Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.3

[Domi_001]

Napisane przez martus9191

Domi, może to nie wirusowka tylko zwiastun nadchodzącego porodu, także trzymam kciuki żeby tak było

Ja też dzisiaj byłam na wizycie, 36+2 szacowana waga 3150 g więc może nie będzie tak źle, jakby co mogę juz powoli wykurzać malucha xD tylko najpierw muszę dopiac ts wyprawkę na tip top. Zrobiłam przegląd ciuszkow i sie okazalo ze na 56cm nie mam prawie nic także jeszcze dokupilam kilka bodziakow i pajacy. Wlasnie wstawilam pierwsze pranie, wiec zostanie prasowanie i spakowanie torby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wirus, byliśmy w sobotę u chrzesniaka na urodzinach prawie wszyscy goście z imprezy się po kolei pochorowali, zaczęło się wczoraj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez UltraMarryna

Dzień dobry. Mój brzuch dzisiaj zrobił się dziwny. Nie wiem czy dziecko zmieniło pozycje czy co.
Gaiete ja wiem co czujesz, tym bardziej że 1 ciąża rozwiązała się wcześniej, i wszyscy dookoła łącznie z Tobą byli pewni że i tym razem urodzisz wcześniej. Stworzyła sie w Twojej głowie taka granica, tak jakby po jutrzejszym dniu już było wykluczone że się samo zacznie. (Choć ja od początku ci pisałam że przenosisz) Ponadto liczysz na ten vbac, a wtedy wiadomo fajnie jakby samo się zaczęło.. jestem w tej samej sytuacji. Chciałabym ci oddać trochę mojego spokoju. Zauważ że to, że dzień przed wyznaczonym terminem nie urodziłaś to jeszcze nic strasznego. Potrzebujesz luzu bo inaczej sama możesz hamować naturalny proces. W terminie jesteś do 42 tygodnia. Więc tą granicę którą stworzyłaś w głowie na 24.09 przesuń na 08.10. Ja daję sobie czas na całkowite nieprzejmowanie się do tydzień po tp, później w zależności czy będę czuła się bezpiecznie czy nie to albo pozostane dalej na luzie (mam już doświadczenie z 1 ciąży ) albo zacznę rozważać porady lekarza i położnej. Wcześniej nawet nie zamierzam sie przejmować tym że jeszcze nie urodziłam. Do połowy października mam urodzić resztą się nie przejmuje, bo te terminy tylko nas stresują. Połowa z nas będzie świrować jak się będzie zbliżać termin, zupełnie niepotrzebnie. Natura jest piękna ale wcale nie taka idealna jak szwajcarski zegarek

Głodna jestem ciągle.🤤 Co za zmora.🤣


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Domi życzę ci aby to było to słynne oczyszczanie się przed porodem a nie wirusówka i żeby vbac się udał Wierzę że dzidziuś nie jest taki duży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie pierwszy był SN i teraz też tak chciałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez EwelinciaLipiec

Okej biedactwo lepiej już? Puściło?
Całkiem możliwe że w szpitalu zrobili dokładniejsze pomiary, chociaż wiadomo że dokładna waga znana będzie dopiero po porodzie. Czemu szansa SN się pożegnała??

Bo martwię się że się dziś pomylił i jest duża jednak. dalej mnie mdli, a zjadłam dziś bułkę sucha i ryżu z jabłkiem..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmelove_03]

Napisane przez martus9191

mój za to jest kwadratowy i zdecydowanie bardziej wypukły po prawej stronie mam jedno miejsce gdzie non stop mi się Remik wypycha i jak się dowiedziałam dzisiaj trzyma tam obie rączki i jedną nóżkę Rozstępy na razie tylko na biodrach ale nawet się nie łudzę

Mój też jest kwadratowy i też jak mały się wypycha to zazwyczaj po prawej stronie
A rozstępy to tak jak już wspominałam, mam wszędzie Ale cóż, skończę karmić to pójdę na laserowe usuwanie

[Domi_001]

Napisane przez seesunrise

Moja endokrynolog mówiła że na tym etapie tsh mamy nie wpływa na dziecko - ono ma już swoją gospodarkę hormonalną. Natomiast warto przejść się do endokrynologa żeby nie okazało się że wkrótce pojawią się objawy niedoczynności np. ból głowy. No i zawsze sprawdzi tarczycę czy nie ma zmian.



Współczuję że tak Cię wymęczyło.. a może rzeczywiście w tym szpitalu mają lepszy sprzęt i ta waga z dzisiaj jest dobrze oszacowana? Chyba nie jest przekreślona szansa na sn, ponoć dziecko przybiera 150-200g/tydzień, więc za tydzień maluszek będzie w okolicach 4kg? A szyjka jest zgładzona?



