Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-07-06, 08:40   #61
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

paula1456, fajnie czytać jednak taki happy end

Cześć Maggie! Co nam przywiozłaś?
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-06, 12:09   #62
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Amazoniak Pokaż wiadomość
Paula jak bym czytała o swoim poprzednim miejscu pracy, tylko że niecnych bohaterek wiecej super słyszeć, że komuś się udało i że są jeszcze normalne miejsca pracy

Cześć Maggie! Witamy na rodzimej ziemi! Na stacji - szukających pracy Jakie masz plany i przemyslenia na przyszłość po tej emigracji?
Odwiedzić Pustynię Błędowską, jeździć na basen, udać się do Aquaparku w Zatorze i parku dinozaurów, jeśli nie będzie po zbyt zaporowych cenach.
Przemyśleń mam kilka, najważniejsze z nich to:
1. Trafność powiedzenia "Cudze chwalicie, swego nie znacie".
Holandia jest czysta i zadbana pod względem środowiska naturalnego i nkfrastruktury. Ale czy ładna? Nie raz łapałam się na tym, że porównywałam rodzime krajobrazy do holenderskich i nasze wypadały pod tym względem zdecydowanie na korzyść. Budownictwo - tak samo. Ceny - porównywalne, ale biorąc pod uwagę koszty życia, to jednak w Polsce jest korzystniej. No i jedzenie - Holendrzy w zadzie prócz serów nie mają kuchni narodowej. Nasza - wiadomo.
2. Zarobki - owszem, w Holandii w przeciągu niedługiego czasu można zarobić dużo, ale dorobić się już nie jest tak łatwo. Z takimi zarobkami w Polsce jak w Holandii możnaby naprawdę dobrze żyć.
3. Do Holandii ściągają w dużej mierze ludzie z tendencjami do "menelowania się" - i to niestety prawda, jeśli wierzyć opowieściom siostry i innych osób, z którymi rozmawiałam.
4. Miła obsługa w sklepach - czujesz się naprawdę dobrze potraktowany jako klient. W Polsce trochę mi tego brakuje.
5. Poczucie anonimowości w tłumie - w Holandii jest "multi kulti", żyją tam ludzie różnego pochodzenia etnicznego i kulturowego. Można chodzić ubranym jak się chce i nikogo to nie interesuje.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-06, 12:34   #63
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86968924]Odwiedzić Pustynię Błędowską, jeździć na basen, udać się do Aquaparku w Zatorze i parku dinozaurów, jeśli nie będzie po zbyt zaporowych cenach. [/QUOTE]

Super plany

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86968924]
Przemyśleń mam kilka, najważniejsze z nich to:
1. Trafność powiedzenia "Cudze chwalicie, swego nie znacie".
Holandia jest czysta i zadbana pod względem środowiska naturalnego i nkfrastruktury. Ale czy ładna? Nie raz łapałam się na tym, że porównywałam rodzime krajobrazy do holenderskich i nasze wypadały pod tym względem zdecydowanie na korzyść. Budownictwo - tak samo. Ceny - porównywalne, ale biorąc pod uwagę koszty życia, to jednak w Polsce jest korzystniej. No i jedzenie - Holendrzy w zadzie prócz serów nie mają kuchni narodowej. Nasza - wiadomo. [/QUOTE]

Zgadzam się, nie tylko w kontekście Holandii ale całej Europy. Dużo podróżowałam, sporo czasu spędziłam w krajach uznawanych za lepsze i nigdzie nie ma "Eldorado". Może najlepiej byłoby w Niemczech czy Austrii. O ile ktoś nie tęskni za swoim krajem i językiem.
Mnie się bardzo podobało w Holandii, ale Holandia jest płaska jak stół, Polska ma dużo więcej pięknych miejsc
A holenderskie sery bez szału, najlepsze były cynamonowe bułeczki

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86968924]
4. Miła obsługa w sklepach - czujesz się naprawdę dobrze potraktowany jako klient. W Polsce trochę mi tego brakuje.[/QUOTE]
Zgadzam się, w Holandii, Danii, Szwecji i Norwegii (nie wiem jak w Finlandii) są mega sympatyczni ludzie. Bardzo mili, uprzejmi, pomocni, często służą pomocą wykraczającą poza to, co według mnie, do nich należy, no super


[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86968924]
5. Poczucie anonimowości w tłumie - w Holandii jest "multi kulti", żyją tam ludzie różnego pochodzenia etnicznego i kulturowego. Można chodzić ubranym jak się chce i nikogo to nie interesuje.[/QUOTE]

O tak, zwłaszcza w tych dużych miastach. Uderzyło mnie to wyjątkowo w Amsterdamie. I uważam, że jest to bardzo fajne
Ale to co się dzieje np. w Marsylii, tam też jest "kolorowo", ale niezbyt bezpiecznie w niektórych miejscach, czy nawet w Rzymie to jest dość uprzykrzające życie (czarnoskórzy zaczepiający na ulicach, handlujący czym się da). W Amsterdamie tak nie ma. Może wszyscy są wyluzowani bo palą trawkę

Mam nadzieję, że miło będziesz wspominać swój pobyt w Holandii?
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-06, 17:23   #64
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

No właśnie może trawka robi roznice czyli podsumowując, nie grozi ci stała emigracja Maggie ale fajnie mieć takie miejsce gdzie można jechać od czasu do czasu podreperowac budzet. Jak masz tam siostrę to tym bardziej
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-06, 20:00   #65
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Super plany



Zgadzam się, nie tylko w kontekście Holandii ale całej Europy. Dużo podróżowałam, sporo czasu spędziłam w krajach uznawanych za lepsze i nigdzie nie ma "Eldorado". Może najlepiej byłoby w Niemczech czy Austrii. O ile ktoś nie tęskni za swoim krajem i językiem.
Mnie się bardzo podobało w Holandii, ale Holandia jest płaska jak stół, Polska ma dużo więcej pięknych miejsc
A holenderskie sery bez szału, najlepsze były cynamonowe bułeczki


