Jak pogodzić się z tym ze nie ma się dzieci, rodziny i z racji wieku już się nie będz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Limonka2738

No to ważna rola - nie spełniasz ważnej roli to jesteś wybrakowana.

Wybacz, ale nie można mieć seksistowskich poglądów i zarazem dziwić się, że inni też mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dokladnie

one uwaza ze taki kobieta ktora nie urodzila dziecka jest wybrakowana,jej zycie jest pozbawione sensu bo nie spelnila jedynej najwazniejszej zyciowej roli nie prokreowala
gardzi wewnetrznie takimi niespelnionymi jako matka kobietami (w tym soba)bo przeciez nawet polglowek moze miec dzieci wiec co to za kobieta ktora dziecka urodzic nie moze?
ale odmawia innym posiadania takiego samego zdania
to jest perelka

[groszek75]

Napisane przez Samotna76

To że ktoś próbuje się dowartościować egzotyczną podróżą czy jakimiś dobrami matermalnych akurat mnie nie rusza bo nie są to dla mnie najwyższe wartości.

Zresztą obserwuje tendencja odwrotnie tzn dzieciaci próbują umniejszac wartość bezdzietnych. Teksty typu A ona wyjechała na fajną zagraniczną wycieczki ale co z tego jest sama jak kolek i tak wraca do pustego mieszkania. A X ma fajny ciuch. No tak ale ma kogo ona ma wydawać. Dzieci niektóre mają biedę a ona traci na głupoty. Y ma fajną figurę i mlodo wygląda. No przecież w ciąży nie chodziła więc zupełnie normalne że ma figurę. Ja mam ładna figurę ale musiałam się natrudzic żeby dojsc do formy po ciąży. Po co jej tyle urlopu? Itp itd

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Tak dziecko odejmuje wartość facetowi jako kandydatowi do związku. Tak samo jak kobiety z dzieckiem nie są tak atrakcyjne na rynku matrymonialny jak te bezdzietne.

Napisane przez Samotna76

Mam do tego prawo. Tak jak panowie 40 plus szukają młodszych bo chcą mieć dziecko (jakos nikt im tego nie wypomina ) tak i ja mam prawo szukać człowieka bezdzietnego. Nie widzę w tym nic dziwnego. I nie jestem w tym odosobniona.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Tylko zauważ że ja z racji wieku i faktu ze dziecka nie urodze jestem mało wartościowa na rynku matrymonialny. Mówiłam o młodych kobietach. Facet 25 letni raczej nie zwiaze się z kobietą z dzieckiem bo ma duży wybór bezdzietnych. Owszem są wyjątki ale nie są to znowu tak częste przypadki gdzie kawaler bez dzieci wiąże się z kobietą z dzieckiem.

Napisane przez Samotna76

Tak bo uważam ze bycie matką to ważna jeśli nie najważniejsza kobieca rola. I czuję smutek ze nie było mi dane się w niej realizować. Mimo to staram się normalnie żyć i dobrze wypelniac inne role.

Jednak nie daje to prawa kobietom które się w tej roli spełnily do wywyzszania się. Tym bardziej ze nie zawsze wiedzą co jest powodem bezdzietnosci danej kobiety.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Znajdz fajnego bezdzietnego pana ok 40stki który nie chce dzieci i jednocześnie chce stałego związku. Owszem jest sporo bezdzietnych nie planujący dzieci ale też nie szukający trwałego związku.

Napisane przez Samotna76

A gdzie ja pisałam ze zastanawiam się kto będzie po mnie płakał?

Rozmowa była spontaniczną. Jedna koleżanka opowiedziała historie swojej znajomej bezdzietnej starej panny jak to ona ja określiła. I na końcu dodała ze w sumie to dzieci nie miała to i żal po niej mniejszy. Czyli ze dla niej osoba bezdzietna to osoba mniej wartościowa. I pewnie nie tylko dla niej bo często słyszę podczas rozmów o kimś innym "a bo to taka dziwna stara panna bez dzieci "np gdy znajoma opowiada o swojej sasiadce.

Masz bardzo niskie poczucie wartości i stąd problem z akceptacją faktycznego stanu.

Człowiek dowartosciowany nie czuje takich rzeczy ,że jest lepszy czy gorszy akurat w tym czy posiada dzieci czy nie.

Ludzie często rzucają jakimś tekstem i uderza w nas to w czym czujemy się gorsi, ale to nieprawda, że jesteśmy gorsi. Niestety w powyższych postach widać u Ciebie ten problem.

