Zanik / brak okresu, nieregularne miesiączki, bolesne miesiączki, obfite krwawienia

[Tycikata]

Napisane przez panna mati_

W ciąży jest super. Mąż mi podstawiał co parę minut owoce, masował stopy... Zachęcam! Żeby nie te wymioty, to całkiem fajnie.

mam nadzieję, że kiedyś będzie mi dane to przeżyć bardzo bym chciała za rok nasz ślub więc wtedy starania ruszą pełną parą

[Onnaa88]

Napisane przez Tycikata

nooo dziewczyny
i po co było to schizować
poza tym, ciąża to przecież ludzka rzecz, tak jak i seks

Ja dzieci nie chce mieć,ale tabletek anty tez nie zamierzam brać.Pozostaje mi tylko prezerwatywa która mam nadzieje nigdy mnie nie zawiedzie

[bita smietana]

Napisane przez Tycikata

ja zawsze brałam luteinę przez 10 dni, ale jeśli dostawałam wcześniej okres to już odstawiałam. taki mi gin powiedział.



najlepiej rano robić



powiedz, że żartowałaś?
jakim cudem może Ci gumka zostać w środku? przecież ten chłopak Ci nie wepchał gumki do jajowodów no nie



po luteinie też miałam słabszą miesiączkę. mi lekarz nie mówił, że to źle.



i bardzo dobrze, leki androgenne powinny być ostatecznością

co do pcos i pęcherzyków to ja się nie wypowiem.może ktoś inny

Dziękuje

[Rarissimo]

Dziewczyny nie mam okresu od 9 miesięcy. Za dwa tygodnie mam wizytę u ginekologa. Nie będę owijała w bawełnę, przez długi czas miałam spore kłopoty z odżywianiem, sporo schudłam, a teraz wróciłam prawie do starej wagi. Od kilku tygodni pobolewają mnie BARDZO jajniki. Wybieram się do ginekologa po luteinę. Powiedzcie mi czy KONIECZNE jest, aby mi ją przepisał po wykonaniu badań krwi? Panicznie się ich boję. Nie znoszę. A coś czuję, ze będzie nosem kręcił, bo jestem wege od 11 lat, w rodzinie występuje zespół policestycznych jajników, były torbiele i mięśniaki. Właśnie boję się tego zlecenia na hormony, bo nie chcę go robić. Podejrzewam, że będzie usg, ale czy do wypisania lutki są konieczne wyniki badań krwi? Jak to było w Waszych przypadkach?

[panna mati_]

Napisane przez Rarissimo

Dziewczyny nie mam okresu od 9 miesięcy. Za dwa tygodnie mam wizytę u ginekologa. Nie będę owijała w bawełnę, przez długi czas miałam spore kłopoty z odżywianiem, sporo schudłam, a teraz wróciłam prawie do starej wagi. Od kilku tygodni pobolewają mnie BARDZO jajniki. Wybieram się do ginekologa po luteinę. Powiedzcie mi czy KONIECZNE jest, aby mi ją przepisał po wykonaniu badań krwi? Panicznie się ich boję. Nie znoszę. A coś czuję, ze będzie nosem kręcił, bo jestem wege od 11 lat, w rodzinie występuje zespół policestycznych jajników, były torbiele i mięśniaki. Właśnie boję się tego zlecenia na hormony, bo nie chcę go robić. Podejrzewam, że będzie usg, ale czy do wypisania lutki są konieczne wyniki badań krwi? Jak to było w Waszych przypadkach?

Jak można nie mieć okresu 9 miesięcy i nic z tym nie zrobić jeszcze??? Badania ogólne, to Ci są potrzebne na już. Czego się tak boisz?

[Tycikata]

Napisane przez Rarissimo

Dziewczyny nie mam okresu od 9 miesięcy. Za dwa tygodnie mam wizytę u ginekologa. Nie będę owijała w bawełnę, przez długi czas miałam spore kłopoty z odżywianiem, sporo schudłam, a teraz wróciłam prawie do starej wagi. Od kilku tygodni pobolewają mnie BARDZO jajniki. Wybieram się do ginekologa po luteinę. Powiedzcie mi czy KONIECZNE jest, aby mi ją przepisał po wykonaniu badań krwi? Panicznie się ich boję. Nie znoszę. A coś czuję, ze będzie nosem kręcił, bo jestem wege od 11 lat, w rodzinie występuje zespół policestycznych jajników, były torbiele i mięśniaki. Właśnie boję się tego zlecenia na hormony, bo nie chcę go robić. Podejrzewam, że będzie usg, ale czy do wypisania lutki są konieczne wyniki badań krwi? Jak to było w Waszych przypadkach?