Zgadzam się, w Holandii, Danii, Szwecji i Norwegii (nie wiem jak w Finlandii) są mega sympatyczni ludzie. Bardzo mili, uprzejmi, pomocni, często służą pomocą wykraczającą poza to, co według mnie, do nich należy, no super




O tak, zwłaszcza w tych dużych miastach. Uderzyło mnie to wyjątkowo w Amsterdamie. I uważam, że jest to bardzo fajne
Ale to co się dzieje np. w Marsylii, tam też jest "kolorowo", ale niezbyt bezpiecznie w niektórych miejscach, czy nawet w Rzymie to jest dość uprzykrzające życie (czarnoskórzy zaczepiający na ulicach, handlujący czym się da). W Amsterdamie tak nie ma. Może wszyscy są wyluzowani bo palą trawkę

Mam nadzieję, że miło będziesz wspominać swój pobyt w Holandii?
Pomijając poalkoholowe wyskoki (byłego) faceta mojej siostry, tak
Amazoniak - w życiu bym nie chciała na stałe wyemigrować
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-06, 20:47   #66
Dolczi
Zakorzenienie
 
Avatar Dolczi
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Amazoniak Pokaż wiadomość
A co sie dzieje? Czemu tam siedzisz? Co ci powiedział psychiatra?
Nie mogę o tym pisać co się dzieje - nie chciałabym by ktoś z pracy mnie zidentyfikował. Tylko priv. Jestem psychicznie wykończona. Boję się chodzić do pracy. Mam na razie 2 tygodnie l4 i leki (chorowałam w przeszłości na depresję + w rodzinie są skłonności do chorób psychicznych). Szukam pracy od 3 miesięcy, ale nie wychodzi. Teraz bd miała na to czas. I zamierzam go wykorzystać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA


Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację.

Dieta cud- seks i głód.


Edytowane przez Dolczi
Czas edycji: 2019-07-06 o 20:57
Dolczi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-06, 21:35   #67
koralina3
Rozeznanie
 
Avatar koralina3
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 861
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Maggie, witaj! Czyli znów zaczynasz poszukiwania pracy na rodzimym gruncie... Dobrze rozumiem?

Wczoraj niezbyt miła wymiana zdań z mężem w temacie mojej nowej pracy. Usłyszałam, że znów mi coś nie pasuje, że się poddaje, że nie wierzę w siebie i sama nie wiem czego chce.
Dziś po moim powrocie z pracy stwierdził jednak, że trzeba to wszystko przemyśleć.
Słabo słyszę jak odbieram telefon i strasznie się tym denerwuje. "Nie słyszysz to idź do laryngologa"- komentarz do kolejnego oddanego telefonu . Mam powiedzieć, że niedosłyszę, że już i tak mam aparat, ale w pomieszczeniu gdzie jest wiele źródeł dźwięku mam problem? Tu każdy głośno gada, zza okna słychać przejeżdżające samochody i do tego jeszcze radio z telefonu (mój koszmar!!! w domu wiedzą, że takie słuchanie czegokolwiek przy mnie raczej nie wchodzi w grę), jakby tego hałasu było mało.....
Problem ze słuchem jest dla mnie strasznie trudny....
W piątek kierowniczka trochę mi odpuściła, był większy spokój ze zleceniami. Ale mimo wszystko źle się tam czuję. Dwie nowe młode dziewczyny są jakieś takie bardziej ogarnięte. Zdecydowane i energiczne. Na pewno głośniejsze niż ja.
Marzyłam o cichym biureczku - mam ul .
Mama i córka móią "nie poddawaj się". Ale ja poddałam się po pierwszych dwóch dniach i nijak nie mogę inaczej myśleć jak tylko o kapitulacji...
Szukałam pracy tak długo, więc z jednej strony żal to rzucić....
Wg mojego męża trzeba :
1) rano iść do pracy
2) pracować mając jednocześnie wyjechane na wszystko , zwłaszcza na współpracowników
3) wrócić do domu i już w ogóle nie myśleć o pracy (do następnego dnia)
Tylko, że ja jestem taka głupia, że uważam, że swoją pracę trzeba lubić...
Jak sama nie zrezygnuję w najbliższym czasie to sądzę, że na umowie na czas próbny się skończy. Nie wierzę, że mi przedłużą. Nie nadaję się do marketingu.
Nie wierzę już w nic...
__________________
Błagam, napraw mnie ....
koralina3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-07-07, 08:30   #68
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Koralina nie rozumiem, jak Twoi bliscy mogą Ci tak mówić, jeśli opowiadasz im to co nam (a może to 'nie poddawaj się" to takie dodawanie otuchy?)
Powinno być najważniejsze Twoje dobro no i jeszcze raz poruszę ten temat - czy jesteś pod ścianą finansowo?
Mnie się wydaje, że mówiłaś, że nie. Po co dajesz się zadręczać tym miejscem. No nie jest to Twoje miejsce i już. Spróbowałaś, super, ale jak tam zostaniesz to się nabawisz nerwicy i dopiero będzie.
Ja rozumiem, że ciężko zrezygnować z pracy, której się szukało bardzo długo, ale jeśli tylko to Cię trzyma, to daj spokój.
Pewnie, że byłoby najlepiej odwalić w robocie swoje i mieć wszystko w d., ale nie każdy tak umie.
Uważam, że nie powinnaś dać sobie wejść na głowę i w tym aspekcie się poddawać, walcz o siebie a to miejsce olej. Niech się sami grzebią w tym bagienku, jak im taka atmosfera pasuje.
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2019-07-07 o 08:31
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-07, 08:38   #69
Szafagrajaca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 5
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Hej, nie jestem tu nowa bo czytam Was od bardzo długiego czasu. Aktualnie mam pracę, ale jestem coraz bliżej dnia, kiedy zostanę bez niej. Psychicznie nie daje rady. Ogólnie mogłoby się wydawać że narzekać nie mogę- fajny zespół, team lider też spoko, praca blisko, kasa dobra, umowa, bonusy itp. Ale kurde nie daje już rady psychicznie z ciągła presją i stresem. A niestety jestem osobą, która wszystko analizuje, bierze do siebie, i potem wychodząc z pracy żyje tym wszystkim. Codziennie idąc do roboty zastanawiam się co sie dzisiaj "wyspie", co nie będzie działać, o co sie przyczepi klient, że pewnje nie będę wiedziała jak to Ogarnąć żeby było ok, itp. Dla mnie to są okropne rzeczy, bo mam taki zryty charakter że z małej rzeczy potrafię zrobić problem na skalę światową, gdzie oczywiście to ja jestem winna, głupia, nieogarmieta itp. Codziennie jak wstaje i mam tam iść to chce mi się płakać..