To może to słynne opadanie brzucha?

Lekarz mówił mi że szyjka nie jest zgladzona, ale jest taka jak ma być bo wielorodki nie mają już zgladzonych więc nie wiem.. Też zawsze słyszałam że ma być zgladzona.. Wczesniej byłam badana przez dwóch lekarzy i wg nich jest duża. Każdy na innym sprzęcie.. Ciężko coś stwierdzić kto się myli.. No i u mojego lekarza już od kilku wizyt jest większa, więc to nie tylko jeden pomiar..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Napisane przez Domi_001

Wirus, byliśmy w sobotę u chrzesniaka na urodzinach prawie wszyscy goście z imprezy się po kolei pochorowali, zaczęło się wczoraj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

U mnie pierwszy był SN i teraz też tak chciałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Bo martwię się że się dziś pomylił i jest duża jednak. dalej mnie mdli, a zjadłam dziś bułkę sucha i ryżu z jabłkiem..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ajć myślałam że Ty po CC o to szanse masz jeszcze większe na poród. Trzymam kciuki tylko tego wirusa przegoń

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sylwia880]

Ja generalnie jestem szczupla, w ciazy wyszedl mi tylko brzuch do przodu i mam rozstepow duzo, bo po poprzedniej ciazy zostalo i teraz tez doszly. Brzuch jest najbardziej widoczny, ale smieje sie z mezem, ze juz jestem po slubie wiec mi wszystko jedno Wogole moj maz wpadl dzis na genialny pomysl i zaproponowal, zebym kupila sobie pieluchomajtki, w razie, gdyby mi wody odeszly w lozku rozloze chyba w koncu ta folie na materac...do terminu 23 dni

[alexxandra84]

Dziewczyny tym które już czekają życzę szybkiej akcji chorusianym zdrówka oczywiście wizytującym udanych wizyt

U mnie już dziś lepiej z tz też już dobrze chyba zrozumiał że mam teraz wahania

Najgorsze że mam ciągle na coś smaka a jak zjem za późno choćby mały jest to później mnie mdli i zasnąć nie mogę bo mam wrażenie że mi wszystko do gardła podchodzi :/

Znajoma urodzila .. Śmiała się że jej mąż nie zdążył dojechać po poszedł akurat uspac starszego syna a jej od odejścia wód do porodu zeszło 18 minut ...JA TEZ TAK CHCE !!!

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Napisane przez Margosia__

O to ta dzisiejsza Pani ma termin na 25.10 zaprosili ja 14 i powiedzieli, że cc między 18 a 21
To może uda Ci się 15 wynegocjowac

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

No co Ty? Tyle wczesnej chcą ciąć i to o jakiejś dziwnej porze ? Ehh ja marzę o 15.10 i niech tną przed 9. Tylko żeby się nie okazało, że miejsc nie ma i będę cięta po terminie

Napisane przez Fubizka

Widzisz a ja nie jestem na lekach bo nigdy nie mialam niedoczynnosci i na poczatku ciazy tsh bylo w normie.
Niecaly miesiac temu sobie sama zmierzylam i wyszlo niecale 3 to lekarz powiedzial ze norma dla 3 trym jest do 3 i ze tarczyca jewt obciazona przez ciaze i to normalne

a dzisiaj 4,14 nagle nie wiadomo skad i dlaczego :/

Ale na nfz jest potrzebne skierowanie nawet w ciazy nie?

Mną tym etapie dziecko ma swoją tarczę wieść tu się nie martwy. Ale norma w ciąży to zawsze do 2,5 i grzyba by było coś z tym zrobić

Napisane przez Domi_001

Heeej
Mam za sobą ciężki dzień i straszną noc..
Jakaś wirusówka mnie dopadła, przez cała noc mną sponiewieralo... Szło górą i dołem na raz.. Nigdy w życiu czegoś takiego nie miałam.. Nawet woda od razu szła ze mnie.. Zasnęłam na kanapie przed 4 rano.. O 6 już była powtórka z rozrywki bo odważyłam się napić wody..
O 8 byliśmy na IP, miałam ktg i czekałam do 11 aż mnie lekarz przyjmie..
Na usg wyszło im że mała ma 3800 i nie ma wskazań do indukcji.. Mam przyjechać z tym skierowaniem za tydzień tak samo i też mnie zbadaja .. Jak powiedziałam że byłam badana przez dwóch lekarzy i ta waga była ponad 4 kg, to usłyszałam że oni są szpitalem referencyjnym i to u nich się rozwiewa wątpliwości.. Takze moja szansa na SN pewnie właśnie się że mną pożegnała.. jestem zła, chce mi się ryczeć, znowu nic nie wiem kiedy się zacznie.. Byłam nastawiona że już w tym tyg po wszystkim będzie..
Z lepszych informacji mam 3 cm rozwarcia, ale z moim szczęściem i tak pewnie jeszcze długo z nim pochodzę..
Zjadłam o 13 sucha bułkę i do tej pory mnie muli.. Akurat teraz..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj współczuję. Ale z drugiej strony to może pobudzić pracę jelit, te pobudzą macicę i poród się zacznie

