Kierunek studiów podyplomowych

[angellaaaa]

Witam was. Może pomożecie mi dziewczyny. Chodzi o coś takiego. Mam magistra na kierunku zarządzanie. Chciałabym mieć jakąś szansę na pracę w administracji publicznej. Pomyślałam, że zrobię roczne studia podyplomowe z administracji publicznej. Myślicie, że mając skończone takie studia będzie większa szansa załapać się gdzieś do państwowej pracy?

[anetka 123]

Dziewczyno, zapomnij!!!!! Wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy, liczą się znajomości. Pracuję w administarcji ponad 10 lat, obserwuję i widzę co się dzieje. Mądrzy ludzie po studiach odsyłani są z kwitkiem, na ich miejsce przyjmowani są "znajomi i znajomi królika" po szkołach średnich, którzy studia rozpoczynają tuż po podpisaniu umowy o pracę (oczywiście mają studia opłacane i dodatkowy urlop szkoleniowy).

Co do podyplomówki: to warto ją zrobić, ale dla siebie.

Pozdrawiam.

[Sonata_ona]

a czy praca w państwowej firmie nie jest mniej opłacalna niz w prywatnej?

[pimpuszek81]

Napisane przez Sonata_ona

:conused

a czy praca w państwowej firmie nie jest mniej opłacalna niz w prywatnej?

może i mniej opłacalna pod względem wynagorodzenia , jednak z pewnością są dużo lepsze warunki socjalne , określony czas pracy , nadgodziny płatne , a przede wszystkim komfort psychiczny , bo masz tę pewność że nikt z dnia na dzień Cię nie zwolni . Mimo ,że etat w państwówce gorzej płatny to od lat obserwuje się ,że jak tylko pojawia sie jakieś ogłoszenie o pracę jest mnóstwo chętnych na takie stanowiska , o czymś to napewno świadczy.
Z tego co zaobserwowałam , to ciężko tam się dostać bez koneksji , tak więc nie wiem czy studia podyplomowe w czymś pomogą . Jeśli masz zamiar je robić to rzeczywiście tylko dla siebie , nie wiem czy nie lepszym pomysłem od podyplomówki będą jakieś kursy czy szkolenia dodatkowe , by podwyższyć swoje umiejętności .

[angellaaaa]

Napisane przez pimpuszek81

Z tego co zaobserwowałam , to ciężko tam się dostać bez koneksji , tak więc nie wiem czy studia podyplomowe w czymś pomogą . Jeśli masz zamiar je robić to rzeczywiście tylko dla siebie , nie wiem czy nie lepszym pomysłem od podyplomówki będą jakieś kursy czy szkolenia dodatkowe , by podwyższyć swoje umiejętności .

Chciałam zrobić je z myślą, że będzie to plus w CV jeśli będę startowała do jakiejś państwowej pracy. Ale tak czytam co napisałyście, więc już prawie jestem zniechęcona do tego.

[jola1982]

Daj sobie spokój z podyplomowymi z administracji, studia podyplomowe w urzędach, poza specjalistycznymi są traktowane tylko jako dodatkowy plus. Dodatkowo jeśli wymagają np studiów na kierunku administracja to nie zaliczają podyplomowych do tego. A żeby nie było, że marudzę skończyłam studia magisterskie 5 letnie, administracje na UJ i nie pomogło mi to w niczym by dostać się do urzędów, bo podstawa do pracy w urzędzie to koneksje rodzinne, potem studia i wiedza oraz doświadczenie. Jeśli są ogólne wymagania, to zwykle wystarcza wyższe wykształcenie, rzadko jest wymagane konkretnie prawo lub administracja. Na teście każdy spoza ludzi z poza układów ma takie same szanse, decyduje wiedza, zwykle jest to do nauczenie z samych ustaw zawartych w ogłoszeniu, do tego KPA i ustawa o służbie cywilnej.

Kolejny etap rozmowa , dawniej od razu był bez testów, teraz po kilkaset osób startuje więc zwykle do rozmowy dopuszcza się 3-10 osób, choć byłam na takiej co z 300 osób wzięli 29 osób mających ponad 75% na teście. No i tu to można czasem zobaczyć jakie wały idą, ja po 2 latach starania się dostania zrezygnowałam z wysyłania papierów, może kiedyś albo na jakieś bardzo specjalistyczne stanowisko za kilka lat, bo jednak budżetówka jest dobra dla kobiet chcących mieć dziecko.

Ja pamiętam, że starałam się jak głupia, pracowałam, a brałam wszystkie urlopy na żądanie na testy lub rozmowy, większość urlopu na to. No i co mi z tego że byłam wielokrotnie na rozmowach , często 2,3 lub 4 na koniec, za to że byłam blisko nic nie mam, na początku cieszyłam się, że zdobywam doświadczenie w rozmowach, potem to już miałam tak obcykane te pytania, że sama siebie zaskakiwałam i komisje. Najgorsze było na jednej rozmowie, jak Pani mówi, że żałuje bo bardzo by chciała mnie przyjąć ale nie może, bo niestety decydują nie tylko kryteria obiektywne. Pamiętam, że wtedy się poryczałam i w sumie odechciało mi się konkursów wszelakich w urzędach. Podaje na przykładzie Krakowa, może w innych miastach jest lepiej i więcej stanowisko jest przyznawanych w drodze realnej selekcji kandydatów, a nie nepotyzmowi.

[angellaaaa]

Dzięki za wytłumaczenie jak to wygląda. A może któraś z was poleci jakieś szkolenia, czy kursy, które można sobie zrobić, żeby mieć konkretne umiejętności.

[Domisz12]

Według mnie warto iść na studia podyplomowe z Administracji publicznej. Jeśli ciekawi Cię ta tematyka, a dodatkowo należy Ci na dobrej pracy to dodatkowy dokument potwierdzający wiedzę będzie zadecydowanie Twoim atutem. JA ukończyłam administracje publiczną na /reklama/jako studia podyplomowe i uważam, że warto było