Do tego tekst,że facetowi odejmuje posiadanie dzieci jego wartość jest straszny i krzywdzący, to samo dotyczy kobiet które nie mają dzieci. Tu wyszło najbardziej jak Ty odbierasz ludzi. Jak nie zmienisz tego w sobie to się będziesz tak już zawsze męczyć i fakt można być na koniec bardzo zgorzknialym.

Pewnie,że masz prawo szukać faceta bezdzietnego , ale to nie jest równe z tym,że ten z dzieckiem jest mniej wartościowy.

Jakoś nie zauważyłam,że kobiety z dziećmi się wywyzszaja, więc widać po raz kolejny jaka malutka i gorsza od nich się czujesz.

Niestety Twój problem jest duży póki nie zaakceptujesz faktu ,że są ludzie z dziećmi i bez i są sobie równi to będzie kiepsko z tym żalem.

[sublips]

Matka mojej przyjaciółki, kiedy była po 30, po prostu zrobiła sobie dziecko (tj. ją). Zrobiła to w pełni świadomie, wiedziała, że ojciec nie będzie w ogóle obecny w jej przyszłym życiu, ale chciała mieć dziecko. Moja przyjaciółka nie poznała nigdy swojego ojca, miała tylko ojczyma, z którym matka związała się później (i miała drugie dziecko). Oczywiście to nie było bez żadnych skutków dla jej psychiki.
Nie oceniam słuszności tej decyzji. Nie wiem, czy jest etyczna, moralna, czy Ty byś tak chciała.

Ale pomyśl o tym, czego tak naprawdę chcesz obecnie od swojego życia i dąż do tego.

[Samotna76]

Nigdzie nie pisałam że facet z dzieckiem jest gorszy. Jest po prostu nie dla mnie. I tyle.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Limonka2738

Ale ci z podobnymi poglądami do autorki jej się właśnie nie podobają, bo chcą, żeby rodziła.

No nie dogodzisz.

Najlepiej po prostu nie być seksistą, ale rozumiem, że autorka jest do swoich poglądów przywiązana.

W tej sytuacji zostaje przywdziać wór pokutny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam wrażenie, że autorka jest dość konserwatywna i marzy się jej tradycyjna rodzina (2+2) stąd taki dramat, bo rodziny się nie dorobiła i już raczej nie dorobi, a to jedyny model, który jej wpojono jako słuszny. Nie wiem czy jest sens ją pocieszać, że są faceci, którzy nie chcieli i nie chcą dzieci, bo raczej ogólnie byliby tacy dla niej zbyt liberalni. Poza tym faktycznie może być jej ciężko znaleźć takiego na prowincji, a przecież przeprowadzać się nie chce. No i jak ktoś nie chcę dzieci to też niekoniecznie chce słuchać przeżywania partnerki, że ich nie ma/nie będzie mieć.

[Minna]

Napisane przez Limonka2738

Wybacz, ale nie można mieć seksistowskich poglądów i zarazem dziwić się, że inni też mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak bardzo w punkt.

[Nimve]

Napisane przez Samotna76

A gdzie ja pisałam ze zastanawiam się kto będzie po mnie płakał?

Rozmowa była spontaniczną. Jedna koleżanka opowiedziała historie swojej znajomej bezdzietnej starej panny jak to ona ja określiła. [B]I na końcu dodała ze w sumie to dzieci nie miała to i żal po niej mniejszy. [/B]Czyli ze dla niej osoba bezdzietna to osoba mniej wartościowa. I pewnie nie tylko dla niej bo często słyszę podczas rozmów o kimś innym "a bo to taka dziwna stara panna bez dzieci "np gdy znajoma opowiada o swojej sasiadce.

Wg mnie to już sama sobie w głowie dopowiadasz. Jak dla mnie to zwykła informacja. Kobieta nie miała dzieci, więc dzieci nie będą za nią płakać/nie zostaną bez matki. No tak to jest, raczej rodzeństwo i przyjaciele takiej straty nie odczują, jak dzieci zmarłego. Więc ogólnie mniejsza tragedia, że ktoś na świecie pół-sierotą nie został. I tyle, a Ty się już doszukujesz, że mało wartościowa osoba, w ogóle jak.

[siarka40]

Autorko, trochę motasz się w zeznaniach, bo najpierw pisałaś, że już nie jest "technicznie" możliwe, abyś zaszła w ciążę, później okazało się co innego. Tak samo jak w pewnym momencie zaczęłaś się wypierać tego, że na początku twierdziłaś, że chciałaś mieć dzieci "od zawsze". No, ale w sumie nieważne, możliwe, że to przez emocje.
Co ode mnie - bądź nadal otwarta na poznanie partnera (może nie tylko poprzez portale stricte randkowe, ale jakieś fora łączące ludzi o tym samym hobby, lokalne itp. A może zapisz się na kurs tańca czy inne zajęcia?). Mam wrażenie, że wtedy myśli o niespełnieniu się w roli matki odejdą na boczny tor.
Absolutnie nie przejmuj się tym, co inni mówią! Wiem, łatwo powiedzieć, ale ludziom nigdy nie dogodzisz - jak znajdę mojego ulubionego mema w tym temacie, to wkleję^^.

