. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:12.