powiem tak, sporo jest 'kompetentnych' lekarzy, którzy wypisują nawet tabletki antykoncepcyjne bez wcześniejszych badań hormonalnych
od takich trzeba zwiewać czym prędzej.

co do wypisania luteiny, mi się wydaje, że nie trzeba mieć wyników. aczkolwiek fajnie by było, jakbyś poszła do lekarza już z kompletem badań, wtedy od razu by zobaczył jaka jest przyczyna zatrzymania okresu.

co do odchudzania....znam dziewczynę, która w taki sposób została bezpłodna. z odchudzaniem nie ma żartów.

trzymam kciuki aby wszystko było okej

[apows]

Napisane przez ewelincia17

mam ogromny problem... odchudzałam się i teraz od 3 - 4 msc'y nie mam juz okresu!!! co zrobic że by wszystko wróciło do normy ale żeby nie przytyć? kolezanka opowiedziala mi dzis o takiej dziewczynie w podobnej sytuacji i okazało sie że zatkały jej sie jakies kanaliki i pewnego dnia dostala takego bólu i krwotoku ze trafiła do szpitala. poza tym masakrycznie tracę włosy. tragedia. pomózcie! pozdrawiam

Niech Cię koleżanka przestanie straszyć, skoro nie jest.
Radzę kupić sobie żelazo i spożywać każdego dnia wątrobę najlepiej wieprzową, lekko spieczoną lub lekko ugotowaną. To największe bogactwo żelaza.

[sisi1]

Cześć dziewczyny. Mam pytanie, jeśli już to było to przepraszam. Na początku tego miesiąca zaczęłam brać pierwszy raz tabletki antykoncepcyjne, normalnie z dniem pierwszego okresu, miałam plamienie, pierwsze opakowanie się skończyło, i teraz 7 dni przerwy i powinnam mieć okres. No właśnie, powinnam, bo mija 2 dzień a ja go nie mam. czy to normalne? nie powinno być przypadkiem z pierwszym dniem bez tabletek? Proszę o odpowiedź bo chłopak mi się zaczyna denerwować...

[Chatul]

Napisane przez sisi1

Cześć dziewczyny. Mam pytanie, jeśli już to było to przepraszam. Na początku tego miesiąca zaczęłam brać pierwszy raz tabletki antykoncepcyjne, normalnie z dniem pierwszego okresu, miałam plamienie, pierwsze opakowanie się skończyło, i teraz 7 dni przerwy i powinnam mieć okres. No właśnie, powinnam, bo mija 2 dzień a ja go nie mam. czy to normalne? nie powinno być przypadkiem z pierwszym dniem bez tabletek? Proszę o odpowiedź bo chłopak mi się zaczyna denerwować...

A w ulotce nie ma informacji na ten temat? Jakie tabletki bierzesz?

[sisi1]

Harmonet, jak lekarka mi tłumaczyła to mówiła że będę mieć okres zaraz po odstawieniu. Poczekam jeszcze góra dwa dni i też się zacznę martwić tym..

[Tycikata]

Napisane przez sisi1

Cześć dziewczyny. Mam pytanie, jeśli już to było to przepraszam. Na początku tego miesiąca zaczęłam brać pierwszy raz tabletki antykoncepcyjne, normalnie z dniem pierwszego okresu, miałam plamienie, pierwsze opakowanie się skończyło, i teraz 7 dni przerwy i powinnam mieć okres. No właśnie, powinnam, bo mija 2 dzień a ja go nie mam. czy to normalne? nie powinno być przypadkiem z pierwszym dniem bez tabletek? Proszę o odpowiedź bo chłopak mi się zaczyna denerwować...

ja też nie dostawałam okresu zaraz po ostatniej tabletce.
po prostu robisz 7 dni przerwy a po 7 dniach bierzesz tabsy od nowa.
może być tak, że okres Ci się pojawi np. dopiero 7 dnia.
to Twoj pierwszy cykl na tabsach więc Twój organizm też musi się trochę 'przestawić'.

[sisi1]

czyli lekarka mnie troszkę w błąd wprowadziła :/ Ok dzięki za odpowiedz

[Tycikata]

Napisane przez sisi1

czyli lekarka mnie troszkę w błąd wprowadziła :/ Ok dzięki za odpowiedz

aczkolwiek ja lekarzem nie jestem i tez nie chcę wprowadzić w błąd

ale wiem jak było w moim przypadku - a po paru cyklach dostawałam już okres zaraz po odstawieniu u Ciebie pewnie też tak będzie

[panna mati_]

Napisane przez sisi1

Harmonet, jak lekarka mi tłumaczyła to mówiła że będę mieć okres zaraz po odstawieniu. Poczekam jeszcze góra dwa dni i też się zacznę martwić tym..