Marze o jakiejś spokojnej, bezstresowej pracy, bez takiej presji, ale też nie ma co udawać-nie zarabiam teraz źle i przyszłym roku mam szansę na awans, i nie wyobrażam sobie teraz wrócić do roboty za np 2 tys.. A te spokojne prace najczęściej tak mają. Czuję się jak w jakiejś klatce, i kompletnie niewiem co robić ;(
Szafagrajaca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-07, 09:16   #70
Rytm12
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 134
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez koralina3 Pokaż wiadomość
Maggie, witaj! Czyli znów zaczynasz poszukiwania pracy na rodzimym gruncie... Dobrze rozumiem?

Wczoraj niezbyt miła wymiana zdań z mężem w temacie mojej nowej pracy. Usłyszałam, że znów mi coś nie pasuje, że się poddaje, że nie wierzę w siebie i sama nie wiem czego chce.
Dziś po moim powrocie z pracy stwierdził jednak, że trzeba to wszystko przemyśleć.
Słabo słyszę jak odbieram telefon i strasznie się tym denerwuje. "Nie słyszysz to idź do laryngologa"- komentarz do kolejnego oddanego telefonu . Mam powiedzieć, że niedosłyszę, że już i tak mam aparat, ale w pomieszczeniu gdzie jest wiele źródeł dźwięku mam problem? Tu każdy głośno gada, zza okna słychać przejeżdżające samochody i do tego jeszcze radio z telefonu (mój koszmar!!! w domu wiedzą, że takie słuchanie czegokolwiek przy mnie raczej nie wchodzi w grę), jakby tego hałasu było mało.....
Problem ze słuchem jest dla mnie strasznie trudny....
W piątek kierowniczka trochę mi odpuściła, był większy spokój ze zleceniami. Ale mimo wszystko źle się tam czuję. Dwie nowe młode dziewczyny są jakieś takie bardziej ogarnięte. Zdecydowane i energiczne. Na pewno głośniejsze niż ja.
Marzyłam o cichym biureczku - mam ul .
Mama i córka móią "nie poddawaj się". Ale ja poddałam się po pierwszych dwóch dniach i nijak nie mogę inaczej myśleć jak tylko o kapitulacji...
Szukałam pracy tak długo, więc z jednej strony żal to rzucić....
Wg mojego męża trzeba :
1) rano iść do pracy
2) pracować mając jednocześnie wyjechane na wszystko , zwłaszcza na współpracowników
3) wrócić do domu i już w ogóle nie myśleć o pracy (do następnego dnia)
Tylko, że ja jestem taka głupia, że uważam, że swoją pracę trzeba lubić...
Jak sama nie zrezygnuję w najbliższym czasie to sądzę, że na umowie na czas próbny się skończy. Nie wierzę, że mi przedłużą. Nie nadaję się do marketingu.
Nie wierzę już w nic...
Słuchawki w pracy masz dobre? Wiem, że masz problem ze słuchem, ale może to też kwestia słabej jakości słuchawek. Może popatrz jeszcze w ustawieniach, czy masz głośność na maxa.
Często w takich call centrum dają mega słabe słuchawki i nawet osoba, która nie ma problemu, nie zawsze dobrze słyszy.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Cytat:
Napisane przez malootka Pokaż wiadomość
Nigdy się nie ocenia pracownika drugiego czy trzeciego dni pracy... najpierw jest czas na wdrożenie, opanowanie ewentualnej tremy, zapoznanie ze struktura firmy itp... baba lubi mieć na kim wyładować swoje frustracje i tyle.
Nie wyobrażam sobie by ktoś w drugim dniu pracy powiedział do mnie „zacznij myśleć”, to dla mnie absurdalne. Zostałabym tylko gdybym naprawdę musiala.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------



A Ty nadal pracujesz tam gdzie się jakiś miesiąc, dwa temu dostałaś?
Wiem nie powinno się tak mówić do nowego pracownika, ale takie sytuacje się zdarzają niestety. Czasem jednak warto spojrzeć jak inni pracują. Jak pracuje się wolniej niż inni nowo przyjęci pracownicy to zawsze można być ocenionym gorzej. Wiadomo każdy potrzebuje innego czasu na wdrożenie, ale zawsze można usiąść i przemyśleć co się źle robi i starać się to poprawić. O ile się da. Jak się ma jakieś procedury to można zawsze poczytać w domu, by później czuć się pewnie w pracy. Ja tak robię
Rytm12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-07, 10:18   #71
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Dolczi Pokaż wiadomość
Nie mogę o tym pisać co się dzieje - nie chciałabym by ktoś z pracy mnie zidentyfikował. Tylko priv. Jestem psychicznie wykończona. Boję się chodzić do pracy. Mam na razie 2 tygodnie l4 i leki (chorowałam w przeszłości na depresję + w rodzinie są skłonności do chorób psychicznych). Szukam pracy od 3 miesięcy, ale nie wychodzi. Teraz bd miała na to czas. I zamierzam go wykorzystać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
jak chcesz się wygadać to napisz do mnie na priv