Napisane przez maciejka1987

Moja zaprasza do szpitala mnie tydzień przed TP... Trochę mam stresa, ale ja mam i cukrzycę i ciśnienie może na koniec skakać, także wolę się położyć... Ale nie mam pojęcia jakie tam mają podejście czy będziemy czekać czy indukowac...

No i u mnie masa... Gin obstawia do TP 4 kg.. A teraz czytam, że niektórzy do 3,5kg pozwalają na SN... 4.10. Mam usg to i bizne zbadamy i dzidziusia zwazymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W takiej sytuacji zawsze lepiej być pod kontrolą. Oby Ci dały spróbować sn skoro chcesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Napisane przez chudziaszek11

No co Ty? Tyle wczesnej chcą ciąć i to o jakiejś dziwnej porze ? Ehh ja marzę o 15.10 i niech tną przed 9. Tylko żeby się nie okazało, że miejsc nie ma i będę cięta po terminie Mną tym etapie dziecko ma swoją tarczę wieść tu się nie martwy. Ale norma w ciąży to zawsze do 2,5 i grzyba by było coś z tym zrobićOj współczuję. Ale z drugiej strony to może pobudzić pracę jelit, te pobudzą macicę i poród się zacznie W takiej sytuacji zawsze lepiej być pod kontrolą. Oby Ci dały spróbować sn skoro chcesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahahah to się dogadalysmy
Zaprosili ja na 14.10 na ktg i wizytę z lekarzem a cięcie miałoby być 18-21.10...
Jak to planowane cięcie pewnie od rana

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Margosia__]

Napisane przez alexxandra84

Dziewczyny tym które już czekają życzę szybkiej akcji chorusianym zdrówka oczywiście wizytującym udanych wizyt

U mnie już dziś lepiej z tz też już dobrze chyba zrozumiał że mam teraz wahania

Najgorsze że mam ciągle na coś smaka a jak zjem za późno choćby mały jest to później mnie mdli i zasnąć nie mogę bo mam wrażenie że mi wszystko do gardła podchodzi :/

Znajoma urodzila .. Śmiała się że jej mąż nie zdążył dojechać po poszedł akurat uspac starszego syna a jej od odejścia wód do porodu zeszło 18 minut ...JA TEZ TAK CHCE !!!

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

O chyba bym jednak nie chciała tak szybko

Napisane przez Sylwia880

Ja generalnie jestem szczupla, w ciazy wyszedl mi tylko brzuch do przodu i mam rozstepow duzo, bo po poprzedniej ciazy zostalo i teraz tez doszly. Brzuch jest najbardziej widoczny, ale smieje sie z mezem, ze juz jestem po slubie wiec mi wszystko jedno Wogole moj maz wpadl dzis na genialny pomysl i zaproponowal, zebym kupila sobie pieluchomajtki, w razie, gdyby mi wody odeszly w lozku rozloze chyba w koncu ta folie na materac...do terminu 23 dni

Hahaha

Napisane przez Domi_001

Lekarz mówił mi że szyjka nie jest zgladzona, ale jest taka jak ma być bo wielorodki nie mają już zgladzonych więc nie wiem.. Też zawsze słyszałam że ma być zgladzona.. Wczesniej byłam badana przez dwóch lekarzy i wg nich jest duża. Każdy na innym sprzęcie.. Ciężko coś stwierdzić kto się myli.. No i u mojego lekarza już od kilku wizyt jest większa, więc to nie tylko jeden pomiar..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Żarty sobie robią. .. ale przynajmniej masz duże szanse, że pójdzie szybko i sprawnie

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Dzień Dobry
U nas dalej 2w1 dzwonili do mnie z laboratorium, że mi krew w moczu wyszła. Mam iść do internisty na konsultacje, tylko nie wiem czy nie lepiej pod razu do ginekologa. Wizytę mam dopiero w poniedziałek...

