Schudnąć bez wiedzy mamy?

[Corny]

Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam te ćwiczenia.... I trochę nie rozumiem o co chodzi w 1. kołysce bioder - nie ma jakiego

[Corny]

Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam te ćwiczenia.... I trochę nie rozumiem o co chodzi w 1. kołysce bioder - nie ma jakiegoś

[Corny]

Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam te ćwiczenia.... I trochę nie rozumiem o co chodzi w 1. kołysce bioder - nie ma jakiegoś filmiku

[Corny]

Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam te ćwiczenia.... I trochę nie rozumiem o co chodzi w 1. kołysce bioder - nie ma jakiegoś filmiku gdzie

[Corny]

Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam te ćwiczenia.... I trochę nie rozumiem o co chodzi w 1. kołysce bioder - nie ma jakiegoś filmiku gdzie pokazuja

[Corny]

Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam te ćwiczenia.... I trochę nie rozumiem o co chodzi w kołysce bioder - nie ma jakiegoś filmiku gdzie pokazuja jak to się robi? Bo ja chyba robię źle.... 2. Kompletnie nie rozumiem o co chodzi w ćwiczeniach na biodra. Jak mam zgiętą tą nogę 90 stopni to jak ją podnosze? Bo tu jest do tego obrazek, z którego nic nie wniosukję. Ma ktoś obrazek, który dobrze to pokazuje? I trochę nie rozumiem tego góra-dół w "IV Pozycja leżąca" z rozciągających i w "VI pozycja klęcząca". W ogóle nie za bardzo łapię się w kątach, które podają. Może ktoś mi to wytłumaczyć? A tak na marginesie to strasznie słabo mi idą te ćwiczenia. nie wyrobiłam się w godzinę i trwało to półtorej.... Potem miałam zakwasy i ledwo mogłam chodzić, a w niektórych momentach serce biło mi jak oszalałe....

[loneliness]

Napisane przez Corny

Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam te ćwiczenia.... I trochę nie rozumiem o co chodzi w kołysce bioder - nie ma jakiegoś filmiku gdzie pokazuja jak to się robi? Bo ja chyba robię źle.... 2. Kompletnie nie rozumiem o co chodzi w ćwiczeniach na biodra. Jak mam zgiętą tą nogę 90 stopni to jak ją podnosze? Bo tu jest do tego obrazek, z którego nic nie wniosukję. Ma ktoś obrazek, który dobrze to pokazuje? I trochę nie rozumiem tego góra-dół w "IV Pozycja leżąca" z rozciągających i w "VI pozycja klęcząca". W ogóle nie za bardzo łapię się w kątach, które podają. Może ktoś mi to wytłumaczyć? A tak na marginesie to strasznie słabo mi idą te ćwiczenia. nie wyrobiłam się w godzinę i trwało to półtorej.... Potem miałam zakwasy i ledwo mogłam chodzić, a w niektórych momentach serce biło mi jak oszalałe....

Półtorej godziny?! "pierwszy raz"?!
No to nie ma się dziwić, że serce Ci wariuje :/ !!!
Zacznij od 20-30minut i sobie codziennie dodawaj np. 5-10min! Tak będzie bezpieczniej! Mniejsze prawdopodobieństwo zawrotów głowy, problemów z sercem... I zakwasy mniejsze...

[Corny]

No, ale tam jest napisane, żeby ćwiczyć 45-60 minut. A ja się nie wyrabiam, żeby te wszystkie ćwiczenia zrobić w tak krótkim czasie....
PS: Nie mam pojęcia dlaczego ta poprzednia moja wiadomość tak dziwnie się wysyłała. Znaczy wiem dlaczego, bo mój komputer zaczął wariować, ale nie umiem tego skasować, więc przepraszam, że te wiadomości tak zaśmieciły temat.

[201707171556]

Napisane przez Corny

Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam te ćwiczenia.... I trochę nie rozumiem o co chodzi w kołysce bioder - nie ma jakiegoś filmiku gdzie pokazuja jak to się robi? Bo ja chyba robię źle.... 2. Kompletnie nie rozumiem o co chodzi w ćwiczeniach na biodra. Jak mam zgiętą tą nogę 90 stopni to jak ją podnosze? Bo tu jest do tego obrazek, z którego nic nie wniosukję. Ma ktoś obrazek, który dobrze to pokazuje? I trochę nie rozumiem tego góra-dół w "IV Pozycja leżąca" z rozciągających i w "VI pozycja klęcząca". W ogóle nie za bardzo łapię się w kątach, które podają. Może ktoś mi to wytłumaczyć? A tak na marginesie to strasznie słabo mi idą te ćwiczenia. nie wyrobiłam się w godzinę i trwało to półtorej.... Potem miałam zakwasy i ledwo mogłam chodzić, a w niektórych momentach serce biło mi jak oszalałe....

Ja też dziś pierwszy raz robiłam te ćwiczenia, zajęło mi to godzine, ale nie mialam jakichs szczególnych problemów z przyśpieszonym biciem serca czy zakwasami - może wcześniej wogóle nic nie ćwiczyłaś?

