Szampon przedłużający włosy

[Takajakas1]

Cześć,

Dzisiaj w sklepie spotkałam się z pewnym szamponem, a mianowicie Elvital Dream Length. Zawiera on olej rycynowy który niby idealny jest do przyśpieszania porostu włosów. Długie włosy to moje marzenie od zawsze (to uczucie, kiedy włosy rosną max 0.5 cm na rok...) więc pierwszą moją myślą było spróbować. Ale po zastanowieniu się stwierdziłam, że najpierw lepiej o nim poczytać. I tam w składzie: SLS, Sodium Benzoate, Benzyl Salicytate...

Bez wstydu przyznaję, że nie wiem dokładnie co to to wszystko jest ani jaki ma wpływ na włosy. W internecie są mieszane artykuły na ten temat. Ale po naczytaniu się też o przeróżnych szkodliwych chemikaliach ukrywających się w szamponach to brzmi to dosyć odpychająco...



Warto jest zaryzykować? Czy dla dobra włosów lepiej poczekać dłużej a odpuścić sobie wszelkie kosmetyki tego typu?

Już miałam za sobą jedną wizytę u fryzjera która skończyła się obcieńciem włosów o 10 cm, ponieważ takie były zniszczone, wolałabym nie przeżywać tego kolejny raz

[chimay]

Napisane przez Takajakas1

Cześć,

Dzisiaj w sklepie spotkałam się z pewnym szamponem, a mianowicie Elvital Dream Length. Zawiera on olej rycynowy który niby idealny jest do przyśpieszania porostu włosów. Długie włosy to moje marzenie od zawsze (to uczucie, kiedy włosy rosną max 0.5 cm na rok...) więc pierwszą moją myślą było spróbować. Ale po zastanowieniu się stwierdziłam, że najpierw lepiej o nim poczytać. I tam w składzie: SLS, Sodium Benzoate, Benzyl Salicytate...

Bez wstydu przyznaję, że nie wiem dokładnie co to to wszystko jest ani jaki ma wpływ na włosy. W internecie są mieszane artykuły na ten temat. Ale po naczytaniu się też o przeróżnych szkodliwych chemikaliach ukrywających się w szamponach to brzmi to dosyć odpychająco...



Warto jest zaryzykować? Czy dla dobra włosów lepiej poczekać dłużej a odpuścić sobie wszelkie kosmetyki tego typu?

Już miałam za sobą jedną wizytę u fryzjera która skończyła się obcieńciem włosów o 10 cm, ponieważ takie były zniszczone, wolałabym nie przeżywać tego kolejny raz

Przede wszystkim to głównym zadaniem szamponu jest myć wlosy. Ewentualnie w przypadku szamponów specjalistycznych na problemy typu łupież należy je trzymać kilka minut na głowie.
W przypadku przyspieszania porostu szampon to bardzo kiepski wybór, bo czego on by nie zawierał, nie będzie to miało szansy zadziałać w tak krótkim czasie. Od tego są wcierki, oleje na porost oraz suplementy diety.

[Mia Donna]

Nie każda "chemia" w szamponie jest zła. Niektóre włosy lubią mocniejsze oczyszczanie i lepiej reagują na SLS, SLeS, niektóre wolą łagodniejsze detergenty. Tak czy siak, lepsze będą wcierki (np. Jantar, Banfi), połączone z masażem - wtedy mają okazję zadziałać. Szampon jest od mycia, ma krótki czas kontaktu ze skórą, a i składniki "czynne" często są w znikomej ilości w porównaniu do specjalistycznych wcierek

[Paniparkowa]

Wydaje mi sie, ze wieksze znaczenie ma tutaj technika mycia włosów, niż szampon.