Napisane przez Margosia__

Hahahah to się dogadalysmy
Zaprosili ja na 14.10 na ktg i wizytę z lekarzem a cięcie miałoby być 18-21.10...
Jak to planowane cięcie pewnie od rana

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Aaaa co za kalafior ciążowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meryy82]

Hello.
Już myślałam, że w nocy coś się rozkręci, bo wieczorem co 20 minut szły mi skurcze, nie były mocne, a ja się bałam iść pod ciepły prysznic. Marteczka mam nadzieję posłuchała i do środy zostaniw w brzuszku


Ale brzuszek zrobił mi się ciężki, małą czuję dziwnie nisko, aż strach z domu wychodzić, cały czas mam schizę, że gdzieś mi wody odejdą i co ja mam w tedy robić

[czubasek20]

Napisane przez meryy82

Hello.
Już myślałam, że w nocy coś się rozkręci, bo wieczorem co 20 minut szły mi skurcze, nie były mocne, a ja się bałam iść pod ciepły prysznic. Marteczka mam nadzieję posłuchała i do środy zostaniw w brzuszku


Ale brzuszek zrobił mi się ciężki, małą czuję dziwnie nisko, aż strach z domu wychodzić, cały czas mam schizę, że gdzieś mi wody odejdą i co ja mam w tedy robić

Ja ostatnio miałam co 8 minut
Ale ja nie planuje jeszcze rodzić, jutro muszę zaliczyć ZUS a w czwartek rano las, bo ładna pogoda ostatnio.

U nas trochę się pokomplikowalo w życiu prywatnym ale jakoś musimy dać radę. Najważniejsze żeby było zdrowie, reszta jakoś się ułoży.

[gaiete]

Dzień dobry!
Dziś znacznie lepiej i spokojniej u mnie. Psychicznie trochę odetchnęłam, przetańczyłam pół wieczoru i brzuch nawet trochę twardniał, ale niespecjalnie boleśnie. A potem mnie córka postawiła na nogi, bo coś jej zaszkodziło i wymiotowała. Biedactwo... Na szczęście w końcu ból brzuszka jej odpuścił, ewidentnie coś zjadła.

Napisane przez chudziaszek11

Mną tym etapie dziecko ma swoją tarczę wieść tu się nie martwy. Ale norma w ciąży to zawsze do 2,5 i grzyba by było coś z tym zrobić

Oj kobieto, ale mnie rozbawiłaś i znów wraca temat grzybów!


Dziś mój termin, ale ciii, ściągam z siebie presję i nie zamierzam się już martwić. Być może za bardzo nastawiłam się na swój plan porodu. Mam jeszcze tydzień, zamierzam go wykorzystać na maksa. Jak się zacznie, to super - a jak nie, to trudno, w szpitalu też mogę się postarać o te wszystkie rzeczy, na których mi zależy.
Przeziębienie na wykończeniu, ale wciąż mam zdarte gardło jak po rockowym koncercie. Dziś pierwszy raz wstałam bez bólu głowy, więc jest postęp.

[Margosia__]

Napisane przez czubasek20

Ja ostatnio miałam co 8 minut

Ale ja nie planuje jeszcze rodzić, jutro muszę zaliczyć ZUS a w czwartek rano las, bo ładna pogoda ostatnio.



U nas trochę się pokomplikowalo w życiu prywatnym ale jakoś musimy dać radę. Najważniejsze żeby było zdrowie, reszta jakoś się ułoży.

Jak mąż?

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[martus9191]

Dzień dobry,

fajnie się meldujecie z rana Chociaż jest kilka zaginionych dziewczyn

Dzisiaj muszę jechać na uczelnię zdać indeks, jutro jeszcze gbs i koniec w wychodzeniem, bo wczoraj nieźle mnie przestraszyły skurcze na mieście, a te mi się zdarzają jak długo chodzę

Rodzić teraz nie mogę bo mąż w stanie agonalnym - ma katar

[chudziaszek11]

Wiecie co? Chyba mamy najbardziej gotowy wątek na wizażu, a nic się urodzić nie chce tydzień został do naszego miesiąca i nic. Na wątku syna to tydzień przed czerwcem mieliśmy już z 5 bobasów jak nie lepiej

Napisane przez czubasek20

Ja ostatnio miałam co 8 minut
Ale ja nie planuje jeszcze rodzić, jutro muszę zaliczyć ZUS a w czwartek rano las, bo ładna pogoda ostatnio.

U nas trochę się pokomplikowalo w życiu prywatnym ale jakoś musimy dać radę. Najważniejsze żeby było zdrowie, reszta jakoś się ułoży.

Oby się szybko na nowo ułożyło

Napisane przez gaiete

Oj kobieto, ale mnie rozbawiłaś i znów wraca temat grzybów!


Dziś mój termin, ale ciii, ściągam z siebie presję i nie zamierzam się już martwić. Być może za bardzo nastawiłam się na swój plan porodu. Mam jeszcze tydzień, zamierzam go wykorzystać na maksa. Jak się zacznie, to super - a jak nie, to trudno, w szpitalu też mogę się postarać o te wszystkie rzeczy, na których mi zależy.
Przeziębienie na wykończeniu, ale wciąż mam zdarte gardło jak po rockowym koncercie. Dziś pierwszy raz wstałam bez bólu głowy, więc jest postęp.

