Sexy zdjęcia zrobione przez ex

[Pepere00]

Hej.

Mam pytanie, bo nieco mnie wstrząsnęło wyznanie znajomej, która ma stałego partnera, z którym jej sie układa.

Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest. Dlaczego dziewczyna w związku nadal trzyma swoje sexy zdjęcia (bardzo pikantne), zrobione przez swojego ex, schowane gdzieś głęboko na komputerze- jaka jest motywacja do tego?

Rozumiem, że może lubi czasami na siebie popatrzeć, zostawia je na pamiątkę czy coś, ale mając nowego partnera chyba dziwne jest to, że czuje potrzebę posiadania takich materiałów u siebie...? Co myślicie?

[kapsw]

Eee, a co ma nowy partner do trzymania swoich zdjęć jakie by one nie były, na swoim prywatnym kompie?
Może sobie trzymać co chce na swoim kompie.

[stussy]

Napisane przez Pepere00

Hej.

Mam pytanie, bo nieco mnie wstrząsnęło wyznanie znajomej, która ma stałego partnera, z którym jej sie układa.

Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest. Dlaczego dziewczyna w związku nadal trzyma swoje sexy zdjęcia (bardzo pikantne), zrobione przez swojego ex, schowane gdzieś głęboko na komputerze- jaka jest motywacja do tego?

Rozumiem, że może lubi czasami na siebie popatrzeć, zostawia je na pamiątkę czy coś, ale mając nowego partnera chyba dziwne jest to, że czuje potrzebę posiadania takich materiałów u siebie...? Co myślicie?

Myślę, że trzyma je, bo jej się podobają. Też trzymam nudesy robione x lat temu przez różne osoby, bo mi się podobają i mam "pamiątkę"
To nie jest tak, że wraz z posiadaniem nowego partnera wymazuje nam się przeszłość

[v-x-n]

Ale to sa tylko jej zdjecia, tak? W sensie jest na nich ona, a nie jej ex? Jezeli tak, to nie widze problemu. Moze lubi popatrzec na to, jak wygladala kiedys.

[wlosomaniaczkaaa]

Ale ona jest na nich sama? Jeśli tak, to strasznie wrażliwa jesteś skoro aż wstrząsnęło Tobą posiadanie takich zdjęć. Nie widzę w tym absolutnie nic dziwnego.

[karawanna]

Jeśli jest na nich ona sama, to co w tym dziwnego że nie usunęła takich zdjęć? Pewnie sporo ludzi ma takie zdjęcia gdzieś zakopane na swoim komputerze lub telefonie, czy to zrobione przez eksów czy przez samych siebie. Nie wiem czemu tak to Ciebie wzburzyło.

[kennedy]

pewnie jest z nich zadowolona. Niech trzyma to nic złego

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Jakie ma znaczenie, przez kogo zrobione zdjęcie? Gdyby zrobione nagie foty przez koleżankę to trzymać można?


Problemu nie widzę, chociaż nie popieram trzymania takich fotek przez względy bezpieczeństwa, ale to już kwestia osobista.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Pepere00

Hej.

Mam pytanie, bo nieco mnie wstrząsnęło wyznanie znajomej, która ma stałego partnera, z którym jej sie układa.

Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest. Dlaczego dziewczyna w związku nadal trzyma swoje sexy zdjęcia (bardzo pikantne), zrobione przez swojego ex, schowane gdzieś głęboko na komputerze- jaka jest motywacja do tego?

Rozumiem, że może lubi czasami na siebie popatrzeć, zostawia je na pamiątkę czy coś, ale mając nowego partnera chyba dziwne jest to, że czuje potrzebę posiadania takich materiałów u siebie...? Co myślicie?

A dlaczego ma nie trzymać? Ma zdjęcia, które uważa za fajne i ładne, to trzyma.

[Limonka2738]

Ale n tych zdjęciach jest tylko ona?


O ile rozumiem różne podejścia do erotycznych zdjęć z eksami, to nie rozumiem czemu miałaby usuwać seksowne solo zdjęcia.

[parallel_roads]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;88509312]
Problemu nie widzę, chociaż nie popieram trzymania takich fotek przez względy bezpieczeństwa, ale to już kwestia osobista.[/QUOTE]

A o jakie względy bezpieczeństwa chodzi?

