|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra. |
|
Narzędzia |
2020-11-09, 08:33 | #4951 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 653
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Mam w chalpie henne z amla i jeszcze henne orzechowy brąz, mogę je dwie razem wymieszać i zalać? Czy najpierw ta pierwsza musi dojść, a później ta druga dodać?
|
2020-11-09, 09:53 | #4952 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Hennuję juz nie pamietam który rok. Pierwsze siwe włosy mialam juz w wieku 25 lat. Teraz mam ich mysle z 40 % Na początku farbowałam różnymi mieszankami z Khadi. Nic nie łapało. Tragedia. Potem pole henny. Bylo dużo lepiej ale siwki zawsze były pomarańczowe. Teraz farbuję henna, rubia, drzewo sandałowe, alkana, amla. Siwki są mniej pomarańczowe, tzn nie taka marchewa Ale nieco ciemniejsza marchewa. U mnie indygo nic nie łapało. Schodziło jako pierwsze. Warto poeksperymentować, każde włosy są inne. Albo pokochać siwki vel marchewy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-11-09, 09:56 | #4953 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 653
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Mam siwki, ale nie dużo może jakieś 15-20 sztuk na moje oko. Bardziej chodziło mi o to, żeby ten kolor trochę podkręcić
|
2020-11-09, 16:07 | #4954 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
|
2020-11-09, 21:12 | #4955 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 653
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
No właśnie chciałam sobie pokombinować żeby było trochę ciemniej, ale w końcu odpuściłam. Po głowie mi chodzi co jakiś czas rozjaśnianie włosów ale to dopiero wtedy kiedy Poszłabym po raz kolejny oddać żeby miała tak do ucha wtedy bym się mogła zabrać za rozjaśnianie A tak z tym brązem i indygo nie ma szansy.
Nałożyłam tylko hennę z amla jak zawsze i w sumie wyszły ciemnawe |
2021-01-05, 07:24 | #4956 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
Bo mi pole henny podrożało Za twoją namową jakieś pół roku temu kupiłam właśnie te ziółka z sojatu. I? Klapa totalna. Niby też czysta henna, ale z biegiem czasu ( a raczej odrostów) zauważyłam, że ona mi bardzo słabo załapuje. Farbuje tylko odrosty i po kilku myciach widać było wielką różnicę w odroscie i reszcie włosów. Na początku myslalam, se może dłużej trzymać, bardziej zakwaszac, dłużej odstawiać, ale efekt był zawsze ten sam, czyli mizerny. Wróciłam do hesh i problem jak ręką odjął. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2021-01-05, 07:52 | #4957 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
hesh ta mehandi? nigdy jej chyba nie miałam ostatnio kupiłam dwie paczki z sojatu bo były po 21 z groszami i ze smartem. tak to chyba ta, miksohenna i pole w podobnych cenach, po prawie 30. |
|
2021-01-22, 14:22 | #4958 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 653
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Zna ktos ta henne Sahara tazarine?
|
2021-01-22, 14:50 | #4959 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Chyba jest tu ktoś od tej henny.
Nie używałam, podobno dobra, ruda w pomarańcz, nie w czerwień. Tyle wiem :p. Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
2021-01-30, 09:27 | #4960 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
|
2021-01-30, 16:47 | #4961 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Ruda, w pomarańcz jest też ta BioPark Cosmetics Natural Red Henna
https://www.ecco-verde.pl/biopark-co...ural-red-henna Robiłam nią wczoraj odrosty ( takie solidne, bo 3 miesiące nie farbowałam ) i nigdy wcześniej nie miałam tak żółto-pomarańczowych włosów zaraz po farbowaniu. Będę w przyszłości wracać do https://www.ecco-verde.pl/tea-natura...onia-bezbronna https://www.ecco-verde.pl/le-erbe-de...iepla-czerwien tu włosy nie są aż tak wściekle rude |
2021-02-03, 22:47 | #4962 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
Odkąd przeszłam na samo hennowanie bez dofarbowywania odrostu (czyli ze dwa lata temu) każdy siwy włos jest dla mnie wielką radością. Te refleksy są mega!
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
2021-02-06, 18:03 | #4963 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Ja też od października nie farbowałam. W międzyczasie miałam mega problemy z włosami. Zaczęły wypadać garściami i strasznie się kołtuniły, nie mogłam ich rozczesać. Olejowanie. Maski. Dermatolog. Biotebal. Straciłam gdzieś 1/5 objetosci kucyka. Doszło pieczenie skalpu. Mialam bardzo nierówne odrosty, przy twarzy 1-1,5cm na czubku głowy ok 5cm a na czubku ale trochę niżej z 8cm. Nie chciałam farbować żeby nie podrażniać ale ze mam mnóstwo siwych włosów a przy rudych niefajnie wyglądają odrosty, zdecydowałam się na farbowanie. Miałam akurat Herbe Di janas ultra zimna henna. Zrobilam. Trzymałam 3,5h. Już nie mam problemu z plątaniem włosów, super się rozczesują. Nie sądziłam że moje włosy mogą potrzebować henny. Ale co powypadało, co się połamało i co pokruszyłam to moje..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-02-09, 11:40 | #4964 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
Ja bez henny mam podobnie i uważam, że henna działa na moje włosy jak odżywka. W sumie w Indiach stosują ją głównie do tego. |
|
2021-03-02, 11:57 | #4965 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Hej! Odkopuję!