Mój słownik w telefonie żyje własnym życiem

Zdrówka życzę. Pewnie Jagoda przez typ przeziębienie taka niechętna wychodzeniu

Napisane przez martus9191

Dzień dobry,

fajnie się meldujecie z rana Chociaż jest kilka zaginionych dziewczyn

Dzisiaj muszę jechać na uczelnię zdać indeks, jutro jeszcze gbs i koniec w wychodzeniem, bo wczoraj nieźle mnie przestraszyły skurcze na mieście, a te mi się zdarzają jak długo chodzę

Rodzić teraz nie mogę bo mąż w stanie agonalnym - ma katar

Eee to jak tż z katarem, to nie ma co rodzić, bo kto się nim zajmie? musisz czekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alexxandra84]

Napisane przez meryy82

Hello.

Już myślałam, że w nocy coś się rozkręci, bo wieczorem co 20 minut szły mi skurcze, nie były mocne, a ja się bałam iść pod ciepły prysznic. Marteczka mam nadzieję posłuchała i do środy zostaniw w brzuszku





Ale brzuszek zrobił mi się ciężki, małą czuję dziwnie nisko, aż strach z domu wychodzić, cały czas mam schizę, że gdzieś mi wody odejdą i co ja mam w tedy robić

Udawać że nic się nie dzieje, to nie Twoje strzelic nieswiadomke i iść niezauważalnie dalej taki mam plan ja

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:22 ---------- Poprzedni post napisano o 06:21 ----------

Dzień dobry
Myślałam że jakieś dzieciaczki z rana a tutaj nadal cisza ale coś mi się wydaje że to cisza przed burzą ooooa tak

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[Domi_001]

Heeej,
Dziwnie mi jak tak piszecie o tych wszystkich skurczach.. Ja nie mam żadnych i zrobiło mi się 3 cm rozwarcia.. Mam nadzieję że w razie czego zdążę do szpitala..
Dziś zapowiada się piękna pogoda, słoneczko świeci.. Idealnie na sprzątanie.. muszę popracować nasze pościele po tym chorowaniu i chyba jeszcze raz okna umyję bo po tym deszczu znowu nie ciekawie wyglądają..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malinova_]

Napisane przez czubasek20

Ja ostatnio miałam co 8 minut

Ale ja nie planuje jeszcze rodzić, jutro muszę zaliczyć ZUS a w czwartek rano las, bo ładna pogoda ostatnio.



U nas trochę się pokomplikowalo w życiu prywatnym ale jakoś musimy dać radę. Najważniejsze żeby było zdrowie, reszta jakoś się ułoży.

Ojoj. Podejrzenie choroby u męża się sprawdziło? :/

Wysłane z mojego SM-J320F przy użyciu Tapatalka

[martus9191]

Napisane przez chudziaszek11

Wiecie co? Chyba mamy najbardziej gotowy wątek na wizażu, a nic się urodzić nie chce tydzień został do naszego miesiąca i nic. Na wątku syna to tydzień przed czerwcem mieliśmy już z 5 bobasów jak nie lepiej



Eee to jak tż z katarem, to nie ma co rodzić, bo kto się nim zajmie? musisz czekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

prawo murphiego - aż dziw że ja nie rodzę jako chyba jedyna, która jest jeszcze nie gotowa z wyprawką i torbą

a daj spokój, muszę do apteki zajść żeby ulżyć w cierpieniu

Napisane przez Domi_001

Heeej,
Dziwnie mi jak tak piszecie o tych wszystkich skurczach.. Ja nie mam żadnych i zrobiło mi się 3 cm rozwarcia.. Mam nadzieję że w razie czego zdążę do szpitala..
Dziś zapowiada się piękna pogoda, słoneczko świeci.. Idealnie na sprzątanie.. muszę popracować nasze pościele po tym chorowaniu i chyba jeszcze raz okna umyję bo po tym deszczu znowu nie ciekawie wyglądają..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

przypomniałaś mi o oknach moje są tak brudne, że nawet rolet nie podnoszę, ale mycie ich wcześniej nie miało sensu bo wszędzie wokoło budowy i kurzy się niemiłosiernie. Jak tylko mąż wyzdrowieje to go pogonię do mycia

[gaiete]