Napisane przez Samotna76

To że ktoś próbuje się dowartościować egzotyczną podróżą czy jakimiś dobrami matermalnych akurat mnie nie rusza bo nie są to dla mnie najwyższe wartości.

Zresztą obserwuje tendencja odwrotnie tzn dzieciaci próbują umniejszac wartość bezdzietnych. Teksty typu A ona wyjechała na fajną zagraniczną wycieczki ale co z tego jest sama jak kolek i tak wraca do pustego mieszkania. A X ma fajny ciuch. No tak ale ma kogo ona ma wydawać. Dzieci niektóre mają biedę a ona traci na głupoty. Y ma fajną figurę i mlodo wygląda. No przecież w ciąży nie chodziła więc zupełnie normalne że ma figurę. Ja mam ładna figurę ale musiałam się natrudzic żeby dojsc do formy po ciąży. Po co jej tyle urlopu? Itp itd

No cóż, takie Ci się środowisko w pracy trafiło, nie do końca reprezentatywna grupa społeczeństwa. Mam wokół siebie osoby i dzietne, i bezdzietne. W tej drugiej grupie jak najbardziej są ludzie nieposiadający dzieci z wyboru. I nikt nikogo nie uważa za gorszego. A to o szklance wody to akurat tak głupie, że szkoda słów.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87191664]dokladnie ,nie rozumiem w jaki sposob dziecko mialoby komukolwiek dodac wartosci
autorka prawdopodobnie tez ma takie podejscie i dlatego ja ten brak dziecka boli bo czuje ze jest mniej warta niz ludzie z dziecmi
jest to dosc pokretna logika bo np,facet z dzieckiem jest dla niej mniej warty niz bez dziecka ;-)[/QUOTE]
Pogrubione - akurat Ty powinnaś to rozumieć, przecież sama deklarowałaś niejednokrotnie, że nie związałabyś się z dzieciatym facetem .

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87192610]Ja mam wrażenie, że autorka jest dość konserwatywna i marzy się jej tradycyjna rodzina (2+2) stąd taki dramat, bo rodziny się nie dorobiła i już raczej nie dorobi, a to jedyny model, który jej wpojono jako słuszny. Nie wiem czy jest sens ją pocieszać, że są faceci, którzy nie chcieli i nie chcą dzieci, bo raczej ogólnie byliby tacy dla niej zbyt liberalni. Poza tym faktycznie może być jej ciężko znaleźć takiego na prowincji, a przecież przeprowadzać się nie chce. No i jak ktoś nie chcę dzieci to też niekoniecznie chce słuchać przeżywania partnerki, że ich nie ma/nie będzie mieć.[/QUOTE]
Też tak uważam.

[Mijanou]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87192610]Ja mam wrażenie, że autorka jest dość konserwatywna i marzy się jej tradycyjna rodzina (2+2) stąd taki dramat, bo rodziny się nie dorobiła i już raczej nie dorobi, a to jedyny model, który jej wpojono jako słuszny. Nie wiem czy jest sens ją pocieszać, że są faceci, którzy nie chcieli i nie chcą dzieci, bo raczej ogólnie byliby tacy dla niej zbyt liberalni. Poza tym faktycznie może być jej ciężko znaleźć takiego na prowincji, a przecież przeprowadzać się nie chce. No i jak ktoś nie chcę dzieci to też niekoniecznie chce słuchać przeżywania partnerki, że ich nie ma/nie będzie mieć.[/QUOTE]

W punkt, Leany.

Rózne są modele rodziny, model 2+2 nie jest jedynym słusznym, ale Autorka nie dopuszcza innego. Z drugiej strony (bez urazy, Autorko) każdy wiek ma swoje prawa i model, który wydawał Ci się słuszny 20 lat temu nie może być już jedynym słusznym w wieku 40plus. No choćby z przyczyn stricte biologicznych.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

i nadal deklaruje
to nie ma nic wspolego z tym ze uwazam takich facetow za gorszych od tych bez dzieci
ja bym sie nie zwiazala z takim z czystego wyrachowania bo musialabym poswiecac czesc mojego budzetu rodzinnego na jego dziecko a mi to nie odpowiada wole wszystko wydac na moje dzieci
ja wierze jednak ze sa ludzie dla ktorych wydawanie kasy na cudze dzieci nie jest problemem takim czlowiekiem jest moj maz i najwazniejsze to wlasnie znalesc takiego z ktorym bedzie sie pasowac
ja nie mam nic przeciwko temu ze autorka nie chce faceta z dzieckiem ale razi mnie to ze uwaza ze kobieta bez dziecka to fe a facet bez dziecka to super jakby to jakas roznica byla
ja nie widze roznic w ludziach z dziecmi czy bez sa tak samo wartosciowi jako czlowiek czy maja dzieci czy nie a autorka uwaza ze kobieta bez dziecka to wybrakowany towar natomiast facet bez dziecka juz wybrakowany nie jest

[luks_baba]

Ja podtrzymuje swoje zdanie. Na wszystko jesteś na nie, i pewnie od zawsze taka byłaś. Teraz obudziłaś się z ręką w nocniku, bo chciałabyś dziecko, ale nie masz z kim go mieć. Nikt Ci nie odpowiada, każdy ma jakieś wady, które dla Ciebie są nie do przeskoczenia. Jakbyś nie potrafiła się pogodzić z tym, że ludzie są różni, i nikt nie będzie dokładnie taki jaki Ty byś chciała.
Jakiś powód że do tej pory nie poznałaś nikogo z kim stworzyłabyś związek jest.

[Samotna76]

Źle czytasz ja juz dziecka mieć nie mogę. Chętni do zrobienia by się znaleźli.

Nie tobie oceniać dlaczego mi nie wyszło. Wolę być sama niż w beznadziejnym związku.

[Minna]

Autorka powinna po prostu zrewidować swoje oczekiwania. To co było dobre dla dwudziestoletniej dziewczyny, nie sprawdzi się w przypadku kobiety powyżej 40, choćby z tego powodu, że biologia i możliwości rynku matrymonialnego w tym przedziale wiekowym, nie dają zbyt wielkich szans na zrealizowanie takiego planu.
A że nie chce tego zrobić, to inna sprawa, jej wybór i prawo, ale może w ten sposób nigdy z miejsca nie ruszyć pod względem związkowo rodzinnym.

[lava_cake]

Napisane przez Samotna76

Źle czytasz ja juz dziecka mieć nie mogę. Chętni do zrobienia by się znaleźli.

Nie tobie oceniać dlaczego mi nie wyszło. Wolę być sama niż w beznadziejnym związku.

robiłaś badania jak np. amh?

[Monika828282]

Napisane przez lava_cake

robiłaś badania jak np. amh?

Autorka napisała, że nie może przecież a skoro tak napisała to pewnie ma podstawy. Może nie ma tu ochoty dzielić się wynikami swojego amh.

[Samotna76]

To prawda nie zamierzam tu pisac o wynikach badań. I rezerwa jajnikowa to nie wszystko. Można teoretycznie zajść w ciążę ale jej nie donosic, ciąża może być dużym zagrożeniem dla zdrowia matki/dziecka itp.itd. to nie forum bocian żebym pisała o szczegółach.

[luks_baba]

Napisane przez Samotna76

Źle czytasz ja juz dziecka mieć nie mogę. Chętni do zrobienia by się znaleźli.

Nie tobie oceniać dlaczego mi nie wyszło. Wolę być sama niż w beznadziejnym związku.

Czemu nie mi, skoro piszesz na forum? Ja wnioskuje z Twoich wypowiedzi.
Nie możesz mieć dzieci, ale nie chcesz napisać jaki jest powód. Może znalazłby się tu osoby, które miały taki problem jak Twój i by Ci pomogły. Ale Ty sama się tego pozbawiasz. Z drugiej strony, co z tego, że mogłabyś mieć dzieci, skoro żaden mężczyzna chętny do zrobienia, jak to ujełaś, Ci nie odpowiada. To jest zamknięte koło.

[lava_cake]

Trochę się tutaj zaczęło dreptanie w miejscu w tym temacie.

Ja autorkę w pewnych aspektach rozumiem, a w pewnych polecałabym zmiany. Niestety ogranicza ją bardzo sterotypowe myślenia i nieskie przekonanie o własnej sprawczości. Życzę jej jak najlepiej, myślę, że z czasem dojrzeje do zmian.

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[lava_cake]

[1=3d8bff70f80d7c90d7fb188 6fcde1de8ca56be25_65a543f f917fd;87195008]Treść usunięta[/QUOTE]

myślę, że nikt nie próbuje nic jej wmówić, ale jest zdziwiony, że od x czasu przejawia tak nieprzejednaną postawę. W koncu czemuś ten wątek miał slużyć. Chyba nie odopowiedział na pytanie jak zaakacetpować sytuację, ale dał trochę innych wskazówek.

[Samotna76]

Tylko to nie są wskazówki a nachalne uporczywe wciskanie in vitro czy związane się z rozwodnikiem z dziećmi.

[Limonka2738]

Napisane przez Samotna76

Tylko to nie są wskazówki a nachalne uporczywe wciskanie in vitro czy związane się z rozwodnikiem z dziećmi.

Zgadzam się. Dajcie sobie z tym spokój.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Napisane przez Limonka2738

Zgadzam się. Dajcie sobie z tym spokój.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przeciez ten watek krazy w kolko od poczatku a ona odrzuca wszystkie mozliwe rozwiazania poczawszy od invitro (to tylko ulamek propozycji), przez terapie, poszukanie ludzi w podobnej sytuacji, pogodzenie sie ze stanem rzeczy po wypowiedzenie sie na innym forum (sic!). Jakby jej ktos napisal ze ma lyknac czerwona tabletke magii i to pomoze to by powiedziala ze ksztalt tabletki nie ten. Przeciez to jakas farsa.

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[Fubizka]

[1=3d8bff70f80d7c90d7fb188 6fcde1de8ca56be25_65a543f f917fd;87197594]Treść usunięta[/QUOTE]

A zauwazylas ze jakies 150 stron temu kilka osob napisalo ze najwyraznien tutaj NIE MA osob, ktore maja tak nietypowa historie zycia jak autorka? A ona dalej pisze te same posty.
Gdzie twoje czytanie ze zrozumieniem?
Oczywiscie ze uzytkownicy zaczynaja pisac miedzy soba co zreszta sama robisz, bo temat od dawna nie ma sensu. Nawet jak dostala rady, jak ewentualnie sie pogodzic z tym lub zlagodzic bol to wszystko zanegowala. A na terapii nie byla tylko "miala stycznosc". Serio zacznij czytac. Jakos twojego wkladu w polepszenie jej sytuacji tez nie widac tylko chodzisz po uzytkownikach i sie czepiasz ze pisza cos co ci nie pasuje.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Samotna76

Źle czytasz ja juz dziecka mieć nie mogę. Chętni do zrobienia by się znaleźli.

Nie tobie oceniać dlaczego mi nie wyszło. Wolę być sama niż w beznadziejnym związku.

Każdy ma w życiu przynajmniej jedną taką rzecz, której bardzo chciał, ale nie dostał/nie wypracował sobie/nie zadbał o nią/nie wygrał/nie wyprosił/nie zbudował etc.
A czy chodzi o dziecko, karierę, związek, rzeczy materialne, doświadczenie itd. to nie ma naprawdę znaczenia.

Trzeba się z tym pogodzić i żyć dalej, inaczej życie staje się cierpieniem.

[Minna]

[1=3d8bff70f80d7c90d7fb188 6fcde1de8ca56be25_65a543f f917fd;87195008]Treść usunięta[/QUOTE]

A Ciebie nie nudzi bawienie się w adwokata autorki?
Co wmówić?

[Ifinick]

Napisane przez Samotna76

Nadchodzą takie chwile, że łzy same napływają mi do oczu:-( czy takie życie ma wogole jakiś sens?

Pawlikowska-Jasnorzewska, 1926

Lwica senna i naga nie czuje więzienia,
Leżąc spogląda w oczy lwu, panu stworzenia.
On się przybliża, cały w grzywie i w męskości,
a jakaś pani patrzy — i płacze. Z zazdrości!

[Samotna76]

Szukałam osób w podobnej sytuacji. Tutaj nie znalazłam. Od razu zaczela się nagonka na moją osobę. Głównie wciskanie in vitro i związanie się z panen z dzieckiem.

Wyraźnie wyraziłam swoje zdanie co sądzę na ten temat. Ale nadal trwał najazd na moją osobę co powinnam a czego nie powinnam. Zero liczenia się z czyimś przekonaniami.

Nigdzie nie pisałam ze cierpię nic nie robię leżę i płaczę. Żyje normalnie ale czasami odczuwam żal i smutek. I myślę że smutek z powodu braku dziecka rodziny to nie to samo co smutek z powodu braku dobr materialnych o które się zabiegało.

[elvegirl]

Napisane przez Samotna76

Szukałam osób w podobnej sytuacji. Tutaj nie znalazłam.

Znalazłaś, ale chyba przepadło w gąszczu innych postów.
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=472