Co do kołyski bioder to bardzo cięzko mi to poszło - nie iem tez za bardzo o co w tym cwiczeniu chodzi - za każdym razem wyglada to u mnie tak jakbym usiłowła zgwałcić swoje biórko (bo o nie opieram ręce gdzyż nie mam ani drabinki ani krzesla)

Co do góry dół w "IV pozycji lezącej" to nie wiem tez czy dobrze ją zrobiłam
A w "VI pozycji klęczącej" to po prostu ustawiasz się jak na obrazku i wykonujesz obroty biodrami - coś jak taniec hula tylko nie tak intensywne

[Milka19]

Przyśpieszone tempo i zakwasy świadczyć mogą o słabej kondycji fizycznej Jeśli nie cwiczyłaś regularnie, a tylko sporadycznie to właśnie taki nagły wysiłek może przyspieszyć bicie serca, a na następny dzien pojawiają się zakwasy. Przy regularnych ćwiczeniach problem całkowicie zniknie. Najwazniejsze jest żeby na poczatku nie ćwiczyć bardzo intensywnie, bo organizm nie jest do tego przystosowany. Należy stopniowo zwiększać czas i intensywność ćwiczeń

[Corny]

No pewnie mam słabą kondycję..... Bo ja nic przedtem nie ćwiczyłam. No ale kazałyście mi robić wszystko jak tam jest napisane no to robię. I po prostu nie mogę wyrobić się w godzinę.... A z tym zwiększaniem czasu jaki poświęcam no to też nie moge, bo muszę zrobić tak jak oni każą..... Zaraz idę i znowu będę robić tak jak wczoraj. A z tą kołyską to u mnie też wyglądało jakbym chciała zgwałcić krzesło XD Może, jednak dobrze robimy skoro tak samo wygląda?

[loneliness]

"nie mogę wyrobić się w godzinę", "muszę zrobić tak jak oni każą"... ?!?!?!
Dziewczyno, ćwiczenia mają być przyjemnością! NIE MUSISZ robić tak, jak "oni każą", skoro nie dajesz rady! Te ćwiczenia mają Ci sprawiać radość, powinnać czuć "przyjemne zmęczenie", a nie duszności czy zawroty głowy :/

[Corny]

Ale ja czerpię z tego przyjemność. dzisiaj wyrobiłam sie w godzinę. Po prostu chcę to zrobić jak najlepiej, bo inaczej nie ma to dla mnie duzego sensu jesli nie przyniesie żadnych efektów. na pewno bym tego nie robiła gdyby mi nie dawało przyjemności, bo już próbowałam kiedyś codziennie ćwiczyć i przerywałam po 2, 3 dniach, bo po prostu mnie nudziło. Teraz nie robię tego, bo musze i podobają mi się te ćwiczenia, bo sa zróżnicowane i ciekawe. Gdyby mnie nudziły i nie dawały przyjemności pewnie już bym z nich zrezygnowała, bo są męczące i długo je się robi

[Corny]

Ojej....... Nie wiem, czy mi się wydaje, ale jak dzisiaj mierzyłam sobie wymiary to wszędzie spadło mi o jeden cm!!! Czy to możliwe, że po trzech dniach ćwiczeń już mi spadło??

[Corny]

Mam pytanie głownie do dziewczyn, które też cwiczyły/ćwiczą callanetics. Co by się stało, gdybym na jeden dzień przerwała ćwiczenia? Prosze odpowiedzcie szybko! Musiałabym zaczynać od początku? Zwykle w ćwiczeniach chyba jest dopuszczany jeden dzien przerwy?

[rzęsa]

Napisane przez Corny

Mam pytanie głownie do dziewczyn, które też cwiczyły/ćwiczą callanetics. Co by się stało, gdybym na jeden dzień przerwała ćwiczenia? Prosze odpowiedzcie szybko! Musiałabym zaczynać od początku? Zwykle w ćwiczeniach chyba jest dopuszczany jeden dzien przerwy?

nic się nie stanie
autorka tych ćwiczeń z tego co pamiętam zaleca je wykonywać 3 razy w tygodniu

a co do późnego obiadu...
może spróbuj mamie zaproponować, że ją wyręczysz
i Ty przygotujesz obiad ?
(jeśli czujesz się na siłach zrobić coś prostego)
zawsze możesz dodać mniej oleju, czasem smażenie zastąpić gotowaniem, albo przygotowując rybę obtoczyć ją tylko w jajku (bez bułki tartej)

możesz też przygotowywać pyszne sałatki, koniecznie z oliwą z oliwek,
bo to dobry i zdrowy tłuszcz (nie do smażenia)

[Corny]

No niestewty właśnie je trzeba wykonywac codziennie przez dwa tygodnie. Ale niestety już musiałam zrobić przerwe z pewnych powodów. Nie wiem może zacznę wkrótce od początku, ale uznałam, że nie jestem jakoś abrdzo chuda. Co do samodzielnego robienia obiadu to w kuchni mam dwie lewe ręce.... W ogóle boję się dotknąć piekarnika, bo jeszcze spalę dom :P Pomyślę nad tym....

[Milka19]

Napisane przez Corny

Ach dzięki. Co do tego obiadu no to wczęsniej nie mogę bo mama jest w pracy i dopiero jak przychodzi robi obiad. A gdybym nie chciała jeśc chyba by mnie zabiła

To może Ty ugotuj obiadek Dzięki temu zjesz wcześniej a mamie później odgrzejesz