Masz dostać krwawienie w czasie tej przerwy. Możesz w ogóle nie dostać, skoro to pierwsze opakowanie. Na początku organizm się przyzwyczaja do tabletek. Niektóre dziewczyny mocno plamią prawie przez całe pierwsze opakowanie. Nie stresuj się. Pamiętaj brać kolejne tabletki, będzie dobrze.

[valhalla91]

Hej dziewczyny. Co prawda moj problem za bardzo nie dotyczy tego tematu ,ale w innym temacie zero odzewu. chodzi o to ze 5 dni po konkretnym okresie zaczely mnie bolec strasznie piersi, tak jak przed okresem zawsze bolą. teraz czekam na kolejny okres 3 czerwca i mam nadzieje ze po pojawieniu sie jego bol ustanie. Nie wiem co sie dzieje nie powinnam byc w ciązy po okresie, nie podejmowalam zadnego kontaktu seksualnego a bol nie ustaje. Czuje lekkie gorąco w piersiach i są lekko większe (tak jak przed okresem) Bralam tabletki stimea . byla tam informacja zeby nie brac przy zaburzeniach hormonalnych. Ja raczej nie mam skoro tsh mam w normie. Z resztą nie ma informacji o tym ze wystąpią jakies powiklania po tabletkach. Zużylam 1 opakowanie. Prosze. pomóżcie

[panna mati_]

Napisane przez valhalla91

Hej dziewczyny. Co prawda moj problem za bardzo nie dotyczy tego tematu ,ale w innym temacie zero odzewu. chodzi o to ze 5 dni po konkretnym okresie zaczely mnie bolec strasznie piersi, tak jak przed okresem zawsze bolą. teraz czekam na kolejny okres 3 czerwca i mam nadzieje ze po pojawieniu sie jego bol ustanie. Nie wiem co sie dzieje nie powinnam byc w ciązy po okresie, nie podejmowalam zadnego kontaktu seksualnego a bol nie ustaje. Czuje lekkie gorąco w piersiach i są lekko większe (tak jak przed okresem) Bralam tabletki stimea . byla tam informacja zeby nie brac przy zaburzeniach hormonalnych. Ja raczej nie mam skoro tsh mam w normie. Z resztą nie ma informacji o tym ze wystąpią jakies powiklania po tabletkach. Zużylam 1 opakowanie. Prosze. pomóżcie

Samo tsh nie wystarczy żeby powiedzieć, że nie masz problemów z hormonami. A oprócz bólu piersi nie masz typowych objawów PSM? Czasem są takie zaburzenia i pojawia się to po okresie. Powinnaś iść do lekarza.

[kasia3796]

Witam! Postaram się w skrócie opisać co i jak, może ktoś będzie w stanie rozwiać moje obawy co do okresu. Pisałam na wątku o luteinie, ale nikt nie odpowiedział. Mam 17 lat, w całym życiu okres miałam jakieś góra kilkanaście razy, miesiączka pierwszy raz pojawiła się w wieku 14 lat. W marcu lekarz przepisał mi na wywołanie miesiączki, której nie miałam już przez prawie 8 miesięcy luteinę...Byłam badana również przez odbyt, lekarz nie zauważył niczego niepojącego. Zalecił branie 2x2 przez 20 dni, a później od 10-15 dnia cyklu. Tyle że 17 dnia rano wzięłam jedną zamiast dwóch i wieczorem pojawiło się plamienie ciemnobrunatne, nie wiedziałam czy wziąć to za okres i tabletki brałam do końca, do 20 dnia. Okresu od tamtego czasu nie mam, a był to początek marca. Niestety, jestem też chyba trochę sama sobie winna, bo odchudzałam się (od listopada z 52 do 40,5 w marcu przy wzroście 155). Staram się teraz przytyć, wyniki krwi mam dobre, jedynie niski poziom cukru, na październik jestem zapisana również do endokrynologa. Wiem że nieco chaotycznie opisane i może powinnam mieć większą wiedzę ale baardzo proszę o zrozumienie i pomoc, boję się co będzie w przyszłości, co znaczą moje problemy, czy mogę mieć w przyszłości problemy z ciążą...

