Wegetarianki/wegetarianie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-11-15, 16:08   #1
aleksandra_119
Zadomowienie
 
Avatar aleksandra_119
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 203
Wyślij wiadomość przez MSN do aleksandra_119

Wegetarianki/wegetarianie


Ciekawi mnie ile jest wegetarianek i wegetarian na Wizazu.

Zaczynam wiec. Od dwoch lat nie jem nic pochodzenia miesnego.

Napiszcie tez z jakiego powodu nie jecie mięcha. Znam kilku wegetarian i kazdy ma inne powody, by nie jesc miesa.
__________________


aleksandra_119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 16:27   #2
lullaby22
Zakorzenienie
 
Avatar lullaby22
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Witam,

ja nie jem mięsa od 7 lat.
Pewnie gdyby nie sceptycyzm moich rodziców, juz wcześniej bym z niego zrezygnowała. Odkąd pamiętam, zawsze na moim talerzu zostawało mięso a prosiłam o dokładkę ziemniaków i warzyw

Poprostu nie lubię mięsa, ale przyznaję, że kieruję się także względami ideologicznymi. Jednak nigdy nikogo nie próbowałam przekonać do wegetarianizmu i bardzo nie lubię tekstów innych wegetarian w stylu "wiecie, że ten kotlet kiedyś zył", itp.
lullaby22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 16:54   #3
irkax
Zakorzenienie
 
Avatar irkax
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez lullaby22
Witam,

ja nie jem mięsa od 7 lat.
Pewnie gdyby nie sceptycyzm moich rodziców, juz wcześniej bym z niego zrezygnowała. Odkąd pamiętam, zawsze na moim talerzu zostawało mięso a prosiłam o dokładkę ziemniaków i warzyw

Poprostu nie lubię mięsa, ale przyznaję, że kieruję się także względami ideologicznymi. Jednak nigdy nikogo nie próbowałam przekonać do wegetarianizmu i bardzo nie lubię tekstów innych wegetarian w stylu "wiecie, że ten kotlet kiedyś zył", itp.
jakbym czytała o sobie !!
ja podobnie nie jem mięsa ponad 7 lat (7.5). Również jestem zdania, że nie warto "nawracać" mięsożerców, bo każdy ma prawo jeść co mu się podoba, a jakiekolwiek próby przekonywania najczęściej kończą się kłótniami ideologicznymi
Jestem natomiast za tym, żeby własnym przykładem pokazać im, że można jeść inaczej i że się od tego nie umiera
Ja właśnie w ten sposób przestałam jeść mięso - dobry wpływ koleżanki wegetarianki - pokazała mi, że można przyrządzać pyszne jedzonko, a przy okazji oszczędzić trochę zwierzątek
To samo udało mi się z moją współlokatorką. Niegdyś mięsożerna po 2 latach nauczyła się gotować bezmięsne pyszności i teraz mięso praktycznie nie gości w jej jadłospisie
Natomiast wielekrotnie byłam świadkiem jak agresywni potrawią być wegetarianie i niestety przez to zniechęcają ludzi do siebie i swojej ideologii
irkax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 16:55   #4
roksanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: wrocław-właściwie to wieś pod ;/
Wiadomości: 494
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

ja nie jem mięsa od 4 lat. powód może u błachy ale dla mnie wystarczy: nie cierpię smaku mięsa. nidgy nie lubiłam więc przestanie jedzenia mięsa nie sparwiło mi żednej trudności. i na pewno mięsa już jeść nie będę
roksanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 16:58   #5
benito_mruffkolini
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

ja sie obywam bez miesa juz 6 lat z prostych powodow: nie smakuje mi i nie usmiecha mi sie jedzenie "padliny" i tyle
benito_mruffkolini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 17:04   #6
Bridget
Zakorzenienie
 
Avatar Bridget
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

moje dwie koleżanki są wegetariankami już od bardzo dawna. mówią, że czują się z tym lepiej no i obie są wrażliwe na punkcie zwierząt... ja sama lubię i jem mięso, w przeważającej większości drób, kiedyś próbowałam jak one i nawet jakiś czas nie jadłam mięsa, ale nie wytrzymałam
__________________

Bridget jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 17:17   #7
..::LiMoNkA::..
Raczkowanie
 
Avatar ..::LiMoNkA::..
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 408
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez benito_mruffkolini
ja sie obywam bez miesa juz 6 lat z prostych powodow: nie smakuje mi i nie usmiecha mi sie jedzenie "padliny" i tyle
normalnie jakbym siebie slyszala ja nie jem miesa od 2 lat bo nigdy nie lubilam poza tym nie potrafie sie przekonac do zjedzenia czegos co kiedys zylo... padliny poprostu nie tykam... najbardziej mnie jednak denerwuje fakt nawracania mnie przez wszystkie ciotki,babcie i inych ktorzy jak sie dowiaduja ze nie jadam miesa to lapia sie za glowe i tylko slysze tylko ze ja za mloda jestem i ze to jest niezdrowe itp. .... uwielbiam kotleciki sojowe i wogole dania wegetarianskie i nie wyobrazam sobie innego zycia czyli z miesem w menu...
..::LiMoNkA::.. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-11-15, 17:18   #8
sylwia18
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

ja też nie jem mięsa, czuję sie z tym dużo lepiej na początku z tego co pamiętam to chciałam wymyślec sobie jakieś wyzwanie bo lubie takie zabawy nie tykałam mięsa długo i z biegiem czasu zaczęło mnie brzydzić...teraz jak pomyślę o tych wszystkich zwierzątkach która sie zabija i traktuje jak przedmioty to serce mi się zaciska nie wydaje mi sie abym już kiedykolwiek tknęła mięso...
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages...
sylwia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 17:32   #9
maja55
Zakorzenienie
 
Avatar maja55
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 7 258
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Przestałam jeść mięso w wieku 12 lat. Jako dziecko nie lubiłam mięsa i jadałam je bardzo rzadko, dlatego w pewnym momencie zrezygnowałam z niego całkowicie. Stosuję dietę lakto-ovo-wegetariańska czyli jadam mleko i jego przetwory oraz jaka.
Rezygnacja z jedzenia mięsa nie była dla mnie żadnym wyrzeczeniem, po prostu nie znoszę smaku mięsa. Nie kieruje mną żadna ideologia, nie potępiam ludzi, którzy spożywają dania mięsne.
Nie lubię kiedy nie-wegetarianie zasypują mnie osądami w stylu: "jak nie będziesz jadła mięsa, będziesz chora", "zobaczysz, nabawisz sie anemi".
Nie lubię także kiedy wegetarianie próbują na siłę przekonać innych że tylko taka dieta jest właściwa i wielkim przestępstwem jest jedzenie zwierząt.

Nie sądzę abym kiedyś znów zaczęła jeść mięso - po prostu go nie znoszę.
__________________
P F C
maja55 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 19:07   #10
aleksandra_119
Zadomowienie
 
Avatar aleksandra_119
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 203
Wyślij wiadomość przez MSN do aleksandra_119
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Ja, podobnie jak Wy nigdy nie lubilam miesa. Ale w mlodym wieku wiadomo- rodzice. Mna kieruje w najwiekszym stopniu ideologia (moze dlatego, ze w moim dosc bliskim sasiedztwie jest wielka rzeznia i bardzo czesto widuje to, czego widziec bym nie chciala ) Inna sprawa jest to, ze odkad nie jem miesa czuje sie duzo lepiej i rzadziej choruje (a wczesniej byle jaki deszczyk a juz mialam grype...) Nikogo nie zdarza mi sie namawiac do wegetarianizmu, ale niestety czesto slysze o tym, ze bez miesa zyc nie mozna i predzej czy pozniej sie "zlamie". Ja jednak wiem, ze nie.
__________________


aleksandra_119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 19:21   #11
Agniesia18
Zadomowienie
 
Avatar Agniesia18
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 057
GG do Agniesia18
Smile Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

A ja uwielbiam mięso i wcinam ile sie da, pod różnymi postaciami Na szczęście mam kochaną Mamusie, ktora kupuje surowe mięso u rzeźnika i sama robi z niego rożne różności Dlatego mam pewność co mam na talerzu

Nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby zrezygnować z jedzenia mięsa...
Nawet nie chce probować
__________________
Tropical the island breeze
All of nature wild and free
This is where I long to be...
Agniesia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-15, 20:08   #12
Cartil
Raczkowanie
 
Avatar Cartil
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 111
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

ja jestem wege od 5 lat chyba
a w Boże narodzenie będe miała rocznice przejścia na weganizm [dopiero rok]
niestety nie jestem weganką na 100% ponieważ mam buty ze skóry
a nie jem niczego od zwierząt z powodów czysto-etycznych

Poza tym mam dosyć 'twarde' poglądy na temat wegetarianizmu -osoba która nie je mięsa a nie zwraca uwagi np na to że w jogurcie jest żelatyna i zjada ten jogurt nie jest według mnie wege samo niejedzenie mięsa nie wystarczyponieważ wegetarianizm to życie, sposób na nie, filozofia szeroko pojęta ..
Cartil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 20:12   #13
aleksandra_119
Zadomowienie
 
Avatar aleksandra_119
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 203
Wyślij wiadomość przez MSN do aleksandra_119
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez Cartil
Poza tym mam dosyć 'twarde' poglądy na temat wegetarianizmu -osoba która nie je mięsa a nie zwraca uwagi np na to że w jogurcie jest żelatyna i zjada ten jogurt nie jest według mnie wege samo niejedzenie mięsa nie wystarczyponieważ wegetarianizm to życie, sposób na nie, filozofia szeroko pojęta ..
Zgadzam sie.
__________________


aleksandra_119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 20:41   #14
sylssa
Raczkowanie
 
Avatar sylssa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 219
GG do sylssa
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Ojjj, mój temat . Nie jem "trupków" od 7 lat i nie wyobrażam sobie żyć inaczej !!!! Już jako mała dziewczynka, gdy jadłam obiad chowałam mięso pod ziemniaki..... Ciężko w tym okresie mówić o jakiejś głębszej ideologi, wtedy to wynikało z tego że brzydziłam się mięsem i poprostu ono mi nie smakowało.

Kiedy juz miałam to kilkanaśćie lat i rodzice powoli zaczynali się liczyć z moim zdaniem, zrezygnowałam wogóle z mięsa. I od tego czasu jestem nieugięta. Mięso zupełnie dla mnie nie istnieje, nie znoszę nawet jego zapachu....feee...
Teraz do tych powodów z dzieciństwa, dla których zrezygnowałam z "trupków", doszedł jeszcze jeden. Nie rozumiem jak można zabijać biedne kurki, świnki i krówki, a pózniej je jeść... Brzydzę się tym...

Acha powinnam dodać, że nie zrezygnowałam z ryb... Jem pół fileta na tydzień... I to nie byle jakiego, tylko grenadier Wiem że to trochę niekonsekwentne, ale zdecydowałam się na ryby gdyż nie odczuwam odruchu wymiotowego podczas ich przełykania, a pozatym to nie chciałabym mieć w przyszłości żadnych kłopotów ze zdrowiem... Bo tym mnie straszą...

A Wy dziewczyny wegetariańki jecie ryby??
__________________
...musisz wierzyć, że to może się zdarzyć, bo przecież jest ktoś kto też w to wierzy...


...on Cię wybrał dawno temu... wymyślił Cię sobie...


...i spotkasz go - powie Ci, że to Ty...

sylssa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 20:59   #15
Megaan
Zakorzenienie
 
Avatar Megaan
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 5 399
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Ja od prawie dwoch lat odzywiam sie makrobiotycznie i rowniez nie jem miesa. Mojej rodzinie nie bardzo sie podoba moj sposob odzywiania. Mama jak widzi jak sadze kiełki to mowi, ze jeszcze troche i zaczne jesc trawe
Ale ja odzywiajac sie w ten sposob swietnie sie czuje i nie zamierzam z tego rezygnowac.
__________________
Aktualny status moich zamówień KLIK


16.06.2012 moje 53 cm szczęścia

Megaan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 21:06   #16
Lee
Wtajemniczenie
 
Avatar Lee
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 121
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

A ja jem tylko drób. Nie nawidzę wolowiny, wieprzowiny i tego typu.
Po prostu mi to nie smakuje. I nie ściemniam, ze to jakies wielkie kochanie zwierząt- i tak beda umierac, taka natura swiata, ze sa miesozercy i roslinozercy. Oczywiscie nie mozna zabijac zwierzat tak, aby sie męczyly, odczuwały ból, ale to juz inna historia.
__________________
if i'm not wasted, then the day is.
Lee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 21:13   #17
Midi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Ja nie lubię mięsa (rybiego też), od mniej więcej 16. czy 17. roku życia go nie jem. Jako dziecko byłam trochę przekarmiana mięsem i wędlinami, i jakoś nabrałam wstrętu.
Nie jestem wegetarianką w 100%, bo zdarzają mi się czasem ryby (mniej więcej 3-4 razy w roku): łosoś u mamy i czasem makrela wędzona. Jem z rozsądku, żeby urozmaicić posiłki białkowe, ale sama nie mogę przygotowywać tego łososia (innych ryb dziko nie lubię), bo robi mi się nad nim słabo i nie tykam potem nawet
Czasem (raz na miesiąc - dwa miesiące albo rzadziej) jem tuńczyka z puszki (koniecznie "duże kawałki w oleju" ) po treningach, też żeby to białko nieszczęsne uzupełnić.
Ale rybę do ust wzięłam po raz pierwszy od tego "rzucenia mięsa" dopiero jakieś 3 czy 4 lata temu - wcześniej byłam taką prawie prawdziwa wegetarianką bez żadnych skutków ubocznych, tj. zdrowie miałam (i mam) lepsze, niż jako mięsożerna nastolatka.
Midi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 22:15   #18
come fly with me
Raczkowanie
 
Avatar come fly with me
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 461
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Nie jem mięsa i ryb już od ponad 6 lat. Nie jest to związane z żadną ideologią, zawsze powtarzam że nie jestem wegetarianką, ja tylko nie jadam mięsa - bo wegetarianizm kojarzy mi się z szerzej pojętym stylem życia, poglądami, jakąś wyjątkową miłością do zwierząt, a ja natomiast nie jem mięsa bo mnie brzydzi, wydaje się jakieś nieestetyczne i odrażające... już nawet nie pamiętam jak się to moje "niejedzenie" zaczęło, ale od zawsze pamiętam że nie lubiłam mięsa, jak juz to jakies chudziutkie bez " żyłek", "tłuszczu"... wiecie zapewne o co chodzi aż pewnego dnia zrezygnowałam całkowicie, bo owe "mięsiwa" wywoływały u mnie odruch wymiotny. Nikogo nigdy nie "nawracałam" na niejedzenie mięsa, bo wydaje mi się że to kazdego indywidualna sprawa - co je, a w jedzeniu miesa nie ma tak naprawdę nic niehumanitarnego. Poza tym dostarcza ono bardzo wielu ważnych składników, których nie da się zastąpic "trawą"

Napiszcie, czy jako niejedzące mięsa ani ryb i owoców morza nie macie problemów np z anemią.. bo to się niestety u "takich jak my" zdarza ja jutro idę na morfologię i zobaczymy jak tam moje wyniki..
__________________

come fly with me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 10:52   #19
Roksi
Raczkowanie
 
Avatar Roksi
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 318
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez roksanka
ja nie jem mięsa od 4 lat. powód może u błachy ale dla mnie wystarczy: nie cierpię smaku mięsa. nidgy nie lubiłam więc przestanie jedzenia mięsa nie sparwiło mi żednej trudności. i na pewno mięsa już jeść nie będę
Mam tak samo NIgdy nie lubiłam mięsa!! Jestem wegetarianką od ponad 6 lat.
Roksi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-16, 11:14   #20
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

mój Teżet Kielk, co na wizaż zagląda od święta
no i ja się zaczynam przekonywać... nie jestem zupełną abstynentką w jedzeniu mięsa, ale jem ja baaardzo rzadko, wszystko zmierza ku wegetarianizmowi, bo przecież nie będę przyżądzać mięsa tylko dla siebie.
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 11:28   #21
Midi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Na anemie mozna zapasc tak samo, jedzac mieso. Wszystko jest kwestia racjonalnego odzywiania, tj. dostarczania organizmowi niezbednych witamin, makro- i mikroelementow w odpowiednich ilosciach. Wiadomo, ze trzeba zastepowac bialko zwierzece roslinnymi albo tym z nabialu, dbac o ilosc zelaza itd. Ja mialam morfologie i kilka innych badan w tym roku robione - wszystkie wyniki sa jak najbardziej w normie, w tym wzorowy poziom cholesterolu.
Midi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 12:09   #22
lullaby22
Zakorzenienie
 
Avatar lullaby22
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez sylssa
Ojjj, mój temat . Nie jem "trupków" od 7 lat i nie wyobrażam sobie żyć inaczej !!!! Już jako mała dziewczynka, gdy jadłam obiad chowałam mięso pod ziemniaki..... Ciężko w tym okresie mówić o jakiejś głębszej ideologi, wtedy to wynikało z tego że brzydziłam się mięsem i poprostu ono mi nie smakowało.

Kiedy juz miałam to kilkanaśćie lat i rodzice powoli zaczynali się liczyć z moim zdaniem, zrezygnowałam wogóle z mięsa. I od tego czasu jestem nieugięta. Mięso zupełnie dla mnie nie istnieje, nie znoszę nawet jego zapachu....feee...
Teraz do tych powodów z dzieciństwa, dla których zrezygnowałam z "trupków", doszedł jeszcze jeden. Nie rozumiem jak można zabijać biedne kurki, świnki i krówki, a pózniej je jeść... Brzydzę się tym...

Acha powinnam dodać, że nie zrezygnowałam z ryb... Jem pół fileta na tydzień... I to nie byle jakiego, tylko grenadier Wiem że to trochę niekonsekwentne, ale zdecydowałam się na ryby gdyż nie odczuwam odruchu wymiotowego podczas ich przełykania, a pozatym to nie chciałabym mieć w przyszłości żadnych kłopotów ze zdrowiem... Bo tym mnie straszą...

A Wy dziewczyny wegetariańki jecie ryby??


Czyli jesteś jaroszką, nie wegetarianką.

P.S. Nie znoszę, nazywania mięsa "trupkami" czy "padliną".
lullaby22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 14:20   #23
issunka_html
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 380
GG do issunka_html
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Ja też nie jem mięsa już ponad rok, czasami tylko rybę. Myślę że jeszcze 2-3 latai z tego też zrezygnuje. Na razie rodzice mi raczej nie pozwolą...
issunka_html jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 16:19   #24
Cartil
Raczkowanie
 
Avatar Cartil
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 111
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

a ja nie znoszę gdy ktoś kto je ryby nazywa siebie wegetarianinem ! i mówi jestem wegetarianką ale czasem jem ryby - jak tak można przecież to nielogiczne !
albo takiego oddzielania -"mięso i ryby"
przecież ryby to też zwierzęta, a po śmierci to też mięso, czują tak samo jak krówki czy świnki .. a poza tym uważam że są to chyba najokrutniej zabijane zwierzęta ponieważ wiadomo że inne zwierzaki przed zabiciem są 'znieczulone' a biedne ryby duszą się .. już nawet nie chce myśleć o tym że raki gotuje się na żywca
Cartil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 16:43   #25
irkax
Zakorzenienie
 
Avatar irkax
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez Cartil
a ja nie znoszę gdy ktoś kto je ryby nazywa siebie wegetarianinem ! i mówi jestem wegetarianką ale czasem jem ryby - jak tak można przecież to nielogiczne !
a mnie drażni właśnie takie zachowanie PRAWDZIWYCH WEGETARIAN
chyba lepiej żeby ktoś, kto nie je innego mięsa poratował czasem organizm rybą,
jeśli nie jest w stanie w inny sposób uzupełnić wartości odżywczych, niż żeby całkiem zrezygnował z niejedzenia mięsa..co za różnica jak taką osobę nazwiemy? chodzi przecież o ratowanie jak największej ilości zwierząt, a może się jednak mylę..
irkax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 17:18   #26
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez irkax
a mnie drażni właśnie takie zachowanie PRAWDZIWYCH WEGETARIAN
chyba lepiej żeby ktoś, kto nie je innego mięsa poratował czasem organizm rybą,
jeśli nie jest w stanie w inny sposób uzupełnić wartości odżywczych, niż żeby całkiem zrezygnował z niejedzenia mięsa..co za różnica jak taką osobę nazwiemy? chodzi przecież o ratowanie jak największej ilości zwierząt, a może się jednak mylę..
Zgadzam sie. Przyznam, ze kiedyś też nie potrafiłam tego zrozumieć, ale z biegiem lat myślenie i poglądy same mi się zreformowały na nieco rozsądniejsze . Nie nazywam już siebie wegetarianką, mówię tylko, że nie jem mięsa. Radykalizm, czegokolwiek by nie dotyczył, nie jest tak naprawde dobry. W tym przypadku, dla niektórych osób (podkreślam), nie byłby dobry dla zdrowia. I takie osądzanie mnie również drażni.
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 17:41   #27
sylssa
Raczkowanie
 
Avatar sylssa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 219
GG do sylssa
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez irkax
a mnie drażni właśnie takie zachowanie PRAWDZIWYCH WEGETARIAN
chyba lepiej żeby ktoś, kto nie je innego mięsa poratował czasem organizm rybą,
jeśli nie jest w stanie w inny sposób uzupełnić wartości odżywczych, niż żeby całkiem zrezygnował z niejedzenia mięsa..co za różnica jak taką osobę nazwiemy? chodzi przecież o ratowanie jak największej ilości zwierząt, a może się jednak mylę..
100% racji Myślę tak samo ja Ty Jem ryby gdyż moja dieta jest dość uboga, a wiadomo że tabletki z witaminami wszystkiego nie są w stanie zastąpić. Moje postępowanie wynika z rozsądku, ale nie jest do końca zgodne z moimi przekonaniami... No cóż, jak widać coś za coś

A to do Cartil: napisałam, że nie jem mięsa, ale jem ryby. I nie nazwałam siebie wegetariańką. Więc myślę, ze Twój post nie był do mnie ???
__________________
...musisz wierzyć, że to może się zdarzyć, bo przecież jest ktoś kto też w to wierzy...


...on Cię wybrał dawno temu... wymyślił Cię sobie...


...i spotkasz go - powie Ci, że to Ty...

sylssa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 18:14   #28
Bonaventura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 45
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

I ja się dołączę do grupy niejedzących mięsa. Nie jem go od baaardzo dawna, właściwie (dzięki mojej nieprzepadającej za wędliną mamie) od wczesnego dzieciństwa. Zawsze od kiedy pamiętam nie lubiłam smaku, zapachu, wyglądu mięsa. I tylko taka jest moja motywacja.
Dotychczas obserwowałam, że jestem bardziej odporna na przeziębienia, itp. niż rówieśnicy, ale ostatnio robiąc badania z ogromnym zdziwieniem przyjęłam informację, że mam bardzo wysoki poziom cholesterolu - a sądziłam że to jest mało prawdopodobne przy mojej raczej zdrowej diecie.
Pozdrawiam wszystkie wizażanki-wegetarianki
Bonaventura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 19:54   #29
izusek
Rozeznanie
 
Avatar izusek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez Cartil
a ja nie znoszę gdy ktoś kto je ryby nazywa siebie wegetarianinem ! i mówi jestem wegetarianką ale czasem jem ryby - jak tak można przecież to nielogiczne !
albo takiego oddzielania -"mięso i ryby"
przecież ryby to też zwierzęta, a po śmierci to też mięso, czują tak samo jak krówki czy świnki .. a poza tym uważam że są to chyba najokrutniej zabijane zwierzęta ponieważ wiadomo że inne zwierzaki przed zabiciem są 'znieczulone' a biedne ryby duszą się .. już nawet nie chce myśleć o tym że raki gotuje się na żywca
Cartil zgadzam się z Tobą w 100%. Nie potrafię zrozumieć, czym różni się martwa ryba od martwego kurczaka czy krowy.
Sama nie jem mięsa z powodów ideologicznych, nie kupuję również przedmiotów ze skóry oraz kosmetyków testowanych na zwierzętach. Mogę chyba powiedzieć, ze wegetarianizm to mój styl życia a nie tylko sposób jedzenia. Teraz powoli przechodzę na weganizm

"Gdyby ściany rzeźni były ze szkła, nikt nie jadłby mięsa" - Paul McCartney
izusek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 21:03   #30
sylssa
Raczkowanie
 
Avatar sylssa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 219
GG do sylssa
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez izusek
Teraz powoli przechodzę na weganizm

O Boże!!! Czyli pozoostają tylko kiełki, warzywka, owoce, pieczywo.... coś jeszcze?? I np. czekolada odpada ??
A czym będziesz uzupełnieć swoją dietę?? Są jakieś komlety witamin przy takiej diecie???
__________________
...musisz wierzyć, że to może się zdarzyć, bo przecież jest ktoś kto też w to wierzy...


...on Cię wybrał dawno temu... wymyślił Cię sobie...


...i spotkasz go - powie Ci, że to Ty...

sylssa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-18 23:14:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:22.