Napisane przez Domi_001

Heeej,
Dziwnie mi jak tak piszecie o tych wszystkich skurczach.. Ja nie mam żadnych i zrobiło mi się 3 cm rozwarcia.. Mam nadzieję że w razie czego zdążę do szpitala..
Dziś zapowiada się piękna pogoda, słoneczko świeci.. Idealnie na sprzątanie.. muszę popracować nasze pościele po tym chorowaniu i chyba jeszcze raz okna umyję bo po tym deszczu znowu nie ciekawie wyglądają..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To mnie właśnie zawsze rozwala na łopatki, jak bardzo porody różnią się od Ciebie... Moja znajoma niedawno urodziła, pojechała do szpitala ze skurczami, bolało, umierała a tam brak rozwarcia... Ostatecznie została w szpitalu, poszła kaskada interwencji i skończyło się cc. A u niektórych skurczów brak a rozwarcie samo się robi. Niepojęte, że w tej sytuacji naprawdę nie ma żadnych reguł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tija93]

Hej

Nadal 2w1

Napisane przez gaiete

Dzień dobry!
Dziś znacznie lepiej i spokojniej u mnie. Psychicznie trochę odetchnęłam, przetańczyłam pół wieczoru i brzuch nawet trochę twardniał, ale niespecjalnie boleśnie. A potem mnie córka postawiła na nogi, bo coś jej zaszkodziło i wymiotowała. Biedactwo... Na szczęście w końcu ból brzuszka jej odpuścił, ewidentnie coś zjadła.



Oj kobieto, ale mnie rozbawiłaś i znów wraca temat grzybów!


Dziś mój termin, ale ciii, ściągam z siebie presję i nie zamierzam się już martwić. Być może za bardzo nastawiłam się na swój plan porodu. Mam jeszcze tydzień, zamierzam go wykorzystać na maksa. Jak się zacznie, to super - a jak nie, to trudno, w szpitalu też mogę się postarać o te wszystkie rzeczy, na których mi zależy.
Przeziębienie na wykończeniu, ale wciąż mam zdarte gardło jak po rockowym koncercie. Dziś pierwszy raz wstałam bez bólu głowy, więc jest postęp.

Cieszę się, że zmieniłaś podejście

Napisane przez chudziaszek11

Wiecie co? Chyba mamy najbardziej gotowy wątek na wizażu, a nic się urodzić nie chce tydzień został do naszego miesiąca i nic. Na wątku syna to tydzień przed czerwcem mieliśmy już z 5 bobasów jak nie lepiej



Oby się szybko na nowo ułożyło



Mój słownik w telefonie żyje własnym życiem

Zdrówka życzę. Pewnie Jagoda przez typ przeziębienie taka niechętna wychodzeniu



Eee to jak tż z katarem, to nie ma co rodzić, bo kto się nim zajmie? musisz czekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mi się wydaje, że jak się sypnie to nie ogarniemy kto urodził, a kto nie i wydaje mi się, że to będzie jeszcze przed październikiem

Napisane przez gaiete

To mnie właśnie zawsze rozwala na łopatki, jak bardzo porody różnią się od Ciebie... Moja znajoma niedawno urodziła, pojechała do szpitala ze skurczami, bolało, umierała a tam brak rozwarcia... Ostatecznie została w szpitalu, poszła kaskada interwencji i skończyło się cc. A u niektórych skurczów brak a rozwarcie samo się robi. Niepojęte, że w tej sytuacji naprawdę nie ma żadnych reguł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mi się wydaje, że w dużej mierze to chodzi o próg bólu. Jedna już nie będzie wytrzymywać z bólu, a tam dupa bardziej przepowiadacze. Druga się zdziwi na porodowce, że już tyle rozwarcia. Poród to coś tak na prawdę bardzo nieprzewidywalnego, a jednocześnie musi się tak konkretnie potoczyc by urodzić dziecko. Zawsze mnie to zadziwia. To jest taka w sumie magia. Niesamowita moc kobiecego ciała!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Dzień dobry!!!!!

Napisane przez chudziaszek11

Dzień Dobry
U nas dalej 2w1 dzwonili do mnie z laboratorium, że mi krew w moczu wyszła. Mam iść do internisty na konsultacje, tylko nie wiem czy nie lepiej pod razu do ginekologa. Wizytę mam dopiero w poniedziałek...
Aaaa co za kalafior ciążowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O jejku a od czego może być ta krew?

Napisane przez meryy82

Hello.
Już myślałam, że w nocy coś się rozkręci, bo wieczorem co 20 minut szły mi skurcze, nie były mocne, a ja się bałam iść pod ciepły prysznic. Marteczka mam nadzieję posłuchała i do środy zostaniw w brzuszku


Ale brzuszek zrobił mi się ciężki, małą czuję dziwnie nisko, aż strach z domu wychodzić, cały czas mam schizę, że gdzieś mi wody odejdą i co ja mam w tedy robić

Wczoraj też miałam skurcze często, ale jak poszłam spać to one razem że mną

Napisane przez czubasek20

Ja ostatnio miałam co 8 minut
Ale ja nie planuje jeszcze rodzić, jutro muszę zaliczyć ZUS a w czwartek rano las, bo ładna pogoda ostatnio.

