Wygląd wizażanek. Wyobrażenia a rzeczywistość.

[FALLinLOVE]

Napisane przez kasztanka3

Zgadzam sie z pogrubionym.

A co do Amy Winehouse, to moim zdaniem byla naprawde ladna w lepszym okresie zycia, zanim zaczela przesadzac z uzywkami i zanim tak wychudla. Bardzo fajnie wyglada na tym zdjeciu po lewej.

To fakt, wygladala w pewnym okresie swojego zycia bardzo dobrze i bardzo ladnie. Na tym zdjeicu po lewej wygladala swietnie!

P.S. Juz pisalam w watku (bodajze zdziwieniowym), ze ogolnie ja sie uwazam za przecietnie ladna, ale tak samo jak uwazam jakies 75% spoleczenstwa za przecietnie ladnych ludzi, bo 'przecietnosc' nie jest wada.

[patiasym]

Napisane przez kasztanka3

A co do Amy Winehouse, to moim zdaniem byla naprawde ladna w lepszym okresie zycia, zanim zaczela przesadzac z uzywkami i zanim tak wychudla. Bardzo fajnie wyglada na tym zdjeciu po lewej.

Amy Winehouse zawsze była dla mnie "piękna w swojej brzydocie" jak ktoś ją kiedyś określił. Ja jestem trochę brzydula (raczej przeciętnie brzydka niż przeciętnie ładna ), ale na tyle egzotyczna że wzbudzam pewną ciekawość Z podobieństwem chodzi mi bardziej o twarz: szerokie usta, wywinięta dolna warga, wydatny nos. Z ustami też zauważam u mnie pewne podobieństwo do Average Israeli Woman ze strony którą cytowałaś.

A co tych zdjęć Amy to są tak zrobione by różnica była jak najbardziej zauważalna. Na pierwszym jest w modnej sukience podkreślającej figurę, w butach na obcasie co zawsze optycznie zmienia sylwetkę i wydłuża nogi, na tle ścianki, umalowana, uśmiechnięta. Na drugim - w samych szortach i staniku, boso, bez makijażu, odwrócona głowa, bez uśmiechu. To jest specjalnie tak zrobione, by drugie wyszło na niekorzyść. Jasne, że schudła i popadła w nałogi, ale wzbiera we mnie jak widzę te pudelkowe manipulacje typu "co się z nią stało"? A poza tym kręcą mnie tatuaże, więc na drugim zdjęciu po części rekompensują mi niekorzystne rzeczy.

[kasztanka3]

Napisane przez patiasym

Amy Winehouse zawsze była dla mnie "piękna w swojej brzydocie" jak ktoś ją kiedyś określił. Ja jestem trochę brzydula (raczej przeciętnie brzydka niż przeciętnie ładna ), ale na tyle egzotyczna że wzbudzam pewną ciekawość Z podobieństwem chodzi mi bardziej o twarz: szerokie usta, wywinięta dolna warga, wydatny nos. Z ustami też zauważam u mnie pewne podobieństwo do Average Israeli Woman ze strony którą cytowałaś.

A co tych zdjęć Amy to są tak zrobione by różnica była jak najbardziej zauważalna. Na pierwszym jest w modnej sukience podkreślającej figurę, w butach na obcasie co zawsze optycznie zmienia sylwetkę i wydłuża nogi, na tle ścianki, umalowana, uśmiechnięta. Na drugim - w samych szortach i staniku, boso, bez makijażu, odwrócona głowa, bez uśmiechu. To jest specjalnie tak zrobione, by drugie wyszło na niekorzyść. Jasne, że schudła i popadła w nałogi, ale wzbiera we mnie jak widzę te pudelkowe manipulacje typu "co się z nią stało"? A poza tym kręcą mnie tatuaże, więc na drugim zdjęciu po części rekompensują mi niekorzystne rzeczy.

Najwieksza zmiana na minus to wlasnie te -15 kilo, czy ile jej tam ubylo.
Tatuaze ani mnie ziebia, ani grzeja, sama bym sobie w zyciu nie zrobila (nawet uszy sie boje isc przekluc ), dla mnie glowna roznica to utrata wagi i niepokojaco smutny wyraz twarzy.

[ciri15]

Wg mnie na drugim zdjęciu nie wygląda niekorzystnie. Ot, zwykła dziewczyna bez makijażu. Nawet niebrzydka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez ciri15

Wg mnie na drugim zdjęciu nie wygląda niekorzystnie. Ot, zwykła dziewczyna bez makijażu. Nawet niebrzydka

Też mam takie zdanie. A smutny wyraz twarzy? Znam ludzi w depresji, którzy się uśmiechają, więc uśmiech nie musi świadczyć o niczym. Pierwsze zdjęcie jest zresztą pozowane i uśmiech jest do obiektywu reporterów, wyłącznie.

[kasztanka3]

Nie na temat, ale na tym pierwszym foto to jak dla mnie idealna kobieca figura

[ciri15]

Ja mam taką minę przez 80% czasu i jestem "czerwona" z natury na twarzy. Ona może z innego powodu, ale sens jest taki że przy sobocie nie wygladam lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez kasztanka3

Nie na temat, ale na tym pierwszym foto to jak dla mnie idealna kobieca figura

Pytanie na ile robi ją sukienka i buty na obcasie

[edan84]

Widzę, że będę niepopularny. Nie wiem co wy widzicie w zdjęciu po lewej.
Lubię kobiece kształty, ale ta jej mina, szczególnie ta kiecka i makijaż - są okropne. Jest na tym zdjęciu po prostu brzydka.
Na tym po prawej to po prostu zwykła dziewczyna i może się podobać.

[FALLinLOVE]

Napisane przez patiasym

Pytanie na ile robi ją sukienka i buty na obcasie

To tez prawda, dobrze dobrana sukienka i buty na obcasie moga kompletnie zmienic sylwetke. (Dlatego lubi chodzic na jakies uroczystosci - ubieram sukienke i szpilki i czuje sie jakbym trenowala miesiac na silowni )

Co nie zmienia faktu, ze figura w tej czerwonej kiecce wyglada swietnie.

patiasym masz takie usta ? Bardzo mi sie podobaja.

[kasztanka3]

Napisane przez edan84

Widzę, że będę niepopularny. Nie wiem co wy widzicie w zdjęciu po lewej.
Lubię kobiece kształty, ale ta jej mina, szczególnie ta kiecka i makijaż - są okropne. Jest na tym zdjęciu po prostu brzydka.
Na tym po prawej to po prostu zwykła dziewczyna i może się podobać.

Z ciekawosci, czemu uwazasz ten makijaz za okropny?

[edan84]

Napisane przez patiasym

Z podobieństwem chodzi mi bardziej o twarz: szerokie usta, wywinięta dolna warga, wydatny nos.

Po tym Twoim opisie plus poprzednich bym się skłaniał ku stwierdzeniu, że poznałem w Wawie Twoją bliźniaczkę. Ale bez tatuaży i z dzieckiem

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez kasztanka3

Z ciekawosci, czemu uwazasz ten makijaz za okropny?

Zbyt mocny, zbyt ostry. Trochę karykaturujący Amy.
Gdzie, imho, Amy wcale tak ostrego makijażu nie potrzebowała, jak widać na drugim zdjęciu.
Ale to tylko mój gust.

[patiasym]

Napisane przez FALLinLOVE

patiasym masz takie usta ? Bardzo mi sie podobaja.

przecież nie są piękne, raczej charakterystyczne

[FALLinLOVE]

Napisane przez edan84

Po tym Twoim opisie plus poprzednich bym się skłaniał ku stwierdzeniu, że poznałem w Wawie Twoją bliźniaczkę. Ale bez tatuaży i z dzieckiem[COLOR="Silver"]

Zbyt mocny, zbyt ostry. Trochę karykaturujący Amy.
Gdzie, imho, Amy wcale tak ostrego makijażu nie potrzebowała, jak widać na drugim zdjęciu.
Ale to tylko mój gust.

Akurat co do makijazu rozumiem co masz na mysli. Amy byla bardzo charakterystyczna, a ten makijaz zrobil z niej troche 'ladna lale'.

Napisane przez patiasym

przecież nie są piękne, raczej charakterystyczne

No nie wiem, mi sie podobaja wlasnie, bo sa takie duze, ale nie sztucznie napompowane

[kasztanka3]

Napisane przez FALLinLOVE

No nie wiem, mi sie podobaja wlasnie, bo sa takie duze, ale nie sztucznie napompowane

Mnie tez sie podobaja.

[patiasym]

Napisane przez FALLinLOVE

No nie wiem, mi sie podobaja wlasnie, bo sa takie duze, ale nie sztucznie napompowane

może tak, ale ta zwisająca dolna warga..

[edan84]

Napisane przez FALLinLOVE

Akurat co do makijazu rozumiem co masz na mysli. Amy byla bardzo charakterystyczna, a ten makijaz zrobil z niej troche 'ladna lale'.

Problem w tym, że to zrobiło z niej brzydką lalę.
Zresztą nie lubię lalek. Żadnych.

Napisane przez FALLinLOVE

No nie wiem, mi sie podobaja wlasnie, bo sa takie duze, ale nie sztucznie napompowane

Miałem okazję raz tylko spotykać się z właścicielką takich naturalnych ust. Jest to charakterystyczne, "elektryzujące" i przykuwające uwagę przynajmniej na początku.
Dziwię się pati, że akurat ona ma jakieś "ale", bo dużo kobiet szło by się pokroić za takie usta. I nawet chodzą

[FALLinLOVE]

Napisane przez edan84

Miałem okazję raz tylko spotykać się z właścicielką takich naturalnych ust. Jest to charakterystyczne, "elektryzujące" i przykuwające uwagę przynajmniej na początku.
Dziwię się pati, że akurat ona ma jakieś "ale", bo dużo kobiet szło by się pokroić za takie usta. I nawet chodzą

Bo to rzadko spotykane. Teraz raczej jesli dziewczyna ma duze usta to sa wynikiem kilku zastrzykow a takie naturalne sa oryginalne i wyjatkowe

Ja nie mam malych ust, ale duzymi tez bym ich nie nazwala

[patiasym]

Napisane przez FALLinLOVE

takie naturalne sa oryginalne i wyjatkowe

To na pewno zresztą nic nie chciałabym u siebie zmieniać w ustach, nosie, piersiach, itp. nie uważam się za ładną ale też nie mam kompleksów

[kasztanka3]

Napisane przez patiasym

To na pewno zresztą nic nie chciałabym u siebie zmieniać w ustach, nosie, piersiach, itp. nie uważam się za ładną ale też nie mam kompleksów

Jak mialam z 13 lat (czyli dosc dawno, +/- dwie dekady temu) marzyla mi sie korekta nosa, z rok pozniej trafilam gdzies na filmik z takiego zabiegu, momentalnie mi sie odechcialo Durne dziecie ze mnie bylo, nie ma co. Obecnie raczej za bardzo nie mam kompleksow, jedyne co faktycznie bym chciala zmienic, to wlosy na taki jasny cieply blond, ale sa za slabe na farbowanie, wiec zostaje przy naturalnych.

[FALLinLOVE]

Napisane przez kasztanka3

Jak mialam z 13 lat (czyli dosc dawno, +/- dwie dekady temu) marzyla mi sie korekta nosa, z rok pozniej trafilam gdzies na filmik z takiego zabiegu, momentalnie mi sie odechcialo Durne dziecie ze mnie bylo, nie ma co. Obecnie raczej za bardzo nie mam kompleksow, jedyne co faktycznie bym chciala zmienic, to wlosy na taki jasny cieply blond, ale sa za slabe na farbowanie, wiec zostaje przy naturalnych.

Jak bylam nastolatka tez bylam durna (kolo 15 lat) to marzyl mi sie bardzo duzy biust i myslalam sobie, ze jak tylko skocze 18 lat to zaczne odkladac na jego powiekszenie Na szczescie teraz bardzo go lubie i uwazam swoj rozmiar za odpowiedni

[patiasym]

Napisane przez kasztanka3

Jak mialam z 13 lat (czyli dosc dawno, +/- dwie dekady temu) marzyla mi sie korekta nosa, z rok pozniej trafilam gdzies na filmik z takiego zabiegu, momentalnie mi sie odechcialo Durne dziecie ze mnie bylo, nie ma co. Obecnie raczej za bardzo nie mam kompleksow, jedyne co faktycznie bym chciala zmienic, to wlosy na taki jasny cieply blond, ale sa za slabe na farbowanie, wiec zostaje przy naturalnych.

Ładne masz te włosy u mnie nic z nimi nie zrobię, bo wyglądałoby to sztucznie. Teraz mi nieco siwieją, ale się nie przejmuję siwkami, zostawiam

[kasztanka3]

Napisane przez FALLinLOVE

Jak bylam nastolatka tez bylam durna (kolo 15 lat) to marzyl mi sie bardzo duzy biust i myslalam sobie, ze jak tylko skocze 18 lat to zaczne odkladac na jego powiekszenie Na szczescie teraz bardzo go lubie i uwazam swoj rozmiar za odpowiedni

Jesli chodzi o okragly biust i tylek, to nie moge narzekac. Chociaz czasami chcialabym ciut mniejszy biust, bo bluzka w moim normalnym rozmiarze rozlazi mi sie na biuscie, a rozmiar wieksza jest za duza w ramionach.

[FALLinLOVE]

Napisane przez patiasym

Ładne masz te włosy u mnie nic z nimi nie zrobię, bo wyglądałoby to sztucznie. Teraz mi nieco siwieją, ale się nie przejmuję siwkami, zostawiam

czasem znajduje jakies siwe kosmyki, ale w zwiazku z tym, ze farbuje to nie wyglada to dobrze, wiec przykrywam je tymi farbami regularnie juz sie chyba tego nie oducze..

Napisane przez kasztanka3

Jesli chodzi o okragly biust i tylek, to nie moge narzekac. Chociaz czasami chcialabym ciut mniejszy biust, bo bluzka w moim normalnym rozmiarze rozlazi mi sie na biuscie, a rozmiar wieksza jest za duza w ramionach.

ja wlasnie dlatego ciesze sie, ze te durne pomysly mi przeszly. Mam sredni biust i teraz dopiero widze jaki to plus. Na tylek nigdy nie narzekalam. To moja ulubiona czesc mojego ciala

[patiasym]

Napisane przez FALLinLOVE

czasem znajduje jakies siwe kosmyki, ale w zwiazku z tym, ze farbuje to nie wyglada to dobrze, wiec przykrywam je tymi farbami regularnie juz sie chyba tego nie oducze..

Siwe na czarnych u mnie widać jak na dłoni

Napisane przez kasztanka3

Jesli chodzi o okragly biust i tylek, to nie moge narzekac. Chociaz czasami chcialabym ciut mniejszy biust, bo bluzka w moim normalnym rozmiarze rozlazi mi sie na biuscie, a rozmiar wieksza jest za duza w ramionach.

Mam dość podobne problemy, z tym że ja obcisłych bluzek nie noszę duże cycki nawet polubiłam, choć czasem przeszkadzają, mam też duże brodawki sutkowe co nie należy może do kanonów urody.. cóż

A krągła dupa to fajna rzecz

[martaakow]

Odnośnie wyglądu wizażanek rzadko mam jakieś konkretne wyobrażenia. Niektóre widziałam na zdjęciach, więc wiem, jak wyglądają. Inne kojarzę z avatarami - np. kasztankę. Patiasym sobie wyobrażałam właśnie rudą. Z ubraniami też bym wcelowała, chyba czytałam gdzies o nich, ale wyobrażałam sobie rude dredy i niską osobę ze sporym biustem.
Khloe myślałam, że ma siebie w avatarze.

Napisane przez kasztanka3

Jesli chodzi o okragly biust i tylek, to nie moge narzekac. Chociaz czasami chcialabym ciut mniejszy biust, bo bluzka w moim normalnym rozmiarze rozlazi mi sie na biuscie, a rozmiar wieksza jest za duza w ramionach.

Ja też wolałabym mniejszy. Nie wiem, skąd to uwielbienie wielu kobiet do dużego biustu. Dla mnie to więcej problemów niż to jest warte. Wolałabym mieć mniejszy

[FALLinLOVE]

Napisane przez martaakow

Odnośnie wyglądu wizażanek rzadko mam jakieś konkretne wyobrażenia. Niektóre widziałam na zdjęciach, więc wiem, jak wyglądają. Inne kojarzę z avatarami - np. kasztankę. Patiasym sobie wyobrażałam właśnie rudą. Z ubraniami też bym wcelowała, chyba czytałam gdzies o nich, ale wyobrażałam sobie rude dredy i niską osobę ze sporym biustem.
Khloe myślałam, że ma siebie w avatarze.



Ja też wolałabym mniejszy. Nie wiem, skąd to uwielbienie wielu kobiet do dużego biustu. Dla mnie to więcej problemów niż to jest warte. Wolałabym mieć mniejszy

Jak mialam 15 lat to myslalam: 'czym wiekszy tym lepszy'
I tak mysli naprawde duzo dziewczyn oczywiscie tych, ktore maja male/srednie biusty

Ja sie kiedys zastanawialam nad tymi koszulami - bo np. mam sredni biust, a i tak czasem koszule 'rozchodza' sie wlasnie w biuscie. A co dopiero jak ktos ma naprawde duzy biust ?

[ciri15]

Zastanawiam się o co wam chodzi że zwisająca dolna warga?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chwast]

Napisane przez ciri15

Wg mnie na drugim zdjęciu nie wygląda niekorzystnie. Ot, zwykła dziewczyna bez makijażu. Nawet niebrzydka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wg mnie tez


Sent from my iPhone using Tapatalk

[martaakow]

Napisane przez FALLinLOVE

Jak mialam 15 lat to myslalam: 'czym wiekszy tym lepszy'
I tak mysli naprawde duzo dziewczyn oczywiscie tych, ktore maja male/srednie biusty

Ja sie kiedys zastanawialam nad tymi koszulami - bo np. mam sredni biust, a i tak czasem koszule 'rozchodza' sie wlasnie w biuscie. A co dopiero jak ktos ma naprawde duzy biust ?

Nie noszę w ogóle dopasowanych rozpinanych koszul, przestałam już szukać.