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86969740]Pomijając poalkoholowe wyskoki (byłego) faceta mojej siostry, tak
Amazoniak - w życiu bym nie chciała na stałe wyemigrować[/QUOTE]Ja też się nie nadaje na dłuższą emigrację

Cytat:
Napisane przez Szafagrajaca Pokaż wiadomość
Hej, nie jestem tu nowa bo czytam Was od bardzo długiego czasu. Aktualnie mam pracę, ale jestem coraz bliżej dnia, kiedy zostanę bez niej. Psychicznie nie daje rady. Ogólnie mogłoby się wydawać że narzekać nie mogę- fajny zespół, team lider też spoko, praca blisko, kasa dobra, umowa, bonusy itp. Ale kurde nie daje już rady psychicznie z ciągła presją i stresem. A niestety jestem osobą, która wszystko analizuje, bierze do siebie, i potem wychodząc z pracy żyje tym wszystkim. Codziennie idąc do roboty zastanawiam się co sie dzisiaj "wyspie", co nie będzie działać, o co sie przyczepi klient, że pewnje nie będę wiedziała jak to Ogarnąć żeby było ok, itp. Dla mnie to są okropne rzeczy, bo mam taki zryty charakter że z małej rzeczy potrafię zrobić problem na skalę światową, gdzie oczywiście to ja jestem winna, głupia, nieogarmieta itp. Codziennie jak wstaje i mam tam iść to chce mi się płakać..

Marze o jakiejś spokojnej, bezstresowej pracy, bez takiej presji, ale też nie ma co udawać-nie zarabiam teraz źle i przyszłym roku mam szansę na awans, i nie wyobrażam sobie teraz wrócić do roboty za np 2 tys.. A te spokojne prace najczęściej tak mają. Czuję się jak w jakiejś klatce, i kompletnie niewiem co robić ;(
No niestety wiele z nas staje przed tak m problemem albo dobra kasa i wyścig szczurów (stres, presją itp) albo spokojna praca za kiepskie pieniądze. Nie ma jednego wyjścia. Część z nas decyduje się żyć spokojniej, część póki "da radę" siedzi w Mordorze. Ja przyjęłam taktykę częstych zmian prac etatowych. Pracuje za lepsze pieniądze ale często zmieniam pracę (średnio co 2 lata), po zwolnieniu resetuje się i ładuje baterie ok pół roku i wracam na etat. Najtrudniejsze w tym podejściu jest wbrew pozorom pozwolić sobie na odpowiednio długa przerwę między jedna a druga praca, bo otoczenie siedzące w 1 pracy pół życia nie potrafi tego zrozumieć i zaakceptować więc po każdym zwolnieniu się marudza ale już wiedzą, że i tak zrobię swoje więc z czasem i to się zmniejsza. Trudno, ich problem. Uważam że takie przerwy są NIEZBEDNE w celu odzyskania równowagi psychicznej po takich miejscach w celu podjęcia kolejnej pracy.
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-07-07, 11:35   #72
drzewosandalowe
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Dawno mnie nie było, mam nadzieję,że mnie ktoś jeszcze pamięta


Narzekałam na dziwne zachowania ze strony szefostwa, dziwne zagrywki, po okresie próbnym okazało się,że "tak się pracuje" i nic na to nie poradzę. Zostawili mnie na rok, póki co zaczęłam robić "swoje", początkowo były to głupoty, jakieś przepisywanie do Worda, a teraz już jest dobrze. Zajmuję się księgowością + kadrami, sporo się uczę.


Praca zaczyna mi się podobać, może nie fakt pracy w weekendy,ale jakoś trzeba zagryźć zęby.



Zaraz poczytam, co u Was, bo dawno też nie patrzyłam,a jeszcze ciekawa sporej ilości sytuacji dziewczyn
drzewosandalowe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-07, 12:30   #73
Szafagrajaca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 5
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Amazoniak Pokaż wiadomość
jak chcesz się wygadać to napisz do mnie na priv

Ja też się nie nadaje na dłuższą emigrację


No niestety wiele z nas staje przed tak m problemem albo dobra kasa i wyścig szczurów (stres, presją itp) albo spokojna praca za kiepskie pieniądze. Nie ma jednego wyjścia. Część z nas decyduje się żyć spokojniej, część póki "da radę" siedzi w Mordorze. Ja przyjęłam taktykę częstych zmian prac etatowych. Pracuje za lepsze pieniądze ale często zmieniam pracę (średnio co 2 lata), po zwolnieniu resetuje się i ładuje baterie ok pół roku i wracam na etat. Najtrudniejsze w tym podejściu jest wbrew pozorom pozwolić sobie na odpowiednio długa przerwę między jedna a druga praca, bo otoczenie siedzące w 1 pracy pół życia nie potrafi tego zrozumieć i zaakceptować więc po każdym zwolnieniu się marudza ale już wiedzą, że i tak zrobię swoje więc z czasem i to się zmniejsza. Trudno, ich problem. Uważam że takie przerwy są NIEZBEDNE w celu odzyskania równowagi psychicznej po takich miejscach w celu podjęcia kolejnej pracy.

fajna opcja z tymi przerwami, ale raczej nie moge sobie pozwolic na to, zeby przez np pol roku byc bez pracy. Ten strach tez mnie paralizuje przed tym, zeby rzucic obecna- boje sie, ze przez dlugi okres nic nie bede mogla znalezc. Wiem, ze mozna szukac pracy po prostu pracujac i brac jakies wolne na rozmowy, tylko wlasnie juz sama niewiem gdzie szukac Isc z deszczu pod rynne, do innego korpo, to chyba bez sensu. Marze, naprawde MARZE, zeby skonczyc z korpo raz na zawsze. To totalnie nie jest moj tryb pracy, jestem psychicznie zbyt slaba moglabym nawet na magazyn do fizycznej pracy isc, ale kurde pamietam jak jeszcze zanim poszlam do korpo szukalam tez pracy fizycznej- czegokolwiek, i nawet na produkcje czy magazyny mnie nie chcieli. Podejrzewam, ze chodzi o raczej male doswiadczenie w takich branzach.
Szafagrajaca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-07, 12:39   #74
Dolczi
Zakorzenienie
 
Avatar Dolczi
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Amazoniak Pokaż wiadomość
jak chcesz się wygadać to napisz do mnie na priv

Ja też się nie nadaje na dłuższą emigrację


No niestety wiele z nas staje przed tak m problemem albo dobra kasa i wyścig szczurów (stres, presją itp) albo spokojna praca za kiepskie pieniądze. Nie ma jednego wyjścia. Część z nas decyduje się żyć spokojniej, część póki "da radę" siedzi w Mordorze. Ja przyjęłam taktykę częstych zmian prac etatowych. Pracuje za lepsze pieniądze ale często zmieniam pracę (średnio co 2 lata), po zwolnieniu resetuje się i ładuje baterie ok pół roku i wracam na etat. Najtrudniejsze w tym podejściu jest wbrew pozorom pozwolić sobie na odpowiednio długa przerwę między jedna a druga praca, bo otoczenie siedzące w 1 pracy pół życia nie potrafi tego zrozumieć i zaakceptować więc po każdym zwolnieniu się marudza ale już wiedzą, że i tak zrobię swoje więc z czasem i to się zmniejsza. Trudno, ich problem. Uważam że takie przerwy są NIEZBEDNE w celu odzyskania równowagi psychicznej po takich miejscach w celu podjęcia kolejnej pracy.
Priv

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA


Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację.

Dieta cud- seks i głód.

Dolczi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-07, 17:26   #75
Rytm12
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 134
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Amazoniak Pokaż wiadomość
jak chcesz się wygadać to napisz do mnie na priv

Ja też się nie nadaje na dłuższą emigrację


No niestety wiele z nas staje przed tak m problemem albo dobra kasa i wyścig szczurów (stres, presją itp) albo spokojna praca za kiepskie pieniądze. Nie ma jednego wyjścia. Część z nas decyduje się żyć spokojniej, część póki "da radę" siedzi w Mordorze. Ja przyjęłam taktykę częstych zmian prac etatowych. Pracuje za lepsze pieniądze ale często zmieniam pracę (średnio co 2 lata), po zwolnieniu resetuje się i ładuje baterie ok pół roku i wracam na etat. Najtrudniejsze w tym podejściu jest wbrew pozorom pozwolić sobie na odpowiednio długa przerwę między jedna a druga praca, bo otoczenie siedzące w 1 pracy pół życia nie potrafi tego zrozumieć i zaakceptować więc po każdym zwolnieniu się marudza ale już wiedzą, że i tak zrobię swoje więc z czasem i to się zmniejsza. Trudno, ich problem. Uważam że takie przerwy są NIEZBEDNE w celu odzyskania równowagi psychicznej po takich miejscach w celu podjęcia kolejnej pracy.
Mi by dobrze taka przerwa zrobiła między jedną, a drugą pracą. Tylko nie wiem skąd miałabym wziąść pieniądzę na taką przerwę Niestety trzeba płacić za mieszkanie,a powrót do domu rodzinnego nie wchodzi w grę.
Rytm12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-07, 19:53   #76
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Rytm12 Pokaż wiadomość
Mi by dobrze taka przerwa zrobiła między jedną, a drugą pracą. Tylko nie wiem skąd miałabym wziąść pieniądzę na taką przerwę Niestety trzeba płacić za mieszkanie,a powrót do domu rodzinnego nie wchodzi w grę.
Nic nowego nie powiem tylko tyle, że oszczędzam na tę okoliczność jak pracuję. Oczywiście jak byłam na studiach, miałam 2-3 prace naraz żeby się utrzymać i opłacić studia to nie odkladalam dużo, choć zawsze z każdej pensji starałam się coś odłożyć, chociaz te 50-100 zl. Ten nawyk oszczędzania jest przydatny, zwłaszcza przy tej drożyźnie dzisiejszej
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-07, 20:15   #77
koralina3
Rozeznanie
 
Avatar koralina3
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 861
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Kafka, tak, nie mam noża na gardle. Mąż nie pozwoli mi zginąć z głodu, z mieszkaniem też nie ma problemu, bo mamy swój dom...Fakt, chciałabym mieć swoje pieniądze.... Idę znów we wtorek. Już się denerwuję. Zobaczę jak będzie. Wstyd mi znów zostać bez pracy.... Wstyd za własną bezradność...

Szafagrająca , czytając Twój wpis pomyślałam, że jesteś taka jak ja, pokrewna dusza... Ja też cierpię na czarnowidztwo, analizuję i winę zazwyczaj znajduję w sobie...

Rytm12, tam nie ma słuchawek, są telefony włącznie ze stacjonarnym przerzucane między biurkami. Odsłuchanie automatyczne sekretarki to w ogóle koszmar. Najpiękniejsze zdanie jakie ostatnio (a może w ogóle) w tej pracy usłyszałam to "nie masz nowych wiadomości"

Drzewo sandałowe - cieszę się, że Ty się cieszysz z nowej pracy . może to praca na dłużej ?
__________________
Błagam, napraw mnie ....
koralina3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-07, 20:22   #78
Rytm12
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 134
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Amazoniak Pokaż wiadomość
Nic nowego nie powiem tylko tyle, że oszczędzam na tę okoliczność jak pracuję. Oczywiście jak byłam na studiach, miałam 2-3 prace naraz żeby się utrzymać i opłacić studia to nie odkladalam dużo, choć zawsze z każdej pensji starałam się coś odłożyć, chociaz te 50-100 zl. Ten nawyk oszczędzania jest przydatny, zwłaszcza przy tej drożyźnie dzisiejszej
Sorry tak z ciekawości to ile ty na życie co miesiąc wydajesz, bo jednak pół roku bez pracy to dużo. 2,3 miesiące to rozumiem. Może podrzucisz jakieś wskazówki dotyczące oszczędzania

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Cytat:
Napisane przez koralina3 Pokaż wiadomość
Kafka, tak, nie mam noża na gardle. Mąż nie pozwoli mi zginąć z głodu, z mieszkaniem też nie ma problemu, bo mamy swój dom...Fakt, chciałabym mieć swoje pieniądze.... Idę znów we wtorek. Już się denerwuję. Zobaczę jak będzie. Wstyd mi znów zostać bez pracy.... Wstyd za własną bezradność...

Szafagrająca , czytając Twój wpis pomyślałam, że jesteś taka jak ja, pokrewna dusza... Ja też cierpię na czarnowidztwo, analizuję i winę zazwyczaj znajduję w sobie...

Rytm12, tam nie ma słuchawek, są telefony włącznie ze stacjonarnym przerzucane między biurkami. Odsłuchanie automatyczne sekretarki to w ogóle koszmar. Najpiękniejsze zdanie jakie ostatnio (a może w ogóle) w tej pracy usłyszałam to "nie masz nowych wiadomości"

Drzewo sandałowe - cieszę się, że Ty się cieszysz z nowej pracy . może to praca na dłużej ?
Macie normalne telefony ze słuchawką jak w domu ? Nie macie słuchawek takich zakładanych na uszy jak w call centrum? jak to ? Ile masz telefonów dziennie? Nie mów, że odbierasz telefon od Klientów podnosząc słuchawkę i jeszcze musisz coś na klawiaturze pisać....?
Rytm12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-07, 22:49   #79
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Rytm12 Pokaż wiadomość
Sorry tak z ciekawości to ile ty na życie co miesiąc wydajesz, bo jednak pół roku bez pracy to dużo. 2,3 miesiące to rozumiem. Może podrzucisz jakieś wskazówki dotyczące oszczędzania [COLOR="Silver"]
Wydaje ok 1200-1500 zl/mies (wyższa kwota to z karnetem na basen i saunę, do kina, wyjściami że znajomymi czy wyjazdami na weekend za miasto) . Gotujemy w domu na 2 dni, Kupiłam sobie rower za 150 zł, sama go podreperowalam i teraz nie kupuje karty na autobus tylko na nim jeżdżę. Jak zarabiam to wydaje do 500 zł więcej a cała resztę odkładam. Nie wymieniam mebli na nowe jak działają, TV na większy, standard mieszkania mam użytkowy, jak coś się zepsuje to naprawiamy. Na weekendy jeździmy do rodzinnego domku na wsi, nie wydajemy na zagraniczne wojaże. I to chyba tyle. Oczywiście przy zarobkach minimalnej krajowej niewiele by mi zostalo (zarabiają tyle w przeszłości po prostu nie chodziłam po saunach czy kinach, eliminowalam zbędne wydatki do minimum) dlatego pracuje po większych firmach i korporacjach gdzie lepiej płacą.
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze

Edytowane przez Amazoniak
Czas edycji: 2019-07-07 o 22:52
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-07-08, 08:44   #80
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Dolczi Pokaż wiadomość
Nie mogę o tym pisać co się dzieje - nie chciałabym by ktoś z pracy mnie zidentyfikował. Tylko priv. Jestem psychicznie wykończona.
Jak chcesz to napisz na priv. Ja szukałam pracy rok, żeby uciec ze słabego miejsca.
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł.
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-08, 12:29   #81
maniaczkakolorowania
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 452
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Zarejestrowałam się dzisiaj w PUP. I teraz nabyłam prawo do zasiłku bo mogą już uwzględnienic moje świadectwa. W marcu nie dostałam prawa do zasiłku bo
A) na świadectwie 1 brakowało imion moich rodziców (1.05 do 12.12. 2018)

B) na świadectwie 2 (12.12.18 do 08.03.2019) pod spółkę z oo nie ma czytelnego podpisu/odpowiedniej pieczątki.

Od maja przepisy się zmieniły i nie trzeba mieć imion rodziców na świadectwie. Co do drugiego świadectwa wystarczy że z zusu pobiore zaświadczenie że pracowałam i przedłoże w pup. Uwzględnią mi staż pracy od 12.12 do 08.03.2019.
Już nie ważne że 12.12 się pokrywa

(Wcześniej pracowałam od 10.2017 do 03.12018 więc mam ponad rok)

A z racji tego że sama się zwolniłam i tak zasiłek dostanę po 90 dniach czyli w październiku. Do stycznia 20r


Partner dostał umowę na czas próbny do września. Wpisano 2300 brutto. Może dostaniesz jakiś dodatek czy premię. Byliśmy zaskoczeni bo dostał roczną nagrodę 1800 zl z przedostatniej pracy (z której odszedł w marcu) więc budżet podratowany. Do końca czerwca miał 15 brutto na UZ. Przez 9 dni dostanie z 800 zł

Nie mam musu na znalezienie pracy ale dupkę mogłabym ruszyć. Ten projekt opieki seniorom jest w toku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez maniaczkakolorowania
Czas edycji: 2019-07-08 o 12:42
maniaczkakolorowania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-08, 16:57   #82
goosiek20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 64
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Hej dziewczyny, od tygodnia nie mam pracy..jestem w ogóle nieprzyzwyczajona do siedzenia w domu...masakra..moje życie od 8 lat było poukładane pod pracę. Siedzę i szukam nowej pracy..ale dramat gdzie nie chce wysłać CV to czytam same negatywne komentarze na GOWorku..wszędzie źle, tragicznie, mobbing...najniższa krajowa i mobbing do tego...mam doświadczenie 8 lat w obsłudze Klienta, sprzedaży, Wszyscy na około mówią, że pracy pełno, ale jakiej....do takich firm gdzie jest duża rotacja, nikt nie chce pracować, albo pójdzie popracować tydzień i zobaczy jaka jest beznadziejna kultura pracy..no nic, ale życzę sobie i Wam wszystkim pracy marzeń Może dzisiaj taaki słabszy dzień
goosiek20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-08, 19:50   #83
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-09, 19:36   #84
koralina3
Rozeznanie
 
Avatar koralina3
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 861
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Eksplozja czaszki. Zacznę od początku. Wczoraj wolne. Zadzwonili do mnie z miejsca gdzie jakis czas temu aplikowałam (budżetówka). I dostałam pracę. Od najbliższego poniedziałku. Na zastępstwo z możliwością zahaczenia na dluzej. Tylko że dziś musiałam zwolnić się w obecnej pracy. Okazało się to problemem. Tygodniowy okres wypowiedzenia albo porzucenie pracy. Taki mam wybór. I kierowniczka po pierwszej wściekłości była do rany przyłóż. No szok normalnie!!! Jutro jadę na badania do nowej pracy, bo decyzja podjęta. Tylko nie wiem jak zakończyć tamten rozdział... żałuję że na rozmowie powiedziałam że pracuję, a może to było czynnikiem "za" ( kadrowa zobaczyła moją umowę - prawdziwy "kwiatek" - jeszcze o tym napiszę).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Błagam, napraw mnie ....
koralina3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-09, 20:07   #85
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Gratulacje Koralina!! Problem sam Ci się rozwiazal:
Nie przejmowałabym się porzuceniem takiej pracy, w następnej nawet się do niej nie przyznaj, bo i po co. Świstek od nich może Ci tylko popsuć szansę w kolejnych miejscach. Trzeba było powiedzieć tej zafajdanej szefowej, że wzięłaś sobie do serca jej słowa o tym że masz problemy z myśleniem i uznałaś, że nie nadajesz się do tej pracy! Niech sobie teraz sama zapiernicza wariatka
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-09, 20:53   #86
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez koralina3 Pokaż wiadomość
Eksplozja czaszki. Zacznę od początku. Wczoraj wolne. Zadzwonili do mnie z miejsca gdzie jakis czas temu aplikowałam (budżetówka). I dostałam pracę. Od najbliższego poniedziałku. Na zastępstwo z możliwością zahaczenia na dluzej. Tylko że dziś musiałam zwolnić się w obecnej pracy. Okazało się to problemem. Tygodniowy okres wypowiedzenia albo porzucenie pracy. Taki mam wybór. I kierowniczka po pierwszej wściekłości była do rany przyłóż. No szok normalnie!!! Jutro jadę na badania do nowej pracy, bo decyzja podjęta. Tylko nie wiem jak zakończyć tamten rozdział... żałuję że na rozmowie powiedziałam że pracuję, a może to było czynnikiem "za" ( kadrowa zobaczyła moją umowę - prawdziwy "kwiatek" - jeszcze o tym napiszę).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Super, gratki.

Podczytuję Was, ale sama póki co nie mam weny, żeby pisać. Właśnie odrzucili mi fajną ofertę, do której wydaje mi się, że nadawałam się jak ta lala. Mam lekkiego doła. Jutro jestem umówiona na rozmowę przez telefon po angielsku (kiedyś umiałam dobrze, teraz dużo zapomniałam i mam stresa). Praca wydaje się być średnia. Trochę może być podszyty telemarketing tyle że po angielsku.

Rozmawiałam z bratem i szwagierka twierdzi, że trzeba zmieniać CV pod ofertę, żeby mówić pracodawcy to co chce usłyszeć. Co o tym sądzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-10, 05:58   #87
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

koralina3 ! Ale super! Gratulacje!
Popieram wszystko co napisała Amazoniak Ale nad tym porzuceniem się jeszcze zastanów, poczytaj. Ja teraz rzuciłam okiem, to oczywiście poza dyscyplinarki wpisanej w świadectwo pracy, co Cię mało obchodzi bo nie musisz go pokazywać, pracodawca może mieć prawo do roszczenia odszkodowawczego.
Ja bym jednak próbowała przynieść dokument wypowiedzenia z natychmiastowym zaprzestaniem świadczenia pracy. Słyszałam, że ludzie też rzucają wypowiedzenia w kadrach i wychodzą, bez żadnego czekania na łaskę szefa, że mu pozwoli odrobić pańszczyznę na wypowiedzeniu.

Napisz jeszcze co tam było na tej umowie

MariaFrancesca, dużo tutaj dyskutowałyśmy o CV, ale do tego raczej wszystkie się zgadzamy, że CV dobrze modyfikować pod ofertę pracy, zgodnie z tym, co napisał w ogłoszeniu. I na rozmowie też wspominać o jakichś doświadczeniach i swoich cechach w odniesieniu do oczekiwań w głoszeniu.
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2019-07-10 o 06:00
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-10, 08:26   #88
cocolocco
Raczkowanie
 
Avatar cocolocco
 
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 377
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Super, gratki.

Podczytuję Was, ale sama póki co nie mam weny, żeby pisać. Właśnie odrzucili mi fajną ofertę, do której wydaje mi się, że nadawałam się jak ta lala. Mam lekkiego doła. Jutro jestem umówiona na rozmowę przez telefon po angielsku (kiedyś umiałam dobrze, teraz dużo zapomniałam i mam stresa). Praca wydaje się być średnia. Trochę może być podszyty telemarketing tyle że po angielsku.

Rozmawiałam z bratem i szwagierka twierdzi, że trzeba zmieniać CV pod ofertę, żeby mówić pracodawcy to co chce usłyszeć. Co o tym sądzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jezeli masz obawy zwiazane z rozmowa po angielsku, to polecam sprobowac znalezc jakies międzynarodowe spotkania w swoim miescie bardzo obniża stres związany z kontaktem w obcym języku (mówię z autopsji ) .. może to nie najlepsza rada na dzien przed rozmową, ale na pewno wpłynie korzystnie na Twoje zdolności dlugoterminowo poza tym można poznać ciekawszych ludzi, dowiedzieć się czegoś o innych kulturach więc to łączenie przyjemnego z pożytecznym

A co do dostosowywania Cv pod ofertę pracy to jak najbardziej popieram takie Cv pokazuje, że Ci zależy i daje poczucie odbiorcy, ze jestes osobą której szukają (warto podkreślać cechy które posiadasz i które są poszukiwane przez pracodawcę) .. wielokrotnie miałam okazję konsultować swoje cv z profesjonalistami z tej dziedziny i akurat w tej kwestii każdy byl zgodny

Warto również zwrócić uwagę na prawidłowy układ dokumentu i spróbować stworzyć cv samemu, bez kreatora (jest bardziej unikalne, niz takie z szablonu przez co moze się wyróżnić a więc zapaść w pamięć rekruterowi)

Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
cocolocco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-10, 09:07   #89
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez koralina3 Pokaż wiadomość
Tylko że dziś musiałam zwolnić się w obecnej pracy. Okazało się to problemem. Tygodniowy okres wypowiedzenia albo porzucenie pracy. Taki mam wybór.
Złóż wypowiedzenie z winy pracodawcy w trybie natychmiastowym jako podstawę wskazując mobbing.
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł.
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-10, 11:13   #90
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
koralina3! Ale super! Gratulacje!
Popieram wszystko co napisała Amazoniak Ale nad tym porzuceniem się jeszcze zastanów, poczytaj. Ja teraz rzuciłam okiem, to oczywiście poza dyscyplinarki wpisanej w świadectwo pracy, co Cię mało obchodzi bo nie musisz go pokazywać, pracodawca może mieć prawo do roszczenia odszkodowawczego.
Ja bym jednak próbowała przynieść dokument wypowiedzenia z natychmiastowym zaprzestaniem świadczenia pracy. Słyszałam, że ludzie też rzucają wypowiedzenia w kadrach i wychodzą, bez żadnego czekania na łaskę szefa, że mu pozwoli odrobić pańszczyznę na wypowiedzeniu.

Napisz jeszcze co tam było na tej umowie

MariaFrancesca, dużo tutaj dyskutowałyśmy o CV, ale do tego raczej wszystkie się zgadzamy, że CV dobrze modyfikować pod ofertę pracy, zgodnie z tym, co napisał w ogłoszeniu. I na rozmowie też wspominać o jakichś doświadczeniach i swoich cechach w odniesieniu do oczekiwań w głoszeniu.
Cytat:
Napisane przez cocolocco Pokaż wiadomość
Jezeli masz obawy zwiazane z rozmowa po angielsku, to polecam sprobowac znalezc jakies międzynarodowe spotkania w swoim miescie bardzo obniża stres związany z kontaktem w obcym języku (mówię z autopsji ) .. może to nie najlepsza rada na dzien przed rozmową, ale na pewno wpłynie korzystnie na Twoje zdolności dlugoterminowo poza tym można poznać ciekawszych ludzi, dowiedzieć się czegoś o innych kulturach więc to łączenie przyjemnego z pożytecznym

A co do dostosowywania Cv pod ofertę pracy to jak najbardziej popieram takie Cv pokazuje, że Ci zależy i daje poczucie odbiorcy, ze jestes osobą której szukają (warto podkreślać cechy które posiadasz i które są poszukiwane przez pracodawcę) .. wielokrotnie miałam okazję konsultować swoje cv z profesjonalistami z tej dziedziny i akurat w tej kwestii każdy byl zgodny

Warto również zwrócić uwagę na prawidłowy układ dokumentu i spróbować stworzyć cv samemu, bez kreatora (jest bardziej unikalne, niz takie z szablonu przez co moze się wyróżnić a więc zapaść w pamięć rekruterowi)

Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dzięki wielkie dziewczyny za odpowiedzi, na szczęście okazało się, że niepotrzebnie panikowałam, bo rozmowę przeszłam, adrenalina zrobiła swoje i rozumiałam co do mnie mówią i sama mówiłam. Mam tylko wątpliwości, bo jest to praca dużo poniżej moich oczekiwań finansowych. Jedyny plus, że jest całkowicie po angielsku, dodatkowo szukam pracy już jakiś czas i chociaż wydaje mi się, że mam bogate CV i potwierdzają to osoby, z którymi rozmawiam to nikt nie dzwoni z tych lepszych stanowisk, mam tylko odhaczone na pracuj.pl "rozpatrywana" i nic się dalej nie dzieje. Przydałby mi się jakiś coach kariery. Czy któraś z Was korzystała może z usług kogoś takiego? Jakie wrażenia, stawki? j
Jeśli pisałyście o tym na wątku to dajcie znać to przeczytam go od początku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-10-24 22:32:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:57.