U nas trochę się pokomplikowalo w życiu prywatnym ale jakoś musimy dać radę. Najważniejsze żeby było zdrowie, reszta jakoś się ułoży.

Oj to niedobrze.
A jak mąż? Wybiłaś gołębie?

Napisane przez gaiete

Dzień dobry!
Dziś znacznie lepiej i spokojniej u mnie. Psychicznie trochę odetchnęłam, przetańczyłam pół wieczoru i brzuch nawet trochę twardniał, ale niespecjalnie boleśnie. A potem mnie córka postawiła na nogi, bo coś jej zaszkodziło i wymiotowała. Biedactwo... Na szczęście w końcu ból brzuszka jej odpuścił, ewidentnie coś zjadła.



Oj kobieto, ale mnie rozbawiłaś i znów wraca temat grzybów!


Dziś mój termin, ale ciii, ściągam z siebie presję i nie zamierzam się już martwić. Być może za bardzo nastawiłam się na swój plan porodu. Mam jeszcze tydzień, zamierzam go wykorzystać na maksa. Jak się zacznie, to super - a jak nie, to trudno, w szpitalu też mogę się postarać o te wszystkie rzeczy, na których mi zależy.
Przeziębienie na wykończeniu, ale wciąż mam zdarte gardło jak po rockowym koncercie. Dziś pierwszy raz wstałam bez bólu głowy, więc jest postęp.

sobie przynajmniej wyzdrowiejesz do końca.

Napisane przez martus9191

Dzień dobry,

fajnie się meldujecie z rana Chociaż jest kilka zaginionych dziewczyn

Dzisiaj muszę jechać na uczelnię zdać indeks, jutro jeszcze gbs i koniec w wychodzeniem, bo wczoraj nieźle mnie przestraszyły skurcze na mieście, a te mi się zdarzają jak długo chodzę

Rodzić teraz nie mogę bo mąż w stanie agonalnym - ma katar

No to faktycznie poważna sprawa!

Napisane przez martus9191

prawo murphiego - aż dziw że ja nie rodzę jako chyba jedyna, która jest jeszcze nie gotowa z wyprawką i torbą

a daj spokój, muszę do apteki zajść żeby ulżyć w cierpieniu


przypomniałaś mi o oknach moje są tak brudne, że nawet rolet nie podnoszę, ale mycie ich wcześniej nie miało sensu bo wszędzie wokoło budowy i kurzy się niemiłosiernie. Jak tylko mąż wyzdrowieje to go pogonię do mycia

Piona ja też niegotowa.
Mam nawet pomysł żeby się nie pakować, dopiero jak mnie coś weźmie, dzięki temu siłą rzeczy będę musiała zostać dłużej w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martus9191]

Napisane przez UltraMarryna

No to faktycznie poważna sprawa!

Piona ja też niegotowa.
Mam nawet pomysł żeby się nie pakować, dopiero jak mnie coś weźmie, dzięki temu siłą rzeczy będę musiała zostać dłużej w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak dzisiaj biedak wstał taki styrany pociągając nosem to myślałam, że serio coś mu jest, ale na szczęście na razie tylko katar. Wczoraj kupiłam kilogram imbiru i zaraz będę kręcić pastę

Patrząc na to, że termin masz 2,5 tygodnia przede mną to mam jeszcze duuuuużo czasu A tak serio to wstawiłam pierwsze pranie, skończyłam właśnie prasować szlafrok i koszule więc chyba torba się dzisiaj spakuje

[slasherka]

Dzień dobry.
U nas dzisiaj szaro i ponuro i nic mi się nie chce. Wczoraj pojechałam zrobic próby watrobowe i po powrocie naszykowalam córce rzeczy do przedszkola na 3 tyg do przodu. Uszykowalam też rzeczy dla małej do szpitala i na wyjście. Na dziś zostało jeszcze spakowanie mnie i w razie w jestem gotowa. Chociaż liczę że jeszcze z tydzien mi się upiecze i nie dostanę skierowania. Proby wyszly tak samo jak tydzien temu. No nic zobaczymy jutro.

Bierzecie do szpitala dla dziecka kocyk lub rożek?