Ale też nie rozumiem co za różnica kto jej zdjęcia robił, skoro się sobie na nich podoba, to nic dziwnego, że je sobie trzyma

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez parallel_roads

A o jakie względy bezpieczeństwa chodzi?

By zdjęcia nie wpadły w niepowołane ręce.



Koleżanka miała swoje sexy foty na laptopie, laptop padł, oddała koledze do naprawy ( niby dobremu... ), a on był tak miły, że je znalazł i skopiował
Także jeśli ktoś chce trzymać, poleciłabym bardziej bezpieczne miejsce, dysk zewnętrzny czy coś.

[Lloyd]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;88509312]Jakie ma znaczenie, przez kogo zrobione zdjęcie? Gdyby zrobione nagie foty przez koleżankę to trzymać można?


Problemu nie widzę, chociaż nie popieram trzymania takich fotek przez względy bezpieczeństwa, ale to już kwestia osobista.[/QUOTE]

W czasach Deep Fake to nie ma znaczenia. Nawet zdjęcia w ubraniu mogą być kompromitujące.

[Mija62]

Napisane przez parallel_roads

A o jakie względy bezpieczeństwa chodzi?

Np ze może ktoś wykraść się do komputera, tak jak w aferze Suskiego i zdjęć w jego kompie Ewy Sarzyńskiej



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[parallel_roads]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;88509784]By zdjęcia nie wpadły w niepowołane ręce.



Koleżanka miała swoje sexy foty na laptopie, laptop padł, oddała koledze do naprawy ( niby dobremu... ), a on był tak miły, że je znalazł i skopiował
Także jeśli ktoś chce trzymać, poleciłabym bardziej bezpieczne miejsce, dysk zewnętrzny czy coś.[/QUOTE]

No i co z tego? To nie jej wina, że jej kumpel jest idiotą. Osobiście nie widzę nic niebezpiecznego dla niej w tym, że jakiś jej kumpel ma jej nagie zdjęcia bez jej zgody na swoim kompie. Pomijając, że jakby chciał to upublicznić, to nie potrzebuje autentyków, a dwa to nie wiem jak jej miałoby to niby zaszkodzić.

Jedyne co to jemu może to zaszkodzić, skoro się o tym dowiedziałeś, to koleś ma opinię idioty, brawo

Nigdy nie rozumiałam tego podniecania się czyimiś nudeskami i szoku, że ktoś pod ubraniem ma cycki i dupę. I jeszcze zwalania winy na ofiarę, że mogła sobie takich zdjęć nie robić albo je ukrywać i jakie to jest nieodpowiedzialne

[Frozen_Rose]

Napisane przez Pepere00

Hej.

Mam pytanie, bo nieco mnie wstrząsnęło wyznanie znajomej, która ma stałego partnera, z którym jej sie układa.

Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest. Dlaczego dziewczyna w związku nadal trzyma swoje sexy zdjęcia (bardzo pikantne), zrobione przez swojego ex, schowane gdzieś głęboko na komputerze- jaka jest motywacja do tego?

Rozumiem, że może lubi czasami na siebie popatrzeć, zostawia je na pamiątkę czy coś, ale mając nowego partnera chyba dziwne jest to, że czuje potrzebę posiadania takich materiałów u siebie...? Co myślicie?

Czy na pewno znajoma pyta? Czy jednak partner?
Fajne zdjęcia się zostawia, a nie usuwa. Nagie też.

Napisane przez parallel_roads

No i co z tego? To nie jej wina, że jej kumpel jest idiotą. Osobiście nie widzę nic niebezpiecznego dla niej w tym, że jakiś jej kumpel ma jej nagie zdjęcia bez jej zgody na swoim kompie. Pomijając, że jakby chciał to upublicznić, to nie potrzebuje autentyków, a dwa to nie wiem jak jej miałoby to niby zaszkodzić.

Jedyne co to jemu może to zaszkodzić, skoro się o tym dowiedziałeś, to koleś ma opinię idioty, brawo

Bo może kobieta nie życzy sobie tego, żeby randomowy znajomy bez pytania trzymał jej prywatne, nagie zdjęcia na swoim komputerze. A w jakim celu trzyma to wiadomo. Na jej miejscu nie byłabym zadowolona.

