Następca Lysanela - Lysalpha Active Creme

[monikaczarna]

Witam wczoraj postanowiłam go wyprobować i sosmarowałam twarz oczywiście na noc ... Kremik nie piecze przy nakładaniu ma konsystencje bazy ,rano cera uspokojona tj gładsza ,oczywiscie na rezultaty trzeba czekać ale jest miłe zaskoczenie .Mam cere mieszana wrazliwą, poczekamy zobaczymy .Bede sledziła wasze recenzje .pozdrawiam

[cristilla]

Ja tez sie nim smaruje juz od jakiegos tygodnia. Bardzo miły w użyciu. Troche małow wydajny. A po jakim czasie wystepuja jakies trwałe efekty? i jak długo może trwać wysyp?

[monikaczarna]

A masz wysyp ? myśle ze po nim nie będzie, bo jest delikatny nawet nie piecze ...a stosujecie na niego krem ?

[cristilla]

Napisane przez monikaczarna

A masz wysyp ? myśle ze po nim nie będzie, bo jest delikatny nawet nie piecze ...a stosujecie na niego krem ?

lekki mam. Ja czasami stosuje po ok 3h, zalezy od nawilżenia skóry.

[monikaczarna]

Napisz mi proszę czy stosowałaś wcześniej kwasy i jaka masz cere jakiego cuda oczekujesz od kremu ...Jestem ciekawa jak ten kwas zadziała ...pozdrawiam

[niczka87]

O to i może ja się skuszę na lysalpha active, skoro dla naczynkowej jest odpowiedni. Połącze go z effaclarem k. ;]

[cristilla]

azelainowy tylko. Ale stosowalam przez prawie rok retinody. Mam przede wszytskim naczynkowa cere, mieszana, czasmi rano jest tlusta a czasami przesuszona., mocno zanieczyszczona. Mysle, ze to bardzo dobry krem, pomaga mi. Tylko strasznie malo wydajny;(

[Icy-fruit]

Katowicach w aptece na ul.Mickiewicza kosztuje 49zł z groszami, nie wiem jak w innych, ale cena mało się rożni od tej z allegro, kiedy doliczy się przesyłke. W aptece na ul. Warszawskiej są w czw od 12-15 ceny hurtowe, ale niestety nie mają tej linii SRV. Tez zamierzam kupić ten krem jak skończe Zoraco-manie

[Shiruki]

Dziewczyny, ja już zaczęłam drugą tubkę tego cuda, i naprawdę jestem zadowolona! Pomimo swoich wcześniejszych zapewnień używam kremiku nie tylko wieczorem ale i rano pod filtr, i efekty są bardzo widoczne Nie zaliczyłam osobiście żadnego wysypu, cera jest uspokojona, wychodzi duuużo mniej niespodzianek i są one mniej straszne :P Lysalpha poradził sobie też świetnie z moimi paskudnymi zaskórnikami na nosie, są o wiele mniej widoczne. Skóra nie jest ani wysuszona, ani podrażniona, ogólnie superowo

[monikaczarna]

a co z wygładzeniem czy buzka jest napieta czy głownie działa na niespodzianki ...ja walcze z porami ;( jak go opiszesz ...pozdrawiam

[niczka87]

Czy może mi ktoś w 100% powiedzieć czy składniki z lysaphy nie będą drażniły naczynek i czy będę mogła go spokojnie używać przy naczynkach na nosie?

Lysalpha jest mocniejszy, niż effaclar k?

Effaclar K - Skład: aqua, di-c12-13 alkyl malate, cyclohexasiloxane, propylene glycol, aluminum starch octenylsuccinate, peg-100 stearate, glyceryl stearate, salicylic acid, cetyl alcohol, peg-4 laurate, zinc pca, sodium hydroxide, capryloyl salicylic acid, xanthan gum, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, iodopropynyl butylcarbamate, peg-4, parfum

Lysalpha active - Skład: 5% Tephrosia purpurea, 8% glukonolakton, 2% kwas salicylowy, 1% ZnPCA

[Hexxana]

Napisane przez niczka87

Czy może mi ktoś w 100% powiedzieć czy składniki z lysaphy nie będą drażniły naczynek i czy będę mogła go spokojnie używać przy naczynkach na nosie?

Lysalpha jest mocniejszy, niż effaclar k?

Effaclar K - Skład: aqua, di-c12-13 alkyl malate, cyclohexasiloxane, propylene glycol, aluminum starch octenylsuccinate, peg-100 stearate, glyceryl stearate, salicylic acid, cetyl alcohol, peg-4 laurate, zinc pca, sodium hydroxide, capryloyl salicylic acid, xanthan gum, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, iodopropynyl butylcarbamate, peg-4, parfum

Lysalpha active - Skład: 5% Tephrosia purpurea, 8% glukonolakton, 2% kwas salicylowy, 1% ZnPCA

Patrzac na sklady to oba beda przyjazne dla naczynkowcow ,Effaclar K to wyjatkowo delikatny preparat i proponowalbym sprobowac Effaclar Duo lub jezeli chcesz silniejszy preparat to skusilabym sie na SVR.

[dameska]

witam was ja od ponad tygodnia używam kremu SVR Lysalpha Active i powiem wam szczerze że jestem załamana tym kremem, na początku stosowania wszystko było super cera po nocy była gładziutka jak u niemowlaka, czysta wypoczęta świeża, i świetnie nawilżona. Ale po tygodniu zaczął sie koszmar.skóra stała się strasznie napięta że jak się śmiałam to czułam każdą zmarszczkę na twarzy, naskórek schodził mi płatami wyglądałam jak jaszczurka, poszłam do apteki zapytac czy to normalne i Pani mi powiedziała ze narazie musi tak być i zeby stosować kremy nawilżające ale to nic nie daje już 2 dni nie stosuje tego kremu a z mojej twarzy dalej schodzi skóra, twarz jest napięta i widać każdą najmniejszą zmarszkę, OKROPIEŃSTWO i straszny DYSKOMFORT skóra mi sie łuszczy nawet na ustach i powiekach, nie wiem czy mam sie dalej męczyc czy odstawic ten krem? szkoda mi bo wydałam na niego 56 zł!! błagam pomóżcie co robic?

[niczka87]

Hexxano - a czy effaclar duo jest sporo silniejszy niż effaclar K? Poza tym... silniejszy oznacza, że efekt złuszczania będzie większy i że efekty szybciej widoczne?

effaclar K używam miesiąc, skóra rozjaśniła się, ale czuje, że to jest za słabe dla mnie... Mimo, że wczesniej używałam diff ok pół roku...

[scarface]

Napisane przez dameska

witam was ja od ponad tygodnia używam kremu SVR Lysalpha Active i powiem wam szczerze że jestem załamana tym kremem, na początku stosowania wszystko było super cera po nocy była gładziutka jak u niemowlaka, czysta wypoczęta świeża, i świetnie nawilżona. Ale po tygodniu zaczął sie koszmar.skóra stała się strasznie napięta że jak się śmiałam to czułam każdą zmarszczkę na twarzy, naskórek schodził mi płatami wyglądałam jak jaszczurka, poszłam do apteki zapytac czy to normalne i Pani mi powiedziała ze narazie musi tak być i zeby stosować kremy nawilżające ale to nic nie daje już 2 dni nie stosuje tego kremu a z mojej twarzy dalej schodzi skóra, twarz jest napięta i widać każdą najmniejszą zmarszkę, OKROPIEŃSTWO i straszny DYSKOMFORT skóra mi sie łuszczy nawet na ustach i powiekach, nie wiem czy mam sie dalej męczyc czy odstawic ten krem? szkoda mi bo wydałam na niego 56 zł!! błagam pomóżcie co robic?

zmniejsz czestotliwosc stosowania np co drugi lub co trzeci dzien. pozniej jak sie skora przyzwyczai mozesz znowu zwiekszyc czestotliwosc

---

czy ktos zna pH tego kremu?

[anuscha]

dameska:
ja mialam tak samo, ale po stosowaniu differniu, wiem jakie to potworne ja zrobilam tak: odstawilam differin mniej wiecej na tydzien i smarowalam sie kremem emolium, ktory poradzila mi pani w aptece. jest on do skory podraznionej, atopowe itp. i tak na prawde to on mnie wtedy uratowal! po tygodniu, jak moja cera wróciła mniej wiecej do normy, zaczelam spowrotem uzywac differinu tylko co 3 dni i bardzo cienka warstwe, a miedzy nim krem nawilzajacy. I po tem juz bylo ok, wiec proponuje tak samo zrobic.

ja rozwniez ponawiam pytanie niczki87, bo wlasnie konczy mi sie lysanel i zastanawiam sie nad kupnem: effeclaru duo lub lysalpha active lub avene diacneal i nie wiem na ktory sie zdecydowac. stosowalam lysanel, ktory na poczatku mi pomogl, ale teraz znowu nie jest za fajnie oraz effaclar K, ktory byl raczej za slaby, tylko rozjasnil troche cere. i wlanie nie wiem na ktory sie tym razem zdecydowac-lysalpha, effaclar duo czy diacneal.?

buziaki

[dameska]

do anuscha: ja też używam Differin i nie mam z nim żadnego problemu, żel wchłania się i pięknie leczy pryszcze ale na dłuższą mete nie skutkuje bo skóra szybko sie do niego przyzwyczja,aczkolwiek wspaniale sobie radzi z nagłymi niespodziankami na twarzy i szybko je likwiduje!!nie zauważyłam jednak żeby mi wysuszył skóre ani żeby złuszczał naskórek. Takie objawy zaobserwowałam jedynie po tygodniu używania kremu SVR Lysalpha active- dodam że stosowałam go codziennie na noc wg zaleceń.. mam też kremik Avene diacneal stosowałam go wcześniej przed SVR - stosuje się go na noc-jedyne co zaobserwowałam to niesamowite wygładzenie skóry i lekkie wyrównanie kolorytu, ale na niedoskonałości- pryszcze uważam że kiepsko działa przynajmmniej takie są moje doznania. Przemęcze jeszcze tego svr ale co 2 noc i co 2 diacneal i zobaczymy jaki będzie efekt bo oba kremy są polecane na noc. zbliżają sie imprezy ostatkowe, andrzejki halloween wiec nie bede straszyła jaszczurzą mordką hehe-jaką mam po codziennym smarowaniu svr dziwi mnie tylko ze na opakowaniu tego kremu jest napisane ze jest świetny na noc jak i na dzień jak również jako wspaniała baza pod makijaż-jakim cudem skoro powoduje LINIENIE??? pozdrawiam.

[Shiruki]

dameska:
Każdy ma inną skórę, widzisz ja po Lysalpha nie mam ani linienia ani wysypu, a stosuje rano i wieczorem i jest super. Widocznie dla Ciebie akurat ten preparat jest po prostu nieodpowiedni i tyle. I jak już pisałam wcześniej, dla mnie pod makijaż sprawdza się znakomicie, dla kogoś innego może być z kolei beznadziejny, a dla jeszcze innej osoby objawieniem
monikaczarna:
Ja walczę głównie z syfkami i przebarwieniami, więc porom jako takim się za bardzo nie przyglądałam, ale zwrócę baczniejszą uwagę na nie

[niczka87]

Dziewczyny i jak tam u Was buzia po lysalpha? Pory mniejsze u kogoś?

[cristilla]

hmm moja jest gladka mniej niespodzianek ale pory chyba bez zmian, choc teraz nie uzywam bo zostawilam u kolezanki tydzien temu ale wroce

[maja_o]

Znajdując ten temat postanowiłam się zarejestrować. Używam Lysalpha Active od jakichś 2-3 tygodni i jak na razie uważam, że to inny kosmetyk niż stary Lysanel.

Lysanel:
-piekł po nałożeniu na twarz
-złuszczał i dość mocno wysuszał moją skórę, jednak likwidował zaskórniki, niespodzianki i drobne zmarszczki mimiczne
-parę dni po pierwszym nałożeniu miałam wysyp w postaci jednego-dwóch dużych, paskudnych pryszczy, ale cera była z dnia na dzień piękniejsza, naprawdę dobrze wyglądałam bez makijażu, jednym słowem odczuwałam sporą zmianę
- po pewnym czasie popękały mi malutkie naczyńka koło nosa, choć nie jestem naczyńkowcem

Lysalpha:
-nie piecze
-moja twarz się po nim nie łuszczy, złuszcza tylko skórę tam, gdzie były jakieś pryszcze lub strupki
-na początku był efekt wygładzenia i to sporego, później (teraz) pogorszyła mi się cera
-nie wybiela tak blizn i przebarwień, jak robił to Lysanel, w moim przypadku było to zredukowanie aż po całkowity zanik

Miałam nadzieję, że Lysalpha spełni obietnice producenta, jednak jak na razie mam mieszane uczucia. Z jednej strony jestem zadowolona, bo jakieś efekty daje, jednak spodziewałam się większych..Spróbuję go teraz nakładać na twarz dwa razy dziennie, tak jak zaleca producent, może to da bardziej spektakularne efekty Jeśli nie, kto wie, może będę używać Lysanelu i Lysalpha równolegle, na zmianę...?

[niczka87]

Napisane przez maja_o

Znajdując ten temat postanowiłam się zarejestrować. Używam Lysalpha Active od jakichś 2-3 tygodni i jak na razie uważam, że to inny kosmetyk niż stary Lysanel.

Lysanel:
-piekł po nałożeniu na twarz
-złuszczał i dość mocno wysuszał moją skórę, jednak likwidował zaskórniki, niespodzianki i drobne zmarszczki mimiczne
-parę dni po pierwszym nałożeniu miałam wysyp w postaci jednego-dwóch dużych, paskudnych pryszczy, ale cera była z dnia na dzień piękniejsza, naprawdę dobrze wyglądałam bez makijażu, jednym słowem odczuwałam sporą zmianę
- po pewnym czasie popękały mi malutkie naczyńka koło nosa, choć nie jestem naczyńkowcem

Lysalpha:
-nie piecze
-moja twarz się po nim nie łuszczy, złuszcza tylko skórę tam, gdzie były jakieś pryszcze lub strupki
-na początku był efekt wygładzenia i to sporego, później (teraz) pogorszyła mi się cera
-nie wybiela tak blizn i przebarwień, jak robił to Lysanel, w moim przypadku było to zredukowanie aż po całkowity zanik

Miałam nadzieję, że Lysalpha spełni obietnice producenta, jednak jak na razie mam mieszane uczucia. Z jednej strony jestem zadowolona, bo jakieś efekty daje, jednak spodziewałam się większych..Spróbuję go teraz nakładać na twarz dwa razy dziennie, tak jak zaleca producent, może to da bardziej spektakularne efekty Jeśli nie, kto wie, może będę używać Lysanelu i Lysalpha równolegle, na zmianę...?

proszę o dalsze relacje za tydzień, dwa co lysalpha zrobił z Twoją skórą

[hawrodytka]

Ja zaobserwowalam wysyp pryszczy po Lysalpha. Na poczatku bylam b. zadowolona a teraz jestem trochę przerażona. Odstawilam go 4 dni temu i jest lepiej. Moze jestem na niego uczulona?

[niczka87]

Napisane przez hawrodytka

Ja zaobserwowalam wysyp pryszczy po Lysalpha. Na poczatku bylam b. zadowolona a teraz jestem trochę przerażona. Odstawilam go 4 dni temu i jest lepiej. Moze jestem na niego uczulona?

Po kwasach wysyp jest możliwy, nalezy to przeczekać. Jak długo używałaś lysalpha?

[biała_czekolada]

Napisane przez maja_o

Znajdując ten temat postanowiłam się zarejestrować. Używam Lysalpha Active od jakichś 2-3 tygodni i jak na razie uważam, że to inny kosmetyk niż stary Lysanel.

Lysanel:
-piekł po nałożeniu na twarz
-złuszczał i dość mocno wysuszał moją skórę, jednak likwidował zaskórniki, niespodzianki i drobne zmarszczki mimiczne
-parę dni po pierwszym nałożeniu miałam wysyp w postaci jednego-dwóch dużych, paskudnych pryszczy, ale cera była z dnia na dzień piękniejsza, naprawdę dobrze wyglądałam bez makijażu, jednym słowem odczuwałam sporą zmianę
- po pewnym czasie popękały mi malutkie naczyńka koło nosa, choć nie jestem naczyńkowcem

Lysalpha:
-nie piecze
-moja twarz się po nim nie łuszczy, złuszcza tylko skórę tam, gdzie były jakieś pryszcze lub strupki
-na początku był efekt wygładzenia i to sporego, później (teraz) pogorszyła mi się cera
-nie wybiela tak blizn i przebarwień, jak robił to Lysanel, w moim przypadku było to zredukowanie aż po całkowity zanik

Miałam nadzieję, że Lysalpha spełni obietnice producenta, jednak jak na razie mam mieszane uczucia. Z jednej strony jestem zadowolona, bo jakieś efekty daje, jednak spodziewałam się większych..Spróbuję go teraz nakładać na twarz dwa razy dziennie, tak jak zaleca producent, może to da bardziej spektakularne efekty Jeśli nie, kto wie, może będę używać Lysanelu i Lysalpha równolegle, na zmianę...?

Mam dokladnie te same spostrzezenia. Lysalpha jest dla mnei niestety za slaby. Szkoda ze wycofali Lysanel. Slabiej dzialajacych kremow jest mnostwo

[marta1126]

Hej:P Chciałabym się Was zapytac o jedną rzecz. Czytałam we wcześniejszych postach że jeżeli używam Lysalpha( kupiłam sobie krem i żel ale jeszcze nie używałam, zamierzam od nastepnego tygodnia) to powinnam stosowac jakieś filtry. O co w tym chodzi? I jak mam krem to ten filtr też musze kupic?

[niczka87]

Napisane przez marta1126

Hej:P Chciałabym się Was zapytac o jedną rzecz. Czytałam we wcześniejszych postach że jeżeli używam Lysalpha( kupiłam sobie krem i żel ale jeszcze nie używałam, zamierzam od nastepnego tygodnia) to powinnam stosowac jakieś filtry. O co w tym chodzi? I jak mam krem to ten filtr też musze kupic?

Lysalpha active krem jest z kwasami. Kwasy działają złuszczająco, co powoduje ścieranie, łuszczenie naskórka, a co za tym idzie - skóra staje się cieńsza. Stosujemy krem z kwasami po to,aby skórę wygładzić, pozbyć się przebarwień itd, a gdy skóra jest cieńsza to jest większe ryzyko powstania tych przebarwień. Więc aby tego uniknąc stosujemy filtry (najlepiej fotostabilne, chyba, że się nie malujesz i będziesz mogła bez problemu go reaplikować co mniej więcej 2h). O filtrach jest mnóstwo wątków na wizażu.

[biała_czekolada]

Napisane przez marta1126

Hej:P Chciałabym się Was zapytac o jedną rzecz. Czytałam we wcześniejszych postach że jeżeli używam Lysalpha( kupiłam sobie krem i żel ale jeszcze nie używałam, zamierzam od nastepnego tygodnia) to powinnam stosowac jakieś filtry. O co w tym chodzi? I jak mam krem to ten filtr też musze kupic?

Polecam watki:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=101392
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=108036
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199187
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=83748

[lemka]

Napisane przez anuscha

dameska:
ja mialam tak samo, ale po stosowaniu differniu, wiem jakie to potworne ja zrobilam tak: odstawilam differin mniej wiecej na tydzien i smarowalam sie kremem emolium, ktory poradzila mi pani w aptece. jest on do skory podraznionej, atopowe itp. i tak na prawde to on mnie wtedy uratowal! po tygodniu, jak moja cera wróciła mniej wiecej do normy, zaczelam spowrotem uzywac differinu tylko co 3 dni i bardzo cienka warstwe, a miedzy nim krem nawilzajacy. I po tem juz bylo ok, wiec proponuje tak samo zrobic.

ja rozwniez ponawiam pytanie niczki87, bo wlasnie konczy mi sie lysanel i zastanawiam sie nad kupnem: effeclaru duo lub lysalpha active lub avene diacneal i nie wiem na ktory sie zdecydowac. stosowalam lysanel, ktory na poczatku mi pomogl, ale teraz znowu nie jest za fajnie oraz effaclar K, ktory byl raczej za slaby, tylko rozjasnil troche cere. i wlanie nie wiem na ktory sie tym razem zdecydowac-lysalpha, effaclar duo czy diacneal.?

buziaki

Jeżeli masz cerę naczynkową to Diacneal odpada, ponieważ może podrażnić naczynka.

Pozostaje wybór pomiędzy Eff Duo a Lysalpha.
Pierwszy to BHA, a drugi PHA. Nie wiem, co skuteczniejsze.

[niczka87]

Napisane przez lemka

Jeżeli masz cerę naczynkową to Diacneal odpada, ponieważ może podrażnić naczynka.

Pozostaje wybór pomiędzy Eff Duo a Lysalpha.
Pierwszy to BHA, a drugi PHA. Nie wiem, co skuteczniejsze.

Lysalpha chyba będzie troszke mocniejszy.