Chciałam podzielić się moją historią i odkryciami, jako, że odkąd hennuję, łamię wszystkie reguły i działam po swojemu. Będę mówić o totalnej, najjaśniejszej z możliwych marchewie. Do rzeczy. W hennowym świecie zalecana receptura na jasne rudości zakłada mieszanie cassii z henną. Wiadomo: im jaśniejszy efekt chcemy, tym więcej cassii w mieszance. No i tu wchodzę ja - obiekt badawczy. Dwa razy miałam platynowe włosy i za każdym razem próbowałam uzyskać na nich ultra marchewkę: za pierwszym razem cassią z henną, za drugim: samą henną. 1) Cassia z henną na platynowy blond No i cóż... Choć guru hennowego świata mówią, że na platynowych włosach duuużo cassi + maaało henny da marchewę nie z tej ziemi, u mnie wyszedł kolor sarenki. Włosy stawały się coraz ciemniejsze wraz z dokładaniem warstw (co jest oczywiście normalne!), a kolor wciąż był stonowany, delikatny, miodowo-sarni. Nie było mowy o zbudowaniu iskrzącej marchewy. Po prostu było zbyt delikatnie i subtelnie. Być może kolor byłby prawdziwym ogniem po nałożeniu na włosy jakichś 10-20 warstw mieszanki 80% cassia 20% henna, ale po tylu warstwach, sama cassia przyciemniłaby włosy do rudości na poziomie ciemnego blondu. A taki kolorek al'a 7.4 to już miedź, a nie marchewa! Żeby zobrazować, jaki kolor osiągnęłam, wpiszcie sobie w google "Mieszanie henny z cassią: jasny rudy Beaty". To jest wpis u Agi z wwwlosy - bohaterka wpisu uzyskała po hennie z cassią mniej więcej taki sam kolor, jak ja . To oczywiście piękny kolor, nie ma brzydkich! Ale zdecydowanie nie jest to obiecywana marchewa. Używałam rzecz jasna Sahary Tazarine, aceroli, miodu, kurkumy i zatrzymywałam utlenianie myciem. Chelatowałam włosy. Cassia stała zawsze swoje 20 godzin, Sahara: z dwie. Używana zwykle mieszanka to 80 cassia/20 henna, a pod koniec w akcie desperacji 50/50. 2) Sama henna na platynowy blond Za drugim razem, już kilka miesięcy później - kiedy znów rozjaśniłam włosy do platyny (TAK, da się zdjąć rudy... tracąc połowę włosów), postanowiłam nałożyć na nie czystą hennę. Bez grama cassii. Już po pierwszej warstwie kolor był cudowną, żywą marchewką. Nie ściemniał - był to po prostu intensywny rudy na poziomie platyny. Najjaśniejszy z możliwych. Nie miedź, nie kasztan, nawet nie lis. Jaśniej. Po drugiej warstwie kolor stał się już taką żarówą, że nawet toner w życiu mi takiej nie dał: bo kolor był przede wszystkim żarówką bardzo naturalną, a nie sztuczną, neonową pomarańczą. Na drugiej warstwie zakończyłam warstwowanie i kolor wciąż nie ściemniał, jest na poziomie 9, może nawet 10. W porównaniu do farb chemicznych o numerze 9.4, jest dużo bardziej nasycony i zdecydowanie nie idzie w stronę morelowej rudości, co było moją zmorą przy uzyskiwaniu takiego koloru farbą. A po co o tym gadam? No bo może ktoś też startował z jasnego blondu z zamysłem "chcę mieć pomarańczowe włosy" i skończył na sarnim, miodowym kolorze, "truskawkowym blondzie" (w rozumieniu: rudawy blond, nie różowy), czy innej kurkumie. Jeśli ktoś chce kolor jak u Beaty z wpisu wspominanego wyżej - gorąco polecam mieszanie cassii z henną. Jeśli jednak nie... No właśnie. Tym osobom, które chcą właśnie najprawdziwszą marchewę, a nie kolor jak u Beaty, polecam po prostu kłaść czystą hennę z acerolą na 1-2 godziny i myć włosy szamponem od razu. Jedna-dwie warstwy nakładane na platynę (hej, mysie blondy... no niestety, nie da się!) wystarczą, by uzyskać marchewę bez przyciemnienia włosów choćby o ton. Pamiętajcie, by używać przy tym Sahary Tazarine i myć włosy szamponem od razu po zmyciu mieszanki. Jeśli nałożycie hennę typu Rajasthani czy Miksohenna, zamiast marchewy bez efektu przyciemnienia włosów, uzyskacie rudy kolor ciemniejszy o 2 tony. Te henny faktycznie przyciemnią włosy od razu! Sahara... no w moim odczuciu nie ściemniła mi włosów ani trochę, jestem duużo jaśniejsza niż 8.4 z próbników fryzjerskich. To tyle z moich obserwacji. Nie chcę tym wpisem podważać wiedzy hennowych guru. Poświęcili się hennowej pasji i badaniom w ogromnym stopniu. Faktycznie mieszanką cassia&henna uzyskuje się rudości, ale moim zdaniem – miodowe, truskawkowe, sarnie, a nie: marchewkowe. Dzielę się tylko moimi własnymi wnioskami! Polecam spróbować, a z chętnymi mogę podzielić się fotami w wiadomościach prywatnych. |