Uprzedzając. Nie, nie zrzucam winy na ofiarę.

Nigdy nie rozumiałam tego podniecania się czyimiś nudeskami i szoku, że ktoś pod ubraniem ma cycki i dupę. I jeszcze zwalania winy na ofiarę, że mogła sobie takich zdjęć nie robić albo je ukrywać i jakie to jest nieodpowiedzialne

Polska mentalność.

[parallel_roads]

Napisane przez Frozen_Rose

Bo może kobieta nie życzy sobie tego, żeby randomowy znajomy bez pytania trzymał jej prywatne, nagie zdjęcia na swoim komputerze. A w jakim celu trzyma to wiadomo. Na jej miejscu nie byłabym zadowolona.

Uprzedzając. Nie, nie zrzucam winy na ofiarę.



Polska mentalność.

No, jasne, że sobie tego nie życzy, skoro mu ich sama nie wysłała, tylko w jaki sposób to ma być argument na to, że trzymanie takich zdjęć na prywatnym kompie jest niebezpieczne i nie powinno się tego robić? Nie powinno się bez czyjejś zgody grzebać komuś w prywatnym kompie i kopiować prywatnych zdjęć. A to że ktoś tak robi to nie jest powód, żeby rezygnować z normalnych czynności

Nie tylko polska mentalność.

Ja też niespecjalnie chciałabym, żeby jakiś dalszy kolega miał moje nudeski na kompie, ale nie rozumiem dlaczego niektórzy myślą, że jak ktoś niepowołany do nich dobierze to ma być koniec świata i wielkie niebezpieczeństwo Pomijam już, że teraz można przerobić wszystko i jak creepy kolega będzie chciał to może mieć Twoje nudeski na kompie własnego autorstwa, wystarczy mu Twoja profilówka z fejsa

[Frozen_Rose]

Napisane przez parallel_roads

No, jasne, że sobie tego nie życzy, skoro mu ich sama nie wysłała, tylko w jaki sposób to ma być argument na to, że trzymanie takich zdjęć na prywatnym kompie jest niebezpieczne i nie powinno się tego robić?

Raczej to nie jest żaden argument. Dysk zewnętrzny też może paść, więc wracamy do sytuacji z zepsutym laptopem / komputerem.

Nie powinno się bez czyjejś zgody grzebać komuś w prywatnym kompie i kopiować prywatnych zdjęć. A to że ktoś tak robi to nie jest powód, żeby rezygnować z normalnych czynności

Zgadzam się.

Nie tylko polska mentalność.

Może i nie tylko polska mentalność Ale po ostatniej akcji ze zdjęciami u Suskiego doskonale widać co Polki i Polacy mają w głowach.

Ja też niespecjalnie chciałabym, żeby jakiś dalszy kolega miał moje nudeski na kompie, ale nie rozumiem dlaczego niektórzy myślą, że jak ktoś niepowołany do nich dobierze to ma być koniec świata i wielkie niebezpieczeństwo

To nie koniec świata, chociaż to też zależy od człowieka. Wkurzyłabym się o to, że jakiś typ wygrzebał moje prywatne zdjęcia (nawet nie chodzi o erotyczne, ogólnie o zdjęcia, np. z wakacji), które są tylko dla mnie i dla wybranych osób.

Pomijam już, że teraz można przerobić wszystko i jak creepy kolega będzie chciał to może mieć Twoje nudeski na kompie własnego autorstwa, wystarczy mu Twoja profilówka z fejsa

Na to niestety nie ma się wpływu. Żeby się przed tym uchronić to pozostaje opcja wycofania się z życia społecznego.