[panna mati_]

Napisane przez kasia3796

Witam! Postaram się w skrócie opisać co i jak, może ktoś będzie w stanie rozwiać moje obawy co do okresu. Pisałam na wątku o luteinie, ale nikt nie odpowiedział. Mam 17 lat, w całym życiu okres miałam jakieś góra kilkanaście razy, miesiączka pierwszy raz pojawiła się w wieku 14 lat. W marcu lekarz przepisał mi na wywołanie miesiączki, której nie miałam już przez prawie 8 miesięcy luteinę...Byłam badana również przez odbyt, lekarz nie zauważył niczego niepojącego. Zalecił branie 2x2 przez 20 dni, a później od 10-15 dnia cyklu. Tyle że 17 dnia rano wzięłam jedną zamiast dwóch i wieczorem pojawiło się plamienie ciemnobrunatne, nie wiedziałam czy wziąć to za okres i tabletki brałam do końca, do 20 dnia. Okresu od tamtego czasu nie mam, a był to początek marca. Niestety, jestem też chyba trochę sama sobie winna, bo odchudzałam się (od listopada z 52 do 40,5 w marcu przy wzroście 155). Staram się teraz przytyć, wyniki krwi mam dobre, jedynie niski poziom cukru, na październik jestem zapisana również do endokrynologa. Wiem że nieco chaotycznie opisane i może powinnam mieć większą wiedzę ale baardzo proszę o zrozumienie i pomoc, boję się co będzie w przyszłości, co znaczą moje problemy, czy mogę mieć w przyszłości problemy z ciążą...

Dobrze, że zapisałaś się do endokrynologa. Nie martw się na zapas. Przy odchudzaniu tak bywa ale przed odchudzaniem też były takie problemy z regularnością cykli? Napewno jakieś sprawy hormonalne. Endokrynolog Ci pomoże. Tylko termin odległy.

[malina885]

witajcie, to może ja opiszę swój problem
Od zawsze miałam nieregularny okres, ale pojawiał się. Byłam leczona luteiną, poźniej hormonami ( plastry Evra) Mówiono mi, że mam PCO. Jak nie stosowałam hormonów, @ się nie pojawiała, jak stosowałam- było krwawienie z odstawienia jak w zegarku. We listopadzie odstawiłam Evrę (po roku stosowania). W grudniu dostałam naturalną @.Od tamtej pory nie miałam naturalnej @, jedna była wywoływana luteiną- @ pojawiała się. Kiedy nie brałam luteiny- oczywiście @ brak. Dodam, że leczę się na tarczycę - niedoczynność tarczycy i prawdopodobnie Hashimoto( obraz USG na to wskazuje, ale przeciwciała nie podwyższone).Ostatnio moje TSH wynosi 1,5- biorę euthyrox 50. Robiłam już tyle badań, że nie wiem co mogłabym jeszcze zrobić, a okresu i tak nie mam. Robiłam takie badania:
PRL, PRL po obciążeniu,TSH, FSH,.Anty TG, Anty TPO, FT3, Ft4, LH, testosteron, 17hydroksyprogesteron- wszystkie ok. Lekarz mówi, że to policystyczne jajniki.( na obrazie usg jajniki raz były ok- bez pęcherzyków, a ostatnio znów mają obraz policystycznych).Dodam, że mam 25 lat ( chcielibyśmy się za jakiś rok starać o dziecko) , a ja jestem w lesie. Jak leczyć to cholerstwo, bo hormonów nie chcę brać. Niedługo jade do ginekologa, na kolejna konsultacje, ale już nie mam sił na to wszystkoCo o tym myslicie?

Edit
Ważę 51 kg, wzrost 165, nie mam innych objawów pco( oprócz braku @) nie mam nadmiernego owłosienia itd.

[valhalla91]

Napisane przez panna mati_

Samo tsh nie wystarczy żeby powiedzieć, że nie masz problemów z hormonami. A oprócz bólu piersi nie masz typowych objawów PSM? Czasem są takie zaburzenia i pojawia się to po okresie. Powinnaś iść do lekarza.

Nie mam innych objawów. Zażywałam stimea ponieważ mam problemy z podnieceniem i orgazmem, co wgl nigdy nie było dane mi poznać. Brałam to miesiąc i przed skonczeniem ostatnich 3 tabletek zaczęły boleć mnie piersi. Czekam teraz z ubłaganiem na okres i mam nadzieje, że minie po pierwszysch dniach miesiączki. Jeśli nie idę do lekarza. Tylko sobie dodatkowych kłopotów narobilam jak zwykle A jakie badania trzeba zrobić zeby całkowicie wykluczyc problemy hormonalne?