2021-03-02, 14:10 | #4966 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Kazdy włos jest inny, mimo że ja pragnę ciemnego brązu, lub czerwieni, ale bez indygo, to na mnie też nie działają zalecenia he nowych guru. A już z haseł pt pogrubienie włosa od henny to śmieje się do rozpuku. 10 lat farbowania henną powinny mi dać włos grubości ołówka
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-03-02, 14:18 | #4967 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
A z tym pogrubieniem to takie wygodne placebo zachęcające do farbowania. Z chemicznego punktu widzenia koncepcja warstw jest totalnie bez sensu, jest na to zero dowodów, a "guru" i tak powtarzają jak mantrę |
|
2021-03-02, 14:53 | #4968 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
w pogrubienie też nie wierzę, ogólnie mam jedno znielubiane hennowe guru i wiele tych teorii puszczam przez palce.
jakoś nie zauważyłam też różnicy w farbowaniu na wodzie destylowanej i po chelatowaniu a farbowaniu na kranówce bez chelatowania. jeśli gotujecie glutka lnianego na herbatce z hibiskusa to zauważyłyście że nie robi się to takie glutowe tylko jest rzadkie? |
2021-03-02, 14:59 | #4969 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Nigdy nie gotowałam glutka lnianego na żadnej herbatce, ale jako że hibiskus jest kwaśny, to podejrzewam, że może jakoś blokować tworzenie tego żelu.
|
2021-03-02, 15:34 | #4970 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88550324]Nigdy nie gotowałam glutka lnianego na żadnej herbatce, ale jako że hibiskus jest kwaśny, to podejrzewam, że może jakoś blokować tworzenie tego żelu.[/QUOTE]
też tak myślałam. a chciałam rozrobić i na hibiskusie bo zakwaszenie i na glutku bo fajna konsystencja i nawilżenie. |
2021-03-02, 16:56 | #4971 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
A glutka na hibiskusie nigdy nie robiłam. Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka |
|
2021-03-02, 20:36 | #4972 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-16, 17:02 | #4973 |
Hennistka
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Efekt ostatniego hennowania. Na włosach Jamila henna pakistańska (wcześniej Sahara) na ręce też henna - Mehendi zrobiona RAJ BAQ.
Henna kupiona na Allegro: https://allegro.pl/uzytkownik/SaharaHenna |
2021-04-01, 17:23 | #4974 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 42
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Fajna sprawa z henną tylko trzeba uważać żeby włosy nie zrobiły się zielone czy niebieskie.
|
2021-04-01, 17:32 | #4975 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
|
2021-05-20, 09:51 | #4976 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
ostatnio używałam ziółek z sojatu, bo miały dawać czerwień. no i o ile na części która była farbowana chemicznie to jest bardziej czerwone, to odrost po jakiś dwóch tygodniach robi się bardziej rudy.
zamówiłam teraz baq od tych od sahary. od kilku dni waham się - może jednak nałożyć farbę albo słaby rozjaśniacz, żeby zejść przynajmniej 2 tony, bo idzie to w zbyt ciemny, taki czerwony kasztan się zrobi. |
2021-05-21, 20:34 | #4977 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-05-21, 20:45 | #4978 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Moje na wcześniej farbowanych wyglądają tak. No a odrostu mam już jakieś ponad 10cm i jest dużo ciemniejszy no i chyba bardziej rudy niż czerwony.
Ostatnia farba była jakoś jesienią chyba. Później ziółka z sojatu z rubią sattva na herbatkach z hibiskusem. Teraz zamówiłam też buraka i rubie phitopfilos. IMG_20210521_144116.jpg Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
2021-06-16, 10:01 | #4979 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Powiem wam, że znalazłam fajna hennę z venity w Rossmanie za 17 zł.
Skald czysty, sama lawsonia. Fajnie,że są 2 saszetki po 50 gr, nie trzeba nic odmierzać, bo ja akurat tyle potrzebuje na jedno farbowanie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2021-06-20, 12:17 | #4980 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
I jak się nakładało ? Skład prawidłowy |
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:39.