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[gaiete]

Napisane przez slasherka

Dzień dobry.
U nas dzisiaj szaro i ponuro i nic mi się nie chce. Wczoraj pojechałam zrobic próby watrobowe i po powrocie naszykowalam córce rzeczy do przedszkola na 3 tyg do przodu. Uszykowalam też rzeczy dla małej do szpitala i na wyjście. Na dziś zostało jeszcze spakowanie mnie i w razie w jestem gotowa. Chociaż liczę że jeszcze z tydzien mi się upiecze i nie dostanę skierowania. Proby wyszly tak samo jak tydzien temu. No nic zobaczymy jutro.

Bierzecie do szpitala dla dziecka kocyk lub rożek?

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Ja nie biorę, bo u nas dają rożek. Kocyk tylko na wyjście.

Jestem taka nieogarnięta położna mi napisała wczoraj, że jest jutro w pracy i żeby po 13 zadzwonić, to umówimy godzinę ktg. A ja to zrozumiałam, że mam jutro po 13 dzwonić i nawet nie to zdziwiło, że tak na ostatnią chwilę... Mąż specjalnie wziął wolne w pracy, żeby starszą odebrać, bo jak o 13 dopiero mam się umawiać to na pewno będę jechać po południu dopiero dziś przeczytałam tego smsa i do mnie dotarło. No trudno, chociaż chłop sobie odpocznie

U nas też szarówa dzisiaj, dzień do leżenia pod kołdrą, ale wzięłam męża na krótki spacer jak zaprowadziliśmy córkę do szkoły. Obiad mam, bo wczoraj zrobiłam gar grochówki, wszystko wysprzątane, nawet pranie do zera zrobiłam. Teraz mi pytanie: książka czy konsola?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Powiedzieć Wam coś śmiesznego?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[martus9191]

Napisane przez gaiete

Ja nie biorę, bo u nas dają rożek. Kocyk tylko na wyjście.

Jestem taka nieogarnięta położna mi napisała wczoraj, że jest jutro w pracy i żeby po 13 zadzwonić, to umówimy godzinę ktg. A ja to zrozumiałam, że mam jutro po 13 dzwonić i nawet nie to zdziwiło, że tak na ostatnią chwilę... Mąż specjalnie wziął wolne w pracy, żeby starszą odebrać, bo jak o 13 dopiero mam się umawiać to na pewno będę jechać po południu dopiero dziś przeczytałam tego smsa i do mnie dotarło. No trudno, chociaż chłop sobie odpocznie

U nas też szarówa dzisiaj, dzień do leżenia pod kołdrą, ale wzięłam męża na krótki spacer jak zaprowadziliśmy córkę do szkoły. Obiad mam, bo wczoraj zrobiłam gar grochówki, wszystko wysprzątane, nawet pranie do zera zrobiłam. Teraz mi pytanie: książka czy konsola?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale zazdroszczę
Darowałam sobie spacer na uczelnię w tą szarówkę, pójdę w czwartek po położnej A dzisiaj trochę ogarnęłam mieszkanie i czeka na mnie góra prasowania i prania Ale chyba się pospieszę, bo jak tylko wszystko będzie gotowe to bierzemy się za wykurzanie Malucha wszelkimi znanymi sposobami

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez Margosia__

Powiedzieć Wam coś śmiesznego?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

jeszcze się pyta

[Margosia__]

Napisane przez martus9191

Ale zazdroszczę

Darowałam sobie spacer na uczelnię w tą szarówkę, pójdę w czwartek po położnej A dzisiaj trochę ogarnęłam mieszkanie i czeka na mnie góra prasowania i prania Ale chyba się pospieszę, bo jak tylko wszystko będzie gotowe to bierzemy się za wykurzanie Malucha wszelkimi znanymi sposobami

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------





jeszcze się pyta

Jestem po wizycie ;D (Termin mam na niedziele)
Mój przecudowny doktorek stwierdził, że wszystko jest tak szczelnie pozamykane, że dostałam zwolnienie do 25.10 i powiedział, że ma nadzieję, że jakimś cudem do tego czasu urodze

I jak po wizycie wsiadłem do auta to w radio leciała piosenka don't worry be happy
Przypadek? Nie sadze


Ps. Myślicie, że wystarczy jak przeniose się na wątek listopadowy czy uderzać od razu do grudniowek?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[gaiete]

Napisane przez martus9191

Ale zazdroszczę
Darowałam sobie spacer na uczelnię w tą szarówkę, pójdę w czwartek po położnej A dzisiaj trochę ogarnęłam mieszkanie i czeka na mnie góra prasowania i prania Ale chyba się pospieszę, bo jak tylko wszystko będzie gotowe to bierzemy się za wykurzanie Malucha wszelkimi znanymi sposobami

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------



jeszcze się pyta

Jakby co, to wszelkie znane sposoby już przetestowałam, jak chcesz to listę Ci zrobię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz