Okłamywał od początku...

[kontrabanda270]

Cześć, zakładam nowy wątek, bo potrzebuję rady. W niedzielę wyszło na jaw ze mój chlopak oklamywal mnie od samego początku. W zeszłym tygodniu dostał sms "od koleżanki" o 23. Nie chciał powiedzieć kto napisal. W weekend pokazywał mi wiadomości(zdjecia) od kogoś innego i zauważalam że rozmowy inne sa usunięte... Telefon ma na haslo, którego nie znam. Zapytałam go o to wszystko i okazało się, że napisala do niego jego była i usunal żebym nie byla zla. Popisali ponoć odnośnie jego pracy... I od słowa do słowa okazało się, że gdy mnie poznał, był jednocześnie z ta właśnie dziewczyna. Poznaliśmy się w połowie kwietnia i taka date przyjęliśmy za początek związku bo sam pytal czy z nikim się nie spotylalm i nie spalam. On twierdził że nie. Twierdzi że nie spotykal się z nia od końca kwietnia po raz ostatni się widzieli gdy byli w kinie, w co nie chce mi się wierzyć że nigdy nie zakończyli związku. Ponadto okazalo sie,, że pod koniec maja, po spaniu u mnie, była taka sytuacja ze byl na jednym wydarzeniu i najpierw powiedział mi że z ta była, a potem ze nie pamięta i może to inna kolezanka. Z racji tego że mialam wrażenie jakiś czas temu że on znika wieczorami, tsn przestaje się odzywać i pisze co kilka godzin jakby z doskoku, a na co dzień rozmawia normalnie.. Zrobiłam mu kiedyś o to awanturę ale zarzekql że mogę mu ufać. Teraz to wszystko nabiera inny odbiór... mam wiele wątpliwości, on chce się starać a ja nie wiem co robić. Pomóżcie

[Limonka2738]

Napisane przez kontrabanda270

Cześć, zakładam nowy wątek, bo potrzebuję rady. W niedzielę wyszło na jaw ze mój chlopak oklamywal mnie od samego początku. W zeszłym tygodniu dostał sms "od koleżanki" o 23. Nie chciał powiedzieć kto napisal. W weekend pokazywał mi wiadomości(zdjecia) od kogoś innego i zauważalam że rozmowy inne sa usunięte... Telefon ma na haslo, którego nie znam. Zapytałam go o to wszystko i okazało się, że napisala do niego jego była i usunal żebym nie byla zla. Popisali ponoć odnośnie jego pracy... I od słowa do słowa okazało się, że gdy mnie poznał, był jednocześnie z ta właśnie dziewczyna. Poznaliśmy się w połowie kwietnia i taka date przyjęliśmy za początek związku bo sam pytal czy z nikim się nie spotylalm i nie spalam. On twierdził że nie. Twierdzi że nie spotykal się z nia od końca kwietnia po raz ostatni się widzieli gdy byli w kinie, w co nie chce mi się wierzyć że nigdy nie zakończyli związku. Ponadto okazalo sie,, że pod koniec maja, po spaniu u mnie, była taka sytuacja ze byl na jednym wydarzeniu i najpierw powiedział mi że z ta była, a potem ze nie pamięta i może to inna kolezanka. Z racji tego że mialam wrażenie jakiś czas temu że on znika wieczorami, tsn przestaje się odzywać i pisze co kilka godzin jakby z doskoku, a na co dzień rozmawia normalnie.. Zrobiłam mu kiedyś o to awanturę ale zarzekql że mogę mu ufać. Teraz to wszystko nabiera inny odbiór... mam wiele wątpliwości, on chce się starać a ja nie wiem co robić. Pomóżcie

Jak dla mnie kręci i nie ma co szukać prawdy, bo to bez znaczenia.

Nie zaufałabym mu już z podlaniem mojego sztucznego kwiatka jak ja wyjadę do rodziców.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

co robic? co uwazasz. Oklamywal ciebie i prawdopodobnie ja tez- spotykal sie z dwoma na raz.

[puenta7]

Dodam, że jeśli znika wieczorami, pisze z doskoku gdzie wieczorem np nie odpisuje na smsy, dopiero po iluś tam godzinach itp-możliwe, że w tym czasie jest z inną dziewczyną. I zapytam-czy dobrze znasz jego rodzine, kolegów itp? Czy przypadkiem nie jest to taki pan, który ma jakąś ,,oficjalną dziewczyne”, a Ty jesteś tą druga? Albo kręci z 2-3 naraz i bo jak wieczory spędza z inną dziewczyną, to nje może pisać smsow z Tobą, żeby dziewczyna się nie zorientowała

[Minna]

Jeżeli usuwa wiadomości, żebyś nie była zła, pewnie ich treść nie jest neutralnie koleżeńska.
Kręci facet, okłamuje Cię.

[Ellen_Ripley]

Facet robi rzeczy podejrzane (z Twojej perspektywy, z którą się zgadzam), kłamał, nie ufasz mu, masz mieszane uczucia = czas kończyć. Cóż z tego, co mówi, obiecuje i deklaruje? Swój rozum masz i w oparciu o to co ROBI, powinnaś podziękować mu za współpracę.

[puenta7]

Poza tym jeśli facet spotykał się z inna dziewczyną i z autorką jednocześnie, niby zakończył znajomość z tą wcześniejsza, autorka nie wiedziała, że facet był na początku z nią i z tą drugą naraz, to zawsze istnieje ryzyko, że facet może się teraz spotykać z autorką i jednocześnie z jakąś nową i tej nowej nawet nie powie o istnieniu autorki, tylko będzie zgrywał singla. A pewnie autorce nawet się nie przyzna do spotkań z ,,nową dziewczyną”-a są tacy ludzie którzy tak robią

[kennedy]

juz poprzedni watek autorki wskazywal ze gosc nie traktuje jej powaznie.

[kontrabanda270]

Właśnie dlatego zastanawiam się czy jest sens dawać kolejna szanse...

[Ellen_Ripley]

Jeżeli o związku zakłada się więcej, niż jeden negatywny w wydźwięku wątek, to odpowiedź nasuwa się sama.

Szansę można dać maksymalnie jedną. Dając którąś z kolei ośmieszasz się w jego oczach. Wiadomo, że Ci tego nie powie, ale w duchu będzie sobie myślał, że teraz może już wszystko, bo i tak dasz kolejną i kolejną.

[kontrabanda270]

Na pewno ma pokasowane rozmowy (sam o tym mówił). Pokasowal tylko z wybranymi dziewczynami.

Twierdzi że nie spotykal się z innymi od maja. My poznaliśmy się w kwietniu. Wtedy był z kimś innym ale rzekomo po raz ostatni widzieli się w kwietniu

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kontrabanda270

Na pewno ma pokasowane rozmowy (sam o tym mówił). Pokasowal tylko z wybranymi dziewczynami.

Twierdzi że nie spotykal się z innymi od maja. My poznaliśmy się w kwietniu. Wtedy był z kimś innym ale rzekomo po raz ostatni widzieli się w kwietniu

Twój cyrk, Twoje małpy. Tylko już wiesz z kim masz do czynienia. Nie rób potem, jak znowu wyjdą jakieś jajca, minki skrzywdzonej niewinności, co to nic nie wiedziała i "on nagle się zmienił".

[Minna]

Napisane przez kontrabanda270

Na pewno ma pokasowane rozmowy (sam o tym mówił). Pokasowal tylko z wybranymi dziewczynami.

Twierdzi że nie spotykal się z innymi od maja. My poznaliśmy się w kwietniu. Wtedy był z kimś innym ale rzekomo po raz ostatni widzieli się w kwietniu

Teraz za to może się lepiej pilnować, jak będzie przyprawiał Ci rogi.

Twoja decyzja, ale ile można szans dawać?

[kontrabanda270]

No i dziś nagły zwrot akcji. Kazalam mu powiedzieć prawdę, bo skonfrontuje jego slowa z jego byla plus kolezanka z którą pisał ukradkiem będąc u mnie.

Przyznał się, że spał z ta koleżanka pod koniec kwietnia. Poprosilam o jego telefon. Na meseengerze wszystko usunięte ale gdy weszłam na jej ikonke wyświetlily się jakieś zarchiwizowane wiaodmosci.spotykal.sie z nia przez cały czas trwania związku (dlatego znikal nieraz wieczorem), umawiali się na bieganie. Będąc u mnie na imprezie mojej urodzinowej jej napiswl że idzie do znajomych (!), będąc u mnie nw weekend że jest u mamy. Spotkania były też z jego inicjatywy. On twierdzi że od kwietnia z niq nie spal a po prostu nie powiedział jej o mnie bo z nią nie rozmawiał o prywatnych sprawach!!

Ta byla to pikus przy tym, niemniej gdy się dowiedzialam o byłej, on przysięgal że z nikim się nie spotykal....... A o tej koleżance powiedział że tylko pisali osobiście myślę że z nia sypial cały czas zalamka

[puenta7]

Jeśli to byłaby ,,tylko koleżanka”, to nie waliłyby tekstów że jest u mamy, jeśli w rzeczywistości był u Ciebie. Albo idąc do Ciebie na imprezę urodzinową nie śmiemnialby jej, że idzie do znajomych. Wiec albo coś ich nadal łączyło albo wolał udawać wolnego faceta i myślał, że ona zostanie jego dziewczyną, więc lepiej nie przyznawać sie, że np idzie do Ciebie. Nie świeci Ci sie lampka? Chciałabyś być z kimś, kto oszukuje Ciebie, widziałaś wiadomosci do tej koleżanki-tamtej dziewczynie też kłamie w żywe oczy. Chcesz dalej siedzieć z takim oszustem?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Ale Ciebie robić można w bambuko... Przykro się to czyta.

[kontrabanda270]

Tak ja to widzę!!!! Tylko ciężko uwierzyć że ktoś może tak postępować.

Tez go pytalam dlaczego jej nie powiedział o mnie. Jego odp: bo nie rozmawiał z nia o prywatnych sprawach.

[paczanga]

Patrząc na poprzedni wątek, facet traktuje Cię jak frajerkę, która mu pomoże w utrzymaniu, podczas gdy on będzie rozglądał się za kolejnymi laskami.

[puenta7]

Mi facet po kilku miesiącach twierdził, że jego rodzice i znajomo nie wiedza o mnie ,,bo on nie lubi się chwalić”, ale ode mnie wymagał, żeby cała moja rodzina wiedziała o spotkaniach z nim, a jak rodzinie nie powiem o nim to mam zachowania na poziomie dziecka z przedszkola itp. Albo robił akcje, że idzie za rękę ze mną, nagle nadchodzi jakaś dziewczyna, a on przerażenie w oczach, odskoczył jak poparzony, pobiegł przed siebie itp., a mi opowiadał bajeczki, że to znajoma tylko i że jak ja uważam takie zachowania za ,,dziwne”, to ze mną jest coś nie tak, bo jego zachowanie na widok koleżanki było ,,normalne”. I inne podobne akcje. Facet po prostu teraz mydli Ci oczy i wymyśla coś na poczekaniu. To takie ściemy wymyślane na kolanie. Tak jak mi facet mydlił oczy, że najpierw gadał, że zaraz po maturze poszedł na dzienne studia z finansów, po roku zrobił przeniesienie na dzienną ekonomie, później nagle stwierdził, że od razu po maturze poszedł na dzienną psychologię, a jak go zapytałam jakie studia robił-finanse, a później ekonomie czy psychologię, to była nowa wersja, że rok studiował na wieczorowych finansach, rzucił studia po roku i poszedł na psychologię (ciekawe co z tymi przenosinami na dzienna ekonomie i ciekawe co to za zmiana, że raz poszedł na dzienne finanse, później że to jednak wieczorowe studia). Dla niego jesteś co najwyżej jakąś opcją zapasową i jakąś naiwniarą która łyka wszystko jak młody pelikan. Jak znajdzie sobie jakaś inna dziewczyne i będzie pewny, że z tego coś wypali, to zwiąże się z nią, Ciebie kopnie w tyłek i nawet się nie obejrzy za Tobą

[Minna]

Napisane przez kontrabanda270

Tak ja to widzę!!!! Tylko ciężko uwierzyć że ktoś może tak postępować.

Tez go pytalam dlaczego jej nie powiedział o mnie. Jego odp: bo nie rozmawiał z nia o prywatnych sprawach.

Ty z nim jeszcze rozmawiasz?

[kontrabanda270]

Rozmawiam

[Backinblack93]

Dziewczyno, miej godność, popatrz ile złego Ci zrobił. Nie trać na niego czasu.

[kontrabanda270]

No i on się stara, przyslal mi kwiaty poczta kwiatowa. Niemniej jednak, wydaje mi się, że skoro z nia spal w kwietniu (gdy się juz znaliśmy), to później także. W przeciwnym wypadku by jej nie oklamywal i wiedziałaby o mnie, a ja o niej.

Boli mnie to, ja weszłam w relacje uczciwie a mam dylemat bo ktoś mnie oklamywal.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kontrabanda270

No i on się stara, przyslal mi kwiaty poczta kwiatowa. Niemniej jednak, wydaje mi się, że skoro z nia spal w kwietniu (gdy się juz znaliśmy), to później także. W przeciwnym wypadku by jej nie oklamywal i wiedziałaby o mnie, a ja o niej.

Boli mnie to, ja weszłam w relacje uczciwie a mam dylemat bo ktoś mnie oklamywal.

No tak. Kwiaty załatwią wszystko. Kwiaty są "staraniem się". Nic dziwnego, że potem tylu facetów uważa, że kobiety to ciężkie frajerki - wystarczy kwiatek lub pierścionek i mózg staje.

[Wiraccocha]

okłamywał ciebie i okłamywał ją - każda z was myślała, że ma go na wyłączność, a byłyście dwie.

Obie jesteście (byłyście?) jego dziewczynami.

Szczerze? Nigdy nie pojmę czemu niektórzy faceci to robią, po co im dwie, trzy, kilka na raz?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Wiraccocha

Szczerze? Nigdy nie pojmę czemu niektórzy faceci to robią, po co im dwie, trzy, kilka na raz?

Bo mogą, a kwiaty naprawiają wszystko. Gdyby kobiety się nie dawały tak robić w bambuko, to by tego nie robili. Tak samo kobiety "doją" facetów na przykład z kasy, żadna różnica.

[Nette]

Napisane przez Ellen_Ripley

No tak. Kwiaty załatwią wszystko. Kwiaty są "staraniem się". Nic dziwnego, że potem tylu facetów uważa, że kobiety to ciężkie frajerki - wystarczy kwiatek lub pierścionek i mózg staje.

Też mnie to rozwala. Facet - i to nawet bez wychodzenia z domu - wyda na dziewczynę kilkadziesiąt pln, a jej się wydaje że to jakieś uczucia wyższe...

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[Olerka991]

Cały czas jest zakotwiczenie myśli, ze kobieta to materialistka i tylko coś może trzymac fizycznie w dłoni jest wartościowe

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

To jest smutne ze jakies nedzne kwiaty udobruchaly ciebie i juz jest okejka. Dla mnie to swinia i takiego klamstwa bym nie wybaczyla.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[puenta7]

Jak ona mu wybaczy, to facet będzie miał ciche przyzwolenie, źe może mieć inne na boku, a jak sie wyda, to kupi autorce kwiatki i będzie po problemie, ona mu wybaczy