[Patizm]

Cos mi sie wydaje ze to watek pisany przez nowego zazdrosnego partnera

[Overcooked]

Napisane przez Patizm

Cos mi sie wydaje ze to watek pisany przez nowego zazdrosnego partnera

Ciekawe czy zazdrosny jest o miejsce zamieszkania bo przecież przechodziła się tymi chodnikami idąc do ex. Albo chociaż kucie kafelek, zrywanie paneli jeśli ex doradził kolor albo podwiózł do sklepu

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

W czym niby problem? Przecież to ona jest na tych zdjęciach, a nie nagi ex.
Ja trzymam zdjęcia, na których ładnie wyszłam na pamiątkę. Rzeczywiście strasznie dziwne chcieć sobie czasem powspominać, jak ładnie się kiedyś wyglądało.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584]

Napisane przez Overcooked

Ciekawe czy zazdrosny jest o miejsce zamieszkania bo przecież przechodziła się tymi chodnikami idąc do ex. Albo chociaż kucie kafelek, zrywanie paneli jeśli ex doradził kolor albo podwiózł do sklepu

Bądźmy poważni, należy się po prostu przeprowadzić, zmienić garderobę. I najlepiej gust muzyczny też bo a nóż widelec jakaś exowa piosenka się trafi
Też mi się wydaje, że to zazdrosny partner. I o ile jestem wstanie zrozumieć problem o jakieś seksi foty z ex tak solo nie widzę żadnego problemu.

[Lloyd]

Oj kobietki, zdajecie się nie rozumieć sytuacji. Zwyczajnie większość facetów nie lubi jak im się przypomina, że inny mężczyzna był przed nimi. Dawniej najczęściej w związek wchodził mężczyzna z dziewicą i ją poślubiał. Nie było mowy o jakiejś przeszłości seksualnej. To samo się tyczyło przeszłości emocjonalnej, bo była praktycznie nieistniejąca. Kobiety jak mi się wydaje bardziej mają problem z następczyniami, a nie poprzedniczkami. Tak przynajmniej zaobserwowałem.

Obecnie jest taki problem, że się próbuje z jednym/jedną drugim/drugą i później następują porównania. Ten miał większego, tamta była ciaśniejsza i lubiła takie rzeczy, a ta/ten nie lubi itp. Nie każdy jest w stanie znieść taką sytuację, a już w ogóle jest problem kiedy temat exów pojawia się w kontekście uczuć, intymności. Najgorzej już kiedy jakaś/iś ex ciągle jest na horyzoncie w postaci "przyjaźni". Z czasem wiele osób uczy się i przyzwyczaja do bycia którymś partnerem z kolei. Tutaj pewnie mamy do czynienia z osobami młodymi, które mogą jeszcze mieć z tym trudności. Niektórzy z resztą nigdy nie oswajają się z bagażem partnera z poprzednich związków.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Lloyd

Oj kobietki, zdajecie się nie rozumieć sytuacji. Zwyczajnie większość facetów nie lubi jak im się przypomina, że inny mężczyzna był przed nimi. Dawniej najczęściej w związek wchodził mężczyzna z dziewicą i ją poślubiał. Nie było mowy o jakiejś przeszłości seksualnej. To samo się tyczyło przeszłości emocjonalnej, bo była praktycznie nieistniejąca. Kobiety jak mi się wydaje bardziej mają problem z następczyniami, a nie poprzedniczkami. Tak przynajmniej zaobserwowałem.

Obecnie jest taki problem, że się próbuje z jednym/jedną drugim/drugą i później następują porównania. Ten miał większego, tamta była ciaśniejsza i lubiła takie rzeczy, a ta/ten nie lubi itp. Nie każdy jest w stanie znieść taką sytuację, a już w ogóle jest problem kiedy temat exów pojawia się w kontekście uczuć, intymności. Najgorzej już kiedy jakaś/iś ex ciągle jest na horyzoncie w postaci "przyjaźni". Z czasem wiele osób uczy się i przyzwyczaja do bycia którymś partnerem z kolei. Tutaj pewnie mamy do czynienia z osobami młodymi, które mogą jeszcze mieć z tym trudności. Niektórzy z resztą nigdy nie oswajają się z bagażem partnera z poprzednich związków.

Ale jak się to ma do zdjęć, na których jest dziewczyna, a nie jej ex? Pewnie sobie to zostawiła, bo się sobie na tych zdjęciach podobała i chce mieć pamiątkę na starość, jak sexy kiedyś wyglądała i tyle w temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pepere00]

Ok, nie było mnie trochę, wątek się rozwinął, więc podsumuję kilka spraw.

Nie jestem kobietą

Tak, chodzi o znajomą, nie o partnerkę...

I tak, widać na zdjęciach części ciała partnera (nie, nie intymne xD). Ma tez filmiki, gdzie slychać głos jej exa.

Tak, rozumiem, że kobieta ma przeszłość seksualną, podobnie jak mężczyzna. I nie można wymagać od kogoś, żeby usuwał swoją przeszłość wraz z nowym partnerem.

Ale mam dla Was eksperyment - odwróćcie sytuację: To wasz facet trzyma na komputerze w łatwo dostępnym miejscu, ale jednak zakamuflowane zdjęcia, które robiła mu eks - co wtedy myślicie?

[Frozen_Rose]

Napisane przez Lloyd

Oj kobietki, zdajecie się nie rozumieć sytuacji. Zwyczajnie większość facetów nie lubi jak im się przypomina, że inny mężczyzna był przed nimi. Dawniej najczęściej w związek wchodził mężczyzna z dziewicą i ją poślubiał. Nie było mowy o jakiejś przeszłości seksualnej. To samo się tyczyło przeszłości emocjonalnej, bo była praktycznie nieistniejąca. Kobiety jak mi się wydaje bardziej mają problem z następczyniami, a nie poprzedniczkami. Tak przynajmniej zaobserwowałem.

Obecnie jest taki problem, że się próbuje z jednym/jedną drugim/drugą i później następują porównania. Ten miał większego, tamta była ciaśniejsza i lubiła takie rzeczy, a ta/ten nie lubi itp. Nie każdy jest w stanie znieść taką sytuację, a już w ogóle jest problem kiedy temat exów pojawia się w kontekście uczuć, intymności. Najgorzej już kiedy jakaś/iś ex ciągle jest na horyzoncie w postaci "przyjaźni". Z czasem wiele osób uczy się i przyzwyczaja do bycia którymś partnerem z kolei. Tutaj pewnie mamy do czynienia z osobami młodymi, które mogą jeszcze mieć z tym trudności. Niektórzy z resztą nigdy nie oswajają się z bagażem partnera z poprzednich związków.

A no właśnie "dawniej".

Napisane przez Pepere00

Ale mam dla Was eksperyment - odwróćcie sytuację: To wasz facet trzyma na komputerze w łatwo dostępnym miejscu, ale jednak zakamuflowane zdjęcia, które robiła mu eks - co wtedy myślicie?

Nie mam problemu. Jak facet dobrze na nich wygląda, to i ja sama sobie na nie popatrzę

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Pepere00

Ale mam dla Was eksperyment - odwróćcie sytuację: To wasz facet trzyma na komputerze w łatwo dostępnym miejscu, ale jednak zakamuflowane zdjęcia, które robiła mu eks - co wtedy myślicie?

To samo, co już pisałam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lloyd]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88512501]Ale jak się to ma do zdjęć, na których jest dziewczyna, a nie jej ex? Pewnie sobie to zostawiła, bo się sobie na tych zdjęciach podobała i chce mieć pamiątkę na starość, jak sexy kiedyś wyglądała i tyle w temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To nie kwestia logiki, a emocji. Tak to się ma do zdjęć, które ROBIŁ EX.

[parallel_roads]

Napisane przez Pepere00

Ale mam dla Was eksperyment - odwróćcie sytuację: To wasz facet trzyma na komputerze w łatwo dostępnym miejscu, ale jednak zakamuflowane zdjęcia, które robiła mu eks - co wtedy myślicie?

Po pierwsze to nie rozumiem w jaki sposób jej partner miałby się dowiedzieć o istnieniu takich zdjęć o ile ona mu ich nie pokazała...

A jakby te sexy zdjęcia robiła jej matka albo fotograf to nie byłoby tego szumu?

[Frozen_Rose]

Napisane przez parallel_roads

Po pierwsze to nie rozumiem w jaki sposób jej partner miałby się dowiedzieć o istnieniu takich zdjęć o ile ona mu ich nie pokazała...

A jakby te sexy zdjęcia robiła jej matka albo fotograf to nie byłoby tego szumu?

No bo ex, to hurr durr.