[panna mati_]

Napisane przez valhalla91

Nie mam innych objawów. Zażywałam stimea ponieważ mam problemy z podnieceniem i orgazmem, co wgl nigdy nie było dane mi poznać. Brałam to miesiąc i przed skonczeniem ostatnich 3 tabletek zaczęły boleć mnie piersi. Czekam teraz z ubłaganiem na okres i mam nadzieje, że minie po pierwszysch dniach miesiączki. Jeśli nie idę do lekarza. Tylko sobie dodatkowych kłopotów narobilam jak zwykle A jakie badania trzeba zrobić zeby całkowicie wykluczyc problemy hormonalne?

Hormony płciowe możesz sobie zbadać. Byłaś kiedyś o endokrynologa? On lub ginekolog powinien Ci coś poradzić, na forum ciężko stwierdzić czemu masz takie objawy.

[kasia3796]

Napisane przez panna mati_

Dobrze, że zapisałaś się do endokrynologa. Nie martw się na zapas. Przy odchudzaniu tak bywa ale przed odchudzaniem też były takie problemy z regularnością cykli? Napewno jakieś sprawy hormonalne. Endokrynolog Ci pomoże. Tylko termin odległy.

Przed odchudzaniem też, okres co kilka miesięcy. Pojawiały się też brązowe plamienia, trwające 2-3 dni. Tak się zastanawiam, mam 45 tabletek dopochwowych luteiny, czy mogłabym spróbować brać ją ponownie, jeśli tak to w jakich dawkach i jak długo, czy jednak lepiej nie robić nic na własną rękę?

[panna mati_]

Napisane przez kasia3796

Przed odchudzaniem też, okres co kilka miesięcy. Pojawiały się też brązowe plamienia, trwające 2-3 dni. Tak się zastanawiam, mam 45 tabletek dopochwowych luteiny, czy mogłabym spróbować brać ją ponownie, jeśli tak to w jakich dawkach i jak długo, czy jednak lepiej nie robić nic na własną rękę?

Na własną rękę to lepiej nie. Musisz porobić badania hormonalne. Tak będzie najlepiej.

[ankufolty]

Cześć dziewczyny!
Piszę do was bo potrzebuję rady a czuję że zaczynam panikować! Od początku.. Mój okres zawsze był średnio regularny, cykl trwał czasem 28 a czasem nawet 32 dni. Ale okres przynajmniej był! Od pół roku nie biorę już tabletek anty, bo mój facet gdzieś usłyszał, że są szkodliwe dla zdrowia i postanowiliśmy, że przestanę je brać. Od tamtej pory ja byłam ultra ostrożna: pomijając fakt, że rzadko się widujemy to jeszcze ograniczałam stosunki do minimum, pilnując aby robić to tylko w 'bezpieczne dni' i zawsze z zabezpieczeniem. Miesiączkowałam normalnie przez pół roku, po odstawieniu anty okres od razu ładnie się pojawił. Tymczasem, dziś 34 dzień mojego cyklu a okresu brak.. Wiem że to może nie jest dużo ale i tak się martwię. Dodam, że jest sesja, mam dużo egzaminów i nauki, a jeśli nie zdam poprawki to będę miała duży problem.. Czy to może być wywołane stresem? Doradźcie coś

[misia20l]

ankufolty najlepiej zrób test ciążowy jak bierzesz taka możliwość pod uwagę i sprawa sie wyjasni, przynajmniej czy to ciąza czy nie. skoro cykle masz 28-32dni a dzis 34 to test napewno wyjdzie wiarygodny. Ale również możliwe że to przez stres Ci sie opóźnia albo poprostu coś Ci sie poprzestawiało w cyklach. Tak jak mówie, zrób test!

[ankufolty]

Poczekam jeszcze do piątku, może okres się pojawi. Jeśli nie to przejdę się do apteki.. Dodam jeszcze, że z tego co pamiętam to od mojego ostatniego okresu jakoś tak wyszło, że nie kochałam się z chłopakiem!

[ankufolty]

Uff! Niepotrzebnie panikowałam wszystko już ok!

[Typicalk]

A mi się spóźnia już 2 tygodnie. :< Najgorsze jest to, że z każdym dniem opóźnienia stresuję się jeszcze bardziej. + sesja...

[fantazja__]

mi okres się spóźnia już prawie tydzień i jestem tym trochę zaniepokojona ale myślę że to przez stres bo innych objawów ciąży nie mam

[ankufolty]

Też jestem w trakcie sesji i też pewnie dlatego mi się opóźnił! Sesja to zło